30 Days to change - czyli zmiany, zmiany, zmiany :)

[Tarta]

Mam pytanie, wymieniłyście tylko Sfery eksperta jako typowe umiejętności np. typu: świetnie gram na pianinie, znam język migowy itp
czy brałyście też pod uwagę rzeczy typu hmmm nie wiem, na przykład - jestem bardzo empatyczna, towarzyska itp (związane bardziej z podejściem do życia niż z umiejętnościami)?

[Darkoz]

Napisane przez Tarta

Namawiam mimo wszystko żeby jednak zapisać
Później można sobie od czasu do czasu do tego wrócić i przypomnieć
A może też być tak, że będzie to potrzebne do któregoś z kolejnych zadań (ale to tak tylko strzelam, bo nie czytałam wszystkich )
Dasz radę! (Motywacyjny kop)

Dziękuję za kopa, ale nie wiem, czy cokolwiek wymyślę... Podobno mam jeden talent, którego rozwijanie przestało mnie interesować, poza tym chyba nic nie umiem. Ani rysunek, ani śpiew, ani taniec... Na razie przychodzi mi do głowy tylko fotografia, ale to raczej jako hobby niż talent. No i podobno umiem rozśmieszać ludzi.

[Tarta]

Napisane przez Darkoz

Dziękuję za kopa, ale nie wiem, czy cokolwiek wymyślę... Podobno mam jeden talent, którego rozwijanie przestało mnie interesować, poza tym chyba nic nie umiem. Ani rysunek, ani śpiew, ani taniec... Na razie przychodzi mi do głowy tylko fotografia, ale to raczej jako hobby niż talent. No i podobno umiem rozśmieszać ludzi.

Hobby czy talent - wszystko jedno ja wypisałam rzeczy, w których uważam, że jestem niezła (może nie najlepsza, ale przynajmniej dobra)
Ja wypisałam:
znajomość angielskiego, organizacja pracy, zarządzanie zespołem, gotowanie, współczucie-empatia

[anlejka]

Napisane przez Darkoz

A co wypisałyście, jeśli mogę spytać? Może Wasze strefy eksperta podsuną mi jakiś pomysł.

U mnie jest: pomysłowość, cierpliwość, poszukiwanie we wszystkim czegoś dobrego i umiejętność słuchania drugiej osoby.

[Natt1992]

Ja mam na razie tylko angielski, pogramy graficzne, stosunki międzyludzkie (ogólnie bo nie chciałam wymieniać wszystkich cech).


Właśnie wróciłam z pubu, gdzie grałam w chińczyka. Wygrałam, czy to też umiejętność?

[Tarta]

Dzień 4
Ciężka praca i realizacja celów

Pierwszy tydzień zmian w ramach projektu 30 Days to Change nie tylko czyści nasze szafki z niepotrzebnych przedmiotów, ale także porządkuje nasz umysł. Największe zmiany są możliwe jedynie wtedy, gdy chaos w głowie jest opanowany, cele określone a marzenia przypomniane.




Spisanie 100 celów na kartce jednak nie wystarczy. Jeszcze raz spójrz na swoją Listę Stu (o tym, jak ją tworzyć pisaliśmy tutaj). Jest dość obszerna, wymagała od Ciebie cierpliwości, kreatywności i otwartego umysłu. Patrząc jednak na nią jesteś w stanie powiedzieć: Tak, z chęcią dokonam tych wszystkich rzeczy. Powiedz to na głos właśnie teraz. Usłysz te słowa i przejdź do kolejnego zadania w pierwszym wielkim tygodniu zmian.





Zadanie, które proponuję Ci dzisiaj, przybliży Cię do realizacji Twoich celów. W ciągu 12 miesięcy osiągniesz więcej niż dotychczas. W ciągu 30 dni zauważysz mnóstwo możliwości w Twoim otoczeniu i przekonasz się, jak niewiele wysiłku zmienia wszystko.




Spójrz teraz proszę na kalendarz, który obejmuje następne 12 miesięcy. Najlepiej by było, gdybyś na jednej stronie zobaczył całą dwunastkę. Gdzie będziesz za rok? Co będziesz wtedy robić? Czy przybliżysz się do marzeń? Czy 12 miesięcy to dużo?

Weź teraz do ręki kartkę z Twoimi celami z Listy Stu. Wybierz 3 związane z pracą zawodową, karierą, 2 dotyczące związków z innymi ludźmi, 4 dotyczące Twojego samorozwoju (języki, praca magisterska, nawiązywanie kontaktów ze specjalistami z Twojej dziedziny, nauka pływania) i 2 związane z trybem Twojego życia.

