Vademecum antykoncepcji!

[Neciak89]

Napisane przez Magdalena Ka

Hej dziewczyny,
mam taki problem. Wczoraj przez cały dzień miałam biegunke. Ustapiło dopiero wieczorem, tak ok.20, a o 21.00 biore tabletkę. Całą noc wszytsko było w porządku, dopiero rano, jak się obudziłam, znów zaczęły się rewolucje, tak po godz.10.
Czy w takim razie tabletka normalnie się wchłonęła i jestem zabezpieczona? I mogę się bez dodatkowych zabezpieczeń kochać ze swoim chłopakiem w weekend?

A co mówi ulotka?

[Magdalena Ka]

Napisane przez Neciak89

A co mówi ulotka?

Ulotka mówi, że tabletka wchłania się od 3-4 godzin.
Ja poprostu chciałam mieć potwierdzenie że wszytsko jest okej..

[Neciak89]

No właśnie, skoro wchłania się 3-4 godziny, to wszystko w porządku.

[Magdalena Ka]

Napisane przez Neciak89

No właśnie, skoro wchłania się 3-4 godziny, to wszystko w porządku.

dzięki

[konopzka]

Witam,

na samym początku muszę Wam wszystkim bardzo podziękować. Bo bardzo często zaglądam na to forum, żeby mieć dodatkową wiedzę. Kiedy nie mogę skontaktować się ze swoim ginekologiem. i w końcu postanowiłam się zarejestrować. Więc moja sytuacja wygląda tak.... dzisiaj zaczynam moje 3 opakowanie Mercilion. pomiędzy pierwszym i drugim nie zrobiłam przerwy, ponieważ wyjeżdżałam pod namiot i było mi to bardzo na rękę, żeby okresu nie mieć. Jednak i tak występowały plamienia, wiem, że to normalne. Krwawienie z odstawienia wystąpiło po dwóch dniach i trwało 5 dni. teraz mam plamienia, co najgorsze są brązowe. w czasie brania pigułek też zdarzały mi się brązowe. skąpe,ale ten kolor trochę mnie przeraża. Wiem, że pierwsze trzy opakowania to takie w czasie brania których organizm się przyzwyczaja, jednak chciałam się zapytać, czy to normalne ? 5 dniowe krwawienie i brązowe plamienia ?

[elineana]

We wtorek zdażyło mi się zapomnieć (ok 13-14h) 7 tabletki z opakowania. Teoretycznie 7 tabletka to 1 tydzień, ale ja po ostatnim opakowaniu nie zrobiłam przerwy (wakacje) wiec była to moja 28 tabletka z rzędu.
Po tej przygodzie kochałam sie z chłopakiem w piatek (i kilka dni przed zapomniana tabletką)

Teraz pytanie: traktować to jako 1 tydzień i brac escapelle i modlić się, żeby nic nie było
czy tez traktowac to jako przedłuzony 3 tydzień i poprostu nie robic przerwy (znów).

Dodatkowo powiem, że po tym listku miałam przejsc z Mercilonu na Yasmin i nie wiem czy jesli nie zrobie przerwy a zmienie produkt to czy antykoncepcja bedzie zachowana.


ps. escapelle mam pod reka, ale nie chce truc niepotrzebnie organizmu co robic?

[_Emi_]

Napisane przez konopzka

Witam,

na samym początku muszę Wam wszystkim bardzo podziękować. Bo bardzo często zaglądam na to forum, żeby mieć dodatkową wiedzę. Kiedy nie mogę skontaktować się ze swoim ginekologiem. i w końcu postanowiłam się zarejestrować. Więc moja sytuacja wygląda tak.... dzisiaj zaczynam moje 3 opakowanie Mercilion. pomiędzy pierwszym i drugim nie zrobiłam przerwy, ponieważ wyjeżdżałam pod namiot i było mi to bardzo na rękę, żeby okresu nie mieć. Jednak i tak występowały plamienia, wiem, że to normalne. Krwawienie z odstawienia wystąpiło po dwóch dniach i trwało 5 dni. teraz mam plamienia, co najgorsze są brązowe. w czasie brania pigułek też zdarzały mi się brązowe. skąpe,ale ten kolor trochę mnie przeraża. Wiem, że pierwsze trzy opakowania to takie w czasie brania których organizm się przyzwyczaja, jednak chciałam się zapytać, czy to normalne ? 5 dniowe krwawienie i brązowe plamienia ?

