Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosków.Offtopowo część 2 :)

[Naur]

Tak fajnie mi się tutaj zagląda Póki co trzymam się mocno z daleka od farb, ale to dopiero miesiąć, więc jeszcze długa walka mnie czeka
No i zastanawiam się nad podcięciem tak z 5cm, bo mi się końcówki plączą. Nie wiem, trochę mi szkoda teraz obcina a z drugiej strony - kusi.

[AngelkaMorelka]

Napisane przez Lenka_1987

Chardon u mnie będzie jakieś 13 do 15 cm odrostu. Włosy kolorystycznie nie bardzo różnią się od naturalnych. Są ładne, zadbane, zdrowe. Nie rozdwajają się, nie są przesuszone. Tylko ten ich pomarańczowo-żółty odcień mnie dołuje. I z każdym dniem coraz poważniej myślę o farbie. Wiosna idzie, na dworze coraz ładniej a ja z takim żółtkiem na głowie

Lenka no co Ty ! Ja mam 17 cm odrost i prawie całe już naturalne ! Farby zostały tak 3-4 do 5 cm ale fryzjerka mnie tak obcięła (niestety pocieniowane włoski) że jak rozpuszczam to juz praktycznie nei rzuca sie w oczy że miałam jaką kolwiek farbe !!! Nawet znajomi którzy mnie dawno nie widzieli pytają kiedy tak szybko mi wloski odrosły Nie poddawaj sie!!

[Muffka_]

Dziewczyny a myslicie ze niebieska plukanka wyplucze moje rudosci? Bo na splukany rudy dalam blond, jednak rudy troche przeswituje I tak mysle czy by to zniwelowalo to, czy tylko sie ludze?

[Lenka_1987]

Chardon tak jak pisałam wcześniej ten żółty jest tylko na włosach farbowanych henną. A fioletowych szamponów i srebrzyków próbowałam jak rozjaśniałam i ta henna wyszła mi pomarańczowo-żółta. Nie pomagały mi, kolejne farbowania też nie. Dopiero Schwarzkopf Natural&Easy - Wielotonowa farba do włosów srebrzysty średni popielaty blond nr 542 pomógł mi się pozbyć tego żółtka.


Daniell ja też swego czasu fiolet miałam. To było straszne przeżycie. Kupiłam sobie jakąś brązową hennę, moja mama w tym czasie fioletową. Ja mam jasne włosy a chciałam mieć brązowe, moja mama ma ciemne i fioletem sobie pogłębia kolor i nadaje refleksy. Te henny były z tej samej firmy. Tubki były nie podpisane jaki kolor. I jakoś tak wyszło, że pomyliłyśmy z mamą henny. Ona wzięła moją, ja jej. Nie chciałam, żeby kolor mi się szybko wypłukał, więc potrzymałam hennę dobrych kilka godzin. Spłukałam, wysuszyłam i wyobraźcie sobie co miałam na głowie. Miał do mnie mój chłopak przyjechać tego dnia, a nie widzieliśmy się dłuższy czas, więc chciałam dla niego ładnie wyglądać... Wyszło odwrotnie A później nie mogłam tego zmyć. Mycie włosów nawet trzy razy dziennie po trzy razy, odżywki, maski, nic nie pomagało. Już wtedy powinnam wziąć to za znak i wszystkim eksperymentom z kolorem włosów powiedzieć papa

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez AngelkaMorelka

Lenka no co Ty ! Ja mam 17 cm odrost i prawie całe już naturalne ! Farby zostały tak 3-4 do 5 cm ale fryzjerka mnie tak obcięła (niestety pocieniowane włoski) że jak rozpuszczam to juz praktycznie nei rzuca sie w oczy że miałam jaką kolwiek farbe !!! Nawet znajomi którzy mnie dawno nie widzieli pytają kiedy tak szybko mi wloski odrosły Nie poddawaj sie!!

