Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXII

[paulownia]

Te wasze Supersofty od Schwarzkopfa mi wyglądają na bliźniaki szwedzkiej linii Barnangen tez Schwarzkopf produkuje. Keratyna wysoko, bez silikonów - zazwyczaj tylko polyquaternium 37 pod koniec składu. Miałam wersje z olejem z pestek moreli i ekstraktami owocowymi, teraz mam odżywkę z rokitnikiem, w żółtym opakowaniu. Ślicznie pachną

[mariolasl]

Napisane przez Klaudenc

Online jest dużo, ale dobrze gdyby mieć wybór nie tlyko przez internet.

totez ja glownie zakupy glownie online

Napisane przez Rybiorek

Wiesz nie wszystkie Loreale itp sa zle. Ja odkrylam w zwyklych irlandzkich warzywniakach serie Schwarzkopfa -Supersoft, seria piekna skladowo, z keratyna, bez silikonow, maja cos a la odpowiednik Garniera Karite, gesta pieknie pachnaca odzywka.

Tej serii nie ma w Bootsie czy Tesco. Zamawiaja ja zwykle sklepiki. 3 euro u mnie kosztuje. Mam 3 z tej serii, jedna ma chyba sok jablkowy, jedna lesne owoce i trzecia olej kokosowy i karite. Ja juz nie szaleje kosmetykowo (wlosy ukladam na zelu z Lidla, na polkach opisany zel meski , a odswiezam odzywka w sprauy dla dzieci z Lorela) ale nawyk patrzenia na kosmetyki zwlaszcza wlosowe zostal, gdziekolwiek jestem.

Zgadzam sie, Loreale skladowo nie sa zle, tylko firmy nie lubie, bo staram sie nie kupowac rzeczy produkowanych przez firmy testujace na zwierzetach. I potem mam juz problemy

Krotkie wlosy bardzo ladne
Caly zwierzyniec przesliczny

[Klaudenc]

Napisane przez mariolasl

totez ja glownie zakupy glownie online

Zgadzam sie, Loreale skladowo nie sa zle, tylko firmy nie lubie, bo staram sie nie kupowac rzeczy produkowanych przez firmy testujace na zwierzetach. I potem mam juz problemy

Ja właśnie mam problem z zakupami online bo zwykle potrzebuję 1-2 kosmetyki i nie opłaca się tego zamawiać, a stacjonarnie tego nie da sie dostać i weź tu bądź mądry A po jakie marki chętnie sięgasz oprócz Waitrose?
Coś gdzieś czytałam że Loreal przestał testować na zwierzętach, ale ile w tym prawdy...

Rybiorek - ale masz tych zwierzaczków, cudne są, nic tylko wykochać i wyczochrać
Na biotynę msuzę się pokusić bo po moim kryzysie włosowym to tylko dno i wodorosty, chociaż od roku bardzo dbam to lepiej. Potrzebuję czegoś wzmacniającego bo słabe te włosy, co jakiś urośnie to wypada i zagęszczenie trwa wieki

[Rybiorek]

Napisane przez Miskaa78

noooo dawno Cie nie widziałam, zwierzaki też fajowe, ale zabij wciąż nie wiem który to Cyc a jak reszta? Rusia to Sibka pies chyba Kala a drugi kocurek?

Cyc to ten co ma mniej bialy ryjek, pierworodny, 7 lat skonczyl w sierpniu, Skuter to ten chory na serce, duzo bialego na mordzie, Rusia to syberjska ksiezna, Kala to glupolek z pilka zamiast mozgu na bialym tle z zabawka), i Yuma - maly czlowiek w psiej skorce, ciagle ma schizy i depresje jak pancia non stop sie nia nie zajmuje (jak jedziemy w gosci siedzi caly czas na kolanach... w zeszly weekend nawet jak podali obiad nie zeszla, laskawie sie polozyla i moglam nad nia jesc)

Napisane przez Eneajla

Rybiorek- jak popatrzyłam na zdjęcia to od razu w myślach, "ale w krótkich jej ładnie " Naprawde bardzo ładnie. Uwielbiam taką długość. Tylko u mnie paradoks polega tez na tym że uwielbiam włosy bardzo długie do pasa,do bioder i krótkie w pół szyi.


Obecnie mam włosy do pasa, moze troszkę dalej, ale z natury mam włosy cienkie i nie wygląda to jakoś super(ostatnio stylizuję je i suszę na prosto, gdy sa fale to zyskują na objętości), ale uwielbiam je i żal mi ścinać Chociaż wiem że za parę lat to pewnie zetnę...

Ja paradoksalnie lubie jak wlosy zakrywaja mi szyje, od tej dlugosci to juz w sumie wsio rawno, tylko ze teraz chcialam sciac wszystko co bylo zniszczone, nie modelowaniem czy suszeniem, nie robie tego od kilku lat, mialam zly okres jedzeniowy i duzo stresu, wlosy poprostu sie prostowaly, na mokro mialam loki a po wyschnieciu prawie proste, nadal z tylu mam troche takich bo sama sobie tylu nie umiem scieniowac, i od skalpu do polowy dlugosci ladne s a potem prosto, za pare miesiecy tego nie bedzie, pomalu bede sie tego pozbywac.

Napisane przez mariolasl

totez ja glownie zakupy glownie online

Zgadzam sie, Loreale skladowo nie sa zle, tylko firmy nie lubie, bo staram sie nie kupowac rzeczy produkowanych przez firmy testujace na zwierzetach. I potem mam juz problemy

Krotkie wlosy bardzo ladne
Caly zwierzyniec przesliczny

Aaaaaaaa no to trza bylo tak od razu.

Dzieki, rowniez w imieniu zwierzynca.

