Podejście kobiet

[n1980]

Witam wszystkich,
chciałbym porozmawiać o tym,dlaczego Panie nie patrzą na to jaki jest człowiek,tylko ile ma na koncie i ile kierunków skończył...Jestem kawalerem,we wrześniu skończyłem 40 lat,pracuję na robotach publicznych.Wcześniej pracowałem jako pomocnik na robotach drogowych,jako piekarz,przy rozładunku węgla.Nie jestem stereotypowym "robolem",nie używam wulgaryzmów co drugie słowo,nie piję,nie palę,mam różne zainteresowania,można ze mną porozmawiać na poziomie.Po prostu tak mi się życie ułożyło że nie mam szans na dobrą pracę (skończylem tylko liceum dla dorosłych plus matura).Ile razy próbuję poznać jakąś kobietę (staram się wybierać z tych na poziomie),zawsze jest to samo - jak usłyszy gdzie pracuję to do widzenia.Czyli nie liczy się jakim człowiekiem jestem tylko jakie mam zarobki...

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez n1980

Ile razy próbuję poznać jakąś kobietę (staram się wybierać z tych na poziomie)

czyli jakie?

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

lajf is brutal, celujesz w kobiety na poziomie, a one celują w facetów na poziomie. ja też nie chcę być z kimś bez wyższego wykształcenia, skoro sama takie mam. (tak tak, abstrahując od tego, że dzisiaj dyplom wyższej szkoły gotowania na gazie może mieć każdy).

[evonla]

Napisane przez n1980

Witam wszystkich,
chciałbym porozmawiać o tym,dlaczego Panie nie patrzą na to jaki jest człowiek,tylko ile ma na koncie i ile kierunków skończył...Jestem kawalerem,we wrześniu skończyłem 40 lat,pracuję na robotach publicznych.Wcześniej pracowałem jako pomocnik na robotach drogowych,jako piekarz,przy rozładunku węgla.Nie jestem stereotypowym "robolem",nie używam wulgaryzmów co drugie słowo,nie piję,nie palę,mam różne zainteresowania,można ze mną porozmawiać na poziomie.Po prostu tak mi się życie ułożyło że nie mam szans na dobrą pracę (skończylem tylko liceum dla dorosłych plus matura).Ile razy próbuję poznać jakąś kobietę (staram się wybierać z tych na poziomie),zawsze jest to samo - jak usłyszy gdzie pracuję to do widzenia.Czyli nie liczy się jakim człowiekiem jestem tylko jakie mam zarobki...

Tak jak Ty masz jakieś oczekiwania wobec kobiet, tak samo i one mogą je posiadać.
Tak Ci się życie ułożyło, czyli w zasadzie to jak? Jesteś kowalem własnego losu i jeśli wtedy nie miałeś możliwości pójść na studia czy jakieś kursy, które podniosłyby Twoje kwalifikacje, to równie dobrze teraz możesz to zrobić, gdzie opcji jest multum. Może właśnie to, że nie posiadasz większych ambicji do dalszego rozwoju odpycha od Ciebie kobiety.

[n1980]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88277346]czyli jakie?[/QUOTE]

Na poziomie,czyli kulturalne,odpowiedzialne ,wierne,uczciwe.Nie chodzi o "poziom" w sensie wykształcenia,bo znam super wykształcone kompletne idiotki,puste że brak słów.Mogą mieć wykształcenie wyższe,mogą nie mieć,chodzi mi o to jakimi są ludźmi a nie o pozory.

[glossyzuz]

Napisane przez n1980

(staram się wybierać z tych na poziomie),.

po prostu celuj w te na Twoim poziomie. każdy ma prawo mieć swoje oczekiwania co do partnera. Ty masz swoje, więc nie dziw się, że i kobiety mają swoje.

poza tym spora część kobiet patrzy na mężczyznę pod kątem założenia rodziny i zdaje sobie sprawę, że (przynajmniej przez pewien czas) to tylko na mężczyźnie może spoczywać kwestia zapewnienia rodzinie bytu. więc to logiczne, że większość będzie szukała kogoś z dobrą pracą.

