Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-19, 12:01   #1
dziunius18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 36

Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!


Witam. Piszę tu, bo chyba nie potrafię sama sobie poradzić z tym problemem, a może ktoś ma podobną sytuację i może się jakimiś spostrzeżeniami podzielić. Mianowicie chodzi mi o mój związek, a dokładniej o to czy ma on sens. Nie wiem nawet od czego zacząć. Od razu piszę, że mam 21 lat, także wszystko zawarte poniżej jest jak najbardziej na poważnie. Początkowo z chłopakiem było cudownie ( chyba nie muszę opisywać, każdy związek początkowo tak zapewne wygląda ). Jesteśmy razem od dwóch lat, wcześniej miałam chłopaka prawie 4 lata, TŻ też kogoś miał przede mną. Chodzi o to, że ciągle się kłócimy, nie możemy znaleźć wspólnego języka w tym wszystkim. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że to tez moja wina, ale jest na prawdę ostro. Ciągle jak pomyślę o jego byłej to chce mi się .Nie mogę tego wymazać z myśli, w końcu tez z kimś byłam. Kłócimy się o to, jakoś nie wiem czemu mnie to aż tak irytuje. Nie moge znieść tej dziewuchy mimo, że nawet praktycznie do niczego poważniejszego między nimi nie doszło. Kolejny problem jest taki, że jak zaczniemy kłótnię to strasznie się przezywamy. Jest mi okropnie ciężko kiedy słysze od faceta wyzwiska, które uwierzcie, na prawdę są drastyczne. Potem twierdzi, że sama go zmusiłam swoim zachowaniem do takiego czegoś. Ale jak można swoja dziewczynę nazwać np. ,,głupią suką" ( to nie jest najgorsze wyzwisko ) ?? Planowałam z nim życie, teraz nie wiem co robić. Nie jestem w stanie opisać wszystkiego, tego jak mi ciężko z tym wszystkim. Ja na prawdę chciałam ratować ten związek, ale sytuacja się kręci w kółko. Wypomina mi też mojego byłego, jakieś przelotne flirty z przeszłości, wyzywając mnie przy tym a wtedy ja też mówię, że był z wieśniarą, że się go brzydzę itp.. Sama nie stronię też od wyzwisk żeby nie było, ale zazwyczaj to on zaczyna mnie poważnie obrażać. Nie wiem sama co robić. To wszystko zaszło trochę za daleko. Jeśli ktoś ma podobne doświadczenia lub też nie, ale może coś doradzić to prosze o wszystkie opinie, choćby miało wyjść, że to być może ze mna jest coś nie tak ... Z góry dziękuję
dziunius18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:06   #2
mama zosi
Zakorzenienie
 
Avatar mama zosi
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 771
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Po pierwsze zastanów się dlaczego ta była jest takim problemem w Waszym związku?

A po drugie jak facet potrafi się tak do Ciebie odezwać, to niestety nie wróżę Wam świetlanej przyszłości, bo takie schematy będą powtarzane.

Może czas się zastanowić co tak właściwie Cię przy nim trzyma? Bo to trudno nazwać miłością. Bo w parze z miłością idzie szacunek. A u Was po obu stronach tego brak.
mama zosi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:11   #3
dziunius18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 36
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Nie wiem dlaczego ona jest takim problemem. Nie znosze jej, jak tylko sobie wyobrażę, że był z nią "blisko" to coś mnie trafia po prostu! Nie chcę o tym myśleć, bo sama mam za sobą inne związki, ale jakoś nie potrafię przestać sie tym zadręczać, mimo, że minęły już dwa lata. A jeśli chodzi o miłość w związku .. ja czuję, że mi bardzo zależy, że go kocham. Z resztą często też to sobie mówimy, ale mamy strasznie wybuchowe charaktery... niestety ... Nie wiem jak nauczyć się żyć teraźniejszością i przyszłością, nie myśląc o tym co było. Boję się, że to może nie mieć sensu, ale wiem, że jeśli to się rozpadnie będę bardzo cierpieć
dziunius18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:13   #4
truskawk_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 379
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Jak wy się strasznie nienawidzicie. Jedno nakręca drugie. Bawicie się w kto bardziej dokopie drugiemu, czy jak?
truskawk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:15   #5
mama zosi
Zakorzenienie
 
Avatar mama zosi
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 771
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Nie wiem dlaczego ona jest takim problemem. Nie znosze jej, jak tylko sobie wyobrażę, że był z nią "blisko" to coś mnie trafia po prostu! Nie chcę o tym myśleć, bo sama mam za sobą inne związki, ale jakoś nie potrafię przestać sie tym zadręczać, mimo, że minęły już dwa lata. A jeśli chodzi o miłość w związku .. ja czuję, że mi bardzo zależy, że go kocham. Z resztą często też to sobie mówimy, ale mamy strasznie wybuchowe charaktery... niestety ... Nie wiem jak nauczyć się żyć teraźniejszością i przyszłością, nie myśląc o tym co było. Boję się, że to może nie mieć sensu, ale wiem, że jeśli to się rozpadnie będę bardzo cierpieć
ale teraz już cierpisz prawda?

wiesz, jak byłam w Twoim wieku to też tak kłóciłam się z chłopakiem, wytrzymaliśmy ze sobą osiem lat bo wydawało mi się, że świata poza nim nie ma. Nawet nie wiesz jak bardzo się myliłam i jak zupełnie inne, dojrzalsze były późniejsze związki.

a co do przeszłości, to wszyscy jakąś mamy i nie da się normalnie funkcjonować skupiając się tylko na tym co było. Taka postawa potrafi zabić nawet największe uczucie.
mama zosi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:20   #6
dziunius18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 36
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Nie, po prostu ostra wymiana zdań, czasem się nie da inaczej. Potem milczenie, oczywiście następnie spokój, a po jakimś czasie od nowa kłótnia. Chyba poprzednio nie dodałam, że do tego razem mieszkamy. Także kłotnie są nawet o brudne naczynia w zlewie, a potem to już wiecie

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Cytat:
Napisane przez mama zosi Pokaż wiadomość
ale teraz już cierpisz prawda?

wiesz, jak byłam w Twoim wieku to też tak kłóciłam się z chłopakiem, wytrzymaliśmy ze sobą osiem lat bo wydawało mi się, że świata poza nim nie ma. Nawet nie wiesz jak bardzo się myliłam i jak zupełnie inne, dojrzalsze były późniejsze związki.

a co do przeszłości, to wszyscy jakąś mamy i nie da się normalnie funkcjonować skupiając się tylko na tym co było. Taka postawa potrafi zabić nawet największe uczucie.

