.....i zycie moje straciło sens

[nom_de...]

Beznadziejny, nieprzemyslany eksperyment z pseudonaukowym podejsciem

Nie eksperyment- raczej granie na ludzkich uczuciach

[marsi11]

dziwi mnie to,ze to wizazanka z dlugim stazem i ladna iloscia postow- przeciez na pewno z wizazu poznal ja troszke blizej. Dziwna sprawa

[Justyna33333]

A pamiętacie wątek Annique? Tutaj wszystko wygląda podobnie:/

[Aneta_-]

oh sory

[Justyna33333]

Napisane przez Aneta_-

oh sory

Ale za co?

[martini.]

Napisane przez Mortha

E tam. Przeciez sa prowadzone badania badajace np. reakcje ludzi na rozne sytuacje (chociazby ilu ludzi pomoze jakiemus "pijaczkowi" lezacemu na trawie)
Takie badania sa potrzebne i ktos musi je wykonywac. To dobrze, ze te osoby sie przyznaly, przynamniej jest jakas jasnosc.
Mnie jedynie niepokoi to, ze poddaly badaniom kobiety w ciazy. Do tego wymyslily tak makabryczna historie, wykorzystaly bez pozwolenia zdjecia czyichs dzieci. Samo zalozenie bylo dobre, ale sposob wykonania juz nie :/ Chociaz jak potem ufac komus, skoro coraz wiecej smutnych historii opisywanych na roznych watkach okazuje sie nieprawda.

Chyba sobie przeczysz. Bo założenie było takie, żeby sprawdzić reakcję kobiet w ciąży na cierpienie. No to jakie mialo być wykonanie? Mieli pisać "czuję się cudownie, jestem szczęśliwa, nic mnie nie boli itp.?" To jak by wtedy sprawdzili te reakcje?

Poza tym te wszystkie prowokacje to jednak coś innego niż badania. Bo prowakacja testuje i ujawnia wyniki publicznie, ale w badaniach przetwarzasz te dane i je wykorzystujesz do swoich celów. A tego nie wolno robić, bo to jest przestępstwo ścigane prawnie.

To tak samo jak nie wolno robić zdjęć ludziom na ulicy itp. chyba, że chcesz je potem publicznie pokazać. Bo jeżeli chcesz je wykorzystać do swoich potrzeb (obojętne czy naukowych, czy do archiwum domowego) to każda przypadkowo sfotografowana osoba może Cię oskarżyć. Takie prawo.

Napisane przez Justyna33333

A pamiętacie wątek Annique?

nie

[Ally83]

Napisane przez Justyna33333

A pamiętacie wątek Annique? Tutaj wszystko wygląda podobnie:/

Aż sobie go poszukałam. To ten z zaginionym facetem Co wyjechał na święta bez słowa, ponoć nie mówiąc nawet własnym rodzicom gdzie, co i jak Annique zbudowała napięcie, dziewczyny się zaangażowały, a tu klapa.

[Justyna33333]

I nic z tego nie wynikło. Tak jest ciągle, wizażanki się angażują, pomagają, doradzają. A tu albo prowokacja, albo badania albo żart...

[sprezyna]

sledze ten watek od poczatku i mam obecnie troche mieszane uczucia...z jednej str bardzo wspolczolam dziewczynie ktora mozliwe ze nigdy nie bedzie mama a z drugiej str cos mnie niepokojilo w jej wypowiedzach..teraz jak przeczytalam co pisala w innych watkach i o tej sytuacji z badaniami to az we mnie zawrzalo..najlepiej bylo by gdyby sama autorka zebrala sie jednak w sobie i wyjasnila sytuacje bo bez tego chyba nie ma po co wracac na wizaz..

