Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek

[emanko]

Napisane przez naatalia

no niestety...Grecja jest sliczna...ale Ateny to koszmar...a wszystko przez kase...tz mowi ze jeszcze 50 lat temu byly tutaj wielkie lasy...teraz jest beton gdzie wzrokiem nie siegnac...

do zycia Aten nikomu nie polecam...na 2-dniowa wycieczke ok...ale nic wiecej...

to dobrze ze sie skonczyly/koncza pozary - niestety prawdopodobnie jedynie w tym roku to juz koniec
A co po powodow podpalenia to...w calej Grecji niestety tak robia
Saloniki takze nie maja zielonych pluc miasta

[Anessa]

Napisane przez szien

a ja widze, ze tweety sie gapi tylko i nic nie pisze...
nu nu nu

EDIT: i jakas Ania i Roux... my Was wszystkie widzimy

Ja tez was wszystkie widze

Ech, mieszadełka...
Ostatnio mi tak cos chodzi po głowie... (oczywiscie nie insekty)

Pamietacie pewnie ta moja ostatnia klotnie z IT? Juz sie nie powtorzyla ale bywaja dni, kiedy zupelnie sie nie rozumiemy... Mysle, ze w duzej mierze przyczyna jest brak pracy - czasem po prostu budze sie i chce znow zasnac i przespac caly dzien, zeby nie myslec... A przeciez z drugiej strony tylko ja mam wplyw na to co bedzie ze mna Nie chce zalezec od mojego faceta we wszystkim A teraz wlasnie tak jest... Nienawidze tego!!!!!!!! Nienawidze czasem samej siebie za to, ze nie potrafie wziac sie w garsc i stanac na nogi bez niczyjej pomocy...
Wy wszystkie wydajecie mi sie tak swiadome waszego zycia i waszej wartosci, ze czesto bierze mnie zazdrosc - przepraszam ale to prawda...

Dlatego zaczelam tak myslec i myslec i myslec... Jesli nikt mnie nie chce zatrudnic to moze sama sie zatrudnie?
To wymaga planu rzecz jasna ale przynajmniej wyrwalo mnie z odretwienia. Najpierw musze zrobic prawko, bo bez tego ani rusz!
Na dodatek musze sie z tym pospieszyc bo za 2 tygodnie jedziemy do Wloch i moze sie okazac, ze IT zdecyduje sie na powrot - ma tam rozmawiac w sprawie oferty pracy. A zrobienie prawka w UK wydaje mi sie latwiejsze niz w innych krajach Unii. Zreszta jak sie okaze ze ze mnie i w tej dziedzinie, to i UK nie pomoze

Ech, mowie wam... Czasem sobie mysle, ze dobrze by bylo jakby ktos mnie tak po gebie mocno trzasna albo w tylek kompna to moze bym sie wziela za swoje zycie z wieksza werwa...

[szien]

Napisane przez Margotka_

Szien - uroczy pierścień, i ahhh ... aż mi dech zaparło, cudownie i szczęścia jedynie życzyć

dzieki

Napisane przez Anessa

Ja tez was wszystkie widze

Ech, mieszadełka...
Ostatnio mi tak cos chodzi po głowie... (oczywiscie nie insekty)

Pamietacie pewnie ta moja ostatnia klotnie z IT? Juz sie nie powtorzyla ale bywaja dni, kiedy zupelnie sie nie rozumiemy... Mysle, ze w duzej mierze przyczyna jest brak pracy - czasem po prostu budze sie i chce znow zasnac i przespac caly dzien, zeby nie myslec... A przeciez z drugiej strony tylko ja mam wplyw na to co bedzie ze mna Nie chce zalezec od mojego faceta we wszystkim A teraz wlasnie tak jest... Nienawidze tego!!!!!!!! Nienawidze czasem samej siebie za to, ze nie potrafie wziac sie w garsc i stanac na nogi bez niczyjej pomocy...
Wy wszystkie wydajecie mi sie tak swiadome waszego zycia i waszej wartosci, ze czesto bierze mnie zazdrosc - przepraszam ale to prawda...

Dlatego zaczelam tak myslec i myslec i myslec... Jesli nikt mnie nie chce zatrudnic to moze sama sie zatrudnie?
To wymaga planu rzecz jasna ale przynajmniej wyrwalo mnie z odretwienia. Najpierw musze zrobic prawko, bo bez tego ani rusz!
Na dodatek musze sie z tym pospieszyc bo za 2 tygodnie jedziemy do Wloch i moze sie okazac, ze IT zdecyduje sie na powrot - ma tam rozmawiac w sprawie oferty pracy. A zrobienie prawka w UK wydaje mi sie latwiejsze niz w innych krajach Unii. Zreszta jak sie okaze ze ze mnie i w tej dziedzinie, to i UK nie pomoze

Ech, mowie wam... Czasem sobie mysle, ze dobrze by bylo jakby ktos mnie tak po gebie mocno trzasna albo w tylek kompna to moze bym sie wziela za swoje zycie z wieksza werwa...

najwazniejsze jest to, ze zdajesz sobie sprawe ze taka sytuacja Ci nie odpowiada
ze chcesz byc niezalezna
w jakiej teraz fazie jestes? poszukiwania pracy? czy zalamki i nic nie szukania?
jaki interes chcesz zakladac?

wiem, ze jest trudno
caly czas pamietam jak to jest nie miec pracy
i chociaz juz znalazlam jakas to i tak czuje, ze nie dlugo bede zmieniac
bo tu psychicznie nie wyrobie (oby tylko te glupie nvq zrobic)

poza tym, na bank jestes silniejsza niz nie jedna z nas
wiecej wiary w siebie

[7sweety7]

Napisane przez szien

a ja widze, ze tweety sie gapi tylko i nic nie pisze...
nu nu nu

EDIT: i jakas Ania i Roux... my Was wszystkie widzimy

hehehe
ja mam zawsze ta stronke otwarta i automatycznie mi sie otwiera, a nie pisze bo nie mam weny. Ucze sie do pracy. Jutro jedziemy do Thrope Park, ale pogoda taka sobie, mam tylko nadzieje, ze nie bedzie padalo.

