2015-07-09, 11:33 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 2
|
Znienormalniał.
Na początku może trochę opowiem o początkach z moim byłym chłopakiem, żebyście nie pomyślały, że umyślnie chciałam się związać z takim psycholem (jakim okazał się później).
Jeśli ktoś nie ma ochoty czytać całości --> zaznaczę te mniej ważne kwestie na szaro. Pokrótce: poznaliśmy się na jakiejś imprezie, po niej napisał do mnie. Stwierdził, że może zabrzmi jak jakiś słaby podrywacz, ale autentycznie pierwszy raz zakochał się od pierwszego wejrzenia. Ogólnie nic specjalnego się nie działo, spotkaliśmy kilka razy, ale dałam mu do zrozumienia, że nic z tego nie będzie. Powodem było to, że był trochę przy sobie, a to zdecydowanie nie trafia w moje upodobania. I tak sobie tylko pisaliśmy (fakt, pisał praktycznie codziennie) przez około dwa lata. Sama nie wiem kiedy tyle czasu minęło. I sama nie wiem co to miało być. Ogólnie te internetowe rozmowy bardzo mnie pochłaniały. Czasem żałowałam, że on nie pasuje mi z wyglądu. XD Pewnego razu spotkaliśmy się przypadkowo również na imprezie. Schudł, zadbał o siebie, i po prostu zmężniał. No prawie jak inny człowiek! Słowo daję! Całą imprezę spędziliśmy razem, on powiedział, że od kiedy mnie poznał żadna inna dziewczyna nie zwróciła jego uwagi, że postanowił tak zadbać o siebie dzięki mnie (ogólnie ja niespecjalnie ukrywałam, że chodzi o dodatkowe kilogramy), że czekał na tę chwilę i miał nadzieję, że zmienię zdanie. I w końcu byliśmy razem. On był chłopakiem niemalże idealnym. No właśnie, niemalże. Po jakimś czasie czułam, że ten związek to nie to. Po prostu on trochę za bardzo koncentrował się na mnie, jakiś taki wydawał się w moich oczach coraz mniej atrakcyjny. Zaczęłam studia i zaprzyjaźniłam się z chłopakiem z roku. Wychodziliśmy czasem po zajęciach, te wyjścia były coraz częstsze. W końcu postanowiłam zerwać z moim chłopakiem, bo ciągnęło mnie do tego z moich studiów. I tu zaczyna się masakra! Najpierw prosił i błagał żebym nie odchodziła. Mówiłam mu, że czuję coś do kogoś innego. Nawet to nic nie dawało, rozumiecie? Ogólnie nadal miałam do niego szacunek i nadal go lubiłam, ale po tych akcjach z proszeniem wydał mi się totalnie żałosny. O tym też mu powiedziałam, że ma się wziąć w garść, że to niemęskie się tak zachowywać. On ciągle błagał, przychodził do mnie z łzami w oczach. Pisał na facebooku. To jeszcze był ten etap kiedy po prostu go lubiłam i dlatego chyba nie mogłam go stanowczo spławić. Było mi szkoda, bo był dla mnie koniec końców jak przyjaciel, albo dobry kolega. I może tutaj popełniałam błąd, powinnam była momentalnie zerwać kontakt i nie odpowiadać na wiadomości, nie otwierać drzwi... To zaczynało być irytujące, przez dwa tygodnie po zerwaniu widywałam go co drugi dzień w drzwiach, różne desperackie wiadomości na fejsie to była codzienność. Ten mój kolega z roku był pewnego razu u mnie jak przyszedł eks. Wywiązała się z tego masakryczna bójka, ogólnie szkoda gadać. Jeszcze nie widziałam tak agresywnego eksa! Z kolega ogólnie nie wyszło, nie mogłam się zaangażować, jeszcze ten eks... To miało niekorzystny wpływ na nasz krótki "prawie związek". Zablokowałam eksa na fejsie, zablokowałam jego numer. Potem już było tylko gorzej! Kwiaty pod drzwiami kilka razy w tygodniu, i desperackie teksty na karteczkach do nich dołaczonych. Listy, wsunięte pod drzwi, przesłane pocztą. Kilka kont na fejsie zrobił, wszystkie poblokowałam, dzwonił i pisał z różnych numerów telefonu. Po jakimś czasie zmieniłam numer. Przychodził do mnie na uczelnię. No masakra jakaś. Nie mogłam się kompletnie skoncentrować na uczeniu, nawet moja współlokatorka była tym wszystkim już wykończona. Ogólnie wyżej opisane żałosne podchody trwały jakieś dwa miesiące. Najgorsza akcja stała się potem. Byłam w pubie z koleżankami, po spotkaniu kiedy szłam na tramwaj przechodziłam takim mini-parkiem (?). Było już ciemno. I na jednej z ławeczek siedział on, z kwiatami. Nie mam pojęcia skąd wiedział, że byłam w pobliżu w pubie. Pierwszy raz zaczęłam się go naprawdę bać. Moje przerażenie sięgnęło zenitu. Gdyby nie współlokatorka to nie wiem co by się stało, bo jechał ze mną tym tramwajem, poszedł aż do samego mieszkania. Dzięki współlokatorce udało mi się wejść doń bez niego! Przez całą tę akcje serce waliło mi jak z młota! To stało się tydzień temu, a ja od tego czasu chodzę ciągle znerwicowana, mam koszmary nocne, nie mogę wręcz spać. Boję się w nocy patrzeć w okno, że nagle zobaczę tam jego twarz! Paranoja! Jak to możliwe, że wcześniej nie zauważyłam, że ten człowiek jest nienormalny? Jak to możliwe, że mógł się tak zmienić? Co ja teraz mam zrobić? Przed napisaniem tego posta oczywiście kolejna wiadomość na fejsie... Właśnie zdezaktywowałam sobie tam konto. Myślę coraz poważniej, żeby iść z tym na policję. |
2015-07-09, 11:41 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Znienormalniał.
