Wróżka

[uliczek]

Jutro pierwszy raz wybieram się do wróżki.
W prawdzie nigdy nie popierałam ani nie wierzyłam w tego typu przepowiednie natomiast w mojej aktualnie beznadziejnej sytuacji zyciowej stwierdzilam ze nie mam nic do stracenie i spróbuje.

Zamierzam nie mówić jej za wiele o sobie i dobrze słuchać.

a Wy byłyście kiedyś u wrózki? jakie macie z tym wspomnienia-czy coś się sprawdziło i czy pomogło to spotkanie w czymś?

[Faxu]

To całe wróżenie to stek bzdur Taniej wyjdzie jeśli sobie wsadzisz pod poduszkę karteczki z "wróżbami" i rano którąś wylosujesz.

[quietdreamer]

Napisane przez Faxu

To całe wróżenie to stek bzdur Taniej wyjdzie jeśli sobie wsadzisz pod poduszkę karteczki z "wróżbami" i rano którąś wylosujesz.

Wróżka w niczym Ci nie pomoże - szkoda czasu i pieniędzy.
No ale jak kto woli... jeśli lubisz żyć złudzeniami to już nikomu nic do tego. Mimo wszystko jednak mam nadzieję, że wybierasz się tam w ramach eksperymentu i w żadną bajkę nie uwierzysz.

[klempaa]

Napisane przez uliczek

Jutro pierwszy raz wybieram się do wróżki.
W prawdzie nigdy nie popierałam ani nie wierzyłam w tego typu przepowiednie natomiast w mojej aktualnie beznadziejnej sytuacji zyciowej stwierdzilam ze nie mam nic do stracenie i spróbuje.

Zamierzam nie mówić jej za wiele o sobie i dobrze słuchać.

a Wy byłyście kiedyś u wrózki? jakie macie z tym wspomnienia-czy coś się sprawdziło i czy pomogło to spotkanie w czymś?

Wyszukiwarka. Takich tematów było na pęczki.

[maacieek]

Napisane przez quietdreamer

Wróżka w niczym Ci nie pomoże - szkoda czasu i pieniędzy.
No ale jak kto woli... jeśli lubisz żyć złudzeniami to już nikomu nic do tego. Mimo wszystko jednak mam nadzieję, że wybierasz się tam w ramach eksperymentu i w żadną bajkę nie uwierzysz.

Gorzej jak zacznie całe swoje życie podporządkowywać wymysłom jakiejś baby bo są i takie przypadki ludzi któryz ślepo podążają za tym co "rozkaże" sobie jakaś pseudo wiedźma - przepisują majątki czy robią długi...

[Ania3111]

Napisane przez uliczek

Jutro pierwszy raz wybieram się do wróżki.
a Wy byłyście kiedyś u wrózki? jakie macie z tym wspomnienia-czy coś się sprawdziło i czy pomogło to spotkanie w czymś?

Byłam 2 razy, chociaż pierwszy raz namówiona przez Koleżankę bardzo sceptycznie do tego podeszłam.
Tymczasem... wszystko się sprawdziło - łącznie z tym, że się rozwiodę (wówczas w ogóle o tym nie myślałam), zmienię pracę, będę często pokonywała odległość 40 km (mój drugi mąż mieszkał 40 km od miasta, w którym mieszkałam), nazwą miesiąca, w którym Go poznam i "czeka mnie szpital", ale wszystko zakończy się pomyślnie. Tak też się stało.

Nie mówiąc o 2 pogrzebach. Zmartwiłam się, ale jednocześnie ta Pani miała poczucie humoru (choć takie słowa są w tym przypadku pewnie nie na miejscu), bo oznajmiła, że to w Rodzinie mojego byłego męża.
I tak się też stało. O ile dobrze pamiętam upłynęło zaledwie kilkadziesiąt dni od wizyty u Niej jak zmarł najpierw kuzyn mojego byłego męża, a później siostra byłej teściowej.

To była bardzo starsza Pani i wróżyła z kart, ale przyjmowała tylko osoby z polecenia. Nie wiem czy jeszcze żyje, ale z przyjemnością wybrałabym się jeszcze raz.

Czy pomogło?
Ja w nic nie uwierzyłam, dopóki się nie przekonałam, że to wszystko niebawem się sprawdzi.

