Mamy styczniowe 2017 - część I - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-02-14, 12:43   #271
Kyiia
Zakorzenienie
 
Avatar Kyiia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Wróciliśmy jakiś czas temu z punktu analiz Młody był bardzo dzielny, zapłakał tylko jak się wkłuwali mu w rączkę. Ale do gabinetu wszedł spokojny i spokojny wyszedł. Myślę że pobieranie krwi zniósł dużo lepiej niż ja

W domu został nakarmiony a potem się trochę chciał poprzytulać. Teraz grzecznie śpi a ja odpaliłam laptopa
__________________
Jednego odesłano - i następnie stracono - za nieudaną próbę zabójstwa wyższego rangą studenta, drugi został zabity na arenie w czasie ćwiczeń, a trzeci umarł z przyczyn naturalnych - sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.

Kyiia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 13:28   #272
Moniczi
Rozeznanie
 
Avatar Moniczi
 
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 794
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Mój Tż niestety idzie spać i żadne wrzaski młodego nie są w stanie go obudzić.

[/COLOR]A później potrafi powiedzieć że jest zmęczony. W niedzielę spał od 22.30 do 9. Ja tyle nie spalam przez 3 noce.
Mój Tż na urlopie ojcowskim śpi po 12 godzin na dobę Też nie jest w stanie się obudzić jak mały płacze. Ale staram się wprowadzić już tradycję, że po wieczornym karmieniu małego Tż "zajmuje się" nim przynajmniej przez 3 godziny - tj. usypia/kołysze/przewija (równocześnie ogląda filmy) a ja w tym czasie śpię.
No chyba że jest sytuacja dramatyczna i mały jest nieodkładalny - to wtedy lipa z jakiegoolwiek przekazywania dziecka i spania

Cytat:
Napisane przez Kyiia Pokaż wiadomość
Wróciliśmy jakiś czas temu z punktu analiz Młody był bardzo dzielny, zapłakał tylko jak się wkłuwali mu w rączkę. Ale do gabinetu wszedł spokojny i spokojny wyszedł. Myślę że pobieranie krwi zniósł dużo lepiej niż ja

W domu został nakarmiony a potem się trochę chciał poprzytulać. Teraz grzecznie śpi a ja odpaliłam laptopa
My byliśmy w piątek u pediatry 1 raz i młody był supergrzeczny. Ale nie wiem właśnie jak ja zniosę jego pierwsze kłucia, strach się bać.

Dzisiaj zamierzam ustalić termin na USG bioderek, jeżeli dobrze pójdzie to może uda się na przyszły czwartek
Moniczi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 13:44   #273
chupacabra88
Zadomowienie
 
Avatar chupacabra88
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Mój Tż niestety idzie spać i żadne wrzaski młodego nie są w stanie go obudzić.
A później potrafi powiedzieć że jest zmęczony. W niedzielę spał od 22.30 do 9. Ja tyle nie spalam przez 3 noce.
Skąd ja to znam... ale na szczęście mój odwalił tak raz, już opisywałam, dostał takie z☠☠☠ki od góry do dołu że nastąpiła natychmiastowa poprawa! w dni wolne od pracy to on w nocy wstaje, ja ew. jestem potrzebna przy awariach ;-)

Ja dziś pierwszy dzień sama. Wysprzątałam kuchnię, toaletę i łazienkę, poprasowałam, obrałam ziemniaki na obiad (na ten tydzień mam pomrożone ) odkurzyłam mieszkanie, muszę jeszcze podłogi umyć. Mały w nocy miał bolesne pierdy ale spał z nami i nie było tak źle, chociaż marudny jest cały dzień, co chwilę by jadł malutkie porcje...

Dawno nie był ważony więc zważyłam siebie a potem siebie z nim ;-) i wyszło że waży mniej więcej 4,6kg co wg apki i neta daje 50 centyl.
__________________

Żona - 27.08.2016 r.
Mama - styczeń 2017 r.
chupacabra88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 14:00   #274
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
Mój Tż na urlopie ojcowskim śpi po 12 godzin na dobę Też nie jest w stanie się obudzić jak mały płacze. Ale staram się wprowadzić już tradycję, że po wieczornym karmieniu małego Tż "zajmuje się" nim przynajmniej przez 3 godziny - tj. usypia/kołysze/przewija (równocześnie ogląda filmy) a ja w tym czasie śpię.
No chyba że jest sytuacja dramatyczna i mały jest nieodkładalny - to wtedy lipa z jakiegoolwiek przekazywania dziecka i spania



My byliśmy w piątek u pediatry 1 raz i młody był supergrzeczny. Ale nie wiem właśnie jak ja zniosę jego pierwsze kłucia, strach się bać.

Dzisiaj zamierzam ustalić termin na USG bioderek, jeżeli dobrze pójdzie to może uda się na przyszły czwartek
Mój Tż też wieczorem się zajmuje, chociaż jak jest źle to mnie budzi, że niby Bartek jest głodny. Nieważne, że jadł np. 30 minut wcześniej.

Po co byliście u pediatry? Tak się pokazać? Nam kazali przyjść najwcześniej w 4 tygodniu życia, a na bioderka dzwonilismy tydzień temu i termin 8 marca.
Cytat:
Napisane przez chupacabra88 Pokaż wiadomość
Skąd ja to znam... ale na szczęście mój odwalił tak raz, już opisywałam, dostał takie z☠☠☠ki od góry do dołu że nastąpiła natychmiastowa poprawa! w dni wolne od pracy to on w nocy wstaje, ja ew. jestem potrzebna przy awariach ;-)

Ja dziś pierwszy dzień sama. Wysprzątałam kuchnię, toaletę i łazienkę, poprasowałam, obrałam ziemniaki na obiad (na ten tydzień mam pomrożone ) odkurzyłam mieszkanie, muszę jeszcze podłogi umyć. Mały w nocy miał bolesne pierdy ale spał z nami i nie było tak źle, chociaż marudny jest cały dzień, co chwilę by jadł malutkie porcje...

