Oparzenia słoneczne ;(

[MyxHappyxEndingx]

Dzisiaj było baardzo ciepło... Więc postanowiłam się trochę poopalać... I chyba przesadziłam... Moja twarz jest poprostu okropna... Miałam nadzieję na opalenie nóg, pleców, dekoldu itd.. Ale niestety opaliłam sobie nos i policzki... Wyglądam jak rudolf czerwono nosy ;/ I mam pytanie czy można kupić jakieś maści, kremy, pianki itp. Lub jakieś okłady lub maseczki na twarz żeby chociaż złagodzić 'efekty' opalania się? Słyszałam że bardzo dobry jest pantenol, ale podobno po nim skóra schodzi... ;( Ale nie wiem czy można tego uniknąć... Chyba skóra zejdzie i tak i tak... Chyba że znacie jakieś sposoby żeby mój nos nie był taki 'opalony'.. Pozatym że jestem czerwona jak burak, to jeszcze twarz mnie szczypie i swędzi jednocześnie... Robiłam już okłady z zimnego mleka i troszkę przestało szczypać ale nos jest dalej czerwony... Niektórzy pytają mnie czy sie z kimś biłam (?) Proszę o pomoc... Z góry dzięki

[Marwari]

Napisane przez MyxHappyxEndingx

Dzisiaj było baardzo ciepło... Więc postanowiłam się trochę poopalać... I chyba przesadziłam... Moja twarz jest poprostu okropna... Miałam nadzieję na opalenie nóg, pleców, dekoldu itd.. Ale niestety opaliłam sobie nos i policzki... Wyglądam jak rudolf czerwono nosy ;/ I mam pytanie czy można kupić jakieś maści, kremy, pianki itp. Lub jakieś okłady lub maseczki na twarz żeby chociaż złagodzić 'efekty' opalania się? Słyszałam że bardzo dobry jest pantenol, ale podobno po nim skóra schodzi... ;( Ale nie wiem czy można tego uniknąć... Chyba skóra zejdzie i tak i tak... Chyba że znacie jakieś sposoby żeby mój nos nie był taki 'opalony'.. Pozatym że jestem czerwona jak burak, to jeszcze twarz mnie szczypie i swędzi jednocześnie... Robiłam już okłady z zimnego mleka i troszkę przestało szczypać ale nos jest dalej czerwony... Niektórzy pytają mnie czy sie z kimś biłam (?) Proszę o pomoc... Z góry dzięki

wyszukiwarka sie klania...
na pierwszej stronie jest nawet identyczny temat...