[lightgoaway]

Słyszałam historie, że niektórym sprawdziły się przepowiednie, jednak sama w to nie wierzę. A nawet jeśli naprawdę ktoś chciał mi przepowiedzieć przyszłość to wolałabym żyć w niewiedzy. Bałabym się potem wpaść w jakąś paranoję.

[_ema_]

To wszystko działa na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. I tak swoim życiem kieruję tylko ja, ale mogę to robić pod własne dyktando, a mogę mimowolnie spełniać wymysły obcej baby

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez _ema_

To wszystko działa na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. I tak swoim życiem kieruję tylko ja, ale mogę to robić pod własne dyktando, a mogę mimowolnie spełniać wymysły obcej baby

Ta,szczegolnie smierc :P

Kilka moich kolezanek bylo i mialy wrozone z kart tarota. Posprawdzalo im sie,nawet gdy sie smiaky,ze to niemozliwe,ze cos tam sie wydarzy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_ema_]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Ta,szczegolnie smierc :P

Kilka moich kolezanek bylo i mialy wrozone z kart tarota. Posprawdzalo im sie,nawet gdy sie smiaky,ze to niemozliwe,ze cos tam sie wydarzy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No dobrze, Ty uważaj, że pani w wielkiej spódnicy i koralach za dużego pieniążka połączy się telepatycznie z Bozią i przepowie Ci kiedy umrzesz, natomiast pozwól, że ja pozostanę przy opinii, że wróżki do dobrzy psychologowie, a ich stałe klientki to osoby wybitnie podatne na sugestie i manipulacje

[Ania3111]

Napisane przez _ema_

To wszystko działa na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. I tak swoim życiem kieruję tylko ja, ale mogę to robić pod własne dyktando, a mogę mimowolnie spełniać wymysły obcej baby

Ależ oczywiście, uśmiercając przy tym 2 osoby, bo to nieliczny z przykładów przepowiedni tej wróżki, który jak napisałam się sprawdził.

PS. Zapomniałam dopisać, że z wykształcenia jestem psychologiem, wybitnie podatnym na sugestie i manipulacje...

[_ema_]

Napisane przez Ania3111

Ależ oczywiście, uśmiercając przy tym 2 osoby, bo to nieliczny z przykładów przepowiedni tej wróżki, który jak napisałam się sprawdził.

PS. Zapomniałam dopisać, że z wykształcenia jestem psychologiem, wybitnie podatnym na sugestie i manipulacje...

Jak widać - szewc bez butów chodzi

Z pewnością powiedziała, że 30stego grudnia umrze ciocia Jadzia od wujka Kazika, a za dwa miesiące wujek Staszek, ten z tupecikiem
Nawet nie śmiem twierdzić, że przepowiednia ta była mniej oczywista i dokładna, jakbym śmiała

[Ania3111]

Napisane przez _ema_

Jak widać - szewc bez butów chodzi

Z pewnością powiedziała, że 30stego grudnia umrze ciocia Jadzia od wujka Kazika, a za dwa miesiące wujek Staszek, ten z tupecikiem
Nawet nie śmiem twierdzić, że przepowiednia ta była mniej oczywista i dokładna, jakbym śmiała

Jesteś typem Osoby niewierzącej w nic, co kłóci się z Twoimi poglądami i czego się nie da zbadać, ani dotknąć, a despotyzm masz we krwi .
Zapewne ciężko Ci jest w życiu...

Napisałaś w jednym z wątków:
"Przykre jest takie szukanie. Mój były znalazł sobie dziewczynę dopiero po 2 latach od rozstania".
Wiesz dlaczego? Ponieważ musiał się otrząsnąć po byciu z kimś, kto wszystko poddaje w wątpliwość.

[skazana_na_bluesa]

Osoby,ktore im wrozyly z kart tarota nie zajmuja sie tym "zawodowo". To raz. A dwa- nie sa to osoby podatne na sugestie. Jedna z kolezanek uslyszala,ze w przeciagu 7 lat stanie sie x,y,z i to sie sprawdzilo. Chociazby smierc ojca,ale tez kilka innych rzeczy, na ktore ona nie miala zadnego wplywu. W zaden sposob nie moga wplynac na bieg wydarzen. Ale fakt faktem-zalowala,ze sie dowiedziala i te wszystkie zle rzeczy sie sprawdzily.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_ema_]

Napisane przez Ania3111

Jesteś typem Osoby niewierzącej w nic, co kłóci się z Twoimi poglądami i czego się nie da zbadać, ani dotknąć, a despotyzm masz we krwi .
Zapewne ciężko Ci jest w życiu...