Dawno nie był ważony więc zważyłam siebie a potem siebie z nim ;-) i wyszło że waży mniej więcej 4,6kg co wg apki i neta daje 50 centyl.
Mi Tż niby mówi- obudź mnie, ale skoro zaraz twierdzi że on głodny, to po co go budzić. :/
Tż się stara, wiem to, ale chyba musi postarać się bardziej bo jestem już wykończona. Dziś jem obiad, karmię i co najmniej 2 h śpię.

Jak Ty tyle zrobiłaś? Antoni tv oglądał czy co robił? serio to jest realne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 14:00   #275
Kyiia
Zakorzenienie
 
Avatar Kyiia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Widzę że narzekacie na TŻtów W środku tygodnia sama wstaję do dziecka. Za to w weekendy wykopuje męża z łóżka. Ale żeby nie było tak różowo to sama też wstaję żeby odciągnąć mleko. Mąż przewija, karmi butelką, potem odbija, nosi, buja, i pyta o co dziecku chodzi i dlaczego nie chce spać


Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
My byliśmy w piątek u pediatry 1 raz i młody był supergrzeczny. Ale nie wiem właśnie jak ja zniosę jego pierwsze kłucia, strach się bać.

Dzisiaj zamierzam ustalić termin na USG bioderek, jeżeli dobrze pójdzie to może uda się na przyszły czwartek
Wizytę u pediatry mieliśmy w pierwszym tygodniu po wyjściu ze szpitala do domu I do tej pory byliśmy u pediatry już trzy razy na kontrolach.
W szpitalu pobierali krew Młodemu, także kłucia już widziałam i dobrze znosiłam. Po prostu tu mi się nie podobało w wykonaniu tej pielęgniarki. Ja wiem że doświadczenie zdobywa się w miarę wykonywania czynności, ale czemu na takich maluchach mają się uczyć? Dwie doświadczone stały i instruowały żółtodzioba jak ma się wkłuć. A ta najpierw za głęboko, potem za płytko, potem nie trafiła w żyłę... i tak wsuwała i wysuwała i gmerała na wszystkie strony aż wybrzuszało skórę na rączce Gdybym dziecka nie trzymała to chyba bym jej przyłożyła Z gabinetu podobno wyszłam zielona, aż się teściowa pytała czy płakałam...
__________________
Jednego odesłano - i następnie stracono - za nieudaną próbę zabójstwa wyższego rangą studenta, drugi został zabity na arenie w czasie ćwiczeń, a trzeci umarł z przyczyn naturalnych - sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.

Kyiia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 14:15   #276
zie_l_ona
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 627
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
My byliśmy w piątek u pediatry 1 raz i młody był supergrzeczny. Ale nie wiem właśnie jak ja zniosę jego pierwsze kłucia, strach się bać.

Dzisiaj zamierzam ustalić termin na USG bioderek, jeżeli dobrze pójdzie to może uda się na przyszły czwartek
My już dawno po wizycie u pediatry, bioderkach, szczepieniach i dodatkowych badaniach krwi - Mały wszystko znosił lepiej niż rodzice Grunt, to go dobrze nakarmić przed całą akcją.
Cytat:
Napisane przez chupacabra88 Pokaż wiadomość
Ja dziś pierwszy dzień sama. Wysprzątałam kuchnię, toaletę i łazienkę, poprasowałam, obrałam ziemniaki na obiad (na ten tydzień mam pomrożone ) odkurzyłam mieszkanie, muszę jeszcze podłogi umyć.
Jak Ty to zrobiłaś? Ja to nawet jak Mały śpi, wolę sobie coś poczytać i się odprężyć/zdrzemnąć, niż ogarniać podłogi - sprzątanie zlecam to mężowi póki co Tylko pranie i obiady robię regularnie, bo bez tego się nie da.
Dzisiaj jeszcze może przegląd ciuszków Małego zrobię, bo nam wyrasta z rozm 56 i muszę trochę większych bodziaków z szafy wygrzebać.
zie_l_ona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 14:51   #277
Moniczi
Rozeznanie
 
Avatar Moniczi
 
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 794
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Mój Tż też wieczorem się zajmuje, chociaż jak jest źle to mnie budzi, że niby Bartek jest głodny. Nieważne, że jadł np. 30 minut wcześniej.

Po co byliście u pediatry? Tak się pokazać? Nam kazali przyjść najwcześniej w 4 tygodniu życia, a na bioderka dzwonilismy tydzień temu i termin 8 marca.

(...)
Musieliśmy iść tak wcześnie, bo takie było zalecenie po wyjściu ze szpitala - Niko cały czas miał żółtaczkę, w sumie w piątek pediatra też wpisała że nadal go trzyma. Poza tym u nas bez skierowania nie da się zapisać na bioderka - nawet zająć sobie terminu telefonicznie nie można i liczyłam, że pediatra od razu nam je wypisze Troszkę się przeliczyłam :p

Co do Tż-ta - to trochę idzie na łatwiznę z tym, że mały jest głodny. Ja od kilku dni specjalnie na wieczór odciągam mleko i jeżeli mąż podejrzewa, że mały jest głodny, to ma mu podać butelkę

Cytat:
Napisane przez zie_l_ona Pokaż wiadomość
My już dawno po wizycie u pediatry, bioderkach, szczepieniach i dodatkowych badaniach krwi - Mały wszystko znosił lepiej niż rodzice Grunt, to go dobrze nakarmić przed całą akcją.
O to jest dobra rada Fajnie że już macie za sobą te akcje. Mój jutro kończy 3 tygodnie i nie mogę uwierzyć, jak czas ucieka
Moniczi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-14, 15:50   #278
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

My skierowanie na bioderka dostaliśmy przy wypisie że szpitala.

