Silne skurcze łydek w nocy + pękające naczynka

[karola11]

Od ok 3 tygodni regularnie dopadają mnie w nocy silne skurcze w łydkach. Jest to jeden skurcz w nocy albo w jednej łydce albo w obu. Ból jest bardzo silny, później w ciągu dnia boli mnie łydka po takim skurczu.
Nie jest to każdej nocy, ale 3 razy w tygodniu minimum.
Zauważyłam, że tak się dzieje odkąd są straszne upały i wypijam w ciągu dnia minimum 3 litry wody (nie licząc herbaty i kawy). Dodatkowo trenuję 3 razy w tygodniu, więc też sporo się pocę.
Wczoraj zauważyłam, że na łydkach i udach mam delikatne różowe pajączki jakby żylaki/popękane żyłki
Pracuję w biurze, gdzie podczas upałów temperatura sięgała w pomieszczeniu 33-34 stopnie. Odżywiam się dobrze, jem suplementy - magnez + potas. Ciśnienie jest w normie - jestem niskociśnieniowcem i cały czas kształtuje się w granicach 95/56.
Czy powyższe dolegliwości mogą mieć związek z upałami, wysoką temperaturą, dużą ilością wypitych płynów i częstym przez to siusianiem oraz wysiłkiem fizycznym i poceniem się?Czy skurcze i pajączki mogą mieć coś ze sobą wspólnego?
Z góry dziękuję za rady.

[cava]

Napisane przez karola11

Od ok 3 tygodni regularnie dopadają mnie w nocy silne skurcze w łydkach. Jest to jeden skurcz w nocy albo w jednej łydce albo w obu. Ból jest bardzo silny, później w ciągu dnia boli mnie łydka po takim skurczu.
Nie jest to każdej nocy, ale 3 razy w tygodniu minimum.
Zauważyłam, że tak się dzieje odkąd są straszne upały i wypijam w ciągu dnia minimum 3 litry wody (nie licząc herbaty i kawy). Dodatkowo trenuję 3 razy w tygodniu, więc też sporo się pocę.
Wczoraj zauważyłam, że na łydkach i udach mam delikatne różowe pajączki jakby żylaki/popękane żyłki
Pracuję w biurze, gdzie podczas upałów temperatura sięgała w pomieszczeniu 33-34 stopnie. Odżywiam się dobrze, jem suplementy - magnez + potas. Ciśnienie jest w normie - jestem niskociśnieniowcem i cały czas kształtuje się w granicach 95/56.
Czy powyższe dolegliwości mogą mieć związek z upałami, wysoką temperaturą, dużą ilością wypitych płynów i częstym przez to siusianiem oraz wysiłkiem fizycznym i poceniem się?Czy skurcze i pajączki mogą mieć coś ze sobą wspólnego?
Z góry dziękuję za rady.

Moze mieć wpływ upał i duzo wody, dużo wypacasz, siusiasz, pijesz wodę, mozesz miec niedobory.
Pij wody wysokozmineralizowane, a spora część wody w ogóle zamień na owoce, mokre warzywa i izotoniki.
Nie unikaj soli (! to duży błąd w upały), a do solenia potraw używaj soli też z duża iloscia minerałów, najlepiej różowej himalajskiej.
Ogranicz kawę.


Kup tez sobie środek typu "Hela mag B6"Olimp Labs (uwazam ze jest najlepszy z tych bez recepty) i łykaj wg wskazań. Ale wtedy odstaw ten magnez i potas które bierzesz.
Lub do magnezu i potasu jakie bierzesz dodaj witaminę B - komplex (ale nie przeadzaj z ilością, B można przedawkować).


Przyjrzyj się tez ilości białka i wapnia w diecie, za mało tez może powodować skurcze.




Oraz, jeśli mięśnie łydek są spięte, twarde, bolesne, to przed i po każdym treningu roluj je.

Ćwiczysz w jakimś klubie gdzie mają rollery i kogos kto Ci pokaże jak? Jak nie- może idz po prostu na masaż i powiedz masażyście z czym problem.
jeśli jest problem z notorycznym spięciem jakichś grup mięśniowych i skurczami od tego, to trzeba się przyjrzeć technice ćwiczeń, ich ilości (przetrenowanie danej partii) + rozciągać, rolować, rozciągać, rolować, masować...

