proszę o pomoc ginekologa

[polip89]

Witam.

Ostatnio bardzo niepokoi mnie pewna rzecz. Opiszę wszystko od początku.17 dni temu dostałam okresu. Jakieś 10 dni temu kochałam się z chłopakiem, oczywiście z prezerwatywą. Lecz posiadam dużą zdolność do paniki i po stosunku przeżywam stres, że zajdę w niechcianą ciąże. Być może stres, a może i przemęczenie wynikające z ćwiczeń fizycznych bądź dużo nauki albo właśnie inne czynniki doprowadziły do tego że dostałam teraz znowu okresu (prawdopodobnie to okres). Lecz powinnam go mieć dopiero pod koniec miesiąca. Nie wiem dlaczego tak się stało. Niepokoi mnie także gulka przy końcu macicy wyczuwalna na kilka cm. od początku pochwy. Czy mój stres związany z ciążą jest słuszny? Proszę o radę.

[rysia_19]

Jeżeli się zabezpieczałaś to nie ma obawy. A nie piszesz, żeby prezerwatywa pękła. Byłam raz wpodobnej sytuacji. Bałam sie, że jestem w ciąży mimo tego, że zawsze sie zabezpieczaliśmy a przez ten stres okres mi się spóźniał prawie przez tydzień. U Ciebie jest troche inaczej ale to moim zdaniem też z powodu stresu. A co do tego guzka to powinnas jak najszybciej iść do ginekologa!!!

[meszsares]

jesli "posiadasz duza zdolnosc do paniki" (!) to moze daruj sobie narazie wspolzycie??? nadmierny stres nigdy nie jest dobry!
na twoim miejscu poszlabym jak najszybciej do ginekologa, zeby zbadal ta gulke i ewentualnie przepisal ci pigulki antykoncepcyjne, moze wtedy mniej bys sie stresowala.

[bluestone]

Napisane przez polip89

Witam.

Ostatnio bardzo niepokoi mnie pewna rzecz. Opiszę wszystko od początku.17 dni temu dostałam okresu. Jakieś 10 dni temu kochałam się z chłopakiem, oczywiście z prezerwatywą. Lecz posiadam dużą zdolność do paniki i po stosunku przeżywam stres, że zajdę w niechcianą ciąże. Być może stres, a może i przemęczenie wynikające z ćwiczeń fizycznych bądź dużo nauki albo właśnie inne czynniki doprowadziły do tego że dostałam teraz znowu okresu (prawdopodobnie to okres). Lecz powinnam go mieć dopiero pod koniec miesiąca. Nie wiem dlaczego tak się stało. Niepokoi mnie także gulka przy końcu macicy wyczuwalna na kilka cm. od początku pochwy. Czy mój stres związany z ciążą jest słuszny? Proszę o radę.

Może stres a może ćwiczenia ale może to zaburzenia hormonalne z tym okresem powinnaś udać się do dobrego gibekologa poszukaj i poczytaj w poście >>> http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=80711 może jest jakiś z Twojej miejscowości!
bo jeżeli przeżywasz stres po stosunku to w końcu będziesz go unikać i kojażyć tylko ze stresem !!!
A co do tej gulki moja kolezanka miała coś takiego wystraszyła się okropnie a po badaniu okazało się że zatkał się jej jeden z kanalików odpowiedzialny za wydalanie śluzu i zrobiła sie gulka która by rosła i cały czas się zatykała tym śluzem, więc trzeba było operacyjnie go udrożnić . Idź do lekarza !!!!!!

[Atka87]

Najlepiej idź do ginekologa, uspokoisz się moim zdaniem nie ma żadnych powodów do obaw, jeśli chodzi o ciążę. A gulka... Być może wyczułaś taką, którą mają wszystkie kobiety i jest to naturalne. Ale lepiej to sprawdzić.

Pozdrawiam

[polip89]

Dzięki bardzo za zainteresowanie i za rady Jakoś przestałam się martwić a żeby całkowicie być pewną że nic złego się nie dzieje to jestem już umówiona do ginekologa. Dzięki jeszcze raz Pozdrawiam.

[polip89]

Wizytę u ginekologa mam dopiero 4 grudnia (pierwszy wolny termin do mojego lekarza) ale mam jeszcze pytanie. Patrząc na to wszystko, co napisałam wcześniej, od kilku dni jeszcze zauważyłam wydzielanie się jakieś przezroczystej wydzieliny. I cała ta sytuacja znów zaczęła mnie martwić. Czy wiecie może z czego to może być?

[w_isienka]

Patrząc na to wszystko, co napisałam wcześniej, od kilku dni jeszcze zauważyłam wydzielanie się jakieś przezroczystej wydzieliny.

A w którym dniu cyklu (1 dzień cyklu to pierwszy dzień miesiączki) pojawiła się ta wydzielina? Bo może to po prostu śluz płodny?