Proszę, nie popisuj się teraz swoimi psychologicznymi umiejętnościami, bo akurat żadne z Twoich słów nie jest prawdą, więc się ośmieszasz jako 'psycholog' Mogłas chociaż wysilić się na tyle, żeby mnie na forum zinwigilowac, dowiedziałabyś się chociażby, że wierzę w Boga, życie pozagrobowe, energię i jeszcze parę innych rzeczy, które pozwoliłyby Ci nie robić z siebie kolejnej wróżki strzelającej kulą w płot.

[Ania3111]

Napisane przez _ema_

Proszę, nie popisuj się teraz swoimi psychologicznymi umiejętnościami, bo akurat żadne z Twoich słów nie jest prawdą, więc się ośmieszasz jako 'psycholog' Mogłas chociaż wysilić się na tyle, żeby mnie na forum zinwigilowac, dowiedziałabyś się chociażby, że wierzę w Boga, życie pozagrobowe, energię i jeszcze parę innych rzeczy, które pozwoliłyby Ci nie robić z siebie kolejnej wróżki strzelającej kulą w płot.

Teraz już rozumiem. Wierzysz tylko w przepowiednie Ojca Dyrektora.

Gdybym chciała dogłębnie analizować Twoją Osobę na podstawie postów, raczej nie chciałabyś jej przeczytać.

Jeszcze jeden z Twoich cytatów:
"No dobrze, Ty uważaj, że pani w wielkiej spódnicy i koralach za dużego pieniążka połączy się telepatycznie z Bozią i przepowie Ci kiedy umrzesz, natomiast pozwól, że ja pozostanę przy opinii, że wróżki do dobrzy psychologowie, a ich stałe klientki to osoby wybitnie podatne na sugestie i manipulacje"
************************* ************************* ************************* *****************
Skoro jesteś Osobą wierzącą, to powinnaś wiedzieć, że istnieje coś takiego jak dar od Boga, równie nienamacalny i niemierzalny jak Twoja wiara w Niego, którego nie widziałaś i nigdy nie dotknęłaś więc można z tego wnioskować, że jesteś bardzo podatna na sugestie...

PS. Jeśli Cię drażni moja nieumiejętność cytowania wypowiedzi zawartych w różnych postach, to ich nie czytaj.

[_ema_]

Napisane przez Ania3111

Teraz już rozumiem. Wierzysz tylko w przepowiednie Ojca Dyrektora.

Gdybym chciała dogłębnie analizować Twoją Osobę na podstawie postów, raczej nie chciałabyś jej przeczytać.

Skoro jesteś Osobą wierzącą, to powinnaś wiedzieć, że istnieje coś takiego jak dar od Boga, równie nienamacalny i niemierzalny jak Twoja wiara w Niego, którego nie widziałaś i nigdy nie dotknęłaś więc można z tego wnioskować, że jesteś bardzo podatna na sugestie...

Właśnie dlatego nie ufam psychologom - bo spotykam na swojej drodze właśnie takich jak Ty pełnych stereotypów, przekonanych o swojej intuicji oszołomów

ps. bardzo ciekawa sugestia, że osoba wierząca automatycznie musi wierzyć w magię, bardzo nowatorskie

[Ania3111]

Napisane przez _ema_

Właśnie dlatego nie ufam psychologom - bo spotykam na swojej drodze właśnie takich jak Ty pełnych stereotypów, przekonanych o swojej intuicji oszołomów

ps. bardzo ciekawa sugestia, że osoba wierząca automatycznie musi wierzyć w magię, bardzo nowatorskie

"Drogie Dziecko" - mylisz pojęcia magia to był Harry Potter , a zdolności parapsychologiczne to druga sprawa (proponuję sprawdzić w necie).

Skoro ja jestem oszołomem, to co można powiedzieć o Tobie, która nie rozróżnia pojęć?