[wredne_slonko]

Ale co Aga powinna wyjaśniać? Pisała, że nie chciała żeby ktokolwiek wiedział o jej ciąży dlatego naściemniała. Rozumiem, że powinna się wytłumaczyć i napewno niebawem to zrobi, ale straciła dsynka zaledwie kilka tygodni temu, a córcia to taka kruszynka potrzebująca ogromenj opieki i nie wydaje mi się żeby Adze w głowie były jakiekolwiek fora internetowe

Co do opasek to przecież już docierają powoli do każdego..

[amistad.k.m.s]

Napisane przez wredne_slonko

Ale co Aga powinna wyjaśniać? Pisała, że nie chciała żeby ktokolwiek wiedział o jej ciąży dlatego naściemniała. Rozumiem, że powinna się wytłumaczyć i napewno niebawem to zrobi, ale straciła dsynka zaledwie kilka tygodni temu, a córcia to taka kruszynka potrzebująca ogromenj opieki i nie wydaje mi się żeby Adze w głowie były jakiekolwiek fora internetowe

Co do opasek to przecież już docierają powoli do każdego..

Tylko, że ciąży nie było i owa kruszynka nie istnieje. To był eksperyment. Przeczytaj cały wątek, a nie tylko kawałki

[martini.]

Napisane przez wredne_slonko

Ale co Aga powinna wyjaśniać? Pisała, że nie chciała żeby ktokolwiek wiedział o jej ciąży dlatego naściemniała.

No ok. Ja też to rozumiem, bo nie każdy rozgłasza tę nowinę na prawo i lewo (ja też najprawdopodoniej nie będę).

ALE: dnia 23.11.2006 Aga zakłada wątek o tym, że będzie miała zabieg i nie będzie mogła mieć dzieci. I potem jeszcze całe te historii o operacji itp., a potem pisze, że 4.12.2006 urodziła w 6 miesiącu bliźniaki. Po co to? Czy to, że nie chcesz ujawniać swojej ciąży to znaczy, że masz wymyślić inną historię, z przeciwstawnym scenariuszem? Nie wystarczy po prostu nie pisać o swoim stanie?

[wredne_slonko]

Napisane przez amistad.k.m.s

Tylko, że ciąży nie było i owa kruszynka nie istnieje. To był eksperyment. Przeczytaj cały wątek, a nie tylko kawałki

Hehe Kochana.. To Ty przeczytaj cały wątek. Aga żadnego eksperymentu nie robiła Pomyliłaś ją chyba z lublinianką (czy jakoś tak )

Co do Twojej wypowiedzi martini. oczywiście, że to dziwne.. Ale może poprostu potrzebowała wsparcia, a nie chcąc mówić o ciąży wymyśliła tą historie. Żebyśmy nie dopytywały dlaczego Jej nie ma na wizażu mówiła, że ma zabieg na jajniki, a tak naprawdę była na podtrzymaniu.. Do tego doszły problemy z TŻ i szukając ciepłego słowa na wizażu dalej brneła w historie o chorobie..

[amistad.k.m.s]

Napisane przez wredne_slonko

Hehe Kochana.. To Ty przeczytaj cały wątek. Aga żadnego eksperymentu nie robiła Pomyliłaś ją chyba z lublinianką (czy jakoś tak )

Co do Twojej wypowiedzi martini. oczywiście, że to dziwne.. Ale może poprostu potrzebowała wsparcia, a nie chcąc mówić o ciąży wymyśliła tą historie. Żebyśmy nie dopytywały dlaczego Jej nie ma na wizażu mówiła, że ma zabieg na jajniki, a tak naprawdę była na podtrzymaniu.. Do tego doszły problemy z TŻ i szukając ciepłego słowa na wizażu dalej brneła w historie o chorobie..

Zwracam honor Połączyłam dwie osoby w jedną Za dużo afer
Przepraszam

Dzięki Fresiu za zwrócenie uwagi Znowu nowy av... mniam

Edit
Jeszcze dodam, że wcześniejsze moje posty dotyczył dziewczyny z wątku styczniowego.