Uważam, że to normalne. Nie ma się czym martwic.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez elineana

We wtorek zdażyło mi się zapomnieć (ok 13-14h) 7 tabletki z opakowania. Teoretycznie 7 tabletka to 1 tydzień, ale ja po ostatnim opakowaniu nie zrobiłam przerwy (wakacje) wiec była to moja 28 tabletka z rzędu.
Po tej przygodzie kochałam sie z chłopakiem w piatek (i kilka dni przed zapomniana tabletką)

Teraz pytanie: traktować to jako 1 tydzień i brac escapelle i modlić się, żeby nic nie było
czy tez traktowac to jako przedłuzony 3 tydzień i poprostu nie robic przerwy (znów).

Dodatkowo powiem, że po tym listku miałam przejsc z Mercilonu na Yasmin i nie wiem czy jesli nie zrobie przerwy a zmienie produkt to czy antykoncepcja bedzie zachowana.


ps. escapelle mam pod reka, ale nie chce truc niepotrzebnie organizmu co robic?

Jeśli chodzi o zapomnianą tabletkę to wszystko ok, nie masz się czym martwic.Ale po tym opakowaniu spokojnie zrób sobie przerwe.
Nie pamiętam jak to wygląda z przechodzeniem z Mercilonu na Yasmin
ale podejrzewam,że nie powinno się robic przerwy. Albo najlepiej wziąc Yasmin w pierwszy dzien krwawienia. Chociaz chwilę dasz odpocząc organizmowi

[Magdalena Ka]

Dziewczyny!,

martwi mnie jedna sprawa. Została mi dzisiaj jeszcze jedna tabletka, a dziś rano dostałam już okres. Nigdy mi się coś takiego nie zdażyło, bo okres zawsze dostaje we wtorek, środe czasem w poniedziałek, ale nigdy przed przerwą 7 dniową, dlatego się martwie.
Czy to mozliwe, że to dlatego, że przez poprzednie 3 dni nie brałam tabletki punktualnie o 21.00, jak to mam w zwyczaju, tylko tak między 21.00 a 24.00, czyli do trzech godzin różnica (nie zdażało mi się to wcześniej, żebym brała później)?
a może to przez to, że jestem bardzo zestresowana, bo mam troche problemów i tak reaguje na stres mój organizm?

Proszę, napiszcie, co o tym sądzicie, bo nigdy moje krawienie nie było przed 7 dniową przerwą. Martwie się, że to może przez to nieregularne branie tabletek, skoro od ponad 1,5 roku zawsze biore o 21.00 i nagle mniej więcej do 3 godzin różnicy, ale przecież to trochę niemożliwe, skoro i tak skuteczność tabletek się nie zmniejsza, więc nie rozumiem

Pozdrawiam.

[_Emi_]

Napisane przez Magdalena Ka

Dziewczyny!,

martwi mnie jedna sprawa. Została mi dzisiaj jeszcze jedna tabletka, a dziś rano dostałam już okres. Nigdy mi się coś takiego nie zdażyło, bo okres zawsze dostaje we wtorek, środe czasem w poniedziałek, ale nigdy przed przerwą 7 dniową, dlatego się martwie.
Czy to mozliwe, że to dlatego, że przez poprzednie 3 dni nie brałam tabletki punktualnie o 21.00, jak to mam w zwyczaju, tylko tak między 21.00 a 24.00, czyli do trzech godzin różnica (nie zdażało mi się to wcześniej, żebym brała później)?
a może to przez to, że jestem bardzo zestresowana, bo mam troche problemów i tak reaguje na stres mój organizm?