Niezmiernie mi przykro, że "spotykając" tak wielu psychologów nie trafiłaś na tego właściwego.

[berry93]

Wróżki to nic innego jak bardzo utalentowane i spostrzegawcze osoby. Osoba idąca do kogoś takiego nastawia się na to, że usłyszy rzeczy niesamowite i takie, które się sprawdzą. Nawet jeśli mamy do czynienia ze sceptykiem- to ludzki odruch, ciekawość. Wróżka, na podstawie wiedzy, którą wyciąga od nas już od samego progu, tworzy sobie profil swojego klienta i zwyczajnie zgaduje. Jeśli chodzi o przepowiadanie przyszłości, to już głębszy temat. Żeby go zrozumieć trzeba wiedzieć czym jest podświadomość i jak każdy człowiek (dość często nieświadomie) nią kieruje. Jeśli chcemy żeby coś się wydarzyło, myślimy o tym- to się stanie. Żeby zrozumieć tę tematykę warto sięgnąć po książkę ,,Potęga podświadomości" Josepha Murphy'ego. Słowem- jeśli ktoś chce zapłacić za to co może zrobić sam, proszę bardzo.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez berry93

Wróżki to nic innego jak bardzo utalentowane i spostrzegawcze osoby. Osoba idąca do kogoś takiego nastawia się na to, że usłyszy rzeczy niesamowite i takie, które się sprawdzą. Nawet jeśli mamy do czynienia ze sceptykiem- to ludzki odruch, ciekawość. Wróżka, na podstawie wiedzy, którą wyciąga od nas już od samego progu, tworzy sobie profil swojego klienta i zwyczajnie zgaduje. Jeśli chodzi o przepowiadanie przyszłości, to już głębszy temat. Żeby go zrozumieć trzeba wiedzieć czym jest podświadomość i jak każdy człowiek (dość często nieświadomie) nią kieruje. Jeśli chcemy żeby coś się wydarzyło, myślimy o tym- to się stanie. Żeby zrozumieć tę tematykę warto sięgnąć po książkę ,,Potęga podświadomości" Josepha Murphy'ego. Słowem- jeśli ktoś chce zapłacić za to co może zrobić sam, proszę bardzo.

A co z osobami,ktore nic o sobie nie mowia wczesniej? Albo z tymi,ktore stawiaja tarota?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[berry93]

Napisane przez skazana_na_bluesa

A co z osobami,ktore nic o sobie nie mowia wczesniej? Albo z tymi,ktore stawiaja tarota?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak jak napisałam na początku, wróżki są bardzo utalentowane. Przeczytaj co to mentalizm, bo właśnie tą sztuką one się posługują.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez berry93

Tak jak napisałam na początku, wróżki są bardzo utalentowane. Przeczytaj co to mentalizm, bo właśnie tą sztuką one się posługują.

Nie jest to do konca odpowiedz na moje pytanie. Czesc moze faktycznie stosuje te sztuczki. Czesc jednak czyta karty i mowi,co w nich widzi. Jak znajoma znajomej wrozy to nie musi udawac wielkiej znawczyni...a o takich przypadkach tez pisze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niebieskie_oczko]

Autorko domyślam się, że wróżka ma ci powiedzieć, czy uda się naprawić twoje małżeństwo (poprzedni wątek)?

Nie kieruj się opinią wróżki, bo powie coś, a ty się sama nakręcisz. Wydaję mi się, że jesteś w trudnej sytuacji emocjonalnej i łatwo oddasz sie manipulacji albo uwierzysz w pewne rzeczy.

[Faxu]

Wróżki bardzo często przepowiadają rzeczy, które mają dużą szansę się spełnić każdemu. W ciągu najbliższych kilku lat umrze bliska ci osoba, w ciągu najbliższych kilku miesięcy pokłócisz się z kimś bliskim... Potem umrze ktoś nam znany (niekoniecznie bardzo bardzo bliska osoba, ale np. jakiś przyjaciel, albo nie wiem, rodzic partnera), więc to zdarzenie podciągamy pod tę wróżbę.

Czytałam kiedyś też o wróżkach, które wynajmują ludzi, którzy sprawiają, że wróżby się spełniają, np. przepowie jakiejś babce, że jutro będzie mieć stłuczkę i ktoś wynajęty przez wróżkę powoduje stłuczkę.

