Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!

[gwiazda89]

Gratuluję tym co przebiegły już 30 minut Mircia, Suzka, Fascinata

Ja przez wolne w domu biegałam razem z siostrą jestem teraz na etapie 4'b/1'm i wszystko ok dokończę ten tydzień i nie wiem czy nie starać się już przebiec 30minut i ominąć sobie tydzień 4.30'b/0.30'm

[Ainnel]

a ja dzisiaj znowu biegałam sobie. ^^ w sumie robię to bardziej rekreacyjnie, bo nie mam za dużo czasu na bieganie, ale i tak biega mi się coraz łatwiej.
specjalnie wstałam o rano i biegałam z jedną przerwą. raz nie patrzyłam na zegarek, drugi raz wyszło mi 16 minut ciągłego biegu i byłoby więcej, gdybym nie dobiegła na skraj lasu. jeszcze niedawno miałam potworną zadyszkę już po kilku minutach, dzisiaj prawie w ogóle.

[Andziusiaech]

Ja pobiegałam wczoraj i powiem wam,że bardzo ciężko było mi przebiec 3 minuty.. Strasznie ciężko...

Myślę,że nigdy nie dojdę tak daleko, żeby przebiec 30 minut bez żadnej przerwy. Zasapie się na amen i wyskoczą mi płuca
Czy mieliście tak samo na początku tego planu?

W tamtym roku szło lepiej, albo mi się tak tylko wydaje... Cóż, chyba za bardzo się spasłam i mam słabą kondycję......

[gwiazda89]

Napisane przez Andziusiaech

Ja pobiegałam wczoraj i powiem wam,że bardzo ciężko było mi przebiec 3 minuty.. Strasznie ciężko...

Myślę,że nigdy nie dojdę tak daleko, żeby przebiec 30 minut bez żadnej przerwy. Zasapie się na amen i wyskoczą mi płuca
Czy mieliście tak samo na początku tego planu?

W tamtym roku szło lepiej, albo mi się tak tylko wydaje... Cóż, chyba za bardzo się spasłam i mam słabą kondycję......

Każdy ma tak samo na początku ja nawet 2minuty to było ciężko, a teraz w przyszłym tygodniu chyba już idę na żywioł i 30 minut teraz po takich marszobiegach nie jestem zmęczona, dawniej to był kosmos i cud jak dotrwałam do końca tego co miałam w planie na dany dzień

[Ainnel]

Napisane przez Andziusiaech

Ja pobiegałam wczoraj i powiem wam,że bardzo ciężko było mi przebiec 3 minuty.. Strasznie ciężko...

Myślę,że nigdy nie dojdę tak daleko, żeby przebiec 30 minut bez żadnej przerwy. Zasapie się na amen i wyskoczą mi płuca
Czy mieliście tak samo na początku tego planu?

W tamtym roku szło lepiej, albo mi się tak tylko wydaje... Cóż, chyba za bardzo się spasłam i mam słabą kondycję......

hej, nie rezygnuj! kondycja to coś bardzo elastycznego, teraz jest ciężko, ale będzie coraz lepiej, nawet się nie zorientujesz.

[Andziusiaech]

Nie poddam się, bo ostatnio walczę ze swoimi słabościami i z samą sobą.

Czarno to widzę, no ale jak mówicie że później będzie lepiej, to ja wierzę.
Ciekawe czy u mnie też tak będzie.

[moooniaaaa]

Ja nie biegałam od piątku bo albo byłam zajęta albo wieczorem padał deszcz. Dzisiaj też pochmurno, ale jak do wieczora się nie rozpada to idę biegać

[saming]

A ja jutro rano idę pobiegać
Na all zamówiłam już butki, powinny być w przyszłym tygodniu, a na razie rozruszam kości. Mam nadzieję, że skurczów i kolki już mieć nie będę...

[mircia14]

Napisane przez Andziusiaech

Ja pobiegałam wczoraj i powiem wam,że bardzo ciężko było mi przebiec 3 minuty.. Strasznie ciężko...

Myślę,że nigdy nie dojdę tak daleko, żeby przebiec 30 minut bez żadnej przerwy. Zasapie się na amen i wyskoczą mi płuca
Czy mieliście tak samo na początku tego planu?