[karola11]

Napisane przez cava

Moze mieć wpływ upał i duzo wody, dużo wypacasz, siusiasz, pijesz wodę, mozesz miec niedobory.
Pij wody wysokozmineralizowane, a spora część wody w ogóle zamień na owoce, mokre warzywa i izotoniki.
Nie unikaj soli (! to duży błąd w upały), a do solenia potraw używaj soli też z duża iloscia minerałów, najlepiej różowej himalajskiej.
Ogranicz kawę.


Kup tez sobie środek typu "Hela mag B6"Olimp Labs (uwazam ze jest najlepszy z tych bez recepty) i łykaj wg wskazań. Ale wtedy odstaw ten magnez i potas które bierzesz.
Lub do magnezu i potasu jakie bierzesz dodaj witaminę B - komplex (ale nie przeadzaj z ilością, B można przedawkować).


Przyjrzyj się tez ilości białka i wapnia w diecie, za mało tez może powodować skurcze.




Oraz, jeśli mięśnie łydek są spięte, twarde, bolesne, to przed i po każdym treningu roluj je.

Ćwiczysz w jakimś klubie gdzie mają rollery i kogos kto Ci pokaże jak? Jak nie- może idz po prostu na masaż i powiedz masażyście z czym problem.
jeśli jest problem z notorycznym spięciem jakichś grup mięśniowych i skurczami od tego, to trzeba się przyjrzeć technice ćwiczeń, ich ilości (przetrenowanie danej partii) + rozciągać, rolować, rozciągać, rolować, masować...

Mało solę, to fakt bo ogólnie ograniczyłam sól w diecie(praktycznie jest nieobecna w przygotowywanych przeze mnie posiłkach). Jednak tego lata do sałatek używam właśnie soli himalajskiej.
Kupię ten magnez, o którym napisałaś.
Dodatkowo wbogacę dietę o elektrolity.
Fakt, że niesamowicie dużo siusiam przez to jak dużo piję + dodatkowo wypacam się i tak też myślałam, że to od tego te skurcze.
Białka jem mało, przynajmniej tego pochodzenia zwierzęcego, za to dużo nabiału.
Ćwiczę głównie na nogi, więc to one są najbardziej obciążone podczas treningów. Zwrócę uwagę na rozmasowanie nóg.

A co z tymi popękanymi żyłkami / pajączkami? Nie są co prawda widoczne na pierwszy rzut oka, ale wcześniej ich nie było. Czy to przez upały i jest szansa, że wszystko wróci do normy i znikną?

[cava]

Napisane przez karola11

Mało solę, to fakt bo ogólnie ograniczyłam sól w diecie(praktycznie jest nieobecna w przygotowywanych przeze mnie posiłkach). Jednak tego lata do sałatek używam właśnie soli himalajskiej.

Jesteś niskociśnieniowcem, wiec dla Ciebie ograniczenie soli w ogóle nie jest aż tak korzystne.


Kupię ten magnez, o którym napisałaś.
Dodatkowo wbogacę dietę o elektrolity.
Fakt, że niesamowicie dużo siusiam przez to jak dużo piję +
dodatkowo wypacam się i tak też myślałam, że to od tego te skurcze.
Białka jem mało, przynajmniej tego pochodzenia zwierzęcego, za to dużo nabiału.

Nie ma znaczenia z jakiego źródła jest białko, nie musisz jeść mięsa żeby jeść odpowiednia ilość białka.

Ćwiczę głównie na nogi, więc to one są najbardziej obciążone podczas treningów. Zwrócę uwagę na rozmasowanie nóg.

No to może faktycznie zebrało się wszytko na raz. I wypłukanie organizmu i przeciążenie łydek.

A co z tymi popękanymi żyłkami / pajączkami? Nie są co prawda widoczne na pierwszy rzut oka, ale wcześniej ich nie było. Czy to przez upały i jest szansa, że wszystko wróci do normy i znikną?

Niestety nie mam o tym zielonego pojęcia.