Anessa - najtrudniej jest cos zaczac, zrob sobie plan, ale taki konkretny, szczegolowy i powoli go realizuj, wszystko mozna zrobic jak sie bardzo chce

[Eskadia]

hej Mieszadełka,

amoura, naatalia - piszecie o tych programach a ja z tego zero kpwnie wiem własciwie od czego zacząć, może kupie tego tableta?ale musiałabym nad tym przysiąść i miec czas, a z tym trudno u mnie ostatnio...i tyle jest tych programów, nie wiem, który wybrac, który najlepszy...naatalia, Twój chłopak chyba cos wie na ten temat?

dalej marzą mi się te studia we wrocławiu, zrobiłam pierwszy krok i wysłałam maila z zapytaniem, czy rekrutacja jeszcze trwa...jak odpiszą że nie to może to będzie lepiej dla mnie, bo semestr tam kosztuje 4900 zł

Anessa - a ja czasami marzę, żeby moj chłopak mnie utrzymywał i żebym nie musiała pracować...wtedy zaplanowałabym sobie czas z pożytkiem - w koncu mogłabym rysować i udokonalać mój warsztat, poszłabym na studia artystyczne i na pewno bym sie nie nudziła. zaczęłabym pisać książkę....mam parę pomysłówbo takie ślęczenie w pracy, która Cię nie pociąga, a w dodatku ma się marne grosze to po prostu strata czasu!I zdrowia, bo oczy też męczę na kompie no i kręgosłup boli - strasznie niewygodne mam krzesło
ale rozumiem, gdy nie robi sie nic, można oszaleć z nudów.
ale o ile dobrze pamiętam, Ty chyba skończyłas cos związanego z turystyką i hotelarstwem??możesz załozyć spółkę jednoosobową i pomysleć o dotacjach na otwarcie własnego pensjonatu...

[naatalia]

Napisane przez Eskadia

hej Mieszadełka,

amoura, naatalia - piszecie o tych programach a ja z tego zero kpwnie wiem własciwie od czego zacząć, może kupie tego tableta?ale musiałabym nad tym przysiąść i miec czas, a z tym trudno u mnie ostatnio...i tyle jest tych programów, nie wiem, który wybrac, który najlepszy...naatalia, Twój chłopak chyba cos wie na ten temat?

dalej marzą mi się te studia we wrocławiu, zrobiłam pierwszy krok i wysłałam maila z zapytaniem, czy rekrutacja jeszcze trwa...jak odpiszą że nie to może to będzie lepiej dla mnie, bo semestr tam kosztuje 4900 zł

Anessa - a ja czasami marzę, żeby moj chłopak mnie utrzymywał i żebym nie musiała pracować...wtedy zaplanowałabym sobie czas z pożytkiem - w koncu mogłabym rysować i udokonalać mój warsztat, poszłabym na studia artystyczne i na pewno bym sie nie nudziła. zaczęłabym pisać książkę....mam parę pomysłówbo takie ślęczenie w pracy, która Cię nie pociąga, a w dodatku ma się marne grosze to po prostu strata czasu!I zdrowia, bo oczy też męczę na kompie no i kręgosłup boli - strasznie niewygodne mam krzesło
ale rozumiem, gdy nie robi sie nic, można oszaleć z nudów.
ale o ile dobrze pamiętam, Ty chyba skończyłas cos związanego z turystyką i hotelarstwem??możesz załozyć spółkę jednoosobową i pomysleć o dotacjach na otwarcie własnego pensjonatu...

eskadia-zero kpw bo jeszcze nie zaczelas...spokojnie...tz ma tablet ale srednio uzywamy go...on od czasu do czasu ja wcale bo ja rysowac nie umiem pare razy sie pobawilam zeby zobaczyc co to
co do programow...znasz photoshopa?mialas stycznosc wogole?uzywalas do obrobek zdjec lub cus? jesli nie to moim zdaniem od photoshopa zacznij...bardzo popularny...duzo tutoriali w internecie i wcale nie taki ciezki...on jest w sumie najbardziej popularny do obrobki zdjec czy jakiejs tam grafiki ale spokojnie mozesz sobie w nim rysowac...masz rozne rodzaje pedzelkow...kolory do wyboru...jak ci pedzelkow za malo to mozesz ze netu sciagac...jest multum...rozne rozniaste....
photoshop musi byc!przyda sie tez do innych rzeczy...
a jak juz lizniesz photoshopa troszke to ja bym stawiala na ten coler painter...to juz program typowo pod tablety...do rysowania...tam to masz pole do popisu...bawilam sie tym chwile ale jak pisalam ja rysowac nie umiem wiec zostawilam...ale masz tam kupe opcji...mozesz wybrac rodzaj papieru na jakim rysujesz...mozesz wybrac czy kredka czy pedzlem czy szkic...masa rzeczy do wyboru duze mozliwosci daje ten programik dla kogos kto talent ma a ty masz

wiadomo troszke czasu na to potrzeba ale bez przesady nie jakies wieki a jak sie juz naumiesz mniej wiecej co i jak to rysowanie bedzie ci mniej zajmowalo niz na papierze...no i latwiej o jakiekolwiek zmiany...

