Klub Pijaczek Pokrzywy V. - Skrzyp, rzeżucha i inne zielska ;)

[Pjerniczek]

Napisane przez kaguya

Oczarowy jest dobry do cery tłustej (albo mieszanej, ja taką mam), odwodnionej na pewno (nawilża; bo np. taki różany albo bławatkowy jest dla mnie zbyt ciężki), koi zaczerwienienia i pryszcze, pięknie nawilża, ale też ściąga pory; latem nie potrzebuję nawet kremu, bo bardzo odświeża, oczyszcza i nawilża.
U mnie to po prostu strzał w dziesiątkę.

Ja mam mieszaną, tłusty nosek, czoło, a policzki suche. I skłonność do rumienia Wypróbuję tego oczara niedługo

A z kremów kupiłam ostatnio brzozowy Sylveco z rokitnikiem. Jutro go odbiorę z domu

[Smerfetka696969]

Napisane przez kaguya

Oczarowy jest dobry do cery tłustej (albo mieszanej, ja taką mam), odwodnionej na pewno (nawilża; bo np. taki różany albo bławatkowy jest dla mnie zbyt ciężki), koi zaczerwienienia i pryszcze, pięknie nawilża, ale też ściąga pory; latem nie potrzebuję nawet kremu, bo bardzo odświeża, oczyszcza i nawilża.
U mnie to po prostu strzał w dziesiątkę.

Ooo kusisz chyba sobie zamówię, skąd kupowałas?

[Soupir bordeaux]

Napisane przez Pjerniczek

Ja mam mieszaną, tłusty nosek, czoło, a policzki suche. I skłonność do rumienia Wypróbuję tego oczara niedługo

A z kremów kupiłam ostatnio brzozowy Sylveco z rokitnikiem. Jutro go odbiorę z domu

Mam dokładnie ten sam typ cery.

[Pjerniczek]

Napisane przez Soupir bordeaux

Mam dokładnie ten sam typ cery.

No proszę. Najpierw włosy, teraz cera.

[Soupir bordeaux]

Napisane przez Pjerniczek

No proszę. Najpierw włosy, teraz cera.

hahha faktycznie
Tylko ja na policzkach i koło nozdrzy mam jeszcze problem z naczynkami.

[Pjerniczek]

Napisane przez Soupir bordeaux

hahha faktycznie
Tylko ja na policzkach i koło nozdrzy mam jeszcze problem z naczynkami.

No bez jaj. TAK SAMO Szczęśliwie są małe i widoczne tylko z bardzo bliska. Usunę je kiedyś laserowo

[Soupir bordeaux]

Napisane przez Pjerniczek

No bez jaj. TAK SAMO Szczęśliwie są małe i widoczne tylko z bardzo bliska. Usunę je kiedyś laserowo

Ja dostałam kiedyś przy okazji zakupów w sklepie Zaji, próbki kremów i był tam m.in. na naczynka na noc z serii medycznej, one są dużo bardziej treściwe i tak mi podpasował, że kupiłam ostatnio cały i jak go nakladam, to widzę jak w ciągu kilku sekund się chowają. Piękny widok
A masz jakiś sposób na pory? Bo najgorsze mam na policzkach koło nosa taką jakąś wiotką skórę tam mam :-/ a najgorsze jest to, że to już sfera wrażliwa

Czyli jak będę potrzebowała rekomendacji czegoś na włosy/twarz, to wiem kogo pytać.

Pokrzywa się parzy, żeby nie było.

[Pjerniczek]

Napisane przez Soupir bordeaux

Ja dostałam kiedyś przy okazji zakupów w sklepie Zaji, próbki kremów i był tam m.in. na naczynka na noc z serii medycznej, one są dużo bardziej treściwe i tak mi podpasował, że kupiłam ostatnio cały i jak go nakladam, to widzę jak w ciągu kilku sekund się chowają. Piękny widok
A masz jakiś sposób na pory? Bo najgorsze mam na policzkach koło nosa taką jakąś wiotką skórę tam mam :-/ a najgorsze jest to, że to już sfera wrażliwa

Czyli jak będę potrzebowała rekomendacji czegoś na włosy/twarz, to wiem kogo pytać.

Pokrzywa się parzy, żeby nie było.