masz numer do jego rodzicow? moze najpierw sproboj u nich. potem policja.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2015-07-09, 11:51 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
|
Dot.: Znienormalniał.
Wydrukuj wszystkie wiadomości z fejsa i idź na policje koniecznie! Koleś jest niezrównoważony, jeszcze dojdzie do jakiejś tragedii i co wtedy? Opowiedz wszystko na policji. Na mojego eksa pomogło, a też bałam się wychodzić z domu.
|
2015-07-09, 13:11 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Znienormalniał.
Ja bym od razu poszła na policję.
|
2015-07-09, 13:37 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 62
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
__________________
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jednak tylko woda. - Albert Einstein - |
|
2015-07-09, 14:13 | #6 |
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Znienormalniał.
Też bym poszła na policję. Zachowaj wszystkie rzeczy jako dowód.
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? |
2015-07-09, 14:32 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 368
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
Tylko, że autorka napisała na końcu posta, że zdezaktywowała konto na fejsie. No ale na pewno coś jeszcze przyjdzie jej na telefon i nie raz będzie ją nękał. Również uważam, że sprawę powinnaś zgłosić na policję. Nie możesz czekać aż stanie się coś gorszego.
__________________
♥ "W chwili, kiedy zastanawiasz się, czy kogoś kochasz, przestałaś go już kochać na zawsze." ♥
|
|
2015-07-09, 16:19 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 101
|
Dot.: Znienormalniał.
Zdezaktywowane konto można aktywować ponownie. Konto usunięte można uruchomić ponownie jeszcze w ciągu dwóch tygodni, dopiero po tym czasie jest usuwane "na amen".
Zdecydowanie idź na policję. |
2015-07-09, 16:59 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Znienormalniał.
Ja tez poszlabym na policje. Przerazajace jest to o czym piszesz To klasyczny stalking.
|
2015-07-09, 17:15 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: P
Wiadomości: 97
|
Dot.: Znienormalniał.
Po przeczytaniu tej historii wątpię, by mógł Ci zrobić coś złego - co najwyżej zasypie Cię kwiatami. Trochę mi go szkoda. Dlaczego na ogół jest tak, że jeśli ktoś bardzo się stara to przestaje być w naszych oczach atrakcyjny? Tobie życzę, żeby sobie w końcu odpuścił, rozumiem Twoją irytację. Jednak ja na razie spróbowałabym to załatwić inaczej - choćby przez jego rodziców, dość go już skrzywdziłaś, nie dobijaj go policją. Daj szansę zrozumieć błędy, może potrzebuje trochę więcej czasu niż przeciętny facet.
__________________
"Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej." - Oscar Wilde |
2015-07-09, 17:19 | #11 | |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
2015-07-09, 17:29 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: P
Wiadomości: 97
|
Dot.: Znienormalniał.
Autorka najlepiej wie, czy ma się czego obawiać, bo przebywając z nim przekonała się do czego jest zdolny jej wielbiciel. Ja po prostu wątpię, by ten typ mógł być dla niej prawdziwym zagrożeniem. Moim zdaniem w końcu zrozumie, że nic z tego.
__________________
"Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej." - Oscar Wilde |
2015-07-09, 17:31 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Znienormalniał.
Hallo, przecież ten niezrównoważony gość już był agresywny. Pobił się z tym drugim, raczej wątpię żeby to był pierwszy i ostatni raz.
|
2015-07-09, 17:35 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
|
Dot.: Znienormalniał.
Absolutnie nie słuchaj rad tych, którzy piszą, żeby go ignorować! Nie cackaj się z nim, bo przecież sama widzisz, że jest coraz gorzej. Sądzę, że on jest zdolny Ci coś zrobić. W miarę możliwości nie wracaj nigdy sama wieczorami, proś, żeby ktoś po Ciebie wyszedł na przystanek. Idź na policję. Gość jest prawdopodobnie niebezpieczny i nie można tego lekceważyć.
|
2015-07-09, 17:55 | #15 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
Zadnego przypadku związanego z stalkingiem czy nękaniem nie nalezy lekceważyć. Częśto dochdozi do eskalacji. I nie, autorka nie wie czy ma się czego obawiac czy nie. Niestety nie może tego przewidzieć.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2015-07-09, 18:01 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: P
Wiadomości: 97
|
Dot.: Znienormalniał.