hm a co ty w pracy robisz ze tak przed kompem siedzisz?mowisz ze nudno...to moze jak szef nie widzi to w pracy moglabys nauke zaczac...chociazby od czytania i przegladania tych tutoriali...? ja ci z photoshopem moge pomoc z corelem odpadam bo jak mowilam tylko troszke go liznelam...ale fajnyyyyy jest gdybym ja tylko rysowac potrafila....heh

a swoja droga to kurde za te studia to kupa kasy....nie wiedzialam, ze takie drogie sa...

[roux666]

Napisane przez szien

a ja widze, ze tweety sie gapi tylko i nic nie pisze...
nu nu nu

EDIT: i jakas Ania i Roux... my Was wszystkie widzimy

podgladam Was...podgladam ale o planowaniu slubu pojecia nie mam, o pozarach slyszalam i ogladam CNN i BBC codziennie wiec na bierzaco jestem, o związkach tez malo wiem, lol malo mampraktyki wiec...wypowiadam sie tylko kiedy naparwde czuje, ze jest sens glupio to zabrzmialo, aj noł.

[Eskadia]

Napisane przez naatalia

eskadia-zero kpw bo jeszcze nie zaczelas...spokojnie...tz ma tablet ale srednio uzywamy go...on od czasu do czasu ja wcale bo ja rysowac nie umiem pare razy sie pobawilam zeby zobaczyc co to
co do programow...znasz photoshopa?mialas stycznosc wogole?uzywalas do obrobek zdjec lub cus? jesli nie to moim zdaniem od photoshopa zacznij...bardzo popularny...duzo tutoriali w internecie i wcale nie taki ciezki...on jest w sumie najbardziej popularny do obrobki zdjec czy jakiejs tam grafiki ale spokojnie mozesz sobie w nim rysowac...masz rozne rodzaje pedzelkow...kolory do wyboru...jak ci pedzelkow za malo to mozesz ze netu sciagac...jest multum...rozne rozniaste....
photoshop musi byc!przyda sie tez do innych rzeczy...
a jak juz lizniesz photoshopa troszke to ja bym stawiala na ten coler painter...to juz program typowo pod tablety...do rysowania...tam to masz pole do popisu...bawilam sie tym chwile ale jak pisalam ja rysowac nie umiem wiec zostawilam...ale masz tam kupe opcji...mozesz wybrac rodzaj papieru na jakim rysujesz...mozesz wybrac czy kredka czy pedzlem czy szkic...masa rzeczy do wyboru duze mozliwosci daje ten programik dla kogos kto talent ma a ty masz

wiadomo troszke czasu na to potrzeba ale bez przesady nie jakies wieki a jak sie juz naumiesz mniej wiecej co i jak to rysowanie bedzie ci mniej zajmowalo niz na papierze...no i latwiej o jakiekolwiek zmiany...

hm a co ty w pracy robisz ze tak przed kompem siedzisz?mowisz ze nudno...to moze jak szef nie widzi to w pracy moglabys nauke zaczac...chociazby od czytania i przegladania tych tutoriali...? ja ci z photoshopem moge pomoc z corelem odpadam bo jak mowilam tylko troszke go liznelam...ale fajnyyyyy jest gdybym ja tylko rysowac potrafila....heh

a swoja droga to kurde za te studia to kupa kasy....nie wiedzialam, ze takie drogie sa...

he, własnie uczyłam się w pracy testów na prawko, a jak szef przychodził to szybko na dół na pasek ściągałami tak siedze większosć czasu tu na necie w pracy, bo straszne nudy są...
już mam plan - na początek opanowuje photoshopa(nigdy z niego nie korzystałam)i kupuje tableta, juz wiem którego, polecili mi graficy z forum dla ilustratorów, to Wacom Intuos3 A4, podobno świetny.duzo można zrobić, tak jak pisałaś, są i farby i kredki i pastele...super!tylko trochę drogi, trzeba wydać tak z 1600 zł minimum, zalezy od sklepu, ale jak już coś kupić, to porządnegojak będę miała pytania co do photoshopa to będę Cię gnębić

[naatalia]

Napisane przez Eskadia

he, własnie uczyłam się w pracy testów na prawko, a jak szef przychodził to szybko na dół na pasek ściągałami tak siedze większosć czasu tu na necie w pracy, bo straszne nudy są...
już mam plan - na początek opanowuje photoshopa(nigdy z niego nie korzystałam)i kupuje tableta, juz wiem którego, polecili mi graficy z forum dla ilustratorów, to Wacom Intuos3 A4, podobno świetny.duzo można zrobić, tak jak pisałaś, są i farby i kredki i pastele...super!tylko trochę drogi, trzeba wydać tak z 1600 zł minimum, zalezy od sklepu, ale jak już coś kupić, to porządnegojak będę miała pytania co do photoshopa to będę Cię gnębić

brawo!!! widze ze szybko zaczelas dzialac i sie interesowac!!!super im szybciej tym lepiej nie ma co czasu tracic 1600zl to faktycznie troche duzo...ale przynajmniej bedzie dlugo i dobrze sluzyl trzymam kciuki za nauke i za to zeby szef na tylku siedzial a nie biegal i ci przeszkadzal

