Szał Studenckich Ciał cz. II :D

[karmiii]

hej dziewczyny ja dziś jestem w dołku byłam u fryzjera poprawić włosy i d**a wielka, jeśli znacie się na farbowaniu to doradźcie mi coś na tym wątku:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post32945560

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez always naughty

Chyba najgorzej u mnie z tym, że jem więcej węgli w stosunku do białka, chyba dlatego tak powoli chudnę. Będę musiała nad tym popracować, wczoraj otworzyłam nową paczkę makaronu 500g i podzieliłam na równe 10 porcji, żeby nie było.

A tak poza tym to ja już się stresuje świętami.. majonezowe sałatki i te 2-kolorowe babki

Mam ten sam problem dlatego staram się jeść przynajmniej po 15-16 bez węgli zależy o której idę spać ale nie zawsze mi wychodzi dziś wpadło mi ciastko i szklanka soku ale przynajmniej z kaloriami wyszło dobrze

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez noseknosek

jeeeeeeeeeeeest ładny spadek 54,6

gratuluję , podziwiam i zazdroszczę

[always naughty]

Napisane przez patrycja2494

Dzieeewczyny, tak piszecie o tych owsiankach i nie wiem co mam zrobić, żeby móc je jeść . Kiedyś mnie zachęciłyście i posmakowała mi, nie powiem, żeby nie . Jadłam różne, i zwykłą z mlekiem i na budyniu i za każdym razem źle się czułam, było mi niedobrze, bolał mnie brzuch i czułam się taka nadęta i najchętniej bym zwymiotowała. A jak jem np. płatki z mlekiem to nie mam żadnego problemu, po mleku nic mi nie jest. Także raczej się nie polubimy z owsianką, chyba, że może zrobię kolejne podejście, bo dawno się nie spotkałyśmy na śniadaniu .

Jak się robi taką owsiankę na budyniu bo brzmi smakowicie??
Powiem Ci, że ja po owsiance jestem trochę wzdęta i wcale nie czuję się po niej tak fantastycznie, ale jednak hamuje głód, jest pyszna i można sobie pozwolić na diecie, także korzyści przeważają

Napisane przez noseknosek

jeeeeeeeeeeeest ładny spadek 54,6 [COLOR="Silver"]

gratulacje
Ja już nie mogę się doczekać ważenia. jak wyjeżdżałam 8 lutego to było 59.5kg ale na początku pobytu nie odżywiałam się dobrze tzn. jadłam głównie w restauracji studenckiej i czułam że to mnie doprowadzi do dodatkowych kg więc 2 tyg temu zaczęłam gotować sama. Zobaczymy.. jeszcze 16 dni i będę w Polsce

[patrycja2494]

Napisane przez always naughty

Jak się robi taką owsiankę na budyniu bo brzmi smakowicie??
Powiem Ci, że ja po owsiance jestem trochę wzdęta i wcale nie czuję się po niej tak fantastycznie, ale jednak hamuje głód, jest pyszna i można sobie pozwolić na diecie, także korzyści przeważają

Już nawet nie pamiętam dobrze, bo robiłam chyba z rok temu , ale korzystałam z tej stronki i znalazłam http://makaronirodzynka.blogspot.com...-owsiance.html . Tylko ja robiłam na mleku zwykłym, nie sojowym. Smacznego .

[felliciti]

Napisane przez always naughty

Ja już nie mogę się doczekać ważenia. jak wyjeżdżałam 8 lutego to było 59.5kg ale na początku pobytu nie odżywiałam się dobrze tzn. jadłam głównie w restauracji studenckiej i czułam że to mnie doprowadzi do dodatkowych kg więc 2 tyg temu zaczęłam gotować sama. Zobaczymy.. jeszcze 16 dni i będę w Polsce

a widzisz, że coś spadło? jestem pewna, że będzie mniej na wadze, my Cię tu przypilnujemy


a ja dzisiaj wracam do domu nie, żebym się nie cieszyła, bo stęskniłam się za rodzinką już (chociaż to tylko 2 tyg), ale tam dopadam się do wszystkiego co leży na stole.. będzie trzeba przećwiczyć moją silną wolę ehh

[feVer87]

Napisane przez noseknosek

jeeeeeeeeeeeest ładny spadek 54,6 [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

gratulacje! do jakiej wagi dążysz? tak z ciekawosci pytam, bo znalazlam, ze masz ponad 170 to musisz być mega szczuplaczek!

