Wielbicielki serialu "How I met your mother" łączmy się:D

[Hikaru]

Bananalama, cieszę się, że nie tylko ja ją tak odbieram xd

[kasztanka3]

A mnie się wczorajszy odcinek podobał, stwierdziłam, że będę tęskniła za tym serialem.
Przysięgi Lily i Marshalla świetne

[sasenka]

Napisane przez kasztanka3

A mnie się wczorajszy odcinek podobał, stwierdziłam, że będę tęskniła za tym serialem.
Przysięgi Lily i Marshalla świetne

Mnie też ostatnie odcinki bardzo się podobają

[kasztanka3]

Napisane przez sasenka

Mnie też ostatnie odcinki bardzo się podobają

Bardzo sentymentalnie się zrobiło. Ale nie przeszkadza mi to

[iixi]

Napisane przez kasztanka3

A mnie się wczorajszy odcinek podobał, stwierdziłam, że będę tęskniła za tym serialem.
Przysięgi Lily i Marshalla świetne

mi też się bardzo podobał, uroczy był. aż się łezka mi zakręciła w oku parę razy. Marshall i Lily są super i chyba zawsze o nich takie zdanie będę miała. no i za serialem chyba też tęsknić trochę będę.. ale mimo to uważam, że dobrze że już go kończą.

[szynka_w_toscie]

Ja oczywiście wzruszyłam się na koniec odcinka i kilka łez mi poleciało. Z jednej strony dobrze, że go kończą bo ciągnięcie serialu na siłę jest bez sensu, ale z drugiej strony wiem, że będzie mi brakować bardzo tego serialu itd.

[kapka]

Ale jeszcze nie było momentu kiedy Ted poznał matkę, prawda?

[Whim]

Napisane przez kapka

Ale jeszcze nie było momentu kiedy Ted poznał matkę, prawda?

Nie było.

[pati0090]

czekają z tym do ostatniego odcinka

[blueblue now]

Rzeczywiście trochę zbyt ckliwie, przysięgi, przysięgi i przysięgi, za dużo tych pogadanek o miłości, ale i tak ich lubię

Za to trochę łezka mi poleciała przy zapowiedzi ostatniego odcinka Fajnie, że będzie trwał godzinę

[pati0090]

Napisane przez blueblue now

Rzeczywiście trochę zbyt ckliwie, przysięgi, przysięgi i przysięgi, za dużo tych pogadanek o miłości, ale i tak ich lubię

Za to trochę łezka mi poleciała przy zapowiedzi ostatniego odcinka Fajnie, że będzie trwał godzinę

Wow godzinę super

[nANcY:*]

Rozumiem czemu tak wspaniale jest pokazana ''Matka''(czy ona ma imię bo zapomniałam nawet ? )w koncu to Ted opowiada, o swojej wielkiej miłości
Ten odcinek jest w miarę dobry, bo poprzedni to oglądałam i mogę śmiało stwierdzić że nic z niego nie zapamiętałam, tak denny był ehhh

[pati0090]

Napisane przez kasztanka3

A mnie się wczorajszy odcinek podobał, stwierdziłam, że będę tęskniła za tym serialem.
Przysięgi Lily i Marshalla świetne

no przysięgi były fajne
i ta ucieczka Robin i happy end jak ją Barney spotkał
no i jego obietnica

[Funit]

Nie sądziłam że tak się stanie, ale zakręciła mi się łza w oku na końcu Odcinek na plus. Miło że to nie Matka będzie powodem dla którego Ted zrezygnuje z Robin, tylko sam doszedł już do wniosku że to nie to samo.

[arsenalfan26014]

Napisane przez Funit

Nie sądziłam że tak się stanie, ale zakręciła mi się łza w oku na końcu Odcinek na plus. Miło że to nie Matka będzie powodem dla którego Ted zrezygnuje z Robin, tylko sam doszedł już do wniosku że to nie to samo.

ale wkurzające jest to, że tydzień wcześniej (kiedy ona odkopywała naszyjnik) był przekonany, że to jednak Robin jest tą jedyną. szybko mu się zmieniło.
generalnie cieszę się, że już koniec, bo jeszcze jakieś 2 sezony temu warto było to oglądać, bo było śmiesznie, zaskakująco, momentami wzruszająco, a teraz to już naprawdę scenarzyści nie mają pomysłu i wciskają nam cokolwiek, bo wiadomo, ostatni sezon. mam tylko nadzieję, że zakończą to godnie i z szacunkiem dla widza, bo serial był swojego czasu naprawdę dobry

[Whim]

O 2 naszego czasu jest finał?
Zgłupiałam przez tę zmianę czasu .

[maggie_grace]

Oglądnęłam dwa ostatnie odcinki i tak mi smutno, że to koniec, no bo jednak kilka lat spędziło się z tym serialem. Wczoraj w dodatku skończyłam oglądać Przyjaciół i ten ostatni odcinek też był dobijający (szczególnie jak pokazywali to mieszkanie). W sumie te wszystkie seriale uświadamiają, że wszystko się kończy, a nie lubię tego uczucia. No i Przyjaciele mi się skończyli Jak poznałem waszą matkę też już prawie i taka opuszczona się czuję, ciekawa jestem ile osób obejrzy ten ostatni odcinek.