Nie wiem już całkiem co robić. W poprzednim związku tez zaczęły się takie akcje, więc go zakończyłam, tyle, że z tamtym chłopakiem oboje bylismy ze sobą na poważnie po raz pierwszy. Teraz jest trochę inaczej niestety i to mnie tak denerwuje. Nie wiem dlaczego rodzi się tendencja do takich akcji w każdym moim związku? Boje się to zakańczać, nie wiem jak to będzie. Mieszkamy razem daleko od domu, tu praktycznie nikogo nie mam, a będe musiała zostac, bo mam studia. Nie wiem jak to wszystko rozwiązać. Zastanawiam się ciągle czy dać nam jeszcze jedną "ostatnią" szansę, a czy zakończyć to wszystko, zapomniec i żyć dalej..
dziunius18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:21   #7
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Witam. Piszę tu, bo chyba nie potrafię sama sobie poradzić z tym problemem, a może ktoś ma podobną sytuację i może się jakimiś spostrzeżeniami podzielić. Mianowicie chodzi mi o mój związek, a dokładniej o to czy ma on sens. Nie wiem nawet od czego zacząć. Od razu piszę, że mam 21 lat, także wszystko zawarte poniżej jest jak najbardziej na poważnie. Początkowo z chłopakiem było cudownie ( chyba nie muszę opisywać, każdy związek początkowo tak zapewne wygląda ). Jesteśmy razem od dwóch lat, wcześniej miałam chłopaka prawie 4 lata, TŻ też kogoś miał przede mną. Chodzi o to, że ciągle się kłócimy, nie możemy znaleźć wspólnego języka w tym wszystkim. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że to tez moja wina, ale jest na prawdę ostro. Ciągle jak pomyślę o jego byłej to chce mi się .Nie mogę tego wymazać z myśli, w końcu tez z kimś byłam. Kłócimy się o to, jakoś nie wiem czemu mnie to aż tak irytuje. Nie moge znieść tej dziewuchy mimo, że nawet praktycznie do niczego poważniejszego między nimi nie doszło. Kolejny problem jest taki, że jak zaczniemy kłótnię to strasznie się przezywamy. Jest mi okropnie ciężko kiedy słysze od faceta wyzwiska, które uwierzcie, na prawdę są drastyczne. Potem twierdzi, że sama go zmusiłam swoim zachowaniem do takiego czegoś. Ale jak można swoja dziewczynę nazwać np. ,,głupią suką" ( to nie jest najgorsze wyzwisko ) ?? Planowałam z nim życie, teraz nie wiem co robić. Nie jestem w stanie opisać wszystkiego, tego jak mi ciężko z tym wszystkim. Ja na prawdę chciałam ratować ten związek, ale sytuacja się kręci w kółko. Wypomina mi też mojego byłego, jakieś przelotne flirty z przeszłości, wyzywając mnie przy tym a wtedy ja też mówię, że był z wieśniarą, że się go brzydzę itp.. Sama nie stronię też od wyzwisk żeby nie było, ale zazwyczaj to on zaczyna mnie poważnie obrażać. Nie wiem sama co robić. To wszystko zaszło trochę za daleko. Jeśli ktoś ma podobne doświadczenia lub też nie, ale może coś doradzić to prosze o wszystkie opinie, choćby miało wyjść, że to być może ze mna jest coś nie tak ... Z góry dziękuję
Co zrobić? Przede wszystkim zastanowić się czy ten związek w ogóle ma sens... Ciągłe kłótnie, wyzwiska...
Jak można ponoć ukochaną osobę nazwać su*ą? No jak? Jak wyobrażasz sobie życie z kimś, kto w kłótni potrafi tak Ciebie nazwać? Zastanów się o czym świadczy to, że facet tak Cię wyzywa, bo na pewno nie świadczy to o miłości i szacunku. Zastanów się też o czym świadczy to, że po kłótni twierdzi, że to Twoja wina, że tak Cię nazwał, bo swoim zachowaniem go do tego zmusiłaś. Podpowiem: facet wcale nie czuje się winny, uważa, że takie zachowanie z jego strony jest w porządku, a całą winę zwala na Ciebie. Uroczo.
A na koniec zauważ, że sama nie jesteś tutaj lepsza, w kłótni oddajesz mu pięknym za nadobne. Zamiast powiedzieć mu, że nie życzysz sobie wyzwisk i że nie będziesz z nim rozmawiać dopóki nie przemyśli tego, co zrobił i Cię nie przeprosi, to sama zaczynasz stosować te same chwyty poniżej pasa, które on stosuje
Nie za bardzo rozumiem co Wy w ogóle razem ze sobą robicie.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-19, 12:23   #8
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Nie, ten związek nie ma sensu.

Sent from my SK17i using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:33   #9
kasiuniaa93
Raczkowanie
 
Avatar kasiuniaa93
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 79
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Głupią suką? Chyba coś jest nie halo. Jak twój facet może cię tak nazywać, to kompletny brak szacunku do Ciebie. Gdyby mój facet tak się do mnie odezwał zaraz by dostał w pysia i by mnie więcej nie zobaczył.

