Kulinarne różnice w Polsce :D

[bzyczka1]

Kutia, pierogi z kapustą i grzybami (kiszona kapusta), barszcz z uszkami, karp, kapusta z grochem, ryba po grecku, śledzie różne rodzaje (w ciągu roku u nas się ich nie robi podobnie jak sałatka śledziowa z buraczkami Takie potrawy które inni jedzą normalnie ale u nas tylko na święta

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

U mnie z tego są tylko śledzie

[PaulinciaKWC]

Napisane przez bzyczka1

U nas na swieta sa dania tylko takie ktorych nie jemy w ciagu roku barszcz nie jest taka zupa z buraczkow jak w ciagu roku no i nie ma uszek

Znam ludzi ktorzy jedza zupe sledziowa i zupe z konopii w wigilie.

U eks byla mizeria tarta na duzych oczkach a nie w plastry, tzn ogorki i w zasadzie jak dostalam to pierwszy raz to nie wiedzialam co to i jak to jesc koniec koncow wylalam to na ziemniaki

Zupa z konopii? pierwsze slysze

[86lola]

Napisane przez PaulinciaKWC

Zupa z konopii? pierwsze slysze

Ja tez.
Bzyczka, prosimy o szczegoly.

[bzyczka1]

Ja jej nie gotuje ale wpiszcie sobie siemieniotka w google albo zupa z konopii
Znajomej tesciowa co roku ich raczy ta zupa.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez bzyczka1

Ja jej nie gotuje ale wpiszcie sobie siemieniotka w google albo zupa z konopii
Znajomej tesciowa co roku ich raczy ta zupa.

Powiem ci, ze kolor nie zachęca

[bzyczka1]

No podobno smaczna to ona nie jest

[Akamai]

Napisane przez PaulinciaKWC

Powiem ci, ze kolor nie zachęca

A tam, mnie zachęca. Zjadłoby się

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez PaulinciaKWC

Powiem ci, ze kolor nie zachęca

Rzeczywiscie, kolor kojarzy sie jednoznacznie. Ze tez weszlam na ten watek

[anusiak85]

Napisane przez Kociaak

Pierwsze słyszę, a żyję w Gdańsku od urodzenia, tak jak moja najbliższa rodzina, kuzynostwo i przyjaciele i zawsze jagodzianka to bułka z jagodami na słodko. Czasem ciasto jest słodkie, czasem tylko cukrem pudrem posypane, czasem tylko jagody dają słodycz, ale jagodzianka jest TYLKO z jagodami!

Może w jakiejś piekarni-cukierni tak Ci nawciskali, ale zawsze podział był jasny- ciastka, drożdżówki rózne, placki, racuchy, ale jak z jagodami to jagodzianki. I nazwa dotyczy wyłącznie ciastka z jagodami...

Mizeria na słodko mnie przeraża Dla mnie mizeria jest na słono ze śmietaną, ewentualnie można pocudować i dodać szczypiorku, koperku, pietruszki jak kto lubi...

Mnie też, u mnie tylko na słono. Jak się kiedyś nacięłam na jakiejś imprezie na mizerię na słodko to miałam duży problem, żeby zjeść to co nałożyłam a nie chciałam robić przykrości pani domu.

[khloe]

A ta mizeria na słodko to niby jak?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez khloe

A ta mizeria na słodko to niby jak?

Z cukrem. Z wizazu sie dowiedzialam o czyms takim, nie przemawia do mnie

[khloe]

Napisane przez PaulinciaKWC

Z cukrem. Z wizazu sie dowiedzialam o czyms takim, nie przemawia do mnie

Moja babcia dodaje zawsze trochę cukru do mizerii ale nie uznaabym tego za 'słodką' wersję...

[andra]

Dopiszę się bo mnie też dotyczy - też jem w wigilię dania które pojawiają się raz w roku.

I tak na przykład -
barszcz na zakwasie z uszkami z grzybami
karp i różne takie tam z niego
nawet pierogi z kapustą i grzybami też są tylko wtedy
kompot z suszonych owoców
makowiec itp.

A ze swej strony, to na górnym śląsku np. w sklepie jak zechcecie słodka bułkę to taką maślaną najpewniej dostaniecie (błyszcząca lub z kruszonką);
a drożdżówka to tak po polsku - więc w większości miejsc kupicie, ale gdzieniegdzie, gdzie bardziej 'swojsko' - dostaniecie tylko kołoczyki jak już wspomniano.
Tak jak weki (chyba w całej Polsce to baton pszenny) i żymły (bułki), hehe
Lata temu po przeprowadzce mój szok w małym sklepie był bezcenny...

