1 luty !!! Zaczynamy poświąteczne odchudzanie!

[agrr]

No dziewczyny, ja własnie kończę śniadanie. Doszła mi dodatkowa motywacja, wiec się nie poddam tak łatwo. ;D owsianki nie mam, jak na razie zastapilam ja platkami, ale zainwestuje w nią. a co do herbat, to zielona oczyszcza, a czerwona?

[niebieski BoMbel]

Witam moje drogie
Ledwo człowiek nie wchodzi tutaj pol dnia a wy już zaskrobałyście 2 strony!ale pozytywnie pozytywnie
to ja zaraz biore się za śniadanko : kubek mleka 1,5% i płatki truskawkowe fitness z kawałkaim czekolady.Czytałam gdzieś ,że im mleko chudsze tym ma więcej wapnia .
Co do tych herbatek 3etapowych piłam kiedyś i efekty zerowe! waga została taka sama jednak po ich smaku conajmniej godzine nie miałam nic w ustach-bleeeeee.
Moja przyjaciółka łyka ostatnio tabletki Bio Cla (chyba tak sie to pisze?) i schudła 5kg w 2 tygodnie.tylko tabletki sa dosc drogie ,trzeba je łykać po 4 na dzien (2 rano,2 wieczorem) sa ogromne, no i niestety cudow nie ma ale ćwiczyć musi zreszta jest napisane na nich.Wedlug mnie te tabletki zawieraja jakies ziola oczyszczajace organizm ale bardziej chodzi o motywacje ,łykam to musze ćwiczyc.Bo tak samemu od siebie to sie nie chce,wiem po sobie nooo to się rozpisalam

[lady1808]

Napisane przez agrr

No dziewczyny, ja własnie kończę śniadanie. Doszła mi dodatkowa motywacja, wiec się nie poddam tak łatwo. ;D owsianki nie mam, jak na razie zastapilam ja platkami, ale zainwestuje w nią. a co do herbat, to zielona oczyszcza, a czerwona?

Slyszalam ze czerwona herbata przyspiesza przemiane materii, ale nie jestem pewna. Ja tez juz po sniadanku tez owsianke zastapilam platkami, ale tez planuje ja zakupic. Obym wytrwala jeszcze ten tydzien...

[natalka2]

hej (;
ja wlasnie zjadlam owsianke z jablkiem, bananem (wiem, ze nie powinno sie go jesc na R, ale mam nadzieje ze rano nie zaszkodzi) i 2 lyzkami jogurtu waniliowego zaraz ide sobie zrobic czerwona herbatke

dziewczyny jakie cwiczenia robicie? i gdzie? dom, fitnessklub, silownia?

[agrr]

Lady1808, dzięki dasz radę, jeszcze ten tydzień i jeszcze następny, itd.

Natalka2, ja cwicze w domu, bo nie mam dostępu do klubów fitness czy basenu, itp. Brzuszki, ,,rowerek" i rozciąganie. A znacie jakieś ćwiczenia na uda? I opowiedzcie coś o tym a6w.

[OLuNia]

Napisane przez agrr

Lady1808, dzięki dasz radę, jeszcze ten tydzień i jeszcze następny, itd.

Natalka2, ja cwicze w domu, bo nie mam dostępu do klubów fitness czy basenu, itp. Brzuszki, ,,rowerek" i rozciąganie. A znacie jakieś ćwiczenia na uda? I opowiedzcie coś o tym a6w.

Ja będe okropna i odeślę Cię do Fitnessu Jest tam tyle ćwiczen już rozpisanych, opisanych i podpartych szeroką dyskusją, że łatwo znaleźć cos dla sobie a6W fajnie rzeźbi mięśnie jak ma się już w miarę ładny brzuszek bo na te większe brzuszki niestety rzadko działa. Spróbować można ale szkoda by było stracić tyle dni na robienie czegoś co nie koniecznie pomoże

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez lady1808

Slyszalam ze czerwona herbata przyspiesza przemiane materii, ale nie jestem pewna. Ja tez juz po sniadanku tez owsianke zastapilam platkami, ale tez planuje ja zakupic. Obym wytrwala jeszcze ten tydzien...

Czerwona jest dobra ale też bardzo dużo na dzień nie można pić bo wypłukuje magnez/potas/inne z organizmu. Ale to przy b. dużych ilościach

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez neskarta

OLuNia mam podobne oczekiwania waga 62kg i talia 68cm biodra mam troszkę szersze 95cm a udo 50 .

