2008-04-07, 13:50 | #361 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
|
2008-04-07, 13:51 | #362 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
|
2008-04-07, 13:55 | #363 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
dla mnie jest to wymysł rodziców.nie jest to zwyczj kulturowy,nie jest to obrzęd religijny,ani podyktowany względami zdrowotnymi.jest to poprostu foch na modę.wszyscy mają to ja też chcę. w latach 80-tych moja kuzynka przebiła sobie druga dziurkę.to był szok dla rodziny.szepty sąsiadek,koleżanek-że dziwka,dziwoląg... w latach 90-tych było już bardziej akceptowalne.choć moja mama wychowywana inaczej,krzywo patrzyła na mnie. dziś jest 2008 rok i widziałam już po trzy,a nawet więcej dziurek -w chrząstce przy ujściu do ucha. na początku przerażały mnie tunele w uszach-duże dziury.dziś już przywykłam do szokującego widoku i u mężczyzn nawet zaczyna mi się podobać. myślę nawet,że kiedy mój syn za kilka lat(dziś ma 14 lat) przyjdzie i powie,że chce takie to mu pozwolę. |
|
2008-04-07, 13:59 | #364 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
|
2008-04-07, 14:02 | #365 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
dobrze zasadniczo kazda ma.....bo to chyba nie jest temat o tym czy kazda dziewczyna ma kolczyki tylko o przebijaniu uszu u malych dzieci,wiec nie ma sensu tego ciagnac
|
2008-04-07, 14:26 | #366 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 131
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Wypowiem się do tematu. Nad małym dzieckiem (i większym też) opiekę sprawuje rodzic. Uważam, że tak malutkiemu dziecku raczej nie powinno się przebijać uszu. Istnieje niebezpieczeństwo, że kolczyk zostanie połknięty (przecież tyle jest zabawek od 3 lat), pociągnięty co grozi uszkodzeniem ucha i może wyjść niewykryte uczulenie na srebro. Poza tym dziecko gdy będzie starsze może nie będzie miało ochoty mieć kolczyków, ani dziurek w uszach. Nigdy nic nie wiadomo. Jeżeli już coś na uszkach ma być ładnego, wizualnego to można kupić takie przylepiane kolczyki, albo klipsy (ale wtedy trzeba szczególnie uważać żeby dziecko nie połknęło).
__________________
"Never stop hoping, Need to know where you are, But one thing is for sure, You're always in my heart." |
2008-04-07, 15:25 | #367 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
To jesteś pierwszą dorosła kobietą o której wiem, że nie ma dziurek w uszach i nie nosi nigdy kolczyków.
Sądzę, że odsetek takich kobiet mieści sie w granicach błędu statystycznego. |
2008-04-07, 18:48 | #368 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 352
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
i to nie jest tak, że prędzej czy pozniej kazda dziewczyna idzie sobie przebic uszy bo jak tak moze byc zeby nie miec Cytat:
ja znam dużo dziewczyn bez dziur w uszach. Albo takich co mają dziurki ale nie noszą kolczyków
__________________
do twardego stąpania po ziemi nie nadają się buty z miekką podeszwą. .. . ... |
||
2008-04-07, 18:52 | #369 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
a ja sadze, ze jest ich wiecej...
__________________
................. |
2008-04-07, 18:56 | #370 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
Dla mnie przekłuwanie małym dzieciom uszu jest chore. Moja kuzynka przekuła córeczce w wieku 3 miesięcy i dziecko z takimi wielkimi kolczykami w malusieńkich uszkach... nie mogłam na to patrzeć. |
|
2008-04-07, 19:25 | #371 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
Taki zabieg jest w gestii rodzica popartego wolą dziecka. Nie przesadzałabym z ferowaniem sądów o opiekunach, ponieważ są to osoby z rożnych grup społecznych zarówno z wykształceniem podstawowym jak i tytułami naukowymi, dlatego uogólnienie są niewskazane. Poza tym bez przesady z tym bólem i bliznami. Każdy ma inny próg bólu, dla mnie sam zabieg musiał być bezbolesny bo nie zorientowałam sie że ma już dziurki póki kosmetyczka nie podała mi lusterka żebym je obejrzała. Natomiast prawdziwe blizny mam na nogach od wypadków rowerowych i na ręce od nożyczek wbitych przez koleżankę. Równie dobrze można by sprzeciwiać sie obrzezaniu u chłopców. |
|
2008-04-07, 21:31 | #372 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
|
2008-04-07, 21:41 | #373 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
Obrzezanie może być bolesne, nie jest konieczne poza tym jak mężczyzna dorośnie może mieć pretensje do rodziców, stwierdzić że sobie tego nie życzył i potraktować to jako niepotrzebne nieodwracalne okaleczanie, więc znajduję w tej sytuacji podobieństwa do tego co pisałyście o przebijaniu uszu. |
|
2008-04-07, 22:24 | #374 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
no i juz wiemy, skąd to swięte oburzenie...
