Pełna plastyka nosa dr.żukowska

[ciasteczko36]

. pozdrawiam wszystkie odważne noski , pamietajcie strach ma tylko wielkie oczy trzeba wyzbyc sie bólu i przetrwac normalnie ten okres , papatki

[ciasteczko36]

Ważne jest, abyście same czuły się dobrze we własnej skorze,
bo nikt Inny jej "nosić" za was nie będzie.

[Kasia1309]

Witam!
4 tygodnie temu miałam pełną korektę nosa u Żukowskiej. Nos na razie wygląda fatalnie, część chrzęstna wygląda jakby nic z nią nie było robione (nadal jest garbata a miała być prosta), czy wasze noski też bardzo spuchły? I czy część chrzęstna po jakimś czasie zmalała?

[ciasteczko36]

Jestem prawie 2 mce po operacji =noseczek marznie jak czort , , nos robi sie
czerwony jeszcze bardziej mrowi no i dostalam katar , ale całe szczęście
bo już normalnie moge dmuchać. A jednej strony nosa w ogóle nie czuję ,
tylko promieniujące prądziki to takie dreczące mrowiące uczucie .Poza tym zatoki jeszcze troche
opuchniete , poliki twarde ,przegroda w nosie twarda jak kamień ,
jeszcze w pełni uśmiechać sie tez nie moge , no ale co trzeba byc cierpliwym czasem płacimy za efekt bo czas leczy rany !!!do wakacji będzie cooooool i tak jestem zadowolona!!!!!!
polecam nowe noski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[19december]

Hej Kasiu 1309, ja miałam operacje koncowki nosa 19 grudnia u żukowskiej i tez mam mieszane uczucia choc juz prawie 3 miechy mineły, co prawda nosek wyglada troche lepiej niz ten stary ale wciaz nie doszedł do siebie i uwazam ze jest za duzy. Najwazniejsze to byc na maxa cierpliwym, bo te 6-8 tyg gojenia sie noska to wedlug mnie bzdura.
Ja mam nadal spuchniety, zmienia sie kazdego dnia, raz jest mniejszy, raz wiekszy. Wciaz sie cos z nim dzieje ale wierze ze w koncu wszystko sie tam pogoi i bede miala moze nie wymarzony ale mniejszy i kształtny nosek.
Zycze ogromnej cierpliwosci bo ona jest najwazniejsza w tym całym noskowym procederze, a wypowiedziami niektorych forumowiczek w stylu "wlasnie zdjelam gips, nosek jest idealny" zignoruj, ja sie dołowałam ale teraz wiem ze potrzeba czasu czasu i jeszcze raz czasu

[Kasia1309]

Witam Cię 19december. Dzieki za słowa otuchy. Jestem tego samego zdania co Ty, że trzeba czekać i czekać. Właśnie mija miesiąc od operacji i w porównaniu z tym co zobaczyłam po zdjeciu gipsu jest dużo lepiej, choć i tak nos pozostawia wiele do zyczenia. Ogladam go z każdej strony i ciężko mi znaleźć róznicę, nadal jest duży i garbaty, jedyna rzecz która różni go od starego to to, że teraz jest szeroki a wcześniej był wąski Czuje sie troche oszukana?, zawiedziona? sama już nie wiem. Pozostaje tylko czekać i może za jakiś czas kinolek choc trochę sie zmieni i będę choć troszkę zadowolona i zobaczę jakiś efekt.
19december mam nadzieję, że twój nosek dojdzie do siebie i nabierze ładnych kształtów. Pozdrawiam!

[19december]

U mnie to zalezy od dnia, czasami wydaje mi się że jest mniejszy , czasami że niewiele się zmieniło. Ale czytając Twoją wypowiedź trochę się pocieszyłam, bo skoro nosek masz teraz szerszy, a bankowo żukowska nie poszerzyła Ci noska to znaczy że one się tak goją, że mogą się trochę zniekształcać, co daje mi nadzieje na to , że moj nosek się zwęży a Twoj na pewno powróci do stanu poprzedniego Co do garbka to raczej też nie możliwe żeby niczego Ci z nim nie zrobiła, może porobiły ci się tam skrzepy krwi które z czasem się wchłoną, cierpliwości.
Ja zauważyłam że im wiecej masuje nosek tym on bardziej puchnie, bo chyba naruszam tam wszystko w środku, i nie wiem czy powinnam go masowac czy zostawić w spokoju.
Myślałam, że po 2-3 miesiącach będę miała już nosek cudeńko i tylko będe podziwiała jak pięknieje z każdym kolejnym dniem przez 6 miesiecy. Zaraz minie mi półmetek tych 6 miesięcy no i nie jest cudnie, co jest frustrujace i odbiera nadzieje ale chyba trzeba starać się o tym nie myśleć, tylko obserwowac zmiany ktore nastapiły przez miniony miesiąc, 3 tyg. Bo nosek na pewno z dnia na dzien nie pięknieje
Zawsze w razie czego mozemy zebrać się w parę forumowiczek i dać wspólnie popalić żukowskiej... ale to za parę miesięcy