[201803090921]

Tak, tak, wróżki mają MOC Nie raz i nie dwa bawiłam się we wróżenie znajomym i miałam cholernie wysoką skuteczność - a wiesz czemu? Bo coś się zdarzy albo nie, nie ma innej opcji - a naprawdę łatwo dojść (mimika, gesty, proste pytania) z czym klient przyszedł.
Wszelkiej maści wróżki są po prostu bardzo spostrzegawczymi, inteligentnymi osobami, bazującymi na tym co im przekażesz - świadomie lub nie. Chcesz wtapiać kasę - Twoja sprawa.

Tarot też nie jest żadną wyrocznią, bo jako zwykły klient nie znasz symboliki kart czy układów, więc tak czy siak zdana jesteś na fantazję wróżki.

[saakdasadadsad]

Nie byłam, ale kiedyś podeszła do mnie na ulicy (szłam dość szybko i nie byłam jedyną osobą w pobliżu) pewna hmm... śmierdząca pani i zapytała o godzinę. Wyciągałam już telefon a ona zaczęła coś mówić, że będę szczęśliwa, że będę dużo rozmawiać z blondynem i coś tam chyba jeszcze, ale tamte zapamiętałam. Zapytała o drobne, ale bardzo rzadko daję w takich sytuacjach. Za dużo się naczytałam. Godziny znać nie chciała, to był tylko pretekst.
Wspomniałam o tym później mojej mamie i okazało się, że ją kojarzy! Powiedziała kiedyś pewnej kobiecie, że jest w ciąży mimo, że ona sama jeszcze tego nie wiedziała.
Najciekawsze jest to, że moja przyjaciółka spotkała ją w innym mieście (20 km dalej, też zapytała o godzinę) i ona z kolei zaczepiła jej ciocię i powiedziała, że moja przyjaciółka będzie w ciągu 2 lat w ciąży. Nie wiem, czy minął nawet rok jak zaszła w ciążę i poroniła.
Co do mnie, mogę powiedzieć, że te rozmowy z blondynem się sprawdziły. Na ognisku zostałam na chwilę sama ze swoim byłym, dużo rozmawialiśmy, wyznał mi miłość. Rok później spotkaliśmy się ponownie na krótki spacer i wyszło na to, że tak chodziliśmy i gadaliśmy ponad 3 godziny
To, że będę szczęśliwa nie jest zbyt konkretną przepowiednią tym bardziej, że ten rok będzie dla mnie baardzo przełomowy (matura, studia w innym mieście) więc zobaczymy co będzie dalej

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Jaka ciekawa dyskusja. Tradycyjnie najwyzszy wizazowy poziom, skoro wyzywanie od oszolomow juz sie pojawilo .

Autorko, idz do tej wrozki. Jak kobieta bedzie inteligentna to powie Ci, co chcesz uslyszec i byc moze w Twojej kiepskiej sytuacji poczujesz sie lepiej. To przeciez najwazniejsze.

[Ania3111]

Mam tylko ostatnie pytanie.
Wobec tego co powiecie o Panu Jackowskim, który odnalazł już niejedną osobę, która zaginęła, a nie współpracuje z żadną firmą detektywistyczną?
Czy On jest również "samozwańczym wróżbitą", który ubzdurał sobie, że posiada takie zdolności?

Wg mnie, czy nam się to podoba, czy nie - istnieją ludzie posiadający takie umiejętności, a każdy ma prawo temu wierzyć lub uważać to za manipulowanie naszą podświadomością.

Na koniec tylko chciałam dodać, że oprócz tego co wymieniłam (oczywiście nie zdołałabym zawrzeć na forum wszystkiego co mi powiedziała), dowiedziałam się od tej bardzo sędziwej Pani, że przyjdzie do mnie Córka (chociaż ani słowem nie wspomniałam, że mam dziecko, nie mówiąc już o płci) z problemem, który będzie dotyczył ciąży, ale mam się nie martwić.

Już zapomniałam, o tym co mi powiedziała, a po 3-ech miesiącach moja Córka oznajmia mi, że chyba jest w ciąży lecz wszystko zaraz się wyjaśniło. Przesunęła Jej się miesiączka. I tak wcześniej test ciążowy okazał się ujemny.
Miedzy innymi dlatego od razu przyszła z tym do mnie i podzieliła się tą wiadomością tylko ze mną, ponieważ widziała, że zawsze może na mnie liczyć , bez prawienia morałów i dramatyzowania, nawet gdyby w tej ciąży była.

