Zna się ktoś na prawie?

[whatcanisay]

witam,
mam pytanie do dziewczyn, które znają się na prawie. dokładniej rzecz biorąc chodzi o mojego ojca. milusi pan tatuś od 20 lat nie poczuwa się do odpowiedzialności płacenia alimentów [ miał tylko półroczny przebłysk dobroci, ale gdy komornik siadł mu na wypłacie, szybko z pracy zrezygnował]. Jest na tyle zdolny, że w świetle prawa nie ma nic [ wszystko stoi na jego żonę, swoją drogą co z niej za wspaniała kobieta, utrzymywać faceta przez tyle lat ]. No ale do rzeczy wiem, że pieniędzy, które jest winny mi i mojej mamie już nie odzyskamy [nawet na to nie liczę] ale gdzieś wyczytałam, że mogę go zaskarżyć w prokuraturze z art. 209 kk o uporczywą niealimentacje. nie chcę tego zrobić z zawiści, chodzi o to, że każdy powinien ponieść konsekwencję swoich czynów. czytałam na ten temat, jednak niewiele zrozumiałam ^^ może mi ktoś powiedzieć co i jak powinnam zrobić, aby pan tatuś przypomniał sobie o tym, że ma córkę?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez whatcanisay

witam,
mam pytanie do dziewczyn, które znają się na prawie. dokładniej rzecz biorąc chodzi o mojego ojca. milusi pan tatuś od 20 lat nie poczuwa się do odpowiedzialności płacenia alimentów [ miał tylko półroczny przebłysk dobroci, ale gdy komornik siadł mu na wypłacie, szybko z pracy zrezygnował]. Jest na tyle zdolny, że w świetle prawa nie ma nic [ wszystko stoi na jego żonę, swoją drogą co z niej za wspaniała kobieta, utrzymywać faceta przez tyle lat ]. No ale do rzeczy wiem, że pieniędzy, które jest winny mi i mojej mamie już nie odzyskamy [nawet na to nie liczę] ale gdzieś wyczytałam, że mogę go zaskarżyć w prokuraturze z art. 209 kk o uporczywą niealimentacje. nie chcę tego zrobić z zawiści, chodzi o to, że każdy powinien ponieść konsekwencję swoich czynów. czytałam na ten temat, jednak niewiele zrozumiałam ^^ może mi ktoś powiedzieć co i jak powinnam zrobić, aby pan tatuś przypomniał sobie o tym, że ma córkę?

a nie dostajesz alimentow z funduszu?

[whatcanisay]

dostaję. nie chodzi mi o bieżące alimenty, ale o to, że on cały czas nic nie robi i śmieje mi się w twarz, bo ja mu nic zrobić nie mogę.

[skazana_na_bluesa]

wydaje mi sie, ze predzej czy pozniej reka sprawiedliwosci go dosiegnie mam taki przypadek w rodzinie - facet nie placi alimentow, bo w zasadzie nie pracuje, dochodu nie ma, wiec dzieci dostaja alimenty z funduszu. wszystko ladnie, pieknie, ale w koncu bedzie musial to splacic i w zasadzie przy takim podejsciu predzej czy pozniej podzie do wiezienia...
uprzedzam jednak, ze prawa nie skonczylam ani nie studiuje

[whatcanisay]

chyba najgorsze w tym wszystkim jest to, że on nawet życzeń na urodziny mi nigdy nie złożył ani nic, ja jestem ta najgorsza (jestem jego pierwszym dzieckiem). wiem, że z kolejnego związku ma syna, z którym utrzymuje kontakt, no i dwoje dzieci ze swoją teraźniejszą żoną.

[SCARLETT09]

Jeśli Cię stać to idź po prostu po poradę do prawnika, nie wiem ile teraz porada kosztuje ale trzy lata temu płaciłam 100 zł. Jeśli nie , to możesz skorzystac z bezpłatnej porady w urzędzie gmuny lub starostwie, musisz tylko sprawdzić kiedy przyjmuje radca prawny i się umówić. Dostaniesz rzetelne informacje i będziesz wiedziała na czym stoisz.
A tak poza tym to takich "tatusiów" to powinni za interes wieszać

[_chocolate]

Opisz to na forumprawne.org, tam są osoby, ktore znają się na prawie. Nie wiem, czy są jakieś możliwości prawne. Na pewno możesz to nagłośnić i w ten sposób trochę zepsuć mu opinię.

