Moja dziewczyna ma kolegę

**Endoskopia** · 2012-07-11, 11:49

Moja dziewczyna ma kolegę. Znała go długo przed tym jak zostaliśmy parą. Nie wiem co mam o tym sądzić. Mówi, że to tylko kolega i nigdy nic między nimi nie było. Powiedziałem kiedyś, że jestem o niego zazdrosny to mnie zapewniała, że nie ma o co.

Wczoraj jednak mnie zamurowało. Zobaczyłem w jej telefonie smsy typu "kończę pracę o ... " i tutaj on był adresatem. Porozmawiałem z nią na początku co dzisiaj robiła o której skończyła pracę itd. Potwierdziła tą godzinę ale nie powiedziała, że się z kimś spotkała. Wtedy nie wytrzymałem i się zapytałem czy się z nim dzisiaj spotkała. Odpowiedziała, że czasami ją odprowadzi z pracy do domu i to wszystko. Nie spotykają się za moimi plecami.

Ciągle mnie zapewnia, że to tylko kolega ale ja nie wieżę w przyjaźń damsko-męską. Przecież ciągle się słyszy jak to ludzie po kłótni z partnerami są pocieszani przez swoich "przyjaciół" i wtedy coś iskrzy i dochodzi do zdrady.

Co o tym myślicie? Co mam zrobić?

Bananalama · 2012-07-11, 11:53

Nie rozumiem. Co ona ma Ci dzwonić i przedstawiać swój rozkład dnia? Ty nie masz koleżanek?

Ja mam przyjaciela od 10 lat. Fajnie się dogadujemy. Nigdy nic więcej między nami nie było niezależnie czy byłam w związku czy nie.

**Endoskopia** · 2012-07-11, 11:56

Ja nie wierzę w przyjaźnie damsko-męskie. I większość facetów też. Chyba, że jest gejem.

Dzikun · 2012-07-11, 11:56

Cytat:

Napisane przez Endoskopia

Moja dziewczyna ma kolegę. Znała go długo przed tym jak zostaliśmy parą. Nie wiem co mam o tym sądzić. Mówi, że to tylko kolega i nigdy nic między nimi nie było. Powiedziałem kiedyś, że jestem o niego zazdrosny to mnie zapewniała, że nie ma o co.

Wczoraj jednak mnie zamurowało. Zobaczyłem w jej telefonie smsy typu "kończę pracę o ... " i tutaj on był adresatem. Porozmawiałem z nią na początku co dzisiaj robiła o której skończyła pracę itd. Potwierdziła tą godzinę ale nie powiedziała, że się z kimś spotkała. Wtedy nie wytrzymałem i się zapytałem czy się z nim dzisiaj spotkała. Odpowiedziała, że czasami ją odprowadzi z pracy do domu i to wszystko. Nie spotykają się za moimi plecami.

Ciągle mnie zapewnia, że to tylko kolega ale ja nie wieżę w przyjaźń damsko-męską. Przecież ciągle się słyszy jak to ludzie po kłótni z partnerami są pocieszani przez swoich "przyjaciół" i wtedy coś iskrzy i dochodzi do zdrady.

Co o tym myślicie? Co mam zrobić?

Jakim cudem zobaczyłeś tego smsa?
Objawił Ci się czy po prostu przetrzepałeś jej telefon w poszukiwaniu niewiadomoczego?
Kolega to nie jest przyjaciel, to raz.
Jak nie chcesz, aby miała znajomych i kolegów, to zbuduj jej bunkier i zabij wejście, oczywiście telefon też zabierz.
Aha, no i ładne masz zdanie o swojej dziewczynie, skoro sądzisz, że po kłótni będzie do niego leciała, aby ją intensywnie pocieszał. Czyli generalnie nie możesz się z nią kłócić

klempaa · 2012-07-11, 11:58

Cytat:

Napisane przez Endoskopia

Ja nie wierzę w przyjaźnie damsko-męskie. I większość facetów też. Chyba, że jest gejem.

Jak dobrze, że ja trafiłam na normalnego faceta, który nie ma nic przeciwko, żebym miała kolegów, z którymi zdarza mi się wyjść na piwo czy odwiozą mnie do domu, czy przyjaciela, którego znam 10< lat.....