U mnie to farbowanych w niektórych miejscach jest więcej jak połowa długości

[Bayka]

a ja tak chwaliłam ta maskę sleek line wczoraj, a nie wiedziąłam, że to mi szkodzi zamiast pomagać, pomaga tylko na chwile...ja nie interesowałam się nigdy skladem kosmetyków i nie wiedzialam, ze moja ulubiona maska jest wypchana silikonami, które wcale nie sa dobre...jestem załamana, musze jak najszybciej zmienić to na cos bardziej wartościowego...doradziły byście mi coś?

[milagrosa]

a ja się chciałam rzucić na nią:/

[Bayka]

Napisane przez milagrosa

a ja się chciałam rzucić na nią:/

mówisz o tej masce?
jestem załamana, coś co uwielbiałam okazało się zwykłym szajsem

[Chardon]

Bayka silikony nie są takie złe. Tym bardziej skoro maska Ci służyła. Skoro Twoje włosy dobrze na nią reagowały to nie widzę potrzeby rezygnowania z niej Po prostu raz w tygodniu umyj włosy oczyszczającym szamponem o prostym składzie (np. Barwa) i nałóż coś lżejszego i bezsilikonowego. Ja bym polecała polskiego WAXa, u mnie daje boskie efekty

[Bayka]

Napisane przez Chardon

Bayka silikony nie są takie złe. Tym bardziej skoro maska Ci służyła. Skoro Twoje włosy dobrze na nią reagowały to nie widzę potrzeby rezygnowania z niej Po prostu raz w tygodniu umyj włosy oczyszczającym szamponem o prostym składzie (np. Barwa) i nałóż coś lżejszego i bezsilikonowego. Ja bym polecała polskiego WAXa, u mnie daje boskie efekty

dziękuję
ja do wczoraj kochałam moja maskę i chwaliłam ja tu, na tym watku, ale dziewczyny mi napisały, że tak wypchana silikonami, że niczego nie warta, to pomyślałam, że w końcu co ja o tym wiem, nigdy się nie interesowałam składem...i zaczęłam czytać, i wyczytałam, że oprócz oszukiwania silikony nic w sumie więcej nie dają. jest mi glupio, że wcześniej się nie zainteresowałam, no ale cóż...potem czytałam opinie innych masek i zaczęłam się też zastanawiać nad waxem, bo ma chyba najlepsze, może spróbuję...terz i tak juz patrzę spod byka na mojego sleeka tylko nie wiem, który wax lepszy dla mnie, ten do włosów blond, czy ten do zniszczonych? bo mam i blond i trochę zniszczone

[blue_mysecka]

Napisane przez Chardon

Bayka silikony nie są takie złe. Tym bardziej skoro maska Ci służyła. Skoro Twoje włosy dobrze na nią reagowały to nie widzę potrzeby rezygnowania z niej Po prostu raz w tygodniu umyj włosy oczyszczającym szamponem o prostym składzie (np. Barwa) i nałóż coś lżejszego i bezsilikonowego. Ja bym polecała polskiego WAXa, u mnie daje boskie efekty

też polecic moge tego polskiego waxa odkąd zaczełam stosować to mniej mi wypadają włosy i są ładniejsze, nawilzone, błyszczące

ja mialam najpierw ten do włosów słabych i wypadających - i faktycznie wlosy mi troche mniej leciały, teraz kupilam sobie ten do ciemnych i też nie narzekam

[Chardon]

Mimo, że jestem blondynką to tego specjalnie do mojego koloru jeszcze nie używałam. Za to miałam mlecznego i 2 razy tego do zniszczonych. Od siebie mogę powiedzieć, że ten do suchych i zniszczonych jest lepszy. Włosy po użyciu zawsze są cudowne sypkie, gładkie i mięciutkie.