Proszę, napiszcie, co o tym sądzicie, bo nigdy moje krawienie nie było przed 7 dniową przerwą. Martwie się, że to może przez to nieregularne branie tabletek, skoro od ponad 1,5 roku zawsze biore o 21.00 i nagle mniej więcej do 3 godzin różnicy, ale przecież to trochę niemożliwe, skoro i tak skuteczność tabletek się nie zmniejsza, więc nie rozumiem

Pozdrawiam.

Nie powinno to byc od tych różnic 3 godzinnych. Myślę,że po krwawieniu warto się wybrac do lekarza i to wyjaśnic. Ewentualnie gdy zdarzy się to ponownie. Może to byc również od stresu, oczywiście.

[Magdalena Ka]

Napisane przez _Emi_

Nie powinno to byc od tych różnic 3 godzinnych. Myślę,że po krwawieniu warto się wybrac do lekarza i to wyjaśnic. Ewentualnie gdy zdarzy się to ponownie. Może to byc również od stresu, oczywiście.

Mnie się wydaje, że to od stresu może być., bo aż mnie tak ściska od środka i mój organizm daje chyba znać, żebym wyluzowała, bo się wykończe.
W sumie to nie jest jeszcze taki typowy okre tylko plamienie, co prawda takiego plamienia tez jeszcze nie miałam, tylko, kiedyś brązowy śluz.

Eh...

[Piekielny_Aniolek]

Cześć
Nie znalazłam wątku dotyczącego pytania, które mnie dręczy... a zapomniałam zapytać mojego Gina Mianowicie, od 4 dni biorę tabletki MIDIANA - łykam je od pierwszego dnia miesiączki o tej samej porze. Są to moje pierwsze tabletki antykoncepcyjne... Moje pytanie brzmi następująco: Po jakim czasie łykania pigułek będę mogła się Kochać bez zabezpieczenia?
Szukałam u wujka google, i wyszło na to, że jestem 'bezpieczna' już od pierwszej tabletki... ale wolę dmuchać na zimne...
Z góry dziękuję za odpowiedzi...

[Magdalena Ka]

Tak, jesteś zabezpieczona od pierwszej tabletki
Ulotka, ulotka, ulotka... :P

[Piekielny_Aniolek]

Napisane przez Magdalena Ka

Tak, jesteś zabezpieczona od pierwszej tabletki
Ulotka, ulotka, ulotka... :P

Czytałam... ale wolałam się upewnić bo nie chce zaliczyć wpadki
Dziękuję baaaaaaaaaardzo

[agusiajnw]

ech... to i ja mam pytanie, ale tylko dlatego, żeby się upewnić, że wszyscy ginekolodzy, u których byłam do tej pory i wszystko co wyczytałam jest prawdziwe
Właśnie wróciłam od okropnej pani ginekolog, u której byłam tylko po receptę... ale jak to zwykle bywa padły dodatkowe pytania. I lekarka na mnie dosłownie nawrzeszczała, że skoro od 4 lat biorę non stop tabletki to na pewno jestem bezpłodna i że trzeba robić raz w roku 3 miesięczne przerwy...
Już pominę, że powiedziała mi że też na pewno mam raka piersi, bo to mnie tak nie dręczy...
Dziewczyny - co Wam mówią ginekolodzy? Czy też potwierdzają opinię tej furiatki?
Ja już byłam u wielu różnych i zawsze pytam o kwestię tabletek (właśnie po to żeby nie mieć takich wątpliwości jak teraz) i zawsze mówili, że nie będzie problemu... a takie robienie przerw wpływa jeszcze gorzej bo oragnizm świruje...