[sylwunia3009]

Dziewczyny pamietacie jak Wam pisalam o tym, ze chca mnie wyslac do Slowacji?Coraz czesciej o tym slysze od roznyc osob. Nawet rozmawialam juz z TZtem na te temat i uzgodnilismy, ze jak bede chciala to pojade, ale musza spelnic moje warunki- chce podwyzke i przynajmniej spedzac 2 weekendy w miesiacu. jak tak bardzo chca zebym pojechala beda musieli spelnic moje warunki. Ale jak na razie to sa tylko domysly, wiec zobaczymy. W kazdym ja jestem przygotowana na ta rozmowe

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Sylwuniu: Slowacja jest piekna, zazdroszcze, ale jesli juz sie zdecydujesz to walcz o podwyzke, bo ceny sa szokujace, wiele produktow spozywczych jest drozszych niz w UK. My bylismy w wakacje 3 tyg na Slowacji i wydalismy taka kase , tylko na spozywke i srodki higieny W jakim miescie bedziesz, jesli mozna spytac

[JossStone]

co takie pustki?
dzisiaj przeglądałam ciuchy w szafie, i znalazła kurtkę teżeta... której nigdy na oczy nie widziałam, ale mniejsza o to :P kiedy mu powiedziałam, ze zostawił u mnie czarną kurtkę był mocno zdziwiony, i powiedział, że on nie miał czarnej kurtki xD ale w końcu okazało się to, że to jego kurtka i nawet nie wiedział że ją zabrał :P
wniosek : Franek ma sklerozę, Milena ma bałagan w szafie i znalazła kurtkę po 6 tygodniach

[Amoura]

Napisane przez JossStone

co takie pustki?
dzisiaj przeglądałam ciuchy w szafie, i znalazła kurtkę teżeta... której nigdy na oczy nie widziałam, ale mniejsza o to :P kiedy mu powiedziałam, ze zostawił u mnie czarną kurtkę był mocno zdziwiony, i powiedział, że on nie miał czarnej kurtki xD ale w końcu okazało się to, że to jego kurtka i nawet nie wiedział że ją zabrał :P
wniosek : Franek ma sklerozę, Milena ma bałagan w szafie i znalazła kurtkę po 6 tygodniach

Ja nie mam weny do pisania... Mam wstretny @ wiec zajadam sie czekolada i ciastkami I dopadaja mnie humory w zwiazku z wyjazdem. Tz ma mi kupic kotka (pluszowego) zebym miala sie do czego przytulac w nocy, a jak na razie znalezlismy tylko´hello kitty´

Ja jak w kwietniu wyprowadzalam sie z mieszkania to tez w szafie znalazlam kilka ciekawych rzeczy

[emanko]

Napisane przez Amoura

Ja nie mam weny do pisania... Mam wstretny @ wiec zajadam sie czekolada i ciastkami I dopadaja mnie humory w zwiazku z wyjazdem. Tz ma mi kupic kotka (pluszowego) zebym miala sie do czego przytulac w nocy, a jak na razie znalezlismy tylko´hello kitty´

Ja jak w kwietniu wyprowadzalam sie z mieszkania to tez w szafie znalazlam kilka ciekawych rzeczy

no to wspolnie mamy kiepski humor z tego samego powodu....Moja wena takze gdzies znikla - nie wiem gdzie.
No to Twoj Tz choc myslacy jest moj niekupi mi zadnego pluszaka bym nie tesknila za przytulaniem dobrze, ze chociaz mam wlasnego wiekowego pluszaka - misia (wiekowy bo ma ok. 20 lat ).....
ja u siebie w szafie nie znalazlam nic tezetowego ale...jak tz mieszkal z kuzynem to mial wyrzucic moj stary biustonosz bo sie rozwalil, ale...zapomnial. Ktoregos razu wpadamy do kuzyna a on mowi, ze znalazl w ekspokoju tezeta...czarny stanik i mi go oddaje...nie powiem, ze mialam ladnego pomidora na buzi :P

[JossStone]

Napisane przez emanko

no to wspolnie mamy kiepski humor z tego samego powodu....Moja wena takze gdzies znikla - nie wiem gdzie.
No to Twoj Tz choc myslacy jest moj niekupi mi zadnego pluszaka bym nie tesknila za przytulaniem dobrze, ze chociaz mam wlasnego wiekowego pluszaka - misia (wiekowy bo ma ok. 20 lat ).....
ja u siebie w szafie nie znalazlam nic tezetowego ale...jak tz mieszkal z kuzynem to mial wyrzucic moj stary biustonosz bo sie rozwalil, ale...zapomnial. Ktoregos razu wpadamy do kuzyna a on mowi, ze znalazl w ekspokoju tezeta...czarny stanik i mi go oddaje...nie powiem, ze mialam ladnego pomidora na buzi :P

ja mam pluszaka od Fra... pluszak wygląda jak krzyżówka osła i konia xD i ma łapy jak pies :P ale jest cieplutki i fajnie się go przytula a! i jeszcze nazywa się Cyryl

[emanko]

