|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-07-08, 08:24 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
|
Problem z przywoływaniem z pamięci
Cześć
Tak mnie natchęło wczoraj żeby was zapytać o mój problem, chyba że wymyślam problem z dupy. Zauważyłam od jakiegoś czasu spore problemy z przywoływaniem z pamięci różnych zdarzeń, filmów, które widziałam, czy książek, które czytałam. Przeszkadza mi to w zwykłych codziennych rozmowach, np. Oglądałam całkiem niedawno film, który nawet mi sie podobał, ale nie umiem powiedzieć o czym on był, kto w nim grał i co najważniejsze - jak się zakończył. To samo mam z książkami. Tytuły piosenek. Wszystko mi ucieka z głowy :c Studiuję. Jeśli chodzi o naukę, to różnie bywa, ale jakoś sobie radzę, czasem nawet lepiej od znajomych, czasem gorzej, normalka. Nie wiem czy nie mam jakichś procesów degeneracyjnych w mózgu, czy tak polegam na innych urządzeniach, że wogle nie korzystam z pamięci i potem tak jest :c To przykre właśnie szczególnie w codziennych sytuacjach. Nie jestem w stanie zapamiętać nazwisk aktorów, plus to co wyżej opisywałam. Potem mi głupio, bo mówię że widziałam coś, a nie potrafie nic na ten temat sobie przypomnieć więcej. To samo jeśli chodzi o różne wyjazdy, podróże, czasem nie jestem w stanie powiedziec czy juz tam bylam czy nie. Jest to problematyczne również jak ktoś mówi mi kiedy ma egzamin, gdzie wyjeźdźa na wakacje itd a ja potem pytam sie go to jeszcze z 2 czy 3 razy w odstępach czasu, jakby tematu wogle nie bylo wcześniej i ludzie się na mnie wkurzają, jakbym ich nie słuchała wogle. Wiem, że może wam sie to wydawać błahą sprawą, ale chciałam spytać wizażanki w temacie, co może być przyczyną i co z tym robić. Mam 22 l. Edytowane przez moniaszelki Czas edycji: 2015-07-08 o 08:30 |
2015-07-08, 11:01 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 562
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
Idz do neurologa. Nie czekaj.
|
2015-07-08, 11:24 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
Czy masz jakieś inne problemy, oprócz pamięci?
Osłabienie, ciągłe zmęczenie, sucha skóra, wypadanie włosów, problemy z utrzymaniem wagi? Pytam, bo mam podobne problemy z pamięcią - mam niedoczynność tarczycy (Hashimoto). W tej chorobie objawy są kompletnie od czapy, trudno je ze sobą powiązać, a przyczyna jedna.
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
2015-07-08, 12:26 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
badania krwi, może masz czegoś niedobór? w następnej kolejności hormony i neurolog. nie bagatelizuj sprawy. każdemu zdaży się zapomnieć, prawda, ale problemy z pamięcią i swojego rodzaju skupieniem nie są błahostką typu rozdwajające się końcówki włosów
opisz trochę swój styl życia, dietę itp. może w tym leży problem. |
2015-07-08, 12:56 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
Od jak dawna to u siebie zaobserwowałaś?
Czy masz jakiś silny stres, zmartwienie? Czy u kogoś w Twojej rodzinie występowały podobne objawy? Bierzesz jakieś leki? Miałaś jakiś uraz głowy, nie wiem, przewróciłaś się na rowerze czy coś? Tak czy inaczej - dla mnie to biegusiem do lekarza, najpierw rodzinnego, badania podstawowe + skierowanie do neurologa. |
2015-07-08, 13:24 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 62
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
Zgadzam się z Tobą.
* * * Do autorki - sorry, że o to pytam, ale pijesz dużo alkoholu?