[Magdalena Ka]

Napisane przez Piekielny_Aniolek

Czytałam... ale wolałam się upewnić bo nie chce zaliczyć wpadki
Dziękuję baaaaaaaaaardzo

Rozumiem, ja też się zawsze tu upewniam

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez agusiajnw

ech... to i ja mam pytanie, ale tylko dlatego, żeby się upewnić, że wszyscy ginekolodzy, u których byłam do tej pory i wszystko co wyczytałam jest prawdziwe
Właśnie wróciłam od okropnej pani ginekolog, u której byłam tylko po receptę... ale jak to zwykle bywa padły dodatkowe pytania. I lekarka na mnie dosłownie nawrzeszczała, że skoro od 4 lat biorę non stop tabletki to na pewno jestem bezpłodna i że trzeba robić raz w roku 3 miesięczne przerwy...
Już pominę, że powiedziała mi że też na pewno mam raka piersi, bo to mnie tak nie dręczy...
Dziewczyny - co Wam mówią ginekolodzy? Czy też potwierdzają opinię tej furiatki?
Ja już byłam u wielu różnych i zawsze pytam o kwestię tabletek (właśnie po to żeby nie mieć takich wątpliwości jak teraz) i zawsze mówili, że nie będzie problemu... a takie robienie przerw wpływa jeszcze gorzej bo oragnizm świruje...

Co za durna, wredna baba!!!! Nawet się nią nie przejmuj, bo jakiś głupot Ci nagadała. Paskudne babsko!
Pomyśl sama, że gdyby to wszystko było prawdą, to pewnie żadna z nas nie wzięłaby tabletki do ust.

[8mouse3]

Ja spotkałam się ze zdaniem, że przerwy należy robić, ale też z takim, że nie należy. Ale jeśli już robić przerwę to dłuższą niż 3 miesiące- do 3 miesięcy po odtawieniu tabletek, to nawet organizm nie zacznie dobrze i prawidłowo wydzielać hormonów- on dopiero sie "rozkręca". Ja szczerze mówiąc bałabym się brać kilka lat tabletki bez robienia sobie przerw- więc jesli robię przerwy to półroczne i powiedzmy raz na 2 lata.

[Sarcoptes scabiei]

hej mam pytanie do Was
dostalam od lekarza tabletki novynette. i ku mojemu zdziwieniu lekarz powiedzial abym pierwsza zazyla 5 dnia cyklu. wszedzie sie naczytalam ze 1 dnia sie bierze i troche mnie to zmylilo dlatego mam pytanie czy ktoras z Was tak zaczynala brac tabletki?
dodam ze to moje pierwsze

[Sarcoptes scabiei]

jest tu kto
?

nie chce zakladac nowego watku...

[Magdalena Ka]

Ja zaczynałam brać w pierwszym dniu miesiączki, więc nie mam pojęcia :/

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez Sarcoptes scabiei

hej mam pytanie do Was
dostalam od lekarza tabletki novynette. i ku mojemu zdziwieniu lekarz powiedzial abym pierwsza zazyla 5 dnia cyklu. wszedzie sie naczytalam ze 1 dnia sie bierze i troche mnie to zmylilo dlatego mam pytanie czy ktoras z Was tak zaczynala brac tabletki?
dodam ze to moje pierwsze

ja tak nie zaczynałam brać ale znam sporo takich przypadków z forum (trochę już tu siedzę)
oczywiście bez problemu możesz zacząć 5ego dnia (ulotka daje taką możliwość) ale wtedy obowiązuje Cię dodatkowe zabezpieczenie przez pierwszy tydzień

[agusiajnw]

Napisane przez 8mouse3

Ja spotkałam się ze zdaniem, że przerwy należy robić, ale też z takim, że nie należy. Ale jeśli już robić przerwę to dłuższą niż 3 miesiące- do 3 miesięcy po odtawieniu tabletek, to nawet organizm nie zacznie dobrze i prawidłowo wydzielać hormonów- on dopiero sie "rozkręca". Ja szczerze mówiąc bałabym się brać kilka lat tabletki bez robienia sobie przerw- więc jesli robię przerwy to półroczne i powiedzmy raz na 2 lata.

tylko wiesz zdaniem tej pani tabletki powodują bezpłodność, to już jest z lekka przesadzone...
A ja i tak zamierzam w przyszłym roku po ślubie odstawić, więc przerw mi się nie opłaca już robić...
I tak jak mówisz - są różne opinie, mój ginekolog twierdzi, że jeżeli nie ma skutków ubocznych to nie ma sensu robić żadnych przerw.