Napisane przez JossStone

ja mam pluszaka od Fra... pluszak wygląda jak krzyżówka osła i konia xD i ma łapy jak pies :P ale jest cieplutki i fajnie się go przytula a! i jeszcze nazywa się Cyryl

moj sie nazywa Pan Kuleczka
mimo, ze jest plaski jak deska :P

[Eskadia]

Hej

naatalia - tak działam, a przynajmniej się staramwczoraj znalazłam świetną szkołę (tez we wrocławiu), kolejną, tym razem grafikę komputerową, ale z warsztatami malarstwa i rysunku, historii sztuki tak że nie jest to tylko "sucha" grafika, no i cena o wiele lepsza od poprzedniej szkoły ale niestety....wszystkie miejsca są już od dawna zajęte!rekrutacja trwała od 1 czerwca i w ciagu 2 tygodni mieli juz komplet! za długo się zastanawiałam co chce studiowac i oto efekty!babka mi powiedziała, ze zaprasza za rok 1 czerwca

sylwunia – Słowacja tez mi się bardzo podoba, mieszkałam tam 2 lata, bardzo mili ludzie, piekne widoki i zamki na skałach..

Amora – będzie dobrze, nie smutaj, wkrótce spotkasz się ze swoimi przyjaciółmi i będą balangi


---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

a ja tez mam pare pluszaków od mojego tż, mam ich nawet sporo bo mój teżet już wie, że ja lubię takie rzeczynajfajniejszy jest chyba słonik, którego kupił mi w londynie razem z kartą do adopcji

[Amoura]

Napisane przez emanko

no to wspolnie mamy kiepski humor z tego samego powodu....Moja wena takze gdzies znikla - nie wiem gdzie.
No to Twoj Tz choc myslacy jest moj niekupi mi zadnego pluszaka bym nie tesknila za przytulaniem dobrze, ze chociaz mam wlasnego wiekowego pluszaka - misia (wiekowy bo ma ok. 20 lat ).....
ja u siebie w szafie nie znalazlam nic tezetowego ale...jak tz mieszkal z kuzynem to mial wyrzucic moj stary biustonosz bo sie rozwalil, ale...zapomnial. Ktoregos razu wpadamy do kuzyna a on mowi, ze znalazl w ekspokoju tezeta...czarny stanik i mi go oddaje...nie powiem, ze mialam ladnego pomidora na buzi :P

Nie do konca.... Sam by na to nieistety nie wpadl Nie uznaje maskotek, kwiatkow i tego typu rzeczy. Tym razem go przekonalam ze musze miec ´kotka´do przytulania bo jak nie to znajde sobie jakiegos i w interesie tz lepiej by bylo gdy ten kotek byl pluszowy

Tez glupio by mi sie zrobilo

Napisane przez Eskadia

Hej

naatalia - tak działam, a przynajmniej się staramwczoraj znalazłam świetną szkołę (tez we wrocławiu), kolejną, tym razem grafikę komputerową, ale z warsztatami malarstwa i rysunku, historii sztuki tak że nie jest to tylko "sucha" grafika, no i cena o wiele lepsza od poprzedniej szkoły ale niestety....wszystkie miejsca są już od dawna zajęte!rekrutacja trwała od 1 czerwca i w ciagu 2 tygodni mieli juz komplet! za długo się zastanawiałam co chce studiowac i oto efekty!babka mi powiedziała, ze zaprasza za rok 1 czerwca

sylwunia – Słowacja tez mi się bardzo podoba, mieszkałam tam 2 lata, bardzo mili ludzie, piekne widoki i zamki na skałach..

Amora – będzie dobrze, nie smutaj, wkrótce spotkasz się ze swoimi przyjaciółmi i będą balangi


---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

a ja tez mam pare pluszaków od mojego tż, mam ich nawet sporo bo mój teżet już wie, że ja lubię takie rzeczynajfajniejszy jest chyba słonik, którego kupił mi w londynie razem z kartą do adopcji

O tak, znajomi i imprezy ostatnio zostalam zasypana mailami kiedy wreszcie wracam. Z jednej strony nie moge sie doczekac az tam bede, az drugiej jak tylko mysle o zostawieniu tz to mi lezki do oczu podchodza

Bardzo sie ciesze ze zaczelas dzialac w kierunku spelnienia marzen. Zycze powodzenia

[naatalia]

Napisane przez Eskadia

Hej

naatalia - tak działam, a przynajmniej się staramwczoraj znalazłam świetną szkołę (tez we wrocławiu), kolejną, tym razem grafikę komputerową, ale z warsztatami malarstwa i rysunku, historii sztuki tak że nie jest to tylko "sucha" grafika, no i cena o wiele lepsza od poprzedniej szkoły ale niestety....wszystkie miejsca są już od dawna zajęte!rekrutacja trwała od 1 czerwca i w ciagu 2 tygodni mieli juz komplet! za długo się zastanawiałam co chce studiowac i oto efekty!babka mi powiedziała, ze zaprasza za rok 1 czerwca

sylwunia – Słowacja tez mi się bardzo podoba, mieszkałam tam 2 lata, bardzo mili ludzie, piekne widoki i zamki na skałach..

