Totalna masakra- ku przestrodze.

[19Misia90]

Ja jestem jakimś beznadziejnym przypadkiem i On też, z tym że ja zawsze wybaczam i przymykam oko a On to zawsze wykorzystuje.
1. Sprawa najbardziej świeża czyli moje zdrowie- choruję na Crohna, straszne paskudztwo..pewnego ważnego badania nie miałam od 2012roku i muszę je mieć musowo jak najszybciej. Mój książe " ja nie wiem kiedy i czy wolne dostanę, no bo nowe budowy zaczęliśmy a ja jestem jednym z dwóch kierowców"- sama nie jestem w stanie załatwić tego badania bo wiąże się ze szpitalem, więc On musi zostać w domu na min. tydzień z naszym 2 letnim synkiem
ad.1 Pracuje w Krk ja mieszkam w górach- w domu jest tylko na weekendy.
2. Wielokrotnie przerabialiśmy jego aktywość w internecie- "rozmanse" czyli pisanie z laskami, wgl status wolny, dzieci brak... raz podaje swoje foty, raz pobrane z netu. Nie raz kiedy podawał jakiejś lasce numer telefonu i potrafił z nią gadać po 40minut wieczorem to już robiłam afery.
Ogólnie udawało mi sie go nakrywać poprzez nicki, dane i hasła które stale wpisywał.
ad2. Niejednokrotnie zwalał że to jego "kolega" który nie ma telefonu/internetu ma te konta a on tylko taki dobry że pomaga. Oczywiście obietnice, że to się nie powtórzy, na marne- wymyślił nowe loginy a co gorsza hasło którego nie mogę ogarnąć za nic :/
3. Już drugi raz natrafiłam na to,że ogłasza sie jako bi, poruszałam z nim ten temat ale się wyparł (czego ja się spodziewałam...) Znowu znalazłam konto na portalu gdzie szuka faceta który go rozdziewiczy oO to okropne bo konto ma od sierpnia..tyle dobrego że od połowy września się tam nie logował.
4. Jest weekendowym tatą i facetem a mimo to On w niedzielę chcę się wyspać!Tym razem wstał po 11 poleżał z 15 minut i poszedł spać do 13:30 a ja czy chcę czy nie 7 pobudka i zająć się dzieckiem, sprzątaniem i gotowaniem..podać, zabrać i pomyć...tu czasem jest progres bo jak bd chciał to pomyje ( pewnie tylko temu ze liczy na "miły wieczór"
5. Najlepsze na koniec..mieszkam z jego mamusią..tą która go tak rozpieściła i to samo robi z moim dzieckiem, nie raz próbuje mną rozporządzać, nie raz niszczy mi życie..oczywiście o wyprowadzce nie ma mowy "bo nas nie stać" ( czyt. Jest mi tu tak wygodnie,że w życiu dupy nie ruszę skoro Ty i mamusia dla mnie tyle robicie)
Tak więc mam przechlapane i chciałam aby dziewczyny, które choć w części widzą podobne sytuacje u siebie a nie mają dziecka wiały gdzie pieprz rośnie, bo próbowałam wielu sposobów aby go zmienić i kiedy myślę, że już się układa to wszystko sie wali...Ja może kiedyś odejdę, ale potrzebuje na to wystarczająco funduszy aby zapewnić spokój dziecku bo na swoją rodzinę liczyć nie mogę. Także ten....wygadałam się..

[201607110949]

