escapelle + microgynon

[usmiechnietaa]

Dobry wieczór. W sobotę zaliczyliśmy "wpadkę" z TŻ i parę godzin po stosunku łyknęłam Escapellle. Dzisiaj jest czwartek, poszłam do gina, po tabletki. Przepisał mi Microgynon, mam 4 dzień okresu (w zasadzie krwi już znikome ilości) i wzięłam tabletkę. I mam parę pytań: czy to, że tabletki nie zażyłam w pierwszym dniu cyklu zmniejszy jej działanie (ginekolog powiedział że mogę dzisiaj lub dopiero w kolejnym cyklu)? Oraz czy fakt, że wzięłam kilka dni wcześniej Escapelle kolidują ze sobą? Za duża dawka hormonów? Przeczytałam w internecie, że w Microgynon jest duuża dawka hormonów, mam 19 lat i są to moje pierwsze tabletki, więc będą odpowiednie, czy może za mocne?

A jeszcze tak z innej beczki, byłam tak zdenerwowana, że zapomniałam nazwy jakieś choroby, którą mam, może mi pomożecie? Ginekolog użył takie przezroczyste urządzenie, które chyba rozepchało mi pochwę, po czym powiedział, że mam ... - (no właśnie tego słowa zapomniałam) i że po okresie mam przyjść na cytologie. Domyślacie się co mógł powiedzieć? Wydaje mi się, że to było słowa z przedrostkiem przy- lub nad- ale głowy sobie nie dam uciąć.

[monius9]

Napisane przez usmiechnietaa

Dobry wieczór. W sobotę zaliczyliśmy "wpadkę" z TŻ i parę godzin po stosunku łyknęłam Escapellle. Dzisiaj jest czwartek, poszłam do gina, po tabletki. Przepisał mi Microgynon, mam 4 dzień okresu (w zasadzie krwi już znikome ilości) i wzięłam tabletkę. I mam parę pytań: czy to, że tabletki nie zażyłam w pierwszym dniu cyklu zmniejszy jej działanie (ginekolog powiedział że mogę dzisiaj lub dopiero w kolejnym cyklu)? Oraz czy fakt, że wzięłam kilka dni wcześniej Escapelle kolidują ze sobą? Za duża dawka hormonów? Przeczytałam w internecie, że w Microgynon jest duuża dawka hormonów, mam 19 lat i są to moje pierwsze tabletki, więc będą odpowiednie, czy może za mocne?

A jeszcze tak z innej beczki, byłam tak zdenerwowana, że zapomniałam nazwy jakieś choroby, którą mam, może mi pomożecie? Ginekolog użył takie przezroczyste urządzenie, które chyba rozepchało mi pochwę, po czym powiedział, że mam ... - (no właśnie tego słowa zapomniałam) i że po okresie mam przyjść na cytologie. Domyślacie się co mógł powiedzieć? Wydaje mi się, że to było słowa z przedrostkiem przy- lub nad- ale głowy sobie nie dam uciąć.

nadżerka.
a co do escapelle - poczytaj ulotki od obu.

btw czy dobrze zrozumiałam że bierzesz tabletki od jakiegoś czasu a ostatnio miałaś pierwsze w życiu badanie ginekologiczne..?

[WickedVirgo]

Niee, mi się wydaje, że wystraszyła się wizją wpadki i koniecznością brania escapelle, więc co by się uspokoić poszła po tabsy i postanowiła je brać. Z tego co wiem nie biorąc tabletki w pierwszym dniu miesiączki należy zabezpieczać się dodatkowo przez tydzień. Co do reszty no cóż całkiem możliwe, niektóre kobiety dość sporo dochodzą do siebie po escapelle ale z tymi wszystkimi pytaniami do ulotek i gina.