Co do Tż to w sumie ma rację bo Bartek w swoich histeriach często zachowuje się jakby był głodny mimo tego że niedawno jadł do oporu.
Nie chce podawać butli, choć dziś już pomyślałam że jakbym przeszła na mm to mogłabym mieć przespane noce...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 15:50   #279
chupacabra88
Zadomowienie
 
Avatar chupacabra88
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Mój Tż też wieczorem się zajmuje, chociaż jak jest źle to mnie budzi, że niby Bartek jest głodny. Nieważne, że jadł np. 30 minut wcześniej.

Po co byliście u pediatry? Tak się pokazać? Nam kazali przyjść najwcześniej w 4 tygodniu życia, a na bioderka dzwonilismy tydzień temu i termin 8 marca.

Mi Tż niby mówi- obudź mnie, ale skoro zaraz twierdzi że on głodny, to po co go budzić. :/
Tż się stara, wiem to, ale chyba musi postarać się bardziej bo jestem już wykończona. Dziś jem obiad, karmię i co najmniej 2 h śpię.

Jak Ty tyle zrobiłaś? Antoni tv oglądał czy co robił? serio to jest realne?
My mieliśmy zalecenie w 7-10 dniu życia do pediatry iść, w 4 tyg endokrynolog i 4-6 tyg bioderka. W międzyczasie zaliczyliśmy już laryngologa, chirurga i sor.

Cytat:
Napisane przez zie_l_ona Pokaż wiadomość
Jak Ty to zrobiłaś? Ja to nawet jak Mały śpi, wolę sobie coś poczytać i się odprężyć/zdrzemnąć, niż ogarniać podłogi - sprzątanie zlecam to mężowi póki co Tylko pranie i obiady robię regularnie, bo bez tego się nie da.
Dzisiaj jeszcze może przegląd ciuszków Małego zrobię, bo nam wyrasta z rozm 56 i muszę trochę większych bodziaków z szafy wygrzebać.
Ja już pochowałam 56 mimo że Antek jakiś wielki nie jest i jeszcze trochę 62 na nim wisi ale na długość zaczęły się wpijać, wolę myśleć że mu wygodnie i czuje się swobodnie.

Niebie, Zielona... Młody był w sumie dziś nawet marudny, co 1,5/2h żądał butli a spać nie bardzo. Kuchnię sprzątaliśmy razem - w chuście, ale zasnął więc szybko toaletę ogarnęłam jak spał. Obudził się to włączyłam odkurzacz wysprzątałam łazienkę... i tak jakoś się udało. Ale nie powiem padam na twarz już na szczęście mąż wrócił z pracy i przejął młodego jutro tylko obiad ogarnąć a tak będę odpoczywać!
__________________

Żona - 27.08.2016 r.
Mama - styczeń 2017 r.
chupacabra88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 16:04   #280
zie_l_ona
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 627
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
Musieliśmy iść tak wcześnie, bo takie było zalecenie po wyjściu ze szpitala - Niko cały czas miał żółtaczkę, w sumie w piątek pediatra też wpisała że nadal go trzyma. Poza tym u nas bez skierowania nie da się zapisać na bioderka - nawet zająć sobie terminu telefonicznie nie można i liczyłam, że pediatra od razu nam je wypisze Troszkę się przeliczyłam :p

Co do Tż-ta - to trochę idzie na łatwiznę z tym, że mały jest głodny. Ja od kilku dni specjalnie na wieczór odciągam mleko i jeżeli mąż podejrzewa, że mały jest głodny, to ma mu podać butelkę

O to jest dobra rada Fajnie że już macie za sobą te akcje. Mój jutro kończy 3 tygodnie i nie mogę uwierzyć, jak czas ucieka
U mnie było to samo z bioderkami - bez skierowania nawet terminunie mogłam zaklepać. Co do żółtaczki, to mój kończy już 7 tydzień i dalej jest żółty Jak bilirubina nie zacznie szybciej spadać, to być może będę musiała go odstawić od piersi na jakiś czas
Cytat:
Napisane przez chupacabra88 Pokaż wiadomość
My mieliśmy zalecenie w 7-10 dniu życia do pediatry iść, w 4 tyg endokrynolog i 4-6 tyg bioderka. W międzyczasie zaliczyliśmy już laryngologa, chirurga i sor.


Ja już pochowałam 56 mimo że Antek jakiś wielki nie jest i jeszcze trochę 62 na nim wisi ale na długość zaczęły się wpijać, wolę myśleć że mu wygodnie i czuje się swobodnie.

Niebie, Zielona... Młody był w sumie dziś nawet marudny, co 1,5/2h żądał butli a spać nie bardzo. Kuchnię sprzątaliśmy razem - w chuście, ale zasnął więc szybko toaletę ogarnęłam jak spał. Obudził się to włączyłam odkurzacz wysprzątałam łazienkę... i tak jakoś się udało. Ale nie powiem padam na twarz już na szczęście mąż wrócił z pracy i przejął młodego jutro tylko obiad ogarnąć a tak będę odpoczywać!
Jesteś super zorganizowana, zazdroszczę Ja mam lenia, Mały też, bo większość dnia przespał - zaraz idę z nim podrzemać :P
zie_l_ona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 16:26   #281
Moniczi
Rozeznanie
 
Avatar Moniczi
 
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 794
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
My skierowanie na bioderka dostaliśmy przy wypisie że szpitala.