Amora – będzie dobrze, nie smutaj, wkrótce spotkasz się ze swoimi przyjaciółmi i będą balangi


---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

a ja tez mam pare pluszaków od mojego tż, mam ich nawet sporo bo mój teżet już wie, że ja lubię takie rzeczynajfajniejszy jest chyba słonik, którego kupił mi w londynie razem z kartą do adopcji

dzien dobry

Eskadia- to kurde szkoda, ze sie spoznilas...ale kto by pomyslal ze w 2 tyg sie miejsca rozejda wszytskie...strasznie szybko...widac to cos ciekawego


Emanko, Amora- wspolczuje @... badzcie dzielne ja na szczescie juz po...my to mamy przekichane z tymi babskimi sprawami...

Anessa- ja cie rozumiem...mam bardzo podobnie...juz tez szlak mnie trafia...i sie czuje czasem taka do niczego calkowicie...mniej niz zero albo i gorzej...ale pomalu zaczynam sie brac za siebie...ale nie wiem czasem mi sie takie bez sensu wszystko wydaje ze brak slow....


jakie plany babeczki na dzis?
kurde ja juz nie mam pomyslu na gotowanie...mam wrazenie ze w kolko to samo robie....az mi sie jesc tego odechciewa...
a wlasnie tu kazda z jakiegos innego miejsca na ziemi...wezcie sie kochane podzielcie jakimis waszymi ulubionymi jedzonkami z krajow waszych tztow to ja bym sobie cos zgapila i poeksperymentowala...bo kurka blada lubie czasem sobie poszalec w kuchni ale caly czas to samo to ja juz nie moge

[Amoura]

Napisane przez naatalia

dzien dobry

Eskadia- to kurde szkoda, ze sie spoznilas...ale kto by pomyslal ze w 2 tyg sie miejsca rozejda wszytskie...strasznie szybko...widac to cos ciekawego


Emanko, Amora- wspolczuje @... badzcie dzielne ja na szczescie juz po...my to mamy przekichane z tymi babskimi sprawami...

Anessa- ja cie rozumiem...mam bardzo podobnie...juz tez szlak mnie trafia...i sie czuje czasem taka do niczego calkowicie...mniej niz zero albo i gorzej...ale pomalu zaczynam sie brac za siebie...ale nie wiem czasem mi sie takie bez sensu wszystko wydaje ze brak slow....


jakie plany babeczki na dzis?
kurde ja juz nie mam pomyslu na gotowanie...mam wrazenie ze w kolko to samo robie....az mi sie jesc tego odechciewa...
a wlasnie tu kazda z jakiegos innego miejsca na ziemi...wezcie sie kochane podzielcie jakimis waszymi ulubionymi jedzonkami z krajow waszych tztow to ja bym sobie cos zgapila i poeksperymentowala...bo kurka blada lubie czasem sobie poszalec w kuchni ale caly czas to samo to ja juz nie moge

Przynajmniej przez okres mam wymowke do jedzenia slodkiego Bo w inne dni tz mnie pilnuje zebym nie jadla slodyczy za duzo a w te dni odpuszcza

Ja tez mam poczucie beznadziejnosci... Czuje ze zmarnowalam te ostatnie miesiace- nic nie robilam, pracy nie znalazlam, jezyka sie nie nauczylam a moglam siedziec w PL i popracowac troche... Ale staram sie temu odczuciu tak latwo nnie poddawac.

[naatalia]

Napisane przez Amoura

Przynajmniej przez okres mam wymowke do jedzenia slodkiego Bo w inne dni tz mnie pilnuje zebym nie jadla slodyczy za duzo a w te dni odpuszcza

Ja tez mam poczucie beznadziejnosci... Czuje ze zmarnowalam te ostatnie miesiace- nic nie robilam, pracy nie znalazlam, jezyka sie nie nauczylam a moglam siedziec w PL i popracowac troche... Ale staram sie temu odczuciu tak latwo nnie poddawac.

no to korzystaj co dobrego slodkiego jadlas dzis? mi jakos kurcze calkowicie przeszlo slodkie...kiedys jadlam ilosci makabryczne...teraz jakos mnie do slodkiego nie ciagnie...zjem ale juz nie z takim smakiem jak kiedys...cos mi sie poprzestawialo teraz slodkie moge odpuscic na bardzo dlugo za to jak warzyw odpuscic nie moge...zastanawiam sie kiedy mi uszy zaczna rosnac i tz pewnego dnia obudzi sie z wielkim krolikiem w lozku

ja to samo Amoura...ani jezyka...ani pracy...czasami to ja sie zastanawiam co ja glupia ci... robie?czemu tak czas marnuje...ehhh....

[Anessa]

No ja z tym internete albo Wizazem zwariuje w koncu No nic mi nie dziala, kurka blaszka!!!!

No nic, trzeba sie uspokoic

Dzieki dziewczyny za podtrzymanie na duchu - niestety cytowac nie moge, wiec odpowiem tylko na szienkowe pytanie.
Postanowilam zaczac moje ukladanie sobie zycia od prawa jazdy - zbyt dlugo z tym zwlekalam a jak sie okaze,ze wracamy do Italii to bedzie jak znalazl.
Dzis ide wyslac wszystkie dokumenty i oplacic "prowizorke" a pozniej tylko sie uczyc, hmmm... Zobaczymy czy mi wyjdzie to wszystko. Ucze sie z polskiego podrecznika i bede brala z tlumaczeniem teorie, bo nie jestem pewna swojego angielskiego a co dopiero slownictwa zwiazanego z samochodem Zobaczymy jak bedzie na jazdach, ale do tego to jeszcze daleka droga

