Czy to ja jestem winna? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-22, 08:42   #1
ewakuacja
Zadomowienie
 
Avatar ewakuacja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444

Czy to ja jestem winna?


Na pozór banalna sytuacja, ale robi się coraz gorzej.

Jestem swiezutkim kierowca ( jezdze od pazdziernika ). Warunki jakie są kazdy widzi. Wczoraj wyjezdzajac z parkingu prawie bym porysowala czyjes auto, ale w pore wyhamowalam. Moj chloapk, ktory siedzial obok mnie tak zaczal na mnie krzyczec- czy ty jestes nienormalna?!itp. jakbym conajmniej zabila kogos. Powiedzialam by uwazal na slowa, nie trzeba tak sie unosic skoro nic sie nie stalo. Pozniej jadac tez cos mnie zarzucilo, na to on- i jak ja mam z toba jezdzic, jak mam sie nie denerwowac! Wielce oburzony. Woze go codziennie a on jeszcze ma problem.

I oto jak ja to widze i co mysle.. Powiedzialam by uwazal na slowa, a w gruncie rzeczy nie musi ze mna jezdzic jak chce to moze wyjsc, jak cos mu sie nie podoba. Wyszedl. Odjechalam, ale postanowilam ze po co sie klocic i pojechalam za nim. Zajechalam mu droge i trabie. Patrze a on zszedl na druga strone ulicy i udaje ze mnie nie widzi i nie slyszy. Napisalam smsa , ze dziekuje mu bardzo. Do tej por cisza.

I kto tu ma racje? Wg mnie jestem czysta. Moglam tak ostro nie reagowac ze jak chce mnoze wyjsc, wiec sie zreflektowalam i wyciagnelam reke w ten sposob ze wrocilam po niego.

Wieczorem napisalam smsa, ze dlaczego milczy. Nic. Rano zadzwonilam , nie odbieral. Napisalam smsa, ze nie rozumiem na co sie tak obrazil. Ze ja juz wiecej nie wyciagne reki i nie zasluzylam na takie olewanie.

Nie wiem po co tak brnac, pojechalam za nim, wszystko by bylo jakby wsiadl, a nie udawal ze mnie nie widzi. Jak on kiedys za mna wyszedl , bo sie posprzeczalismy to wrocilam.

Dlaczego tak robi? Czy zrobilam cos naprawde zlego by tak mnie traktowac?

Mialam dzis cala noc koszmary ze to koniec.
__________________
ewakuacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 08:58   #2
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Jak dla mnie zrobiłaś jeden błąd: ZA DUŻO narzucania się obrażonemu księciuniu. Wozisz mu tyłek, a ten wyzywa cię? Odpuść, ty zrobiłaś już za dużo, teraz ruch należy do niego.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:01   #3
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Początek jest nie w tym, że on się teraz nie odzywa, ani nawet w tym, że nie wsiadł, kiedy za nim pojechałaś. Początek jest w tym, jak on się wobec Ciebie zachował, kiedy miałaś jakieś trudności (w gruncie rzeczy niewielkie) za kierownicą. Bo zdaje się, że zachował się jak burak. Młodemu kierowcy (zimą zwłaszcza) potrzebne jest wsparcie, a nie dodatkowe nakręcanie emocji.
Ja bym zadała sobie pytanie, czy Twój TŻ jest dla Ciebie wsparciem?
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:03   #4
julcia 29
Raczkowanie
 
Avatar julcia 29
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 293
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Posłuchaj Madany , nie ma co się narzucać ,Twój wybranek zachowuje się jak gówniarz...
julcia 29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:04   #5
vodoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 167
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Nie, to nie ty jestes winna.
Wozisz jego zadek, a on umie tylko komentować. Skoro tak mu sie nie podoba jak prowadzisz, to niech sam pokaze jak on by jezdzil w takich warunkach, gdzie lekkim samochodem naprawde momentami rzuca po calej drodze.
Albo niech sie na autobus przesiadze.