Jeja jeja gdzie mi tam do talii 68cm... Ale będę Cie gonić

[lady1808]

Dzieki dziewczyny za wsparcie
Znalazlam pare fotek pare dni temu wiec jedna wrzucam, mnie motywuje mam nadzieje ze was tez bedzie Powodzenia!

[madirz]

hej
też się przyłączę ciężko będzie, bo jest sesja, ale razem damy radę koniec z czekoladą i wielkim tyłkiem!

[lady1808]

Witam nowa dziewczyne Damy rade
Apropos powiedz cos o sobie ile wazysz, ile masz wzrostu, ile chcesz schudnac, na jakiej diecei jestes, czy cos cwiczysz itp.
Pozdrawiam!

[wika82]

Witam!
Również dołączam ) U mnie do zrzucenia jakieś 3-4 kg poświąteczne, waga którą zawsze trzymałam to ok. 49 kg, ale po świętach doszło trochę tłuszczyku głównie w biodrach (
Przede wszystkim stawiam na ruch, który od końca grudnia zaniedbałam przez wyjazdy świąteczne, nowe obowiązki od stycznia i niestety mrozy
W odstawkę poszedł fitness, tj. body shake i dłuuugie spacery. Zamierzam wrócić głównie do fitnessu, minimum 2 razy w tygodniu i w miarę możliwości do spacerów, chociaż z tą pogodą łatwo nie będzie.
Eliminuję słodycze, słodkich napojów nie pijam, nie jem fast foodów, ponownie odstawiam kolację, której nie jadam od wielu lat, ale po świętach trafia się jakaś przekąska na wieczór. Wracam do zielonej i czerwonej herbaty.
Największą przeszkoda w realizacji tych planów jest mój TŻ, który kusi i kusi, a także ładuje mi ogromne porcje obiadowe, jak dla siebie, zupełnie nie rozumiejąc, że potrzebuję mniej..
Powodzenia wszystkim ))

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Aha, mierzę 161,5 cm

[lady1808]

Napisane przez wika82

Witam!
Również dołączam ) U mnie do zrzucenia jakieś 3-4 kg poświąteczne, waga którą zawsze trzymałam to ok. 49 kg, ale po świętach doszło trochę tłuszczyku głównie w biodrach (
Przede wszystkim stawiam na ruch, który od końca grudnia zaniedbałam przez wyjazdy świąteczne, nowe obowiązki od stycznia i niestety mrozy
W odstawkę poszedł fitness, tj. body shake i dłuuugie spacery. Zamierzam wrócić głównie do fitnessu, minimum 2 razy w tygodniu i w miarę możliwości do spacerów, chociaż z tą pogodą łatwo nie będzie.
Eliminuję słodycze, słodkich napojów nie pijam, nie jem fast foodów, ponownie odstawiam kolację, której nie jadam od wielu lat, ale po świętach trafia się jakaś przekąska na wieczór. Wracam do zielonej i czerwonej herbaty.
Największą przeszkoda w realizacji tych planów jest mój TŻ, który kusi i kusi, a także ładuje mi ogromne porcje obiadowe, jak dla siebie, zupełnie nie rozumiejąc, że potrzebuję mniej..
Powodzenia wszystkim ))

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Aha, mierzę 161,5 cm

Witam,
mam tyle samo wzrostu co ty i waze okolo 51, planuje zejsc do 48-49kg. Acha i nie polecalabym eliminowania kolacji, lepiej zjesc cos lekkiego na wieczor, okolo 3-4h przed snem, ale jak chcesz

[agrr]

lady dobrze mówi, nie porzucaj kolacji. A ja wam powiem, że mała zmiana odżywiania i od razu humor lepszy i tak jakoś lżej na duszy.

[BelovedMoon]

Dzień dobry ) chciałabym się przyłączyć jeżeli można. Byłam juz na kilku wątkach ale to było już jakis czas temu ;p teraz znowu zaczynam odchudzanie bo przytylo mi sie 5 kg ;( obecnie ważę 60 kg a chciałabym dojść do 53. Mam 163 cm wzrostu. Odchudzam się juz 2 tygodnie ale ponieważ nie mam wagi to nie wiem czy są jakieś efekty. Wczorajsze mierzenie mnie trochę zmotywowało ;d schudłam w talii 3 cm ) mam nadzieję, że dalej tez tak będzie. Niestety czuję, ze jak nie bede miala dodatkowj motywacji to moja dieta szybko sie skonczy, niestety bez efektow ;(( kiedys wizaz mi baaardzo pomógł i mam nadzieję, że teraz też tak będzie. Trzymam kciuki za wszystkie z Nas!

