|
Notka |
|
Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach. |
|
Narzędzia |
2012-01-05, 09:49 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
|
Problem z datą - kolidacja terminów?
Cześć Kochane
Jakiś czas temu, ok. pół roku wstecz, założyłam na "Intymnym" niemalże identyczny wątek, który zakończył się zapewnieniem rozmów na niżej zamieszczony problem Niemniej temat musiał się odłożyć w czasie, teraz wrócił z konkretnymi informacjami A jako, że teraz problem jest typowo przedślubny, pozwoliłam sobie założyć temat tutaj We wrześniu tego roku swój ślub będzie miała siostra TŻ, planowany z jako-takim rozmachem, z weselem itd. O dacie jej uroczystości wiadomo od prawie roku. Niemniej jednak mój TŻ mi się oświadczył, a podczas świąt poinformowaliśmy naszych najbliższych o zaręczynach. Wiadomo - ucieszyli się, pytali o termin sugerując, że 'oby nie przez siostrą TŻ'. Nikt nie powiedział tego kategorycznie, raczej z uśmiechem, ale gdzieś tam trochę zabolało. Pojawiły się wątki, że trzeba nazbierać kasę itd. Tutaj muszę nadmienić, że nie planujemy ślubu kościelnego, tylko malutki cywilny z obiadem na max. 30osób, tylko że nikt jeszcze o tym w rodzinie TŻ wprost od nas nie usłyszał - podchodzą do ślubu z katolicką powagą oraz tradycyjnym podejściem, że po ślubie ma być wesele. Nie chcieliśmy się już zagłębiać w temat, tym bardziej że nie bardzo spodobała im się wizja dwóch ślubów w krótkim czasie - jak mówiłam, nie wspomnieliśmy nic o terminie ani o charakterze naszego ślubu. Rodzina TŻ uchyliłaby nam nieba - chcieliby dla nas jak najlepiej stąd zamartwianie się o pieniądze. Lekko odsunęliśmy temat finansów na bok, mówiąc że to przecież najmniej istotna kwestia, nie chcąc wchodzić głęboko w temat. Dojechała również owa siostra TŻ, która z samych zaręczyn się ucieszyła. Pytając o termin mówiliśmy już, że pewnie nie wejdziemy jej w paradę, czując na sobie wzrok pozostałych zainteresowanych Gdzieś tam zwróciłam TŻowi uwagę, że jego siostra ma nie do końca zadowoloną minę, kiedy to usłyszała. Bronił jej twierdząc, że tego dnia teren między nią a jej TŻ jest podminowany, więc pewnie bardziej martwiła się sytuacją między nimi. Uwierzyłam mu, bo faktycznie było widać, że mają na siebie wzajemnie delikatnie nerwy, ale niesmak po całej wizycie pozostał. Na spokojnie wróciliśmy z TŻ do rozmowy w domu starając się ustalić między sobą na czym stoimy: - za wszystko chcemy płacić sami, nie biorąc/nie pożyczając od nikogo pieniędzy - preferujemy ślub w okresie letnim - jest to raczej mała uroczystość nie wymagająca 2letniego planowania ALE: - jak wspomniałam, wszyscy w rodzinie TŻ (skupiam się na jego rodzinie, bo z mojej strony nikt nie ma żadnych sugestii odnośnie daty, zostawiając nam wolną rękę) chcą jak najlepiej dla wszystkich i chcą dać i siostrze TŻ jak i nam jak najwięcej pomocy/pieniędzy, stąd sugestie, że skoro zaręczyliśmy się później, to żeby odczekać jakiś czas, aż oni sobie nazbierają pieniądze. Dla nas ten argument jest absurdalny, bo od nikogo niczego nie oczekujemy, ale nie chcieliśmy wywoływać tematu ślubu cywilnego, żeby nie psuć atmosfery. Nie wiem jak z tego wszystkiego wybrnąć. Nie widzieliśmy się z nikim z rodziny TŻ od tego czasu, więc nie było okazji do pogadania. Jest mi przykro, że delikatnie narzuca mi się datę ślubu tylko i wyłącznie z powodu głupich pieniędzy. Dla nas najbardziej