[evvelinek]

jeżeli masz czas, chęci i nie szkoda Ci kasy na róznego rodzaje koszty związane z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa to oczywiście masz podstawy by to zrobić. inna sprawa, że może to nie przynieść żadnego skutku i skończyć się umorzeniem postepowania. wszystko zależy od konkretnych okoliczności sprawy. nie wiem też jak to się ma do tego, że masz przyznane środki z funduszu, nie wiem czy to w jakiś sposób nie wpłynie na 'los' postępowania. jak masz możliwośc uzyskania gdzięś darmowej, profesjonalnej porady prawnej - to koniecznie skorzystaj. jeśli nie to możesz złożyć zawiadomienie, jeśli bardzo Ci zalezy i zobaczyć co będzie dalej - wyjdzie taniej niż płatna porada (tak myśle).

[whatcanisay]

do radcy prawnego jestem umówiona na 27 czerwca. chciałam się tylko jak najszybciej dowiedzieć czy to ma sens

[evvelinek]

trzeba wszystkiego spróbować! z tego co piszesz o postawie Twojego ojca - może być różnie, wszystko zależy od sprawności i skuteczności działania konkretnych organów.. nie dowiesz się jak nie spróbujesz radca na pewno Ci wszystko dokładnie wytłumaczy - koniecznie zapytaj o koszty, które będziesz musiała ponieść i o to jak to wszystko po kolei poprowadzić od strony formalnej. no i oczywiście o to jakie masz szanse na uzyskanie pozytywnego dla Ciebie rozstrzygnięcia. jak już korzystać z płatnej pomocy prawnej to trzeba wycisnąć ile się da wtedy sama rozważysz czy warto poświęcać temu czas. nie wiem czy dobrze myślę, ale chyba z tego artykułu korzystaja najczęściej osoby, które maja zasądzone alimenty, nie dostają ich od zobowiązanej osoby i jednocześnie nie kwalifikują się do uzyskiwania pieniędzy z funduszu - wydaje mi się że to tez może miec jakieś znaczenie, wiec o to też dopytaj

[whatcanisay]

Napisane przez evvelinek

nie wiem czy dobrze myślę, ale chyba z tego artykułu korzystaja najczęściej osoby, które maja zasądzone alimenty, nie dostają ich od zobowiązanej osoby i jednocześnie nie kwalifikują się do uzyskiwania pieniędzy z funduszu

właśnie mi też się tak wydaje, dlatego wolałam się kogoś jeszcze zapytać jeśli tylko coś będę w stanie zrobić to dziadowi nie przepuszczę

[*wanilia*]

Napisane przez skazana_na_bluesa

wydaje mi sie, ze predzej czy pozniej reka sprawiedliwosci go dosiegnie mam taki przypadek w rodzinie - facet nie placi alimentow, bo w zasadzie nie pracuje, dochodu nie ma, wiec dzieci dostaja alimenty z funduszu. wszystko ladnie, pieknie, ale w koncu bedzie musial to splacic i w zasadzie przy takim podejsciu predzej czy pozniej podzie do wiezienia...
uprzedzam jednak, ze prawa nie skonczylam ani nie studiuje

nie dosiegnie... znam przypadek gdzie facet jest już poszukiwany listem gończym za alimenty ale to niestety niczego nie zmienia... Nawet jeżeli go znajda to wsadza go tylko do wiezienia i bedzie utrzymywany za pieniadze podatników a dług u komornika juz ok 100 tysięcy...

[evvelinek]

Napisane przez *wanilia*

nie dosiegnie... znam przypadek gdzie facet jest już poszukiwany listem gończym za alimenty ale to niestety niczego nie zmienia... Nawet jeżeli go znajda to wsadza go tylko do wiezienia i bedzie utrzymywany za pieniadze podatników a dług u komornika juz ok 100 tysięcy...

otóż to.. można próbować, ale nie ma co z góry zakładać, że coś z tego wyjdzie niestety dlatego trzeba się zastanowić czy warto poświecać czas i pieniądze, a to już decyzja tylko i wyłącznie osoby zainteresowanej.
do Autorki - dobre w tym wszystkim jest to, że kwalifikujesz się do funduszu zawsze to coś.. domyślam się, że mnóstwo osób bezskutecznie próbuje dochodzić swoich praw praw z 209 k.k. nie dostając totalnie żadnych środków..

[Gosia197]

Ja wiem,że jeśli on nie płaci,to możesz wystąpić o alimenty do jego rodziców.Bardzo Ci współczuję.Moja siostra ma taki sam problem z byłym mężem.

[whatcanisay]

Napisane przez Gosia197

Ja wiem,że jeśli on nie płaci,to możesz wystąpić o alimenty do jego rodziców.Bardzo Ci współczuję.Moja siostra ma taki sam problem z byłym mężem.

nie no ja chociaż mam coś z funduszu jednak gdybym nawet nie miała, to jakoś nie umiałabym żądać pieniędzy od samotnej, starszej kobiety mimo tego, że dla niej nigdy wnuczką nie byłam.