[kingaaab]

widze ze naprawde duuzo sie Nas zrobiło) bardzo fajnie

miałam zamiar dzis wstac i podzielic sie z Wami relacja ze sniadanka ale prosze- zwlekłam sie dopiero z łóżka) tak wiec zjadłam pomarańcza i grzecznie czekam na obiadek.. tak jak postanowione diete ostra od jutra zaczynam tak wiec dzis jeszcze skusze sie na małą porcyjkę tego co mama zrobi... oczywiscie nie chce tu nikogo demotywowac.. naprawde dziewczyny podziwiam ze juz tyle sobie odmawiacie. ja od jutra- postanowione;P

a i tak wogole to nie jem mięsa i zawsze musze je czyms zastapic jak juz jest ta surowka i kartofelki do obiadu.. macie moze jakies pomysły co zamiast mięska?? oprócz kotletow jajecznych bo juz mi sie nieco przejadły

[OLuNia]

Napisane przez kingaaab

a i tak wogole to nie jem mięsa i zawsze musze je czyms zastapic jak juz jest ta surowka i kartofelki do obiadu.. macie moze jakies pomysły co zamiast mięska?? oprócz kotletow jajecznych bo juz mi sie nieco przejadły

Ja jak zwykle...warzywa na patelnie Są sycące i przepyszne (jak się ostro przyprawi )

W ogóle u mnie wszystko fajnie, ochoty na słodycze nadal nie ma (aż się boję że mi się coś z mózgiem porobiło ) ale za to jak przerzuciłam się na te mniejsze porcje i wywaliłam chleb to jestem ciągle głodna Zjadłam owsiankę na śniadanie i po godzinie już brzuszek pusty i woła na mnie ,,jeść mi dawaj i to już!" a gdzie tam do obiadu...Wczoraj to samo było po kolacji...Myślicie, że to minie jak się trochę organizm przestawi?

[niebieski BoMbel]

oj obiad o 14,30 a ja już tak głodna,że kiszki mi tańcują
ciężko taka dieta ,normlanie to już bym poleciała po chałwe,ale... wytrzymamy dziewczynki!!

[agrr]

Sory, problemy techniczne.
Chciałam napisać, że ja o 13 miałam obiad i strasznie pełna się czuję.
A poza tym chciałam zapytać co z grzybami? Można je jeszcze czy raczej odstawić?
I Olu, ja mam podobnie. Miejmy nadzieję, że organizm się przyzwyczai.

[kingaaab]

Napisane przez OLuNia

Ja jak zwykle...warzywa na patelnie Są sycące i przepyszne (jak się ostro przyprawi )

W ogóle u mnie wszystko fajnie, ochoty na słodycze nadal nie ma (aż się boję że mi się coś z mózgiem porobiło ) ale za to jak przerzuciłam się na te mniejsze porcje i wywaliłam chleb to jestem ciągle głodna Zjadłam owsiankę na śniadanie i po godzinie już brzuszek pusty i woła na mnie ,,jeść mi dawaj i to już!" a gdzie tam do obiadu...Wczoraj to samo było po kolacji...Myślicie, że to minie jak się trochę organizm przestawi?

minie minie...;] tylko własnie trzeba cierpliwosci i pomeczyć sie na poczatku... właśnie o to chodzi ze organizm musi sie przyzwyczaic do zmiany zwyczajow zywieniowych.

a co do warzyw na patelnie... boskie sa, tez czesto jadam

[distant-girl]

Napisane przez natalka2

witajcie chcialabym dolaczyc do Was
zaczynam od jutra
chcialabym miec wysportowane cialo (zalezy mi zwlaszcza na miesniach brzucha), pozbyc sie zlych nawykow - nie podjadac i nie jesc 'smieciowego' jedzenia i schudnac hmm jakies 6kg (nie wiem dokladnie, dla mnie licza sie tylko cm)
moja zmora sa grube uda (po mamie) i niestety nigdy nie beda takie jak bym chciala, ale lepsze miesnie niz galareta
poki co chodze na aerobik srednio 2x/tydzien i zamierzam dalej chodzic.
i planuje zaczac biegac na wiosne i chodzic choc raz w tygodniu na basen jak sie zrobi troche cieplej.