[Kasia1309]

Widzę, że nie tylko ja jestem sfrustrowana. Tez myslałam, że 2-3 miesiące po zabiegu nosek będzie juz elegancki, ale z tego co piszesz i co widze u siebie nie będzie tak kolorowo.
Minęło zaledwie 2,5 tygodnia od ściagnięcia gipsu i nos troszkę się zwężył, ale nadal wiele mu brakuje do stanu sprzed operacji. Ale powoli widac jakąś poprawę, więc Twój na pewno wróci do formy Natomiast martwi mnie mój profil. Przeglądam stare zdjęcia i nie moge dopatrzeć sie róznicy w części chrzęstnej ale nadal mam głeboką nadzieję, że to pouchlizna i wkońcu zejdzie. Bedę cierpliwie czekać. Na razie postanowiłam nie ogladac go codziennie z każdej strony.
Rano mój nos jest bardzo spuchnięty ale jak go parę razy wymasuję to po południu wygląda troszkę lepiej, ale następnego ranka znowu jest spuchnięty tak samo. Hhmm może tylko odnosisz takie wrażenie, że nosek bardziej puchnie po masażu? Mam nadzieję, że Żukowska wie co robi i mówi i nie zrobimy sobie jakiejś krzywdy tymi masażami i nie będziemy musiały dać jej popalic, choć mam na to wielką ochotę. Ale masz rację to dopiero za kilka miesięcy

[19december]

moj nosek rano jest o 1/2 wiekszy niz po poludniu ale u mnie to wogole jakos strasznie wolno sie goi, chyba dwarazy dluzej niz u normalnej osoby

[ciasteczko36]

hejaczek wita ciasteczko u mnie minęło 8 tygodni od operacji u zukowskiej podobnie jak u was część chrzęśtna jeszcze obrzmiała kostna slicznie uwaga dziewczyny n o s y n i e l u b i ą z i m n a !!!! W ZWIAZKU Z TYM ,ZE DŁUGO UTRZYMUJE NAM SIĘ TA ZIMA TO NOSKI WOLNIEJ SIĘ WCHŁANIAJA CIAGLE NARAŻAMY JE NA AMPLITUDY POGODOWE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!! CIERPLIWOŚCI NIKT SWIATA W MIG NIE ZAWOJOWAŁ TO POWAZNA OPERACJA , JAK ZROBICIE SOBIE SINIACZKA TO ILE SIE GOI ??? TO BŁA POWAŻNA INGERENCJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! KONTAKTUJĘ SIĘ Z FORUMKOWICZKAMI KTÓRE MIALY ROBIONY TYLKO CZUBEK TAK JAK I TY DECEMBER TAK JAK I LITTLE PIXE I TEZ "PŁACZĄ" ,ZE NOSEK JEST WIEKSZY NIZ PRZED OPERACJĄ !!!! DO WAKACJI MAMY JESZCZE SPORO CZASU , SPOTKAJMY SIE WKÓNCU W ŁODZI GDZIES NA LODACH ????? PROPONUJĘ PIOTRKOWSKA 80 NESCAFFE MOZE BLIŻEJ KWIETNIA , POZDRAWIAM I SCISKAM NOSKI

[mycha18]

Hej dziewczynki!! Ja miałam rok temu operację noska(część chrzęstna i kostna) u dr Żukowskiej w Łodzi noi nadal mam spuchniętą końcówkę nosa,pozatym prawy profil jest inny od lewego,prawa strona jest bardziej spuchnięta.. niewiem czy mam tą końcówkę masować,czy to coś da wogóle po takim czasie od operacji;/boje sie,że już mi tak zostaniepozdrawiam Was cieplutko.