Napisane przez always naughty

Ja już nie mogę się doczekać ważenia. jak wyjeżdżałam 8 lutego to było 59.5kg ale na początku pobytu nie odżywiałam się dobrze tzn. jadłam głównie w restauracji studenckiej i czułam że to mnie doprowadzi do dodatkowych kg więc 2 tyg temu zaczęłam gotować sama. Zobaczymy.. jeszcze 16 dni i będę w Polsce

trzymam kciuki!(:

u mnie dziś 55. byle szybko do 52, bo wtedy trochę lepiej się juz czuję..ale ogolnie to moze i macie rację, ze powinnam się mierzyć,bo np wczoraj duzo osob mi mowilo, ze schudlam..a przeciez to jedna z moich najwyzych wag..w sensie, ze cale zycie wazę zazwyczaj 56/57 cos ok tego takze..to 55 to nic specjalnego..jedyne co to cialo jędrniejsze od cwiczen pol roku i moze po prostu to ludzie zauwazaja...

chcialabym miec mozliwosc zwazenia się na takiej wadze co pokazuje % rozklad wo/miesni/tluszczu..

[noseknosek]

Napisane przez feVer87

gratulacje! do jakiej wagi dążysz? tak z ciekawosci pytam, bo znalazlam, ze masz ponad 170 to musisz być mega szczuplaczek!

Niestety tylko w górnej części jestem szczupła. Im niżej tym gorzej. Chciałabym ważyć 52, ale w sumie bardziej zależy mi na wyglądzie niż na kilogramach.

Napisane przez feVer87

chcialabym miec mozliwosc zwazenia się na takiej wadze co pokazuje % rozklad wo/miesni/tluszczu..

Mam taką wagę i początkowo było wielkie wow, a teraz wcale nie korzystam z tych parametrów i jakoś nie wierzę, że to może tak dokładnie zbadać tłuszcz.

[StupidAlice]

Napisane przez feVer87

gratulacje! do jakiej wagi dążysz? tak z ciekawosci pytam, bo znalazlam, ze masz ponad 170 to musisz być mega szczuplaczek!



trzymam kciuki!(:

u mnie dziś 55. byle szybko do 52, bo wtedy trochę lepiej się juz czuję..ale ogolnie to moze i macie rację, ze powinnam się mierzyć,bo np wczoraj duzo osob mi mowilo, ze schudlam..a przeciez to jedna z moich najwyzych wag..w sensie, ze cale zycie wazę zazwyczaj 56/57 cos ok tego takze..to 55 to nic specjalnego..jedyne co to cialo jędrniejsze od cwiczen pol roku i moze po prostu to ludzie zauwazaja...

chcialabym miec mozliwosc zwazenia się na takiej wadze co pokazuje % rozklad wo/miesni/tluszczu..

Pomiary obwodów są lepsze jeżeli ćwiczysz ponieważ mięśnie ważą więcej niż tkanka tłuszczowa.

Jestem dziś nieprzytmna, a wczoraj okazało się że agencja pracy z którą mam umowę nie wypłaciło mi pieniędzy bo ich zdaniem przy dacie za jeden dzień jest niewyraźna pieczątka i podpis. Teraz muszę jechać do Tesco po potwierdzenie że byłam w ten dzień potem lecieć przez całe miasto żeby wysłać to pocztą. Koleżance nie wypłacili za 3 dnia. Złodzieje!!! Jestem okropnie zła.