[Lia89]

Zacznę tak... Czy to co masz to w ogóle miesiączka? Czy pojawiła się wtedy kiedy powinna czy zaraz niedługo po łyknięciu Escapelle? Jeśli to zwykłe plamienie - skutek uboczny po Escapelle - to ochrony żadnej nie masz...

Poza tym, przy łykaniu tak późno pierwszej tabletki ja Ci nie gwaranatuję, że będziesz zabezpieczona po tym tygodniu... Była tu taka jedna co wpadła przy 9 tabletce... I ja bym raczej nie ryzykowała, a potraktowała całe pierwsze opakowanie jako niepewne. No ale to Twoja brocha - Tobie się czekać nie chciało, Ty pomieszałaś w hormonach. I to dość konkretnie.

[usmiechnietaa]

Napisane przez monius9

btw czy dobrze zrozumiałam że bierzesz tabletki od jakiegoś czasu a ostatnio miałaś pierwsze w życiu badanie ginekologiczne..?

Nie nie nie zabezpieczaliśmy się prezerwatywami, ale w sobotę pękła nam gumka, przestraszyłam się i stwierdziłam, że gumki nie są rewelacyjną metodą. Łyknęłam escapelle, co by to w ciąże nie zajść, i w czwartek poszłam do ginekologa po tabletki.

Napisane przez Lia89

Zacznę tak... Czy to co masz to w ogóle miesiączka? Czy pojawiła się wtedy kiedy powinna czy zaraz niedługo po łyknięciu Escapelle? Jeśli to zwykłe plamienie - skutek uboczny po Escapelle - to ochrony żadnej nie masz...

Hm to miesiączka, bo wcześniej miałam okres 7 maja a teraz dostałam 10 czerwca. Nie było to małe plamienie tylko zwykły okres, przed okresem również napuchły mi piersi i pobolewał brzuch- u mnie to znak zbliżającego się okresu.


teraz tylko martwię się tym, że tabletki w tym miesiącu mogą być nieskuteczne. Ginekolog wyraźnie powiedział mi, że mogę wziąć w czwartek (wiedział, że okres dostałam w niedzielę i, że się praktycznie skończył) lub w przyszłym miesiącu. Myślicie, że są kompletnie nie skuteczne, może nie ma sensu łykania w tym miesiącu już? Albo łykanie i prezerwatywy- to wydaje się być najrozsądniejsze.

[Lia89]

No to nie rozumiem po co brałaś Escapelle. Głupota.

Wiesz, tabletki po coś się bierze pierwszego dnia. One zastępują naturalny cykl kobiety. Jeśli łykasz je po 1 d.c., to nie licz, że ochrona automatycznie wskoczy... Nie jest też udowodnione czy takie późniejsze łykanie nie ma większego/mniejszego wpływu na wystąpienie skutków ubocznych. Do tego łykałaś teraz Escapelle. Ty weź pomyśl co się dzieje teraz w Twoich hormonach. Łyknęłaś końską dawkę.

Z drugiej strony, za jakiś czas możesz dostać dziwnych plamień, Twój cykl się rozreguluje i możesz mieć problem z dniem, w którym zażyć 1 tabletkę.

Rób jak uważasz, ale ja Cię szczerze ostrzegam, że ochrony może nie być w 1 opakowaniu.

[Wenaa]

escapelle mają podobny sklad jak dziesięć tabletek microgynonu (escapelle1500 mikrogramów lewonorgestrelu, microgynon Etynyloestradiol (30mcg) i levonorgestrel (150mcg) ) więc microgynon są wg mnie silne.
Na twoim miejscu zabezpieczałabym się dodatkowo do końca opakowania a po 21 dniu cyklu czyli po wzięciu ostatniej tabl są znikome szanse na zajscie w ciąże( tak mi gin powiedzial) jak juz zaczęłaś brać to nie przerywaj i nie zaczynaj znowu w nastepnym cyklu bo Twój organizm zgłupieje i możesz mieć plamienia, huśtawki nastroju.