Napisane przez 19Misia90

Ja jestem jakimś beznadziejnym przypadkiem i On też, z tym że ja zawsze wybaczam i przymykam oko a On to zawsze wykorzystuje.
1. Sprawa najbardziej świeża czyli moje zdrowie- choruję na Crohna, straszne paskudztwo..pewnego ważnego badania nie miałam od 2012roku i muszę je mieć musowo jak najszybciej. Mój książe " ja nie wiem kiedy i czy wolne dostanę, no bo nowe budowy zaczęliśmy a ja jestem jednym z dwóch kierowców"- sama nie jestem w stanie załatwić tego badania bo wiąże się ze szpitalem, więc On musi zostać w domu na min. tydzień z naszym 2 letnim synkiem
ad.1 Pracuje w Krk ja mieszkam w górach- w domu jest tylko na weekendy.
2. Wielokrotnie przerabialiśmy jego aktywość w internecie- "rozmanse" czyli pisanie z laskami, wgl status wolny, dzieci brak... raz podaje swoje foty, raz pobrane z netu. Nie raz kiedy podawał jakiejś lasce numer telefonu i potrafił z nią gadać po 40minut wieczorem to już robiłam afery.
Ogólnie udawało mi sie go nakrywać poprzez nicki, dane i hasła które stale wpisywał.
ad2. Niejednokrotnie zwalał że to jego "kolega" który nie ma telefonu/internetu ma te konta a on tylko taki dobry że pomaga. Oczywiście obietnice, że to się nie powtórzy, na marne- wymyślił nowe loginy a co gorsza hasło którego nie mogę ogarnąć za nic :/
3. Już drugi raz natrafiłam na to,że ogłasza sie jako bi, poruszałam z nim ten temat ale się wyparł (czego ja się spodziewałam...) Znowu znalazłam konto na portalu gdzie szuka faceta który go rozdziewiczy oO to okropne bo konto ma od sierpnia..tyle dobrego że od połowy września się tam nie logował.
4. Jest weekendowym tatą i facetem a mimo to On w niedzielę chcę się wyspać!Tym razem wstał po 11 poleżał z 15 minut i poszedł spać do 13:30 a ja czy chcę czy nie 7 pobudka i zająć się dzieckiem, sprzątaniem i gotowaniem..podać, zabrać i pomyć...tu czasem jest progres bo jak bd chciał to pomyje ( pewnie tylko temu ze liczy na "miły wieczór"
5. Najlepsze na koniec..mieszkam z jego mamusią..tą która go tak rozpieściła i to samo robi z moim dzieckiem, nie raz próbuje mną rozporządzać, nie raz niszczy mi życie..oczywiście o wyprowadzce nie ma mowy "bo nas nie stać" ( czyt. Jest mi tu tak wygodnie,że w życiu dupy nie ruszę skoro Ty i mamusia dla mnie tyle robicie)
Tak więc mam przechlapane i chciałam aby dziewczyny, które choć w części widzą podobne sytuacje u siebie a nie mają dziecka wiały gdzie pieprz rośnie, bo próbowałam wielu sposobów aby go zmienić i kiedy myślę, że już się układa to wszystko sie wali...Ja może kiedyś odejdę, ale potrzebuje na to wystarczająco funduszy aby zapewnić spokój dziecku bo na swoją rodzinę liczyć nie mogę. Także ten....wygadałam się..

Masz 2 letnie dziecko, oczywiście wcześniej pan był wzorem cnót wszelakich i nie było powodu, aby od niego wiać? Z tego posta wyziera postawa życiowa nacechowana taką głupotą, że aż się chce krzyknąć 'troll na horyzoncie!'.

[natalia_t]

Przykre, tym bardziej, że jednak przy twojej chorobie równowaga psychiczna ma pewne znaczenie... Bierz nogi za pas i wiej jak najszybciej, nie unieszczęśliwiaj siebie i dziecka...

[Luxanna]

Na Twoim miejscu spróbowałabym jak najszybciej uciec

[ALL for LOVE]

Zwiewaj zanim dziecko będzie większe i zacznie rozumieć że jego tatuś jest takim draniem.

[Devon_rose]

Punkt nr 3.
A Ty może kiedyś odejdziesz? Odkładaj kasę i uciekaj.