W tamtym roku szło lepiej, albo mi się tak tylko wydaje... Cóż, chyba za bardzo się spasłam i mam słabą kondycję......

Jak zaczynałam miesiąc temu to 2minut nie umiałam ubiec.. Serio.. Ten plan w 1 poście jest super, bo powoli do celu.. A potem jaka jest duma z każdej następnej minuty
Grunt to się nie poddawać Powodzenia

Napisane przez gwiazda89

Gratuluję tym co przebiegły już 30 minut Mircia, Suzka, Fascinata

Ja przez wolne w domu biegałam razem z siostrą jestem teraz na etapie 4'b/1'm i wszystko ok dokończę ten tydzień i nie wiem czy nie starać się już przebiec 30minut i ominąć sobie tydzień 4.30'b/0.30'm

Dzięki i również gratuluję i życzę powodzenia

[Hei_di]

A ja dzisiaj 20 minut biegu interwałowo (30 sekund sprintu,minuta biegu,później minuta sprintu,30 sekund biegu,a potem..różnie,taki Alexandrowy miszmasz )
Ale dzisiaj mi się źle biegało - uszy bolały od wiatru,bandamka się zsuwała i sznurówki ze 2 razy rozwiązały..,al e grunt to mieć dobre nastawienie

[kasiencja]

30 minutek zaliczone

musiałam zrobić przerwę ze względu na święta, no i teraz nie wiem, czy w piątek/sobotę biegać już po 3 minuty czy jeszcze po 2 i od przyszłego tygodnia 3... szczerze mówiąc nie wiem czy czuję się na siłach

i kupuję chyba te butki z Decathlonu za 50 zł

[mircia14]

Napisane przez kasiencja

30 minutek zaliczone

musiałam zrobić przerwę ze względu na święta, no i teraz nie wiem, czy w piątek/sobotę biegać już po 3 minuty czy jeszcze po 2 i od przyszłego tygodnia 3... szczerze mówiąc nie wiem czy czuję się na siłach

i kupuję chyba te butki z Decathlonu za 50 zł

Polecam je, są super

[korneczka]

Czy tak jak wg tego planu biegania w 1 poście musi być ten 1 dzień przerwy ?

mam zamiar zacząć od jutra , mam nadzieje że wstanę przed 5 , heh tak to jest w mojej przynajmniej mentalności że w biały dzień nie wyszłabym biegać , przynajmniej teraz gdzie nawet nie wiem czy te 2 minuty przebiegnę

[suzka]

po 3 dniach przerwy!! (krzyczcie! )
32' zaliczone

[Hei_di]

Napisane przez suzka

po 3 dniach przerwy!! (krzyczcie! )
32' zaliczone

Krzyczymy,krzyczymy ..Czytać:nie zadręczaj się tą przerwą,widocznie była potrzebna

Napisane przez Sanders2010

Zapraszam do zapoznania się z moją ofertą:

http://www.allegro.pl/item990565547_..._glodowki.html

Taa...Z pewnością odpowiedni wątek..

[korneczka]

Ja już jestem "po" . Po swoim pierwszym w życiu bieganiu. Biegłam wg waszego schematu . Myślałam że ducha wyzionę . Zaczęłam 5:07 a i tak co chwile kogoś widziałam może jakbym biegła o 3 to by nikogo nie było . Czuje się nie swoje jak kogoś widzę, może dlatego że kondycja to u mnie zerowa i jestem cała czerwona i dyszę jak nie wiem co. Jednak nie poddam się . Pewnie jutro nie wstanę z łóżka

Tak więc witam wszystkie biegaczki czy jakoś tak

[coco_k]

Witam Dziewczynki!
Bałam się, że tak będzie... ale niestety- moja przygoda z bieganiem zostaje zawieszona na miesiąc Jestem przed maturą i nie mam chwili by odpocząć a przede wszystkim się wyspać a co dopiero pół godz biegu;( będę się ruszać w weekend...wiem, że to mało ale lepsze to niż nic:/ będę śledzić Wasze wyczyny
buziaki