Pojechalas za nim - ok. Niepotrzebnie odzywalas sie pozniej. Juz tego nie rob. Tak jak on, to sie dzieci zachowuja. Obrazil sie niby za co? Za to co powiedzialas, a moze za to, ze mu przez jego wielkie ego dupka zmarzła.
Pff. Nie odzywaj sie pierwsza
__________________
Nie uzywam tego konta. Nie uzywam zadnego, bo niestety na tym xIx wiecznym forum nie mozna usunac SWOJEGO WLASNEGO, PRYWATNEGO konta. !
vodoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:08   #6
ewakuacja
Zadomowienie
 
Avatar ewakuacja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Nie, bo ja nie potrzebuje. Czasem mi sie wydaje ze ja jestem facetem w tym zwiazku. Ja go woze (mam sluzbowe auto, wiec paliwo odchodzi), ja czesciej robie zakupy (bo on nie pracuje), ja mu pomagam we wszystkim - od porzadkow w domu ( bo mieszka sam) po sprawdzanie pracy licencjackiej, bo jak na razie jego pisanie polega na tym, ze on wszystko sciaga z netu a ja poprawiam.

Za keirownica zasze na mnie krzyczy. Ostatnio pod jakas galeria krzyczal ze zaraz wysiadzie, jak sie zrobilo "goraco". Troche sie zakopalam, ludzie stali. Krzyknelam troche dla zartow- wysiadaj i pchaj! A on : wsciekl sie i ze zaraz wysiada. Ze nie bedzie pchal w pantoflach.

Wiem, ze juz za duzo zrobilam. Ale juz taka jestem, nie znosze jak mnie ktos tak traktuje. MEcze sie i mi smutno, ze ktos mnie tak olewa. Ja chce by bylo dobrze.

Mama mi powtarza ciagle ze ja za duzo dla niego robie.

Jestem jednoczesnie wkurzona i smutna.
__________________
ewakuacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:16   #7
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Czy to ja jestem winna?

"Nie, bo ja nie potrzebuje. Czasem mi sie wydaje ze ja jestem facetem w tym zwiazku. Ja go woze (mam sluzbowe auto, wiec paliwo odchodzi), ja czesciej robie zakupy (bo on nie pracuje), ja mu pomagam we wszystkim - od porzadkow w domu ( bo mieszka sam) po sprawdzanie pracy licencjackiej, bo jak na razie jego pisanie polega na tym, ze on wszystko sciaga z netu a ja poprawiam."


- błagam , powiedz, że ŻARTUJESZ???? Ty tak serio??? Zupełnie juz się nie dziwię, że on cię tak traktuje, ba- przygotuj się, bo tak już będzie na stałe. TAKIM zachowaniem, robieniem wszystkiego za faceta: sprzątanie !!!!(rozumiem, że mu ręce obcięło?), pisanie prac, zakupy, wożenie, SAMA SOBIE strzelasz w kolano.
Pomijam, że jak przeczytałam twój opis tego męskiego cuda, to aż mnie wzdrygnęło: leniwy nierób i tyle. PO CO ci taki chłop?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-22, 09:23   #8
ewakuacja
Zadomowienie
 
Avatar ewakuacja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Hmm.. no bo ja juz nie wiem jak z tymi facetami. Poprzedni moj wiecznie marudzil ze nic nie robie. Wiec teraz staram sie wypasc dobrze.

A sprzatam, bo wiekszosc czasu spedzamy u niego, jemy, gotujemy itd. wiec uznalam ze bedzie ok jak czasem mu pomoge. Z raz w tyg.

Faktycznie co mi po nim. Ale zakochalam sie.

Mama go nie lubi z tego powodu ze ja tak nad nim skacze, ale on tez jest dla mnie dobry.

