Problem

[Anka4455]

Witam
Mam taki problem ze sklepem Agata Meble.
Jakiś miesiąc temu kupiliśmy u nich sypialnie, w szafie jedna deska była uszkodzona więc złożyliśmy reklamacje, na rozpatrzenie reklamacji mają 4 tygodnie tak nas poinformowali no ok, później przy składaniu łóżka okazało się ze dostaliśmy łóżko z dodatkową szafką której miało nie być, pomyśleliśmy że nie będziemy czekać miesiąc na łóżko i dokupiliśmy brakujące śrubki i skręciliśmy łóżko. Uzytkujemy go już jakiś miesiąc i nagle odezwał się telefon z Agaty że dostaliśmy nie to łóżko co zamówiliśmy i przyjedzie do nas ktoś od nich rozmontować łóżko i dostaniemy to co miało być. Powiedzieliśmy im że już używamy tego łożka miesiąc i że już wolimy go sobie zostawić. Więc zaproponowali dopłatę brakującej sumy, wszystko ok tylko że w łóżku nie było kilku części, śrubek, zawiasów które sami kupiliśmy więc dlaczego mamy płacić całą brakującą sumę ?
Proszę doradźcie mi coś bo z pracownikami nie da się dogadać.
Nie chcę wyjść na jakąś pazerna "Grażyne" ale w sobotę mamy ślub i wiąże się to z dużymi wydatkami a Agata każe sobie dopłacić dodatkowo 400 zł za ich pomyłkę lub zabrać to łóżko i czekać znów miesiąc na właściwe.

[cava]

Napisane przez Anka4455

Witam
Mam taki problem ze sklepem Agata Meble.
Jakiś miesiąc temu kupiliśmy u nich sypialnie, w szafie jedna deska była uszkodzona więc złożyliśmy reklamacje, na rozpatrzenie reklamacji mają 4 tygodnie tak nas poinformowali no ok, później przy składaniu łóżka okazało się ze dostaliśmy łóżko z dodatkową szafką której miało nie być, pomyśleliśmy że nie będziemy czekać miesiąc na łóżko i dokupiliśmy brakujące śrubki i skręciliśmy łóżko. Uzytkujemy go już jakiś miesiąc i nagle odezwał się telefon z Agaty że dostaliśmy nie to łóżko co zamówiliśmy i przyjedzie do nas ktoś od nich rozmontować łóżko i dostaniemy to co miało być. Powiedzieliśmy im że już używamy tego łożka miesiąc i że już wolimy go sobie zostawić. Więc zaproponowali dopłatę brakującej sumy, wszystko ok tylko że w łóżku nie było kilku części, śrubek, zawiasów które sami kupiliśmy więc dlaczego mamy płacić całą brakującą sumę ?
Proszę doradźcie mi coś bo z pracownikami nie da się dogadać.
Nie chcę wyjść na jakąś pazerna "Grażyne" ale w sobotę mamy ślub i wiąże się to z dużymi wydatkami a Agata każe sobie dopłacić dodatkowo 400 zł za ich pomyłkę lub zabrać to łóżko i czekać znów miesiąc na właściwe.

Oddałabym to łóżko.
Prześpicie miesiąc na samym materacu, tragedii nie będzie.

[CzarnaMamba666]

wiesz co, teraz zostaje Ci sie w sumie zwrocic ewentualnie do rzecznika praw konsumenta, bo czas reklamacji juz jest chyba dawno po. Ja jestem w szoku, ze spotkalo Cie cos takiego, bo naprawde czesto kupuje w salonie agata, bo mam blisko i nigdy nie bylo zadnych problemow. No i dwa, wypadalo zglosic, ze masz szafke "w gratisie" to pewnie dawno by nie bylo problemu

[lastNatt]

Ja też bym już oddała to łóżko. Bo skoro nie powiedzieliście nic, że się nie zgadza zamówienie to teraz nie możecie mieć pretensji, że chcą, żeby wszystko było jasne. U nich też musi się wszystko zgadzać. Jeśli pomyłkę się zgłasza to muszą jakoś zareagować, ale w takim wypadku jak im powiecie, że wiedzieliście o tym, ale nie powiedzieliście to może być cieżko. Wiem, że takie rzeczy są męczące...

[Anka4455]

wiem że powinniśmy się od razu przyznać ze coś jest nie tak ale perspektywa czekania nas zniechęciła, bo nie po to kupujemy meble zeby potem miesiąc czekać na wyjaśnienie, już wystarczy że na głupią deskę w szafie czekaliśmy miesiąc, kupiliśmy zapłaciliśmy nie małe pieniądze i nie mozemy się tym cieszyć bo oni nie potrafią poprawnie wysłać zamówienia rozumiem że błąd moze się zdarzyć każdemu tylko w takim wypadku czas oczekiwania nie powinien być tak długi

[karolaczek]

Lepiej oddać bo pewnie ktoś czeka na to łóżko...