Bananalama · 2012-07-11, 11:58

Cytat:

Napisane przez Endoskopia

Ja nie wierzę w przyjaźnie damsko-męskie. I większość facetów też. Chyba, że jest gejem.

Skąd wiesz?

ulicznica · 2012-07-11, 11:58

W piątek widzę się z kumplem i pewnie umawiać będę się przez smsy, przecież to pierwszy krok do zdrady, a mój chłop nawet o tym spotkaniu nie wie.

A tak poważnie, to chyba upał Ci zaszkodził.
Skoro ani się nie zdenerwowała, zwłaszcza kiedy grzebałeś jej w telefonie (a to jest powód do zdenerwowania), ani nie ma nic do ukrycia, to może jej zaufaj i faktycznie nie ma nic na sumieniu? Nie szukaj nic na siłę.
Chociaż - wracając do jednego z moich "ulubionych" tematów na wizażu - ja na jej miejscu bym się wkur.iła, gdybyś próbował mnie w ogóle sprawdzać.

A jeśli problemem jest sam fakt, że ona ma kolegę, to jest to Twój problem, kolego

**Koteczka89** · 2012-07-11, 11:59

A co w tym zlego że ma kolege? Sam pisałeś że znaja sie dłuuugo, jeszcze zanim zostaliście parą, wiec nie wiem w czym problem..
Ma przestać się spotykać ze znajomymi płci męskiej bo jest w związku?

Bananalama · 2012-07-11, 12:00

Słonko mocno grzeje, ludzie noście kapelusze

Ulicznica, już zdradzasz, tyle że jeszcze o tym nie wiesz

Dzikun · 2012-07-11, 12:01

Cytat:

Napisane przez klempaa

Jak dobrze, że ja trafiłam na normalnego faceta, który nie ma nic przeciwko, żebym miała kolegów, z którymi zdarza mi się wyjść na piwo czy odwiozą mnie do domu, czy przyjaciela, którego znam 10< lat.....

Serio trafiłaś na NormalnegoFaceta?

Millygirl · 2012-07-11, 12:01

Jak kolege zna dłużej od Ciebie to jakby chciała to już dawno by z nim była. A nie jest z nim, tylko z Tobą.Najwyraźniej to tylko kolega. Więc w czym tu problem?

sensualangel · 2012-07-11, 12:04

a mój facet ma koleżankę(ki) noi co z tego?

zresztą ja też mam dobrego kolege i wszyscy żyjemy

tak jej ufasz? co za bluszczysko a feeeee

**Endoskopia** · 2012-07-11, 12:09

A czy w porządku by było jakby wasi faceci spotykali się z "przyjaciółką" nic wam nie mówiąc? Nie siedzę w jej głowie i tego kolegi więc nie wiem co tak naprawdę czują.

Zresztą tak jak mówiłem. Wystarczy kłótnia, nieporozumienie i każdy szuka pocieszenia u przyjaciela i wtedy tworzy się silna więź. To już pierwszy krok do zdrady.

ulicznica · 2012-07-11, 12:10

Cytat:

Napisane przez Bananalama

Słonko mocno grzeje, ludzie noście kapelusze

Ulicznica, już zdradzasz, tyle że jeszcze o tym nie wiesz

No to chyba notorycznie go zdradzam, tylko nawet o tym nie wiem.
Z koleżankami też.

klempaa · 2012-07-11, 12:14

Cytat:

Napisane przez Dzikun

Serio trafiłaś na NormalnegoFaceta?

Oj nie, Boże uchowaj

ananna · 2012-07-11, 12:16

Cytat:

Napisane przez Millygirl

Jak kolege zna dłużej od Ciebie to jakby chciała to już dawno by z nim była. A nie jest z nim, tylko z Tobą.Najwyraźniej to tylko kolega. Więc w czym tu problem?

Dokładnie!

Ja też mam przyjaciela, znamy się 21 lat i nigdy nie byliśmy ze sobą, ale fakt faktem, że on mnie nie odprowadza ani z pracy ani ze szkoły....

**Endoskopia** · 2012-07-11, 12:16

Widać waszą podwójną moralność.

Facetom też pozwalacie się spotykać z przyjaciółkami sam na sam? Takie jesteście naiwne czy żyjecie w otwartych związkach?

Bananalama · 2012-07-11, 12:18

Cytat:

Napisane przez Endoskopia

Widać waszą podwójną moralność.