Klaudenc choc na zdjeciach wygladaja tak slodko zartuje, czasami i w zyciu takie sa

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez Klaudenc

Na biotynę msuzę się pokusić bo po moim kryzysie włosowym to tylko dno i wodorosty, chociaż od roku bardzo dbam to lepiej. Potrzebuję czegoś wzmacniającego bo słabe te włosy, co jakiś urośnie to wypada i zagęszczenie trwa wieki

nawlosowo i skalpowo olej z makadamii (do jedzenia tez sprobuj), wzmocni troche (ph zblizone do ludzkiego)

na sam porost zdecydowanie biotyna oraz pic wiecej wody i herbatek ziolowych

i jak kogos interesuje biotyna, ktora sprzedawana dla ludzi jest droga, to mozna rowniez zainteresowac sie tabletkami dla zwierzat futerkowych (to jest cos co dowiedzialam sie niedawno, pol roku temu dokladnie, poznalam osobe chora na Crona, chyba dobrze napisalam, po leczeniu stracila wlosy, i to lekarz jej doradzil, preparaty dla zwierzat nie sa w niczym gorsze jakosciowo a sa tansze i maja zazwyczaj wieksza dawke, wiec ona poszla do veta i sobie zamowila opakowanie biotyny 180 tabletek, na pol roku dostawa, kosztowalo ja to 80 zl, babka mieszka w Polsce wiec zl)

ja po uslyszeniu tego zaraz przeszukalam szafke z suplementami dla moich zwierzakow, kupilam im na zoo+ biotyne z rok temu i psy nawet chcialy jesc jakis czas a potem juz nie, szkoda mi bylo wyrzucac, zostawilam, to jest biotyna z algami, i wlasnie sobie zajadam ta biotyne. To opakowanie co mialam juz zezarlam (mialo termin do grudnia 2016) i teraz zakupilam kolejne juz z premedytacja dla siebie jak popatrzycie na sklad to w jednej tabletce jest niby doza na dzien jaka sie przyjmuje ze jest maksymalna dla czlowieka (ja na poczatku przez 2 miesiace lykalam 3 dziennie)

to tak jako ciekawostka, nie maluje brwi ani rzes i jak odstawilam serum do rzes to niestety widac bylo... a po dwoch miesiacach z biotyna moze rzesy nie sa takie dlugie jak po serum ale sa gesciejsze i ciemniejsze

skutkow ubocznych nie zauwazylam :brzyda l: ale wiecie moze ja sama ich nie widze he he

[magda1706]

Nie odwazylabym się chyba łykac preparatów dla zwierzaków... Choć w sumie sama nie wiem czemu

Ja uwielbiam moje długie włosy i dopiero teraz jestem w nich zakochana. Zawsze bałam ściąć się na tak krótko jak ty, bo myślałam że mi się hełm zrobi... Teraz dałaś mi do myślenia

[Rybiorek]

Napisane przez magda1706

Nie odwazylabym się chyba łykac preparatów dla zwierzaków... Choć w sumie sama nie wiem czemu

sklad, trzeba przeczytac sklad, w biotynie ktora mam jest biotyna, wit A, wit C i algi
nic wiecej
smak parszywy, naprawde czuc algi ale to tabletki, wiec sie polyka

Ja uwielbiam moje długie włosy i dopiero teraz jestem w nich zakochana. Zawsze bałam ściąć się na tak krótko jak ty, bo myślałam że mi się hełm zrobi... Teraz dałaś mi do myślenia

ja moje lubie jak sa zdrowe, teraz moze sa za krotkie ale lepiej tak niz byle jak, tyle ze krotkie jednak trzeba pocieniowac (ja to sobie zrobilam poprostu nierowne warstwy, z jednej strony mam za duzo sciete, w ogole nie jest rowno ale jak sie nie ma prostych wlosow to sie nie rzuca w oczy), gdybym tylko sciela rowno mialabym chelm ktory na dodatke pchalby sie na oczy

ale probowalam najpierw je mocno podciac i kilka dni zaczekalam jednak nie odbily sie od skalpu i tak naprawde nic sie nie zmienilo poza tym ze nie bylo juz nic kreconego bo krecily mi sie tylko konce (tak 12 cm), tak to wygladalo (wiem, mam duzo selfie ale jestem fotografem i chocby na moja strona musze robic aktualne selfie, ludzie lubia wiedziec kogo zamawiaja plus caly czas trenuje i udoskonalam technike i wykorzystuje siebie jako material do obrobki)

po zrobieniu tego zdjecia nastepnego dnia obcielam je krotko i znow poczulam sie sobia

[Klaudenc]

Napisane przez Rybiorek

nawlosowo i skalpowo olej z makadamii (do jedzenia tez sprobuj), wzmocni troche (ph zblizone do ludzkiego)

na sam porost zdecydowanie biotyna oraz pic wiecej wody i herbatek ziolowych

i jak kogos interesuje biotyna, ktora sprzedawana dla ludzi jest droga, to mozna rowniez zainteresowac sie tabletkami dla zwierzat futerkowych (to jest cos co dowiedzialam sie niedawno, pol roku temu dokladnie, poznalam osobe chora na Crona, chyba dobrze napisalam, po leczeniu stracila wlosy, i to lekarz jej doradzil, preparaty dla zwierzat nie sa w niczym gorsze jakosciowo a sa tansze i maja zazwyczaj wieksza dawke, wiec ona poszla do veta i sobie zamowila opakowanie biotyny 180 tabletek, na pol roku dostawa, kosztowalo ja to 80 zl, babka mieszka w Polsce wiec zl)

ja po uslyszeniu tego zaraz przeszukalam szafke z suplementami dla moich zwierzakow, kupilam im na zoo+ biotyne z rok temu i psy nawet chcialy jesc jakis czas a potem juz nie, szkoda mi bylo wyrzucac, zostawilam, to jest biotyna z algami, i wlasnie sobie zajadam ta biotyne. To opakowanie co mialam juz zezarlam (mialo termin do grudnia 2016) i teraz zakupilam kolejne juz z premedytacja dla siebie jak popatrzycie na sklad to w jednej tabletce jest niby doza na dzien jaka sie przyjmuje ze jest maksymalna dla czlowieka (ja na poczatku przez 2 miesiace lykalam 3 dziennie)

to tak jako ciekawostka, nie maluje brwi ani rzes i jak odstawilam serum do rzes to niestety widac bylo... a po dwoch miesiacach z biotyna moze rzesy nie sa takie dlugie jak po serum ale sa gesciejsze i ciemniejsze

skutkow ubocznych nie zauwazylam :brzyda l: ale wiecie moze ja sama ich nie widze he he