ja tez planuje biegac na wiosne teraz za zimno i tyle śniegu nie nawidze zimy!

ehh czuje zakwasy straszne po wczorajszych cwiczeniach dzisiaj zrobilabym sobie cwiczenia rozciagajace na szpagat ale nie wiem czy mozna tak codziennie?

dzis zjadlam: sniadanie - jajecznica
II śniadanie - 2 mandarynki
obiad - surówka z czerwonej kapusty, buraczki , 4 ziemniaki, pierś z kurczaka (smażona) zawijana z serem

troche dużo wieem ale ważne że nic słodkiego!

[kingaaab]

no obiadek sowity ale ja tez troche przyszalałam rozciagajace cwiczenia mysle ze jak najbardziej codziennie mozna. tez kiedys robiłam bo dązyłam do szpagatu i udało sie a teraz to juz mi sie wszystko zastojało.. wiec musze rozruszac;]

[niebieski BoMbel]

śniadanie -musli z mlekiem
II sniadanie-pomarancza
obiad- lyzka kaszy ,ogorek kiszony i piers z kurczaka gotowana w sosie
podwieczorek-szklanka swiezo wycisnietego soku z marchewki
kolacja - pol makreli

no a jakos z cwiczeniami mam problem bo mi sie nic nie chce

fota w celu motywacji przed dzisiejszym wieczorem ,bo wtedy jest najtrudniej
http://e.lansik.pl/la66/cd5a4d450013924d49aa7da1

[OLuNia]

Napisane przez kingaaab

minie minie...;] tylko własnie trzeba cierpliwosci i pomeczyć sie na poczatku... właśnie o to chodzi ze organizm musi sie przyzwyczaic do zmiany zwyczajow zywieniowych.

Mam nadzieję choć powiem Wam moje Drogie, że to uczucie głodu i przezwyciężenia go jest całkiem przyjemne Ja zgrzeszyłam obiadem...miałam do wyboru rosół (nienawidzę!) i ziemniaczki z sosem i jakimś mięsem. Oczywiście zjadłam drugie i choć małą porcje to jestem zła na siebie bo mogłam wypić kubek rosołu bez klusek(moja mama robi w ogóle nietłusty) i by było dobrze. Ehh to się więcej nie powtórzy bo inaczej:
Miałam dzisiaj zrobic dzień bez treningu bo już od poniedziałku nie robiłam przerwy ale przełożę to na jutro a dziś będę spalać te ziemniaki!

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez niebieski BoMbel

śniadanie -musli z mlekiem
II sniadanie-pomarancza
obiad- lyzka kaszy ,ogorek kiszony i piers z kurczaka gotowana w sosie
podwieczorek-szklanka swiezo wycisnietego soku z marchewki
kolacja - pol makreli

no a jakos z cwiczeniami mam problem bo mi sie nic nie chce

BoMbel to co Ty juz doszłaś do kolacji? Dopiero 15

[Grazin]

bo bombel o 15 zjadła kolacje o 18 sobie zje sniadanie z dnia nastepnego i juz bedzie z glowy;P hihi żarcik

[niebieski BoMbel]

Nie nie!
wypisałam wam jakie jest moje dzisiejsze menu ale to nie znaczy ,że wszystko już pożarłam .
no ale i tak została tylko kolacja

[pampee]

ja wczorajszy dzien przetrwalam bez slodyczy szok! dzisiaj jakos tez mnie nie kusi.. a mama ma ulubione pierniczki w szafce

na śniadako zjadłam:
-omlet z jednego jajka
-duza kanapka swiezo upieczonego chleba orkiszowego z twarożkiem
-zielona herbata grejfrutowa

potem zakupy: kupilam marchewki, jablka, otręby, jogurty naturalne

po zakupach czerwona herbatka.. i czekam na obiadek! chyba mamy chlopak przygotowuje risotto z zielona fasolka pycha!