Ja Ziaję odstawiłam kilka lat temu (wraz ze wzrostem świadomości odnośnie składników kosmetyków), ale może te z serii medycznej są o wiele lepsze. No i super, że działają Ja pojechałam dziś do swojego domu, czekał na mnie krem Sylveco i ziółka Krem śmierdzi kurzym łajnem, ale działa, więc nic innego się nie liczy Bardzo ładnie wycisza rumień. Skóra miła w dotyku Dostałam sporo próbek Sylveco, w tym dwie kremów nawilżających - przydadzą się

Moim problemem są zaskórniki, strasznie się tego wstydzę i oczywiście mam wrażenie, że są wielkie jak kratery na Księżycu i wszyscy je widzą i się śmieją. Głównie na nosie i pojedyncze na czole. Nie są duże, bo regularnie peelinguję twarz. Odkąd myję skórę naturalnymi mydłami (Khadi, Dudu Osun, a ostatnio moja nowa miłość - z Aleppo), to pory są o wiele mniejsze i zaskórniki też. Na dniach zrobię drugie podejście z maseczką peel off z mleka i żelatyny - przedtem zrobię parówkę i powinno się wreszcie udać

Ja dopiero dziś zrobię skrzypokrzywę, wczoraj nie miałam na to chwili

[Soupir bordeaux]

Napisane przez Pjerniczek

Ja Ziaję odstawiłam kilka lat temu (wraz ze wzrostem świadomości odnośnie składników kosmetyków), ale może te z serii medycznej są o wiele lepsze. No i super, że działają Ja pojechałam dziś do swojego domu, czekał na mnie krem Sylveco i ziółka Krem śmierdzi kurzym łajnem, ale działa, więc nic innego się nie liczy Bardzo ładnie wycisza rumień. Skóra miła w dotyku Dostałam sporo próbek Sylveco, w tym dwie kremów nawilżających - przydadzą się

Moim problemem są zaskórniki, strasznie się tego wstydzę i oczywiście mam wrażenie, że są wielkie jak kratery na Księżycu i wszyscy je widzą i się śmieją. Głównie na nosie i pojedyncze na czole. Nie są duże, bo regularnie peelinguję twarz. Odkąd myję skórę naturalnymi mydłami (Khadi, Dudu Osun, a ostatnio moja nowa miłość - z Aleppo), to pory są o wiele mniejsze i zaskórniki też. Na dniach zrobię drugie podejście z maseczką peel off z mleka i żelatyny - przedtem zrobię parówkę i powinno się wreszcie udać

Ja dopiero dziś zrobię skrzypokrzywę, wczoraj nie miałam na to chwili

Oj nie ja żelatyny nie stosuję, bo obawiam się, że zapach by mnie pokonał
Jak nie Ziaja (wydawało mi się do tej pory, że z kosmetyków drogeryjnych to firma z lepszymi składami )
to co? Ja bardzo bym chciała dbać w sposób naturalny o twarz, ale nigdzie nie mogę znaleźć na ten temat porządnych informacji.

Ja już kubeczek pokrzywy wypiłam znów jestem systematyczna w tej kwestii

[Pjerniczek]

Napisane przez Soupir bordeaux

Oj nie ja żelatyny nie stosuję, bo obawiam się, że zapach by mnie pokonał
Jak nie Ziaja (wydawało mi się do tej pory, że z kosmetyków drogeryjnych to firma z lepszymi składami )
to co? Ja bardzo bym chciała dbać w sposób naturalny o twarz, ale nigdzie nie mogę znaleźć na ten temat porządnych informacji.

Ja już kubeczek pokrzywy wypiłam znów jestem systematyczna w tej kwestii

Ano, żelatyna śmierdzi nieźle. Ale daję radę Co ciekawe, nie mogę za to używać mydełka Khadi z neem i tulsi - ten zapach mnie odrzuca, oddałam je mamie.

Jak byłam w Twoim wieku to też tak myślałam Potem człowiek zainteresował się bardziej chemią kosmetyczną i już więcej wie. Żeby nie było tak różowo, to powiem, że miałam swoje ulubione kremy ziajowe i tęsknię trochę - nadal poszukuję kremu, który by nawilżał tak przyjemnie jak ich z białą herbatą. Uwielbiałam też oliwkowy, zwłaszcza na dłonie i stopy. Ale cóż poradzić, jak pełno parabenów, PEGów, silikonów, konserwanty formaldehydowe. Cena skądś wynika. Na razie eksperymentuję z firmą Sylveco. Składy są bardzo ładne, ceny na przyzwoitym poziomie. Jestem dobrej myśli, ten krem rokitnikowy już fajnie podziałał na cerę, mimo kilku dni używania

[Soupir bordeaux]

Co tu taka cisza ostatnio? ja robię przerwę od pokrzywy bo jakoś mi ostatnio chyba ciśnienie podnosi, ale może mi się zdaje w każdym razie przerwa.

Pjerniczek w jakieś mydełko od khadi sobie zainwestuję, ale dopiero jak zdenkuję żel z...ziaji XD serio są tam konserwanty formaldehydowe? Tu jestem w szoku..