Co do Tż to w sumie ma rację bo Bartek w swoich histeriach często zachowuje się jakby był głodny mimo tego że niedawno jadł do oporu.
Nie chce podawać butli, choć dziś już pomyślałam że jakbym przeszła na mm to mogłabym mieć przespane noce...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A nie chcesz spróbować podać wlasnego mleka z butelki? Ja mam MM na czarną godzinę ale mam nadzieję ze nie będę musiała użyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moniczi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 18:31   #282
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
A nie chcesz spróbować podać wlasnego mleka z butelki? Ja mam MM na czarną godzinę ale mam nadzieję ze nie będę musiała użyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jakoś się boje butelki że zaburzy odruch poprawnego ssania piersi. Już i tak czasem podajemy smoczek co wywołuje straszne wyrzuty sumienia u mnie.

W ogóle bardzo mnie to wszystko stresuje i smuci i chyba nie umiem się cieszyć macierzynstwem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 19:07   #283
Moniczi
Rozeznanie
 
Avatar Moniczi
 
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 794
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Jakoś się boje butelki że zaburzy odruch poprawnego ssania piersi. Już i tak czasem podajemy smoczek co wywołuje straszne wyrzuty sumienia u mnie.

W ogóle bardzo mnie to wszystko stresuje i smuci i chyba nie umiem się cieszyć macierzynstwem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja też się tego bałam. Ale tak się nie stało, butelkę z mlekiem podaje Tz lub ja wieczorem (najpierw maly ssie do 15 minut a potem zabieram mu piers i daje butle). Smoczek podaję zwykle przy usypianiu, Nikos na razie daje się tak oszukiwać
Wyrzuty sumienia mam z innych powodów. Nie umiem być systematyczna, czesto zapominam go posmarować kremem po przewijaniu, w ogóle pielęgnacja mnie przerosła, o kąpieli w moim wykonaniu mowy nie ma i ciągle boję się ze go uszkodze albo przeziębie albo przegrzeje. I zamiast się cieszyć dzidziem to ja w nerwach...
Dziś cały dzień nie zaplakal, co godzine tylko go karmilam bo dawał sygnal ze jest glodny, to znowu się martwię czy to normalne by dziecko było cały dzień cicho jezeli wczesniejsze dni były wrzaski?
No i wystraszylam się bo jak się zakrztusil przy piersi i go przytulilam pionowo to był taki bezwladny i też nie wiem czy to może tak być?
Teraz Tz go wykąpal i sobie go kołysze a ja znow placze ze nie umiem podejść bez paniki do wlasnego dziecka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moniczi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 21:06   #284
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
ja też się tego bałam. Ale tak się nie stało, butelkę z mlekiem podaje Tz lub ja wieczorem (najpierw maly ssie do 15 minut a potem zabieram mu piers i daje butle). Smoczek podaję zwykle przy usypianiu, Nikos na razie daje się tak oszukiwać
Wyrzuty sumienia mam z innych powodów. Nie umiem być systematyczna, czesto zapominam go posmarować kremem po przewijaniu, w ogóle pielęgnacja mnie przerosła, o kąpieli w moim wykonaniu mowy nie ma i ciągle boję się ze go uszkodze albo przeziębie albo przegrzeje. I zamiast się cieszyć dzidziem to ja w nerwach...
Dziś cały dzień nie zaplakal, co godzine tylko go karmilam bo dawał sygnal ze jest glodny, to znowu się martwię czy to normalne by dziecko było cały dzień cicho jezeli wczesniejsze dni były wrzaski?
No i wystraszylam się bo jak się zakrztusil przy piersi i go przytulilam pionowo to był taki bezwladny i też nie wiem czy to może tak być?
Teraz Tz go wykąpal i sobie go kołysze a ja znow placze ze nie umiem podejść bez paniki do wlasnego dziecka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kochana
Na pewno świetnie dajesz sobie radę, nie martw się na zapas, przecież krzywda Malutkiemu się nie dzieje.

Bartek też się dziś zakrztusił, przewróciłam go na plecy, ale też potem był taki bezwladny i jakby smutny. Niezły stres, co?

Ja się obwiniam, że nie umiem go uspokoić, że go denerwuje, że popełniam błędy w obchodzeniu się z nim i to powoduje u niego stres który odreagowuje wrzaskiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 07:06   #285
magbes
Zadomowienie
 
Avatar magbes
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 1 831
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Dzięn dobry. Jak nocki?? U nas jedzenie pół wieczoru ale później o 2 i o 5. Trochę po 6 teraz pocoumkal. I tak się przez sen prezyl ze sporo ulał. Ale śpi. A my z córką jemy śniadanko☺ciekawe jaki będzie dzień ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
magbes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 09:57   #286
furjatka
Zadomowienie
 
