jak zapomniec

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Zaprasza do czytania calego watku moze zacznijcie od kundli

ROZWIAZANIE:
wszytsko wyjasnione! w koncu sie przyznala, ile razy mnie specjalnie chciala wkurzyc, ile razy udawala placz przez tel... (ale z niej) pokazala, jak umie udawac, normalnie szczena opadla... aktorka z niej!! nie chce jej widziec ani znac! oklamywala mnie!! uswiadomilem se, ze czuje do niej to samo co do innych ladnych dziewczyn - tylko pozadanie... nie warta byla zachodu. glupek ze mnie, ze z nia ponad 2 latka bylem, szkoda tych lat!!

EDIT2: nic nie jest rozwiazane...

2 tyg temu zerwala ze mna dziewczyna, w sumie nie wiem dlaczego, bez slowa poszla do innego. prosze, blagam, przepraszam i nic... bylem z nia ponad 2 lata i nie mam pojecia, jak o niej zapomniec... moze ktos pomoze, bo nie daje rady byla wspaniala przyjaciolka i dziewczyna, co jeszcze komplikuje sprawe, nie umiem znalezc miejsca sobie nigdzie...

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

pomozcie, bo nie daje rady!!

[wiatr86]

Hej a wyjasniła Ci dlaczego odchodzi i w ogole? a moze cos psulo sie miedzy wami czego Ty nie widziales i ona miala juz dosyc?bo dziwne zeby tak nagle zerwala z Toba co jest dla Ciebie widac duzym zaskoczeniem i juz miala nowego faceta na boku...widac ze szukala kogos juz jakis czas temu...
wiesz nie wiem czy Cie to pocieszy ale jak ona ma nowego to nie wiem czy warto sie jeszcze starc,blagac,prosic o szanse...
to napewno trudne dla Ciebie,wierze bo takie sytuacje sa dolujące,no ale dziewczyna chyba nie jest warta jak zostawia chlopaka tak nagle po tak dlugim czasie bycia razem
3maj sie

[sweetes_things]

Napewno niezapomnisz..możesz jedynie przestac o niej myslec ;> Dziewczyna zapewne niewie co traci..nie była warta zachodu w takim razie. Musisz sie wziąść w garść bo innego wyjscia niemasz ;> Postaraj sie teraz w maire możliwosci czesto wychodzić gdzieś ze znajomymi by o tym niemyslec dniami i nocami a z czasem ranka na serduszku sie zasklepi ;>

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

ona go zna od 4 kl. podstawowki, jej najlepszy kumpel :/ czulem to od kilku miesiecy, ze cos sie swieci... mieszkamy w innych miejscowosciach (wioskach), wiec ciezko tak codziennie u niej bywac, a poza tym, nauka i wszystko. zawsze, kiedy mnie przy niej nie bylo, to byl on, przypadkowo sie zjawial... denerwowalo mnie to, a ona gada, ze to jej kumpel i sie obrazala na mnie za kazdym razem. potem sie poklocilismy o to i zerwala, za kilka dni juz z nim chodzila. wczesniej nic wiecej ich nie laczylo, co do tego mam pewnosc, ale teraz... jak dzwonie, to tylko slysze, ze on u niej jest i jaki on jest romantyczny, bo mieszka 2 domy dalej i moze se biegac, kiedy mi sie podoba...

najgorsze to, ze widuje ja codziennie w busie do szkoly, to jest okropne...

edit: kiedy poszlismy do innych szkol, bo na poczatku chodizlismy razem, to ona sie czepiala, ze siedze z kolezanka w lawce, ze mam kumpli, z ktorymi tez gadam, jednym slowem wymagala ode mnie samotnosci... gdybym ja posluchal, to nawet nie mialbym nikogo w nowej szkole, nie mialbym nawet z kim siedziec w lawce... niestety ciagle o tym mysle...

[Fresa]

Tak jak pisze poprzedniczka,może nie zauważyłeś,że zaczęła się oddalać od ciebie,nie dbałeś o nią jak dawniej i dlatego odeszła ? .
A może po prostu nie pasowaliśćie do siebie.Teraz skoncentruj się na sobie,wyjdz do ludzi,spotykaj się ze znajomymi.Poznasz nową dziewczynę i będzie ok.Jak będziesz siedział w domu i zamykał się w sobie to będziesz tylko rozpamiętywał o niej.Więc śmiało do przodu

[Juliettt]

Patryku, nie wnikaj czemu.......z kobietami tak czasami po prostu jest (a jeżeli tak bardzo Cię to męczy, to zapytaj wprost). Teraz pewnie jest Ci bardzo smutno i myslisz, że to koniec świata, ale jak to się mówi "przebolejesz" i napewno poznasz te jedyna, która na Ciebie zasługuje.........