Wypominanie nie jest zbyt przyjemne, więc skoro wymagasz od swojego chłopaka by tego nie robił, zacznij też wymagać tego od siebie. Odseparujcie się całkowicie od przyszłości. Ja z moim chłopakiem mieliśmy parę nieprzyjemnych sytuacji przez krótki okres czasu. Po naprawdę burzliwym tygodniu doszłam do wniosku, że tak dłużej byc nie może, że albo trzeba coś zmienić, albo po prostu zakończyć to. Spotkałam się z nim i po kilku godzinach płaczu, krzyków, przytulania i znowu płaczu doszliśmy do wniosku, że co było to było i że podczas żadnej kłótni sobie tego nie bedziemy wypominać (co się zdarzało bardzo często). Doszliśmy do porozumienia choć było naprawdę ciężko. I od 1.5 roku nic
kasiuniaa93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:40   #10
dziunius18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 36
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Co zrobić? Przede wszystkim zastanowić się czy ten związek w ogóle ma sens... Ciągłe kłótnie, wyzwiska...
Jak można ponoć ukochaną osobę nazwać su*ą? No jak? Jak wyobrażasz sobie życie z kimś, kto w kłótni potrafi tak Ciebie nazwać? Zastanów się o czym świadczy to, że facet tak Cię wyzywa, bo na pewno nie świadczy to o miłości i szacunku. Zastanów się też o czym świadczy to, że po kłótni twierdzi, że to Twoja wina, że tak Cię nazwał, bo swoim zachowaniem go do tego zmusiłaś. Podpowiem: facet wcale nie czuje się winny, uważa, że takie zachowanie z jego strony jest w porządku, a całą winę zwala na Ciebie. Uroczo.
A na koniec zauważ, że sama nie jesteś tutaj lepsza, w kłótni oddajesz mu pięknym za nadobne. Zamiast powiedzieć mu, że nie życzysz sobie wyzwisk i że nie będziesz z nim rozmawiać dopóki nie przemyśli tego, co zrobił i Cię nie przeprosi, to sama zaczynasz stosować te same chwyty poniżej pasa, które on stosuje
Nie za bardzo rozumiem co Wy w ogóle razem ze sobą robicie.
Nie raz odpuszczałam i mówiłam, że nie życze sobie wyzwisk i wprost zaznaczałam, że chcę usłyszeć zwykłe przepraszam. Wtedy dostawałam w odpowiedzi, że ja jestem winna przeprosiny, bo zaczęłam kłótnię jakimś tekstem. Przykładowo wczoraj: Dowiedziałam się, że jestem nudna, ponieważ inne rzeczy stanowią dla mnie rozrywke a inne dla niego. Mianowicie zaproponowałam wspólne wyjście na miasto, bo był jakiś koncert. Wkurzyło mnie to, że to JA okazuję się osobą nudną, ponieważ chcę gdzies wyjść. Zapytałam więc czy ze swoją była dziewczyną też się tak nudził. Od razu dostał nerwicy i finał był taki, że to jeszcze mi się oberwało nieźle ... Dziś przed wyjściem oznajmił, że nie chce ze mną być, jednak zapewne potem będzie mówił inaczej. Ale dążę tu właśnie do tego, że mam dosyć takiego traktowania, skoro sama na niego niczym złym nie naskoczyłam, zadałam jedynie pytanie, które poskutkowało jedynie ostrym konfliktem..

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiuniaa93 Pokaż wiadomość
Głupią suką? Chyba coś jest nie halo. Jak twój facet może cię tak nazywać, to kompletny brak szacunku do Ciebie. Gdyby mój facet tak się do mnie odezwał zaraz by dostał w pysia i by mnie więcej nie zobaczył.