[patusiaa23]

Ah szjet here we go again

[n1980]

Napisane przez evonla

Tak jak Ty masz jakieś oczekiwania wobec kobiet, tak samo i one mogą je posiadać.
Tak Ci się życie ułożyło, czyli w zasadzie to jak? Jesteś kowalem własnego losu i jeśli wtedy nie miałeś możliwości pójść na studia czy jakieś kursy, które podniosłyby Twoje kwalifikacje, to równie dobrze teraz możesz to zrobić, gdzie opcji jest multum. Może właśnie to, że nie posiadasz większych ambicji do dalszego rozwoju odpycha od Ciebie kobiety.

Wybacz,ale nie będę na forum opisywał szczegółowo swojego życiaUłożyło się tak,że nie mam dobrego wykształcenia a co za tym idzie dobrej pracy.Tak po prostu wyszło,nie z mojej winy (choć oczywiście jakichś błędów się nie ustrzegłem).Na pewno stać mnie było na więcej,nauczyciele w szkole uważali mnie za zdolnego ucznia.Z powodu problemów o których nie chcę publicznie pisać,wpadłem w depresję z którą nadal walczę i ona też jest powodem dla którego trudno mi się zmobilizować do podniesienia kwalifikacji.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Niestety ale Polska jest krajem niesprzyjającym kobietom. Gorsze zarobki, dyskryminacja zawodowa ze względu na możliwość zajścia w ciąże, słaba opieka zdrowotna, mobbing, molestowanie to wszystko sprawia że część kobiet szuka w mężczyznach przede wszystkim oparcia na które niestety składają się między innymi możliwości finansowe.
Osobiście nie związałabym się z taką osobą jak Ty gdyż po stylu życia który wybrałeś widać że interesuje Cię spokojne życie na średnim poziomie. Jawisz się jako osoba pozbawiona ambicji i pasji a to nie jest atrakcyjne, przynajmniej dla mnie. Wyemancypowane kobiety XXI wieku to jednak babki z charakterem. Wykształcone, samodzielne mające oczekiwania zarówno od życia jak i od partnera. Mamy jedno życie i warto je przeżyć ciekawie, dlatego przynajmniej dla mnie prespektywa bycia z kimś dla kogo szczytem marzeń jest średnia praca, własny kąt i święty spokój to za mało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[n1980]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88277425]Niestety ale Polska jest krajem niesprzyjającym kobietom. Gorsze zarobki, dyskryminacja zawodowa ze względu na możliwość zajścia w ciąże, słaba opieka zdrowotna, mobbing, molestowanie to wszystko sprawia że część kobiet szuka w mężczyznach przede wszystkim oparcia na które niestety składają się między innymi możliwości finansowe.
Osobiście nie związałabym się z taką osobą jak Ty gdyż po stylu życia który wybrałeś widać że interesuje Cię spokojne życie na średnim poziomie. Jawisz się jako osoba pozbawiona ambicji i pasji a to nie jest atrakcyjne, przynajmniej dla mnie. Wyemancypowane kobiety XXI wieku to jednak babki z charakterem. Wykształcone, samodzielne mające oczekiwania zarówno od życia jak i od partnera. Mamy jedno życie i warto je przeżyć ciekawie, dlatego przynajmniej dla mnie prespektywa bycia z kimś dla kogo szczytem marzeń jest średnia praca, własny kąt i święty spokój to za mało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ambicje można mieć,ale na ich realizację w większości trzeba mieć pieniądze.Skąd wiesz że nie mam pasji?Oceniasz po pracy?Myślisz że z powodu posiadania pasji ktoś da mi pracę np.w biurze?
I niby skąd wiesz że to jest mój szczyt marzeń?Chciałbym mieć lepszą pracę ale jej nie dostanę i co?Mam nie pracować,żeby nie być posądzonym że to mój szczyt marzeń?

[EvitaL]

Kobietom raczej nie o dyplom chodzi a o osobowość. Bill Gates też nie ma dyplomu.
Gdybyś miał jakieś zainteresowania, pasję, był na przykład świetnym mechanikiem samochodowym, nie miałbyś takich problemów. Trzeba chcieć się uczyć dla siebie, swojego rozwoju.
Depresję da się skutecznie leczyć.

[cava]

Masa ludzi wiąże się i żyje szczęśliwie z osobami bez wykształcenia wyższego.
Ba, z osobami nie prezentującymi żadnych szczególnie ciekawych cech choćby w stopniu średnim personalnie czy zawodowo, nie mającymi super pracy, a co dopiero mitycznej kariery.
Ze sredniaczkami zwykłymi, bo tacy właśnie stanowią podstawę wszystkich społeczeństw.