[Fresa]

Napisane przez patryk_18

ona go zna od 4 kl. podstawowki, jej najlepszy kumpel :/ czulem to od kilku miesiecy, ze cos sie swieci... mieszkamy w innych miejscowosciach (wioskach), wiec ciezko tak codziennie u niej bywac, a poza tym, nauka i wszystko. zawsze, kiedy mnie przy niej nie bylo, to byl on, przypadkowo sie zjawial... denerwowalo mnie to, a ona gada, ze to jej kumpel i sie obrazala na mnie za kazdym razem. potem sie poklocilismy o to i zerwala, za kilka dni juz z nim chodzila. wczesniej nic wiecej ich nie laczylo, co do tego mam pewnosc, ale teraz... jak dzwonie, to tylko slysze, ze on u niej jest i jaki on jest romantyczny, bo mieszka 2 domy dalej i moze se biegac, kiedy mi sie podoba...

najgorsze to, ze widuje ja codziennie w busie do szkoly, to jest okropne...

Szkoda,że nie napisałeś tego w pierwszym poście.Wydaje mi się,że niekoniecznie są razem,może to tylko taka gra przed tobą.Dziewczyna chce ci zrobić na złość ,z niewiadomego jeszcze nam powodu .Tak mi się wydaje po przeczytaniu tej wypowiedzi.Może drażniło ją to ,że jej nie ufasz i wywoływałeś kłótnie z tego powodu.

[Fresa]

Napisane przez Juliettt

Patryku, nie wnikaj czemu.......z kobietami tak czasami po prostu jest

Dokładnie-kobieta zmienną jest .

[chocolatka]

Przede wszystkim nie zamykaj się w sobie. Spotykaj się ze znajomymi, wychodź jak najcześciej z domu, otwórz się na nowe znajomości. Najlepiej pozbądź się pamiątek po Niej. Nie poddawaj się. No i zaglądaj często na wizaż, spotkasz tu wielu ciekawych ludzi.
Trzymam za Ciebie kciuki. A Ty, proszę, trzymaj za mnie, bo ja też muszę o kimś zapomnieć...

Pozdrawiam

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

pytalem i sie dowiedzialem: bylem glupi, jestem idiota, zachowywalem sie jak c**l, daj mi spokoj, chce o tobie zapomniec!!

znam ja, ona by nie calowala sie z innym tylko po to, zeby mi zrobic na zlosc... robilem wszystko, co tylko moglem, dla niej. wracam do domu o 19 prawie codziennie, jeszcze nauka... wczesnie trzeba tez wstac, jestem niewyspany, to piatek i sobote czasami cala przspie, a niedzile zado na nastepny tydzien. nie mam prawka jeszcze, wiec jestem zalezny od rodzicow, a oni tez nie zawsze sa w domu, zeby ze mna jechac... moze naprawde bylem glupi i myslalem, ze wystarczy jej czas, ktory spedzalismy po szkole i w busie (oj, dlugo sie jedzie do szkoly)...

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

jak wroce z niemca, bo zara jade znowu do szkoly, to spale te wszystkie jej maskotki... i inne... co ja gadam, dawno chcialem, ale mam nadziee, ze ona wroci!! heh...

[Fresa]

Poczekaj,nie tak szybko .Może wyjaśnie się między wami jeszcze .

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

moze tak, moze nie, i nie wydaje mi sie, ze chcialbym z nia jeszcze byc, jesli lize sie z innym, jakos tak mnie to obrzydza, co innego, jesli bym jej nie znal, a mialaby wczesniej innego, ale tak to nie... po 2 to to chyba byl toxic, bo bylem z nia szczesliwy tylko chwilami, czesciej sie o cos klocilismy niz bylo dobrze. nie umialem z nia zerwac, a sam chcialem, jak bylo zle, ale potem, jak mnie przytulila, to znowu mi wszytsko przechodzilo, ale kocham ja (o ile ot nie jest tylko przyzwyczajenie) i ciezko mi teraz..

co sadziecie, mam jeszcze probowac czy juz szukac innej, zeby zapomniec?