Na koniec dodam:
- Nigdy przedtem tej wróżki nie widziałam, nie mieliśmy wspólnych znajomych. Poszłam tam z dalszą Koleżanką (nie Przyjaciółką), której się nie zwierzałam. Łączyła nas tylko praca w tej samej Klinice. Kiedyś od niechcenia zapytała, czy nie poszłabym z Nią do wróżki. Długo nie mogłam się przekonać lecz zwyciężyła ciekawość.
- Wizyta odbyła się dniu, w którym Koleżanka zadzwoniła do Niej z zapytaniem "Czy nas przyjmie?".

Siostra mojej Koleżanki była już u Niej wczesniej i wszystko się sprawdziło.
Nigdy Jej nie poznałam i absolutnie nie mogła wiedzieć o wielu moich sprawach, które pozostawiłam tylko do swojej wiadomości i o których nie wiedziała nawet Jej Siostra z którą poszłam do owej Pani.

Dowiedziałam się również, że mój przyszły mąż będzie brunetem z "przyprószoną siwizną" i ile posiada dzieci - (a nie jest to przysłowiowa parka) - i że "faworyzuje" jedno z bliźniąt.
W tym przypadku także mówiła prawdę. Skąd wiedziała, że wśród Jego dzieci są bliźniaki?!

Ja byłam u Niej w styczniu, a z moim obecnym mężem (brunetem z przyprószoną siwizną poznaliśmy się w sierpniu.
Jak już pisałam miesiąc, w którym go poznam również się zgadzał.

Wtedy w styczniu nawet do głowy mi nie przyszło, że poznam jakiegoś mężczyznę, bo moje małżeństwo nagle legnie w gruzach i już niczego nie da się odbudować, a do tego stanie się to tak szybko.
Nie szukałam wówczas żadnej miłości - skupiłam się na Córce i pracy.

Po wizycie u tej Pani nigdy nie podejmowałam decyzji zależnych od Jej przepowiedni i nie żyłam pod dyktando tego o czym mówiła.
To stało się samo. Nie miałam na to żadnego wpływu.
Dopiero po jakimś fakcie przypominałam sobie Jej słowa.

Każdy z nas ma swój rozum. Ja pisząc posty w tym wątku chciałam tylko podzielić się moimi przeżyciami, przy okazji otrzymując przydomek oszołoma .

[_ema_]

Napisane przez Ania3111

Każdy z nas ma swój rozum. Ja pisząc posty w tym wątku chciałam tylko podzielić się moimi przeżyciami, przy okazji otrzymując przydomek oszołoma .

Zostałaś oszołomem, przez swoje teorie 'jestę psychologię więc czuj respekt' oraz natychmiastową analizę mojej osobowości przeprowadzoną na dowód swoich niesamowitych zdolności, nie przez wiarę we wróżby, ale widzę, że i czytanie ze zrozumieniem kuleje

[Margolcia23]

Moja wychowawczyni z liceum była kiedyś wróżką, pamiętam jak mówiła że już z tym skończyła bo to złe :P ale zawsze ją gnębiliśmy by coś nam powiedziała i kilka razy się przełamała :P pamiętam jak mówiła każdemu gdzie będzie pracował lub do jakiego zawodu się nadaje, mi powiedziała że nadaje się do małych dzieci i co? skończyłam pedagogikę :P poszłam w tym kierunku zupełnie nieświadomie, z resztą chciałam iść na inny kierunek :P albo pamiętam że mówiła też o sprawach sercowych i ja o tym zupełnie zapomniałam, dopiero ostatnio mama mi o tym przypomniała, a mianowicie o tym że wg mojej wychowawczyni ja późno wyjdę za mąż a mój mąż będzie po przejściach :P nie wierzyłam w te bzdety zawsze mówiłam że tak nie będzie itp ale jednak coś tam się sprawdza :P i moja wychowawczyni zawsze miała problem żeby mnie odgadnąć i zawsze mi powtarzała że mnie to nie może odgadnąć :P i dobrze