[Exquise]

Oooooooo 'impreza' na wątku była przez weekend- tyle napisane

[milagrosa]

ja polecam polskiego WAXa- tego przeciw wypadaniu, mi włoski po nim przestały lecieć i są gładziutkie i jak lśnią i ładnie pachnie

ja sobie teraz kupie na codzienne użycie loreal elseve tą z mleczkiem królewskim- kiedyś miałam i dobrze mi służył

[Bayka]

to może spróbuję z tym do zniszczonych, bo kolor można wspierać inaczej,a włoski mi akurat nie wypadają...a mam tego waxa jeszcze czyms wspomagać, czy tylko to starczy?

[ImmortalLover]

Napisane przez Kalunia94

A jakiego olejku Ty używasz ?

pisałam, że rycyna i z pestek winogron
przy kokosowym też tak robiłam

Napisane przez Muffka_

Musze sie z Wami podzielic moim doswiadczeniem Wczoraj posmarowalam wlosy oliwa po umyciu na lekko wilgotne wlosy i powiem, ze sa ladniejsze niz po innych odzywkach bez splukiwania Oczywiscie bardzo malo tej oliwy...

ja bym się bała, że będę mieć tłuste po tym włosy

[Naur]

A ja w ramach eksperymentowania chyba wymyśliłam coś, co można dodatkowo raz na jakiś czas zastosować: Pantenol w piance
Pomyślałam, że skoro składnikiem pożądanym dla włosów jest pantenol, to może da się zastosować tą piankę pantenolową do ciała, no i spróbowałam! Włosy wcale tym nie obciążone, gładkie i miękkie i bardziej błyszczące (zastosowałam na wilgotne włosy b.s.)
bede dalej stosować co kilka dni i zobaczymy co z tego wyjdzie

[Chardon]

Bayka ja proponuję zestaw: szampon + odżywka d/s + coś b/s żeby zabezpieczyć końcówki na co dzień i WAXa tak dwa razy w tygodniu i będzie super. A jeśli lubisz się maziać to jeszcze polecam oleje

Naur możesz rzucić linkiem do tej pianki? Ciekawe ten Twój pomysł, tylko ja nigdy takiego kosmetyku nigdzie nie wypatrzyłam...

[Bayka]

Chardon dziękuję, lubie sie mazać i mam ochote na olej kokosowy chyba moje włoski przechodzą na nowa kurację

Naur masz na myśli taki pantenol z apteki na skaleczenia?

[blue_mysecka]

Bayka też mam ochote na olej kokosowy, nawet czailam sie na all zeby kupic ale nie wiem....
poki co zrobilam zamówienie na BU i m.in kupilam olej monoi ten i wyrobuje na włoskach..... jak wreszcie przyjdzie zobacze jak takie olejki w ogole będą działac na moje kłaki, do wlosów jeszcze wzielam też ten plyn rozmarynowy - niby wlosy mają po nim mniej wypadac i takie tam ciekawe czy bedzie działał u mnie

[Bayka]

Napisane przez blue_mysecka

Bayka też mam ochote na olej kokosowy, nawet czailam sie na all zeby kupic ale nie wiem....
poki co zrobilam zamówienie na BU i m.in kupilam olej monoi ten i wyrobuje na włoskach..... jak wreszcie przyjdzie zobacze jak takie olejki w ogole będą działac na moje kłaki, do wlosów jeszcze wzielam też ten plyn rozmarynowy - niby wlosy mają po nim mniej wypadac i takie tam ciekawe czy bedzie działał u mnie

a te oleje wszystkie mniej więcej tak samo działają? czy każdy daje inny efekt?bo o kokosowym to od koleżanki słyszałam, ale sama dopiero zaczynam zbierać informacje na ten tema, dotychczas myslałam że dbam o włoski, a tu się okazało, że nie

[blue_mysecka]

Napisane przez Bayka

a te oleje wszystkie mniej więcej tak samo działają? czy każdy daje inny efekt?bo o kokosowym to od koleżanki słyszałam, ale sama dopiero zaczynam zbierać informacje na ten tema, dotychczas myslałam że dbam o włoski, a tu się okazało, że nie

ekspertem nie jestem więc nie wiem, czy wszystkie oleje działają identycznie, ale na pewno podobnie, tak myślę w końcu nawilzają i odzywiają wlosy
akurat ten który wzielam z BU jest na bazie oleju kokosowego + ekstrakt z jakiegoś kwiatka