to czy macie dzieci bardzo duzo zmienia - kto nie ma ten nie wie o co chodzi to tak jak facet wypowiadajacy sie o aborcji - no niby tez ma swoje zdanie, ale czysto teoretyczne... kolejny raz powtarzam - odpowiednimi kolczykami nawet niemowle nie zrobi sobie krzywdy jako pierwsze kolczyki zakłada sie tylko i wyłacznie złote i smiech pusty mnie ogarnia, jak jednoczesnie ktos pisze, ze kolczyki to niebezpieczne, za to klipsy cacy - klipsy nie dosc ze okropnie sciskaja uszy to jeszcze faktycznie dziecko sobie sciagnac i zrobic kuku dla przerazonych kwestia przebijania - istnieje taka cudowna masc, emla sie nazywa, smarujesz i nic nie czujesz... uzywa sie jej rowniez np przy szczepieniach i nacinaniu stulejki i takie pytanko, bo całego watku nie czytalam - czy ktos z wypowiadajacych sie tu zakolczykowanych w dziecinstwie mial o to zal do rodzicow??? "na zywo" takiej osoby nie spotkalam, z tych, ktore tu zauwazyłam, wszystkie ucieszone, ze mna na czele a, zapomniałabym, mam wyższe wykształcenie, dzieciom codziennie czytam i na wycieczki nie chodzimy do supermarketu |
2008-04-07, 23:05 | #375 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Posiadanie dzieci nie ma znaczenia, raczej to, jak nas wychowano (nie: w sensie 'db-źle', chodzi o zwykłą różnicę).
Mnie mama uszu nie przebiła, kolczyki jako komunijny prezent, oczywiście, 'zaliczyłam' , ale uszy przebiłam, tak się złożyło, już gdy byłam dorosła. Gdybym chciała przekłuć jako nastka - też bym to zrobiła. (A nie, sorry, miałam naście gdy przebiłam pierwszy raz, ale szybko się znudziłam, wyjęłam, dziurki udały, że zarosły). I sęk w tym, że tak jak moja mama nie widziała potrzeby kolczykować, tak niemowlęcia, jak dziesięciolatki - tak i ja nie widzę. Ot co. |
2008-04-08, 08:07 | #376 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
widzisz, tak naprawde sensu to ja rowniez nie widze, w takim ujeciu koniecznosci czy niezbednosci
ale nie widze rowniez w fakcie przebicia uszu jakiejs strasznej katastrofy a tu niektore wypowiedzi niemalze sugeruja, ze kolczyki u dziecka oznaczaja niewydolnosc wychowawcza jego rodzicow dla mnie jest to rzecz tak malo istotna jak to czy ktos ubiera dziecko np tylko na niebiesko |
2008-04-08, 08:12 | #377 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
|
|
2008-04-08, 08:13 | #378 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
__________________
aktualnie na W. tylko czytam tematy i odbieram pw, nic nie pisze. |
|
2008-04-08, 08:16 | #379 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Mi się nie podoba przebijanie uszu małym dzieciom. Ja, gdy byłam mała nie chciałam, dopiero później sama się na to zdecydowałam.
Właściwie.. po co dziecku kolczyki? Dla mnie jak dla niektórych nie wygląda to uroczo. Może kolczyki to nic poważnego, ale dzieci chyba je chcą bo są kojojowe. A później na uszach blizny zostają, gdy dziecku przestaną się podobać i je wyciągnie.
__________________
|
2008-04-08, 08:17 | #380 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
jestem matką,więc moja wypowiedź poparta jest życiem. nie mam złości do rodziców.mama przekuła mi uszy,kiedy miałam 7 lat.uważam ,że tak powinni być.cóż 3 letnie dziecko może wiedzieć co chce,lub czego nie.co jest dla niego dobre,a co nie . |
|
2008-04-08, 08:28 | #381 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
poza tym - czy któraś z dziewczyn, która miała przekłuwane uszy we wczesnym dzieciństwie ma o to pretensje do rodziców? bo to chyba powinna być podstawa w tej dyskusji.
__________________
aktualnie na W. tylko czytam tematy i odbieram pw, nic nie pisze. |
|
2008-04-08, 08:34 | #382 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
__________________
|
|
2008-04-08, 08:34 | #383 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
Popieram w calej rozciaglosci I nie uwazam tego za naruszenie cielesnosci, jak ktos to okreslil. Mojej 1,5rocznej Zosi przebilam uszka, szybko i sprawnie i teraz chodzi i sie chwali, ze tu ma kolczyki. No i nie sa kojojowe - stal chirurgiczna w srebrnym kolorze, z przezroczystym szkielkiem. Sama mialam w takim wieku przebite uszy i jest ok. Jak nie chcialam chodzic w kolczykach, to je wyciagalam i nie mialam problemu, ze to jakies wielgachne blizny - przeciez dziurek prawie nie widac. |
|
2008-04-08, 08:36 | #384 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
|
2008-04-08, 08:37 | #385 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
No właśnie, każdy ma inne zdanie. Samo przebijanie jest przeprowadzone w dosyć higieniczny sposób, ale po prostu nie widzi mi się to.