dogodną datą jest po prostu lato tego roku, i o ile temat ślubu cywilnego jest w tym wypadku mniejszym problemem, o tyle sama data chyba nie zostanie przyjęta zbyt dobrze. Biorąc pod uwagę nasz 'kaprys', że ślub ma być latem, musielibyśmy go przełożyć na przyszły rok, co moim zdaniem jest bezsensu, zważywszy, że planujemy tylko obiad... Pewnie pojawią się odpowiedzi typu: a co się przejmujecie kimś innym? to wasz dzień - owszem, nasz dzień, ale również nasze rodziny, z którymi jesteśmy związani i nie chcemy tworzyć niepotrzebnych zwad. Pojawiają się pewnie też odpowiedzi, czy to taki problem poczekać ten rok - nie problem, ale dlatego że nie mamy nic co wymaga wielkiej organizacji nie ma zwyczajnie potrzeby, żeby przekładać. Jeśli postawimy na swoim to wszyscy się ucieszą, ale bardziej od cieszenia się, będą się martwić o pieniądze, których nikt nie oczekuje ... Druga rzecz to taka, że chciałabym aby moim świadkiem była owa siostra TŻ (lub druga). Jeśli 'wejdziemy im w paradę' to nastroje mogą być różne. Mam zagwozdkę, bo każdy mówi że chce jak najlepiej dla nas, z drugiej strony narzucając nam coś, o czym nawet nie zdążyliśmy pogadać. TŻ oczywiście powiedział, że możemy sobie zrobić wszystko po swojemu, ale że doskonale wie, że jego rodzina zamiast się cieszyć - będzie się martwić - i niestety ma rację... Dziewczyny, to wszystko jest strasznie pokręcone .. |
2012-01-05, 11:31 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Preferujecie lato, ale wiosna jest równie piękna! Ja zapewne w takiej sytuacji bym zrobiła ślub na wiosnę - kwiecień/ maj. Sam cywil, więc przygotowań niewiele, mały obiad, więc wszystkie restauracje zapewne będą chętne (przy czym uwaga na maj! komunie). A siostra niech się buja!
|
2012-01-05, 11:51 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 567
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
u Ciebie jest trochę inna sytuacja jak u mnie ale dość podobna a mianowicie to że z Tż planujemy ślub teściowie dowiedzieli sie przez przypadek- sama się wygadałam bo byłam pewna ze połowica zakomunikowała to swoim rodzicom niestety nie i cóż teściowa nie była zadowolona, ba chciała żebyśmy go przełożyli na 2013 ponieważ jej chrześnica bierze ślub pod koniec czerwca natomiast mama chrześnicy jest chrzęsną Tż więc to duży wydatek, jeszcze między czasie się kazało że na początku czerwca mają jakieś inne jeszcze wesele w rodzinie i też by wypadało pójść więc ogólnie wszyscy byli na nie ale jestem uparta i nie zamierzam być wieczną narzeczoną Tż z poprzednia dziewczyna był 7 lat i się rozeszli. patrząc na twoją sytuacje też bym się postawiła ponieważ nie oczekijecie od rodziny żadnego wsparci finansowego ani nie wiadomo jakich prezentów skoro chcesz wesele latem to czerwiec jest odpowiedni a i rodzice będą mieli czas na oswojenie się a co do siostry Tż to jeżeli jest normalna to powinna uszanować waszą decyzje w końcu to ona będzie miała huczne wesele gdy wy tylko obiad dla najbliższej rodziny. zrobisz jak uważasz moim zdaniem przekładanie własnego ślubu (a w waszym przypadku jak mi się wydaje jest to tylko formalność, bo robicie to dla siebie bez żadnej pompy) z powodu innych jest nie fajne, wiadomo jakbyście byli uzależnieni finansowo od rodziców to tak trzeba poczekać a w tej sytuacji nie widzę przeszkód tylko musicie porozmawiać z rodziną Tż jak to wszystko widzicie.