[Fresa]

Napisane przez wredne_slonko

Ale może poprostu potrzebowała wsparcia, a nie chcąc mówić o ciąży wymyśliła tą historie. Żebyśmy nie dopytywały dlaczego Jej nie ma na wizażu mówiła, że ma zabieg na jajniki, a tak naprawdę była na podtrzymaniu.. Do tego doszły problemy z TŻ i szukając ciepłego słowa na wizażu dalej brneła w historie o chorobie..

Wiele osób znika z Wizażu z różnych powodów i nikt nikogo z tego tytułu za język nie ciągnie .

Nie ma żadnego obowiązku tłumaczenia się przed kimkolwiek,że znikamy na jakiś czas .

A i wątpię,żeby ktoś ,akurat w tym wątku o to pytał .





Ami-nie ma za co .
szkoda,że nie zdążyłaś
Nowy -smacznego .


Ja też coś dodam
Jakbym chciała zniknąć i żeby nikt się o mnie nie dopytywał,to bym, napisała,że wyjeżdżam w podróż dookoła świata-a nie wymyślała takie historie .

Napisane przez wredne_slonko

Co do Twojej wypowiedzi martini. oczywiście, że to dziwne.. Ale może poprostu potrzebowała wsparcia, a nie chcąc mówić o ciąży wymyśliła tą historie. Żebyśmy nie dopytywały dlaczego Jej nie ma na wizażu mówiła, że ma zabieg na jajniki, a tak naprawdę była na podtrzymaniu.. Do tego doszły problemy z TŻ i szukając ciepłego słowa na wizażu dalej brneła w historie o chorobie..

Myśle, że to logiczne wytłumaczenie i zapewne tak właśnie było..

[Luba]

Wybaczcie, ale ja tu logiki nie widzę...
Jak mozna brnąć w kłamstwo o niemozności posiadania dzieci bedąc w ciązy?!
Jak mozna będąc w zagrozonej ciązy podjąć sie karkołomnego zadania załatwienia opasek wizazowych?!

Dla mnie ta historia nie jest ani wiarygodna ani logiczna.

[wredne_slonko]

Rozumiem ale nie wszystko musi być dla wszystkich oczywiste

Radze wstrzymać się z sądami nad Agą. Chyba wszyscy pamiętamy sprawę Marigold i to jaką przykrość sprawiły Jej wizażanki i ich wyroki
Sprawa przecież wydawała się tak oczywista, a jednak okazało się zupełnie inaczej..

Podobnie może być z Agą. Jeśli nam wytłumaczy i wszystko poskłada się w całość czy ktoś pomyślał o tym jak Ona się poczuje wchodząc na ten wątek..?

[Fresa]

Napisane przez wredne_slonko

Rozumiem ale nie wszystko musi być dla wszystkich oczywiste

Radze wstrzymać się z sądami nad Agą. Chyba wszyscy pamiętamy sprawę Marigold i to jaką przykrość sprawiły Jej wizażanki i ich wyroki
Sprawa przecież wydawała się tak oczywista, a jednak okazało się zupełnie inaczej..

Podobnie może być z Agą. Jeśli nam wytłumaczy i wszystko poskłada się w całość czy ktoś pomyślał o tym jak Ona się poczuje wchodząc na ten wątek..?

Ja wierzę temu,co widzę .

[Luba]

Napisane przez wredne_slonko

Rozumiem ale nie wszystko musi być dla wszystkich oczywiste

Radze wstrzymać się z sądami nad Agą. Chyba wszyscy pamiętamy sprawę Marigold i to jaką przykrość sprawiły Jej wizażanki i ich wyroki
Sprawa przecież wydawała się tak oczywista, a jednak okazało się zupełnie inaczej..

Podobnie może być z Agą. Jeśli nam wytłumaczy i wszystko poskłada się w całość czy ktoś pomyślał o tym jak Ona się poczuje wchodząc na ten wątek..?