Facetom też pozwalacie się spotykać z przyjaciółkami sam na sam? Takie jesteście naiwne czy żyjecie w otwartych związkach?

Ja byłego wręcz namawiałam, żeby się spotykał z ludźmi, obojętnie czy kobiety czy faceci. Sama też nie widzę powodu, bym miała nie spotykać się z kimś, z kim mi się dobrze rozmawia.

sensualangel · 2012-07-11, 12:18

Cytat:

Napisane przez Endoskopia

Widać waszą podwójną moralność.

Facetom też pozwalacie się spotykać z przyjaciółkami sam na sam? Takie jesteście naiwne czy żyjecie w otwartych związkach?

w porównaniu do Ciebie ja ufam swojemu facetowi

a Ty ile masz lat? 5?

ananna · 2012-07-11, 12:21

Cytat:

Napisane przez Endoskopia

Widać waszą podwójną moralność.

Facetom też pozwalacie się spotykać z przyjaciółkami sam na sam? Takie jesteście naiwne czy żyjecie w otwartych związkach?

Jeśli dla Ciebie bycie w związku równoznaczne jest z byciem pozbawionym przyjaciół/znajomych płci przeciwnej, to gratuluję wąskiego myślenia.

ulicznica · 2012-07-11, 12:21

Cytat:

Napisane przez Endoskopia

Widać waszą podwójną moralność.

Facetom też pozwalacie się spotykać z przyjaciółkami sam na sam? Takie jesteście naiwne czy żyjecie w otwartych związkach?

Kolejny zakompleksiony męski typ na forum. To już chyba reguła, że tylko tacy tu trafiają.

Ja nie mam tu nic do pozwalania - co innego, owszem, gdyby taka zażyłość zaszła za daleko. Ale chodzenie razem na piwo to chyba co innego, niż wspólne wakacje.

fobia04 · 2012-07-11, 12:23

odpowiedzią może być wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=628952

**201803300917** · 2012-07-11, 12:23

oby to nie ta co założyła przed chwilą wątek " mam ochotę na kolegę"

a tak serio: to, że ty nie wierzysz w przyjaźń damsko -męską to nie znaczy, ze jej nie ma. ja mam przyjaciela/dobrego kumpla i nic miedzy nami nie ma, relacja jest absolutnie czysta. wiec jeśli dziewczyna nie ukrywa tych spotkać i jest fair to nie rób problemu tam gdzie go nie ma.

chansone · 2012-07-11, 12:23

Cytat:

Napisane przez Endoskopia

Widać waszą podwójną moralność.

Facetom też pozwalacie się spotykać z przyjaciółkami sam na sam? Takie jesteście naiwne czy żyjecie w otwartych związkach?

może one po prostu ufają swoim partnerom? Związek dwojga ludzi opiera się na zaufaniu, nigdy o tym nie slyszałeś?

rochelle_ · 2012-07-11, 12:24

Cytat:

Napisane przez Endoskopia

Widać waszą podwójną moralność.

Facetom też pozwalacie się spotykać z przyjaciółkami sam na sam? Takie jesteście naiwne czy żyjecie w otwartych związkach?

a i owszem. Znam swoją wartość, znam koleżanki TŻta, ba, znam partnerów tych koleżanek i nie mam obsesji, że TŻ zdradzi mnie z którąś z nich. Z taki podejściem (brak zaufania, no no) można stwierdzić, że facet zdradzi nas z lampą uliczną, bo akurat lubi na nią patrzeć, a ona mu fajnie świeci.

Mam więcej kolegów niż koleżanek, TŻ nie robi mi problemu z tego powodu. i tak, umawiam się z nimi przez smsy. Tylko mój facet nie zniżyłby się do szpiegowania mnie - jak coś się dzieje, to się rozmawia, a nie przetrzepuje rzeczy osobiste...

**201803290936** · 2012-07-11, 12:25

Cytat:

Napisane przez klempaa

Jak dobrze, że ja trafiłam na normalnego faceta, który nie ma nic przeciwko, żebym miała kolegów, z którymi zdarza mi się wyjść na piwo czy odwiozą mnie do domu, czy przyjaciela, którego znam 10< lat.....