_EnIgMaTyCzNa_ dzięki moj facet uwielbia moj brzuch ale ja mam taka fantazje: siedziec w knajpce na plazy w hiszpanii, w samym bikini, pic sok ze swiezo wycisnietych pomaranczy i nie przejmowac sie faldka ahh a na boczki polaecam masaż okrągła gąbką jakby z siateczki, napienioną żelem pod prysznic i masowac kolistymi ruchami boczki i brzuch. po takim marażu i kąpieli wcierac balsam ujedrniący. a cwiczenia? hmm moze hula hop

[feVer87]

Cześć dziewczynki widzę, ze dzisiaj u Was calkiem pozytywnie. Ja jutro ruszam na maxa bo dzisiaj to tak trochę się ociągam. W dodatku zaraz uciekam się uczyć eh. buziak i trzymajcie się.

[pampee]

_EnIgMaTyCzNa_ zapomnialam odpisac.. nie mam miary, ale wzięłam sznurek, obwinęłam sie wokół wcięcia w talii, wyprostowalam wzdłuż krawędzi stołu, zaznaczyłam ołówkiem, zmierzyłam linijką i wszło 62 cm ale dokladnie zmierze nooo kiedyś

już po obiadku. znalazlam płyty dvd które kiedyś kupiłam z gazetą shape! ejj one są świetne!! ćwiczenia na każdy dzień; cardio czyli spalanie tłuszczu, rzeźbienie.. i długie ćwiczenia i takie 10cio minutowe na każdą partie ciała poszukajcie w swoich szafach, pudłach, zapytajcie przyjaciólki, cioci. mamy. na pewno któras ma! po co wydawac kase na siłownie jak sie ma do spalenia 2-5kg buziaki

[jagulina]

ja mam zawsze największy problem wieczorem
mogę prawie nic nie jeść cały dzień, ale jak mnie najdzie ochotka na coś małego to na ogół już koniec... bo nie kończy się na małym.
i się człowiek kładzie do łóżka z wyrzutami sumienia

[OLuNia]

Napisane przez pampee

_EnIgMaTyCzNa_ zapomnialam odpisac.. nie mam miary, ale wzięłam sznurek, obwinęłam sie wokół wcięcia w talii, wyprostowalam wzdłuż krawędzi stołu, zaznaczyłam ołówkiem, zmierzyłam linijką i wszło 62 cm ale dokladnie zmierze nooo kiedyś

już po obiadku. znalazlam płyty dvd które kiedyś kupiłam z gazetą shape! ejj one są świetne!! ćwiczenia na każdy dzień; cardio czyli spalanie tłuszczu, rzeźbienie.. i długie ćwiczenia i takie 10cio minutowe na każdą partie ciała poszukajcie w swoich szafach, pudłach, zapytajcie przyjaciólki, cioci. mamy. na pewno któras ma! po co wydawac kase na siłownie jak sie ma do spalenia 2-5kg buziaki

Sposób mierzenia mnie rozwalił Jak to człowiek się nie spodziewa ile zwyczajny metr krawiecki oszczędza czasu

Ja mam z shape'a taniec brzucha i Pilates Nie wiem jak Wy ale ja ćwiczenia siłowe mogę robić codziennie i jest ok natomiast te domowe aeroby mnie tak nudzą, że nie jestem w stanie ich robić...może jakbym miała moją przyjaciółkę przy sobie...ale wyjechała do Danii

Na boczki znam dwa dobre ćwiczenia
1) leżenie na boku i unoszenie dwóch złączonych nóg do góry i do dołu nie dotykając ziemi
2)plecy proste, lekki rozkrok, bierzemy hantla(może być ciężki) do ręki, ręce wyprostowane normalnie ku ziemi i przechylamy ciało na boki. 3 serie po 10 razy i zmiana ręki. Piękne sa po tym zakwasy

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez jagulina

ja mam zawsze największy problem wieczorem
mogę prawie nic nie jeść cały dzień, ale jak mnie najdzie ochotka na coś małego to na ogół już koniec... bo nie kończy się na małym.
i się człowiek kładzie do łóżka z wyrzutami sumienia

Mam to samo Ale walczę z tym...

[fizia88]

hej i ja chciałabym się dołaczyć, mam swoja wypróbowana diete ale ostatnio mnie zaciekawiła dieta protal.... narazie plan mam takie ze jutro rano po prostu wstaje i jem sniadanko a nie np ptasie mleczko jak dzis Chciałabym schudnac 7kg... mam 164 cm wzrostu a waze 55 w porywach 57!!!!!! masakra....