[19Misia90]

Podczas ciąży oczywiście, że był ideałem. Szczególnie gdy patrzeli moi rodzice czy przyjaciele.Dawał jakieś znaki ostrzegawcze, ale człowiek zakochany to i ślepy...nie raz analizuję,że gdybym w ciąży odeszła to i ops by pomógł i lokum by się znalazło. Teraz mam tu czasowy meldunek więc tylko tutejszy ops zostaje a jak bym miała odejść to na pewno nigdzie tutaj tylko wrócić na swój śląsk..Nie mogę tak z dnia na dzień zwiać bez niczego bo nie mam gdzie ani za co a On - posiadający pracę i stały meldunek mógłby mi łatwo odebrać synka..oczywiście że mam sporo screenów oraz nagrań z akcji jakie były w tym domu zachowane na czarną godzinę.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez 19Misia90

Podczas ciąży oczywiście, że był ideałem. Szczególnie gdy patrzeli moi rodzice czy przyjaciele.Dawał jakieś znaki ostrzegawcze, ale człowiek zakochany to i ślepy...nie raz analizuję,że gdybym w ciąży odeszła to i ops by pomógł i lokum by się znalazło. Teraz mam tu czasowy meldunek więc tylko tutejszy ops zostaje a jak bym miała odejść to na pewno nigdzie tutaj tylko wrócić na swój śląsk..Nie mogę tak z dnia na dzień zwiać bez niczego bo nie mam gdzie ani za co a On - posiadający pracę i stały meldunek mógłby mi łatwo odebrać synka..oczywiście że mam sporo screenów oraz nagrań z akcji jakie były w tym domu zachowane na czarną godzinę.

Pracujesz?
Czym zajmuje się jego matka?

[Devon_rose]

Napisane przez 19Misia90

Podczas ciąży oczywiście, że był ideałem. Szczególnie gdy patrzeli moi rodzice czy przyjaciele.Dawał jakieś znaki ostrzegawcze, ale człowiek zakochany to i ślepy...nie raz analizuję,że gdybym w ciąży odeszła to i ops by pomógł i lokum by się znalazło. Teraz mam tu czasowy meldunek więc tylko tutejszy ops zostaje a jak bym miała odejść to na pewno nigdzie tutaj tylko wrócić na swój śląsk..Nie mogę tak z dnia na dzień zwiać bez niczego bo nie mam gdzie ani za co a On - posiadający pracę i stały meldunek mógłby mi łatwo odebrać synka..oczywiście że mam sporo screenów oraz nagrań z akcji jakie były w tym domu zachowane na czarną godzinę.

To dobrze, że masz nagrania. A może dom samotnej matki byleby wyrwać się z tej sytuacji?

[19Misia90]

Pracowałam przez wakacje, Ona na emeryturze więc zajmowała się młodym ale stwierdziła że nie da rady, że jak małego poślę do przedszkola to mogę iść do pracy....

[201607110949]

Napisane przez 19Misia90

Pracowałam przez wakacje, Ona na emeryturze więc zajmowała się młodym ale stwierdziła że nie da rady, że jak małego poślę do przedszkola to mogę iść do pracy....

Żeby móc posłać dziecko do przedszkola, musisz pracować, inaczej marne szanse.

[89anioleknh89]

No dobra a co z tym domem samotnej matki ? Wiej i to szybko !
W takim domu jeśli Cie nie stać nie płacisz za mieszkanie tam przecież.. Pomogą CI !

[19Misia90]

No tak ale to też tak nie zafajnie z tymi domami...sporo w necie czytałam. A tak jak pisałam wolę jechać na śląsk niż zostać w tym regionie a te instytucje działają na podstawie meldowań..

[201607110949]

Napisane przez 19Misia90

No tak ale to też tak nie zafajnie z tymi domami...sporo w necie czytałam. A tak jak pisałam wolę jechać na śląsk niż zostać w tym regionie a te instytucje działają na podstawie meldowań..

No tak, przecież u teściowej na chacie, z popapranym mężem lepiej. Od początku wiadomo, że nic z tym nie zrobisz, piszesz tu, żeby samą siebie okłamać, że podejmujesz jakieś działania. Zaraz pojawi się kolejna i kolejna wymówka, aż dojdziesz znowu do wniosku, że nic się nie da i trzeba tkwić w tym syfie.