Amen.

elvegirl · 2012-07-11, 12:25

Autorze, po co jesteś w związku z dziewczyną, która jest według Ciebie skłonna do zdrady?
Nie lepiej poszukać wiernej, zbliżonej poglądami do Ciebie? Przecież to szkoda nerwów.

Cytat:

Napisane przez Endoskopia

Facetom też pozwalacie się spotykać z przyjaciółkami sam na sam? Takie jesteście naiwne czy żyjecie w otwartych związkach?

Ja nie jestem w związku po to, żeby na coś pozwalać partnerowi bądź nie.

No naiwności mi dość daleko, otwartego związku nie uznaję.

cowie · 2012-07-11, 12:26

A czy Ty autorze i Ty Endoskopio nie macie damskich koleżanek czy przyjaciółek? Takich do których absolutnie pod żadnym pozorem Was nie "ciągnie" pod względem erotycznym? Takich, z którymi po prostu się dogadujecie?

Ja mam takiego przyjaciela, mój facet ma taką przyjaciółkę. I wiem, że nie mam być o co zazdrosna nawet jeśli ze sobą całą noc spędzą.
Ale najlepiej zamknąć partnera w złotej klatce i kazać mu zerwać kontakty ze wszystkimi osobami płci przeciwnej

elvegirl · 2012-07-11, 12:29

Cytat:

Napisane przez cowie

Ale najlepiej zamknąć partnera w złotej klatce i kazać mu zerwać kontakty ze wszystkimi osobami płci przeciwnej

Wiele związków tak wygląda i ok, ja nie mam nic przeciwko, pod warunkiem że oboje mają takie poglądy i oboje zgadzają się na takie zasady. Inaczej związek będzie męczarnią jednej strony.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Edit: w sumie druga strona też się będzie męczyć. Do kitu.

ALL for LOVE · 2012-07-11, 12:30

Może ten jej kolega też ma dziewczynę i są w całkowicie przyjacielskich relacjach? Odprowadza ją do domu, bo się przyjaźnią tyle lat i chcą jeszcze czasem pogadać.

A Ty następnym razem nie grzeb jej w telefonie, bo to chamstwo.

2012-07-11, 11:49	#1
Endoskopia BAN stały Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 7	Moja dziewczyna ma kolegę Moja dziewczyna ma kolegę. Znała go długo przed tym jak zostaliśmy parą. Nie wiem co mam o tym sądzić. Mówi, że to tylko kolega i nigdy nic między nimi nie było. Powiedziałem kiedyś, że jestem o niego zazdrosny to mnie zapewniała, że nie ma o co. Wczoraj jednak mnie zamurowało. Zobaczyłem w jej telefonie smsy typu "kończę pracę o ... " i tutaj on był adresatem. Porozmawiałem z nią na początku co dzisiaj robiła o której skończyła pracę itd. Potwierdziła tą godzinę ale nie powiedziała, że się z kimś spotkała. Wtedy nie wytrzymałem i się zapytałem czy się z nim dzisiaj spotkała. Odpowiedziała, że czasami ją odprowadzi z pracy do domu i to wszystko. Nie spotykają się za moimi plecami. Ciągle mnie zapewnia, że to tylko kolega ale ja nie wieżę w przyjaźń damsko-męską. Przecież ciągle się słyszy jak to ludzie po kłótni z partnerami są pocieszani przez swoich "przyjaciół" i wtedy coś iskrzy i dochodzi do zdrady. Co o tym myślicie? Co mam zrobić?

2012-07-11, 11:53	#2
Bananalama jestę wieszczę Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: z lasu Wiadomości: 12 580	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę Nie rozumiem. Co ona ma Ci dzwonić i przedstawiać swój rozkład dnia? Ty nie masz koleżanek? Ja mam przyjaciela od 10 lat. Fajnie się dogadujemy. Nigdy nic więcej między nami nie było niezależnie czy byłam w związku czy nie. __________________ Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety

2012-07-11, 11:56	#3
Endoskopia BAN stały Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 7	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę Ja nie wierzę w przyjaźnie damsko-męskie. I większość facetów też. Chyba, że jest gejem.