|
2012-01-05, 13:42 | #4 | |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Cytat:
W Twojej sytuacji zdecydowałabym się na ślub pod koniec maja
__________________
Bridezilla |
|
2012-01-05, 14:42 | #5 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Cytat:
Cytat:
jak już wspominałam: chciałabym dobrze dla niej, bo wiem że przywiązuje do tego dużą wagę ale chciałabym też dobrze dla siebie, żeby nie marudzić cały rok pod nosem, że nie musiałam czekać, że mogłam działać, że nikt inny pewnie nie myślałby o mnie w takich kategoriach itp Najgorzej, jak człowiek chce wszystkim zrobić dobrze naraz Cytat:
Poza tym brakuje mi ewentualnego racjonalnego powodu, dla którego nie moglibyśmy przeczekać roku (na wypadek gdyby padło takie pytanie) - no bo jaki? bo ja nie chcę czekać? "- a nie możesz tego zrobić dla niej? - nie możemy - bo? - bo..? " Nasz ślub już na wstępie będzie w rodzinie TŻ uznany za gorszy, mniej wartościowszy, bo jest "tylko" cywilny. Ciężko będzie wytłumaczyć mamie i babci TŻ że nie chcemy ślubu kościelnego, bo jesteśmy niewierzący. Możecie mi wierzyć, obie kobiety są 'równymi' babkami, do rany przyłóż i ciężko jest się im sprzeciwiać żeby nie ranić ich odczuć Już przy decyzji o cywilnym postanowiliśmy zrobić na przekór, po swojemu, bo wiem że oni inaczej sobie tego nie wyobrażają. Obawiam się, że jeżeli dwie decyzje będą im na przekór, nastroje rodzinne ulegną ochłodzeniu.. Edytowane przez shonya Czas edycji: 2012-01-05 o 14:51 Powód: Literówka |
|||
2012-01-05, 16:05 | #6 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Jeśli masz z tą siostrą dobry kontakt to weź tz i porozmawiajcie z nią na osobności, wytłumacz, jak sprawa stoi - że marzycie o skromnej uroczystości i nie chcielibyście czekać rok - mając ją za sprzymierzeńca łatwiej wam będzie porozumieć się z resztą rodziny
__________________
Bridezilla |
2012-01-05, 16:27 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 292
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Hej! Ja myślę podobnie jak Antilia, że powinnaś przede wszystkim porozmawiać z tą siostrą. Powiem Ci szczerze że jej się nie dziwie, skoro ona nie wie jak sprawa wygląda i że chcecie tylko skromną uroczystość to miała prawo tak to odebrać. Też nie chciałabym mając od dawna ustaloną datę ślubu, żeby ktoś i to z tak bliskiej rodziny mi się wcisnął Ale skoro chcecie zrobić wszystko sami i skromnie to myślę, że nie powinna mieć do Was o nic żalu i cieszyć się Waszym szczęściem I tak jak proponowały dziewczyny- pomyśl o zrobieniu tego w maju/ czerwcu- to prawie lato, a odstęp między Wami będzie większy
Hmm a co do argumentu? Nie wiem, pomyśl, coś pasującego do Waszej sytuacji? Że planujecie razem zamieszkać, kupić mieszkanie, wyprowadzić się, postarać o dzidziusia? Albo że Twoi rodzice suszą Wam głowę? Na pewno coś mądrego wymyślisz Pozdr
__________________
A do lata piechotą też se pójdę, a co mi tam... |
2012-01-05, 21:00 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Moim zdaniem wyszukiwanie powodów by pobrać się w tym roku jest beznadziejne dlatego że nie musi być żadnego powodu. Po prostu się kochacie jesteście pewni swej miłości tego że chcecie być razem więc czy to nie jest wystarczający powód? Uważam że jest i to fantastyczne że nie odwlekacie ślubu szukając tysiąca powodów dlaczego jeszcze nie teraz. Po prostu czujecie że to ten odpowiedni moment. Nie warto go przegapiać