[zlotniczanka]

Napisane przez 19Misia90

No tak ale to też tak nie zafajnie z tymi domami...sporo w necie czytałam. A tak jak pisałam wolę jechać na śląsk niż zostać w tym regionie a te instytucje działają na podstawie meldowań..

od 1 stycznia 2018 znika obowiązek posiadania meldunku, ale już od 2016 ma być traktowane to inaczej. Tak więc możesz zacząć nowy rok w nowym miejscu. Zacznij się orientować, gdzie możesz się udać, załóż sprawę o zabezpieczenie alimentacyjne, sprawę o rozwód z orzeczeniem o winie (możesz się starać o alimenty na siebie), o opiekę nad dzieckiem itp.

[LadyChatterbox]

Czemu nie zostawisz tego dziecka z tesciowa skoro z wami mieszka? Zna ja na co dzien wiec nie bedzie paniki ze obcy czlowiek.

[robcia]

Jak zaczęłam czytać to byłam przekonana ,że troll.Autorko, ty to chyba chcesz zostać beatyfikowana już za życia?Bo bezmiar twojego poświęcenia i tolerancji jest wprost nieopisany.

[zlotniczanka]

Ja wiem, że nie powinnam, ale strasznie mnie ciekawi, jak Ty żyjesz obok zdradzającego Cię niemal jawnie faceta? Bo, że on ogranicza się tylko do pisania to chyba nawet dziecko by nie uwierzyło. On wraca sobie z tego Krakowa, gdzie pewnie dyma jakąś pannę, a Ty go obsługujesz i jesteś miła? Sypiacie ze sobą? Nie wymiotujesz na samą myśl, że ktoś taki jest Twoim mężem? Nazywasz go tak?

[89anioleknh89]

Napisane przez 19Misia90

No tak ale to też tak nie zafajnie z tymi domami...sporo w necie czytałam. A tak jak pisałam wolę jechać na śląsk niż zostać w tym regionie a te instytucje działają na podstawie meldowań..

no to jak bedziesz tak wybrzydzac to znam kilka os mieszkajacych lub ktore mieszkaly i tragedii nie bylo.

[ellen72]

Napisane przez 89anioleknh89

no to jak bedziesz tak wybrzydzac to znam kilka os mieszkajacych lub ktore mieszkaly i tragedii nie bylo.

To moze byc prawda. Polska to w zachodnic standardach biedny kraj. Moze byc problem z zapewnieniem srodkow do zycia przez panstwo/ organizacje charytatywne. Zreszta to i tak rozwiazanie tymczasowe. Dobre jakby Autorka musiala uciekac przed przemoca fizyczna.

Mysle, ze powinnas inwestowac teraz w siebie, tak zeby miec w perspektywie pieniadze, bo to one sa Ci potrzebne, zeby cokolwiek zmienic. Bez pieniedzy bedziesz skazana na to, co ktos Ci da - zawsze na jego warunkach.

[89anioleknh89]

Znam osobe ktora mieszkala w takim osrodku a z 10lat na pewno z dzieckiem, druga znajoma ma 3dzieci i teraz tez sie tam udala. Oplat nie robia, pomoc finansowa osrodek pomaga zalatwic tak jak i odziez i wyzywienie. Przy powrocie do osrodka badanie alkomatem i chyba wyjscia do 19/20. Pozniejsze trzeba ustalac. Owszem moga trafic sie trudni do zaakceptowania lokatorzy w budynku ale dla siebie i dziecka macie pokoj. Dziecko ma swietlice gdzie mozna go czyms zajac. Nikt nie powiedzial ze byloby latwo jednakze uwazam to za lepsze wyjscie niz duszenie sie w tej calej patologii.

[madzia0007]

Napisane przez zlotniczanka

Ja wiem, że nie powinnam, ale strasznie mnie ciekawi, jak Ty żyjesz obok zdradzającego Cię niemal jawnie faceta? Bo, że on ogranicza się tylko do pisania to chyba nawet dziecko by nie uwierzyło. On wraca sobie z tego Krakowa, gdzie pewnie dyma jakąś pannę, a Ty go obsługujesz i jesteś miła? Sypiacie ze sobą? Nie wymiotujesz na samą myśl, że ktoś taki jest Twoim mężem? Nazywasz go tak?

