Typ figury gruszka - szerokie biodra, wąskie ramiona, mały biust - porady, stylizacje

[cynaa2]

Witam
Mam nietypową figurę, trudną dla jakichkolwiek stylizacji. Z tych wszystkich typów najbardziej pasuje to kategorii gruszki: szerokie biodra, masywne uda, ale wąskie ramiona i mały biust. Chciałabym w tym wątku podzielić się i zarazem dostać od Was porady na temat ubierania się, jak i nie noszenia ubran, ktore podkreslaja mankamenty takiej sylwetki. Z gory dziekuje za wszystkie sugestie. Najlepsze są te, które znacie z autopsji, bo przeczytałam juz wiele artykułów na ten temat, a nieraz byly teksty, ktore byly zaprzeczeniem siebie...?

Na pierwszy ogień biore spodnice:
Zle wyglada sie z spodnicach typu bombki i tulipany, bo podkreslaja miejsca najbardziej szerokie. Zwłaszcza spodnice w wersji mini. Koncza sie na wysokosci masywnych ud. Zle wygladaja rowniez spodnice tzw. lambadówy. Spódnica uszyta z falban znacznie poszerzy okolice bioder i ud.

Najlepsze beda spodnice w ksztalcie trapezu, rozszerzajace sie od linii talii lub ołówkowe. Nie umieszczam zdjec bo chyba jest jasne o jakie fasony mi chodzi...?

Chcialabym zebyscie dopisaly liste spodnic, jezeli macie podobny problem z figura, ktorych najlepiej nie nosic bo wyglada sie niezbyt korzystnie. Mialam ochote kupic spodnice do polowy ud w ksztalcie bombki. Po zalozeniu jej w sklepie niestety musialam pozegnac sie z wizja jej noszenia. Zaoszczecie mi stresow i prosze Was o porade z gory dziekuje

[cholernarejestracja]

Też mam taką figurę chociaż możliwe, że sobie trochę wmawiam, bo baaardzo dużej różnicy między ramionami a biodrami nie widać.

Chodzi Ci tylko o spódnice? Bo na pewno odpadają np. spodnie rurki, albo legginsy i krótkie tuniki.

Ja uważam, że sukienki do kolan są idealne - chociaż łydki mam spore, to odcięcie w okolicy kolana wygląda dość korzystnie. Ponoć nie powinno się nosić spódnic do połowy łydki, bo odcięte w najszerszym miejscu też wyglądają źle.

Bezczelnie wrzucę tu swoje zdjęcie żebyś zobaczyła o czym mówię przepraszam za jakość


http://i17.photobucket.com/albums/b8...toprzyciam.jpg

[cynaa2]

u mnie tez duzej roznicy miedzy szerokosci bioder a ramion nie ma ale mam szerokie uda wiec dol jest szerszy od gory..

rurki zdecydowanie odpadaja! zbyt sa obcisle by jeszcze eksponowaly nierownosci nog!

ze spodni odpadaja tez: pumpy, cygaretki (proste, długosc 3/4), bryczesy ( z duzymi kieszeniami na biodrach, jak na zdjeciu)

00270f.jpg

[princess_m]

ja też mam podobną figurę ale nie mam bardzo masywnych ud chociaż są szerokie biodra ;/ i mi wcale nie pasuja ołówkowe spodnice bo jeszcze bardziej to wszystko podkreślają a już jakakolwiek spodniczka prosta i z satyny to odpada ostatnio mierzyłam sukienke na wesele chociaz nosze rozmiar S to był ogromny kłopot z kupnem, bo i tak wiekszość jest uszyta na dziewczyny które maja wszedzie prosto czyli męski typ sylwetki

a przy małym biuście to wszystkie marszczenia optycznie powiększają go dekolt w serek też ładnie modeluje

u mnie zawsze koledzy mówia "dupka w gruszkę idealny materiał na żone"

[rosiek]

Ja też niestety jestem gruszką
Tylko mam wrażenie, że nie pasuje mi kompletnie nic... Cóż, będę musiała rozejrzeć się za jakąś ołówkową spódnicą do przymierzenia, bo wydawało mi się, że takie spódnice są tylko dla tych prostytch i szczuplutkich

Aby wyeksponować górę bardzo dobre są żakiety z szeroko rozstawionymi klapami, wspomniane marszczenia w okolicach biustu...