Kokosa tak ostatnio zaczęłam używać bo kidyś lubiłam i na twarz mi działa odlotowo więc pomyślałam że wrócę do tego oleju. Makadamię spróbuję, chociaż boję się że będzie rzeźnia jak po oliwie czy awokado
Dużo pije, 3 litry dziennie jakoś i głównie są to herbatki ziołowe czy ciepła woda z cytryną i imbirem, z picia wody zrezygnowałam niemalze całkiem już pół roku temu bo jak piję czystą wodę to trawienie mi nie działa jak powinno ale służy mi to. Tyle że zawsze dużo piłam, zero kawy i innego zua i nie wiem czy to daje coś na włosy to całe herbatkowanie, ciężko powiedzieć.
Właśnie widzę że mój suplement zawiera biotynę, od czerwca to łykam, czlyi biotyny testować już nie muszę, brawo za zapłon dla mnie. 120 kapsułek w Aldiku kosztuje chyba 2 funty albo 3, robi robotę jeśli chodzi o witaminę A, czy reszta działa to nie wiem bo go kupiłam z powodu tej witaminy A. Miałam podobny suplement z HollandandBarret, jednak ten taniej wychodzi.
Mi brwi i rzęsy też się lepze zrobiły, brwi szczególnie już takie zdechłe nie są i z włosami też lepiej, odrost mam ciiemniejszy i od nasady włos grubszy i gładszy, nie jest chropowaty jak się palcem przejedzie.

[Alinaszy]

Napisane przez mariolasl

Hej!
Zabrzmialam jak nowicjuszka chyba
W UK mieszkam 12 lat, watek czytam od poczatku istnienia, listy mam przerobione zakupowo. Kiedys sie nawet udzielalam, jak byla modna jeszcze metoda CG

Wszystko zalezy, gdzie sie mieszka i co sie znajduje na polkach sklepowych , na mojej wyspie jest Waitrose, M&S, Boots, Co-operative, sklep eco, Holland & Barrett, no i apteki, gdzie sa tez jakies kosmetyki. Nie mam Lidla, Asdy itp.
Tez przeszlam przez zamowienia z Polski, Stanow itp , przez krecenie samorobek rowniez
Mimo wszystko, jak skonczy mi sie odzywka czy maska, to nie mam tak, ze wejde np do Bootsa i moge byc pewna, ze cos ciekawego wlosowo znajde i to w przyjaznej dla kieszeni cenie. Moje wlosy lubia roznorodnosc i zazwyczaj mam cos proteinowego, humektantowego i emilentowanego na stanie, a z emolientow na to nawet kilka rzeczy, ktore rotuje.
W malym miescie w Polsce weszlam do dwoch drogerii typu Natura czy Astor i moglabym wyjsc z kilkoma odzywkami, maskami i szamponami (z fajnymi skladami i produkowanymi przez fajne firmy), a tutaj tak nie mam. Polki sa zawalone L'Orealem, Pantene, Garnierami i innymi, a te firmy mnie nie interesuja zakupowo. Jesli juz cos znajde, to czesto w cenie przynajmniej dwukrotnie wyzszej niz standardowa odzywka.
Chemie gospodarcza, kosmetyki pielegnacyjne dla siebie i rodziny mam opanowane, a moje wlosy nie. Jak juz cos mi odpasuje, to potem sie okazuje, ze moim wlosom juz nie pasuje i musze szukac czegos innego . Totez zazwyczaj kupuje kosmetyki w sklepie eco lub ewentualnie w H&B, ale to jest juz wyzszy przedzial cenowy niz drogeryjne kosmetyki.
Oto tez mi glownie chodzilo - w Polsce moglabym sobie kupic dobre kosmetyki dla kreconych wlosow w drogerii i mialabym wybor, a u mnie juz z tym biednie. Bylam zaskoczona, ze drogerie sa tak dobrze zaopatrzone i ta mysla na watku sie podzielilam.


---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------



nie wczesuje tylko proteinowych odzywek, natomiast inne tak

Dziękuję

[magda1706]

Rybiorek no to fakt zmiana na lepsze mi się kręcą na całej długości. Przy skalpie wiadomo oklap ale ja też nie poświęcam żadnego czasu stylizacji itp. Myje i o zgrozo kładę się spać w mokrych często zdrowe są. Dawno pozbylam się spalonych prostownica włosów, moje naturalne w 100% Ja czuję się jednak sobą w długich.. Jakoś tak bardziej kobieco

[Rybiorek]

Napisane przez magda1706

Rybiorek no to fakt zmiana na lepsze mi się kręcą na całej długości. Przy skalpie wiadomo oklap ale ja też nie poświęcam żadnego czasu stylizacji itp. Myje i o zgrozo kładę się spać w mokrych często zdrowe są. Dawno pozbylam się spalonych prostownica włosów, moje naturalne w 100% Ja czuję się jednak sobą w długich.. Jakoś tak bardziej kobieco

mialam kiedys tak samo

ale wiele kobiet ktore podziwiam za sile i odwage w walczeniu o swoje nosi krotkie i jakos tak zmienilam niepostrzezenie zdanie

[mariolasl]

Napisane przez Klaudenc

Ja właśnie mam problem z zakupami online bo zwykle potrzebuję 1-2 kosmetyki i nie opłaca się tego zamawiać, a stacjonarnie tego nie da sie dostać i weź tu bądź mądry A po jakie marki chętnie sięgasz oprócz Waitrose?
Coś gdzieś czytałam że Loreal przestał testować na zwierzętach, ale ile w tym prawdy...