Avatar furjatka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez magbes Pokaż wiadomość
Dzięn dobry. Jak nocki?? U nas jedzenie pół wieczoru ale później o 2 i o 5. Trochę po 6 teraz pocoumkal. I tak się przez sen prezyl ze sporo ulał. Ale śpi. A my z córką jemy śniadanko☺ciekawe jaki będzie dzień ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
u mnie ostatnio Młody pada koło 22:30 - 23 i śpi do 2 - 3. potem kolejna pobudka 5 -6 i raczej jeszcze usypia w łóżeczku chociaż często już wtedy mu się włącza poranna aktywnosc, czyli leży i stęka po swojemu czasem i godzine.
__________________
29.01.2017 Mikołaj
furjatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 10:20   #287
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość
u mnie ostatnio Młody pada koło 22:30 - 23 i śpi do 2 - 3. potem kolejna pobudka 5 -6 i raczej jeszcze usypia w łóżeczku chociaż często już wtedy mu się włącza poranna aktywnosc, czyli leży i stęka po swojemu czasem i godzine.
Ideał.
Mój zasypia koło 1, budzi się koło 7 i w międzyczasie ma kilka pobudek na godzinę lub półtorej. Potem cały dzień nie śpi.
Teraz noszę go w chuście więc jest trochę lepiej, ale dziś idziemy do lekarza, bo jednak to chyba nie jest normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 10:34   #288
chupacabra88
Zadomowienie
 
Avatar chupacabra88
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez magbes Pokaż wiadomość
Dzięn dobry. Jak nocki?? U nas jedzenie pół wieczoru ale później o 2 i o 5. Trochę po 6 teraz pocoumkal. I tak się przez sen prezyl ze sporo ulał. Ale śpi. A my z córką jemy śniadanko☺ciekawe jaki będzie dzień ☺
u nas spoczko zasnął o 20:30 potem karmienie o 1 i o 4, o 6 pieluszka na szybko i o 8 wstalismy ma jedzonko, i teraz jemy 11:30. Widać pomału zaczyna mu się regulować jedzenie a nie ze zje porcje dla noworodka co godz. Takze super gdyby tak zostało ze jemy co 3-4 godz.

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Ideał.
Mój zasypia koło 1, budzi się koło 7 i w międzyczasie ma kilka pobudek na godzinę lub półtorej. Potem cały dzień nie śpi.
Teraz noszę go w chuście więc jest trochę lepiej, ale dziś idziemy do lekarza, bo jednak to chyba nie jest normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
daj znać jak będziecie po. Oby coś doradziła!

Jako ze wczoraj chałupę wysprzątałam, a obiad mam z zamrażalnika to nie musimy nic!! byliśmy załatwić sprawy na "osiedlu" ;-) odebrać paczkę w ruchu i z paczkomatu i a w sklepie po szynkę, a potem poszliśmy na spacer wszystko super tylko ten ciężki wózek - na 3 razy muszę wychodzić i wchodzić - makabra!!!
__________________

Żona - 27.08.2016 r.
Mama - styczeń 2017 r.
chupacabra88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 10:36   #289
zie_l_ona
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 627
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
ja też się tego bałam. Ale tak się nie stało, butelkę z mlekiem podaje Tz lub ja wieczorem (najpierw maly ssie do 15 minut a potem zabieram mu piers i daje butle). Smoczek podaję zwykle przy usypianiu, Nikos na razie daje się tak oszukiwać
Wyrzuty sumienia mam z innych powodów. Nie umiem być systematyczna, czesto zapominam go posmarować kremem po przewijaniu, w ogóle pielęgnacja mnie przerosła, o kąpieli w moim wykonaniu mowy nie ma i ciągle boję się ze go uszkodze albo przeziębie albo przegrzeje. I zamiast się cieszyć dzidziem to ja w nerwach...
Dziś cały dzień nie zaplakal, co godzine tylko go karmilam bo dawał sygnal ze jest glodny, to znowu się martwię czy to normalne by dziecko było cały dzień cicho jezeli wczesniejsze dni były wrzaski?
No i wystraszylam się bo jak się zakrztusil przy piersi i go przytulilam pionowo to był taki bezwladny i też nie wiem czy to może tak być?
Teraz Tz go wykąpal i sobie go kołysze a ja znow placze ze nie umiem podejść bez paniki do wlasnego dziecka
Nie bój się, nie uszkodzisz dziecka! Dzieci są bardziej odporne, niż nam się wydaje i jak raz nie posmarujesz tyłka, to nic się nie stanie Przegrzewanie/wychładzanie - sprawdzaj kark. Jak jest ciepły, to jest w porządku. Zresztą, dziecko da Ci znać, jak mu coś nie będzie pasowało. Ja mojego ubieram tak jak siebie, tylko na spanie przykrywam kocykiem (w dzień) lub dodaję śpiworek.
A co do krztuszenia, to mój żarłoczek krztusi się przy co drugim karmieniu, bo za szybko pije. Krztusi się też czasami przy ulewaniu, czasami widzę, że mu się mleko cofa do gardła i nie może złapać tchu przez 2-3 sekundy. Straszny widok, ale pytałam położną i pediatrę - przed ukończeniem trzeciego miesiąca nic się z cofaniem/ulewaniem nie robi. Po kilkunastu razach już wiem, że sobie ładnie radzi z takim cofaniem - część wypływa buzią, a resztę spokojnie połyka. Ale dalej jestem czujna, szczególnie w nocy go obserwuję dopóki nie zaśnie (przez sen nie ulewa).
zie_l_ona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 10:46   #290
furjatka
Zadomowienie
 
Avatar furjatka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Ideał.
Mój zasypia koło 1, budzi się koło 7 i w międzyczasie ma kilka pobudek na godzinę lub półtorej. Potem cały dzień nie śpi.
Teraz noszę go w chuście więc jest trochę lepiej, ale dziś idziemy do lekarza, bo jednak to chyba nie jest normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
daj znać jak po wizycie