[Pjerniczek]

Napisane przez Soupir bordeaux

Co tu taka cisza ostatnio? ja robię przerwę od pokrzywy bo jakoś mi ostatnio chyba ciśnienie podnosi, ale może mi się zdaje w każdym razie przerwa.

Pjerniczek w jakieś mydełko od khadi sobie zainwestuję, ale dopiero jak zdenkuję żel z...ziaji XD serio są tam konserwanty formaldehydowe? Tu jestem w szoku..

Ano ja trochę się opuściłam z piciem. Zazwyczaj przypomina mi się późno, jak jestem zmęczona i nie chce mi się już robić, a potem sikać w nocy.

Są, bardzo często. Jak nie donory formaldehydu, to parabeny, tak zamiennie. Teściowa używa namiętnie Ziai, popatrzę dziś co tam ma i sprawdzę składy Najczęściej u nich używane to
2-Bromo-2-nitropropane-1,3-diol, Diazolidinyl Urea i
Imidazolidinyl Urea.

[201607040946]

Właśnie dzisiejszy kubek wypiłam

[Smerfetka696969]

Napisane przez Pjerniczek

Ja Ziaję odstawiłam kilka lat temu (wraz ze wzrostem świadomości odnośnie składników kosmetyków), ale może te z serii medycznej są o wiele lepsze. No i super, że działają Ja pojechałam dziś do swojego domu, czekał na mnie krem Sylveco i ziółka Krem śmierdzi kurzym łajnem, ale działa, więc nic innego się nie liczy Bardzo ładnie wycisza rumień. Skóra miła w dotyku Dostałam sporo próbek Sylveco, w tym dwie kremów nawilżających - przydadzą się

Moim problemem są zaskórniki, strasznie się tego wstydzę i oczywiście mam wrażenie, że są wielkie jak kratery na Księżycu i wszyscy je widzą i się śmieją. Głównie na nosie i pojedyncze na czole. Nie są duże, bo regularnie peelinguję twarz. Odkąd myję skórę naturalnymi mydłami (Khadi, Dudu Osun, a ostatnio moja nowa miłość - z Aleppo), to pory są o wiele mniejsze i zaskórniki też. Na dniach zrobię drugie podejście z maseczką peel off z mleka i żelatyny - przedtem zrobię parówkę i powinno się wreszcie udać

Ja dopiero dziś zrobię skrzypokrzywę, wczoraj nie miałam na to chwili

Czym peelingujesz twarz ?
Ile % i jakiej firmy ? Ja muszę kupić jakieś mydełko ;/ Widziałam, że są na DOZ-ie i kuszą

[Soupir bordeaux]

Napisane przez Pjerniczek

Ano ja trochę się opuściłam z piciem. Zazwyczaj przypomina mi się późno, jak jestem zmęczona i nie chce mi się już robić, a potem sikać w nocy.

Są, bardzo często. Jak nie donory formaldehydu, to parabeny, tak zamiennie. Teściowa używa namiętnie Ziai, popatrzę dziś co tam ma i sprawdzę składy Najczęściej u nich używane to
2-Bromo-2-nitropropane-1,3-diol, Diazolidinyl Urea i
Imidazolidinyl Urea.

Te składniki są w takim razie bardzo szkodliwe??

[Pjerniczek]

Napisane przez Smerfetka696969

Czym peelingujesz twarz ?
Ile % i jakiej firmy ? Ja muszę kupić jakieś mydełko ;/ Widziałam, że są na DOZ-ie i kuszą

Rękawicą nylonową z Rosska Teraz kupiłam sobie korund. Na twarz jeszcze nie używałam, na razie wygładziłam ręce

Moje aleppowe ma 20%. Tak wyszło, bo pomylono mi zamówienie Kupiłam szampon, a dostałam mydło. Pomyślałam sobie, że i tak od miesięcy nosiłam się z zamiarem kupna mydła z Aleppo, więc dogadałam się ze sprzedawcą Kiedyś chciałam zacząć od najniższego stężenia, a tu życie samo zdecydowało Szczęśliwie moja skóra pokochała je od razu. Zapach też lubię. Ale jakiej firmy jest, to nie pamiętam.

[Blue sky]

Cześć dziewczyny
chciałabym zacząć pić pokrzywę, jednak obawiam się, że wzmocni ona nie tylko włosy na głowie, ale też na ciele?
Zauważyła z was któraś takie skutki uboczne?

[Soupir bordeaux]

Nieee zdecydowanie u mnie nic takiego nie wystąpiło :-D

[Pjerniczek]

Napisane przez Soupir bordeaux

Te składniki są w takim razie bardzo szkodliwe??

Warto ich unikać. Tutaj ciekawostki: http://luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htm
http://www.naturnika.pl/pl/i/Niebezp...-kosmetykach/6

U teściowej znalazłam ziajowe mleczko oliwkowe, arganowe, krem pod oczy z bławatkiem... Moja pasta manuka, której kiedyś używałam także straszy. Wszystko albo z parabenami albo z pochodnymi f.

