|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2013-02-14, 16:24 | #4771 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Sura 106 kg? Ja piernicze... Toż to kaleke z dziecka zrobiła. Szok bardzo smutne, ze własna matka dziecko do takiego stanu doprowadziła
|
2013-02-14, 18:40 | #4772 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
la'Mbria, super wyrko, bardzo pomysłowe, wszystko pod ręką
p.s. Przyjemności! sura, coś okropnego. Nie rozumiem jak można tak utuczyć własne dziecko i jeszcze twierdzić, że po prostu jest duże. W głowie mi się to nie mieści gosiaczek, ja też robię taki budyń. Mama mnie nauczyła Jest pyszny i w dodatku to sama natura, żadnej chemii. Lubię to! Marcel już śpi, wieczór taki długi, a TŻ jak na złość siedzi w pracy na popołudniówce Z okazji Walentynek życzę Wam duuużo miłości!!!
__________________
Marcelek ur. 31. 01. 2011r. |
2013-02-14, 20:23 | #4773 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
stalowa no tylko ten cukier ale pewnie mozna go jakos zastapic... bede probowac
jak walentynki? ja jutro wyjezdzam z mezem do spa do kudowy z mezem wiec walentynki zaczynamy obchodzic jutro wieczorem dzieciaki jada do moich tesciow, 3 tygodnie nas nie goscili. mam wiec nadzieje, ze dobrze sie nimi zajma, a nie tylko bajki beda puszczac... kuba dzis nie poszedl do zloba, ma brzydki katar od rana. i tylko katar- pcha tez strasznie paluchy do buzi i pokazuje na dolne zeby- wiec poewnie piatki probuja wyjsc, ale nic nie widac. dentinoxem posmarowalam i tyle... zauwazylam ze ostatnio mowi "zrobilam" "dostalam". wszytsko w formie zenskiej- hania tak nie miala (tzn nie mowila w meskiej)poprawiam go za kazdym razem ale i tak brzmi zrobilam, puscilam itp. mam nadzieje, ze jak bedzie mowil wyrazniej z czasem to mu przejdzie ok lece sie pakowac do konca,papapa |
2013-02-14, 21:12 | #4774 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Gosiaczek Bruno też część mówi w żeńskiej
La Mibra Pola jest zakochana w tym łóżku mnie jego wielofunkcyjność też ujęła Bruno ma vox evolve jestesmy bardzo zadowoleni Bruno bunt 2 latka wpełni + 5
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2013-02-15, 12:23 | #4775 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 393
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej,
dziękuję w imieniu dzieczynek za komplementy No ba, w końcu oboje z 8 stycznia są Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Trzymaj się mocno, kiedyś minie U Zosi póki co nie jest zbyt nasilony, ale nie zapeszam. |
||||||
2013-02-15, 18:59 | #4776 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
Ja rozumiem,ze od zawsze dzieci były karmione słodyczami ale ILE ICH BYŁO w czasach młodości naszych mam/ teściowych?? Cukier to było ciasto w niedzielę i tyle!! |
|
2013-02-16, 12:38 | #4777 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
czesc
w koncu weekend i troche mozna odsapnac
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
2013-02-18, 09:20 | #4779 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Heja!
Drogie panie, przypominam, że dziś w LIDLU fajowe piżamki, bluzeczki i spodnie jeansowe dla naszych urwisów w bardzo atrakcyjnych cenach! Karolina, masz racje - kiedyś słodycze nie były tak dostępne jak dzisiaj, a jedynie od święta, więc nie trzeba było się obawiać cukrzycy, a teraz ciągle się o niej słyszy. Dlatego szlag mnie trafia kiedy co sobotę mój teściu przyjeżdża do Marcela z ogromną czekoladą, którą oczywiście od razu konfiskujemy A tyle razy proszę, żeby nie przywoził mu słodyczy
__________________
Marcelek ur. 31. 01. 2011r. Edytowane przez stalowamagnolia Czas edycji: 2013-02-18 o 09:22 |
2013-02-18, 10:02 | #4780 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej u nas masakra męka ząbkowania oczywiście 3 piątki idą i nie mogło obyć się bez fajerwerków Bruno ma mega zapalenie jamy ustnej temp 39,6 nie je od 4 dni ale chyba tfu tfu jest ciut lepiej trzymajcie kciuki mamy złą passę ostatnio
Lidl mnie korci, ale mam tyle ubranek dla dzieci, że mam embargo na kupowanie Moja jedna Babcia też ma słabość do karmienia słodyczy, ale na szczęście walczy ze sobą wie, że nasze dzieci wielu rzeczy nie mogą to je chyba paradoksalnie ratuje Chyba muszę Bruna obciąć ma takie długie włosy, że hej tylko będę mu musiała znieczulenie ogólne dać do tego ...