Teraz, oczywiście przy asyście kalendarza, określ dokładną datę realizacji każdego z tych celów. Pomyśl bardzo logicznie - na co potrzebujesz więcej czasu (praca magisterska, opanowanie włoskiego), a na co mniej. Ustal, kiedy dokładnie cel powinien zostać zrealizowany. Bądź ambitny. Rozważ wszystko i koniecznie zapisz to w swoim rozwojowym notatniku (polecam bardzo zakup dużego ściennego kalendarza z widokiem całorocznym - wszystko jest jak na dłoni i z większymi sukcesami planujemy dalsze działania!).

Ostatni krok jest banalny. Masz przed sobą jedynie 11 celów. Wiesz, kiedy musisz je zrealizować. Teraz tylko określ najbliższe możliwe działanie, które przybliży Cię do realizacji celu. Pamiętaj - pierwsze fizyczne działanie, takie jak "przejrzeć oferty kursów językowych", "pójść do biblioteki skserować materiały", "zrobić zakupy na kolację". Tak, to niewiele, maleńki krok naprzód, ale szybko przekonasz się, jak szybko Twoje marzenia stają się rzeczywistością. Kiedy określisz działania - wykonaj je!




Bardzo ważne jest jeszcze jedno: kiedy tylko zrealizujesz kolejny maciupeńki cel, postaw sobie kolejny, odpowiadając sobie na pytanie: jaki jest kolejny krok, żeby doprowadzić sprawę do końca?

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Wyżej zadanie na sobotę - Dzień 4
(O ile czegoś nie pogmatwałam)

Powiem Wam, że robi się pod górkę :P
Ale dobrze, że zaczęłyśmy z nowym rokiem, to rozpisanie celów na 12 miesięcy będzie takie bardziej przejrzyste.
Aczkolwiek mam zamiar wybrać 12 celów nie patrząc na dziedziny typu kariera, związki itp, po prostu wybiorę te, które będę uważała za optymalne

[agnyska81]

Dzisiejsze zadanie odrobione, bardzo przyjemnie mi się je wykonywało
Trudno mi jednak było do każdego zadania opisać sensownie pierwszy krok (no bo co tu napisać do celu "spać 7 godzin 5 razy w tygodniu" )
No i czy te pierwsze kroki mam wykonać teraz? Nie wszytko się da

[anlejka]

Napisane przez agnyska81

Dzisiejsze zadanie odrobione, bardzo przyjemnie mi się je wykonywało
Trudno mi jednak było do każdego zadania opisać sensownie pierwszy krok (no bo co tu napisać do celu "spać 7 godzin 5 razy w tygodniu" )
No i czy te pierwsze kroki mam wykonać teraz? Nie wszytko się da

No jak to co? "Umyć się, przebrać w piżamkę i wskoczyć do łóżka"
A ja dopiero teraz sobie przypomniałam o zadaniu, bo pół dnia opiekowałam się dzieckiem znajomej i tak nam się fajnie bawiło, że zapomniałam o świecie
I tak jeszcze z ciekawości: czy któraś z Was patrzyła na zadanie na jutro? Bo tak szukam i szukam i nie widzę. Widzę ten dzień czwarty, ale kolejnym jest bodajże dzień siódmy. A gdzie piąty i szósty? No chyba, że to sprzedawanie, rozdawanie ma być na trzy dni czy coś.

[Finna]

Napisane przez anlejka

No jak to co? "Umyć się, przebrać w piżamkę i wskoczyć do łóżka"
A ja dopiero teraz sobie przypomniałam o zadaniu, bo pół dnia opiekowałam się dzieckiem znajomej i tak nam się fajnie bawiło, że zapomniałam o świecie
I tak jeszcze z ciekawości: czy któraś z Was patrzyła na zadanie na jutro? Bo tak szukam i szukam i nie widzę. Widzę ten dzień czwarty, ale kolejnym jest bodajże dzień siódmy. A gdzie piąty i szósty? No chyba, że to sprzedawanie, rozdawanie ma być na trzy dni czy coś.