[polip89]

Okresu dostałam najpierw 28 października. a później 9 listopada. Normalnie mój cykl trwa 31 dni.

[martunka21]

Witam wszystkichOd kilku dni szukam forum w internecie gdzie mogla bym uzyskac pomocMam nadzieje,ze trafilam w odpowiednie miejsce.Moja sytuacja jest troszeczke skomplikowana,wiec nie bardzo wiem od czego zacząc...no dobrze...Na wstepie powiem,ze od przeszło 2 lat zabezpieczaliśmy sie z moim narzeczonym pigulkami a mianowicie"Harmonetem".Za bezpieczalam,bo postanowilismy zrobic kilku miesieczna przerwe,na wypadek jakichkolwiek problemow z zajsciem w ciazy w przyszlosci...Dodam ze wczesniej tak owej przerwy nie robilismy.Ostatnia pigułke wzięłam w dniu 14 stycznia,okolo 3-4 dni pozniej dostalam miesiaczke jak zawsze w czasie tej tygodniowej przerwy,trwala ona rowniez okolo3-4 dni.Skonczyla sie definitywnie w dniu 20 stycznia...Dwa dnie pozniej,we wtorek powinnam byla wziac pigulke juz z nowego opakowania,ale nie wzielam przez zaplanowana wczesniej przerwe.Nastepna miesiaczke dostalam dopiero 1 marca.Przez caly ten czas zabezpieczalismy sie z narzeczonym tylko prezerwatywami.Miesiaczka skonczyla sie 5 marca,a 2 dni pozniej w nocy z 7 na 8 kochalismy sie bez zabezpieczenia,i finiszowalismy w środku.Dalismy sie poniesc chwili.A dzis zastanawiam czy nie jestem w ciązy...Probowalam obliczyc swoje dni plodne,ale na marne,bo przeciez w sytuacji kiedy odstwilam tabletki wszystko sie rozregulowalo,i nawet nie potrafie powiedziec ile dni trwa moj cykl...Wczesniej wszystko bylo jak w zegarku,regularnie,zawsze w tym samym czasie...Czy mozliwe jest,ze moglo dojsc do zaplodnienia?Minął tydzien od tamtej nocy,wiec jest za wczesnie na zrobienie testu.Poczytalam kilka stron w internecie na temat objawow w pierwszych tygodniach ciązy i mam razenie jakbym wszystkich teraz doswiadczala...Od paru dni mam klucie w prawym jajniku,nie caly czas,ale sie zdarzylo kilka razy,apetyt jak nigdy,moge jesc i jesc pomimo ze nie czuje glodu,tylko robi mie slabo i wcinam wszystko co popadnie...jestem ciagla spiaca i zmeczona...prawie caly tydzien pobolewala mnie glowa wieczorami,i czulam sie tak jakbym miala goraczke,pomimo tego,ze ogolnie sie dobrze czulam,wiec nie moze raczej to byc przeziebienie...na dodatek czesto robie siusiu pomimo ze wypilam tylko okolo 0,5 litra plynow przykladowo,jak wczoraj...Moze jestem przewrazliwiona,ale czuje sie jakos dziwnie...no i jak dotej pory nie mialam owulacji a to juz dwa tygodnie rowno minely od rozpoczecia cyklu....Prosze o jakas opinie...bo nie wytrzymam tej niepewnosci...Dodam tylko ze jestem teraz za granica i nie mam tu zadnego swojego ginekologa,zreszta mysle,ze na jakiekolwiek badania tez jeszcze za wczesnie....Chcialabym poprostu powiedziec czy istnieja jakies szanse ze moge byc mamusia...Prosze o syzbka odpowiedz...I z góry bardzo dziekuje

[ukrycior]