Wiec nie, nie chodzi o mityczne oczekiwania kobiet .
Coś z tobą musi być personalnie nie tak.

Może udajesz na początku kogoś innego niż jesteś, przyciągasz na to kobiety, które szukają kogoś kogo udajesz a nie kim jesteś i taki skutek ostateczny, ze zostajesz sam.

[patusiaa23]

Błagam was, ale Bill Gates rzucił studia na Harvardzie, a nie wpadł na założenie Microsoftu podczas pracy w zieleni miejskiej.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez n1980

Na poziomie,czyli kulturalne,odpowiedzialne ,wierne,uczciwe.Nie chodzi o "poziom" w sensie wykształcenia,bo znam super wykształcone kompletne idiotki,puste że brak słów.Mogą mieć wykształcenie wyższe,mogą nie mieć,chodzi mi o to jakimi są ludźmi a nie o pozory.

A skad ty mozesz wiedziec ze te kobiety co z nimi pare zdan zamieniles(zgaduje ze online) sa wierne uczciwe i odpowoedzialne? Takich rzeczy nie da sie odrazu stwierdzic po kilku rozmowach,ty widzisz w nich to co one chca zebys widzial nie koniecznie ma to przelozenie na rzeczywistosc tak jak twoja praca nie okresla tego jakim jestes człowiekiem
Gdzie mieszkasz ? Masz swoje mieszkanie? Masz samochod?

[Fleur_D]

Myślę, że w twoim przypadku nie chodzi o brak wykształcenia wyższego, ale o brak zawodu. Możesz zrobić różne kursy zawodowe, które poprawia twoja sytuację na rynku pracy. Nie musisz od razu mieć magistra i doktoratu w planach. Roboty publiczne kojarzą się źle, często wykonuja je ludzie, którzy nie mają innego wyjścia, bo ciężko im znaleźć pracę np przez alkoholizm.

Tylko nie celuj w młode, piękne laski z super wykształceniem. To się nie uda. Może właśnie napisz coś więcej o tych kobietach, do których startowałes. Ale konkrety, bo nie uwierzę, że wiesz, że nowo poznane pani jest wierna i lojalna.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Mi roboty publiczne kojarza sie z kryminalistami ktorzy po wyjściu z więzienia nie moga nigdzie znalesc pracy

[n1980]

Napisane przez EvitaL

Kobietom raczej nie o dyplom chodzi a o osobowość. Bill Gates też nie ma dyplomu.
Gdybyś miał jakieś zainteresowania, pasję, był na przykład świetnym mechanikiem samochodowym, nie miałbyś takich problemów. Trzeba chcieć się uczyć dla siebie, swojego rozwoju.
Depresję da się skutecznie leczyć.

Tak,ale nie każdy może być Gatesem i nie każdemu uda się tak jak jemu choćby nie wiem co robił.Dziwi mnie to Wasze przekonanie,że nie mam żadnych zainteresowań ani pasji.Interesuję się polityką,sportem,muzyką,p rzyrodą (czy naturą jak kto woli),historią,kastellolo gią oraz po części informatyką (w najmniejszym stopniu,bo jestem raczej humanistą).Można ze mną porozmawiać na więcej tematów niż z moją "wyemancypowaną" cioteczną siostrą,która jest nauczycielką (wiem to z własnego doświadczenia).Ale skąd można to wiedzieć,jak kogoś z góry się odrzuca.Nie twierdzę że moja praca albo wykształcenie ma komuś imponować albo że jest zachęcające,bo głupi nie jestem.Żałuję tylko,że dzisiejsze kobiety są zainteresowane WYŁĄCZNIE karierą i pieniędzmi.