[Sunny Tiger]

mycha18 jeśli minął już rok, to może warto pomyśleć o poprawce? Ja na Twoim miejscu pojechałabym do pani dr i zapytała co ona na to.

[mycha18]

Tak tylko,ze poprawka znowu by kosztowała niewiem ile,a ja narazie kasy niemamNie orientujecie się jaka jest cena takiej poprawki samej części chrzęstnej?

[Sunny Tiger]

Niektórzy lekarze poprawki wykonują za darmo. Operacja samej części chrzęstnej to przeważnie wydadek 3-4 tys zł, nie wiem jak wygląda cena w przypadku poprawki - to już zależy od lekarza.

[19december]

Ja jestem 3 miesiące po operacji równiutko bo robiłam 19stego grudnia i ten czubek powoli mi mięknie- albo tak mi się tylko wydaje, ale myślę Mycho ze powinnas isc na konsultacje i pogadac z Zukowską.
Mam duzo twardych miejsc na nosku jeszcze ale wydaje mi sie ze jest coraz lepiej, choc wszystko to dzieje sie baaaaaaaaaardzo powoli i troche jstem zła na nie do końca szczerych lekarzy.
Powinni pacjentkom mowic, ze to ze nosek jest twardy i opuchniety przez 3-4 miesiace jest normalne zamiast mamić obietniacmi ze po 6-8 tyg opuchlizna schodzi i potem tylko skora sie uklada. Bzdura totalna, ktora przysporzyla mi wiele stresow ktore na szczęscie powoli mijaja.
Pozdrawiam noski

[mycha18]

Chyba pójde na te konsultacje i zobaczymy co mi powie..gorzej jak wydam na wizyte kase a ona mi powie,że mi minie ta opuchlizna z czasem he tylko,ze nic ten nos sie nie zmienia,cały czas ta jedna strona wyglada tak,jakby sie nie wciągneła,jest wypukła..najgorsze,ze to wszyscy zauważają,że cos jest nie tak ;/Jak niedługo wypłate dostane to sie do niej przejde i zdam Wam relacjePozdrowionka!

[ciasteczko36]

WITAM KOLEŻANKI
JA JUZ JESTEM PO OPERACJI 2 I PÓŁ MIESIACA JEST NA 5 TKE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I BEDZIE LEPIEJ; CZEKAM CIERPLIWIE NA EFEKT DO WAKACJI DR. ZUKOWSKA KTOREJ ZAUFAŁAM ZROBILA MI ŁADNY NOSEK , ODMOŁODNIAŁAM , WYSUBTELNIAŁAM I JEST s u p e r .
POLECAM NOWYM NOSKOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!


KLINIKA W łODZI NIE JEST OPTYMALNIE DROGA , SZYBKO SPRAWNIE I SKUTECZNIE

[ciasteczko36]

Napisane przez 19december

Mam duzo twardych miejsc na nosku jeszcze ale wydaje mi sie ze jest coraz lepiej, choc wszystko to dzieje sie baaaaaaaaaardzo powoli i troche jstem zła na nie do końca szczerych lekarzy.
Powinni pacjentkom mowic, ze to ze nosek jest twardy i opuchniety przez 3-4 miesiace jest normalne zamiast mamić obietniacmi ze po 6-8 tyg opuchlizna schodzi i potem tylko skora sie uklada. Bzdura totalna, ktora przysporzyla mi wiele stresow ktore na szczęscie powoli mijaja.
Pozdrawiam noski

hej hej wiosenka juz na dobre zawitała już lepiej słuzy mojmeu noskowi , u mnie 14 tygodni po zabiegu =noseczek z zewnatrz juz mięciutki jesczze w srodku lekko twardawy przegroda jeszcze lekko sztywna ,jeszcze całk nosa nie MARSZCZĘ!!!! Minimum 2 mce uzbrajania sie w cierpliwośc , nosek jest fantastycznym barometrem , mrowi na zmiany temperatur a o porankach niestety ale jeszcze duzo marznie !!!!