Wypominanie nie jest zbyt przyjemne, więc skoro wymagasz od swojego chłopaka by tego nie robił, zacznij też wymagać tego od siebie. Odseparujcie się całkowicie od przyszłości. Ja z moim chłopakiem mieliśmy parę nieprzyjemnych sytuacji przez krótki okres czasu. Po naprawdę burzliwym tygodniu doszłam do wniosku, że tak dłużej byc nie może, że albo trzeba coś zmienić, albo po prostu zakończyć to. Spotkałam się z nim i po kilku godzinach płaczu, krzyków, przytulania i znowu płaczu doszliśmy do wniosku, że co było to było i że podczas żadnej kłótni sobie tego nie bedziemy wypominać (co się zdarzało bardzo często). Doszliśmy do porozumienia choć było naprawdę ciężko. I od 1.5 roku nic
Też sobie nie raz postanawiałam, że więcej do przeszłości nie wrócę, ale jakos to nie skutkuje. Teraz mam powazny dylemat czy dać nam jeszcze szansę a czy odpuścić. A swoją drogą to gratuluję, że Tobie się udało
dziunius18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:44   #11
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Witam. Piszę tu, bo chyba nie potrafię sama sobie poradzić z tym problemem, a może ktoś ma podobną sytuację i może się jakimiś spostrzeżeniami podzielić. Mianowicie chodzi mi o mój związek, a dokładniej o to czy ma on sens. Nie wiem nawet od czego zacząć. Od razu piszę, że mam 21 lat, także wszystko zawarte poniżej jest jak najbardziej na poważnie. Początkowo z chłopakiem było cudownie ( chyba nie muszę opisywać, każdy związek początkowo tak zapewne wygląda ). Jesteśmy razem od dwóch lat, wcześniej miałam chłopaka prawie 4 lata, TŻ też kogoś miał przede mną. Chodzi o to, że ciągle się kłócimy, nie możemy znaleźć wspólnego języka w tym wszystkim. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że to tez moja wina, ale jest na prawdę ostro. Ciągle jak pomyślę o jego byłej to chce mi się .Nie mogę tego wymazać z myśli, w końcu tez z kimś byłam. Kłócimy się o to, jakoś nie wiem czemu mnie to aż tak irytuje. Nie moge znieść tej dziewuchy mimo, że nawet praktycznie do niczego poważniejszego między nimi nie doszło. Kolejny problem jest taki, że jak zaczniemy kłótnię to strasznie się przezywamy. Jest mi okropnie ciężko kiedy słysze od faceta wyzwiska, które uwierzcie, na prawdę są drastyczne. Potem twierdzi, że sama go zmusiłam swoim zachowaniem do takiego czegoś. Ale jak można swoja dziewczynę nazwać np. ,,głupią suką" ( to nie jest najgorsze wyzwisko ) ?? Planowałam z nim życie, teraz nie wiem co robić. Nie jestem w stanie opisać wszystkiego, tego jak mi ciężko z tym wszystkim. Ja na prawdę chciałam ratować ten związek, ale sytuacja się kręci w kółko. Wypomina mi też mojego byłego, jakieś przelotne flirty z przeszłości, wyzywając mnie przy tym a wtedy ja też mówię, że był z wieśniarą, że się go brzydzę itp.. Sama nie stronię też od wyzwisk żeby nie było, ale zazwyczaj to on zaczyna mnie poważnie obrażać. Nie wiem sama co robić. To wszystko zaszło trochę za daleko. Jeśli ktoś ma podobne doświadczenia lub też nie, ale może coś doradzić to prosze o wszystkie opinie, choćby miało wyjść, że to być może ze mna jest coś nie tak ... Z góry dziękuję
Super związek, on wyzywa Cię od głupich suk, a Ty jego jak? Ty głupi chuju? Wy chociaż trochę się lubicie? O szacunek nie pytam, bo nie ma go ani grama.
Kwestie zazdrości powinniście na spokojnie omówić. Ona jest w kręgu waszych znajomych? Jeśli tak, to bardzo możliwe, że przelewasz na nią gorycz, za to w jaki sposób traktuje Cię Twój chłop. Nie jesteś go pewna itp. No cóż patrząc na to co napisałaś, ja na Twoim miejscu wymiksowałabym się z tego związku i popracowała nad swoją samooceną.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-19, 12:49   #12
truskawk_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 379
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Nie raz odpuszczałam i mówiłam, że nie życze sobie wyzwisk i wprost zaznaczałam, że chcę usłyszeć zwykłe przepraszam. Wtedy dostawałam w odpowiedzi, że ja jestem winna przeprosiny, bo zaczęłam kłótnię jakimś tekstem. Przykładowo wczoraj: Dowiedziałam się, że jestem nudna, ponieważ inne rzeczy stanowią dla mnie rozrywke a inne dla niego. Mianowicie zaproponowałam wspólne wyjście na miasto, bo był jakiś koncert. Wkurzyło mnie to, że to JA okazuję się osobą nudną, ponieważ chcę gdzies wyjść. Zapytałam więc czy ze swoją była dziewczyną też się tak nudził. Od razu dostał nerwicy i finał był taki, że to jeszcze mi się oberwało nieźle ... Dziś przed wyjściem oznajmił, że nie chce ze mną być, jednak zapewne potem będzie mówił inaczej. Ale dążę tu właśnie do tego, że mam dosyć takiego traktowania, skoro sama na niego niczym złym nie naskoczyłam, zadałam jedynie pytanie, które poskutkowało jedynie ostrym konfliktem..

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------



Też sobie nie raz postanawiałam, że więcej do przeszłości nie wrócę, ale jakos to nie skutkuje. Teraz mam powazny dylemat czy dać nam jeszcze szansę a czy odpuścić. A swoją drogą to gratuluję, że Tobie się udało
Powiedział, ze ty jesteś nudna? Czy że koncert, a resztę sobie doprawiłaś? trzeba było iść bez niego. Jak ty ciągle dosrywasz mu z ta byłą dziewczyną, to nie zdziwię się, jak na złość tobie umówi się z nią.
truskawk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:52   #13
dziunius18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 36
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Super związek, on wyzywa Cię od głupich suk, a Ty jego jak? Ty głupi chuju? Wy chociaż trochę się lubicie? O szacunek nie pytam, bo nie ma go ani grama.
Kwestie zazdrości powinniście na spokojnie omówić. Ona jest w kręgu waszych znajomych? Jeśli tak, to bardzo możliwe, że przelewasz na nią gorycz, za to w jaki sposób traktuje Cię Twój chłop. Nie jesteś go pewna itp. No cóż patrząc na to co napisałaś, ja na Twoim miejscu wymiksowałabym się z tego związku i popracowała nad swoją samooceną.

Nie ona nie jest w kręgu naszych znajomych. W zasadzie jego znajomi się z nią zadają, a ja z nią nawet słowa w życiu nie zamieniłam, nawet jej nie widziałam z bliska szczerze mówiąc. Ale jakoś mnie to wkurza. w ogóle mamy oddzielne towarzystwo, on swoje ja swoje. Ja nie lubię jego znajomych raczej... Może nie jest tak ze wszystkimi, ale mało jest osób z którymi wspólnie spędzamy czas

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Cytat:
Napisane przez truskawk_a Pokaż wiadomość
Powiedział, ze ty jesteś nudna? Czy że koncert, a resztę sobie doprawiłaś? trzeba było iść bez niego. Jak ty ciągle dosrywasz mu z ta byłą dziewczyną, to nie zdziwię się, jak na złość tobie umówi się z nią.