A czy ci wszyscy którzy raczą nas zmyslonymi historiami, którzy naszym kosztem robia badania pseudo naukowe, którzy dla ubawu zakładają jakieś głupie wątki...
Czy oni wszyscy myslą o tym, że komus (mnie czy Tobie) robia przykrość?
I jak my się czujemy kiedy okazuje się, że zostalismy zrobieni "w konia"...

[et-ka]

Napisane przez wredne_slonko

Rozumiem ale nie wszystko musi być dla wszystkich oczywiste

Radze wstrzymać się z sądami nad Agą. Chyba wszyscy pamiętamy sprawę Marigold i to jaką przykrość sprawiły Jej wizażanki i ich wyroki
Sprawa przecież wydawała się tak oczywista, a jednak okazało się zupełnie inaczej..

Podobnie może być z Agą. Jeśli nam wytłumaczy i wszystko poskłada się w całość czy ktoś pomyślał o tym jak Ona się poczuje wchodząc na ten wątek..?

Rozumiem, że ktoś może mieć problemy. Rozumiem, że w życiu naprawdę mogą Nas spotkać straszne rzeczy. Ale tak samo jak Dziewczyny. Wierzę w to, co widzę. a tutaj widzę same niespójne fakty. Pozwalam sobie je interpretować w taki, a nie w inny sposób. Być może się mylę, ale osoba, która podała Nam te mylne fakty, mimo próśb, nie reaguje i nie tłumaczy. Może trudno wymyślić coś, co ładnie połączyłoby wszystko? Wtedy lepiej milczeć. I tyle.

I pomyśl, jak czują się osoby, które zaangażowały się w historię Agi, a w zamian otrzymują coś takiego?

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Fresa

Ami-nie ma za co .
szkoda,że nie zdążyłaś
Nowy -smacznego.

Jeśli ktoś wywleka (przepraszam za takie słowo ) swoje intymne sprawy na forum i oczekuje wsparcia musi się liczyć z tym, że te sprawy zostaną poddane ocenie, a zaangażowane w wątek dziewczyny będą oczekiwały szczerości i ew wyjaśnień. Bo teraz niektóre osoby czują się wykorzystane.

[emememsik]

Napisane przez wredne_slonko

Radze wstrzymać się z sądami nad Agą. Chyba wszyscy pamiętamy sprawę Marigold i to jaką przykrość sprawiły Jej wizażanki i ich wyroki
Sprawa przecież wydawała się tak oczywista, a jednak okazało się zupełnie inaczej..

Ja nie pamiętam. Mogłabym prosić o jakiegoś linka?

[justyna_dt]

Heh... to wszystko jest śmieszne. O przekręcie Agi wiedziałam już w chwili, kiedy na wątku z opaskami pisała jakaś jej znajoma, że Aga jest w szpitalu. Nie chciałam nic pisać, ponieważ każda próba osądzenia "biednej dziewczyny, która straciła dzidziusia i przestrasznie choruje" kończyła się najzwyczajniejszym w świecie linczem. Co do "eksperymentu" - szkoda mi słów na takie kretyńskie zachowania. Co do opasek - miłe Panie, płaciłam za swoją w listopadzie. Do tej pory jej nie mam. Dla mnie "wypadzik do szpitala" był najzwyczajniejszą przykrywką, bo Agusi się nie chciało wysyłać opasek bądź miała lepsze rzeczy do roboty.
Nie, nie będę się hamowała ze swoimi osądami. Dzieci po 12 lat często są bardziej odpowiedzialne i logiczniej postępują niż "Agnieszka".
Czy któraś z dziewczyn, które otrzymały opaskę ma kopertę z adresem zwrotnym? Bo ja chcę odzyskać pieniądze. Nie interesuje mnie to, że jest to niewielka kwota. Liczy się dla mnie uczciwość i solidność. Jak ktoś nie potrafi załatwić tak prostej rzeczy (bo, wierzcie lub nie, załatwiałam ciut trudniejsze niż opaski - co i tak było głupotą w przypadku rzekomo zaciążonej kobiety), to niech się nie pakuje w g...o chyba, że chce naciągnąć innych (część opasek niewysłanych [może ich nie ma?], jakieś dopłaty... widział ktoś kwit?).