A moze faktycznie jestem zaslepiona.
__________________
ewakuacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:24   #9
kasia0912
Zakorzenienie
 
Avatar kasia0912
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 509
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Zdecydowanie robisz za dużo. Niech on zrozumie,że robi źle.
Zachowuje się jak rozpieszczony książę. Dziewczyno nie dawaj się. Nie pasuje mu jazda samochodem z Tobą? autobusy istnieją, nie pracuję? to niech znajdzie. Musisz nim potrząsnąć.
kasia0912 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:27   #10
ewakuacja
Zadomowienie
 
Avatar ewakuacja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Szuka pracy, szuka. Ale poki rodzice mu moga pomagac to wybrzydza..

I co ja mam z nim teraz zrobic? Nawet sie nie odzywa.. Nie chce potem miec w glowie sytuacji ze tak sie stalo. Bo bedzie mi jeszcze gorzej. Bede sie bala by tak sie nie powtorzylo i wtedy juz w ogole bede na jego kiwniecie. I tak juz chyba jestem..

Edit. Mama mowi ze on cos kombinuje.. Ze cos tu nie gra. Bo to w koncu nie jest powod.

Zaraz sie chyba zalamie
__________________

Edytowane przez ewakuacja
Czas edycji: 2010-12-22 o 09:30
ewakuacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:29   #11
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Nie rozumiesz jednego! Zdrowym normalny facet NIE WYMAGA obsługi i nie sprowadza swojej dziewczyny/partnerki/żony do roli służącej. Na dodatek to, ze tak się starasz, zabiegasz, wozisz, piszesz prace, sprzątasz, gotujesz, serce na dłoni masz dla niego, obraca się PRZECIWKO tobie. Bo masz klasycznego faceta, z gatunku tych beznadziejnych, którzy uważają, że z racji posiadania penisa, to twój psi obowiązek wozić mu dupę, sprzątać, pisać itp. A on może fochować do woli, nie odbierać smsów(jak zrobi się brudno w chałupie i będzie potrzebował posprzątania sam się odezwie), wychodzić, gdy tylko ty mu zwrócisz uwagę. No i ty zasuwasz jak motorek, pan dupska do pracy nie ruszy, ale wymagania księciunia ma.
Dlaczego SOBIE to robisz??
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-22, 09:31   #12
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Chyba jestes jego mamą a nie partnerką.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:37   #13
kasia0912
Zakorzenienie
 
Avatar kasia0912
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 509
Dot.: Czy to ja jestem winna?

No,ale pomyśl. Zamieszkacie ze sobą i on stwierdzi,że nie będzie pracował bo Ty pracujesz. Uczy się czy tylko siedzi na czterech literach i pokazuje placem co jest jeszcze do zrobienia. Ile on ma lat. Ja też bywam u TŻ często i nigdy nie robiłam czegoś za niego, on zawsze mi pomaga. Nie załamuj się. Zajmij się czymś i niech on się odezwie. Chyba,że chcesz jechać po kwiaty i prosić o wybaczenia,ale właściwie za co?
kasia0912 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:39   #14
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Podpisuję się pod słowami Madany.

Plus z mojej strony - parę osób próbowało krytykować mój styl jazdy. Parę osób musiało wracać z buta kilkanaście kilometrów do domu. Nikt się nie sfoszył, wszyscy przepraszali.
Nikt nie ma prawa podnieść na mnie głosu jak siedzę za kierownicą. Nikt nie ma obowiązku ze mną jeździć. Tyle.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:49   #15
ewakuacja
Zadomowienie
 
Avatar ewakuacja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Dalej dalej otwierajcie mi oczy.

Zebym kolejnych 3 lat nie zmarnowala z kolejnym idiota. Poki co znamy sie 4 miesiace.

