2015-07-05, 21:37 | #181 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Depilacja a partner...
W zasadzie, mnie cały czas chodzi o ogół, że nie ma sensu ani potrzeby robić czegoś wbrew sobie tylko dlatego, że partner ma takie widzimisie.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-07-05, 21:41 | #182 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Nie bardzo rozumiem co ma z tym wspólnego fetyszyzm. Cytat:
Cytat:
"Nie będę jej lizał, bo nie ogoliła się przez swoje widzimisię". W związku zaś chodzi o kompromis i ustępstwa. Jeśli ja (ja - hipotetyczny) uznaję, że pozbawienie się włosów nie strąci mi z głowy korony, to mam absolutnie w... 4 literach popkulturę (padały takie argumenty), widzimisię (padały takie argumenty), swój gust (padały takie argumenty) i pójdę do łazienki się ogolić. Nie umrę, nie dostanę trądu, kometa nie uderzy w ziemię, a Partnerka będzie zadowolona. Dla mnie to tak oczywistie, że dziwię się, że poświęcono na to tyle stron. Edytowane przez Mad_Max Czas edycji: 2015-07-05 o 22:11 |
|||
2015-07-05, 21:42 | #183 |
zuy mod
|
Dot.: Depilacja a partner...
To po co chcesz mieć ogoloną partnerkę? Weź nie odwracaj teraz kota ogonem.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-07-05, 21:47 | #184 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Depilacja a partner...
|
2015-07-05, 21:47 | #185 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Depilacja a partner...
Jeśli ktoś faktycznie nie jest w stanie osiągnąć satysfakcji, jeśli ona nie jest ogolona/nie nosi pończoch/nie ma długich włosów, to najprawdopodobniej jest to po prostu fetysz. Wtedy faktycznie trudno będzie bez tego golenia, a o takim czymś lepiej wiedzieć, zanim się zacznie coś poważnego, bo związek z fetyszystą nie jest dla każdego.
A jeśli chodzi o widzimisię, to inna bajka, można negocjować. |
2015-07-05, 21:48 | #186 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
A jeśli w Ziemię uderzy kometa, to nasza cywilizacja wyginie. Wybacz, ale to już totalny odjazd i gdybanie type "jeśli...." |
|
2015-07-05, 21:49 | #187 |
zuy mod
|
Dot.: Depilacja a partner...
po co wchodzisz w dyskusję jak masz zamiar tak się odzywać?
Ale pomijając to - dlaczego uważasz, że Twoje powody [nieważne jakie, widać jakaś tajemnica] są lepsze niż powody, które podaje zakonna [bo jej się nie podoba i źle się czuje, generalnie nie chce i tyle]?
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-07-05, 21:51 | #188 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Jeśli jest to tylko kwestia "gustu", to nie widzę sensu się o to spierać i zmuszać kogoś do czegoś, czego nie lubi. Mi się też podobają wysocy blondyni, ale to nie znaczy, że jak facet jest brunetem to ma się dla mnie przefarbować. |
|
2015-07-05, 21:52 | #189 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Moje powody nie są ani lepsze ani gorsze. Za to argumenty... to już coś innego. Argument mierzony korzyścią partnerów jest czymś innym niż argument mierzony widzimisiami jednostek. I nie, nie cytuję teraz Camusa, choć brzmi podobnie Fetyszyzm jest zaburzeniem, które można leczyć. Ale ani ja, ani nikt inny (z tego co zauważyłem) nic o fetyszyzmie nie wspominał. Więc wtf? O zmuszaniu się też nikt nic nie mówił. No na bogów! Edytowane przez Mad_Max Czas edycji: 2015-07-05 o 21:59 |
|
2015-07-05, 21:55 | #190 |
zuy mod
|
Dot.: Depilacja a partner...
No ale co to za korzyść dla partnerów, jeżeli jednemu jest przez to gorzej z jakiegoś powodu?
Przykład: załóżmy, że są w seksie 3 pozycje: X,Y,Z. Mamy JĄ i JEGO. JEJ - przyjemność sprawia pozycja X, Y mniej, a Z powoduje ból JEMU - największą przyjemność sprawia Y i Z, X mniej. I tak jak normalne jest, że ona w ramach obopólnych korzyści uprawia z nim seks w pozycji Y i X, tak zmuszanie się do pozycji Z, która powoduje Z [czyt. gorsze samopoczucie/dyskomfort] już nie do końca. łapiesz?
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-07-05, 22:08 | #191 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Ja przeciwstawiam, w niemal wszystkich swoich wypowiedziach, argument "nie będę się golić na złość światu" z argumentem "on czerpie większą satysfakcję ze współżycia z ogoloną". Przecież efekt korzyści wynika bezpośrednio z Masłowa i satysfakcji seksualnej w ujęciu Wojciszke. |
|
2015-07-05, 22:09 | #192 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Jestem zdania, że bardzo wiele tych osób (facetów, bo to ich temat zwykle dotyka), którzy kategorycznie oczekują golenia, to fetyszyści. Reszta to dzieciaki, które przeczytały, że tak się robi i jest higienicznie. Jeśli ktoś wprost twierdzi, że nie byliby w stanie, jeśli ona nie będzie miała konkretnej fryzury na dole, to bardzo możliwe, że chodzi o fetysz. I dla fetyszysty nie będzie miało aż takiego znaczenia, czy ona sie nie goli, bo nie lubi, czy ma podrażnienia i infekcje, po prostu zawsze będzie czegoś brakowało. |
|
2015-07-05, 22:11 | #193 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Depilacja a partner...
Nie będę się golić bo nie lubię i mi się nie podoba. Kto pisał o robieniu na złość??