Umówic się na pewno nie umówi, bo uważa tamten związek za niewypał. On twierdzi, że to JA jestem nudna. Dla niego rozrywką jest pójście do knajpy na jakiś jazzowy koncert przy piwie, a ja jestem spontaniczna, lubię się napić piwa ze znajomymi, potańczyć, iść na ognisko w gronie kilkuosobowym. Z tym, że na tazie "imprezy" chodzę sama, bo tak jak wyżej wspomniałam nie mamy zbyt wspólnych znajomych
dziunius18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:52   #14
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Jezu w pale się nie mieści, ze dziewczyny tak się nie szanują. Koles ja od suk i dziwek a ta jeszcze lata, chce naprawiać i rozmawiać. Choćbym nie wiem jakie świństwo zrobiła mojemu facetowi nie powiedziałby nawet ze jestem głupia.

Na dodatek uważa Cię za nudna, nie no super

Sent from my SK17i using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 12:56   #15
dziunius18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 36
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Jezu w pale się nie mieści, ze dziewczyny tak się nie szanują. Koles ja od suk i dziwek a ta jeszcze lata, chce naprawiać i rozmawiać. Choćbym nie wiem jakie świństwo zrobiła mojemu facetowi nie powiedziałby nawet ze jestem głupia.

Na dodatek uważa Cię za nudna, nie no super

Sent from my SK17i using Tapatalk

No niestety nie jest tak prosto, bo razem mieszkamy i to pogarsza sprawę. Mamy jedno łóżko itp. Jak jeszcze nie mieszkalismy razem to zazwyczaj napięcie rozładowywalismy z dala od siebie, przerwa w widywaniu, uspokojenie emocji, natomiast teraz wszelkie negatywne emocje rozładowujemy na sobie, co wcale mnie nie cieszy.
dziunius18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 13:00   #16
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Nie raz odpuszczałam i mówiłam, że nie życze sobie wyzwisk i wprost zaznaczałam, że chcę usłyszeć zwykłe przepraszam. Wtedy dostawałam w odpowiedzi, że ja jestem winna przeprosiny, bo zaczęłam kłótnię jakimś tekstem. Przykładowo wczoraj: Dowiedziałam się, że jestem nudna, ponieważ inne rzeczy stanowią dla mnie rozrywke a inne dla niego. Mianowicie zaproponowałam wspólne wyjście na miasto, bo był jakiś koncert. Wkurzyło mnie to, że to JA okazuję się osobą nudną, ponieważ chcę gdzies wyjść. Zapytałam więc czy ze swoją była dziewczyną też się tak nudził. Od razu dostał nerwicy i finał był taki, że to jeszcze mi się oberwało nieźle ... Dziś przed wyjściem oznajmił, że nie chce ze mną być, jednak zapewne potem będzie mówił inaczej. Ale dążę tu właśnie do tego, że mam dosyć takiego traktowania, skoro sama na niego niczym złym nie naskoczyłam, zadałam jedynie pytanie, które poskutkowało jedynie ostrym konfliktem.
Nie wiem zupełnie czemu cały czas kierujesz się w stronę tematu o byłej. on mówi, że jesteś nudna i zamiast skupić się na rozwiązaniu tego problemu to Ty (zupełnie niewiadomo skąd Ci to przyszło do głowy) znowu wracasz do tematu byłej pytając czy z nią się nudził. Daj sobie spokój, przecież to jest przeszłość. Jak można mieć do swojego chłopa pretensje o jego wcześniejsze związki za czasów gdy Cię nie znał? Zachowujesz się tak, jakbyś miała podejrzenia, że Cię teraz z nią zdradza. Spotykają się czesto za Twoimi plecami czy jak? To tak jakbym ja miała do swojego chłopa pretensje że na studniówkę poszedł z jakąś laską która mu się podobała zamiast ze mną (a w tamtym okresie się jeszcze nie znaliśmy!) - wyrzucanie przeszłości jest bez sensu. Zwłaszcza, że sama miałaś inne związki - więc to już zalatuje hipokryzją.

Nie dziwię się mu wcale, że się wkurza na Ciebie, bo Twoje wieczne wracanie do byłej jest bezpodstawne. Wyobraź sobie jaka Ty byłaby,ś wkurzona, gdyby on cały czas miał do Ciebie pretensje, że byłaś w związku przed nim - przecież mogłaś całe życie być sama i zamknięta w wieży i czekać dopiero na niego !

Poprzednie związki są potrzebne żeby zdobywać doświadczenie w relacjach damsko-męskich dzięki czemu potem będziemy umieli odróżnić miłość i szacunek od złości, kłótni i nieporozumień, dzięki czemu w przyszłości łatwiej nam będzie zbudować prawdziwy związek. Zrozum, że to doświadczenie z innymi było po prostu potrzebne, żeby móc potem odnaleźć tego jedynego, żeby zrozumieć czego się oczekuje od związku i od faceta.

Apropo - jeśli oczekujesz od faceta zrozumienia i szacunku, to chyba powinnaś zakończyć ten związek. Kłócicie się często i o duperele takie jak naczynia w zlewie - chyba po prostu nie umiecie się dogadać. A to że się wyzywacie? Cóż, słyszałam o takich parach, któe są po prostu wybuchowe i tak ze sobą rozmawiają - ale wg mnie to nie jest zdrowe. Jeśli kilka razy podczas kłótni się wyzywaliście a Ty to akceptowałaś, to facet teraz traktuje takie wyzwiska jako naturalną część waszego życia i ciężko będzie to zmienić. Jeśli jest Ci przykro, że on Cię wyzywa, to czemu od początku mu na to pozwalałaś?