U mnie projekt się posypał, chociaż mam nadzieję, że jeszcze to nadrobię, jeśli nie będzie konkretnych zadań na najbliższe dni. Dopadło mnie paskudne choróbsko,teraz nawet nie mogę spać z bólu Oby dzisiejszy dzień przyniósł poprawę... Tyle planów na fajnie spędzony weekend, bu

[agnyska81]

Napisane przez anlejka

No jak to co? "Umyć się, przebrać w piżamkę i wskoczyć do łóżka"

To nie takie proste, ciągle jest coś do zrobienia. A przede wszystkim trzeba uśpić dzieciaka przed sobą

Napisane przez Finna

U mnie projekt się posypał, chociaż mam nadzieję, że jeszcze to nadrobię, jeśli nie będzie konkretnych zadań na najbliższe dni. Dopadło mnie paskudne choróbsko,teraz nawet nie mogę spać z bólu Oby dzisiejszy dzień przyniósł poprawę... Tyle planów na fajnie spędzony weekend, bu

Zdrowiej szybko

[Adrianna94]

Dzień 4:

ZADANIE:
http://czekoada.blogspot.com/2013/01...e-dzien-4.html
ZDJĘCIE:
http://czekoada.blogspot.com/2013/01...oto-day_5.html

Dzień 5:
ZADANIE:
http://czekoada.blogspot.com/2013/01...e-dzien-5.html

Zapraszam do komentowania!

[Adrianna94]

One Photo a day
http://czekoada.blogspot.com/2013/01...to-of-day.html

Jak tam Wasze działania?

[agnyska81]

Napisane przez Adrianna94

Jak tam Wasze działania?

Moje bardzo dobrze
A zdjęcie zrobiłam dziś swoim nogom w leginsach, bo wróciłam do ćwiczeń

A skąd wzięłaś zadanie na piąty dzień? Bo ja też na blogu źródłowym nie widziałam.

[anlejka]

Ja polegałam ze zdjęciami. Wczoraj miałam zrobić jak Młodszy karmił łabędzie, taaaaaka radocha była. Przypomniałam sobie o zdjęciu dziś rano
Z dziś też zdjęcia nie mam, bo jestem ledwo żywa. Mam zapchane zatoki i na zmianę albo kicham albo kaszlę
I poległam z postanowieniem, że będę miła dla wszystkich i dam drugą szansę. Oj, jak mi dziś dziewczyna z grupy za skórę zaszła Ale wojnę zrobię jutro między zajęciami, bo znalazła się jedna odważna Więc moje bycie miłym zostało wstrzymane póki odważna się nie przyzna mi wprost, że to ona

[Adrianna94]

Napisane przez agnyska81

Moje bardzo dobrze
A zdjęcie zrobiłam dziś swoim nogom w leginsach, bo wróciłam do ćwiczeń

A skąd wzięłaś zadanie na piąty dzień? Bo ja też na blogu źródłowym nie widziałam.

http://lifeskillsacademy.blogspot.co...e-zycie-w.html Tutaj są wypisane wszystkie artykuły związane z projektem. Przyjęłam "Czas odmiany, czas porządkowania, czas sprzedawania!" jako zadanie na dzień 5 i 6

[Natt1992]

Szkoda, że nie ma na każdy dzień jakiegoś "bardziej wymagającego" zadania. Cierpię na nadmiar wolnych chwil i myślę o rzeczach o których nie powinnam

Może wymyślimy dodatkowe zadania?

[anlejka]

Napisane przez Natt1992

Szkoda, że nie ma na każdy dzień jakiegoś "bardziej wymagającego" zadania. Cierpię na nadmiar wolnych chwil i myślę o rzeczach o których nie powinnam

Może wymyślimy dodatkowe zadania?

Na przykład: "koniecznie przestań myśleć" albo: "stań się odporna na komentarze rodziny"

[agnyska81]

Napisane przez Natt1992

Może wymyślimy dodatkowe zadania?

Zadania dla chętnych na wyższą ocenę? Ja tam na przykład wczoraj dopiero wieczorem miałam chwilę, żeby tu zajrzeć, różnie z czasem bywa (nawet na myślenie ).

[Natt1992]

Im bardziej chcę przestać, tym więcej myślę. Nawet mój mózg jest wredny

Odporna na komentarze byłam zawsze ale kto wie, może u kogoś taki cel jest na liście 100

[carolyna86]

a cwiczysz? To zawsze dodatkowa godzinka dziennie z głowy

[Tarta]

Aaaaaaaaa dziewczyny, ratunku. Weekend był intensywny i nie ruszyłam zadań (
Co prawda zdjęcia porobiłam, ale ani tego z kalendarzem ani sprzedawania/oddawania nie tknęłam

Ale nic straconego :P
To z wyznaczeniem sobie celów na ten rok zrobię jutro w pracy
A z oddawaniem i wyrzucaniem zbędnych rzeczy jest na dwa dni, więc skoro dzisiaj tego nie zrobiłam, to mogę jutro jeszcze wieczorkiem )