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-07-05, 22:21 | #194 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Żeby zaś dokonać uogólnień trzeba mieć ku temu mocniejsze podstawy niż tylko "słyszałam, że". Po raz trzeci Ci powtarzam, że nikt tu nie rozmawia o Twoich preferencjach i powodach Twojego niegolenia. |
|
2015-07-05, 22:24 | #195 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Depilacja a partner...
Nikt nie pisał o robieniu na złość, to primo.
Secundo, powtórzę, że OGÓLNIE nie należy robić czegoś wbrew sobie tylko dlatego, że partner chce. O sobie piszę w ramach przykładu, ale skoro wolisz uogólnienia to proszę bardzo.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-07-05, 22:25 | #196 |
zuy mod
|
Dot.: Depilacja a partner...
Ale o jakich skrajnych? Można zwyczajnie się źle czuć z gołym łonem. żadna skrajność, osobista preferencja.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2015-07-05, 22:40 | #197 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Po raz 78 powtarzam, że chodzi o kompromis i efekt korzyści. Można się źle czuć z wielu powodów. Gołego łona, monogamii, duru brzusznego i operacji wszczepienia bajpasów. Jednak z całego zestawu pozbawienie się włosów, które przecież i tak odrosną jest wręcz kompletną błahostką. I tu ustępstwo osiągnąc można minimalnym wręcz kosztem, a ze sporym zyskiem. |
|
2015-07-05, 22:51 | #198 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Fetyszyzm dotyczy bardzo wielu mężczyzn, ale w różnym nasileniu. Widać nie dla wszystkich. Poza tym domyślam się, że nie chodzi o jednorazowe ogolenie się, ale o utrzymywanie fryzury w tym stanie. A to oznacza niejednokrotnie robienie czegoś wbrew sobie latami. Niby drobnostrka, ale może frustrować. |
|
2015-07-05, 23:33 | #199 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Cytat:
Z całym szacunkiem, ale poważni ludzie wiedzą co jest pierdołą, a co nie. |
||
2015-07-05, 23:55 | #200 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Bywa, że kwestia depilacji to poważniejsza sprawa, dla niektórych wręcz kluczowa, wtedy lepiej o tym za wczasu uprzedzić. |
|
2015-07-06, 07:50 | #201 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Co do podrażnień po depilacji - chyba każdy ma, natura obdarzyła nas włosami nie po to, żeby je usuwać (ale idąc tym tokiem rozumowania nie goliłybyśmy nóg), więc zawsze są albo wrastające włosy albo zapalenie mieszków włosowych. To trochę swędzi i piecze na początku, ale nigdy się na tym nie skupiałam. Pisanie o cierpieniu czy nawet dyskomforcie to duża przesada, zresztą jak ktoś chce, to znajdzie sposób. Pisałam na początku wątku o depilacji laserowej i że żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. Naprawdę nie ma co się męczyć z przestarzałymi metodami. Ale teraz oczywiście będzie, że mnie nie stać, ja mam przeciwwskazania, ja nie zrobię, bo nie. |
|
2015-07-06, 07:58 | #202 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Depilacja a partner...
|
2015-07-06, 08:02 | #203 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Depilacja a partner...
|
2015-07-06, 08:09 | #204 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 352
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie rozumiem kobiet które: -myślą, że są lepsze bo one dzielnie znoszą trudy depilacji, a gdzieś indziej latają sobie swobodnie zapuszczone buszmenki -którym tak łatwo przychodzi dyktowanie co inne kobiety powinny robić -które zamiast być solidarne z innymi kobietami i powiedzieć "kobiety niczego nie muszą: nosić stanika, golić nóg, robić makijażu - ja to robię, ale inne mają prawo tego nie robić", to na siłę chcą udowodnić, że są takie standardy, bo przecież one je spełniają...
__________________
Edytowane przez atomheart Czas edycji: 2015-07-06 o 08:10 |
|||
2015-07-06, 08:28 | #205 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Mnie np włosy nie wrastają i nie odczuwam dyskomfortu, ale nie uznaję, że każda kobieta tak ma, bo ja tak mam i inne to rozkapryszone księżniczki. Golę się na łyso, bo tak wolę dla same siebie. Są jednak okresy, kiedy pozwalam sobie zarosnąć (zazwyczaj, gdy nie mam partnera) i nie mam wtedy wielkiego poczucia winy. A laserowej depilacji nie zrobię, bo może mi się odmieni i za 10 lat będę preferowała pełny busz . Albo zwiążę sie z Japończykiem - oni mają fetysz na tym punkcie, a przecież zadowolenie partnera to priorytet |
|
2015-07-06, 08:29 | #206 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Depilacja a partner...
Oczywiście. Mój post był skierowany do osób, które próbowały się depilować, ale nie robią tego tylko dlatego, że miały podrażnienia po tradycyjnych metodach.
|
2015-07-06, 08:45 | #207 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Depilacja a partner...
Według mnie niektóre kobiety wyglądają znacznie lepiej gdy mają troszkę "mechu" między nogami
|
2015-07-06, 10:36 | #208 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Depilacja a partner...
Ja tak samo . Widzę już, że moda się powoli zmienia. No i nigdy nie wiadomo, może się jeszcze z kimś zwiążę, kto lubi naturę i co wtedy . Dlatego póki co dzielnie znoszę podrażnienia i krostki, jak mi się odwidzi, to nie będzie problemu.
|
2015-07-06, 10:43 | #209 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Depilacja a partner...
Cytat:
Cytat:
|
||
2015-07-06, 11:04 | #210 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 62
|
Dot.: Depilacja a partner...
__________________
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jednak tylko woda. - Albert Einstein - |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:46.