A jagodzianka to jagodzianka taka jak na zdjęciu wyżej, podłużna i jagody w środku.

Ja jem kluski śląskie, lane i pampuchy - te na słodko i do gulaszu. Do gulaszu też knedlika - u nas w każdym kauflandzie a u was nie ma ? (lodówki, około 3 zł)
A zrazów raczej nie, raczej roladę śląską

[funk_you]

U mnie bułka z dżemem, budyniem, serem i tym podobne to po prostu bułka słodka witam, że niektórzy dzielą to na drożdżówki, ale u mnie one to też bułka słodka.

Ciekawią mnie dania wigilijne, co jecie w waszych stronach oprócz tradycyjnego śledzia i pierogów? Mieszkam na Podlasiu i po kolacji wigilijnej jemy kutie. To taki deser, każdy przygotowuje ją inaczej. U mnie jest to kasza pęczak z makiem, miodem i bakaliami. Niektórzy robią ją z ryżem itp. Moja babcia robi też kisiel z owsa, tak kisiel z owsa :p okropnie wyglądająca szara breja.

[khloe]

Napisane przez funk_you

U mnie bułka z dżemem, budyniem, serem i tym podobne to po prostu bułka słodka witam, że niektórzy dzielą to na drożdżówki, ale u mnie one to też bułka słodka.

Ciekawią mnie dania wigilijne, co jecie w waszych stronach oprócz tradycyjnego śledzia i pierogów? Mieszkam na Podlasiu i po kolacji wigilijnej jemy kutie. To taki deser, każdy przygotowuje ją inaczej. U mnie jest to kasza pęczak z makiem, miodem i bakaliami. Niektórzy robią ją z ryżem itp. Moja babcia robi też kisiel z owsa, tak kisiel z owsa :p okropnie wyglądająca szara breja.

U mnie jest:
-zupa wiśniowa
-filet z ryby smażony (nikt nie znosi u mnie karpia )
-pieczarki smażone
-pierogi z kapusta i grzybami
-makiełki (makaron nitki z masa makową i bakaliami)


W ogóle marzy mi sie zjedzenie kutii normalnie moje smaki

W ogole bym chciała pojezdzic po polsce i pojesc te rozne dziwne specjały wigilijne

[201803090921]

Napisane przez funk_you

Ciekawią mnie dania wigilijne, co jecie w waszych stronach oprócz tradycyjnego śledzia i pierogów? Mieszkam na Podlasiu i po kolacji wigilijnej jemy kutie. To taki deser, każdy przygotowuje ją inaczej. U mnie jest to kasza pęczak z makiem, miodem i bakaliami. Niektórzy robią ją z ryżem itp. Moja babcia robi też kisiel z owsa, tak kisiel z owsa :p okropnie wyglądająca szara breja.

Też jestem z Podlasia i znam te cuda, o których piszesz

W moim domu rodzinnym na wigilię jada się:
- pieczoną rybę, ale nie karpia, bo nikt go nie lubi
- pierogi - tak, ale nie klasyczne gotowane uszka, tylko pieczone w piekarniku, nadziewane farszem z grzybów i kapusty
- kisiel z żurawin
- kutię (ja akurat nie jem, bo nie lubię)
- śledzia
- barszcz czerwony albo grzybowy, w zależności od fantazji robiącego

[syklamen]

Ja pochodze dokładnie że wschodu Polski i odkąd pamiętam na Wigilii zawsze były:
- kapusta postna z suszonymi grzybami (uwielbiam)
- smazona rybka, niekoniecznie karp, bo za nim nie przepadamy
- śledzie z cebulą
- makowiec
- kompot z różnych owoców
- smażone grzyby z cebulką
Oraz wymiennie, w zależności od roku:
- pierogi z kapustą i grzybami
- barszcz czerwony z krokietami

Mama mówiła mi, że jej babcia zawsze gotowała na Wigilię ten kisiel z owsa o którym pisałyscie Podobno nie był zbyt dobry, ale moi dziadkowie i pradziadkowie się nim zajadali.