[pfffh]

Przepraszam bo może to zabrzmi brutalnie, ale masz 40 lat i niestety nic w życiu nie osiągnąłeś. Nawet nie masz pracy, która dawałaby jakies perspektywy. Na dodatek masz problemy ze sobą np.depresja. To nie wróży dobrze na przyszłość. Co oprócz spokojnego, mało ambitnego życia możesz zaoferować partnerce? Weźmiecie wspólnie kredyt hipoteczny, kupicie dobre auto, będzie mogła pozwolić sobie na urlop macierzyński, dasz radę w tym czasie utrzymać rodzinę?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez n1980

Tak,ale nie każdy może być Gatesem i nie każdemu uda się tak jak jemu choćby nie wiem co robił.Dziwi mnie to Wasze przekonanie,że nie mam żadnych zainteresowań ani pasji.Interesuję się polityką,sportem,muzyką,p rzyrodą (czy naturą jak kto woli),historią,kastellolo gią oraz po części informatyką (w najmniejszym stopniu,bo jestem raczej humanistą).Można ze mną porozmawiać na więcej tematów niż z moją "wyemancypowaną" cioteczną siostrą,która jest nauczycielką (wiem to z własnego doświadczenia).Ale skąd można to wiedzieć,jak kogoś z góry się odrzuca.Nie twierdzę że moja praca albo wykształcenie ma komuś imponować albo że jest zachęcające,bo głupi nie jestem.Żałuję tylko,że dzisiejsze kobiety są zainteresowane WYŁĄCZNIE karierą i pieniędzmi.

Ale gdzie mieszkasz teraz? Masz swoje mieszkanie?

[patusiaa23]

Przepraszam, ale jak czytam o tym, że kobiety leco na kase, a on to by chciał wierną i na poziomie, plus opis samego autora, to ja widzę uczestnika programu Chłopaki do Wzięcia, tam oprócz wioskowych pijaczków, były też typy "intelektualisty"

[n1980]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88277502]A skad ty mozesz wiedziec ze te kobiety co z nimi pare zdan zamieniles(zgaduje ze online) sa wierne uczciwe i odpowoedzialne? Takich rzeczy nie da sie odrazu stwierdzic po kilku rozmowach,ty widzisz w nich to co one chca zebys widzial nie koniecznie ma to przelozenie na rzeczywistosc tak jak twoja praca nie okresla tego jakim jestes człowiekiem
Gdzie mieszkasz ? Masz swoje mieszkanie? Masz samochod?[/QUOTE]

Mieszkam w małym mieście,więc przynajmniej część z tych kobiet w jakimś stopniu znam,albo przynajmniej wiem jaką mają opinię.Niestety nie "online",bo w takie znajomości przestałem się bawić dawno temu.
Tak,mam mieszkanie.Samochodu obecnie nie mam.Nazwy miasta nie będę podawał.Jest to małe ok.10-tys.miasteczko.

[tinkerver2]

Napisane przez n1980

Witam wszystkich,

chciałbym porozmawiać o tym,dlaczego Panie nie patrzą na to jaki jest człowiek,tylko ile ma na koncie i ile kierunków skończył...Jestem kawalerem,we wrześniu skończyłem 40 lat,pracuję na robotach publicznych.Wcześniej pracowałem jako pomocnik na robotach drogowych,jako piekarz,przy rozładunku węgla.Nie jestem stereotypowym "robolem",nie używam wulgaryzmów co drugie słowo,nie piję,nie palę,mam różne zainteresowania,można ze mną porozmawiać na poziomie.Po prostu tak mi się życie ułożyło że nie mam szans na dobrą pracę (skończylem tylko liceum dla dorosłych plus matura).Ile razy próbuję poznać jakąś kobietę (staram się wybierać z tych na poziomie),zawsze jest to samo - jak usłyszy gdzie pracuję to do widzenia.Czyli nie liczy się jakim człowiekiem jestem tylko jakie mam zarobki...

A może źle celujesz? Może celuj w dziewczyny, które mają podobne wykształcenie i pracę z tych mało wymagających?
Osobiście mam męża bez matury, pracującego fizycznie, sama jestem magistrem i pracuje w zawodzie. Tyle, że poznałam go 5 lat temu, kiedy sama miałam jedynie zdana maturę, jest zaradnym, zdolnym gościem, gdybym go nie znała, to nie wiem, czy bym się z nim związała.
Celuj w swój poziom, swoje wykształcenie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[n1980]

Napisane przez patusiaa23

Przepraszam, ale jak czytam o tym, że kobiety leco na kase, a on to by chciał wierną i na poziomie, plus opis samego autora, to ja widzę uczestnika programu Chłopaki do Wzięcia, tam oprócz wioskowych pijaczków, były też typy "intelektualisty"

Może łaskawie nie obrażaj ludzi których nie znasz?Miałem parę razy (nie)przyjemność będąc u rodziny obejrzeć wspomniane badziewie i nie mam nic wspólnego z uczestnikami tego czegoś.Nigdzie nie nazwałem siebie "intelektualistą".Jes tem normalnym facetem,a że mam zainteresowania i pasje,wspomniałem tylko z tego względu,że zostałem od razu posądzony o ich brak.Poza tym to nie świadczy o byciu intelektualistą.