__________________
|
|
2008-04-08, 08:41 | #386 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
|
2008-04-08, 09:00 | #387 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
|
2008-04-08, 09:17 | #388 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
moze Ty tak robisz,ze jak akzdy cos ma to i ty to robisz ja nosze kolczyki,dlatego,ze w nich sie ladniej wyglada i takie jest moje zdanie..... nigdy nie robie cos bo inny cos ma....wiec jak mozesz nie ugoloniaj poza tym to jest kwestia co sie komu bardziej podoba,wiec nie moja wina,ze wiekszosc chce miec kolczyki..... to nie jest obowiazek,ale przyjemnosc noszenia...bo jak zakladam naszyjnik to fajnie meic do tego i kolczyki,bo sie lepiej czuje jesli Ty tego nie czujesz to Twoja sprawa ale nie mow,ze kazda dziewczyna przebija uszy dlatego,ze inne przebijaja!!!!!!!!!!!!!!! !!! |
|
2008-04-08, 09:22 | #389 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
Cytat:
Tu toczy sie miedzy innymi rozległa dyskusja o guście, bo jak inaczej wytłumaczyć obecne w tak wielu postach wypowiedzi 'podoba mi sie' 'nie podoba'. Tylko argumenty poodnoszone przez przeciwniczki o okaleczeniu, nieodwracalności, czy bolesności są moim zdaniem wyolbrzymione. Myślałam, że znajdziesz jakieś kontrargumenty zaprzeczające wskazanym przeze mnie analogią dotyczącym obrzezania u chłopców. Dlatego powtórzę z nadzieję doczekania sie rzeczowej odpowiedzi: Obrzezanie może być bolesne, nie jest konieczne poza tym jak mężczyzna dorośnie może mieć pretensje do rodziców, stwierdzić że sobie tego nie życzył i potraktować to jako niepotrzebne nieodwracalne okaleczanie, więc znajduję w tej sytuacji podobieństwa do tego co pisałyście o przebijaniu uszu. Powtarzają sie te same kwestie, które przeczytały w postach przeciwniczek kolczyków: -ból; -nieodwracalność; -pretensje do rodziców; -niepotrzebność, zbyteczność; -okaleczenie; -późniejsze niezadowolenie. W takim razie jako 'okaleczona' w dzieciństwie kobieta napisze, że: bólu- nie odczułam; nieodwracalność- nie ma z tym problemu; pretensje do rodziców- jak sie chce można mieć o wszystko od imienia, przez wybraną podstawówkę, więc postarałabym sie o jakiś sensowniejszy powód; zbyteczność, niepotrzebność- jak sto innych spraw bez których można sie obyć, a które jednak są; okaleczenie, blizny- dwie dziurki w porównanie z blizną na kolanie to pikuś, o właśnie znalazłam powód pretensji do rodziców, przecież mnie nie złapali jak spadałam z roweru, ba nawet ich wtedy przy mnie nie było; niezadowolenie- patrze na kolano jestem mega niezadowolona, zaraz zadzwonię do mamy porozmawiać z nią poważnie jak mogla mnie tak niedopilnowań cud że nie odebrali jej po tym praw rodzicielskich. |
|
2008-04-08, 10:25 | #390 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: przebijanie uszu małym dzieciom?
ja odniosę się do moich poprzednich wypowiedzi.
jestem osobą tolerancyjną,lubię ekstrowagancję i nie mam nic przeciwko kolczykom,czy tatuażom. sama posiadam dwie dziurki w jednych uchu,tatuaż i kolczyk w pępku.ze względów zdrowtnych musiałam wyjąć kolczyk z nosa. mam syna i nie widzę problemu ,żeby on mógł sobie coś zrobić-byleby zachował umiar. uważam jednak,że człowiek powinien sam zadecydować o tym ,a rodzic powinien go pokierować-nie zabraniać,czy narzucać. mówie to o szczególnych przypadkach.moja koleżanka przekuła ucho swojemu synowi w wieku 6 lat.uważała ,że to szpanerskie.chłopiec poszedł do szkoły i wszyscy go wyśmiali. dziewczynka mojej przyjaciółki,chciała przekłuć pępek w 6 klasie.długo rozmawiały o tym,że na to jeszcze czas.że taka moda ,a moda się zmienia.przede wszystkim kolczyk chciałaby pokazywać,a nie wyobrażam sobie 12-to,czy 13-to latki z odkrytym pępkiem. mój syn powiedział,że też chciałby tatuaż.odpowiedziałam mu,że pozwolę,ale kiedy bedzie na tyle dorosły,żeby nie kierować się modą-"on ma to ja też".musi sam chcieć. jestem tolerancyjną matką i pozwalam synowi robić np.pasemka,ale tylko na lato(we wrześniu włosy są ścinane na krótko),pozwoliłam zrobić hennowy tatuaż na lato,który się zmywa. nie mam córki,ale myślę,że moje postępowanie w tej kwestii byłoby podobne.dobry wiek na przekłucie uszu to w.g. mnie 7 lat. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:10.