Ja tu nie widzę ani miłości ani szacunku ani porozumienia. Więc lepiej zakończyć związek oparty w głownej mierze na częstych kłótniach i próbować zacząć nowy bogatsza o naukę i doświadczenie z tego związku. A jaką naukę powinnaś z tego związku wynieść? Żeby nie czepiać się o przeszłość, przecież to wszystko zdarzyło się zanim poznałaś faceta!
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 13:02   #17
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
No niestety nie jest tak prosto, bo razem mieszkamy i to pogarsza sprawę. Mamy jedno łóżko itp. Jak jeszcze nie mieszkalismy razem to zazwyczaj napięcie rozładowywalismy z dala od siebie, przerwa w widywaniu, uspokojenie emocji, natomiast teraz wszelkie negatywne emocje rozładowujemy na sobie, co wcale mnie nie cieszy.
I to właśnie obrazuje, ze nie tworzycie udanego związku, a z takich się ucieka

Sent from my SK17i using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 13:03   #18
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Nie ona nie jest w kręgu naszych znajomych. W zasadzie jego znajomi się z nią zadają, a ja z nią nawet słowa w życiu nie zamieniłam, nawet jej nie widziałam z bliska szczerze mówiąc. Ale jakoś mnie to wkurza. w ogóle mamy oddzielne towarzystwo, on swoje ja swoje. Ja nie lubię jego znajomych raczej... Może nie jest tak ze wszystkimi, ale mało jest osób z którymi wspólnie spędzamy czas


Umówic się na pewno nie umówi, bo uważa tamten związek za niewypał. On twierdzi, że to JA jestem nudna. Dla niego rozrywką jest pójście do knajpy na jakiś jazzowy koncert przy piwie, a ja jestem spontaniczna, lubię się napić piwa ze znajomymi, potańczyć, iść na ognisko w gronie kilkuosobowym. Z tym, że na tazie "imprezy" chodzę sama, bo tak jak wyżej wspomniałam nie mamy zbyt wspólnych znajomych
Bardzo mało was łączy chyba? Inne sposoby spędzania wolnego czasu, inni znajomi, swoich znajomych nawzajem nie lubicie, kłócicie się o duperele cały czas i wyzywacie. Jak to się w ogóle stało, że razem jesteście?
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 13:09   #19
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Nie wiem dlaczego ona jest takim problemem. Nie znosze jej, jak tylko sobie wyobrażę, że był z nią "blisko" to coś mnie trafia po prostu! Nie chcę o tym myśleć, bo sama mam za sobą inne związki, ale jakoś nie potrafię przestać sie tym zadręczać, mimo, że minęły już dwa lata. A jeśli chodzi o miłość w związku .. ja czuję, że mi bardzo zależy, że go kocham. Z resztą często też to sobie mówimy, ale mamy strasznie wybuchowe charaktery... niestety ... Nie wiem jak nauczyć się żyć teraźniejszością i przyszłością, nie myśląc o tym co było. Boję się, że to może nie mieć sensu, ale wiem, że jeśli to się rozpadnie będę bardzo cierpieć

Nie rozśmieszaj mnie, do osoby, którą się kocha nie mowi się 'brzydzę się Tobą'.


Oboje skaczecie sobie do gardeł jak dwa rottweilery.
Zawsze mnie dziwiło po co ludzie są ze sobą, skoro nie mogą się dogadać, tylko się wyzywają i kłócą.

On do Ciebie 'głupia suko' Ty do niego 'brzydzę się Tobą' , a według Ciebie to jest miłość


Do tego Twoja nieuzasadniona obsesja na punkcie byłej.

Dobre sobie... Miłość
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-19, 13:10   #20
firstdayofherlife
6 lat z wizażem:)
 
Avatar firstdayofherlife
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Nie raz odpuszczałam i mówiłam, że nie życze sobie wyzwisk i wprost zaznaczałam, że chcę usłyszeć zwykłe przepraszam. Wtedy dostawałam w odpowiedzi, że ja jestem winna przeprosiny, bo zaczęłam kłótnię jakimś tekstem. Przykładowo wczoraj: Dowiedziałam się, że jestem nudna, ponieważ inne rzeczy stanowią dla mnie rozrywke a inne dla niego. Mianowicie zaproponowałam wspólne wyjście na miasto, bo był jakiś koncert. Wkurzyło mnie to, że to JA okazuję się osobą nudną, ponieważ chcę gdzies wyjść. Zapytałam więc czy ze swoją była dziewczyną też się tak nudził. Od razu dostał nerwicy i finał był taki, że to jeszcze mi się oberwało nieźle ... Dziś przed wyjściem oznajmił, że nie chce ze mną być, jednak zapewne potem będzie mówił inaczej. Ale dążę tu właśnie do tego, że mam dosyć takiego traktowania, skoro sama na niego niczym złym nie naskoczyłam, zadałam jedynie pytanie, które poskutkowało jedynie ostrym konfliktem..[COLOR="Silver"]
Ale po co go w ten sposób zaczepiasz? PO CO ta była w Waszych rozmowach? Z Tobą jest 2 lata, to całkiem długo, jesteście Wy i Wasza relacja. Po co tu pchasz tą kobietę?
firstdayofherlife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 13:12   #21
dziunius18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 36
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;34214914]Bardzo mało was łączy chyba? Inne sposoby spędzania wolnego czasu, inni znajomi, swoich znajomych nawzajem nie lubicie, kłócicie się o duperele cały czas i wyzywacie. Jak to się w ogóle stało, że razem jesteście?[/QUOTE]