Dobra wiadomość to spadek o 1,2 kg

[katiennn]

DZIEEEŃ DOOOBRYYY!

witam Was w doskonałym humorze, podziwiając uroki nadchodzącej wiosny za oknem, pisząc z własnego laptopa! w końcu!
stęskniłam się za Wami! i mogę obiecać codziennie zaglądanie, motywowanie i baciki na gołe dupska, jeśli trzeba będzie robi się coraz cieplej, więc zrzucamy kurtki i plaszcze, już nie da się ukryć tłuszczyku, tak więc do roboty baby! ktoś tu nawet widzę rozważał Dukana?! ooooj nieładnie, nieładnie! powoli, do przodu, bez głupot!
a może wrócimy do naszej listy? nie mówię, że co tydzień, bo studia i w ogóle, ale mam wrażenie że to nas jakoś motywowało, czyż nie?

buźka ! mam dzisiaj wolny dzień

[feVer87]

Napisane przez StupidAlice

Pomiary obwodów są lepsze jeżeli ćwiczysz ponieważ mięśnie ważą więcej niż tkanka tłuszczowa.

Jestem dziś nieprzytmna, a wczoraj okazało się że agencja pracy z którą mam umowę nie wypłaciło mi pieniędzy bo ich zdaniem przy dacie za jeden dzień jest niewyraźna pieczątka i podpis. Teraz muszę jechać do Tesco po potwierdzenie że byłam w ten dzień potem lecieć przez całe miasto żeby wysłać to pocztą. Koleżance nie wypłacili za 3 dnia. Złodzieje!!! Jestem okropnie zła.

Dobra wiadomość to spadek o 1,2 kg

gratulacje spadku wagi! a co do pracy, to naprawdę niepowazne z ich strony, mam nadzieję, ze odzyskasz kasę!.

Napisane przez katiennn

a może wrócimy do naszej listy? nie mówię, że co tydzień, bo studia i w ogóle, ale mam wrażenie że to nas jakoś motywowało, czyż nie?

buźka ! mam dzisiaj wolny dzień

ja jestem za listą! zawsze to dobrze pozniej tak z perspektywy spojrzec na swoje osiągnięcia! (:

ja juz po silownii. dzis 2 godz zaliczyłam, a teraz biorę się za porządki..ależ wiosennie..az chce się działać!

[noseknosek]

katiennn jestem za powrotem do listy!!! to mnie trzymało jakoś w pionie

niby wiosna za oknem a ja totalnie bez sił i motywacji posmażyłabym tyłek na solarium

[f_ola]

Ja mam doła odchudzaniowego Nie wiem czy to ma sens. Jestem bez tabletek na tarczyce, w klinice jestem zapisana na ..27 czerwca!!! Czaicie? i do tego czasu mam być bez leków, bez niczego zdana na łaskę i niełaskę wariującego organizmu. Aktualnie jestem cholernie płaczliwa, moja skóra to tarka i muchomor w jednym nie wspominając o paru innych rzeczach Katienn prosze kopnij mnie w mój gruby tyłek

[StupidAlice]

Napisane przez f_ola

Ja mam doła odchudzaniowego Nie wiem czy to ma sens. Jestem bez tabletek na tarczyce, w klinice jestem zapisana na ..27 czerwca!!! Czaicie? i do tego czasu mam być bez leków, bez niczego zdana na łaskę i niełaskę wariującego organizmu. Aktualnie jestem cholernie płaczliwa, moja skóra to tarka i muchomor w jednym nie wspominając o paru innych rzeczach Katienn prosze kopnij mnie w mój gruby tyłek

Lekarz internista nie wypisze Ci recepty? Mój zawsze tak robi albo prywatnie idź. Prawie 3 miesiace bez leków?!?

To ja też dołączam sie do chcących listy

katiennn motywująca ta Twoja wiadomość

feVer87 2 godziny powiadasz też bym się tak wyżyła, ale na tej zapchaj dziurze u mnie to siłowni nie ma.