2012-07-11, 11:58	#7
ulicznica Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 6 071	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę W piątek widzę się z kumplem i pewnie umawiać będę się przez smsy, przecież to pierwszy krok do zdrady, a mój chłop nawet o tym spotkaniu nie wie. A tak poważnie, to chyba upał Ci zaszkodził. Skoro ani się nie zdenerwowała, zwłaszcza kiedy grzebałeś jej w telefonie (a to jest powód do zdenerwowania), ani nie ma nic do ukrycia, to może jej zaufaj i faktycznie nie ma nic na sumieniu? Nie szukaj nic na siłę. Chociaż - wracając do jednego z moich "ulubionych" tematów na wizażu - ja na jej miejscu bym się wkur.iła, gdybyś próbował mnie w ogóle sprawdzać. A jeśli problemem jest sam fakt, że ona ma kolegę, to jest to Twój problem, kolego __________________ CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2012-07-11 o 12:00

2012-07-11, 11:59	#8
Koteczka89 BAN stały Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 645	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę A co w tym zlego że ma kolege? Sam pisałeś że znaja sie dłuuugo, jeszcze zanim zostaliście parą, wiec nie wiem w czym problem.. Ma przestać się spotykać ze znajomymi płci męskiej bo jest w związku?

2012-07-11, 12:00	#9
Bananalama jestę wieszczę Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: z lasu Wiadomości: 12 580	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę Słonko mocno grzeje, ludzie noście kapelusze Ulicznica, już zdradzasz, tyle że jeszcze o tym nie wiesz __________________ Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety

2012-07-11, 12:01	#11
Millygirl Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 1 460	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę Jak kolege zna dłużej od Ciebie to jakby chciała to już dawno by z nim była. A nie jest z nim, tylko z Tobą.Najwyraźniej to tylko kolega. Więc w czym tu problem? __________________

2012-07-11, 12:04	#12
sensualangel Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 2 692	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę a mój facet ma koleżankę(ki) noi co z tego? zresztą ja też mam dobrego kolege i wszyscy żyjemy tak jej ufasz? co za bluszczysko a feeeee

2012-07-11, 12:09	#13
Endoskopia BAN stały Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 7	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę A czy w porządku by było jakby wasi faceci spotykali się z "przyjaciółką" nic wam nie mówiąc? Nie siedzę w jej głowie i tego kolegi więc nie wiem co tak naprawdę czują. Zresztą tak jak mówiłem. Wystarczy kłótnia, nieporozumienie i każdy szuka pocieszenia u przyjaciela i wtedy tworzy się silna więź. To już pierwszy krok do zdrady.

2012-07-11, 12:16	#17
Endoskopia BAN stały Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 7	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę Widać waszą podwójną moralność. Facetom też pozwalacie się spotykać z przyjaciółkami sam na sam? Takie jesteście naiwne czy żyjecie w otwartych związkach?

2012-07-11, 12:23	#22
fobia04 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 132	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę odpowiedzią może być wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=628952

2012-07-11, 12:23	#23
201803300917 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 3 074	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę oby to nie ta co założyła przed chwilą wątek " mam ochotę na kolegę" a tak serio: to, że ty nie wierzysz w przyjaźń damsko -męską to nie znaczy, ze jej nie ma. ja mam przyjaciela/dobrego kumpla i nic miedzy nami nie ma, relacja jest absolutnie czysta. wiec jeśli dziewczyna nie ukrywa tych spotkać i jest fair to nie rób problemu tam gdzie go nie ma.

2012-07-11, 12:26	#28
cowie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 11 226	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę A czy Ty autorze i Ty Endoskopio nie macie damskich koleżanek czy przyjaciółek? Takich do których absolutnie pod żadnym pozorem Was nie "ciągnie" pod względem erotycznym? Takich, z którymi po prostu się dogadujecie? Ja mam takiego przyjaciela, mój facet ma taką przyjaciółkę. I wiem, że nie mam być o co zazdrosna nawet jeśli ze sobą całą noc spędzą. Ale najlepiej zamknąć partnera w złotej klatce i kazać mu zerwać kontakty ze wszystkimi osobami płci przeciwnej

2012-07-11, 12:30	#30
ALL for LOVE Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 1 058	Dot.: Moja dziewczyna ma kolegę Może ten jej kolega też ma dziewczynę i są w całkowicie przyjacielskich relacjach? Odprowadza ją do domu, bo się przyjaźnią tyle lat i chcą jeszcze czasem pogadać. A Ty następnym razem nie grzeb jej w telefonie, bo to chamstwo.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)