Pierwszy raz - upławy

[xmadzia994]

Witam, tydzień temu przeżyłam swój pierwszy raz z chłopakiem, po trzech dniach kolejny. Krwawiłam dopiero za drugim razem i na następny dzień miałam upławy. Na początku brązowe (podejrzewam, że krew), później żółte, teraz białe/przezroczyste ale jednak trochę inne niż zwykle, troche o innym zapachy, ale być może jestem przewrażliwiona. Używaliśmy prezerwatywy, do wytrysku nie doszło w środku. Czym mogą być spowodowane te upławy?

[Lia89]

Pierwszego razu nie przeżyjesz podwójnie, no chyba, że zrekonstruowałaś sobie błonę dziewiczą.

W ogóle czemu dużo dziewczyn stosuje pojęcie upławy w stosunku do normalnego plamienia/krwawienia? Upławy są wtedy, kiedy wydzielina jest nienaturalnie inna, tzn. zielona, żółta serkowata.

Mogło dojść do podrażnienia, po pierwszym razie - jeśli był bolesny i doszło do krwawienia - powinno się odczekać przynajmniej tydzień, aby ranka się zagoiła i środowisko w pochwie unormowało. Ja też odczekałam, chociaż krwawienia nie było, ale czułam się "wyjałowiona" po pierwszej penetracji.

A tak na dobrą sprawę to myślę, że niepotrzebnie robisz dziurę w całym. Taką wydzielinę ma każda kobieta, bo tak wygląda naturalny cykl --> kłania się lektura. Doszukujesz się czegoś nienormalnego, bo rozpoczęłaś kolejny etap kobiecego życia i jesteś bardziej wrażliwa na jakiekolwiek zmiany.

[xmadzia994]

Masz rację, że jestem przewrażliwiona, ale chodzi mi o to, że ta wydzielina jest inna niż zawsze i ma inny zapach. Np. wczoraj była żółta.

Doszukujesz się czegoś nienormalnego, bo rozpoczęłaś kolejny etap kobiecego życia i jesteś bardziej wrażliwa na jakiekolwiek zmiany.

Chyba mnie uspokoiłaś

edit:

Pierwszego razu nie przeżyjesz podwójnie, no chyba, że zrekonstruowałaś sobie błonę dziewiczą.

dopiero teraz się zorientowałam jak dziwnie to napisałam :d chodziło mi o to, że kochaliśmy się drugi raz

[Lia89]

Lepsze to niż schizowanie czy oby nie doszło do wpadki, chociaż była prezerwatywa i stosunek przerywany, takich tu nie brakuje. Trzeba czasu zanim wszystko się tam na dole rozciągnie, to sprawa indywidualna. Ja się czułam dobrze już po 2 tygodniach, choć i teraz zdarza się, że jak nie jestem napalona, to jestem obtarta.

[xmadzia994]

Z ciążą też był mały schiz na początku, bardziej ze strony chłopaka, bo mnie nastraszył, ale to właściwie niemożliwe, więc się nie stresuje