Jest jeszcze jedna dobra wiadomość , mój "Mam Cię W D**** Magistrantko" - promotor łaskawie po 2 miesiacach natarczywych emaili raczył mi odpisać i zaakceptował moją ankiete do pracy, tym sposobem może przed końcem świata zdążę się obronić

[f_ola]

Chodzę tylko prywatnie. Nie mogę wziąć żadnego leku na tarczyce dopóki nie będę miała tekstów alergicznych na leki na tarczyce. A za takie nie można zapłacić-są tylko publiczne i 27 czerwca dopiero. Dodam że leków nie biorę od końca grudnia-uczulają mnie i mam okropne reakcje alergiczne. Lepiej w sumie nie brać niż się wykończyć braniem ich. Jednak obserwuje coraz to gorsze objawy tarczycy. Mam wszystkiego dość dzisiaj i doła giganta.

[StupidAlice]

Napisane przez f_ola

Chodzę tylko prywatnie. Nie mogę wziąć żadnego leku na tarczyce dopóki nie będę miała tekstów alergicznych na leki na tarczyce. A za takie nie można zapłacić-są tylko publiczne i 27 czerwca dopiero. Dodam że leków nie biorę od końca grudnia-uczulają mnie i mam okropne reakcje alergiczne. Lepiej w sumie nie brać niż się wykończyć braniem ich. Jednak obserwuje coraz to gorsze objawy tarczycy. Mam wszystkiego dość dzisiaj i doła giganta.

Bidula uwielbiam PL, naszą służbe zdrowia.

Zmykam jakiś obiad zjeść bo coś czuję że nadtrawia mi żołądek

[katiennn]

Napisane przez noseknosek

katiennn jestem za powrotem do listy!!! to mnie trzymało jakoś w pionie

niby wiosna za oknem a ja totalnie bez sił i motywacji posmażyłabym tyłek na solarium

no to kiedy pierwsze ważenie? na solaarium? kochaaana! niedługo to bedzie można sie wygrzać na balkonie!

Napisane przez f_ola

Ja mam doła odchudzaniowego Nie wiem czy to ma sens. Jestem bez tabletek na tarczyce, w klinice jestem zapisana na ..27 czerwca!!! Czaicie? i do tego czasu mam być bez leków, bez niczego zdana na łaskę i niełaskę wariującego organizmu. Aktualnie jestem cholernie płaczliwa, moja skóra to tarka i muchomor w jednym nie wspominając o paru innych rzeczach Katienn prosze kopnij mnie w mój gruby tyłek

o nie, o nie kochana, kto jak kto ale nie TY!!! i chcesz to wszystko rzucić? poddać się i wrócić do starych nawyków?! i na wadze zamiast 5 z przodu niedługo zobaczyć 7? co to to nie, nie pozwole Ci!!! pomyśl o dotychczasowych efektach i o tym, że w lecie będziesz się chować w domu zamiast spacerować po plaży wzbudzając respekt innych leniwych panienek, co to im się nie chcialo i uśmiechając się wiedząc, że przystojniacy na Ciebie patrzą, a przede wszystkim zrób to dla siebie! 3... 2... 1....

uwaga...

motywujący kopniak w sam środek dupy!

kochanie przecież to my jesteśmy tymi, które motywują, noo! wiem, wiem, że czasem jest ciężko i chce sie po prostu uciec, nażreć, zaszyć pod kołdrą... ale rano wstając chcesz mieć wyrzuty sumienia? pomyśl o tym!

Napisane przez StupidAlice

Lekarz internista nie wypisze Ci recepty? Mój zawsze tak robi albo prywatnie idź. Prawie 3 miesiace bez leków?!?

To ja też dołączam sie do chcących listy

katiennn motywująca ta Twoja wiadomość

feVer87 2 godziny powiadasz też bym się tak wyżyła, ale na tej zapchaj dziurze u mnie to siłowni nie ma.

Jest jeszcze jedna dobra wiadomość , mój "Mam Cię W D**** Magistrantko" - promotor łaskawie po 2 miesiacach natarczywych emaili raczył mi odpisać i zaakceptował moją ankiete do pracy, tym sposobem może przed końcem świata zdążę się obronić

motywujmy siebie nawzajem laski!