Dodatkowo on przychodzi do nas na swieta, do mnie i mojej mamy. Zawsze z mama chodzilysmy gdzies, ale teraz z obcym dla rodziny facetem troche chyba nie wypada. Zatem do nas przyjdzie dziadek. Od jakiegos czasu moj lubu wspominal ze co roku jego kolega robi wigilje dla znajomych- wieczorem ploty, alkohol. Mielismy isc razem. Wczoraj wystartowal z tekstem ze zaden kolega nie przyjdzie z dziewczyna wiec i ja tez nie pojde. Skoczy na godzinke i wroci. Spotkal sie z moim sprzeciwem. Swieta to swieta, albo razem albo nie.

I mamie sie wydaje ze on teraz specjalnie sie ze mna poklocil...

On keidys mi mowil , ze wg niego dziewczyna powinna zerwac wiec jak cos nie tak to on doprowadza do tego. moze teraz jest tak u mnie?

Co ja mam zrobic jak sie odezwie.
__________________
ewakuacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:55   #16
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Kopnąć pana w dupę i potraktować, że 4 miesiące byłaś jak zaczadzona. Serio, mówię to bardzo serio i w trosce o ciebie jako kobietę. Tacy faceci, jak ten przez ciebie opisany, są na sanitarny odstrzał.
Owszem, skamleć będzie, bo do dobrego księciunio się przyzwyczaił: wożony, obsługiwany, zagłaskiwany, więc "ręką, którą żywiła" niełatwo będzie odtrącić. Pobajeruje cię trochę, bo co ma sam dupsko komunikacją wozić, jak ma ciebie od tego.
Solidny kop w zadek i spędź święta tak, jak chcesz, niekoniecznie z facetem, który tylko myśli, jak zachlać gębę w ten dzień.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 09:59   #17
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Cytat:
Napisane przez ewakuacja Pokaż wiadomość
ale on tez jest dla mnie dobry.
Ale z której strony, bo ja ślepa jestem i nie widzę...?

Weź, dziewczyno, jesteście razem 4 miesiace, a on już cię traktuje jak szmatę do podłogi, służącą, kierowcę i pewnie robota kuchennego w jednym.

Nie żal ci czasu na takie bagno? I jeszcze święta z nim chcesz spędzać? A on cię okrzyczy, że karp za tłusty, czy barszczyk źle doprawiony - spieprzysz sobie święta.

Na twoim miejscu uciekłabym jak najdalej od takiego typa, miejże trochę szacunku do siebie, nie daj się szmacić.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:02   #18
ewula87
Rozeznanie
 
Avatar ewula87
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 633
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nikt nie ma prawa podnieść na mnie głosu jak siedzę za kierownicą. Nikt nie ma obowiązku ze mną jeździć. Tyle.

A Ty dziewczyno weź się w końcu otrząśnij! No chyba, że do końca życia chcesz być, sprzątaczką, kucharką,kochanką, ale tylko wtedy gdy jaśnie wielmożny pan będzie miał na to ochotę, wozić jego du... i oczywiście nie mieć prawa wyrażania sowich opinii Jak chcesz... ale ja bym uciekała!!!
ewula87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:04   #19
Kitka:)
CABIN CREW
 
Avatar Kitka:)
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Lotnisko
Wiadomości: 4 600
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Cytat:
Napisane przez ewakuacja Pokaż wiadomość
Nie, bo ja nie potrzebuje. Czasem mi sie wydaje ze ja jestem facetem w tym zwiazku. Ja go woze (mam sluzbowe auto, wiec paliwo odchodzi), ja czesciej robie zakupy (bo on nie pracuje), ja mu pomagam we wszystkim - od porzadkow w domu ( bo mieszka sam) po sprawdzanie pracy licencjackiej, bo jak na razie jego pisanie polega na tym, ze on wszystko sciaga z netu a ja poprawiam.

Za keirownica zasze na mnie krzyczy. Ostatnio pod jakas galeria krzyczal ze zaraz wysiadzie, jak sie zrobilo "goraco". Troche sie zakopalam, ludzie stali. Krzyknelam troche dla zartow- wysiadaj i pchaj! A on : wsciekl sie i ze zaraz wysiada. Ze nie bedzie pchal w pantoflach.