[nANcY:*]

Ale jednak Przyjaciele trzymali fason do końca
To taki serial do którego lubię wracać i zawsze poprawia humor
How i met już jednak mniej..

[szynka_w_toscie]

Napisane przez Whim

O 2 naszego czasu jest finał?
Zgłupiałam przez tę zmianę czasu .

Tak mi się wydaje.

Napisane przez nANcY:*

Ale jednak Przyjaciele trzymali fason do końca
To taki serial do którego lubię wracać i zawsze poprawia humor
How i met już jednak mniej..

Oglądałam kilkanaście odcinków Przyjaciół i nie wkręciłam się w ten serial wcale. Jak akurat leci na CC to włączę i oglądam kontem oka podczas siedzenia na tablecie.
HIMYM spodobało mi się praktycznie od razu, obejrzałam 1 czy 2 odcinki i nie mogłam się doczekać kolejnych.

[maggie_grace]

Napisane przez nANcY:*

Ale jednak Przyjaciele trzymali fason do końca
To taki serial do którego lubię wracać i zawsze poprawia humor
How i met już jednak mniej..

Mi przeszkadza to, że Phoebe nie była z Joey, bo ten Mike do nich nie pasował tak go doczepili byleby coś było i tyle.

[Callitus]

Napisane przez maggie_grace

Mi przeszkadza to, że Phoebe nie była z Joey, bo ten Mike do nich nie pasował tak go doczepili byleby coś było i tyle.

Zmień proszę na biały, bo to jednak spojlery, a może trafi się tu ktoś, to nie oglądał, po co mu psuć
Hmm, a mnie się to właśnie bardzo podobało Mike był dla Phoebe bardzo dobry, odrobina kontrastu, "normalności", moim zdaniem między Phoebe o Joey'em w ogóle nie było tej chemii jak choćby między Moniką a Chandlerem - widać to w pierwszych sezonach, że byli ze sobą bardzo blisko i "mieli się ku sobie", czy taki był zamysł scenarzystów od początku, nie wiem, ale po prostu to się w jakiś sposób czuło, nie to co między Phoebe i Joey'em

[Whim]

Ja bym w ogóle tych seriali nie przyrównywała - Friends jest u mnie ponad wszystko .
Phoebe i Joey to byłoby chyba najgorsze co mogliby wymyślić.


5 godzin do finału. Mam nadzieję, że nie będzie aż tak dużego przeciążenia na live streamach .

[Whim]

Oddam dużo jedzenia za działający i nie zacinający się stream
Myślałam, że posty się połączą...



Ogólnie nie mam słów. Gorszego zakończenia bym nie wymyśliła. Ktoś idealnie to określił na fejsie - how i met your stepmother .
Od rozwodu Barney i Robin mi się nie podobało. Dziecko Barneya? Really? I don't get it.
Ale zakończenie przebiło wszystko - Ted i Robin .

[pati0090]

Napisane przez Whim

Oddam dużo jedzenia za działający i nie zacinający się stream
Myślałam, że posty się połączą...



Ogólnie nie mam słów. Gorszego zakończenia bym nie wymyśliła. Ktoś idealnie to określił na fejsie - how i met your stepmother .
Od rozwodu Barney i Robin mi się nie podobało. Dziecko Barneya? Really? I don't get it.
Ale zakończenie przebiło wszystko - Ted i Robin .

o nie! o nie! po co ja to czytałam aż mi się odechciało oglądać

[Naomi21]

Przeczytałam to, co na biało i zwątpiłam Ale masakra

[pati0090]

jak mogli popsuć tak świetny serial "

[Whim]

Poczekajcie dziewczyny jak to zobaczycie .
Myślałam, że w sumie najgorzej nie jest, jakoś przeżyję dziecko i rozwód, ale jak Ted skończył swoją opowieść i Penny stwierdziła, że to wszystko jest po to by spytać o Robin to poległam .

[Pudel123]

a jak mówiłam, że Ted będzie z Robin to zawsze mnie wyśmiewali na forach

ale swoją drogą - dla mnie matka potraktowana została jak inkubator. Tak naprawdę wszystko od samego początku kręciło się wokół Robin. Nie zadowala mnie takie zakończenie ( chociaż łezka parę razy poleciała)

[pati0090]

Napisane przez Pudel123

a jak mówiłam, że Ted będzie z Robin to zawsze mnie wyśmiewali na forach

ale swoją drogą - dla mnie matka potraktowana została jak inkubator. Tak naprawdę wszystko od samego początku kręciło się wokół Robin. Nie zadowala mnie takie zakończenie ( chociaż łezka parę razy poleciała)

mi też się nie podoba zakończenie. Jaka seria takie zakończenie

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

przepraszam że się wpierdziele w rozmowę, ale jestem tak zła, że to przekracza ludzkie pojęcie, obeejrzałam i znalazłam wątek żeby wyrazić jak bardzo spierdzielili koniec. No poprostu masakra

Dobre porównanie matka potraktowana jak inkubator. Wszystko kręci się wokół Robin, to po co była ta matka? Żeby zająć chwile Teda?

B E Z N A D Z I E J A