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez Finna

U mnie projekt się posypał, chociaż mam nadzieję, że jeszcze to nadrobię, jeśli nie będzie konkretnych zadań na najbliższe dni. Dopadło mnie paskudne choróbsko,teraz nawet nie mogę spać z bólu Oby dzisiejszy dzień przyniósł poprawę... Tyle planów na fajnie spędzony weekend, bu

Uuuu zdrowiej kochana
A co do projektu to się nie martw, ja też przez weekend poległam, ale jutro nadrobię więc jak się tylko lepiej poczujesz, to do roboty i nadganiamy
trzymam kciuki
a najwyżej skończysz parę dni później

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Adrianna94 gratuluje widzę, że wszystko do przodu póki co
można brać z Ciebie przykład )

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez Natt1992

Szkoda, że nie ma na każdy dzień jakiegoś "bardziej wymagającego" zadania. Cierpię na nadmiar wolnych chwil i myślę o rzeczach o których nie powinnam

Może wymyślimy dodatkowe zadania?

a propo dodatkowych zadań
myślałam, że jak już zakończymy ten projekt
to można się brać za następne
widziałam ich więcej na tym blogu

tylko jeżeli o mnie chodzi, to dopiero po zakończeniu tego
2 na raz nie dam rady przygnieciona codziennymi obowiązkami ledwo z tym wyrabiam

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez agnyska81

Ja tam na przykład wczoraj dopiero wieczorem miałam chwilę, żeby tu zajrzeć, różnie z czasem bywa (nawet na myślenie ).

Ja tak samo czemu doba nie jest dłuższa???

[Natt1992]

Ja chętnie na inny projekt też bym się skusiła

[ewelinka_111]

jestem 3 dni do tyłu :/ od rana do wieczora byłam zajęta, a jak już wracałam do domu, to wykończona. Muszę teraz nadrobić

[Adrianna94]

One Photo of a day
http://czekoada.blogspot.com/2013/01...oto-day_7.html

[oOGloRiAaOo]

dziewczyny, jakie zadania na najblizsze dni? Bo mowiac szczerze strasznie sie gubie w tym blogu

[Tarta]

Cos czuje, ze zamiast 30 days to change, bedzie 60 days to change :P
bo u mnie tez co chwila opoznienie

zaraz jak znajde chwilke to odnajde kolejne zadanko )

cele na przyszly rok w kalendarzu wlasnie ogarniam w pracy :P w wolnej chwili
a sprzedac / oddawanie rzeczy zostawie na weekend, bo niestety teraz w tygodniu nie ogarne (

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Link do kolejnego zadania
http://lifeskillsacademy.blogspo t.co.uk/2011/09/30-days-to-change-zrob-kilka-krokow-w.html

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

No to ja zadanie dnia 7 mam z glowy poniewaz juz taki arkusz prowadze
co prawda dopiero od paru miesiecy, ale baaaaardzo polecam wszystkim
Tez jak autorka polecila, mam rozpisane wszystko na grupy wydatkow:
Wydatki stale, jedzenie, transport, oszczednosci (tu kwota, ktora co miesiac odkladam), Wydatki domowe (chemia, art. gosp. domowego), Ubrania, kosmetyki i inne, Drobne
Z tym, ze u mnie wyglada to odrobine inaczej
Co miesiac robie zalozenia, ile na jaka dziedzine moge wydac
(Oczywiscie oprocz wydatkow stalych typu czynsz, rachunki, silownia itp)
Ale np. jezeli wiem, ze w tym miesiacu szykuje mi sie wiecej "wydarzen towarzyskich", to skracam zalozony budzet na np. kosmetyki itp
A jezeli wiem, ze ida sezonowe wyprzedaze, to przeznaczam wiecej na ubrania, kosmetyki itp, a na przyklad mniej na rozrywke
W ten sposob odkad tak robie, mieszcze sie zawsze w miesiecznym budzecie i do tego oszczedzam, bo co miesiac odpowiednia kwote przeznaczam na oszczednosci
Wszystko ladnie, pieknie, klarownie.
Wiem ile powiedzmy w polowie miesiaca zostalo mi na wydatki "na siebie" i czy moge sobie pozwolic na kolejna pare butow
Niby brzmi to wszystko banalnie, ale od kiedy tak robie, bez problemu ogarniam wszystkie wydatki
Tylko jedna "wada". Moim zdaniem trzeba to robic regularnie i na bierzaco (chyba, ze ktos ma naprawde genialna pamiec).
Bo niestety paragony sie gubia, pamiec zawodzi i wielu rzeczy drobnych i czasami tych wiekszych zapomina sie ze kupilo :P
Ja mam swoj arkusz na komp. w pracy i w wolnej chwili raz dziennie tam zagladam i dodaje bierzace wydatki.
Ale naprawde warto poswiecic te 5 min dziennie (bo naprawde wiecej to nie zajmuje )