[201604181004]

Przeczytałam w internecie, że w Microgynon jest duuża dawka hormonów, mam 19 lat i są to moje pierwsze tabletki, więc będą odpowiednie, czy może za mocne?

Bez przesady, są to jedne z silniejszych ale jeśli nadal są dopuszczane do użytku w kraju takim jak polska gdzie normy leków są restrykcyjnie przestrzegane znaczy że nie zwalą cię z nóg. Sama brałam w twoim wieku 2 lata. A lekarz doskonale wiedział co robi przepisując ci microgynon po escapelle - po pierwsze ten sam rodzaj hormonów, po drugie dawka taka a nie inna - będą ci dobrze trzymać cykl. Są nieskuteczne ale absolutnie nie przerywaj brania!!!! Microgynon kosztuje 5 zł za listek więc aż tak nie skąp. Przez to opakowanie stosuj dodatkowo prezerwatywę, jak prawidłowo weźmiesz kolejne to będziesz zabezpieczona.

[usmiechnietaa]

Napisane przez drabineczka

Bez przesady, są to jedne z silniejszych ale jeśli nadal są dopuszczane do użytku w kraju takim jak polska gdzie normy leków są restrykcyjnie przestrzegane znaczy że nie zwalą cię z nóg. Sama brałam w twoim wieku 2 lata. A lekarz doskonale wiedział co robi przepisując ci microgynon po escapelle - po pierwsze ten sam rodzaj hormonów, po drugie dawka taka a nie inna - będą ci dobrze trzymać cykl. Są nieskuteczne ale absolutnie nie przerywaj brania!!!! Microgynon kosztuje 5 zł za listek więc aż tak nie skąp. Przez to opakowanie stosuj dodatkowo prezerwatywę, jak prawidłowo weźmiesz kolejne to będziesz zabezpieczona.

Nie rozumiem zdania "są nieskuteczne ale absolutnie nie przerywaj brania", całe pierwsze opakowanie jest nieskuteczne? Z gumek póki co nie rezygnujemy.

[Wenaa]

przeczytaj ulotkę albo najlepiej zapytaj swojego lekarza my nim nie jestesmy

[chickadee]

Po pierwsze, ginekolog stwierdził u Ciebie nadżerkę, o czym wspomniała już poprzedniczka.
Po drugie, nie licz na całkowite zabezpieczenie po tym wszystkim, CO i W JAKIM CZASIE w siebie wpakowałaś Zacznijmy od tego, że Escapelle to ogromna dawka hormonów, która potrafi nieźle rozregulować cykl kobiety, przez co niektóre dziewczyny potrzebują wiele czasu, żeby po tej formie antykoncepcji po dojść do siebie. Wiem, co mówię, bo sama musiałam takową tabletkę zażyć i nie wspominam tego miło (w dzień wzięcia miałam straszne zawroty głowy, nudność, było mi słabo, a kolejny okres po wymuszonym krwawieniu dostałam z długim opóźnieniem, bo rozregulował mi się cykl). Bądź co bądź już jest w porządku, od długiego już czasu (oczywiście po długiej przerwie od zażycia Escapelle) zażywam te same tabletki anty co Ty (microgynon21), chociaż przez pierwsze opakowanie miałam cały miesiąc krwawienie i nie byłam pewna skuteczności środka, dlatego pozostaliśmy ostrożni z chłopakiem (i dalej jesteśmy ). Co do samych tabletek microgynon - skoro już przyjęłaś je tak wcześnie i w takim a nie innym dniu cyklu - lepiej "przeczekaj" pierwsze opakowanie i zobacz, jak zareaguje Twój organizm, z racji, że w ostatnim czasie nabroiłaś nieco w swoim organizmie pod względem hormonów Na dzień dzisiejszy wahałabym się na Twoim miejscu z jakąkolwiek skutecznością; daj organizmowi dojść do siebie.
Pozdrawiam