Ja kupuje dla siebie, meza i dwoch synow, wiec mi sie oplaca
Stacjonarnie naprawde przerobilam niewiele, na poczatku byl The Body Shop, ale pozniej zostal kupiony przez Loreal, wiec juz tam zakupow nie robilam. Pozniej mialam faze na Lush, ale zmeczyly mnie intensywne zapachy i to, ze musze jednak online.
Burt's Bees i Avalon Organics kupowalam w Waitrose.
W H&B Dr Organics mnie nie zachwycily, Australian Organics sa ok.
Serie Yes to... moje wlosy nie lubia, kosmetyki Naked mnie nie przekonuja skladowo.
Z tym, ze to bylo kiedys.
Ostatnio kupowalam tez rzeczy z Andalou i byly fajne

Przez ostatni rok kupowalam online lub zrobilam zapasy podczas wakacji w Polsce i uzywam teraz glownie tego, co polskie wlosomaniaczki polecaja, bo 1) bylam ciekawa i 2) cenowo wychodzilo korzystnie 3)nie mam czasu biegac po sklepach i szukac

Co do Loreal, to faktycznie jest u nich na stronie taka wiadomosc, ale na liscie PETA ich nie ma, wiec jakos nie wierze tak do konca

Zakupowo, to glownie ta lista mi sluzy.
Czesc kosmetykow, o ktorych pisalam wyzej na niej nie ma.

[krolewna_smieszka]

Rybiorek, my się chyba nie znamy, hej.

Fajnie by było, gdyby to była prawda z L'Orealem, bo ostatnio tak się zastanawiałam, że sporo kosmetyków do włosów mam już "cruelty free" i szkoda, że L'Oreal nie jest.

Napisane przez magda1706

Ja czuję się jednak sobą w długich.. Jakoś tak bardziej kobieco

Ja tak samo. Uwielbiam mieć długie włosy.

---------- Dopisano o 02:59 ---------- Poprzedni post napisano o 02:57 ----------

O, tu odpowiadają na pytania na temat testowania na zwierzętach.
http://www.loreal.com/sustainability...sked-questions

[magda1706]

Napisane przez Rybiorek

mialam kiedys tak samo

ale wiele kobiet ktore podziwiam za sile i odwage w walczeniu o swoje nosi krotkie i jakos tak zmienilam niepostrzezenie zdanie

Może kiedyś też nadejdzie mój czas plan jest taki że zapuszczam zapuszczam i potem scinam i oddaje na fundacje i pewnie wtedy skończę z takimi krótkimi

[Klaudenc]

Napisane przez krolewna_smieszka

Fajnie by było, gdyby to była prawda z L'Orealem, bo ostatnio tak się zastanawiałam, że sporo kosmetyków do włosów mam już "cruelty free" i szkoda, że L'Oreal nie jest.

O, tu odpowiadają na pytania na temat testowania na zwierzętach.
http://www.loreal.com/sustainability...sked-questions

Jakby Loreal pzestał testować to naprawdę byłoby coś, może inne wielkie firmy też by poszły z czasem tym śladem. Mi to się rzuciło w oczy jak na fejsie przeglądałam ich stronkę i jakiś uzytkownik napisał że szkoda że testują na zwierzętach, a oni odpisali że niedanwo przestali także znaim się to pojawi na PETA to będzie trzeba poczekać na jakieś 'dochodzenie' w tej sprawie i aktualizację i potwierdzenei czy serio tak jest.

Też lubię długie włosy bo lubię wyglądać jak chodzący chaos Z czuciem się kobieco zapewne ma to niewiele wspólnego
Wczoraj sąsiada nawróciłam na włosomaniactwo, całą siatę odlewek kosmetyków dostał na dobry początek

mariolasl - To chyba że tak, ja z chłopakiem używam te same szampony i tak dalej, a pierdółki do golenia w Lidlu i Aldiku kupuje, są chyba nietestowane na zwierzątkach, ja w tych sklepach kupuję też kremy do twarzy i ciała i myjadła, dlatego nie opłaca m isię online. Z burts Bees fajne składy mają kosmetyki, ale nie miałam Z Dr organics lubię szmapony, odżywki mi nie podeszły, jeszcze peelingi do twarzy były super ale innych specyfików nie miałam.

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Rybiorek

[COLOR="Gray"]

i jak kogos interesuje biotyna, ktora sprzedawana dla ludzi jest droga, to mozna rowniez zainteresowac sie tabletkami dla zwierzat futerkowych (to jest cos co dowiedzialam sie niedawno, pol roku temu dokladnie, poznalam osobe chora na Crona, chyba dobrze napisalam, po leczeniu stracila wlosy, i to lekarz jej doradzil, preparaty dla zwierzat nie sa w niczym gorsze jakosciowo a sa tansze i maja zazwyczaj wieksza dawke, wiec ona poszla do veta i sobie zamowila opakowanie biotyny 180 tabletek, na pol roku dostawa, kosztowalo ja to 80 zl, babka mieszka w Polsce wiec zl)

ja po uslyszeniu tego zaraz przeszukalam szafke z suplementami dla moich zwierzakow, kupilam im na zoo+ biotyne z rok temu i psy nawet chcialy jesc jakis czas a potem juz nie, szkoda mi bylo wyrzucac, zostawilam, to jest biotyna z algami, i wlasnie sobie zajadam ta biotyne. To opakowanie co mialam juz zezarlam (mialo termin do grudnia 2016) i teraz zakupilam kolejne juz z premedytacja dla siebie jak popatrzycie na sklad to w jednej tabletce jest niby doza na dzien jaka sie przyjmuje ze jest maksymalna dla czlowieka (ja na poczatku przez 2 miesiace lykalam 3 dziennie)

Ja nie mam zwierzątek, więc i tak nie kupuję dla nich suplementów, ale gdybym miała zwierzęta i znała lekarza, którego można o coś takiego zapytać, to bym do niego poszła z tymi suplementami i zapytała, czy mogę je brać.
W każdym razie jeśli ktoś mieszka w Anglii i szuka biotyny, to w Holland & Barrett często są przeceny 1 kupujesz + 1 gratis i ja tam dorwałam biotynę, za 2 opakowania po 50 tabletek zapłaciłam 11 funtów.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez mariolasl

Dziękuje za info! Do listy zakupowej dorzucę i winogronowy.
Gratuluje wypielęgnowanych loków! Jakie to miłe usłyszeć taki komplement.