Uważam że nie powinniście odkładać ślubu ani rezygnować z wymarzonej daty skoro nie pokrywa się dzień w dzień w datą ślubu siostry tż. Myślę że powinniście porozmawiać z najbardziej zainteresowaną - siostrą tż. Na pewno zrozumie jak jej wyjaśnisz jaką wizję ślubu macie i uważam że nie musisz się tłumaczyć dlaczego nie chcecie czekać. Myślę że pierwsza reakcja może taka była dlatego że po prostu nie spodziewała się takiej nowiny ale myślę że jak oswoi się z tą myślą i porozmawiacie z nią spokojnie o dacie przed oficjalnymi zaproszeniami to uważam że nie powinna mieć pretensji ani żalu do was. Wiadomo że jej ślub to ważne wydarzenie rodzinne i dla niej najważniejsza chwila ale to nie znaczy że wy macie rezygnować ze swojego życia, z waszych marzeń planów. Możecie pomyśleć o dacie po ślubie siostry tż np październik.. jesienią też jest pięknie W sumie to byłoby może nawet tak milej jeśli idzie o siostrę tż. Ale nie koniecznie. Przy zapraszaniu gości możecie zaznaczyć jakoś delikatnie że nie oczekujecie prezentów że sama obecność zapraszanych jest dla was najważniejsza i to będzie dla was największy prezent jaki mogą wam dać. Głowa do góry wszystko się uda ułożyć. Większość ludzi reaguje tak właśnie że ślub z wielką pompą i nie wiadomo co. Zawsze możecie powiedzieć że chyba lepiej tak niż jakbyście mieli się pobrać na wakacjach i wrócić jako małżeństwo i niespodzianka |
2012-01-05, 22:47 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 518
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Moim zdaniem powinniście porozmawiać z Waszymi rodzinami na temat Waszej wizji życia.Niech każde z Was porozmawia osobno ze swoją rodziną.Bo problemy to zaczną się niestety ale po ślubie.Dopiero po ślubie będzie szok ,że nie obchodzicie świąt,że nie chrzcicie dzieci,że nie przyjmiecie zaproszenia na Wigilię,nie przełamiecie się opłatkiem.
|
2012-01-05, 22:50 | #10 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: maz
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Cytat:
Cytat:
1. jeśli coś postanowicie w sprawie ślubu to warto plany przedyskutować z siostrą i ważne - najpierw a Nią a potem z resztą rodziny i od razu powiedzcie że chcecie Ją na świadkową, to będzie miłe zaskoczenie i pokazanie że na prawdę liczy się dla Was 2. jeśli ślub w tym roku, to ze sporym odstępem czasu od uroczystości siostry... jeśli przed siostrą to na wiosnę, jeśli po Jej ślubie, to co najmniej miesiąc poczekać, albo... fajny będzie 1lub2 dzień świąt Bożego Narodzenia tyle, że to nie wiosna (choć w tym roku prawie ) ale na jakiś kompromis trzeba iść 3. dlaczego odstęp powinien być spory? po to aby nie urazić siostry (jeśli chcecie utrzymać te dobre stosunki), bo pamiętajcie, że przez ostatni czas to jej plany były na pierwszym miejscu i teraz robiąc zamieszanie wokół własnego ślubu blisko jej uroczystości nieco psujecie Jej wspaniały czas przygotowań i najprościej w świecie może Jej być przykro... i nie ważne że Wy chcecie ślub szybko i bez większych kosztów a Ona długo wszystko planowała z dużym weselem, chodzi o to, że i dla Niej i dla Was to będzie najważniejszy dzień w życiu a nikt nie chce nosić w sobie przykrych wspomnień z czasu okołoweselnego najważniejsza jest rozmowa! 4. czy ślub kościelny czy cywilny, z pompą czy bez, to akurat Wasza sprawa, rodzina musi zaakceptować takie jest moje zdanie, o
__________________
1986... rocznik czarnobylski ~ JEŚLI COŚ JEST MOJĄ ŚWIADOMĄ DECYZJĄ TO NIE BĘDĘ JOJCZYĆ, BO JEDYNĄ OSOBĄ, DO KTÓREJ MOGĘ MIEĆ PRETENSJE JESTEM JA SAMA! ~ (Gajaa) |
||
2012-01-06, 07:16 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Cytat:
Wydaje mi się, że rudy_moniq nakreśliła mi nieco sytuację, że to po prostu czas przygotowań, który wymaga dużego nakładu czasu i zaangażowania a przy okazji jest czasem radości, że 'tworzy się' właśnie najpiękniejszy dzień w życiu. Jak to czytam, to faktycznie nie pozostaje nic innego jak poznać zdanie siostry TŻ a potem coś ustalać niż odwrotnie. A może faktycznie święta byłyby fajnym terminem.. Dziękuję za odezw Chętnie 'przygarnę' kolejne uwagi, jeżeli się takowe pojawią PS: o problemach, jakie poruszyła roksana111 chyba nie chcę jeszcze myśleć... Z mojej strony problemów nie ma żadnych - wszyscy wiedzą co jest 'grane' jeśli chodzi o wiarę i zwyczaje/tradycje z tym związane. Przeszkodę stanowi rodzina TŻ, ale to wszystko jak sądzę, niedługo wyjdzie... |
