Muzyka na stoku

[madzieeek]

Napisane przez pumas

Ale trafilam A ja Twoja podglądaczka, nie posiadająca fotologa

No proszę, co za "spotkanie"! Świat (albo net) jest jednak mały

[pumas]

Tak Madzia i co gorsza, słowa i sposob wypowiedzi jest strasznie rozpoznawalny a takze to, o czym sie mowi. Myslisz, ze bym Cie rozpoznala, gdyby nie to, co napisalas o snowboardzie ? Sledze Cie czasem i bardzo podobala mi sie Twoja deska i Twoje postepy w ciagu jednego sezonu Sorry za offtop dziewczyny, ale czy Madziu mozesz mi powiedziec, jaka masz deske, gdzie kupilas i czy jestes z niej zadowolona? Ja lada dzien bede kupowac sprzet, a nie mam pojecia, co wybrac dla poczatkujacej....
Pozdrowienia!

[madzieeek]

Napisane przez pumas

Tak Madzia i co gorsza, słowa i sposob wypowiedzi jest strasznie rozpoznawalny a takze to, o czym sie mowi. Myslisz, ze bym Cie rozpoznala, gdyby nie to, co napisalas o snowboardzie ? Sledze Cie czasem i bardzo podobala mi sie Twoja deska i Twoje postepy w ciagu jednego sezonu Sorry za offtop dziewczyny, ale czy Madziu mozesz mi powiedziec, jaka masz deske, gdzie kupilas i czy jestes z niej zadowolona? Ja lada dzien bede kupowac sprzet, a nie mam pojecia, co wybrac dla poczatkujacej....
Pozdrowienia!

Hehehe...jestem w szoku! Czyżbym faktycznie miała aż tak charakterystyczny i rozpoznawalny styl wypowiadania się w sieci??

Jeśli o moją deskę chodzi to było tak: pierwszy sezon wypożyczałam.
Na kolejny kupiłam używaną, od mojej przyjaciółki, która na niej osiągnęła już wszystko i kupiła sobie twardszą.
Jako że przyjaciółka jest sporo niższa, to i decha jest na mnie nieco za krótka. I podobno też kiepskiej marki (Generics), ale ja się na tym jakoś szczególnie nie znam i nie zwracam uwagi...
Najważniejsze, że jeździ mi się na niej doskonale i szybko robię postępy.
Jak pomyślę, że za jakiś czas trzeba będzie ją zmienić na coś bardziej konkretnego, to mi się żal robi...bo widziałaś sama, jaka jest śliczna
Zainwestowałam natomiast w nowiutkie buty i bardzo sobie chwalę ten zakup.

Przepraszamy za offtop!!!! Wybaczcie, ale to takie niespodziewane "spotkanie"...

[pumas]

Madziek, skoro Cie rozpoznalam, to najwyrazniejsz masz specyficzny styl pisania hehe
Dzieki za info o desce. Tez potrzebuje miekkiej. Pierwszy sezon tez wypozyczalam, ale mam juz dosc tego mordowania sie na roznych deskach, zwykle fatalnie dobranych. Twoja jest piekna (no ale wiadome, grafika to nie wszystko heh). Moi znajomi jezdza na nartach abo w ogole, wiec kompletnie nie moge na nikogo liczyc w tej kwestii. Zostaje mi sklep

[madziuunia]

Ja zazwyczaj trafiam na takie stoki, na których jest naglosnienie i muzyka leci na cały głos Wiec jej slucham Nie biore juz zadnej mp3 ani nic.

[pumas]

Ja Mp3 bym raczej nie brała, bo faktycznie mozna uwaznie jechac, ale jednak dobrze jest slyszec, co sie wokolo dzieje. Tak samo nie lubie jezdzic w kapturze, bo nic nie widze po bokach!

[karliko]

ja myślę, że mp3 na stoku to prawie jak samobójstwo... Nieraz było tak, że za mną było słychać jak jedzie jakiś wariat, i przejeżdża bardzo bardzo blisko, gdybym tego nie słyszała to by była kaplica... Poza tym ja też na większości stoków trafiam na ogólne nagłośnienie.

[Raiss]

Ja się zastanawiam, jak na desce sprawdzi się programik gagabox do stacji radiowych. Normalnie nie traci sygnału, ale wiadomo jak to w górach. Nie musiałbym nosić MP3, no i ostatnio jakoś tak wolę jednak radia słuchać

[Raiss]

Ja mam Nokię, która swoją drogą jest prawie niezniszczalna (w tą zimę to pewnie będzie jej drugi wyjazd na stok, poprzedni nie obył się bez przygód, a mimo to działa), na szczęście też obsługuje MP3 i aplikacje.

[ewelline]

Nie żadnej muzyki, wystarczy mi szum wiatru, odgłos nart poruszający się na śniegu. Raz próbowałam zjechać z muzyka i wole bez, po za tym jedząc ze słuchawkami w uszach nie słyszymy innych narciarzy, czasem ktoś kto ma problemy z hamowaniem a wybrał się na szybka trasę może na nas wjechać lub ktoś może się przewrócić za nami i potrzebować pomocy.