Kiedyś byliśmy nierozłączni, spędzalismy ze sobą każdą wolną chwilę, nie moglismy sie doczekać na spotkanie ze sobą. Powtarzał mi jaka jestem ważna, że miłośc taka jak nasza zdarza się tylko raz na milion i w ogóle nie potrzebowaliśmy nic ani nikogo do szczęścia. Później zaczęły się drobne kłotnie. Jemu przeszkadza nawet to, że ja sobie w weekend lubię wypić parę piwek dla relaksu po całym tygodniu chodzenia na uczelnię. Odkąd zamieszkaliśmy razem a trwa to już 8 miesięcy jest po prostu .. źle? Nie wiem czemu to się tak strasznie zmieniło, kiedyś było na prawdę OK. Nawet wychodzilismy ze znajomymi, teraz niestety nie jest tak dobrze. Chciałabym, żeby powróciły dawne czasy, ale raczej nie ma na to szans, po Waszych opiniach też wnioskuję, że jest do bani i tyle. Chyba podświadomie miałam nadzieję, że nie jest aż tak źle. Jeszcze mi nikt tego tak nie uświadomił
dziunius18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 13:21   #22
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Kiedyś byliśmy nierozłączni, spędzalismy ze sobą każdą wolną chwilę, nie moglismy sie doczekać na spotkanie ze sobą. Powtarzał mi jaka jestem ważna, że miłośc taka jak nasza zdarza się tylko raz na milion i w ogóle nie potrzebowaliśmy nic ani nikogo do szczęścia. Później zaczęły się drobne kłotnie. Jemu przeszkadza nawet to, że ja sobie w weekend lubię wypić parę piwek dla relaksu po całym tygodniu chodzenia na uczelnię. Odkąd zamieszkaliśmy razem a trwa to już 8 miesięcy jest po prostu .. źle? Nie wiem czemu to się tak strasznie zmieniło, kiedyś było na prawdę OK. Nawet wychodzilismy ze znajomymi, teraz niestety nie jest tak dobrze. Chciałabym, żeby powróciły dawne czasy, ale raczej nie ma na to szans, po Waszych opiniach też wnioskuję, że jest do bani i tyle. Chyba podświadomie miałam nadzieję, że nie jest aż tak źle. Jeszcze mi nikt tego tak nie uświadomił
I to jest błąd. Często taka ''nierozłączność'' nie prowadzi do niczego dobrego.

Początkowa euforia w Waszym związku sprzyjała takim słowom, a jak przyszła codzienność to już jak widać sobie nie radzicie.

Bez urazy, ale też by mi przeszkadzało, gdyby mój facet pił sobie aż ''kilka'' piwek w weekend. Rozumiem dwa, ale kilka...

Może prostu nie byliscie gotowi na wspólne zamieszkanie. Albo źle się dobraliście i kiedy euforia i ekscytacja sobą nieco opadła to dochodzi do ciągłych kłótni.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 13:32   #23
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Też mi się tak wydaje. Jednym słowem wszystko było ładnie i pięknie, a kiedy zamieszkaliście razem, to zaczęły się kłótnie? No to już powinnaś wiedzieć, że należy to zakończyć. Wspólne mieszkanie to właśnie taki test, któy sprawdza czy para jest naprawdę dopasowana i umie żyć ze sobą na codzień. Skoro od czasu zamieszkania kłócicie się cały czas i wyzywacie, to właśnie jest znak, ze jednak nie jesteście dobrze dobrani i nie umiecie ze sobą żyć. Jaki sens ma życie w takim związku?

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

No ale oczywiście zawsze można jeszcze próbować naprawić sytuację. Można się zmienić dla drugiej osoby, jeśli się ją kocha naprawdę i próbować rozwiązywać problemy. Ale obie strony muszą chcieć i trzeba rozmawiać i się starać zmienić.
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 14:11   #24
Miyavik
Raczkowanie
 
Avatar Miyavik
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 300
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Ten związek podchodzi już pod patologię. nie ma co się męczyć, musisz być szczęśliwa w związku
__________________


Miyavik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 14:27   #25
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cały wasz związek zamiast pozytywów kręci się wokół wynajdowania nowych albo odświeżania starych problemów, i to rzeczy, które nie powinny być problemami.
Nie umiałabym się tak z kimś męczyć i nie wiem co Cię przy nim trzyma, ale wybór należy do Ciebie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 14:38   #26
Majka1503
EDUkator
 
Avatar Majka1503
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez Miyavik Pokaż wiadomość
Ten związek podchodzi już pod patologię. nie ma co się męczyć, musisz być szczęśliwa w związku
To JUŻ jest patologia.

Nie wiem po co być z kimś kogo się nie kocha i nie szanuje. I kto również nas ani nie kocha, ani nie szanuje. Bezsens totalny.

A to, że kogoś miał nie powinno Cię moim zdaniem obchodzić, bo to jego przeszłość, w której Cię nie było.
__________________

Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014.
Dbam o włosy: od III 2012.
CG: od 5 VII 2012.


Majka1503 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 14:53   #27
martynka1916
Wtajemniczenie
 
Avatar martynka1916
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Sochaczew
Wiadomości: 2 036
GG do martynka1916
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Witam. Piszę tu, bo chyba nie potrafię sama sobie poradzić z tym problemem, a może ktoś ma podobną sytuację i może się jakimiś spostrzeżeniami podzielić. Mianowicie chodzi mi o mój związek, a dokładniej o to czy ma on sens. Nie wiem nawet od czego zacząć. Od razu piszę, że mam 21 lat, także wszystko zawarte poniżej jest jak najbardziej na poważnie. Początkowo z chłopakiem było cudownie ( chyba nie muszę opisywać, każdy związek początkowo tak zapewne wygląda ). Jesteśmy razem od dwóch lat, wcześniej miałam chłopaka prawie 4 lata, TŻ też kogoś miał przede mną. Chodzi o to, że ciągle się kłócimy, nie możemy znaleźć wspólnego języka w tym wszystkim. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że to tez moja wina, ale jest na prawdę ostro. Ciągle jak pomyślę o jego byłej to chce mi się .Nie mogę tego wymazać z myśli, w końcu tez z kimś byłam. Kłócimy się o to, jakoś nie wiem czemu mnie to aż tak irytuje. Nie moge znieść tej dziewuchy mimo, że nawet praktycznie do niczego poważniejszego między nimi nie doszło. Kolejny problem jest taki, że jak zaczniemy kłótnię to strasznie się przezywamy. Jest mi okropnie ciężko kiedy słysze od faceta wyzwiska, które uwierzcie, na prawdę są drastyczne. Potem twierdzi, że sama go zmusiłam swoim zachowaniem do takiego czegoś. Ale jak można swoja dziewczynę nazwać np. ,,głupią suką" ( to nie jest najgorsze wyzwisko ) ?? Planowałam z nim życie, teraz nie wiem co robić. Nie jestem w stanie opisać wszystkiego, tego jak mi ciężko z tym wszystkim. Ja na prawdę chciałam ratować ten związek, ale sytuacja się kręci w kółko. Wypomina mi też mojego byłego, jakieś przelotne flirty z przeszłości, wyzywając mnie przy tym a wtedy ja też mówię, że był z wieśniarą, że się go brzydzę itp.. Sama nie stronię też od wyzwisk żeby nie było, ale zazwyczaj to on zaczyna mnie poważnie obrażać. Nie wiem sama co robić. To wszystko zaszło trochę za daleko. Jeśli ktoś ma podobne doświadczenia lub też nie, ale może coś doradzić to prosze o wszystkie opinie, choćby miało wyjść, że to być może ze mna jest coś nie tak ... Z góry dziękuję