U mnie dodatkowym problemem jest lordoza - mam zbyt wygiętą dolną część pleców w przód, przez co wydaje się, jakbym miała wystający tyłek, a wszystkie bluzki i sukienki mi się tam marszczą

[gosiak56]

Ja też jestem typową gruszką ale nie zgodzę się z Wami jeśli chodzi o rurki... Nie nosze takich strasznie opinających łydki ale jednak zwężane i w takich spodniach czuję się najlepiej i mam wrażenie ze najlepiej wyglądam. Dobrze dobrana góra i szpilki i moim zdaniem jest super.
Do tego wszelkiego rodzaju bolerka i kamizelki... najlepiej nie zapięte... nawet na zwykłym t-shircie wyglądają fajnie i wyrównują proporcje.
W wielu miejscach piszą, że salma hayek czy beyonce to gruszki ale one chyba maja troche wieksze biusty... przy moim malutkim biuscie roznica miedzy góra a dolem jest wielka i trudno to naprawic

[lourose]

Ja też gruszkowa
Rozmiar dołu: 40 lub 42
Góra : 36 lub 38

Co do rurek - mam jedne, z wysokim stanem. Czuję się w nich dobrze. To samo bombki - dla mnie są swietne, bo uda i pupa się chowają a wystają w miarę zgrabne łydki.
Bolerka - owszem, ale ich nie znoszę :/

[azure]

Napisane przez princess_m

u mnie zawsze koledzy mówia "dupka w gruszkę idealny materiał na żone"

A to z Dnia Świra jest

Ja też niestety grucha, i to taka konkretna. Bo biustu nie mam praktycznie wcale, płaska decha a tyłek co założe, to wydaje mi się wielka na potęgę ;/
Rurek się boję jak ognia, kupuję raczej szersze eleganckie spodnie. Ale i tak mam wątpliwości czy wyglądam ok. Bluzki nosze raczej przystające do ciała. Nie wiem czy to dobrze?

[pinksnickers]

Podnoszę

ja noszę rurki i tylko rurki biodrówki. Za to ze spódnicami mam problem... nie wiem w jakiej mi dobrze.

[lourose]

Napisane przez pinksnickers

Za to ze spódnicami mam problem... nie wiem w jakiej mi dobrze.

Bezpieczny jest zawsze krój trapezowy, w kształcie litery A.

Chociaż kupiłam sobie wczoraj pencil dress i muszę powiedziec, że kształt pupy jest hmm.... apetyczny w takiej kiecce.

[zmija19]

hej ja też jestem raczej gruszką choć nie mam róznicy w proporcjach między ramionami i biodrami ale uda mam masywniejsze przez co to czyni mnie gruszką ale nie zgodzę się co do spodni ja noszę rurki albo prosta nogawke i wyglądam w nich najlepiej + do tego zazwyczaj tunike luzna a jesli jest obcisła to zakładam pasek na wysokość bioder

[azure]

Napisane przez pinksnickers

Za to ze spódnicami mam problem... nie wiem w jakiej mi dobrze.

Ja odwrotnie. Właściwie tylko ze spódnicami nie mam problemu ostatnio zresztą lubuję się w spódnicach bo zawsze wygląda się w nich dobrze. Wybieram te w literę A i jest super, zwiewnie i lekko. A ostatnio skusiłam się nawet na jedną ołówkową dłuższą i o dziwo wygląda super (przynajmniej tak mi się wydaje).

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez zmija19

do tego zazwyczaj tunike luzna a jesli jest obcisła to zakładam pasek na wysokość bioder

Ja natomiast mam problem z tunikami. Boję się ich, bo zazwyczaj podkreślają biust, są wycięte, a ja tam nic nie mam

[basik25]

http://www.thechicfashionista.com/pear-body-shape.html

[basik25]

http://stylio.pl/porady-fasony-dla-figury-kregiel

[pinksnickers]

a co ze stanem spódnicy? Może być podwyższony czy raczej na wysokości bioder czy talii? Jak nosicie spódnice?

[orzeszek01]

zawsze myslalam ze jestem gruszka,bo mam szerokie biodra,aczkolwiek mam tez duzy biust i sie zastanawiam jakim jestem typem.

A tak w ogole to gruszki sa sexy ~!

[basik25]

article2.jpg


http://www.littlewoods.com/rf/static...=landingpage21

[pinksnickers]

Napisane przez basik25

Załącznik 2444021


http://www.littlewoods.com/rf/static...=landingpage21

bomba!

[azure]

Napisane przez pinksnickers

a co ze stanem spódnicy? Może być podwyższony czy raczej na wysokości bioder czy talii? Jak nosicie spódnice?