Na jutro mam zaplanowane domowe spa, w tym włosowe. Nie moge się doczekać




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję, faktycznie aż się wzruszyłam z radości, kiedy to usłyszałam Gdybym jeszcze znalazła sposób, żeby te moje loczęta zawsze ładnie wyglądały, to już w ogóle byłoby super...
I zapomniałam napisać, że miałam też macadamia, ale się niczym szczególnym w mojej pamięci nie zapisał, a na włosy porażka.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez Rybiorek

Watek istnieje kilka lat i sa zrobione cale listy kosmetykow do wlosy kreconych ale tak serio to nie musi to byc zaden z tej listy.

Mieszkam w Irlandii, mamy to samo co w UK i spokojnie mozesz zastapic kazdy z Polski czyms z tutaj.

Ja przeszlam od kupowania kosmetykow z Polski, potem ze Stanow, i zakonczylam obecnie na kupowaniu tego co jest. (na przestrzeni kilku lat, wyprobowalam naprawde prawie wszystko)

Byle znalezc to co pasuje. Od roku dostepny jest w UK granier awokado i shea, firma wprowadzila kilka nowych ktore pasuja pod dzial loki, warto tez rzucic okiem na te mniej znane firmy.

A do tego mozna sobie robic home made maski do wlosow i naprawde nie ma potrzeby narzekac ze jak jestesmy w UK czy Irlandii to bieda

Sorki dziewczyny ale musialam to napisac.

Z jednej strony to prawda, a z drugiej częste kręcenie masek jest upierdliwe. No i jak już ktoś znalazł w Polsce dla siebie odpowiednie kosmetyki, to też się nie chce szukać ponownie w innym kraju, skoro można zamówić przez internet to, co już się zna. Ja mieszkam w małym mieście i tutaj naprawdę w każdym sklepie jest to samo. Oczywiście gdybym wszystko chciała przetestować, to musiałabym mieć siedem żyć, nawet po wyeliminowaniu kosmetyków z niechcianymi składnikami. No ale i tak mi się nie chce, wolę lecieć w pewniaki
Poza tym w Polsce kursowałam między Poznaniem i Puławami, a przez jakiś czas koczowałam w Olsztynie. Największy wybór był oczywiście w Poznaniu. Tu gdzie teraz mieszkam jest więcej sklepów niż w Puławach, ale w każdym te same kosmetyki, a w Puławach niby tylko Rossmann i Natura, ale była większa różnorodność.

[Luinloth]

Hej
Ja mam małe pytanie: czy CG ma sens przy tzw. multiple personality hair? Moja wierzchnia warstwa (rosnąca od czubka głowy) to proste i średnio podatne włosy, co najwyżej się wyginają - niech im będzie, że typ 1c. Moje włosy pod spodem podchodzą pod 2c momentami.
Tutaj wrzuciłam zdjęcie: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1094456
Myję odżywką (Naturia miód i cytryna), od czasu do czasu machnę olej, unikam suszarki. Ta góra jest bardziej pofalowana, kiedy jest wilgotna, ale po calkowitym wyschnięciu się prostuje i plopping niewiele daje. Nie wiem, czy jest sens iść głębiej w CG?

[Rybiorek]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Ja nie mam zwierzątek, więc i tak nie kupuję dla nich suplementów, ale gdybym miała zwierzęta i znała lekarza, którego można o coś takiego zapytać, to bym do niego poszła z tymi suplementami i zapytała, czy mogę je brać.
W każdym razie jeśli ktoś mieszka w Anglii i szuka biotyny, to w Holland & Barrett często są przeceny 1 kupujesz + 1 gratis i ja tam dorwałam biotynę, za 2 opakowania po 50 tabletek zapłaciłam 11 funtów.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

mialam i nie zachwycily

a post jest informacyjnie, kazdy bierze wszystko wg siebie, ja akurat suple mialam, zoo nie chcialo jesc to sie nie zmarnowaly i jeszcze fajnie dziala w odroznieniu od tych z H&B, ale nie pisalam go dla osob z UK, ta babka chora na Crona mieszka w Polsce i mowila ze w Polsce biotyna w aptece dla ludzi jest duzo drozsza, takze napisalam jako ciekawostke

ale zeby nie bylo - niech kazda zapyta lekarza zeby nie bylo ze kogos chce namowic do otrucia sie

Napisane przez Luinloth

Hej
Ja mam małe pytanie: czy CG ma sens przy tzw. multiple personality hair? Moja wierzchnia warstwa (rosnąca od czubka głowy) to proste i średnio podatne włosy, co najwyżej się wyginają - niech im będzie, że typ 1c. Moje włosy pod spodem podchodzą pod 2c momentami.
Tutaj wrzuciłam zdjęcie: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1094456
Myję odżywką (Naturia miód i cytryna), od czasu do czasu machnę olej, unikam suszarki. Ta góra jest bardziej pofalowana, kiedy jest wilgotna, ale po calkowitym wyschnięciu się prostuje i plopping niewiele daje. Nie wiem, czy jest sens iść głębiej w CG?

Jak dla mnie to nie chodzi o CG czy nie-CG tylko pytanie czy to co robisz pasuje wlosom? Jak tak a to CG to kontynuuj.

Ja dawno temu przeszlam etap CG i... jak dbam o wlosy od srodka, czyli dostarczam witaminy i nie niszcze farbami czy suszeniem to nie ma znaczenia CG czy nie CG. Jak wlosy sa w gorszym stanie to szczerze mowiac nie-CG lepiej sie sprawdza.

Ta gorna warstwa jest troche zniszczona od codziennosci (ze tak powiem dzialanie elementow natury), dlatego na mokro fale a po wyschnieciu nic. mogloby pomoc sciecie (warstwy) ale nie ma gwarancji.

Raz w tygodniu maska, moze omo byloyby lepsze w tej sytuacji, no cos do ochrony wlosow na co dzien - zel, serum, odzywka bs. Niekoniecznie CG. I tak czasem trzeba uzyc szamponu zeby oczyscic wlosy.