Wiem, ze juz za duzo zrobilam. Ale juz taka jestem, nie znosze jak mnie ktos tak traktuje. MEcze sie i mi smutno, ze ktos mnie tak olewa. Ja chce by bylo dobrze.

Mama mi powtarza ciagle ze ja za duzo dla niego robie.

Jestem jednoczesnie wkurzona i smutna.
i Ty jeszcze z nim jesteś??? facet Cię nie szanuję , traktuje jak służącą która wszystko zrobi za niego... wydaje mi się że poza tym on jest baaardzo niedojrzały i egoistyczny.... na dodatek te jego napday złości.... to nie jest normalne....rozumem że chcesz dobrze ale to nie oznacza godzenia się na takie zachowania faceta w stosunku do Ciebie....

Cytat:
Napisane przez ewakuacja Pokaż wiadomość
Hmm.. no bo ja juz nie wiem jak z tymi facetami. Poprzedni moj wiecznie marudzil ze nic nie robie. Wiec teraz staram sie wypasc dobrze.

A sprzatam, bo wiekszosc czasu spedzamy u niego, jemy, gotujemy itd. wiec uznalam ze bedzie ok jak czasem mu pomoge. Z raz w tyg.

Faktycznie co mi po nim. Ale zakochalam sie.

Mama go nie lubi z tego powodu ze ja tak nad nim skacze, ale on tez jest dla mnie dobry.

A moze faktycznie jestem zaslepiona.
jesteś.... i nie widzę żeby on był dla Ciebie dobry, naprawdę....

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Podpisuję się pod słowami Madany.

Plus z mojej strony - parę osób próbowało krytykować mój styl jazdy. Parę osób musiało wracać z buta kilkanaście kilometrów do domu. Nikt się nie sfoszył, wszyscy przepraszali.
Nikt nie ma prawa podnieść na mnie głosu jak siedzę za kierownicą. Nikt nie ma obowiązku ze mną jeździć. Tyle
.
mam tak samo.... nauczyli się i już nikt nie komentuje

autorko- im szybciej się z tym facetem rozstaniesz tym lepiej... powinnaś teraz cieszyć się że szanowny książe się nie odzywa a jeżeli się odezwie- zostawić go.... w nie wierzę w to że on sięzmieni... raczej będzie jeszcze gorzej...
__________________
DBAM O SIEBIE


Jeśli choć raz posmakowałeś latania to już zawsze będziesz chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo tam byłeś i zawsze będziesz chciał tam wrócić..


ZALATANA......
Kitka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-22, 10:04   #20
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Tragedia! Bardziej dziecinnego zachowania nie znam. Jesteś jego matką i służącą. Otwórz oczy dziewczyno.
Po pierwsze nie wolno ci się tak narzucać. Po drugie, nie odbiera telefonów, bo jest mu to bardzo na rękę. Więc czego jeszcze potrzebujesz, żeby sobie otworzyć oczy? Ewidentnie szuka sposobu na to, żeby się z tobą nie godzić.
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:10   #21
ewakuacja
Zadomowienie
 
Avatar ewakuacja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Wydawalo mi sie ze mnie kocha. Czesto to powtarzal.
Mowil, ze na wiosne chcialby zamieszkac razem. Ze dwa razy dostalam kwiatka.

Koniec, Dzis mialam chyba proroczy sen.

Chce mu pojechac.
__________________
ewakuacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:15   #22
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Cytat:
Napisane przez ewakuacja Pokaż wiadomość
Wydawalo mi sie ze mnie kocha. Czesto to powtarzal.
Mowil, ze na wiosne chcialby zamieszkac razem. Ze dwa razy dostalam kwiatka.

Koniec, Dzis mialam chyba proroczy sen.