[monisia02]

Cześć dziewczyny!
Mam nadzieję, ze mi pomożecie. Biore od października zeszlego roku tabletki rigevidon. Zawsze brałam mniej więcej o tej samej porze i nie zapominałam o żadnej. W tym m-cu zaczełam opakowanie tabletek 5.08. i powinnam ostatnią tabletkę z opakowania wziąć w środę 25.08. Jednak wczoraj biorąc tabletkę zauważyłam, ze któregoś dnia musiałam zapomnieć wziąć, bo jedna mi zostanie! Nie mam pojęcia kiedy mogłam zapomnieć. Czy mam do srody brać tabletki i ta jedna zostawić, czy wziąć tą 'zapomnianą' nawet teraz i potem już normalnie do końca opakowania?

[Piekielny_Aniolek]

Może to co teraz napiszę wyda się Wam śmieszne i uznacie mnie za głupią... Wcześniej pytałam czy jestem bezpieczna od pierwszej pigułki, wyszło na to że tak właśnie jest... wczoraj mogliśmy się kochać na całego... gdy mój TŻ zapytał "czy może we mnie?"... spękałam powiedziałam, że się boję... że jak wezmę więcej tabletek będę spokojniejsza...
Wiem, że to głupie ale panicznie boję się wpadki... wolę dmuchać na zimne....
Proszę powiedzcie mi, kiedy będziemy mogli się BEZPIECZNIE Kochać BEZ NERWÓW o ciążę? Po połknięciu całego opakowania? Czy jest to bez różnicy?

Proszę pomóżcie...

[saura]

a ja z kolei mam jedno pytanie.
Dzisiaj o 13 biorę ostatnią tabletkę z opakowania. Być może będę musiała przestać brać tabletki w ogóle.
Zatem takie pytanie - do kiedy jeszcze pigułki mnie zabezpieczają? czy po zażyciu ostatniej lepiej już się nie kochać?
Jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałam bo zażywałam po przerwie następne opakowanie zatem podczas przerwy byłam zabezpieczona...:confused :

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez Piekielny_Aniolek

Może to co teraz napiszę wyda się Wam śmieszne i uznacie mnie za głupią... Wcześniej pytałam czy jestem bezpieczna od pierwszej pigułki, wyszło na to że tak właśnie jest... wczoraj mogliśmy się kochać na całego... gdy mój TŻ zapytał "czy może we mnie?"... spękałam powiedziałam, że się boję... że jak wezmę więcej tabletek będę spokojniejsza...
Wiem, że to głupie ale panicznie boję się wpadki... wolę dmuchać na zimne....
Proszę powiedzcie mi, kiedy będziemy mogli się BEZPIECZNIE Kochać BEZ NERWÓW o ciążę? Po połknięciu całego opakowania? Czy jest to bez różnicy?

Proszę pomóżcie...

Jeśli pierwszą tabletkę wzięłaś pierwszego dnia cyklu to zabezpieczenie od tej chwili masz cały czas niezmienne - więc dziś jest takie samo jakie będzie i po rozpoczęciu drugiego, trzeciego czy czwartego opakowania - ciągle możesz kochać się bezpiecznie i bez nerwów (warunek : brać zgodnie z ulotką)
ale to czy odbędzie się to bez nerwów zależy tylko od Ciebie