[madziamach]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88277425]Niestety ale Polska jest krajem niesprzyjającym kobietom. Gorsze zarobki, dyskryminacja zawodowa ze względu na możliwość zajścia w ciąże, słaba opieka zdrowotna, mobbing, molestowanie to wszystko sprawia że część kobiet szuka w mężczyznach przede wszystkim oparcia na które niestety składają się między innymi możliwości finansowe.
Osobiście nie związałabym się z taką osobą jak Ty gdyż po stylu życia który wybrałeś widać że interesuje Cię spokojne życie na średnim poziomie. Jawisz się jako osoba pozbawiona ambicji i pasji a to nie jest atrakcyjne, przynajmniej dla mnie. Wyemancypowane kobiety XXI wieku to jednak babki z charakterem. Wykształcone, samodzielne mające oczekiwania zarówno od życia jak i od partnera. Mamy jedno życie i warto je przeżyć ciekawie, dlatego przynajmniej dla mnie prespektywa bycia z kimś dla kogo szczytem marzeń jest średnia praca, własny kąt i święty spokój to za mało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie podobają mi się takie komentarze jak twój.Świadczą one o tym,że dla wielu ludzi indentyfikuje wartość człowieka po tym jakie ma wykształcenie i pracę.Tak samo wiele rodziców mówi dzieciom masz iść na studia i się rozwijać jak by, to był jakieś wyznacznik spełnionego życia.Może ktoś nie ma ochoty pół życia się uczyć i chce żyć po swojemu.

Sztucznie nadaliśmy sobie wielkiej wartości co do rozwoju zawodowego i nie potrzebnie.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez n1980

Mieszkam w małym mieście,więc przynajmniej część z tych kobiet w jakimś stopniu znam,albo przynajmniej wiem jaką mają opinię.Niestety nie "online",bo w takie znajomości przestałem się bawić dawno temu.
Tak,mam mieszkanie.Samochodu obecnie nie mam.Nazwy miasta nie będę podawał.Jest to małe ok.10-tys.miasteczko.

To te panie ktore twierdzisz ze znasz i o nich wiesz jakie to uczciwe i opinie maja dobra (bo to małe miasto )to nie wiedza co robote robisz zanim sie z toba umówią?
Skoro małe miasto i kazdy o kazdym coś wie to moze nie twoja praca je odrzuca czy wyksztalcenie a jakies cechy ktore wychodza przy blizszym poznaniu?

[Ballantines_1]

Znam całą masę facetów bez studiów, którym świetnie idzie na rynku pracy. Jedni zdobyli dobry zawód w zawodówce lub technikum, inni mieli nosa do pieniędzy i zmieniając robotę kilkanaście razy w końcu trafili w coś, co jest dochodowe i uczyli się w pracy, a następnie awansowali bądź otwierali firmy.
Twoim problemem nie jest brak pieniędzy, a mamejowaty charakter - nie ułożyło mi się, jaki ja biedny, nie mogę nic innego robić. Zero ambicji i chęci do kierowania swoim życiem po swojemu. Taka egzystencja na zasadzie "jakoś leci". Nie dziwię się, że kobiety od Ciebie uciekają - też bym uciekła.

[Stysia21]