__________________
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jednak tylko woda. - Albert Einstein - |
2015-07-08, 15:13 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
Cytat:
Czy pamietalas fabule filmu, nawet jezeli Cie nie zachwycil? Jaka to roznica pomiedzy przedtem a teraz z ta pamiecia, tak obiektywnie w miare? A w ogole wiesz jakim typem jestes, jesli o uczenie sie chodzi 9czyli i zapamietywanie)? (wzrok, sluch, mieszany czy cos tam, sprawdzalas to kiedys)? A wiesz,ze to normlane,ze nie zapamietujesz info, ktore sa dla Ciebie malo interesujace, czyli np. kiedy jakis tam znajomy ma jakis tam egzamin? ---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ---------- Mozliwe,ze wystarczy,abys najpierw siegnela po literature, traktujaca o cwiczeniach pamieciowych. Albo o laczeniu pracy polkul mozgowych (lepsza koncentracja i zapamietywanie), czasem wystarczy namalowac cos, rozwiazywac czesciej krzyzowki albo uczyc sie jezyka obcego. Aczkolwiek proponuje normalne konkretne cwiczenia pamieciowe, abys mogla sprawdzic wyniki. Jesli bedzie do dupy (po okreslonym czasie proby oczywiscie), to wtedy moze i do lekarza faktycznie. No chyba,ze masz sporo i bardzo odchylone od normy swej ubytki pamieci, to juz mozesz na wizyte,ale w sumie nie swirowalabym jeszcze. Edytowane przez berenka Czas edycji: 2015-07-08 o 15:09 |
|
2015-07-08, 15:28 | #8 |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
Hmm, mam podobnie na co dzień - u psychologa dali mi diagnozę ADD, czyli zaburzenia koncentracji. Kluczowe jest
- czy to jest tak od zawsze, czy nigdy nie miałaś problemów z pamięcią tylko dopiero niedawno zauważyłaś? - nie pamiętasz w ogóle, czy nie potrafisz tego wyciągnąć z pamięci? Np nie umiesz komuś odpowiedzieć na pytanie od razu, szukasz w pamięci i znaleźć nie możesz, ale potem gdzieś ci się to w końcu przypomina. Nie umiesz po prostu wyselekcjonować informacji z mózgu "na zawołanie". A jak z kojarzeniem, nauką na egzaminy? |
2015-07-08, 17:50 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
dziękuję za wszystkie odpowiedzi
nawet nie pomyślałam o neurologu, dzięki. co do innych objawów. czasem mam problemy z oddychaniem, włosy mam trochę osłabione, co do zmęczenia to jestem często zmęczona, potrzebuję dużo dużo snu, ale zwalam to na lenistwo, nie pozwalam sobie żeby zbyt często marudzić. mam lekką niedowagę ale nie jest źle. jem normalnie, tyle ile potrzebuję. generalnie wszystkie inne objawy pojawiają się raz na jakiś czas, wydaje mi się, że każdego raz poboli to, raz tamto, i to normalne. robiłam niedawno badanie TSH i wyszło idealnie w normie. robiłam to badanie sama dla siebie, właśnie z powodu niedowagi i zmęczenia, senności. co do diety, jem co akurat mam w lodówce. czasem rzucę się na warzywa i owoce, ale zazwyczaj jem cokolwiek. nie lubię gotować więc moje jedzenie nie jest zbyt ambitne. tryb życia: lubię sporty, aktywność. teraz studiuję i nie mam większych stresów obecnie. w okresie buntu było mi ciężko, miałam bardzo dużo obowiązków, dwie szkoły, codziennie bolała mnie głowa, więc byłam u neurologa z mamą (w gimnazjum), miałam nawet tomografię komputerową głowy, ale wszystko ok. powiedziano mi, że to z przemęczenia i nadmiaru obowiązków. odkąd wyjechałam na studia i się wyprowadziłam od rodziców, mam tylko (aż) jeden kierunek studiów, bóle głowy odeszły od jak dawna? właśnie sobie przypomniałam sytuację, również z gimnazjum, gdy na lekcji języka polskiego pani mnie odpytywała przy wszystkich z lektury. rzadko czytałam wtedy lektury, ale ta akurat była moją ulubioną książka wówczas, a pani na mnie nakrzyczała bo nie wiedziałam co kto i jak, i uważała że ją okłamałam, że to czytałam. także to było gdzieś 7 lat temu. moi rodzice też mają lekkie problemy z pamięcią, żeby powiedzieć co robili tydzień temu np. nie biorę leków żadnych, czasem tylko ibuprom. co do urazów głowy, nie miałam wypadku, rozciętej czaszki ani nic. w przeszłości jednak dostawałam po głowie za bycie niegrzeczną :c no i jestem wysoka, więc zdarzało mi się uderzać głową o zbyt niski sufit, barierki w autobusie,.. gimnazjum to był właśnie czas buntu i ogromnego bólu psychicznego. alkohol. zaczęłam na poważnie pić na studiach. nie piję często, tylko na imprezach w zasadzie i domówkach. ostatnio więcej trochę. uczę się głównie wzrokowo; ruch mi też trochę pomaga. jestem bardziej ścisła niż humanistyczna. nauczę się czegoś jak to zrozumiem, poznam cały mechanizm, wkuwanie na pamięć przychodzi mi ogromnie ciężko. często też mam że odlatuję myślami, śpiewam pod nosem piosenki które akurat mi się przypomną, jakbym się trochę odłączała od rzeczywistości. co do przywoływania z pamięci. czasem mi się coś przypomni po czasie, ale to bardzo późno, po kilku dniach np., albo wcale i wtedy szukam w internecie informacji, żeby sobie przypomnieć. a co do egzaminów to tak jak mówiłam. jak uczę się z koleżankami jesteśmy na równie dobrym poziomie, wyciągam oceny na 4, więc nie jest źle. nigdy sobie nie pobłażałam jeśli chodzi o naukę. wydaje mi się, że każdemu ciężko się uczy, więc uważam to za normalne. Edytowane przez moniaszelki Czas edycji: 2015-07-08 o 17:52 |
2015-07-08, 19:01 | #10 |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
moniaszelki miałam idealnie tak jak Ty :P Nie, żeby nie było - nie diagnozuję Ci na pewno ADD, bo od tego jest psychiatra plus psycholog. Ale naprawdę, to co piszesz to jakby wypisz wymaluj Ja też dopiero zostałam zdiagnozowana jako dorosła osoba, bo niestety pokutuje mit że ADHD to rozwydrzony agresywny dzieciak.