[Rosario]

Na siłe radze innej nie szukać.Wszystko ułozy się samo.
Poznasz nowa osoba ...i wtedy o tamtej zapomnisz pozdrawiam

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

czy mam jeszcze dalej starac sie, zeby jednak wrocila? wiem, ze chcialbym, bo bez niej cierpie, ale nie wiem, czy za kilka m-cy nie bede szczesliwszy bez niej.

[Thalia2006]

Z tego,co piszesz widać, że już od jakiegoś czasu coś się psuło, współczuję Tobie,bo wiem jak to jest jak ktoś z dnia na dzień odchodzi..Wiem, że jest Ci teraz bardzo ciężko, i przez jakiś czas jeszcze będziesz musiał sobie radzić zanim poukładasz sie na nowo. Ale nie powinienes szukać teraz innej,żeby zapomnieć, bo mozesz niechcący zranic tylko tą nowo poznaną osobę. Staraj się znalezc sobie jakies zajecia,zeby miec jak najmniej czasu. Wiesz, skoro częściej się kłóciliście niz bylo dobrze to chyba jednak nie byliście dla siebie. Z jednym chłopakiem miałam podobnie, czasem sprawiał mi przykrości, nie do końca było tak jakbym chciała, ale, ze mocno bylam zakochana to nawet kiedy odszedl mialam jeszcze nadzieje,ze da sie zrobic cos,zeby znowu byl ze mną.. Minęło trochę czasu zanim się poukładalam, zanim zrozumialam,ze nie byl dla mnie..Za jakiś czas poczujesz ulgę, nie będzie już tego bólu, a kiedys spotkasz tą "właściwą"

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

http://www.wizaz.pl/forum/newreply.p...eply&p=1184401 tutaj tez cos o tym, nie chce zeby tak samo bylo ze mna, jak z ta dziewczyna, tez ja sledzilem (jej maila), ale kazalem jej zmienic haslo i po sprawie, ale to tylko jeden watek wszystkiego, nie umiem sluchac muzy (verby itp.) ani nic, wszystko mi sie z nia koluje...

[Fresa]

Pierwsze miłości często bywają trudne.Tak naprawdę sami jeszcze nie wiemy ,czego oczekujemy od związku,ile dać i ile brać.Jeśli ci na niej zależy,możesz z nią porozmawiać,spróbować odzyskać.Albo poczekać i zobaczyć co czas przyniesie.Nic na siłę,jeśli ona nie chce z tobą być naprawdę z własnej woli,to lepiej dla ciebie,że się rozstaliście.Czas leczy rany,na twojej drodze będzie jeszcze dużo dziewczyn-a ona niech żałuje,że cię nie doceniła .

[Syringa]

Napisane przez patryk_18

czy mam jeszcze dalej starac sie, zeby jednak wrocila? wiem, ze chcialbym, bo bez niej cierpie, ale nie wiem, czy za kilka m-cy nie bede szczesliwszy bez niej.

Nic na siłę. Ja rozumiem, że teraz bez niej jest Ci źle. Ale wiem też, że świadomość tego, że ktoś jest z Tobą bez uczucia itd. jest równie nieprzyjemna. Kiedy ból minie i zaczniesz patrzeć na świat znów nie przez pryzmat tej dziewczyny i bólu po jej stracie, zobaczysz znów, że życie jest piękne. Trzymaj się ciepło

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

moj najlepszy kumpel powiedzial mi dzisiaj, ze dawno nie widzial mnie usmiechnietego (nie, ze sie z czegos smieje, ale z usmiechem na twarzy tak po prostu). moze to jakis znak? moze naprawde bede bez niej szczesliwszy? a moze poprosic o to, by zmienila numer tel? bo ten to kupila, zebym mial do niej taniej

[Syringa]

Napisane przez patryk_18

moj najlepszy kumpel powiedzial mi dzisiaj, ze dawno nie widzial mnie usmiechnietego (nie, ze sie z czegos smieje, ale z usmiechem na twarzy tak po prostu). moze to jakis znak? moze naprawde bede bez niej szczesliwszy? a moze poprosic o to, by zmienila numer tel? bo ten to kupila, zebym mial do niej taniej