tak się zastanawiam co Ty do niego czujesz?? kochasz go wogole??nigdy nie pozwoliłabym na to żeby facet nazwał mnie:,,głupią suką"... no sorry ale skoro pozwoliłas mu na to to teraz nie dziw się ze Cie wyzywa...w dodatku zamiast postawić się że Ci to nie pasuje i nieżyczysz sobie tego to Ty go jeszcze sama wyzywasz..... zakończ to poki jeszcze nie poszliście na noże....


proszę o klik z góry dziękuję...

[reebok_b]707554[/reebok_b]
martynka1916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 15:21   #28
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Rzuciły mi się w oczy dwie rzeczy:

1) sama go wyzywasz w kłótni, więc skąd pretensje, że on to robi? taki sobie przyjęliście fajny system, Ty na to przystanęłaś, bo już za pierwszym razem trzeba było powiedzieć ostre "stop", a nie brnąć w takie świństwo, jak wyzwiska. nie szanuje Cię, bo mu na to pozwoliłaś. ochoczo przytaknęłaś i sama go oplułaś.

2) czemu tak uczepiłaś się tej kobiety? "niedobrze mi się robi jak o niej myślę", "nie mogę tego znieść, jakoś tak po prostu mam" - czy Ty nie widzisz, jaka jesteś w tym wszystkim rozkapryszona i dziecinna? wbij sobie do głowy, że kiedy on z nią był, Ty też miałaś swoje związki - czy on Ci to kiedyś wypomniał? pękam ze śmiechu czytając, że nie zamieniłaś z nią słowa, ale tak jakoś Cię wkurza - co to ma być? słyszysz się, kobieto? szlag by mnie trafiał, gdyby mój facet po 2 latach związku w każdej kłótni wypominał mi byłego - już po kilku takich tekstach nie byłby moim facetem, bo z bachorami nie chodzę. naprawdę nie wiem jaki jest sens wypominać przeszłość komuś, z kim postanowiłaś być.

przepraszam, że tak ostro, ale jak dla mnie problemem nie jest tylko Twój facet, z którym zresztą przyszłości Ci nie wróżę. Ty sama masz wielkie problemy ze sobą i ja bym nad nimi popracowała w samotności, bo każdy kolejny związek też zniszczysz przez takie zachowanie.
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 15:31   #29
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

ja jeszcze zapytam o tą byłą. Znasz ją? on utrzymuje z nią kontakt, ze masz takie pretensje do niego o nią? bo to, ze był z kims kiedyś to nie powinno Cie obchodzić. Kazdy moze popelniac bledy, szczegolnie jak jest sie młodym. No ale co? Pisze z nią? spotyka sie potajemnie? tęskni za nią? Czy tak po prostu sie wsciekasz o fakt, ze kiedyś byla jego dziewczyną? Czyli bez powodu? No bo co on ma zrobic z tym? Czasu nie cofnie przecież.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 16:29   #30
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Szukam poważnej porady. Kłótnie w związku!!!!

Cytat:
Napisane przez dziunius18 Pokaż wiadomość
Nie wiem dlaczego ona jest takim problemem. Nie znosze jej, jak tylko sobie wyobrażę, że był z nią "blisko" to coś mnie trafia po prostu! Nie chcę o tym myśleć, bo sama mam za sobą inne związki, ale jakoś nie potrafię przestać sie tym zadręczać, mimo, że minęły już dwa lata. A jeśli chodzi o miłość w związku .. ja czuję, że mi bardzo zależy, że go kocham. Z resztą często też to sobie mówimy, ale mamy strasznie wybuchowe charaktery... niestety ... Nie wiem jak nauczyć się żyć teraźniejszością i przyszłością, nie myśląc o tym co było. Boję się, że to może nie mieć sensu, ale wiem, że jeśli to się rozpadnie będę bardzo cierpieć
Wiesz co musisz koniecznie nad tym popracować, jeżeli nie sama to z fachowcem. Sama sobie zdajesz z tego sprawę, że Ty też kogoś wcześniej miałaś i to nic nie oznacza. Poza tym, jeżeli Twój obecny związek się rozsypie, to w swoim wieku już raczej nie spotkasz mężczyzny, który nie miałby wcześniejszych kontaktów z kobietami. W wielku 20 paru lat większość ma za sobą jakieś związki, kontakty seksualne.

A tak w ogóle to się nakręcacie nawzajem, On Ci wypomina eksa, Ty wyzywasz jego byłą od wieśniar. To jest chore i w końcu, któreś z was pęknie. Poza tym wyzywanie się nawzajem, zero opanowania swoich emocji, to jest już patologia jak napisały wcześniej dziewczyny.
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:21.