Napisane przez saura

a ja z kolei mam jedno pytanie.
Dzisiaj o 13 biorę ostatnią tabletkę z opakowania. Być może będę musiała przestać brać tabletki w ogóle.
Zatem takie pytanie - do kiedy jeszcze pigułki mnie zabezpieczają? czy po zażyciu ostatniej lepiej już się nie kochać?
Jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałam bo zażywałam po przerwie następne opakowanie zatem podczas przerwy byłam zabezpieczona...:confused :

Ostatni bezpieczny dzień w przypadku całkowitego odstawienia tabsów to dzień w którym zażywamy ostatnią tabletkę z blistra

[Magdalena Ka]

Napisane przez Piekielny_Aniolek

Może to co teraz napiszę wyda się Wam śmieszne i uznacie mnie za głupią... Wcześniej pytałam czy jestem bezpieczna od pierwszej pigułki, wyszło na to że tak właśnie jest... wczoraj mogliśmy się kochać na całego... gdy mój TŻ zapytał "czy może we mnie?"... spękałam powiedziałam, że się boję... że jak wezmę więcej tabletek będę spokojniejsza...
Wiem, że to głupie ale panicznie boję się wpadki... wolę dmuchać na zimne....
Proszę powiedzcie mi, kiedy będziemy mogli się BEZPIECZNIE Kochać BEZ NERWÓW o ciążę? Po połknięciu całego opakowania? Czy jest to bez różnicy?

Proszę pomóżcie...

Już jesteś zabezpieczona!
ale rozumiem Cię doskonale. Też miałam takie obawy. Najtrudniejszy pierwszy raz, a po nim pierwsza miesiączka, wtedy naprawdę uwierzysz, że tabletki działają, a działają!
Też się bałam i też wydawało mi się to takie niemożlowe, że tylko tabletka, nic więcej, bez gumki itd., ale w tym cały urok Kochana.
Od pierwszej tabletki jesteś zabezpieczona, więc wbij to sobie do główki i baw się dobrze, zrozumiesz, jaka to fajna "zabawa"
Pozdrawiam.

Ps: Musisz w swojej podświadomości zakodować, że wszystko okej, że jesteście zabezpieczeni

[agusiajnw]

Napisane przez monisia02

Cześć dziewczyny!
Mam nadzieję, ze mi pomożecie. Biore od października zeszlego roku tabletki rigevidon. Zawsze brałam mniej więcej o tej samej porze i nie zapominałam o żadnej. W tym m-cu zaczełam opakowanie tabletek 5.08. i powinnam ostatnią tabletkę z opakowania wziąć w środę 25.08. Jednak wczoraj biorąc tabletkę zauważyłam, ze któregoś dnia musiałam zapomnieć wziąć, bo jedna mi zostanie! Nie mam pojęcia kiedy mogłam zapomnieć. Czy mam do srody brać tabletki i ta jedna zostawić, czy wziąć tą 'zapomnianą' nawet teraz i potem już normalnie do końca opakowania?

też biorę Rigevidon Ja bym to potraktowała, jako przewanie antykoncepcji i nie robiła 7-dniowej przerwy... A tej pominietej nie ma sensu brać, skoro nie wiesz nawet kiedy ją pominełaś.

[monisia02]

Napisane przez agusiajnw

też biorę Rigevidon Ja bym to potraktowała, jako przewanie antykoncepcji i nie robiła 7-dniowej przerwy... A tej pominietej nie ma sensu brać, skoro nie wiesz nawet kiedy ją pominełaś.

To myślisz, że ta pominięta zostawić, a jak w środę skończę opakowanie, to od czwartku następne zacząć brać, bez przerwy? a potem już normalnie z przerwami następne?

[Piekielny_Aniolek]

Dziękuję dziewczynki... Najważniejsze jest to, że mój strach był bezpodstawny Teraz "tylko" wystarczy się przełamać

[agusiajnw]

Napisane przez monisia02

To myślisz, że ta pominięta zostawić, a jak w środę skończę opakowanie, to od czwartku następne zacząć brać, bez przerwy? a potem już normalnie z przerwami następne?

ja bym tak właśnie zrobiła