Bez urazy, ale trochę mam wrażenie, że jesteś z tych ludzi, którym cały świat nie sprzyja, chociaż oni się starają. Twój brak wykształcenia, to nie twoja wina, praca jaką wykonujesz, to nie twoja wina, żadna kobieta Cię nie chce - to one są złe, materialistki itd. Może spróbuj znaleźć problem w sobie? Wątpię, by Twój brak wykształcenia był powodem, dla którego nie możesz nikogo znaleźć. Ja jestem na studiach, ale nie miałabym żadnych obiekcji, by spotykac się z kimś, kto nie ma wyższego wykształcenia. Przeciwnie - na przykład u mnie na uczelni jest tyle leniwych osób, bez pasji, które jakoś na szynach zawsze zdały semestr, że nie wyobrażałabym sobie związać się z kimś takim, chociaż ma ten tytuł magistra. Wolałabym osobę bez wykształcenia, ale pełną życia, posiadającą pasje. I nie mów, że bez wykształcenia nie możesz znaleźć innej pracy, bo brzmisz jak mój wujek, który pije całymi dniami, a potem się żali, że nikt go przyjąć nie chce. Mój tata nie skończył studiów, ale potem porobił różne kursy i w efekcie pracował w urzędzie. Bez wyższego wykształcenia. Czy naprawdę przez 40 lat życia nie miałes okazji się dokształcić? Zrobić jakiegokolwiek kursu? Szukałeś innych ofert pracy? Masz prawo jazdy?
Nie masz samochodu - nie wiem dlaczego, ale ja osobiście nie związałabym się z osobą, która nie ma auta. Przez długi czas, gdy byłam jeszcze niepełnoletnia nie mieliśmy samochodu i wiem, że bardzo ciężko jest bez niego. Głupi wyjazd do szpitala, lekarza, na szkolną wycieczkę - trzeba było się prosić, żeby ktoś nas zawiózł. Po 18 natychmiast zrobiłam prawko i za zaoszczędzone pieniądze kupiłam dosyć tanio samochód. Gdyby mi facet powiedział, że samochodu nie ma, to już straciłby w moich oczach, bo wiem, że nie jest to nieosiągalne marzenie, jak za czasów komuny. Tym bardziej, że masz już 40 lat, a nie 20.

[n1980]

Napisane przez tinkerver2

A może źle celujesz? Może celuj w dziewczyny, które mają podobne wykształcenie i pracę z tych mało wymagających?
Osobiście mam męża bez matury, pracującego fizycznie, sama jestem magistrem i pracuje w zawodzie. Tyle, że poznałam go 5 lat temu, kiedy sama miałam jedynie zdana maturę, jest zaradnym, zdolnym gościem, gdybym go nie znała, to nie wiem, czy bym się z nim związała.
Celuj w swój poziom, swoje wykształcenie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

OK,tylko "mój poziom" i "moje wykształcenie" to nie to samo.Właśnie to jest problemem,ponieważ kobiety które są na poziomie mojego wykształcenia (przynajmniej te które znam),są puste,tandetne,wulgarne,n ie mają żadnej wiedzy i ogólnie rzecz biorąc,nie nadają się nie tylko do założenia rodziny ale nawet do normalnego związku.Powtarzam,nie szukam wyemancypowanych,super wykształconych z niewiadomo jakim wymaganiami,tylko tych z odpowiednim dla mnie charakterem i podejściem do życia.Czy będzie miała studia czy nie,to nieistotne.

[madziamach]

Napisane przez tinkerver2

A może źle celujesz? Może celuj w dziewczyny, które mają podobne wykształcenie i pracę z tych mało wymagających?
Osobiście mam męża bez matury, pracującego fizycznie, sama jestem magistrem i pracuje w zawodzie. Tyle, że poznałam go 5 lat temu, kiedy sama miałam jedynie zdana maturę, jest zaradnym, zdolnym gościem, gdybym go nie znała, to nie wiem, czy bym się z nim związała.
Celuj w swój poziom, swoje wykształcenie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Wiadomo,że jeśli ktoś jest mega inteligentny i ma wiedzę bardzo dużą a druga osoba odstaje bardzo, to taki związek jest męczący i jak się z tym zgadzam.Jednak takie pisanie,że ty nie jesteś ambitny więc nara jest słabe.Da jednych ambicja może mieć kluczowe znaczenie wżyciu dla innych nie.

[Ballantines_1]

Napisane przez n1980

OK,tylko "mój poziom" i "moje wykształcenie" to nie to samo.Właśnie to jest problemem,ponieważ kobiety które są na poziomie mojego wykształcenia (przynajmniej te które znam),są puste,tandetne,wulgarne,n ie mają żadnej wiedzy i ogólnie rzecz biorąc,nie nadają się nie tylko do założenia rodziny ale nawet do normalnego związku.Powtarzam,nie szukam wyemancypowanych,super wykształconych z niewiadomo jakim wymaganiami,tylko tych z odpowiednim dla mnie charakterem i podejściem do życia.Czy będzie miała studia czy nie,to nieistotne.

A jaką Ty masz wiedzę i podejście do życia? Masz jakieś atuty, coś, czym można zrobić dobre wrażenie?