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2013-02-18, 21:31 | #4781 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
witam babeczki po weekendzie
Nareszcie wyszliśmy z moim TŻem gdzieś razem, co prawda tylko do znajomych, ale i tak było super-bardzo dawno nigdzie razem nie wychodziliśmy, zawsze osobno, bo któreś musiało zostać z maluchem, teraz przyjechała na weekend moja ciocia i o dziwo młody bez problemu z nią został, chociaż to dla niego praktycznie obca osoba. Strasznie się cieszę, że młode zaczyna już być coraz bardziej społeczne Cytat:
Polecam pojenie rumiankiem z miodem- ładnie się Leonowi goiło po takim naparze, no i w sumie to jedyne co przyjmował przez parę dni, gdy nie mógł jeść (przez strzykawkę dawaliśmy) W LIDLU byłam o 10 rano i....niestety nie było już bluzek kurcze, ja miałam strasznie dużo ubranek ale na 86/92 a młode już powyrastało i się napaliłam na te bluzeczki szkoda, kupiłam za to piżamkę i jeansy. Spodnie są takie sobie, dość grube, za to piżamka- jak zawsze z Lidla- wypaśna w następny weekend urządzamy młodemu urodziny dla rodziny mojego TŹa (bo moja się nie pofatyguje ) ja chcę tylko ciasto i kawę, ewentualnie jakieś przystawki i trochę alkoholu, za to teściowa już menu z obiadem trzydaniowym ułożyła i stwierdziła, że jeśli ja nie ugotuję, to ona zrobi u siebie i do mnie pociągiem przywiezie
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2013-02-19, 14:28 | #4782 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 304
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
oj chyba tak. mama jest dla niego póki co najważniejsza, więc skoro ona jest zadowolona, to jemu to jest tym bardziej na rękę.
Kupiłam nakładkę na sedes, myślałam, że polubi ją bardziej niż nocnik, ale niestety nie. Już nie wiem, czy sadzać go mimo protestów, żeby się jednak przyzwyczajał, czy jednak dać mu spokój, żeby się nie zraził? do wiosny oczywiście... |
2013-02-19, 20:47 | #4783 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 391
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
ALE niechęć już przełamana, dzisiaj tak po prostu sam z siebie usiadł, więc myślę, że jak się zrobi cieplej i polata bez pampersa to już będzie dużo łatwiej. |
|
2013-02-20, 06:57 | #4784 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 249
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej dziewczyny
co do nocnika to ja nie zmuszam, on wcale nie lubi siedziec na nim, mówi że go nóżki bolą, sadzamy go za to codziennie na sedesie, ale do sygnalizowania jeszcze daleka droga... wczoraj byliśmy na bilansie Kuba waży 14kg i ma 95cm, wszystko w porządku, lekarka go pochwaliła że tak ładnie mówi chociaż mamrotał bo nieśmiały jest w piątek robilismy mu urodziny, zadowolona jestem, dostał troche kasy i samochód sterowany, od mojej siostry to z 9 bluzek z krótkim i długim, dresy, koszulke i majteczki także obkupiony jest narazie a głupio mi było bo musiała na to wydac sporo kasy bo wszystko firmówki- reserved, 5-10-15, cocodrillo, a juz wczesniej kupiła mu rowerek biegowy, za nic nie mogę jej przetłumaczyć żeby tak na niego nie wydawała pieniędzy kiedys pojawił się temat zaparć, Kuba strasznie się mordował właśnie i raz pomogłam mu czopkiem a nastepnym razem znowu był problem bo mówił że go pupa boli i się wstrzymywał z wypróżnianiem, poszłam do apteki i kupiłam mu za rada farmaceutki lactulosum, miało pomóc w regularności, dałam mu ten syrop dwa dni temu a dzisiaj w nocy wymiotował tym, no masakra była trzy razy miał takie napady. Pisze w ulotce o skutkach ubocznych, ale nie myślałam że to aż tak będzie aż mi go szkoda było, więcej mu tego nie podam |
2013-02-20, 08:01 | #4785 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
palinka sliczny synek !!