[magda1706]

Ja stwierdziłam że nie ma pielęgnacji cg. Jest zdrowa pielęgnacja. Jedynie co może być charakterystyczne dla cg to sposób stylizacji.

[mariolasl]

Mnie pielęgnacja CG służyła, gdy miałam zdrowe włosy. Przeszłam zaś na nią, bo myślałam, ze silikony mi szkodzą, a to były proteiny w szamponie i odżywce, których używałam długo. To było dawno temu
Teraz staram sie mieć zdrowa pielęgnacje, zdrowo jeść, wysypiać sie itp. Silikony używam, ale zazwyczaj w formie serum itp, zima tez w odzywkach. Generalnie patrzę jakie to silikony, ale i tak kocham naturalne odżywki i szampony.

Klaudenc, jak będziesz w eco shopie przyjrzyj sie markom Lavera, Urtekram, Logona i Aubrey Organics. Maja fajne rzeczy i jeszcze cenowo przystępne. Głównie wlosowo je lubię, na pewno do nich wrócę za kilka miesięcy, jak zużyje polskie zapasy.
Do twarzy Martina Gebhardt, Antipodes i Kiehl's, bo ja już Anti-age muszę

Biotyna dla zoo mnie nie szokuje. Kiedyś szał w UK robił szampon i odżywka dla koni, włosy mi po nich jakoś nie urosły, ale wyglądały ładnie
https://www.amazon.co.uk/gp/aw/d/B00...rb_top?ie=UTF8
Te dokładnie. Nie wróciłam jednak do nich, bo zaszłam w ciąże, a potem już miałam inne sprawy na głowie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luinloth]

Dzięki A jak stylizować takie włosy? Najczęściej wyglądają jak nieuczesane. Potraktowane czymkolwiek do loków wyglądają dodatkowo jak nieumyte.
Rybiorku, co do cięcia, kombinowałam podobnie, i z włosów jak na zdjęciu ścięłam się przed ramiona, żeby było krócej. I mi się dziady wyprostowały całkiem, a te pod spodem pokrecily bardziej...

[Klaudenc]

Napisane przez mariolasl

Klaudenc, jak będziesz w eco shopie przyjrzyj sie markom Lavera, Urtekram, Logona i Aubrey Organics. Maja fajne rzeczy i jeszcze cenowo przystępne. Głównie wlosowo je lubię, na pewno do nich wrócę za kilka miesięcy, jak zużyje polskie zapasy.
Do twarzy Martina Gebhardt, Antipodes i Kiehl's, bo ja już Anti-age muszę

Widziałam niektóre w Better Foods, dużo tego mieli ale ja nie luię ani aloesu ani gliceryny ani ziółek na włosy i te organiczne odżywki robią kuku a próbowałam kilka, większosć z nich te składniki zawiera. Szampony sobie popróbuję, ale póki co kupię chyba Dr organics bo pasują mi a teraz są na promocjach penny sale to takie 2 buteleczki mi na pół roku starczą
Też mam krem Anti Age z Aldi jest bogaty i super działa, szczególnie pod oczy dobry ale m ito wsio czy to anti age czy nie, bardziej mnie nie odmłodzi póki co

[Rybiorek]

Napisane przez magda1706

Ja stwierdziłam że nie ma pielęgnacji cg. Jest zdrowa pielęgnacja. Jedynie co może być charakterystyczne dla cg to sposób stylizacji.

Jest, przynajmniej w teorii tak ja obmyslono - zero silikonow, zero polimerow, wlosy nie obciazone moga byc myte i stylizowane ta sama lekko odzywka. To teoria. Praktyka okazala sie trudniejsza bo kobiety farbuja wlosy, susza, czasem prostuja, czasem podkrecaja loki, plus wlosy sie niszcza od samego noszenia. I pielengacja CG nie zawsze sluzy. Czasami polimery i silikony wcale nie sa zle zeby kobieta miala pieknie wygladajace wlosy i czula sie swietnie (wiekszosc kobiet majac pieknie wygladajace wlosy czuje sie jak milion dolarow)

Napisane przez Luinloth

Dzięki A jak stylizować takie włosy? Najczęściej wyglądają jak nieuczesane. Potraktowane czymkolwiek do loków wyglądają dodatkowo jak nieumyte.
Rybiorku, co do cięcia, kombinowałam podobnie, i z włosów jak na zdjęciu ścięłam się przed ramiona, żeby było krócej. I mi się dziady wyprostowały całkiem, a te pod spodem pokrecily bardziej...

Bo kochana masz wlosy ktore kreca sie dopiero jak osiagna pewna dlugosc... niestety tego sie nie wie poki sie nie zetnie. U mnie jest odwrotnie, im dluzej tym ciezej i ciagnie je do dolu. Zaczynaja sie prostowac od skalpu do ucha i potem kreca. Jak scielam sa lekkie i cale sie kreca.

Jak mam dluzsze to najlepiej sprawdza sie serum albo zel nakladane tylko na konce tak do polowy dlugosci, te przy skalpie byly i tak proste (na sucho, na mokro pofalowane mocno) wiec dodatek stylizatora robil przyklap, teraz na krotkie mam na cale walniety zel (z lidla, ten niby meskie) i jest lokowo, duzo, i wyglada jakbym je na lakier podniosla

ja bym u Ciebie sprobowala omo, ale takie zmodyfikowane, przed myciem spryskac wlosy woda i nalozyc jakas odzywke albo maske na 5 min, i potem jak robisz zawsze

a stylizacja - sprobuj na mokro, jak juz splukasz odzywke na ociekajace wlosy - serum albo zel, na takie naprawde ociekajace, najpierw przeczesz wlosy palcami na ktorych masz roztarty stylizator ale tak od polowy wlosow a potem lekko ugniec, to odprowadzi nadmiar wody, i potem w turban (jak stosujesz, ja uzywam takiego gotowca turbana z mikrofibii, chyba tak sie to pisze, trzymam max 15 min zeby wlosy byly jeszcze wilgotne jak sciagne, i potem zostawiam do wyschniecia), nie wiem czy pomoze ale przy takim typie wlosow mniej stylizatora daje lepsze efekty a przy nakladaniu na mokro jest wieksza szansa ze sie nie przesadzi bo nadmiar i tak pojdzie w recznik