|
2012-01-06, 18:33 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 358
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
tak samo jak inni radzili, też uważam że najważniejsza jest rozmowa z siostrą TŻ, przedstawienie jaki ślub chcecie zrobić, przedstawienie daty ( może jesień, też piękna, a że robisz małą koalcję to tak naprawdę zaraz po ślubie siostry TŻ będziecie mogli ruszyć pełną parą z przygotowaniami- dodatkowo możesz podczas rozmowy wspomnieć że planujecie w październiku i masz nadzieje że po swoim weselu siostra TŻ może wesprze Cię kilkoma radami), no i jeśli chcesz ją na świadkową to myśle że to będzie dobry moment o spytanie się, na pewno będzie jej miło.
Uważam że powinnaś odpuścić lato, bo nawet jeśli termin będzie mc po, to i tak rodzina będzie żyć dwoma weselami, dwoma przygotowaniami. Są różne osoby, ale większość Panien młodych może być niezadowolona że uwaga rodziny dzieli się na pół, szczególnie że rodzina TŻ może bardziej zaangażować się w wasze(a jeśli nie angażować to na pewno ZAMARTWIAĆ) próbując przekonać was do ślubu kościelnego. Więc chcąc nie chcąc możecie stać się gwiazdą lata.
__________________
Kawa, kartony i wesele Czyli jak się urządzić i nie zwariować Tło za stołem Młodych-inspiracje pomóżmy innym: http://www.pajacyk.pl/ |
2012-01-07, 12:13 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Cytat:
|
|
2012-01-07, 20:46 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Dziękuję Wam Kochane za porady
Na pewno porozmawiam z samą zainteresowaną jako pierwszą. Niemniej już na wstępie wiem, że na pewno nie zdecydujemy się na ślub jesienią - może i ładnie, ale każdy wybiera taki termin, jaki mu się podoba/dobrze kojarzy - my wybraliśmy późną wiosnę/lato Po długotrwałych rozmowach, TŻ jest raczej za opcją, żeby całość przełożyć na przyszły rok .. |
2012-01-08, 11:15 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: śląsko-małopolskie:)
Wiadomości: 3 619
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Moim zdaniem najpierw trzeba pogadać z siostrą tż. Ja będąc na jej miejscu nie miałabym nic przeciwko a nawet cieszyłabym szczęściem brata. No ale nie wiadomo jak ona najpierw pogadajcie a potem zdecydujcie zależnie od tego co powie sama zainteresowana
|
2012-01-09, 09:02 | #16 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Jest jeszcze inna kwestia - goście
Nie każdy może sobie pozwolić na uczestniczenie z powodu kwestii finansowych na udział w dwóch ślubach. Jeśli Wasz będzie pierwszy to niektórzy mogą się wykruszyć z tego drugiego ślubu - o to też mogą być pretensje ze strony siostry Tżta. Jako że o tym ślubie wiadomo od ponad roku to ja bym nie wciskała się ze swoim Bez żadnych powodów - tak z kultury po prostu.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
2012-01-12, 20:44 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 598
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
To może Tż ma rację wiem, co czujesz, bo my też nasz ślub musieliśmy zaplanować na rok później, niż chcieliśmy, z tego samego względu... Nawet zaręczyny musiały poczekać prawie pół roku, bo mój brat wyskoczył nagle z oświadczynami i Tż (może dziwnie) ale przyznał się ostatnio, że nie chciał, żeby nasze zaręczyny nie były odebrane jako papugowanie, czy psucie im tej całej otoczki a niestety całe wakacje planował oświadczyć się we wrześniu, a tu zaskoczenie i nadal jestem strasznie wkurzona, bo u nas była jeszcze taka sytuacja, że moja przyszła bratowa zastrzegała sobie zawsze, że nie wyjdzie za mąż wcześniej niż po magisterce, że musi się ustatkować itd. a kiedy zobaczyła pierścionek zgłupiała totalnie i poleciała zamawiać lokal a my z Tż planowaliśmy ślub na 2013 już dawno, ale w takim wypadku musieliśmy ustąpić.