sluchaj ja przerabialam nawykowe zatwarzdenie u hanki... o matko, to bylo straszne nie robila kupy po kilka dnim, az w koncu musiala, byl wrzask, placz, tragedia... Jakas farmaceutka mi polecila zeby dawac cieklą parafine. U nas czopki nie wchodzily w gre- dalam kilka razy ale czulam sie jak sadystka- musialam ja trzymac na sile i wpychac ten czopek a ona sie wyrywala, darla jakby ja ze skory obdzierali. Wiec potem dawalam ta parafine i jakos szlo, dosc dlugo to trwalo. Nie wiem czy wiesz (pewnie tak, ale wole przypomnic) ze dieta ma mega wplyw na takie zaparcia.wez pod lupe to co mlody je- na pewno zatwardza czekolada, banany, ale warto ogranioczyc slodycze, slodkie soki- jesli dostaje. Podawalabym sporo jablek, sliwek (suszone, czy namoczone w wodzie- mozesz przetrzec przez sitko i dac taki musik, lub kupic suszone sliwki w sloiczku dla niemowlakow, ale wg mnie suszone lepsze) ogorki kiszone jesli lubi i wode z ogorkow, maslanke, kefir... hania w koncu z tego wyszla, ale ciezko bylo. Bardzo sie nameczylismy wtedy. co do prezetow- po co tlumaczysz ze ma nie kupowac, skoro chce? tylko sie cieszyc ja musilaam przelozyc bilans, bo kuba ma katar (chyba od zebow, ale cos tych 5 nie widac) co do nocnika, kuba robi, nawet nie mamy problemow z tym. nie zawsze chce, nie zawsze powie. Dzis rno akurat powiedzial, ze chce siku zaraz po przebudzneiu i poszlismy, wczoraj wieczorem byl ok 2 godzin bez pieluchy i w tym czasie zrobil 2 siku- pytalam chyba co 10 minut (albo co 5 ) w zlobku pani tez z nim chodzi do WC. Ale uwazam, ze nic na sile bo potem wlasnie te zaparcia nawykowe moga byc. |
2013-02-20, 10:09 | #4786 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 249
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Gosiaczek- wypróbuje ta parafinę jak nic sie nie ruszy, dzięki za rade właśnie wiem o diecie, tylko wiesz namówić moje dziecko na zjedzenie ogórka czy kefiru to ciężko będzie, u nas dochodzi to że teraz on już się boi robić bo sam mówi że go boli więc co bym mu nie dała i tak pewnie się będzie powstrzymywać zobaczymy jak to dalej będzie w razie co wykorzystam ta parafine
|
2013-02-20, 12:24 | #4787 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
czesc
palinka0489 super ze imprezka udana, wspolczuje zaparc Patrilla zoffka, la'Mbria wszystkiego dobrego dla dzieciakow, ja na ubranka z lidla nie polowalam bo na razie ubran wystarczy, za jakis czas moze jakies spodnie trzeba bedzie kupic, u nas szymek ostatnio ma faze nie sikania do nocnika, staje i sika na podloge, nawet nie wola ze mu sie chce, w pracy w tym tygodniu spokojniej na szczescie
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
2013-02-20, 13:41 | #4788 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
ZOFFKA najlepszego dla solenizantki od solenizanta
młody dziś ma imprezę "w pracy" w domu robimy w niedzielę, ale znów tylko dla rodziny mojego TŻa- moja rodzinka się wypięła w sumie to nie wiem czy tytuować ich nadal rodziną- pół roku nie mam kontaktu z matką i w sumie dobrze mi z tym, jej mąż (nie jest moim ojcem) w związku z tym, ze matka się nie odzywa do mnie, też sam z siebie się do nas nie odezwie. Braciaki mają swoje sprawy, czasem do nich przedzwonię to pogadamy 5 minut...ale ja dla nich jestem jakimś egzotycznym gatunkiem- starsza o 15 lat i widywana raz na pół roku jedynie moja ciotka stara sie trzymać z nami kontakt i średnio raz na miesiąc przyjedzie. Ale na imprezkę urodzinową też nie chciała przyjechać, bo nie chce z TŻa rodziną się spotkać (nie znają sie oficjalnie i ciotka robi wszystko żeby tak pozostało), wkurza mnie ta sytuacja trochę. Wiecie, zaręczyliśmy się w końcu w święta- pisałam wtedy o tym, a moja rodzina nawet nie wie. Jak próbowałam z ciotką ten temat poruszyć, to jakoś dziwnie się zaczęła odzywać...ta moja familia to po prostu to dzikusy a nie rodzina eh...tak na codzień to olewam ich zachowanie, ale przy takich okazjach jak urodziny czy święta trochę się przykro robi Młody w niedzielę dostanie tort z wozem strażackim i strażakiem Samem dziś zamówiłam Dziewczyny jak u was ze spaniem? U mnie od jakiegoś czasu kładziemy ok.20, równo o 22:30 jest pobudka i "mamo niam-niam daj", potem o 3:30 znów "mama, niam- niam" i o 6 rano to samo Żarłok wypija za kazdym razem 210 ml mleka z butli bo nic innego nie chce...poza tym potrafi przespać 3,5 godziny w żłobku! i za nic nie daje się dobudzić, ostatnio gdy spał ponad 3 godziny panie włączyły mu muzyczkę jakąś dla dzieci, a on dalej spał oczywiście w domu wariuje i łazikuje nocą, nam nie daje spać, przynosi do łóżka klocki, albo przychodzi, gada, zabiera telefony z ładowarek i "dzwoni" do babci