Co do firmy - jak bylam w Polsce to moja bratowa zaczela ze mna rozmawiac o ciuszkach dla maluszkow. Na to zawsze jest popyt a tutaj rzeczy chocby z Mothercare sa o wiele tansze a sprzedaz ich przez internet juz sie oplaca. Ja bym sie zajmowala dostawa i umowami z firmami w UK a ona juz sprzedaza w PL. Tak to przynajmnie widze na teraz ale jeszcze mysle, bo moze sie okazac, ze zajme sie tym sama. Zobaczymy. Ale ten temat mnie bardzo interesuje - jesli nie moge byc mama to chociaz pomoge byc szczesliwymi mamami innym kobietom. Nie bardzo wiem od czego zaczac taka dzialalnosc w UK i juz nawet zalozylam taki watek "pytajacy" na forum Bisnesswoman ale boje sie, ze nikt mi tam nie pomorze, coz... Bede musiala pomoc sobie sama, ale to potrwa. A moze wy cos dziewczyny wiecie na ten temat? Moze znacie kogos z PL, kto mieszka w UK i firme swoja ma? To by mi juz rozwialo kilka chmur, ktore przyslaniaja projekt

Sylwunia - ja w takim razie trzymam kciuki! Wazne, zeby wyszlo po twojej mysli i zebys byla zadowolona!

Spadam dziewczyny na poczte!

[Amoura]

Napisane przez naatalia

no to korzystaj co dobrego slodkiego jadlas dzis? mi jakos kurcze calkowicie przeszlo slodkie...kiedys jadlam ilosci makabryczne...teraz jakos mnie do slodkiego nie ciagnie...zjem ale juz nie z takim smakiem jak kiedys...cos mi sie poprzestawialo teraz slodkie moge odpuscic na bardzo dlugo za to jak warzyw odpuscic nie moge...zastanawiam sie kiedy mi uszy zaczna rosnac i tz pewnego dnia obudzi sie z wielkim krolikiem w lozku

ja to samo Amoura...ani jezyka...ani pracy...czasami to ja sie zastanawiam co ja glupia ci... robie?czemu tak czas marnuje...ehhh....

Ja bardzo lubie slodycze ale staram sie ich unikac i kazalam tz-towi mnie pilnowac Ale jak mam okres to ciagnie mnie tak ze nie moge sie oprzec-wczoraj dopadlam ciastko czekoladowo truskawkowe- smaczne i b. slodkie wiec na nic wiecej nie mam juz ochoty- dzisiaj zostal mi jeszcze kawalek. Generalnie tutaj jest masa przepysznych ciast, ciastek i slodyczy.

Widze ze mamy podobne mysli... Ja staram sie je jakos zwalczac. Ty tez poprobuj

[Eskadia]

Amoura - niby zaczełam robic coś w tym kierunku, ale i tak nie wszystko idzie zgodnie z moim planem...teraz się waham, czy poczekać rok na tą szkołę we wrocławiu czy iść do innej szkoły w moim regionie, też na grafikę komputerową, ale nie o tak fajnym programie jak tam(nie ma takiego drugiego programu jak we wrocławiu, podaje linka http://www.wwsis.pl/index.php?option...177&Itemid=217..a poza tym podoba mi się to, ze studiowałabym w innym mieście, Wrocek piekny, prawda?a ja nie mam tak daleko, tylko 2,5 h pociągiem...to byłaby znowu jakaś przygodatylko oby szkoła nie spłonęła albo inne licho, jeśli zdecyduje się na nią zaczekać rok!
jest jeszcze druga szkoła, łódzka http://info.wsinf.edu.pl/?800, oni jedyni mają podobny program do wrocławia, ale do nich mam 4,5 h jazdy pociagiem, daleko!i do łodzi też mnie nie bardzo ciągnie...a w moim ślaskim regionie grafika jest nieciekawa, nastawiona tylko na naukę programów komputerowych lub na edukacje szkolną.

naatalia - jak w kółko to samo jesz(czyli co?) to może spaghetti?łatwo się to robi a i pyszne, nawet bez mięsaalbo makaron(np. świderki) z pokrojonymi upieczonymi kawałkami kurczaka wymieszanymi z warzywami?ja bardzo lubię makaronyto samo mozna zrobić z ryżem, do tego dodac jakis dobry sos i danie gotowe

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

aa, wczoraj odebrałam prawko, tata chciał, zebym dzisiaj jechała autem, ale ja stanowczo odmówiłam, na pewno spowodowałabym wypadek!auto jest większe od punta a ja na razie do wiekszego auta niż punto za kierownicę nie wsiadam!wiem, że to głupie, że powinnam jezdzić, ale ja czuje, jakbym już wszystko zapomniała i paralizuje mnie strach przed jezdzeniem...w dodatku katowice są ruchliwym miastem, pełno tu skrzyżowań, brrr

[Amoura]

Napisane przez Eskadia

Amoura - niby zaczełam robic coś w tym kierunku, ale i tak nie wszystko idzie zgodnie z moim planem...teraz się waham, czy poczekać rok na tą szkołę we wrocławiu czy iść do innej szkoły w moim regionie, też na grafikę komputerową, ale nie o tak fajnym programie jak tam(nie ma takiego drugiego programu jak we wrocławiu, podaje linka http://www.wwsis.pl/index.php?option...177&Itemid=217..a poza tym podoba mi się to, ze studiowałabym w innym mieście, Wrocek piekny, prawda?a ja nie mam tak daleko, tylko 2,5 h pociągiem...to byłaby znowu jakaś przygodatylko oby szkoła nie spłonęła albo inne licho, jeśli zdecyduje się na nią zaczekać rok!
jest jeszcze druga szkoła, łódzka http://info.wsinf.edu.pl/?800, oni jedyni mają podobny program do wrocławia, ale do nich mam 4,5 h jazdy pociagiem, daleko!i do łodzi też mnie nie bardzo ciągnie...a w moim ślaskim regionie grafika jest nieciekawa, nastawiona tylko na naukę programów komputerowych lub na edukacje szkolną.