[Linaewen]

Napisane przez Tarta

Cos czuje, ze zamiast 30 days to change, bedzie 60 days to change :P
bo u mnie tez co chwila opoznienie

zaraz jak znajde chwilke to odnajde kolejne zadanko )

cele na przyszly rok w kalendarzu wlasnie ogarniam w pracy :P w wolnej chwili
a sprzedac / oddawanie rzeczy zostawie na weekend, bo niestety teraz w tygodniu nie ogarne (

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Link do kolejnego zadania
http://lifeskillsacademy.blogspo t.co.uk/2011/09/30-days-to-change-zrob-kilka-krokow-w.html

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

No to ja zadanie dnia 7 mam z glowy poniewaz juz taki arkusz prowadze
co prawda dopiero od paru miesiecy, ale baaaaardzo polecam wszystkim
Tez jak autorka polecila, mam rozpisane wszystko na grupy wydatkow:
Wydatki stale, jedzenie, transport, oszczednosci (tu kwota, ktora co miesiac odkladam), Wydatki domowe (chemia, art. gosp. domowego), Ubrania, kosmetyki i inne, Drobne
Z tym, ze u mnie wyglada to odrobine inaczej
Co miesiac robie zalozenia, ile na jaka dziedzine moge wydac
(Oczywiscie oprocz wydatkow stalych typu czynsz, rachunki, silownia itp)
Ale np. jezeli wiem, ze w tym miesiacu szykuje mi sie wiecej "wydarzen towarzyskich", to skracam zalozony budzet na np. kosmetyki itp
A jezeli wiem, ze ida sezonowe wyprzedaze, to przeznaczam wiecej na ubrania, kosmetyki itp, a na przyklad mniej na rozrywke
W ten sposob odkad tak robie, mieszcze sie zawsze w miesiecznym budzecie i do tego oszczedzam, bo co miesiac odpowiednia kwote przeznaczam na oszczednosci
Wszystko ladnie, pieknie, klarownie.
Wiem ile powiedzmy w polowie miesiaca zostalo mi na wydatki "na siebie" i czy moge sobie pozwolic na kolejna pare butow
Niby brzmi to wszystko banalnie, ale od kiedy tak robie, bez problemu ogarniam wszystkie wydatki
Tylko jedna "wada". Moim zdaniem trzeba to robic regularnie i na bierzaco (chyba, ze ktos ma naprawde genialna pamiec).
Bo niestety paragony sie gubia, pamiec zawodzi i wielu rzeczy drobnych i czasami tych wiekszych zapomina sie ze kupilo :P
Ja mam swoj arkusz na komp. w pracy i w wolnej chwili raz dziennie tam zagladam i dodaje bierzace wydatki.
Ale naprawde warto poswiecic te 5 min dziennie (bo naprawde wiecej to nie zajmuje )

A ja mam właśnie dwa dni wolnego, to mam czas nadrobić
I mam silną nadzieję na nadrobienie, bo mój piękny wraca wieczorem, więc cały dzień dla siebie...

[Tarta]

Napisane przez Linaewen

A ja mam właśnie dwa dni wolnego, to mam czas nadrobić
I mam silną nadzieję na nadrobienie, bo mój piękny wraca wieczorem, więc cały dzień dla siebie...

no to idealnie nadrabiaj, nadrabiaj
ja wlasciwie to oprocz sprzedawania/oddawania to jestem na bierzaco

[Linaewen]

Napisane przez Tarta

no to idealnie nadrabiaj, nadrabiaj
ja wlasciwie to oprocz sprzedawania/oddawania to jestem na bierzaco

Ja nie mam rozplanowanego roku i generalnie sprzątanie i sprzedawanie przede mną.
ALE za to mam zamiar jutro zacząć realizować jeden z planów z listy stu i wyruszam do biur podróży z CV, a co!

[Chceijuz]

O kurczę wydaje mi się pracochłonne to zadanie na dziś A u mnie właśnie odwrotnie.. z racji tego że jestem na urlopie chorobowym, mam czas ogarnąć wszystkie zadania, aż się boję jak to będzie później.. A może by tak zostać na tym urlopie przez 30 dni Jedyne z czym mam problem to zdjęcia. Udało mi się robić dopiero dwa eh.