Tez mi to od razu przyszło do głowy, skoro nie potrafi sie powstrzymać przed rozmawianiem z pannami przy zonie to co dopiero musi dziać sie w tym Krakowie. Pewnie przeleciał juz za twoimi plecami całe miasto, autorko na twoim miejscu nie sypialabym z nim ze strachu ze mnie czyms zarazi zwłaszcza ze kręci go rownież homoseksualny seks.

[MissChievousTess]

Czemu nie zostawisz dziecka z teściową żeby zrobić te ważne badania?
Dlaczego jeszcze nie wystąpiłaś o rozwód?
Przecież skoro on pracuje a np. miałabyś rozwód z orzeczeniem o jego winie to na nim spoczywałby obowiązek alimentacji Ciebie i dziecka.

[WhySoSerious]

Ten związek nie ma racji bytu i będzie coraz gorzej. Im dłużej w nim pozostajesz, tym więcej czasu tracisz i na większe traumy narażasz swoje dziecko.

[kalincia]

Autorko, ty też możesz uciec, nie wiem, co cię trzyma, oprócz lęku przed zmianą oraz niechęci do zmiany sytuacji. Może ci tak wygodnie, bo żadnego innego powodu nie widzę i nikt nie widzi. Wmawiasz sobie, że nic nie możesz, bo nie masz chęci nic zmieniać, tylko marzysz, żeby on się zmienił i będziecie żyć długo i szczęśliwie. Tak to wygląda, niestety.

[moniaszelki]

jakie były znaki ostrzegawcze?

[paulinika]

Szukaj na gwalt pracy i uciekaj. Zmarnujesz dziecku zycie. Co z Twoimi rodzicami? Nie pomogliby?

[eemilka]

Napisane przez 19Misia90

Podczas ciąży oczywiście, że był ideałem. Szczególnie gdy patrzeli moi rodzice czy przyjaciele.Dawał jakieś znaki ostrzegawcze, ale człowiek zakochany to i ślepy...nie raz analizuję,że gdybym w ciąży odeszła to i ops by pomógł i lokum by się znalazło. Teraz mam tu czasowy meldunek więc tylko tutejszy ops zostaje a jak bym miała odejść to na pewno nigdzie tutaj tylko wrócić na swój śląsk..Nie mogę tak z dnia na dzień zwiać bez niczego bo nie mam gdzie ani za co a On - posiadający pracę i stały meldunek mógłby mi łatwo odebrać synka..oczywiście że mam sporo screenów oraz nagrań z akcji jakie były w tym domu zachowane na czarną godzinę.

Nie jestem w temacie od jakiegoś czasu, ale kiedyś wszystkie sprawy zalatwialo się tam gdzie był meldunek stały. Czasowy traktowalo się bardziej jak informacja o tym gdzie przebywasz. Jeśli nie masz zameldowania to urzędem własciwym był ten w którym był ostatni meldunek stały.

Wysłane z mojego D6503

[jadziksowa]

Wow... Przecież nie dość, że on jakoś zbytnio nie kryje się z tymi internetowymi romansami to chyba masz świadomość tego, że skoro w domu jest tylko na weekendy, w tygodniu istnieje ogromne prawdopodobienstwo, że spotyka się czy to z kobietami czy facetami, a Ty potem z nim współżyjesz? Juz nie chodzi o sam fakt, ze to obleśne, a o Twoje zdrowie... Powinnaś uciekać, jak najdalej, jak najszybciej... Dziecko wcale nie bedzie miało lepiej żyjąc w takiej rodzinie. Ja ogólnie po Twojej wypowiedzi wnioskuje że słabe są Twoje chęci do odejścia mimo tych wszystkich okropnych rzeczy i łudzisz się, że facet przejdzie cudowną przemiane czy cos w tym stylu... Musisz wziąć się w garść.