A kto do nas nowy dojdzie ??? Który nosek ulegnie metamorfozie ??? zyczę forumkowiczkom łatwego kroku do celu i do spełnienia swych pragnien !!!!!!!!

pozdrawim moje znajome NOSECZKI Pa ciasteczko 36


---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez mycha18

Hej dziewczynki!! Ja miałam rok temu operację noska(część chrzęstna i kostna) u dr Żukowskiej w Łodzi noi nadal mam spuchniętą końcówkę nosa,pozatym prawy profil jest inny od lewego,prawa strona jest bardziej spuchnięta.. niewiem czy mam tą końcówkę masować,czy to coś da wogóle po takim czasie od operacji;/boje sie,że już mi tak zostaniepozdrawiam Was cieplutko.

Witam cie i jak twoje dalsze kroki wspominałas , że TWOJA MAMA ciocia i inne znajome operowały sie u dr. Żukowskiej i były i są HAPPY ??? co dalej robisz , coś sie zmieniło z nosalkiem ??

[testerse]

przesylam nochalom pozdrowienia

[ciasteczko36]

Napisane przez testerse

mycha18
byłas w sądzie?
bo dr D. Zukowska mi także pokrzywiła nos, jest wielki na dole i ma jedna dziurke wieksza od drugiej
operacja była u dr n. med. Dorota Żukowska DERMED w łodź
naciagneła mnie na pieniadze i zmarnowała moje zycie,

WITAM a gdzie byłas jak cię nie było ???????co tak na ostro atakujesz dr , może czas uzbroic sie w cierpliwośc kiedy miałas robiona operację ???? CZĘŚC CHRZĘŚTNA MOŻE NAWET WCHŁANIAC SIE DO 12 MCY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CZY MASZ TEGO PEŁNĄ SWIADOMOŚC ???POROZMAWIAJ Z OSOBAMI KTÓRE W 2007 ROKU BYŁY OPEROWAE , one sa doswiadczonymi pacjentkami .

[ciasteczko36]

Napisane przez testerse

mycha18
byłas w sądzie?
bo dr D. Zukowska mi także pokrzywiła nos, jest wielki na dole i ma jedna dziurke wieksza od drugiej
operacja była u dr n. med. Dorota Żukowska DERMED w łodź
naciagneła mnie na pieniadze i zmarnowała moje zycie,

napisz !!!czy nadal czujesz się zawiedziona zastaną rzeczywistością pomiędzy efektem operacji a swoimi oczekiwaniami ??? Chciałabyś obwieścić swoją radośc całemu światu, a tu skutecznie twoja euforia została zdeptana. Trochę pesymistycznie to wszystko zabrzmiało, ale życie jest zyciem!! Ta nasza rozpierająca radość z pozbycia się kompleksów, z dokonania czegoś wielkiego (wielkiego dla nas samych), zrobienia ważnego kroku w życiu ZOSTAJE ZAPRZEPASZCZONA???? Nie ma nic lepszego dla kobiety od tego, aby ona sama czuła się atrakcyjna, piękna, bogata wewnętrznie. Wtedy rzeczywiście pięknieje. Szczęście to najlepszy kosmetyk.SŁUCHAJ TO SZCZESCIE DO CIEBIE PRZYJDZIE , jeszcze uzbrój sIę w CIERPLIWOŚC JESLI NIE MINĄŁ ROK CZASU

[testerse]

pozdrawiam

[ciasteczko36]

do mycha co nowego ????
Prawda jest taka, że nikt nie może przewidzieć ile czasu potrzebuje Twój nos, aby doszedł do siebie. Większość przypadków nie wynika z winy lekarza, ale z predyspozycji naszego organizmu, jak on się goi. ---czy efekt będzie zadowalający. Bo wszystko zależy od Twojej anatomiinos ; często przed op spodziewamy się jakichś cudów, nosimy w głowie konkretny kształt nosa, a po zabiegu obserwujemy czy choć trochę jest podobny do naszego ideału. Nie tędy droga. Nosa nie można dowolnie formować jak plastelinę. Ja juz chyba zaakceptowałam swój nowy nos, choć gdybym się uparła znalazłabym jeszcze parę rzeczy, ale podchodzę do tego zdrowo. Bo jest o niebo lepszy od starego, bo nie muszę już uciekać przed obiektywem, bo nie myślę o tym czy ktoś patrzy na mój profil. I jestem szczęśliwa, że wszystko dobrze się zagoiło, jeszcze sie wchłania własnie 9 stycznia minął ROK!!!!!!!!!!! a nie spodziewałam się ideału, bo z idealnym można się tylko urodzić. Taka niestety jest prawda : ) pozdrawiam nosalki