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2013-02-20, 15:50 | #4789 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 391
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Aaa! Faktycznie, przecież to dziś urodzinki Zosi i Leona Wszystkiego najlepszego
Co do spania, mój śpi normalnie Tzn od wielu miesięcy w sumie tak samo: zasypia ok. 20:00 a budzi się ok. 7:30. |
2013-02-20, 16:37 | #4790 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
palinka, Marcel też ma wieczny problem z wypróżnianiem. Nie mówi jeszcze, że go boli czy coś, ale widzę po minie, czasem aż krzyknie tak go "zarżnie". Nam akurat syrop, o którym pisałaś b.pomaga, podobnie jak czopki glicerynowe. Parafiny jeszcze nie próbowaliśmy. Najlepsze jest to, że Marcel od dłuższego czasu nie jada nic co by mogło zatwardzać, a problem nadal istnieje choć może w ciut mniejszym stopniu.
p.s. Piękny synuś! Super, że imprezka się udała! la'Mbria, synek mojej znajomej (starszy niecały rok od naszych brzdąców) od jakiegoś czasu też budzi się w nocy 2-3 razy na jedzenie. Wcześniej ten problem nie istniał. Może po prostu przychodzi taki czas, że dzieci potrzebują więcej pokarmu dlatego, że intensywniej rosną czy coś Marcel tez miał torcik z wozem strażackim, ale bez Sama Wszystkiego Najlepszego dla dzisiejszych solenizantów! To jeszcze tylko Brumek Patrilli nam został elizziak, Twoje dziecko jest cudowne jeśli chodzi o spanie, pozazdrościć!
__________________
Marcelek ur. 31. 01. 2011r. Edytowane przez stalowamagnolia Czas edycji: 2013-02-20 o 16:39 |
2013-02-20, 18:08 | #4791 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
Cytat:
Idzie spać o 19:30, wstaje o 6:00 i tak cały czas od 3-go miesiąca życia |
||
2013-02-20, 18:46 | #4792 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 393
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej,
bardzo dziękujemy za życzenia la'Mbria wszystkiego naj dla Leona Imprezy jako takiej oficjalnej nie robimy, nie mam czasu, aby to wszystko zgrabnie zorganizować Zresztą cały czas mamy fazę odwiedzin małej Hani, więc tak przy okazji Zosia dostaje prezenty urodzinowe Można powiedzieć, że w sumie ma urodzinki na raty urządzane palinka0489 super chłopak Na ubranka z Lidla też nie polowałam, ostatnio Zośka sporo ich dostała, więc nam wystarczy Przynajmniej na jakiś czas. Moja też tak śpi, no prawie, bo zasypia z pół godziny później. Ale ostatnio coś kiepsko z południową drzemką... zaczyna mi czasami nie spać, a to mnie bardzo ratowało. Mogłam się wtedy Hanią spokojnie zająć, pokombinować z obiadem itd... Kiepsko będzie jak mi w ogóle w dzień przestanie spać, tym bardziej, że potem nie dość, że jest marudna, to jeszcze wcale wcześniej spać iść nie chce. |
2013-02-20, 19:04 | #4793 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 391
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
|
|
2013-02-20, 19:33 | #4794 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 455
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej
Wpadam tylko życzyć STO LAT dzisiejszym solenizantom Nie chciałam iść na ten bilans, ale dostałam wezwanie więc chyba pójdę...chociaż 2 latka skończyła 1,5 miesiąca temu Spanie - u nas raczej bez zmian (mieliśmy parodniowe małe przejścia z nocnymi pobudkami, lękami, ale teraz ok) |
2013-02-20, 20:58 | #4795 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 249
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
karolina- właśnie nie, jedną dawkę dostał normalnie i zaraz wieczorem brzuch go bolał i w nocy wymiotował. Na ulotce jest napisane że mogą być mdłości i bóle brzucha więc myślę że to od tego, on nie wymiotował właśnie jedzeniem tylko taką woda niczym ten syrop fakt faktem ja mu tego więcej nie dam, muszę czego innego próbować.