Też chciałam dziś na spacer ale tak smog wisi że to bez sensu... Wiecie co mnie dobija tylko jedna rzecz - codzienne myślenie co na obiad :/ nie dość że nie mam jak iść do sklepu na razie, to jeszcze brak pomysłu, trzeba myśleć żeby to było zdrowe i szybkie do zrobienia... rzygam już tym, najchetniej to bym jakis catering na miesiac zamowila i tyle...
__________________
29.01.2017 Mikołaj

Edytowane przez furjatka
Czas edycji: 2017-02-15 o 10:51
furjatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 11:19   #291
chupacabra88
Zadomowienie
 
Avatar chupacabra88
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość
daj znać jak po wizycie

Też chciałam dziś na spacer ale tak smog wisi że to bez sensu... Wiecie co mnie dobija tylko jedna rzecz - codzienne myślenie co na obiad :/ nie dość że nie mam jak iść do sklepu na razie, to jeszcze brak pomysłu, trzeba myśleć żeby to było zdrowe i szybkie do zrobienia... rzygam już tym, najchetniej to bym jakis catering na miesiac zamowila i tyle...
o tak! też tego nienawidzę! My mamy takie plan że co niedzielę siadamy i sprawdzamy co mamy w lodówce (terminy przydatności) i w zamrażarce i planujemy obiady na przyszły tydzień razem z listą zakupów. Mąż ogarnia zakupy w pon a na pon zazwyczaj mamy obiad w słoikach od teściów z niedzieli ;-) Ale teraz jak mama była i pytałam co na obiad a mąż i mama milczą.. no i weź tu wymyśl!! nienawidzę
__________________

Żona - 27.08.2016 r.
Mama - styczeń 2017 r.
chupacabra88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 11:57   #292
Melburne
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 98
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

U nas nocki są w miarę spokojne pobudki 2 czasem 3 w nocy za to w dzień rosyjska ruletka przedwczoraj dużo spala i miałam czas natomiast wczoraj dużo wisiała na cycu w dodatku po każdym karmieniu ulewala! Dopiero za chyba setnym razem przestała i był z tym spokój. Dziś przychodzi pediatra na pierwszą wizyte , bardzo się ciesze ze nie trzeba iść do przychodni tylko na ta pierwsza wizytę lekarz przychodzi do domu <3 Przychodnia miała sama się skontaktować ale my poprosiliśmy o wcześniejszą wizytę bo zależy nam aby jak najszybciej zobaczyła mała. Spowodowane to jest tym,że Tż rodzina sugeruje ze mała jest za chuda i może się nie najadac moim mlekiem(mam dużo mleka ale czy składowo jest pożywne? ). Proponują dokarmianie mm ale ja czekam na wizytę pediatry (która jest za kp)jak ona uzna żebym dokarmiala to zrobię to. Na ostatniej wizycie położnej była mała ważona i ładnie przybierala. Krewni Tż mnie przetraszyli , bo sami odradzali podawanie wcześniej mm i wspierali w kp , wiec jak sugerują podanie chociaż raz dziennie mm to mała musi być chuda. Mi i Tż wydaje się normalna😕

Co do robienia obiadów to już parę ładnych dni było na kanapkach. ..😛

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Melburne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 13:45   #293
furjatka
Zadomowienie
 
Avatar furjatka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

nie ma czegoś takiego jak zły skład mleka z piersi... nie daj sobie wcisnąć takiego kitu
__________________
29.01.2017 Mikołaj
furjatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 16:23   #294
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Pediatra stwierdził już na podstawie wyglądu, że Bartek jest za chudy i powinien ważyć minimum 4 kg, a waży 3.7 kg. Teraz muszę dokarmiac mm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 21:02   #295
Melburne
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 98
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Doktorka zaleciła wstrzymać się z dokarmianiem do wizyty położnej w poniedziałek która zważy mała. Zobaczymy czy dalej przybiera prawidłowo.

Niebie a co na decyzje pediatry polozna?

Jak Wam minął dzień?
My po wizycie pediatry poszliśmy na spacer , pogoda cudowna <3



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Melburne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-15, 22:51   #296
cornflower_girl
Zakorzenienie
 
Avatar cornflower_girl
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 605
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
Ale staram się wprowadzić już tradycję, że po wieczornym karmieniu małego Tż "zajmuje się" nim przynajmniej przez 3 godziny - tj. usypia/kołysze/przewija (równocześnie ogląda filmy) a ja w tym czasie śpię.
To bardzo dobry patent
Tatusiowie mają swoje sposoby.
Cytat:
Napisane przez chupacabra88 Pokaż wiadomość
Ja dziś pierwszy dzień sama. Wysprzątałam kuchnię, toaletę i łazienkę, poprasowałam, obrałam ziemniaki na obiad (na ten tydzień mam pomrożone ) odkurzyłam mieszkanie, muszę jeszcze podłogi umyć. Mały w nocy miał bolesne pierdy ale spał z nami i nie było tak źle, chociaż marudny jest cały dzień, co chwilę by jadł malutkie porcje...
Wow, sporo ogarniasz
Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Po co byliście u pediatry? Tak się pokazać? Nam kazali przyjść najwcześniej w 4 tygodniu życia, a na bioderka dzwonilismy tydzień temu i termin 8 marca.
My wizytę zaliczylismy w 2 tygodniu życia, kontrola wyników tarczycowych, ustalenie kalendarza szczepień dla chłopaków.
Cytat:
Napisane przez Kyiia Pokaż wiadomość
Gdybym dziecka nie trzymała to chyba bym jej przyłożyła Z gabinetu podobno wyszłam zielona, aż się teściowa pytała czy płakałam...
Masakra. Chyba bym nie pozwoliła. Ostatnio specjalnie jechałam do punktu przyjaznego maluchom, a pielęgniarka zrobila podobna masakrę przy pobieraniu krwi. 20 minut meczenia malucha.