Podbijam pytanie
sama kupuję raczej biodrówki, ale nigdy nie zastanawiałam się jaki krój jest odpowiedni. Tak samo ze spodniami - lepsze biodrówki czy podwyższony stan?

[lourose]

Napisane przez azure

Podbijam pytanie
sama kupuję raczej biodrówki, ale nigdy nie zastanawiałam się jaki krój jest odpowiedni. Tak samo ze spodniami - lepsze biodrówki czy podwyższony stan?

Ja kupuję spódnice i spodnie które sięgają mniej więcej 4cm przed pępek bo mam lekki brzuszek :p a do tego wąską talię więc mam duży problem z kupnem spodni tak żeby przeszły przez uda a nie odstawały w talii.

[Jessiczka]

Napisane przez orzeszek01

zawsze myslalam ze jestem gruszka,bo mam szerokie biodra,aczkolwiek mam tez duzy biust i sie zastanawiam jakim jestem typem.

A tak w ogole to gruszki sa sexy ~!

orzeszek ja tez myslalam ze jestem grucha ale ten biust wiec moze klepsydra hmmmm ?

[roxana222]

Też jestem gruszką .

To tego mam wystające boczki i brzuch (a mam 16 lat ).

Co mogę nosic by te boczki zakryc??

[d5e122ca61e6f552e62c3b063bbe18e6104816de_6588c601bcce8]

Treść usunięta

[azure]

[1=d5e122ca61e6f552e62c3b0 63bbe18e6104816de_6588c60 1bcce8;13758982]Treść usunięta[/QUOTE]
Te spódnice jakiej długości kupujesz?

PS do wszystkich. Czy taka dzianinowa sukienka jak w załączniku nadaje się dla gruszek?

[biala17a]

Witajcie, zgłasza sie kolejna gruszka ;-) gore mam w rozmiarze 36, dol o rozmiar wiekszy. zdarzylam juz nawet ta swoja figure polubic, jedyne co mnie dręczy to dosc rozbudowane miesnie lydek przy smuklych udach (zegnaj mini.... ) Moze opisze swoje patenty na zrownoważenie sylwetki
- podstawa to dobrze dobrany stanik, o odpowiednio ścisłym obwodzie i wystarczająco duzych miseczkach. Polecam wątek stanikowy na wizazu albo balkonetke. Od siebie dodam ze po kilku miesiacach od "uswiadomienia" stanikowego ubylo mi 5cm pod biustem, a w biuście doszlo 4cm ciałka ktoro wczesniej bylo "rozsmarowane" przez podjeżdzające staniki.
- spodnie nosze lekko rozszerzane, do wysokich butow pozwalam sobie na proste, w ciemnych kolorach. Z rurkami niestety nie bylam w stanie sie zaprzyjaznic, bo u mnie dochodzi kompleks wielkich stop..
-bluzki z dekoltem amerykanskim (uwielbiam ;-)), w łódke, lejacy, czasem w serek, natomiast unikam ciemnych kolorow, noszenia gory bez zadnego dekoltu(tshirty). Warto zwrócic uwage na bluzki odcinane pod biustem, wygladamy w nich dobrze o ile przeciecie rzeczywiscie przebiega pod biustem i go nie kroi w polowie. Dotychczas udalo mi sie kupic tylko jedna naprawde pasujaca bluzke koszulowa, ktora jest odpowiednio taliowana, czyli od polowy dlugosci ma zaszewki podkreslajace smukla talie. ostatnio mierzylam bluzke z pionowym marszczeniem miedzy piersiami i wygladalo to calkiem niezle.
- z dodatkow lubie luzne szale dodajace ciala w gornych partiach, wystrzegam sie noszenia duzej torebki na wysokosci bioder bo mam wrazenie ze to jeszcze je powieksza, tuniki ktore mierzylam konczyly sie w najszerszym miejscu w biodrach i to nie byl najlepszy pomysl
- niedawno mialam wesele, wybralam sukienke na cienkich ramiaczkach, z bardzo delikatnie rozszerzajacym sie dołem, bylo ok, w trakcie poszukiwan spotkalam sukienke marzenie - amerykanski dekolt, wąska w tali, z trapezowym dolem do kolan, niestety byla to ostatnia sztuka, krzywo uszyta i krawcowa powiedziala ze nie jest w stanie nic zrobic. oddalam...