Chore i gówniarskie.

[Mortha]

Napisane przez martini.

Chyba sobie przeczysz. Bo założenie było takie, żeby sprawdzić reakcję kobiet w ciąży na cierpienie. No to jakie mialo być wykonanie? Mieli pisać "czuję się cudownie, jestem szczęśliwa, nic mnie nie boli itp.?" To jak by wtedy sprawdzili te reakcje?

nie .zalozeniem bylo porownanie reakcji kobiet i mezczyzn na cierpienie innych ludzi. Dziewczyny napisaly taka historyjke na forum dla facetow i na Wizazu. Z tym, ze na Wizazu nie napisaly np. w intymnie tylko w watku dla kobiet w ciazy. W ten sposob badanie stalo sie niewiarygodne. PO drugie nie podobalo mi sie, ze wykorzystaly czyjes zdjecia bez pozwolenia. Mogly wziac zdjecie dziecka znajomych (za pozwoleniem oczywiscie), kogos z rodziny.
Moim zdaniem taki sposb wykonania badania jest zly.

[emememsik]

justyna_dt, skoro ta cała akcja z opaskami była taka prosta do zrealizowania, czemu ty się tego nie podjęłaś?
Opaskę prawdopodobnie dostaniesz już niedługo - Aga na wątku opaskowym napisała, że wysyła już ostatnie partie. Zapłaciłaś za wyprodukowanie opaski. Opaska została zrobiona, a pieniądze są już u producenta. Aga nimi nie dysponuje.

[Ally83]

Napisane przez emememsik

Ja nie pamiętam. Mogłabym prosić o jakiegoś linka?

Ja też nie

[justyna_dt]

Napisane przez emememsik

justyna_dt, skoro ta cała akcja z opaskami była taka prosta do zrealizowania, czemu ty się tego nie podjęłaś?
Opaskę prawdopodobnie dostaniesz już niedługo - Aga na wątku opaskowym napisała, że wysyła już ostatnie partie. Zapłaciłaś za wyprodukowanie opaski. Opaska została zrobiona, a pieniądze są już u producenta. Aga nimi nie dysponuje.

Nie podjęłam się dlatego, że na opaskę załapałam się, gdy już ustalono, kto się tym zajmie. Uważam, że w porównaniu z wieloma innymi akcjami choćby podejmowanymi tu, na Wizażu, przez inne Wizażanki, tą można było zaliczyć do jednej z prostszych. Poza tym, z tego, co się wywiedziałam, opaska do mnie została "wysłana" prawie dwa tygodnie temu. Jakiś dowód wysyłki? Niet. Dopłaty nie robiłam, uznałam, że sprawa mi zbyt śmierdzi i zrobię ją w chwili, gdy opaska do mnie dotrze. Zresztą, nie chcę się rozpisywać już na temat opasek, bo mnie ten temat bardzo drażni, ten brak odpowiedzialności i ściemy ze wszystkich stron.
Ale naprawdę, takie zachowanie... ja bym się najzwyczajniej w świecie bała tak wkręcać innych. Bałabym się, że sobie wykrakam i jeszcze w rzeczywistości mnie to spotka.

[Aneta_-]

Napisane przez Justyna33333

Ale za co?

ze nie doczytalam watku

[ahinsa]

Nie śledziłam tematów założonych przez Age, na Pomorzankach nie bywam w zasadzie, opasek nie zamawiałam.

Nie wiem o co chodzi, nie bawie sie w sherlocka.
Nie jestem wredna, tylko mam czasem dziwne skojarzenia - pamiętacie wątek o lalkach noworodkach? Może to jest jakis trop do 'śledztwa'
Powodzenia.