Już nie chodzi o względy finansowe, ale nie chcieliśmy tego porównywania, czy prześcigania się z załatwianiem... a niestety wybranka mojego brata należy do osób strasznie zazdrosnych i lubiących pokazywać, że jest lepsza więc wolałam zaoszczędzić sobie dodatkowych stresów chociaż gdyby mi brat wyskoczył z wesele w tym samym roku to też nie byłabym zadowolona Chociaż w przypadku Waszej skromnej uroczystości chyba nie widziałabym przeszkód ale jeśli wymarzyliście sobie inny miesiąc to lepiej poczekać. Pocieszę Cię - będziecie czekać tylko rok dłużej, a my 2 lata |
2012-01-13, 11:55 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Cytat:
W każdym razie słysząc, że planujemy ślub na 2013r podobno wyraźnie odetchnęła.. Nie wiem czy się cieszyć, czy nie... Cały czas nie do końca rozumiem, co złego jest w tym 'wyskakiwaniu' przed kogoś - nie robię szumu z suknią, salą, zaproszeniami, winietkami, kwiatkami, druhnami, autami, zespołem, napojami itp - idę na 15min do USC a potem na 2h do knajpy, czyli robię imprezę nawet krótszą niż przyjęcie urodzinowe A wychodzi na to, że komuś się z 'czymś' wciskam Może kiedyś wspomniana siostra sama mi powie, jak to odczuwała - ja do tego tematu wracać nie będę, bo jest mi po części trochę przykro, ale o to to mnie już nikt nie zapyta, bo ważniejsze jest, że 'tak się robi' Data jest ustalona, zmieniać jej nie będę, co ma być to będzie Wam sytuacji nie zazdroszczę, tym bardziej że jak wnioskuję po Twoim poście, przyszła bratowa nie należy do najsympatyczniejszych |
|
2012-01-13, 13:37 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 598
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Cytat:
Rzeczywiście takie przyjęcie jak Wasze nie powinno kolidować, ale skoro już wybraliście zleci szybko, chociaż wiem, że bardzo zależy Ci na tym, żeby być już z Tż jako mąż i żona... |
|
2012-01-13, 14:07 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Cytat:
Zależy czy nie, powody dla których pojawił się 'przestój' dla mnie są absurdalne i nikt nie jest w stanie mi ich logicznie wytłumaczyć A z bratową życzę powodzenia i cierpliwości Wchodzi również w Twoje życie i najwyższy czas się mocno przyzwyczajać |
|
2012-01-14, 13:30 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 358
|
Dot.: Problem z datą - kolidacja terminów?
Cytat:
hym, jakby to Ci powiedzieć. otóż to nie chodzi może o sam dzień ślubu/wesela i tego kto będzie, ale tego wszystkiego przed, znajomi,rodzina którzy dopytują się jak tam przed zmianą stanu cywilnego. Chcąc nie chcąc stajesz się w centrum uwagi, gdy pojawia się druga narzeczona w rodzinie i ma uroczystość w podobnym terminie musicie się dzielić tą"uwagą" napiszesz pewnie że CI na tym nie zależy itp. no ale nie Ty decydujesz o tym;p skoro siostra TZ odetchneła to widać jej zależało by nie dzielić się tym wszystkim z kimś innym i miłe z Twojej strony że jej na to pozwoliłaś
__________________
Kawa, kartony i wesele Czyli jak się urządzić i nie zwariować Tło za stołem Młodych-inspiracje pomóżmy innym: http://www.pajacyk.pl/ |
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:41.