[zagubiona94]

Pofarbowalam wlosy henna fitocosmetic, cos widac, jutro jednak okaze sie co to tam wyszlo
Wrocilam w koncu do szamponu joanna rzepa, mam nadzieje, ze to wina szamponu byla, ze wlosy byly non stop oklapniete. Jak nie to pozostaje mi wizyta u fryzjera

[Luinloth]

Napisane przez Rybiorek

Jest, przynajmniej w teorii tak ja obmyslono - zero silikonow, zero polimerow, wlosy nie obciazone moga byc myte i stylizowane ta sama lekko odzywka. To teoria. Praktyka okazala sie trudniejsza bo kobiety farbuja wlosy, susza, czasem prostuja, czasem podkrecaja loki, plus wlosy sie niszcza od samego noszenia. I pielengacja CG nie zawsze sluzy. Czasami polimery i silikony wcale nie sa zle zeby kobieta miala pieknie wygladajace wlosy i czula sie swietnie (wiekszosc kobiet majac pieknie wygladajace wlosy czuje sie jak milion dolarow)



Bo kochana masz wlosy ktore kreca sie dopiero jak osiagna pewna dlugosc... niestety tego sie nie wie poki sie nie zetnie. U mnie jest odwrotnie, im dluzej tym ciezej i ciagnie je do dolu. Zaczynaja sie prostowac od skalpu do ucha i potem kreca. Jak scielam sa lekkie i cale sie kreca.

Jak mam dluzsze to najlepiej sprawdza sie serum albo zel nakladane tylko na konce tak do polowy dlugosci, te przy skalpie byly i tak proste (na sucho, na mokro pofalowane mocno) wiec dodatek stylizatora robil przyklap, teraz na krotkie mam na cale walniety zel (z lidla, ten niby meskie) i jest lokowo, duzo, i wyglada jakbym je na lakier podniosla

ja bym u Ciebie sprobowala omo, ale takie zmodyfikowane, przed myciem spryskac wlosy woda i nalozyc jakas odzywke albo maske na 5 min, i potem jak robisz zawsze

a stylizacja - sprobuj na mokro, jak juz splukasz odzywke na ociekajace wlosy - serum albo zel, na takie naprawde ociekajace, najpierw przeczesz wlosy palcami na ktorych masz roztarty stylizator ale tak od polowy wlosow a potem lekko ugniec, to odprowadzi nadmiar wody, i potem w turban (jak stosujesz, ja uzywam takiego gotowca turbana z mikrofibii, chyba tak sie to pisze, trzymam max 15 min zeby wlosy byly jeszcze wilgotne jak sciagne, i potem zostawiam do wyschniecia), nie wiem czy pomoze ale przy takim typie wlosow mniej stylizatora daje lepsze efekty a przy nakladaniu na mokro jest wieksza szansa ze sie nie przesadzi bo nadmiar i tak pojdzie w recznik

Dzięki! Ja używam do włosów reczniczka z Decathlonu, nie wiem z czego jest, nie frotte - do wycierania jest beznadziejny, ale do włosów się nieźle sprawdził. Czyli stylizator na mokre, a ja zawsze na podsuszone dawałam i czesałam też na sucho, bo się czegoś gdzieś naczytałam No to dziś pierwszy test Twojej metody

[Rybiorek]

Napisane przez Luinloth

Dzięki! Ja używam do włosów reczniczka z Decathlonu, nie wiem z czego jest, nie frotte - do wycierania jest beznadziejny, ale do włosów się nieźle sprawdził. Czyli stylizator na mokre, a ja zawsze na podsuszone dawałam i czesałam też na sucho, bo się czegoś gdzieś naczytałam No to dziś pierwszy test Twojej metody

na komplenie mokre, naloz stylizator i rekami odgniec nadmiar wody, potem poprostu zawin w turban, nie odciskaj wody w recznik, po 10-15 min zdejmij recznik

ja nie czesze wlosow... od 7 czy nawet 8 lat nie mialam grzebienia w reku, jak na wlosach jest odzywka to rozczesuje palcami i to jest cale moje czesanie
(rozczesanie na sucho to masakra u mnie zawsze byla)

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Rybiorek

mialam i nie zachwycily

a post jest informacyjnie, kazdy bierze wszystko wg siebie, ja akurat suple mialam, zoo nie chcialo jesc to sie nie zmarnowaly i jeszcze fajnie dziala w odroznieniu od tych z H&B, ale nie pisalam go dla osob z UK, ta babka chora na Crona mieszka w Polsce i mowila ze w Polsce biotyna w aptece dla ludzi jest duzo drozsza, takze napisalam jako ciekawostke

ale zeby nie bylo - niech kazda zapyta lekarza zeby nie bylo ze kogos chce namowic do otrucia sie

Źle to zabrzmiało. Chodziło mi o to,że ja nie miałabym skrupułów, żeby brać suplementy dla zwierząt. Potrzebowałabym tylko dla własnegokomfortu psychicznego potwierdzenia od lekarza, bo nie wiedziałabym, czy dawki są odpowiednie itd. No i napisałam o H&B informacyjnie, bo chyba sporo kręconowłosych na wątku siedzi za granicą.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Luinloth

Dzięki A jak stylizować takie włosy? Najczęściej wyglądają jak nieuczesane. Potraktowane czymkolwiek do loków wyglądają dodatkowo jak nieumyte.
Rybiorku, co do cięcia, kombinowałam podobnie, i z włosów jak na zdjęciu ścięłam się przed ramiona, żeby było krócej. I mi się dziady wyprostowały całkiem, a te pod spodem pokrecily bardziej...