Napisane przez Blue sky

Cześć dziewczyny
chciałabym zacząć pić pokrzywę, jednak obawiam się, że wzmocni ona nie tylko włosy na głowie, ale też na ciele?
Zauważyła z was któraś takie skutki uboczne?

Mam taki problem z włosami, leczę się u endo, ale pokrzywa nie zmieniła nic w tej kwestii na gorsze

[201607040946]

Napisane przez Blue sky

Cześć dziewczyny
chciałabym zacząć pić pokrzywę, jednak obawiam się, że wzmocni ona nie tylko włosy na głowie, ale też na ciele?
Zauważyła z was któraś takie skutki uboczne?

Raczej nie, ale ja zawsze byłam włochata

[Soupir bordeaux]

Napisane przez Pjerniczek

Warto ich unikać. Tutaj ciekawostki: http://luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htm
http://www.naturnika.pl/pl/i/Niebezp...-kosmetykach/6

U teściowej znalazłam ziajowe mleczko oliwkowe, arganowe, krem pod oczy z bławatkiem... Moja pasta manuka, której kiedyś używałam także straszy. Wszystko albo z parabenami albo z pochodnymi f.



Mam taki problem z włosami, leczę się u endo, ale pokrzywa nie zmieniła nic w tej kwestii na gorsze

Kurczę, dziękuję za linki w takim razie powiedz malujesz się? Jeśli tak, jakie kosmetyki wybierasz?

Czystek wypity.

[Blue sky]

dziękuje za odzew

[Soupir bordeaux]

Napisane przez Blue sky

dziękuje za odzew

To jak, rozpoczynasz kurację z pokrzywą?

[Pjerniczek]

Napisane przez Soupir bordeaux

Kurczę, dziękuję za linki w takim razie powiedz malujesz się? Jeśli tak, jakie kosmetyki wybierasz?

Czystek wypity.

Jeszcze nie, nadal nie czuję, że to ten czas Taki alien ze mnie.

U mnie dziś bez ziół. Jutro poprawka

[phideaux]

A któraś z Was się kusi na zrywanie pokrzywy? Teraz najlepszy czas Ja już swoją suszę, jestem mega ciekawa o ile w smaku będzie lepsza i w ogóle działania

[201607040946]

Napisane przez phideaux

A któraś z Was się kusi na zrywanie pokrzywy? Teraz najlepszy czas Ja już swoją suszę, jestem mega ciekawa o ile w smaku będzie lepsza i w ogóle działania

Ohydna jest, kiedyś próbowałam

[shanta]

Napisane przez phideaux

A któraś z Was się kusi na zrywanie pokrzywy? Teraz najlepszy czas Ja już swoją suszę, jestem mega ciekawa o ile w smaku będzie lepsza i w ogóle działania

Suszona ma cudowny smak, taki wyrazisty ale ja po niej miałam wysyp stulecia

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez kaguya

Ohydna jest, kiedyś próbowałam

Co człowiek to inne zdanie

[Pjerniczek]

Napisane przez shanta

Suszona ma cudowny smak, taki wyrazisty ale ja po niej miałam wysyp stulecia

Co człowiek to inne zdanie

No dokładnie, każdemu smakuje co innego Chętnie bym spróbowała takiej samemu zerwanej, dla porównania po prostu, bo smaku pokrzywy nie lubię. Powiem szczerze, że jak skończę swoje zapasy, to chyba podziękuję i zostanę przy skrzypie. Też mnie smakiem nie zachwyca, ale nie mdli mnie, jak pokrzywa, a przede wszystkim rewelacyjnie wpłynął na kruchość naczynek krwionośnych, a męczyłam się z tym od dziecka.

[Soupir bordeaux]

Napisane przez Pjerniczek

No dokładnie, każdemu smakuje co innego Chętnie bym spróbowała takiej samemu zerwanej, dla porównania po prostu, bo smaku pokrzywy nie lubię. Powiem szczerze, że jak skończę swoje zapasy, to chyba podziękuję i zostanę przy skrzypie. Też mnie smakiem nie zachwyca, ale nie mdli mnie, jak pokrzywa, a przede wszystkim rewelacyjnie wpłynął na kruchość naczynek krwionośnych, a męczyłam się z tym od dziecka.

Serio? To coś dla mnie, bo ja z naczynkami mam problem.

[201607040946]

Napisane przez Soupir bordeaux

Serio? To coś dla mnie, bo ja z naczynkami mam problem.

Ja nie zauważyłam ŻADNEJ różnicy. Szałwia na nadpotliwość też u mnie nie działa.