[jakaja666]

Napisane przez madzieeek

Aleeee...a propos samochodu - absolutnie ZAWSZE w drodze do Białki towarzyszy nam w aucie numer Guano Apes "Lords of the Boards" i nastraja idealnie do białego szaleństwa

Świetny kawałek przed wybraniem się na stok! Nastraja odpowiednio i dodaje energii

[lasiczkaa]

na stoku moja muzyka jest swist powietrza, zacinajacy snieg i odglos moich nart nie umialabym jezdzic i sluchac, szczegolnie ze jezdze w kasku

[kara26]

Ja zdecydowanie wolę bez muzyki na stoku - za bardzo to może rozpraszać podczas jazdy.

[dakota123]

też nie wyobrażam sobie jazdy ze słuchawkami - a gdzie pęd powietrza i szum drzew?
poza tym na większości stoków coś się sączy z głośników więc na ciszę narzekać nie można
za to obowiązkowo ulubione kawałki w samochodzie w drodze na stok - tak dla naładowania się

[pluskiewka]

niemal zawsze jeżdżę w słuchawkach, mimo, że to podobno trochę niebezpieczne... ale kurczę, nic nie dorówna adrenalinie, którą daje jazda do ukochanego hitu rockowego, no
nigdy się z nikim ani niczym nie zderzyłam, tak w sumie.

[karmala]

Tak samo jak na rowerze nie powinno się jeździć w słuchawkach tak samo i na stoku, trzeba wiedzieć co się dzieje dookoła

[ninitoja]

Ja lubię jak się z głośników sączy muzyczka

[Ekstazaa]

Muzyka fajna sprawa, bo jeśli stok ma nagłośnienie to leci zwykle, to co mi się nie podoba. Dlatego słucham muzyki, ale staram się, jak już jest mniej ludzi, bądź na wyciągu. Łatwo o wypadek, jak się nie słyszy co jest wokół nas, ale z drugiej strony, zdecydowanie najlepiej się jedzie pod rytm ulubionych piosenek ;p

[midnight_city]

Hej,

bardzo lubię słuchać muzyki w czasie jazdy na nartach, ale oczywiście na tyle cicho żeby wiedzieć co się dzieje dookoła : ) Najbardziej pasują mi szybkie, wesołe kawałki, które dobrze nastrajają do szusowania.

Kilka moich ulubionych:

- klasyk snb Justice vs Simian "We are your friends" http://www.youtube.com/watch?v=L0TvnWRSyr4&ob=av2n : D

- Adrian Lux "Teenage Crime" http://www.youtube.com/watch?v=FI08CmjNszg

- Deadmau5 ft Kaskade "I remember" http://www.youtube.com/watch?v=8Xo8At6XEqE

- Justice "D.a.n.c.e." http://www.youtube.com/watch?v=sy1dYFGkPUE&ob=av2n

- Mount Sims "How we do" http://www.youtube.com/watch?v=NMCXHP_xqFY

- Parov Stelar "Catgroove" http://www.youtube.com/watch?v=ROwH8ZEST1U

[pomocnik12]

Ne słucham nic na stoku. Denerwuje mnie również muzyka na stoku z głośników. Za to uwielbiam pęd powierza, odgłos śniegu i kantujące narty. Miód dla moich uszu.

[201705121341]

Muzyki słucham przez cały rok w drodze do i ze szkoły, szaleństwo na stoku to dla mnie chwila wyciszenia Uwielbiam ten pęd powietrza, czuję się jakbym latała I tę chwilę gdy można się na chwilę zatrzymać na stoku i czuć tylko ciszę przerywaną co jakiś czas przez zjeżdżających narciarzy. Też nigdy nie wpadłam na to żeby słuchać muzyki na stoku, bo po pierwsze byłaby to dla mnie jakaś profanacja Tata mi zawsze powtarzał "w górach nie słucha się muzyki" A po drugie po prostu się boję że nie usłyszałabym jak ktoś jedzie blisko mnie albo drze się "uwagaaa!"

[011]

Zimowy temat widzę . Nic nie słucham, nie umiem za dobrze jeździć. Wolę się skupić na tym jak mam jechać. Muzyka by mnie rozpraszała

[kyshe]

A tak z innej beczki: znacie jakieś stoki, gdzie muzyka leci z głośników, wzdłuż trasy? Na pewno w Zieleńcu jest kilka takich stoków, ale gdzie jeszcze?

[nunaqueen]

Nie wyobrażam sobie jeździć na nartach bez ulubionej muzyki! Tak samo na łyżwach. Jedna słuchawka w prawym uchu, muzyczka ściszona do minimum i wiem co się dzieje dookoła nie tracąc przy tym fajnych nut Ważne, żeby były wesołe i energiczne.