Też miałam prosty wierzch przy bardziej zniszczonych włosach i niestety długość nie miała tutaj nic do rzeczy Nie znalazłam na to sposobu, przeczekałam. Jedyne co dawało radę, to od czasu do czasu wyciągałam włosy na szczotce przy suszeniu. Wtedy spód mniej się kręcił, ale całość była bardziej spójna.
Ja też mam problem z produktami do stylizacji, musiałabym po nich codziennie myć głowę, dlatego robię tak: myję głowę rano i pierwszego dnia mam super loki. Drugiego dnia jak wstanę, to się czeszę, moczę włosy i reanimuję loki za pomocą żelu. Wieczorem już kwalifikują się do mycia. Czasem nic nie robię, bo po rozczesaniu miewam ładne fale

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez Luinloth

Dzięki! Ja używam do włosów reczniczka z Decathlonu, nie wiem z czego jest, nie frotte - do wycierania jest beznadziejny, ale do włosów się nieźle sprawdził. Czyli stylizator na mokre, a ja zawsze na podsuszone dawałam i czesałam też na sucho, bo się czegoś gdzieś naczytałam No to dziś pierwszy test Twojej metody

Chyba wiem o jakich ręcznikach mówisz, tych turystycznych, szybkoschnących z mikrofibry. Super wchłaniają wodę i nie puszą włosów, też używam
A tak poza tym to chciałam powiedzieć, że nie masz się czym przejmować, Luinloth, masz bardzo ładne włosy, a kręcenie tego ostatniego kosmyka pewnie przyjdzie z czasem

[Luinloth]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

A tak poza tym to chciałam powiedzieć, że nie masz się czym przejmować, Luinloth, masz bardzo ładne włosy, a kręcenie tego ostatniego kosmyka pewnie przyjdzie z czasem

Dzięki, chociaż tak jak mówiłam, teraz mam trochę krótsze i równiejsze... czyli cieniować? Bo ja się cały czas zastanawiam, czy lepiej zapuszczać ścięte na równo, czy cieniowane w U. Wiecie, żeby wyglądały ładnie w momencie podcinania i 15 cm później też

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Luinloth

Dzięki, chociaż tak jak mówiłam, teraz mam trochę krótsze i równiejsze... czyli cieniować? Bo ja się cały czas zastanawiam, czy lepiej zapuszczać ścięte na równo, czy cieniowane w U. Wiecie, żeby wyglądały ładnie w momencie podcinania i 15 cm później też

To wszystko zależy od typu włosów i oczywiście od gustu Bo niektóre kręcone potrzebują lekkiego cieniowania, żeby wyglądać lżej. Podobno, bo mnie się nie podoba cieniowanie w ogóle. Ja kilka miesięcy temu miałam włosy podcięte w delikatne U bez cieniowania (miałam zniszczone końcówki z przodu), a tydzień temu zostały podcięte na prosto.Moje włosy wolę w wersji U.
Ja zapuszczałabym włosy bez cieniowania i zobaczyła jak się zachowują, a kiedy urosną i okazałoby się, że są za ciężkie, wystopniowałabym je. Mam włosy do obojczyków i gdybym je wycieniowała albo wystopniowała na tej długości, to wyglądałyby szpetnie. Wiem, bo już to niestety przerobiłam...

[alma11]

Czesc dziewczyny!

Cale zycie mialam wlosy ultra proste. Jak druty. W typie ultraniskoporowych. 5lat pielegnacji bez sylikonow. Wiecie, oleje, maski, szampony, odzywki. Taka zdrowa wlosomania (ale jednak bez jakis ortodoksyjnych ekscesów, ot, pasowała włosom taka dieta).

Wlosy urosly do pupy. Scielam je na krótkiego boba, zrobilam trwała.
I sie zaczelo. Nie miala baba kłopotu...

Po raz fryzjerka zrobila mi najmocniejsza trwała, miala wyjsc "barankowa". Wyszlo srednio, skręt jest luźny (mam wlosy tak proste i ciezkie, ze ciezko je ruszyć wiec pretensji nie mam). Czytam forum od kilku dni i prosiłabym o jakies rozjaśnienie.
Czy jesli wlosy wycieniuje (cięte tak aby mozna bylo zrobic trwała bezproblemowo ) to czy skręt sie wzmocni?
I powiedzcie mi, bo nie skumalam czaczy - co to znaczy "odciskam zel po wyschnięciu"?
Moje wlosy jak je dotykam po wyschnięciu zaczynaja sie puszyć co doprowadza mnie do szewskiej pasji. Prosze rowniez o podpowiedz o odzywki bez spłukiwania,

[Luinloth]

Napisane przez alma11

I powiedzcie mi, bo nie skumalam czaczy - co to znaczy "odciskam zel po wyschnięciu"?
Moje wlosy jak je dotykam po wyschnięciu zaczynaja sie puszyć co doprowadza mnie do szewskiej pasji. Prosze rowniez o podpowiedz o odzywki bez spłukiwania,

Z resztą chyba nie pomogę, ale tutaj chodzi o to, że nakładasz żel czy czegokolwiek tam używasz do stylizacji na mokre włosy i ich nie ruszasz aż wyschną. Zrobią Ci się takie strączki i kiedy będą suche, gnieciesz włosy aż te strączki zmiękną. Nie wiem, czy jasno wytłumaczyłam

Z zupełnie innej beczki, ja wczoraj odkryłam, że wprawdzie hashi nie przerzedziło mi włosów, to jednak zakola mi się straszne zrobiły... myślicie, że cierpliwość + CP i pokrzywa wystarczy, czy mam w jakąś wcierkę typu Jantar inwestować?

W ogóle wczoraj zrobiłam jak radziłyście i miałam całkiem fajne włosy - chociaż musiałam dopuścić się odstępstwa i podsuszyć suszarką, bo miałam mało czasu do wyjścia. Troszkę się spuszyły, ale były fale!
I jeszcze mam pytanie, gdybym chciała użyć żelu i kręcić na termowałkach, to żel przed czy po? Trochę się obawiam, że ten żel mi wsiąknie w wałki i coś się z nimi zepsuje albo że mi się włosy wysuszą za bardzo...