Cytat:
Napisane przez chupacabra88 Pokaż wiadomość
My mieliśmy zalecenie w 7-10 dniu życia do pediatry iść, w 4 tyg endokrynolog i 4-6 tyg bioderka. W międzyczasie zaliczyliśmy już laryngologa, chirurga i sor.
Za dużo tego jak na maluszka...
Cytat:
Napisane przez zie_l_ona Pokaż wiadomość
U mnie było to samo z bioderkami - bez skierowania nawet terminunie mogłam zaklepać. Co do żółtaczki, to mój kończy już 7 tydzień i dalej jest żółty Jak bilirubina nie zacznie szybciej spadać, to być może będę musiała go odstawić od piersi na jakiś czas
Są wypożyczalnie takich kocyków z naświetlaniem - Biliblanket. To pomaga.
Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Jakoś się boje butelki że zaburzy odruch poprawnego ssania piersi. Już i tak czasem podajemy smoczek co wywołuje straszne wyrzuty sumienia u mnie.

W ogóle bardzo mnie to wszystko stresuje i smuci i chyba nie umiem się cieszyć macierzynstwem.
Roznie z tym jest. U starszaka nie zaburzylo, ale laktacja umierała powoli. Smoczek podany mądrze nie jest złem.
Problemy z kp niestety bardzo mocno wpływają na pewność siebie...
Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
ja też się tego bałam. Ale tak się nie stało, butelkę z mlekiem podaje Tz lub ja wieczorem (najpierw maly ssie do 15 minut a potem zabieram mu piers i daje butle). Smoczek podaję zwykle przy usypianiu, Nikos na razie daje się tak oszukiwać
Wyrzuty sumienia mam z innych powodów. Nie umiem być systematyczna, czesto zapominam go posmarować kremem po przewijaniu, w ogóle pielęgnacja mnie przerosła, o kąpieli w moim wykonaniu mowy nie ma i ciągle boję się ze go uszkodze albo przeziębie albo przegrzeje. I zamiast się cieszyć dzidziem to ja w nerwach...
Dziś cały dzień nie zaplakal, co godzine tylko go karmilam bo dawał sygnal ze jest glodny, to znowu się martwię czy to normalne by dziecko było cały dzień cicho jezeli wczesniejsze dni były wrzaski?
No i wystraszylam się bo jak się zakrztusil przy piersi i go przytulilam pionowo to był taki bezwladny i też nie wiem czy to może tak być?
Teraz Tz go wykąpal i sobie go kołysze a ja znow placze ze nie umiem podejść bez paniki do wlasnego dziecka
Nasza położna mówi, że dziecko nie tak łatwo uszkodzić. Nie bój się Nie sądzę, żeby dziecku stała sie krzywda, jeśli zapomnisz o kremie. O temperaturze maluchy dają znać płaczem. Przy pionowym trzymaniu czasem maluchy się rozluźniaja. Jesteś dobra mama - niedługo będziesz czuła się pewniej

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Ideał.
Mój zasypia koło 1, budzi się koło 7 i w międzyczasie ma kilka pobudek na godzinę lub półtorej. Potem cały dzień nie śpi.
Teraz noszę go w chuście więc jest trochę lepiej, ale dziś idziemy do lekarza
Dobrze, że poszliscie
Cytat:
Napisane przez chupacabra88 Pokaż wiadomość
u nas spoczko zasnął o 20:30 potem karmienie o 1 i o 4, o 6 pieluszka na szybko i o 8 wstalismy ma jedzonko, i teraz jemy 11:30. Widać pomału zaczyna mu się regulować jedzenie a nie ze zje porcje dla noworodka co godz. Takze super gdyby tak zostało ze jemy co 3-4 godz.



daj znać jak będziecie po. Oby coś doradziła!

Jako ze wczoraj chałupę wysprzątałam, a obiad mam z zamrażalnika to nie musimy nic!! byliśmy załatwić sprawy na "osiedlu" ;-) odebrać paczkę w ruchu i z paczkomatu i a w sklepie po szynkę, a potem poszliśmy na spacer wszystko super tylko ten ciężki wózek - na 3 razy muszę wychodzić i wchodzić - makabra!!!
Podziwiam... Mnie się odechciewalo spacerów w wozku przez takie coś.
Cytat:
Napisane przez Melburne Pokaż wiadomość
U nas nocki są w miarę spokojne pobudki 2 czasem 3 w nocy za to w dzień rosyjska ruletka przedwczoraj dużo spala i miałam czas natomiast wczoraj dużo wisiała na cycu w dodatku po każdym karmieniu ulewala! Dopiero za chyba setnym razem przestała i był z tym spokój. Dziś przychodzi pediatra na pierwszą wizyte , bardzo się ciesze ze nie trzeba iść do przychodni tylko na ta pierwsza wizytę lekarz przychodzi do domu <3 Przychodnia miała sama się skontaktować ale my poprosiliśmy o wcześniejszą wizytę bo zależy nam aby jak najszybciej zobaczyła mała. Spowodowane to jest tym,że Tż rodzina sugeruje ze mała jest za chuda i może się nie najadac moim mlekiem(mam dużo mleka ale czy składowo jest pożywne? ). Proponują dokarmianie mm ale ja czekam na wizytę pediatry (która jest za kp)jak ona uzna żebym dokarmiala to zrobię to. Na ostatniej wizycie położnej była mała ważona i ładnie przybierala. Krewni Tż mnie przetraszyli , bo sami odradzali podawanie wcześniej mm i wspierali w kp , wiec jak sugerują podanie chociaż raz dziennie mm to mała musi być chuda. Mi i Tż wydaje się normalna😕

Co do robienia obiadów to już parę ładnych dni było na kanapkach. ..😛

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie ma za chudego mleka. Są bardzo szczupłe dzieci karmione mm - przecież mieszanka nie rozwiązuje tych problemow.
Niektóre maluchy są szczupłe, bo taka ich uroda, rodzinę olać.


Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Pediatra stwierdził już na podstawie wyglądu, że Bartek jest za chudy i powinien ważyć minimum 4 kg, a waży 3.7 kg. Teraz muszę dokarmiac mm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiedza niektórych pediatrow o kp jest dramatyczna

Ciężko mi nadrobić cały wątek - cytowanie z komórki jest zabójcze dla mojego tel.
Junior ma problemy z brzuszkiem, nasza położna widziała jeden z jego atakow. Doradziła, czym mu pomoc (na pierwszy ogień idzie probiotyk i espumisan, jesli to nie pomoże - będziemy obserwować w kierunku nietolerancji laktozy). Złota kobieta.
Mieliśmy usg bioder - struktury jeszcze nie do końca dojrzale, wiec kontrola za 6 tygodni.
Młody zaliczył dziś pierwsza kąpiel ze starszakiem - tego bardzo interesował pepuszek juniora.
Tz wrócił do pracy, starszak w ciągu dnia harcuje u dziadków. Mam nadzieje, ze czasem mina problemy brzuszkowe - wtedy pobyty u dziadków nie będą całodniowe.
__________________

Bogini kuchennego zniszczenia
cornflower_girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-16, 07:31   #297
Kyiia
Zakorzenienie
 
Avatar Kyiia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Cytat:
Napisane przez cornflower_girl Pokaż wiadomość

Masakra. Chyba bym nie pozwoliła. Ostatnio specjalnie jechałam do punktu przyjaznego maluchom, a pielęgniarka zrobila podobna masakrę przy pobieraniu krwi. 20 minut meczenia malucha.
Ja z Młodym byłam pobrać krew w CZD. Tam przecież non stop mają z maluchami do czynienia. I o, musieliśmy trafić na żółtodzioba
__________________
Jednego odesłano - i następnie stracono - za nieudaną próbę zabójstwa wyższego rangą studenta, drugi został zabity na arenie w czasie ćwiczeń, a trzeci umarł z przyczyn naturalnych - sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.

Kyiia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-16, 08:27   #298
dontbesoshine
Zadomowienie
 
Avatar dontbesoshine
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 129
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Dzien dobry dziewczyny... przez bujne zycie naszej grupy na fb zapomnialam o forum 😂 myślałam, ze nic sie tutaj nie dzieje, bo nie dostawałam żadnych powiadomień..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Blog o młodej mamie ❤ mlodamaama.blogspot.com 💁💖👶
dontbesoshine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-16, 12:50   #299
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Melburne nie konsultowalam z położną, nawet o tym nie pomyślałam.
Jutro przychodzi, więc z nią o tym porozmawiam.

Konsultowalam to jednak z doradcą laktacyjna i powiedziała że skoro Bartek przybrał w tydzień 250 g, ja mam pokarmu (ściągam laktatorem), jest aktywne ssanie to absolutnie nie dokarmiac.

To co u nas zaszło to zwiększenie zawartości laktozy w pokarmie o czym świadczył niepokój, przelewanie w brzuszku i bąki z odrzutem. Na to pomoże delicol przed każdym kp, mamy też zrobić badanie moczu w związku z ulewaniem. Ufam jej bardziej niż lekarce, więc zastosujemy te zalecenia i zobaczymy .

Tylko jak pobrać mocz noworodkowi? Rozebrać i czekać aż siknie?

Cornflower_girl mamy przyjść za tydzień na kontrolę do lekarza więc też zapytam o szczepienia. Niestety u nas w luxmed nie można ich robić, a chcieliśmy kupić tam cały pakiet.
Z kp i pewnością siebie to racja. Strasznie dołuje.

Cieszę się że macie dobra i zaufana polozna, mam wielką nadzieję że za jej radami uda Wam się ulżyć małemu brzuszkowi.
Kąpaliście się we trójkę czy tylko makaki? ciągle macie kikutka? U nas też się jeszcze trzyma.

Szkoda że wątek się tak słabo kręci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-16, 13:09   #300
Melburne
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 98
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część I

Wspolczuje przykrych doświadczeń z pobieraniem krwi , niech trenują na starych.
Niebie fajnie ze masz kompetentna doradcę laktacyjna , skoro mały ładnie przybiera pomimo ulewania i większej podaży laktozy w mleku to szkoda dokarmiać. Póki nie ma konkretnych przesłanek do dokarmiania to nie chce mm.

Wstyd się przyznać ale wstalismy po 13.... jestem dziś masakrycznie spiaca teraz już lepiej , zazwyczaj kolo 10 wstaje ale dziś zero życia we mnie jeszcze Tż chce żebym szła na spacer a ja dalej w piżamie i bez peysznica

U nas już dawno odpadł kikut. Do tej pory kapalismy razem mała ale w tym tyg Tż ma 3 zmiany i w porze kąpielowej jest w pracy dlatego kapie sama. Jutro ma wolne wiec jeszcze dzisiaj się przemecze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Melburne
Czas edycji: 2017-02-16 o 13:11
Melburne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-04 20:08:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:08.