mam tez kilka pytan - gdzie najszczesciej przebiega wam granica miedzy góra a dołem ubrania - w tali, nizej, a moze ponizej posladkow?
-gdzie kupujecie te trapezowe spodnice? bo ja jakos nie widze ich za duzo w sklepach,
- czy spodnica tulipanek musi na nas zle wygladac? nie wiem czy mierzylam jakies niedopasowane czy to kwiestia mojej sylwetki...
pozdrawiam ;-)

[ronja]

To ja się dopisuję do gruszeczek Tak jak jedna z poprzedniczek - góra w rozmiarze 36/38, dół 40.
Prawie nie noszę spodni, za to rewelacyjnie sprawdzają się trapezowe i rozkloszowane spódnice (te ostatnie - najlepiej z koła, do kolan albo do pół łydki). Zdecydowanym hitem są natomiast sukienki odcinane pod biustem, co wszystkim gruszeczkom polecam - podkreślają ramiona, z lekkim drapowaniem mogą powiększać optycznie biust i ładnie rozchodzą się na biodrach, dzięki czemu wygląda się smukło i lekko. Ostatnie moje odkrycie to sukienki z gorsetową górą i podwyższonym stanem - ukrywają brzuszek i biodra, a wyglądają niesamowicie efektownie - a coraz częściej można je spotkach w wersjach do noszenia na codzień, nie tylko imprezowe. Tego typu odcinane pod bistem kiecki noszone z szerokim paskiem pod biustem dają wrażenie bardzo cienkiej talii. Mogą też być sukienki szmizjerkowate, modne ostatnio "shirt dress", oraz trapezowate, w kształcie litery A.
Super wyglądają z dłuższym, cienkim kardiganem za pupę, świetnie wysmukla.

Odwiecznym problemem jest kupienie marynarki - w ramionach są za szerokie, a na ostatni guzik na dole ciężko się zapiąć. Na razie kupowałam mniejsze, dopasowane w ramionach i po prostu nosiłam rozpięte. Macie jakiś pomysł jak rozwiązać ten problem?

[All_that_jazz]

Też jestem gruszką-rozmiar 36, bardzo mały biust ,który już raczej taki zostanie,mocno wcięta wąska talia.
I nie narzekam.Pasują mi spódnice ołówkowe,pasuje wysoki stan.
Jeśli chodzi o kolory kładę nacisk na górę-to ona ma odciągać uwagę od neutralnego dołu.Podkreślam talię, noszę bluzeczki z kołnierzykami,żabotami itp.,sweterki z dekoltem V i w łódkę,usztywniane staniki.
Grunt to uprawiać sport i mieć dobre proporcje ciała czyli całość w jednym rozmiarze.Trzeba trenować ramiona i tyłek-wtedy nasza sylwetka jest proporcjonalna.
Dobrze ubrana i wysportowana gruszka z powodzeniem udaje ideał kobiecej sylwetki czyli klepsydrę.Łatwiej nam niż dziewczynom o innych typach sylwetek więc nie marudźmy.
Może za jakiś czas z nudów w końcu wrzucę tu do działu szafa moje ciuchy to będzie można podpatrzeć jak się ubieram-mam na myśli fasony ciuchów bo reszta rzecz gustu i stylu każdej z nas.

[biala17a]

Napisane przez All_that_jazz

Dobrze ubrana i wysportowana gruszka z powodzeniem udaje ideał kobiecej sylwetki czyli klepsydrę.Łatwiej nam niż dziewczynom o innych typach sylwetek więc nie marudźmy.
.

dokladnie tak, przy odrobinie wysilku dysproporcja sylwetki wcale nie musi sie rzucac w oczy, widze to na wlasnym przykladzie gdy ide kupowac spodnie i prosze o rozmiar 38-40 sprzedawczynie sugerujac sie nieduzą "góra" radzą wziac 36.
jesli chodzi o zdjecia ubran to bardzo prosze jakos latwiej mi sie przekonac do nowych fasonow widzac je na osobie o podobnej sylwetce.

[Mycha]

Mogę spytać jakie nosicie spodnie? Ja tam we wszystkich wyglądam jak klocek.

[201711060955]

według mnie ołówkowe spódnice, spódnice tulipany oraz spodnie rurki jeszcze bardziej podkreślą szerokie biodra i pupę u gruszki

zaś w sam raz będą

• spodnie z prostymi nogawkami, nie zwężane ku dołowi (dla mnie grubsze nogi w rurkach wyglądają jak dwa baleronki),
• spódnice w kształcie litery "A"
• wszelkie spódnice bombki, które nie opinają bioder i pupy
• ciemniejszy dół i jaśniejsza góra stroju