Zobaczysz będzie dobrze Najlepiej po prostu zajmij się czymś co lubisz robić i nie myśl o niej

[olusia...]

a może poprostu ona nie jest Ciebie wart...
Może spróbuj się z nia spotkać i porozmawiać o tym wszystkim na spokojnie.Wtedy na pewno wszystko się wyjaśni i będziesz wiedział na czym stoisz.Trzymam kciuki

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

dzisiaj jechalem z nia jak zwykle w busie i prosilem o rozmowe przed buda, ile sie nablagalem, zeby chwile poczekala... i co? :daj mi spokoj, nie chce z toba byc, jestem z nim szczesliwa i poszla... zawowalem, z taka łaska sie wrocila, a potem jak zobaczyla,z e moi z klasy ida, to zaczela robic mi obciach przy nich... tak samo jak dzisiaj do niej dzwonilem, to specjalnie przy kolezankach odebrala i gada: daj mi spokoj glabie, nie ma nas i sieroalczyla... w miedzyczasie slysalem tylko smiech kolezanek... heh...

[Fresa]

W takim razie zagraj w jej klocki .Udawaj,że jej nie widzisz,bądz wesoły,szczęśliwy.Teraz dajesz jej tylko niepotrzebnie satysfakcję.Może jak zaczniesz ją lekceważyć,zacznie za tobą biegać

[Syringa]

Napisane przez patryk_18

dzisiaj jechalem z nia jak zwykle w busie i prosilem o rozmowe przed buda, ile sie nablagalem, zeby chwile poczekala... i co? :daj mi spokoj, nie chce z toba byc, jestem z nim szczesliwa i poszla... zawowalem, z taka łaska sie wrocila, a potem jak zobaczyla,z e moi z klasy ida, to zaczela robic mi obciach przy nich... tak samo jak dzisiaj do niej dzwonilem, to specjalnie przy kolezankach odebrala i gada: daj mi spokoj glabie, nie ma nas i sieroalczyla... w miedzyczasie slysalem tylko smiech kolezanek... heh...

Będę szczera - dziewczyna zwyczajnie nie ma klasy! Bo wiesz, zrywać też trzeba umieć - trzeba umieć robić to tak, aby jak najmniej bólu komuś zadać (bo wiadomo jak każdy przeżywa rozstania). Nie warta jest Twojej uwagi. Na Twoim miejscu więcej nie odezwałabym się do takiej osoby. Ona po prostu jest niedojrzała. Daj sobie z niąspokój. Takie jest moje zdanie.

[olusia...]

Syringa i Fresa mają rację

[Irysekk]

Napisane przez Syringa

Będę szczera - dziewczyna zwyczajnie nie ma klasy! Bo wiesz, zrywać też trzeba umieć - trzeba umieć robić to tak, aby jak najmniej bólu komuś zadać (bo wiadomo jak każdy przeżywa rozstania). Nie warta jest Twojej uwagi. Na Twoim miejscu więcej nie odezwałabym się do takiej osoby. Ona po prostu jest niedojrzała. Daj sobie z niąspokój. Takie jest moje zdanie.

podpisuję się łapkami pod tym w 100% ... daj sobię z nią spokój

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

macie racje, ze trzeba umiec zrywac, ale najlepsze jest to, ze jak zrobila mi łaske , ze przyszla na ostatnia rozmowe, to wlasnie przyszla z nim! spoko, podszedlem, on podal reke, ja mu tez, stoje, nikt nic nie gada i poszedlem, nawet nie zawolala, potem jeszcze miala pretensje, ze wlasnie zachowalem sie jak idiota, bo poszedlem sobie :| no i on przyszedl przypadkowo... jak ma szkole na drugim koncu miasta prawie :/ AFAIK on dzwonil do niej, a ona go prosila, zeby przyszedl......

btw thx za zainteresowanie tematem czasami sie cos wie, ale jakos lepiej wchodzi do swiadomosci, jak kto inny to powie tak sam od siebie. poczekam, poswiece wiecej czasu znajomym, a jesli wszystko sie ulozy, to wszystkie dziewczyny, ktore sie tu wypowiadaja maja u mnie zagwarantowane gorace calusy!!

[olusia...]

hoho kobitki, ale nas nagroda spotkała
Patryk dla Ciebie buziak na ułożenie sprawy