naatalia - jak w kółko to samo jesz(czyli co?) to może spaghetti?łatwo się to robi a i pyszne, nawet bez mięsaalbo makaron(np. świderki) z pokrojonymi upieczonymi kawałkami kurczaka wymieszanymi z warzywami?ja bardzo lubię makaronyto samo mozna zrobić z ryżem, do tego dodac jakis dobry sos i danie gotowe

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

aa, wczoraj odebrałam prawko, tata chciał, zebym dzisiaj jechała autem, ale ja stanowczo odmówiłam, na pewno spowodowałabym wypadek!auto jest większe od punta a ja na razie do wiekszego auta niż punto za kierownicę nie wsiadam!wiem, że to głupie, że powinnam jezdzić, ale ja czuje, jakbym już wszystko zapomniała i paralizuje mnie strach przed jezdzeniem...w dodatku katowice są ruchliwym miastem, pełno tu skrzyżowań, brrr

Wroclaw jest sliczny Program studiow wydaje sie bardzo ciekawy. Jezeli sie zdecydujesz to musimy koniecznie umowic sie na jakas kawke czy cos
A co do jezdzenia- wsiadaj do samochodu i jezdzij gdziekolwiek mozesz- nie rob mojego bledu. Nie jezdze bo sie boje i zawsze znajde 1000 powodow dla ktorych nie wside za kierownice. Tutaj zawsze narzekam na sposob jazdy i samochod tz bo jest duzy i niby takim nie umiem jezdzic. W domu tez cos wymyslam i tak w sumie to zaluje ze prawko zrobilam bo tak naprawde to nie korzystam.

[Anessa]

A ja sie szybciutko chwale, ze pierwszy krok ku byciu mobilna zostal zrobiony!
Dokumenty poszly, pieniazki zaplacone - teraz tylko sie uczyc

A co do Wrocławia... Uwazam to miasto za najpiekniejsze w Polsce i jesli ktos by zaproponowal makaroniarzowi prace tam, namawialabym namawialabym i w koncu bym namowla na przeprowadzke wlasnie tam i tylko tam - to miasto z dusza! Warszawa tego nie ma i nigdy miec nie bedzie

[JossStone]

prawda, Wrocław śliczny i z duszą ale Kraków też śliczny i z duszą wg mnie
Anessa - życzę powodzenia w nauce
Eskadia - jeśli masz prawko, to z niego korzystaj bo po co było ci je robić, jesli nie pojedziesz żadnym samochodem?

[sylwunia3009]

Dziewczyny nie chce mi sie cytowac bo padam, wiec napisze tak szybko.

Moona-jesli mnie tam wysla, to mnie nie obchodzi nic oprocz wlasnych przyjemnosci, wyzywienie, sluzbowe mieszkanie, samochod-jesli daleko do pracy i bilety lotnicze- wszytsko pokrywa zaklad, wiec jak cos to nie bedzie zle.
Dzieki dziewczyny za wparcie i kciuki. narazie zawieszam temat i nie mysle wiecej o tym, bo jak wspomnialam narazie to tylko na domyslach sie opieram.

A co do slodyczy, to jak narazie ja naleze do szczesliwych osob nieprzybierajacych wagi, bez wzgledu na to ile i co jem. Od 3 lat utrzymuje sie 47kg i chocbym nawet chciala (bo probowalam) to nie tyje,a jem jak dorosly mezczyzna czasami no i opycham sie slodyczami bez opamietania czasami. Moze kiedys to sie skonczy?

[Anessa]

JossStone - dzieki bardzo! Przyda sie kazdego wiara w moje mozliwosci autisty

Ja dziewczyny sie tak zawzielam na ta firme, ze juz od 3 godzin siedze na roznych stronach dotyczacych firmy w UK i powiem tylko, ze... zielona jestem bardziej niz bylam Musze sobie chyba konkretne pytania postawic i szukac na nie odpowiedzi bo czasem za duzo materialu to zero informacji uzytecznych

Zobaczymy - kurcze, zeby cos wreszcie WIEDZIEC i ROZUMIEC! No nic... malutkimi kroczkami...

[JossStone]

Napisane przez Anessa

JossStone - dzieki bardzo! Przyda sie kazdego wiara w moje mozliwosci autisty

Ja dziewczyny sie tak zawzielam na ta firme, ze juz od 3 godzin siedze na roznych stronach dotyczacych firmy w UK i powiem tylko, ze... zielona jestem bardziej niz bylam Musze sobie chyba konkretne pytania postawic i szukac na nie odpowiedzi bo czasem za duzo materialu to zero informacji uzytecznych

Zobaczymy - kurcze, zeby cos wreszcie WIEDZIEC i ROZUMIEC! No nic... malutkimi kroczkami...

po tym jak moja mama zdała prawko, to wierzę że każdy może zdać
dokładnie - postaw sobie pytania, bo inaczej można dostać pomieszania