Stalowa- Kuba teraz troche lepiej je, ale przyznam że byl okres że sporo słodkiego jadła <np fantazje z kulkami czekoladowymi i cos tam jeszcze> i problemu nie było a teraz mi się wydaje że jak raz się zraził i go bolało przy wypróżnianiu to się teraz boi Spanie- raz lepiej raz gorzej czasami jęczy albo ma jakieś dziwne pomysły, ale bywalo gorzej jak się potrafił 20 min drzeć i mnie z pokoju wyganiać to teraz nie narzekam, chociaz ostatnie dwie noce kiepskie przez ten brzuch |
2013-02-21, 07:18 | #4796 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
No tak mój Brum ostatek został Nadal nie je pije wczoraj zjadł środek z 2 bułek rozpusta kuźwa osiwieję dziewczyny osiwieję
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
2013-02-21, 07:21 | #4797 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
czesc
co do spania to u nas jest ok
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
2013-02-21, 09:03 | #4798 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Ja też składam spóźnione życzenia urodzinowe dla wczorajszych solenizantów ZOSI i LEONA
Patrilla - zdrówka dla Bruna, biedak jeden Spanie - u mnie zdecydowanie ostatnio lepiej (tfu tfu i odpukać). Młoda nie budzi się w nocy, a nawet jak się obudzi to raczej postęka chwilę, zawyje z trzy razy i się sama usypia, że nawet do niej nie wchodzę bo wtedy to by napewno się przebudziła. Moje dziecko potrzebuje spania w dzień bo jest mega marudna, ale z drugiej strony ostatnio chodzi spać o 21.00 albo 22.00. Marzy mi się żeby w dzień nie spała i zaczęła chodzić spać o 19.30 Zaczynam powoli świrować przez ten brak czasu dla siebie la'Mbria - faktycznie, tak na codzień to się o tym nie myśli, ale jak przychodzi jakieś święto rodzinne to człowiek robi się sentymentalny. Wiadomo...chodzi o dziecko...najbardziej to szkoda Leona bo on nic nie jest winny Kupiliście już młodemu łóżeczko? aaa... wybraliście już datę ślubu? U mnie w domu mega napięta atmosfera .... do tego teściowa jest u nas od poniedziałku i zajmuje się dzieckiem bo moi rodzice pojechali sobie na narty. Daję radę ale szczerze to dwie osoby do dziecka to za dużo o jedną zdecydowanie...więc wolny czas wykorzystuję na myciu łazienki, prasowaniu, gotowaniu itd... Wczoraj tż się wykpił bo był cały dzień w pracy Jedyny plus to dzisiejsze popołudnie- teściowa ma zostać z Julką a tż chce mnie gdzieś zabrać do knajpki. Włożę więc najseksowniejszą skieckę i w drogę - wg tż mini z cyckami na wierzchu i na nic zdają się rady stylistów, że trzeba być troszkę tajemniczą i nie odsłaniać wszystkiego jak nie powiem kto ... po latach małżeństwa to się chyba nie sprawdza ---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ---------- Magda-lenka...ciekawe czy i ja dostanę wezwanie, w poniedziałek minie miesiąc od urodzin Julki i mnie też bilans się nie uśmiecha bo dziecko tylko mi się będzie stresowało
__________________
Kiedy się ode mnie oddalasz czuję, że zabierasz ze sobą połowę mnie samej...
|
2013-02-21, 10:34 | #4799 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Ja przelozylam bilans na marzec, babka w przychodni powiedziała, ze mam na to 3 miesiące. Bardziej sie boje bilansu Hani- ma miec jakieś szczepienie... Będzie masakra, bo ona nienawidzi igiel
Patrilla bruno faktycznie ma sporo włosów. Dziś odnalazłam zdjęcia kuboslawa jak miał ok 1,5 roku i długie włosy i w krótkich podoba mi sie duuuuuuuuuuuzo bardziej, za nic mu już nie zapuszcze. A nie możesz Bruna wziąć do fryzjera? |
2013-02-21, 14:05 | #4800 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Gosiaczku widziałaś na FB Bruna on ma z tyłu już do ramion tylko mu się kręcą i tak mocno nie widać, Moja przyjaciółka jest fryzjerką i w lato Bruno miał dość krótką fryzurkę, ale strasznie mu odrosły, chcemy go obciąć, ale to się wiąże z wrzaskami itp aferami Ja nie lubię (nie podobają mi się) chłopcy obcięci na 3 mm kojarzy mi się to źle (ale to takie moje i czasem też nie ma wyjścia jak włoski słabe itp)
U faktycznie Pola miała już szczepienie we wrześniu a że i Bruno wtedy miał poszło łatwiej w solidarności
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:23.