Niestety, są okresy kiedy własna wydolność spada - a jak ktoś ma problemy z koncentracją to wręcz to leci na łeb na szyję. Samemu trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jest to jakąś upierdliwą niedogodnością z którą da się żyć czy czymś bardziej poważnym, że trzeba iść do lekarza. Czasami sama świadomość mechanizmu swojego myślenia i jego wad wystarczy, można poszukać w internecie "domowych" sposobów jak sobie z tym radzić. |
2015-07-08, 19:12 | #11 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 562
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
Cytat:
Edytowane przez kasiab777 Czas edycji: 2015-07-08 o 19:14 |
|
2015-07-08, 19:40 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
A to ciekawe
Ja tak w zartach mowie znajomym, ze ja to mam takie adhd, ciagle gdzies latam, nie luvie siedzenia w domu, bezczynnosci, i tylko sie wkurzalam jak ludzie nie chcieli ze mna tak czesto wychodzic Z tego co czytalam, no to i tqk niewiele mozna zdzialac. Tabletki na pamięć? Czyli mam znalezc ćwiczenia na pamiec i probowac. Az ciezko mi uwierzyc w to co piszecie |
2015-07-08, 20:00 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 562
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
Jesli chcesz cwiczyc pamiec to cwicz. A noz widelec to Ci pomoze. Osobiscie polecam ksiazki T. Buzana. Swietne aczkolwiek mi same cwiczenia tam opisane nie pomogly. Od 3 miesiecy biore tabletki i robie mapy mysli przy nauce. Roznica jest znaczna. Nie miewam tez juz boli glowy. A i gwaltowne zmiany nastroju przeszly. Jak dla mnie rewelacja.
|
2015-07-08, 22:10 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Problem z przywoływaniem z pamięci
Wiesz, przyczyn może być mnóstwo. Ja też tak kiedyś miałam, np. u mnie chodziło o stres. Śmierć taty, odejście ukochanego (rozstanie), diagnoza śmiertelnej choroby mamy... To się zdarzyło w przeciągu ok. 3-4 lat, ale jednocześnie studiowałam dwa kierunki, działałam w kilku organizacjach...
I zaczęłam zauważać, że mimo naprawdę potężnej ilości czasu poświęconego na naukę, nie umiałam przypomnieć sobie nawet łatwych rzeczy. Zaczęłam się nawet jąkać. Od zawsze dobra uczennica, studentka z fajnymi ocenami - po prostu nie umiałam sobie przypomnieć jakiś zwykłych informacji, sklecić poprawnie zdania (płynnie). Pamiętam, jak np. jeden profesor powiedział mi wtedy na egzaminie, że jest rozczarowany moją odpowiedzią, i ja wtedy naprawdę poczułam: jak bardzo miał rację! Autorko, ja musiałam dużo zmienić. Pomogły mi: - totalne wakacje. Wyjechałam nad morze z koleżankami ze studiów, pamiętam do dziś, jak siedziałam godzinami na plaży, słuchając muzyki i patrząc na fale I dosłownie czułam, jak stres i w sumie ogromny ból duszy mnie opuszczają. Polecam Ci: weekend nad jeziorem, rzeką, w górach. Nie bierz ze sobą żadnych podręczników, tylko gazetkę, muzykę, książkę. Jesteś tam dla siebie i dla czystego relaksu. - dieta. Ja po prostu jem w ok. 80-90 % warzywa i owoce.To się wydaje błahe, ale na mnie naprawdę działa odstawienie masła, śmietany, oczywiście mięsa. Czasem dodaję do sałatki olej lniany, to wszystko. Uwierz: po czasie różnica w skupieniu się jest kolosalna. - sen. Ja nadal jeszcze walczę właśnie z tym. Ale im więcej śpisz, tym lepiej. - i najważniejsze: lepiej zrobić mniej, a dobrze. Poukładaj sprawy i załatwiaj je po kolei, systematycznie, jedna po drugiej. Ja się tego nadal uczę - i naprawdę coraz lepiej mi to wychodzi. Nigdy nie odwlekaj nauki, załatwienia czegoś, I idź do lekarza. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:58.