Napisane przez martunka21

Witam wszystkichOd kilku dni szukam forum w internecie gdzie mogla bym uzyskac pomocMam nadzieje,ze trafilam w odpowiednie miejsce.Moja sytuacja jest troszeczke skomplikowana,wiec nie bardzo wiem od czego zacząc...no dobrze...Na wstepie powiem,ze od przeszło 2 lat zabezpieczaliśmy sie z moim narzeczonym pigulkami a mianowicie"Harmonetem".Za bezpieczalam,bo postanowilismy zrobic kilku miesieczna przerwe,na wypadek jakichkolwiek problemow z zajsciem w ciazy w przyszlosci...Dodam ze wczesniej tak owej przerwy nie robilismy.Ostatnia pigułke wzięłam w dniu 14 stycznia,okolo 3-4 dni pozniej dostalam miesiaczke jak zawsze w czasie tej tygodniowej przerwy,trwala ona rowniez okolo3-4 dni.Skonczyla sie definitywnie w dniu 20 stycznia...Dwa dnie pozniej,we wtorek powinnam byla wziac pigulke juz z nowego opakowania,ale nie wzielam przez zaplanowana wczesniej przerwe.Nastepna miesiaczke dostalam dopiero 1 marca.Przez caly ten czas zabezpieczalismy sie z narzeczonym tylko prezerwatywami.Miesiaczka skonczyla sie 5 marca,a 2 dni pozniej w nocy z 7 na 8 kochalismy sie bez zabezpieczenia,i finiszowalismy w środku.Dalismy sie poniesc chwili.A dzis zastanawiam czy nie jestem w ciązy...Probowalam obliczyc swoje dni plodne,ale na marne,bo przeciez w sytuacji kiedy odstwilam tabletki wszystko sie rozregulowalo,i nawet nie potrafie powiedziec ile dni trwa moj cykl...Wczesniej wszystko bylo jak w zegarku,regularnie,zawsze w tym samym czasie...Czy mozliwe jest,ze moglo dojsc do zaplodnienia?Minął tydzien od tamtej nocy,wiec jest za wczesnie na zrobienie testu.Poczytalam kilka stron w internecie na temat objawow w pierwszych tygodniach ciązy i mam razenie jakbym wszystkich teraz doswiadczala...Od paru dni mam klucie w prawym jajniku,nie caly czas,ale sie zdarzylo kilka razy,apetyt jak nigdy,moge jesc i jesc pomimo ze nie czuje glodu,tylko robi mie slabo i wcinam wszystko co popadnie...jestem ciagla spiaca i zmeczona...prawie caly tydzien pobolewala mnie glowa wieczorami,i czulam sie tak jakbym miala goraczke,pomimo tego,ze ogolnie sie dobrze czulam,wiec nie moze raczej to byc przeziebienie...na dodatek czesto robie siusiu pomimo ze wypilam tylko okolo 0,5 litra plynow przykladowo,jak wczoraj...Moze jestem przewrazliwiona,ale czuje sie jakos dziwnie...no i jak dotej pory nie mialam owulacji a to juz dwa tygodnie rowno minely od rozpoczecia cyklu....Prosze o jakas opinie...bo nie wytrzymam tej niepewnosci...Dodam tylko ze jestem teraz za granica i nie mam tu zadnego swojego ginekologa,zreszta mysle,ze na jakiekolwiek badania tez jeszcze za wczesnie....Chcialabym poprostu powiedziec czy istnieja jakies szanse ze moge byc mamusia...Prosze o syzbka odpowiedz...I z góry bardzo dziekuje

Szanse istnieją, bo kochaliście się bez zabezpieczenia. A po odstawieniu pigułek czasem są szalejące owulacje i o ciążę nietrudno. Ale 7 dni od sytuacji ryzykownej tzn. ok. 3-4 dniowa ciążą nie daje objawów, o których piszesz!

[wisniowaa]

No właśnie, to chyba jeszcze za wcześnie na takie objawy. Tak, jak sobie to tłumaczę, to apetyt itd. bierze się z tego, że dziecko też potrzebuje "swoje". Szkoad, że po tym, jak sie kochaliście, nie wzięłaś tabletki "po". Teraz to chyba jedynie, dla rozwiania wątpliwości, pozostaje zrobienie testu.

[stylistka20]

witam
Od 2 lat staram się o dzidziusia juz lekarze stosowali menopur,tamoxifen,clostyl begyt i nie stety jeszcze się nie udało . Piszę ponieważ mam problem Miesiączke miałam 13stycznia jak pojechałam na wizyte po menopurze i tamoxifenie <to było 22stycznia> miałam pęcherzyk 9mm i po następnej wizycie wyszło że pęcherzyk zanikł i endometrium było bardzo cienkie,od tamtej pory zakończyłam leczenie .Czekałam na to że dostane miesiączke bez leków a tu nic teraz jestem w 72 dc i 11marca zakończyłam branie luteiny 50 a tu okresu jak nie ma tak nie ma.Wybrałam się dziś przywatnie do lekarza w moim mieście i sie okazało że lekarz nie widzi żadnego pco a to opis ::
TRZON MACICY: kształt :przodozgięcie,prawidłowy budowa:prawidłowa, echogeniczność:jednorodna ,obrysy trzonu :równe, wielkość trzonu długość: 4.9mmap 3.42,prawidłowa
SZYJKA MACICY: prawidłowa
ENDOMETRIUM GRUBOŚĆ : 10mm , echostruktura prawidłowa ,granice zewnętrzne równe , nie stwierdza się płynu w jamie macicy
Odpowiada obrazem wczesnej fazie proliferacyjnej <co to oznacza??????>
PRZYDATKI PRAWE JAJNIK PRAWY : wielkość 4.13x2.54mm z pęcherzykiem średnica 15mm o prawidłowej echostrukturze
PRZYDATKI LEWE JAJNIK LEWY : o prawidłowej echostrukturze
ZATOKA DOUGLASA: bez płynu
robiłam test i jedna krecha bolą mnie piersi i są troszke większe i odczówam jakieś pieczenie macicy <mam takie wrażenie>
lekarzowi wydaje się że to wczesna ciąża co o tym myślicie??