[mircia14]

Dziś 5'marszu, 35'biegu (w tym kilka przebieżek szybko), 5' marszu
Była piękna pogoda więc w samej bluzce na ramiączkach

[gwiazda89]

Ja dzisiaj rano zaliczony bieg znaczy mój marszobieg, ale coraz lepiej jest
W południe zajęcia z basenu, a teraz wróciłam z aerobiku azs-u kocham te hormony szczęścia, które się wydzielają
Jutro odpoczynek, może tylko jakieś ćwiczenia na nogi

[suzka]

Napisane przez korneczka

Ja już jestem "po" . Po swoim pierwszym w życiu bieganiu. Biegłam wg waszego schematu . Myślałam że ducha wyzionę . Zaczęłam 5:07 a i tak co chwile kogoś widziałam może jakbym biegła o 3 to by nikogo nie było . Czuje się nie swoje jak kogoś widzę, może dlatego że kondycja to u mnie zerowa i jestem cała czerwona i dyszę jak nie wiem co. Jednak nie poddam się . Pewnie jutro nie wstanę z łóżka

Tak więc witam wszystkie biegaczki czy jakoś tak

witamy witamy! ja po 1 razie myślalam, że umrę! będzie co raz lepiej ja wg planu biegałam tylko przez 4 tygodnie w 5tyg spróbowałam przebiec 30' i tak już zostało

Napisane przez coco_k

Witam Dziewczynki!
Bałam się, że tak będzie... ale niestety- moja przygoda z bieganiem zostaje zawieszona na miesiąc Jestem przed maturą i nie mam chwili by odpocząć a przede wszystkim się wyspać a co dopiero pół godz biegu;( będę się ruszać w weekend...wiem, że to mało ale lepsze to niż nic:/ będę śledzić Wasze wyczyny
buziaki

odrobisz po maturce! pwoodzenia!

Napisane przez gwiazda89

Ja dzisiaj rano zaliczony bieg znaczy mój marszobieg, ale coraz lepiej jest
W południe zajęcia z basenu, a teraz wróciłam z aerobiku azs-u kocham te hormony szczęścia, które się wydzielają
Jutro odpoczynek, może tylko jakieś ćwiczenia na nogi

ja też uwielbiam te hormony!


dziś 40'biegu! i 10' marszu

[korneczka]

Napisane przez suzka

witamy witamy! ja po 1 razie myślalam, że umrę! będzie co raz lepiej ja wg planu biegałam tylko przez 4 tygodnie w 5tyg spróbowałam przebiec 30' i tak już zostało

odrobisz po maturce! pwoodzenia!

ja też uwielbiam te hormony!


dziś 40'biegu! i 10' marszu

ja nie wierzę że po upływie tych 2,5 miesiąca przebiegnę pól godziny bez przerwy, heh. Mam zero mięśni , kondycji i w ogóle jestem istny burak jak biegnę 1 minutę choć . Dlatego muszę biegać po ciemku żeby mnie nikt nie widział. Strasznie się peszę jak biegnę i widzę kogoś, zdaje sobie sprawę że biegnę jak pokraka .

[Ombligo]

Witam Was serdecznie

Biegam od dłuższego czasu na bieżni, jednak robiłam to niestety nie bardzo regularnie . Biegałam wg 6-tygodniowego planu Pumy i zatrzymałam się na 4-minutowym biegu i 1-minutowym marszu. Dzisiaj po dość długiej przerwie (jakoś 2 tygodnie od ostatniego biegania) weszłam na bieżnię i przeżyłam szok, udało mi się biec przez 12 minut bez przerwy przy tempie 8 km/h! Dla mnie to ogromny sukces, bardzo się z niego cieszę, ponieważ nie tak dawno przebiegnięcie 2 minut było dla mnie nie lada wyzwaniem. Gdybym się zawzięła, to dałabym radę dociągnąć do 15 minut dzisiaj, ale nie chciałam pierwszego dnia po tak długiej przerwie wypluć płuc :P

Dzisiaj wyjątkowo nie biegałam seriami (powinnam zrobić 6 serii: 4 minuty biegu i 1 minuta marszu), ale ze względu na to, że za niedługo mamy w szkole test sprawnościowy, chciałam sprawdzić ile dam radę biec bez przerwy .