Napisane przez f_ola

Chodzę tylko prywatnie. Nie mogę wziąć żadnego leku na tarczyce dopóki nie będę miała tekstów alergicznych na leki na tarczyce. A za takie nie można zapłacić-są tylko publiczne i 27 czerwca dopiero. Dodam że leków nie biorę od końca grudnia-uczulają mnie i mam okropne reakcje alergiczne. Lepiej w sumie nie brać niż się wykończyć braniem ich. Jednak obserwuje coraz to gorsze objawy tarczycy. Mam wszystkiego dość dzisiaj i doła giganta.

no i po kopniaku w dupcię, tulę mocno!!!

[f_ola]

Po prostu mi smutno. Jestem zdemotywowana i chora. Inne laski robią połowe mniej i chudną a ja? -katar,kaszel uroki nocnego szlajania się
Co do jedzenia-nie nie rzucę się bo skończyłam z zaburzeniami -emocjonalnemu jedzeniu stop! Czasami się daje na czekolade nabrać ale wyrosłam z tego. Jestem zdemotywowana bo nie spada, wręcz potrafi wzrosnąć i mi smutno. Pod kołdrę owszem się chowam ale z kubkiem herbaty i wody mineralnej z odrobiną cytryny lub pomarańczy

Wczoraj jedynie jadłam kilka pralin z gorzkiej czekolady,herbatników i miodu +miseczka budyniu +truskawki, winogrona w ramach kolacji podczas czwartkowych spotkań ze znajomymi

Katiennku nie wiem. Dzisiaj nie mam siły motywować. Chyba muszę się przespać z moim złym humorem

[felliciti]

f_ola nie dołujemy się zawsze z dołka nas wyciągałaś, to teraz nasza kolej ale dołek czysto odchudzaniowy, czy coś jeszcze się na niego składa? nie możesz tak się poddawać bez walki! nie znam się niestety na problemach z tarczycą, ale nie da się naprawdę nic zrobić bez tabletek?

katiennn!!! nooo wkońcu jesteś stęskniłam się baardzo! mów jak u Ciebie? dieta, studia, TŻ? wszystko! a lista fajny pomysł, tylko ja niestety nie mam się kiedy ważyć.. tzn. na czym


wróciłam do domu po południu, wyciągnęłam mamę na zakupy i dopiero co wróciłam i teraz proszę o Wasze opinie.
co sądzicie o:
-czerwonej herbacie?
-Danio light waniliowy?
-kinder mleczna kanapka?
i zapas płatków owsianych, owoców i warzyw. niestety natrafiłam na redds'a żurawinowego, którego wszyscy (a raczej wszystkie) tak zachwalają więc jednego na spróbowanie wzięłam. myślałam o jutrze, bo P. ma imieniny, ale się okazało jednak, że muszę być kierowcą i chyba wypiję dzisiaj no chyba, że prędzej dostanę od Was baciki

[patrycja2494]

Napisane przez felliciti

co sądzicie o:
-czerwonej herbacie?
-Danio light waniliowy?
-kinder mleczna kanapka?
i zapas płatków owsianych, owoców i warzyw. niestety natrafiłam na redds'a żurawinowego, którego wszyscy (a raczej wszystkie) tak zachwalają więc jednego na spróbowanie wzięłam. myślałam o jutrze, bo P. ma imieniny, ale się okazało jednak, że muszę być kierowcą i chyba wypiję dzisiaj no chyba, że prędzej dostanę od Was baciki

A więc co sądzimy, to tak:
Czerwona herbata - może smakioem nie grzeszy ale wspomaga przemianę materii, choć trudno myślę zauważyć spektakularne rezultaty jeśli o wagę chodzi, bo oprócz herbaty stosuje się też inne metody
Danio light waniliowy - baardzo dobry i smaczny
Kinder mleczka kanapka - pyyyysznaa
To by było tyle w temacie hahah, nic więcej nie wiem, ale zwłaszcza kanapkę uwieelbiam (a jak byłam mała to w ogóle mi nie smakowała) i bardzo chętnie bym ją jadła i też bym się chciała dowiedzieć czy można sobie na nią pozwolić