Na podstawie jego zachowania - to moja subiektywna ocena. W stosunku do autorki agresywny nigdy nie był, jest natrętny, ale JEJ nigdy krzywdy zrobić nie chciał.
__________________
"Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej." - Oscar Wilde |
2015-07-09, 18:09 | #17 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
Cytat:
Absurdalne rzeczy opowiadasz.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||
2015-07-09, 18:10 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
Szczerze ci życzę żeby nikt cię nie prześladował, nawet nie wiesz jak wielkie przerażenie i poczucie osaczenie to potrafi wzbudzić... przemoc fizyczna wobec osób bliskich osoby prześladowanej jest bardzo typowym objawem już dość zaawansowanego zaburzenia. Zawołanie mamusi tu nic nie pomoże. |
|
2015-07-09, 18:11 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: P
Wiadomości: 97
|
Dot.: Znienormalniał.
Takie absurdalne są MOJE odczucia. Masz prawo mieć inne.
__________________
"Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej." - Oscar Wilde |
2015-07-09, 18:13 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
|
Dot.: Znienormalniał.
On już ją krzywdzi. Znęca się nad nią psychicznie poprzez stalking. Ona się boi i spać w nocy nie może. Być może gość robi to nieświadomie, w każdym razie jest nieźle zaburzony.
Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2015-07-09 o 18:15 |
2015-07-09, 18:15 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 206
|
Dot.: Znienormalniał.
Powiem, tak... z policją to jest tak...że ładnie pięknie wszystko wygląda w telewizji, jak opowiadają co się powinno zrobić w takiej a takiej sytuacji. Rzeczywistość niestety jest inna.
Dopóki ten chłopak nie zacznie Ci grozić, że Ci zrobi krzywdę...zabije Cię, zgwałci... to policjantowi nie będzie się chciało nawet protokołu spisać. Całkiem niedawno miałam taką sytuację. Może źle trafiłam... na szczęście u mnie samo się wyciszyło, bo wkroczył w to mój tż. P.S. w razie takich gróźb, warto mieć potwierdzenie...smsa, maila... nagranie... nie wiem, czy samo moje słowo wystarczyłoby... Edytowane przez locci Czas edycji: 2015-07-09 o 18:17 |
2015-07-09, 18:17 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: P
Wiadomości: 97
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
__________________
"Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej." - Oscar Wilde |
|
2015-07-09, 18:23 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
|
|
2015-07-09, 18:30 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
|
Dot.: Znienormalniał.
Autorko zgłoś to.
Ktoś kto nie był prześladowany lub nie prześladowano jego bliskiej osoby może mieć problem ze zrozumieniem, że stalking to nie jest tylko obsypywanie kwiatkami i romantyczny romeło. To psychol który nie reaguje właściwie na słowo NIE. Nie respektuje żadnych granic i osacza ofiarę. Mój psychol też mi nie chciał zrobić krzywdy ale moim koleżankom, rodzicom i chłopakowi już tak. |
2015-07-09, 19:27 | #25 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2015-07-09, 19:41 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Znienormalniał.
zdecydowanie policja. NATYCHMIAST.
|
2015-07-09, 20:26 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
|
Dot.: Znienormalniał.
Uprzedź znajomych i rodzinę. Zapisz się na kurs samoobrony.
|
2015-07-09, 21:04 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
|
Dot.: Znienormalniał.
|
2015-07-10, 00:43 | #29 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
On mi ogólnie nigdy nie groził, nie dotknął mnie (tylko tuż po zerwaniu chciał jeszcze przytulać, ale nic na siłę). Zawsze, za każdym razem tylko powtarza, że on się nie może pozbierać, że wszystko jest teraz szare, że nic już nie ma sensu, że od czasu zerwania o niczym innym nie myśli, że wie, że w moich oczach stracił już wszystko i jeszcze go to dołuje i nie może sobie z tym poradzić. Naprawdę ja się zastanawiam czy on nadal pracuje i jak on codzienne życie prowadzi? Wydaje się być totalnie zrujnowany. I nie bałam się go do czasu tej historii z pubem, to było serio schizowe. Dziś na przykład miałam jeden z nielicznych dni bez niego w pobliżu! Numer zmieniłam, facebook na razie zdezaktywowany, ale wiem, że na dłuższą metę to nie wypali, ten portal jest mi potrzebny. Z wieloma znajomymi się tam umawiam, z wieloma rozmawiam, ogólnie jestem tam dosyć aktywna... Z drugiej strony tak trochę mi ulżyło, nie włączałam facebooka i nie musiałam się obawiać jak widziałam ikonkę nowej wiadomości, że to od niego... |
|||
2015-07-11, 19:21 | #30 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Znienormalniał.
Cytat:
Chlop Cie podszedl totalnie (tzn. w jego glowie to love oczywiscie ,a nie nic nienormlanego,ale coz). Teraz zglos,a na przyszlosc kojarz fakty wczesniej. Patrz na charakter,a nie wyglad. ---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ---------- Cytat:
|
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:10.