Także plan Pumy mogę Wam gorliwie polecić, niesamowicie szybko tworzy się kondycja, ale muszę uczulić, że niestety na początku jest bardzo trudno - pamiętam, że w pierwszych dwóch tygodniach wydawałam na bieżni niemalże ostatnie tchnienie i schodziłam z niej ledwo żywa. Naprawdę polecam!

Do mojego biegania muszę dodać jakąś lekką dietkę (ostatnio obżeram się tak, że hej ) i biegać codziennie lub co drugi dzień, bo ten sport jest wspaniały na schudnięcie i poprawę sylwetki.

Pozdrawiam Was gorąco i nie łamcie się! Na początku jest trudno, ale warto wytrwać! Satysfakcja ogromna

[monisia02]

u mnie wczoraj 48 min. dziś wolne od biegania a jutro mam zamiar pobiegać godzinkę

[kasiencja]

kupiłam te buty do biegania. widzę różnicę i przebiegłam, choć z pewnym trudem, 5 razy po 3'b i 3'm. uff

a pod koniec... wywaliłam się nie wiem jakim cudem, jakby mi nogi odmówiły posłuszeństwa... i mam zdarte dłonie i kolano jestem zdolna..

[kamcia199]

Cześć
Właśnie przeczytałam plan biegania i powiem wam, że bardzo mi się spodobał. Jak tylko będę miała troszeczkę czasu to odrazu się przyłącze do was Jednocześnie bardzo was podziwiam za motywację i siną wolę

[UknowUloveMe]

mam pytanie ja biegam w sumie po to żeby wyszczuplić nogi i ogólnie sylwetkę i na początku trzymałam się planu, ale to było dla mnie za mało w sensie, ze te 4 min biegania za mało w stos do 2 minut chodzenia i teraz biegam np tylko 20 min bez żadnej przerwy a potem stretching na zakończenie, jak jest lepiej biegać tak bez przerwy np te 20 min czy to 4x2 lub podobnie ??? bo w sumie tam biegam tylko 20 min a tam jeszcze chodze i biegam i to wcyhodzi pol godziny czyli wiecej no nie wiem, proszę o radę

[Rose Madder]

Ja właśnie zaraz idę po dresy do sklepu, zaczynam biegać wg. schematu podanego przez autorkę już jutro

przy okazji - lepiej biegać rano czy wieczorem? Bo w piątki będzie mi ,,wygodniej" biegać rano, wieczorem mam dodatkowe zajęcia

przy okazji poszłam się przebiec, żeby zobaczyć, po jakim czasie się zmęczę i wyszło mi, że po minucie i 20 sekundach, także nie wiem, czy dam radę robić te ćwiczenia. Biec bym jeszcze mogła, gdyby nie kłucie po lewej stronie w dolnej części brzucha.

[znikajac]

Tak sobie przemyślałam to i chyba zacznę biegać po lesie obok jeziora tylko, że będę biegać wieczorami - i tutaj nie wiem, bo poszłabym biegać gdzieś tak o 19 (dzisiaj o ile nie będzie padać) a ostatni posiłek jem o 18, i nie wiem, jeść coś ciężkiego przed bieganiem? Czy po tym bieganiu będzie konieczne coś zjeść?

[Rose Madder]

znikajac, ja gdzieś czytałam, że przed bieganiem nie powinno się jeść ciężkich rzeczy, a z kolei po bieganiu powinno się dostarczyć organizmowi węglowodanów, ale nie wiem, ile w tym prawdy

[znikajac]

ale miła niespodzianka ja tu obmyślam gdzie będę biegać i w czym, a tu siostra pisze do mnie na gg (choć jest w drugim pokoju ) czy biegam z nią i całkiem w innym kierunku niż las wysłałam jej plan biegania z 1 strony, bo wariatka chciała biegać godzinę.
Czyli już raczej pewne, że będę biegać i tak
Tylko dalej nie wiem co z jedzeniem, jeszcze poczytam o tym.