f_oluś nie wolno Ci się poddawać! Kto nas tutaj będzie wspierał, ganił, tupał, krzyczał i pocieszał?! Jesteś tutaj potrzebna i pamiętaj o tym. Nie jesteś sama i zawsze możesz napisać, co Ci leży na sercu , ale nie możesz się poddawać. Zawsze po kryzysie przychodzą lepsze dni, wiosna, Słońce, święta, lato, każdy powód jest dobry do lepszego humoru, nawet najbardziej błahy. Każdy kryzys mija, trzeba przeczekać. Ja mając kryzys, często go zajadam, ale już nie słodyczami, a owocami. Co prawda wiem, że mają kalorie i cukier, ale czasem zdarzy mi się zjeść jabłko nawet koło 21. Może nie powinnam, ale lepiej zjeść jabłko niż czekoladę . Pamiętaj, jesteśmy z Tobą

[felliciti]

Pati (czy nie lubisz jak się mówi na Ciebie Pati? ) ja to wszystko wiem, że jest pyszne chociaż tego Danio jeszcze w sumie nie jadłam ale wiesz, różne rzeczy się słyszy o produktach light dlatego chciałam wiedzieć czy się nadaje..
a ta czerwona herbata smakuje podobnie jak zielona wg mnie. tylko, że zieloną mam z pigwą, a tą z wiśnia taki posmak fajny i nie "zalatuje mi ziemią" jak nieraz można wyczytać

[f_ola]

Dzięki dziewczynki. W sumie mi chodzi tylko o samopoczucie. Bez tych tabletek i bez adrenaliny związanej z masą kolokwiów i egzaminów jestem flak. Nie mam siły wstać z łóżka. Nie mam siły na nic. Na żadne ćwiczenia. Nawet nie chce mi się oglądać seriali, czytać zaległych książek czy czasopism. Nie mam kryzysu.(Ewa Jach Mamy kryyyys kryzys kryzyyys). Znajomi ze studiów nazywani niemalże przyjaciółmi mi pomogli wczoraj. Potrzebuje tych hormonów po prostu. I zdrowego gardła. Bez nich czuje się okropnie i ciało wysiada Wiem, wiem muszę się zmobilizować. Póki co zwalam winę na ból gardła i dzień po dość dużym spożyciu różnego rodzaju trunków. Miło mi że mnie wspieracie kochane Obiecuje poprawe. Prześpie się. Poczytam. Zabiore się za nauke do sesji, pójdę jutro na molo obacze-moze mi przejdzie.

Póki co reanimuje się wodą mineralna z sokiem z połowy pomarańczy i myślę co jutro na obiad wykombinować.

Fecillity:
czerwona herbata- tak tak tak a najlepiej liściasta
danio light- jeden z nielicznych jogurtów light który po prostu ma w sobie mniej cukru- tak! śmietankowe ma genialny skład, w waniliowym dochodzi syrop ale też jest naprawdę okay. Z owocowych jogurtów bakoma wypuściła jogurty słodzone owocami. =) bardzo dobre

mleczna kanapka-ma spoko skład.ogólnie batony lodówkowe są zdrowsze niż zwykłe i mniej kaloryczne. Śmiało można jeść podobnie jak lody śmietankowe

reeds żurawinowy? jak to się mówi trzeba po studiach zarobioną kasę na coś wydawać- na przykład na leczenie wątroby

[noseknosek]

Redds żurawinowy jest boski!!! Dobrze, że Was czytam po powrocie ze sklepu, bo pewnie bym kupiła. Humor do dupy, jakiś alkohol by się przydał.

foluś ściskam mocno kochana... i zazdroszczę morza jak nie wiem co..

[f_ola]

Mam na telewizorze w pokoju pięć pustych flaszek, jedno wino w szafce i troche wódki w lodówce -po wczorajszym czwartkowym spotkaniu u mnie. Zapraszam nosku.

[noseknosek]

Oj winko na plaży przy wiosennym powietrzu to byłoby to. foluś damy radę, prawda? Ocieramy łezki.

[f_ola]

pocieszyła mnie perspektywa alkoholizacji
pomijając to że mam ręce jak tarka tudzież muchomor to musimy dać radę?