Chce mu pojechac.
No, bo jak zamieszkacie razem, to służącą będzie miał już zawsze przy sobie. dosyć fajnie to wykombinował.
Zrób sobie spokojne święta, bez takich huśtawek, jakie ci funduje.
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:17   #23
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Cytat:
Napisane przez ewakuacja Pokaż wiadomość
Wydawalo mi sie ze mnie kocha. Czesto to powtarzal.
Mowil, ze na wiosne chcialby zamieszkac razem. Ze dwa razy dostalam kwiatka.

Koniec, Dzis mialam chyba proroczy sen.

Chce mu pojechac.
Mowic to kazdy moze. Poza tym, co Ci po jego slowach, skoro czyny pokazuja zupelnie cos innego.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:17   #24
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Czy to ja jestem winna?

ty masz rację, olej go. wczoraj też PRAWIE zarysowałam czyiś samochód bo co się dzieje na parkingach w centrach handlowych chyba każdy widzi. prawie robi wielką różnicę.
jak mnie mój tż zaczął pouczać o wyjeżdżaniu z parkingu, zaczął się rozglądać i zasłaniać mi głową jakby to on prowadził, to walnęłam w znak drogowy. bardzo powoli i nic się nie stało, ale nie znoszę gdy ktoś tupie mi nogami jakby naciskał pedały, rozgląda się jakby prowadził i chce mi lusterko poprawić. możemy się zamienić jak coś bardzo chętnie wypiję piwko zamiast być taxi driverem
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:18   #25
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Cytat:
Napisane przez ewakuacja Pokaż wiadomość
Chce mu pojechac.
A po co? Nie jest wart aż takiego zachodu, i tak nic nie zrozumie z tego co mu powiesz.

Olać i tyle.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:20   #26
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Czy to ja jestem winna?

przestan, spędź spokojnie święta, poodkurzaj umyj okno i daj sobie z nim spokój ; p
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:22   #27
ewakuacja
Zadomowienie
 
Avatar ewakuacja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
Dot.: Czy to ja jestem winna?

To mam po prostu przestac sie odzywac? NIe wyrobie..

Jak ma sie to skonczyc to z hukiem.
__________________
ewakuacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:25   #28
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Czy to ja jestem winna?

... jesteś małą dziewczynką i lubisz dramaty? życie to nie serial.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:26   #29
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Czy to ja jestem winna?

"Wydawalo mi sie ze mnie kocha. Czesto to powtarzal. "- to napisz sobie mantrę na święta: miłość to nie słowa, a czyny. Co z tego,że ci to mówił, gdy zachowanie temu przeczy???

"Chce mu pojechać"??? Po co? Najlepszą bronią będzie olewka, taka totalna. Na razie chłopczyk myśli, że jest górą, że ty przybiegniesz, a on spokojnie pójdzie chlać z kumplami, przypomni sobie po świętach, gdy będzie tyyyle rzeczy do zrobienia, a służącej brak. Po prostu OLEJ go.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 10:32   #30
vodoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 167
Dot.: Czy to ja jestem winna?

Cytat:
Wydawalo mi sie ze mnie kocha. Czesto to powtarzal.
Masz rację, tylko Ci się wydawało.

Ależ oczywiście, że chciałby z Toba zamieszkać !
Ale nie z miłości, tylko z wygody. Miałby kogoś do opłacania rachunkow, sprzątaczkę, kucharkę, drapaczkę, pannę do łóżka i darmowego szofera.

Po co go jechać... szkoda nerwow na takiego dupka.
Olej ciepłym moczem, niech się już lepiej nie odzywa wcale.

A, i świąt sobie nie psuj zapraszając go do siebie.
__________________
Nie uzywam tego konta. Nie uzywam zadnego, bo niestety na tym xIx wiecznym forum nie mozna usunac SWOJEGO WLASNEGO, PRYWATNEGO konta. !
vodoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:33.