[Bayka]

a ja znalazłam jeszcze taki watek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=214366
pięlęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi.
pierwsze słysze, ale jakos mnie ta etoda nie przekonuje :/

[Naur]

Hehe, no chodzi mi właśnie o taką pateczną piankę na poparzenia, podrażnienia skróy, etc.
Moja to dokładnie to:
http://www.aptekaekspresowa.pl/panth...godzaca-200ml/

dobrej nocy dziewczynki, bo już zmykam stąd

[Arrasando]

Napisane przez Bayka

a te oleje wszystkie mniej więcej tak samo działają? czy każdy daje inny efekt?bo o kokosowym to od koleżanki słyszałam, ale sama dopiero zaczynam zbierać informacje na ten tema, dotychczas myslałam że dbam o włoski, a tu się okazało, że nie

po sobie wiem, że nie działają tak samo.
dużo zależy od włosów, każde preferują coś innego
polecam wątki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=218725&page=75
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=276331&page=168
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=494214&page=62

[agaa91]

dziewczyny zwolnijcie, nie wyrabiam z czytaniem tego o czym piszecie hehe
muszę się Wam pochwalić - pokochałam swoje włoski (mimo, że mam odrosty) - wiem, że już to pisałam ale nie mogę się nadziwić, że są takie mięciutkie po moich maseczkach i specyfikach teraz to już nawet nie mam ochoty nawet patrzeć na rozjaśniacze i farby, bo po co jak mam takie fajne włosy? jestem dowodem na to, że odpowiednia pielęgnacja wprawia człowieka w dobry nastrój
to tyle mojego wywodu, a teraz idę spać ;P dobranoc Wam

[jagnienia]

Początek miesiąca więc czas na wstawianie fotek. Tyle czasu tu nie zaglądałam i widzę że są nowe koleżanki, strasznie się rozpisujecie a ja niestety nie mam czasu żeby sobie wszystko poczytać, mam tylko nadzieję ,że nikt nie zwątpił, więc "ku pokrzepieniu serc" -tzn że z odrostami da się żyć mimo że farbowańce są straszne wstawim zdjątka.:dzieku je:

[milagrosa]

jaki piękny odrost wspaniałe masz naturalne włoski- cudowny blond

[Skarb90]

Napisane przez milagrosa

jaki piękny odrost wspaniałe masz naturalne włoski- cudowny blond

o tak

[anngeli]

Trochę mi będzie szkoda tego co już wyhodowałam, ale ja dziewczyny drogie się chyba wypisuje na jakiś czas...
Mam ochotę iść do fryzjera, zrobić jeden ciemniejszy jednolity kolorek i dopiero zapuszczać... już sama nie wiem co robić taka się paskudna czuje, nawet zakupy by mi nie pomogły bo bym twierdziła że wszystko jest super tylko nie te włosy
A póki co idę zmyć himalay'e z głowy.

Ech, muszę nad wszystkim porządnie pomysleć

[xyolax]

Napisane przez anngeli

Trochę mi będzie szkoda tego co już wyhodowałam, ale ja dziewczyny drogie się chyba wypisuje na jakiś czas...
Mam ochotę iść do fryzjera, zrobić jeden ciemniejszy jednolity kolorek i dopiero zapuszczać... już sama nie wiem co robić taka się paskudna czuje, nawet zakupy by mi nie pomogły bo bym twierdziła że wszystko jest super tylko nie te włosy
A póki co idę zmyć himalay'e z głowy.

Ech, muszę nad wszystkim porządnie pomysleć

Kochana, pamiętaj żeby nie robić niczego pod wpływem impulsu Bo będziesz żałować... Chcesz znów od początku zaczynać? Może wspomóż się po prostu jakąś szamponetką i tyle