[patrycja2494]

Napisane przez felliciti

Pati (czy nie lubisz jak się mówi na Ciebie Pati? ) ja to wszystko wiem, że jest pyszne chociaż tego Danio jeszcze w sumie nie jadłam ale wiesz, różne rzeczy się słyszy o produktach light dlatego chciałam wiedzieć czy się nadaje..
a ta czerwona herbata smakuje podobnie jak zielona wg mnie. tylko, że zieloną mam z pigwą, a tą z wiśnia taki posmak fajny i nie "zalatuje mi ziemią" jak nieraz można wyczytać

Śmiało można mówić na mnie Pati . Znajomi rzadko zdrabniają moje imię, ale Pati mi zupełnie nie przeszkadza .
Ja zieloną też teraz mam z pigwą, a czerwonej dość dawno nie piłam i chyba się przestawię na chwilę na czerwoną . Nawet lubię jej smak. Np.moja mama spróbowała zieloną i czerwoną i powiedziała, że zielonej nie mogłaby pić a czerwona jest nawet smaczna . Ja się w sumie przyzwyczaiłam do obydwu i to gorzkich. Ale od słodzenia kawy chyba się nie odzwyczaję .

[ShowMustGoOn]

Cześć. Ja też chcę "zrobić szał" - po powrocie z Erasmusa- to jest za 1,5 miesiąca. Niedużo, ale myślę że wystarczająco aby coś ruszyło (z obwodów, waga nie ma dla mnie znaczenia- zresztą nie przywiozłam jej ze sobą, za to centymetr krawiecki posiadam) Przyjmiecie mnie w swoje szeregi?

[f_ola]

Napisane przez ShowMustGoOn

Cześć. Ja też chcę "zrobić szał" - po powrocie z Erasmusa- to jest za 1,5 miesiąca. Niedużo, ale myślę że wystarczająco aby coś ruszyło (z obwodów, waga nie ma dla mnie znaczenia- zresztą nie przywiozłam jej ze sobą, za to centymetr krawiecki posiadam) Przyjmiecie mnie w swoje szeregi?

Przyjmiemy jeśli:

lubisz obgadywać facetów
napiszesz Nam coś o sobie-wiek, wymiary, studia, jakieś brudne sekreciki i takie taaam
masz czasami wtopy w diecie ale potem nie ma wyrzutów sumienia jest labamba i jedziemy ze zdrowym jedzeniem
lubisz samą siebie i kochasz siebie lub masz zamiar siebie polubić'

[felliciti]

f_ola dziękuję Ci bardzo za informacje jak humor dzisiaj?
a w ogóle to co to za alkoholowe plany beze mnie?

Napisane przez ShowMustGoOn

Cześć. Ja też chcę "zrobić szał" - po powrocie z Erasmusa- to jest za 1,5 miesiąca. Niedużo, ale myślę że wystarczająco aby coś ruszyło (z obwodów, waga nie ma dla mnie znaczenia- zresztą nie przywiozłam jej ze sobą, za to centymetr krawiecki posiadam) Przyjmiecie mnie w swoje szeregi?

a gdzie jesteś? i co studiujesz?
pewnie, że przyjmiemy, tylko odpisz ładnie na posta f_oli

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez patrycja2494

Ale od słodzenia kawy chyba się nie odzwyczaję .

słodka kawa bleee

[StupidAlice]

Witajcie Chudzinki

Słonce!!!
f_oluś a zakupy? Na poprawę humoru, czy Tobie to nie pomaga? Chodzenie boso po piasku ale na to chyba jest za zimno

Ja dziś wybieram sie pobiegać. Wczoraj poszłam spać o 19 a wstałam o 9 . Ten tydzień to chyb do kwietnia będę odsypiać.

[katiennn]

ejjjjj co to ma być? haaaaloo! alkohol beze mnie? nooo nie! jak możecie fola Ty sie szykuj, odwiedzimy Cię z flachą na tej Twojej plaży <zazdrocha> i wyleczymy ze wszystkich smutków


Show - witaj! a gdzie jesteś na Erasmusie? i co studiujesz?

edit: laaaski! polećcie jakąś fajną odżywkę do włosów! ładnie proszę