[funk_you]

Napisane przez khloe

U mnie jest:
-zupa wiśniowa
-filet z ryby smażony (nikt nie znosi u mnie karpia )
-pieczarki smażone
-pierogi z kapusta i grzybami
-makiełki (makaron nitki z masa makową i bakaliami)


W ogóle marzy mi sie zjedzenie kutii normalnie moje smaki

W ogole bym chciała pojezdzic po polsce i pojesc te rozne dziwne specjały wigilijne

Zupa wiśniowa, taka jak letnia zupa? Podawana na ciepło czy na zimno? Kurde, to może być fajne zastępstwo dla kompot z suszu.

Co do kisielu z owsa, sam kolor jest odrzucający, wygląda jak brudna ściera u mnie też podaje się pierogi smażone na patelni, mniam. To jedno z dwóch dań, które jem na wigilii. Drugim jest ryba po grecku. Do tego kompot i kutia. Powiem szczerze, czekam na te pierogi cały rok i potrafię zjeść ich całkiem sporo. Na resztę nie starcza miejsca:p

[rousse]

u mnie
grzybowa
pierogi z kapustą i grzybami
kapusta z grochem i grzybami
karp (z patelni)
inne ryby w różnej postaci
chleb
makowiec, sernik
kompot z suszonych owoców

[201605301111]

u mnie wigilijnie:
-pierogi z kapustą i grzybami - ale smażone, nie lubimy z wody
-groch z kapustą, taki gęsty mega, brejowaty <3 do jedzenia z kartoflami
-zasmażana kapusta
-kapusta z grzybami
- zupa z suszonych śliwek z lanymi kluskami
-karp w różnych wariacjach (ja osobiscie karpia nie lubie, wiec nie jem)
-pstrąg
-węgorz
-czasami moskole babcia robi, ale w tym roku chyba niet


i tradycyjnie roztopiony miód do opłatka :3

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

grzybowa
ze 3-4 rodzaje ryb, ale nie karp, bo nikt nie lubi
ziemniaki
buraczki
makówka
Więcej w sumie nie pamiętam.

W każde święta nieśmiertelne trio kluski (śląskie) + rolady (śląskie) + czerwona kapusta na ciepło.

[andra]

A lubicie te makówki o których wspominacie?

Wszyscy w moim otoczeniu przepadają czego nie rozumiem. Breja z makiem. Ale ja wychowana na makowcu...
Wydaje się że kutia byłaby przesmaczna? z miodem i ziarnami, mmm.

A znacie szałot (ze śledziem)?

[figa84]

Napisane przez andra

A lubicie te makówki o których wspominacie?

Wszyscy w moim otoczeniu przepadają czego nie rozumiem. Breja z makiem. Ale ja wychowana na makowcu...
Wydaje się że kutia byłaby przesmaczna? z miodem i ziarnami, mmm.

A znacie szałot (ze śledziem)?

Jadłam to u znajomych, całkiem niezłe.

Za to zarówno makówek jak i kutii nie znoszę, dla mnie jedno i druga jest breją

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez andra

A lubicie te makówki o których wspominacie?

Wszyscy w moim otoczeniu przepadają czego nie rozumiem. Breja z makiem. Ale ja wychowana na makowcu...
Wydaje się że kutia byłaby przesmaczna? z miodem i ziarnami, mmm.

A znacie szałot (ze śledziem)?

Jest ok, ale nie jest to coś, bez czego nie mogłabym żyć. Chociaż wszyscy w moi otoczeniu za tym przepadają.
Brejowata konsystencja mi nie przeszkadza akurat.

[jaksy]

U mnie od zawsze to samo:
barszcz z krokietem lub uszkami
karp smażony
kapusta z grzybami
duszone pieczarki
śledzie w oleju
sałatka śledziowa lub śledzie w śmietanie
z ciast koniecznie makowiec i sernik


Na obiad w wigilię jemy 'wodę śledziową', zwaną też podobno zupą, z ziemniakami

A mizerię też jem z cukrem. I sałatę do obiadu też :p

[haru_haru]

Co do tej mizerii to zaskoczyła mnie ostatnio koleżanka z Białegostoku dla której mizeria to były pokrojone w plastry ogórki polane śmietaną. Stąd pytanie do osób z Białegostoku i okolic - naprawdę tak się u was podaje mizerię czy po prostu koleżanka nie potrafi gotować?

[figa84]

Napisane przez haru_haru

Co do tej mizerii to zaskoczyła mnie ostatnio koleżanka z Białegostoku dla której mizeria to były pokrojone w plastry ogórki polane śmietaną. Stąd pytanie do osób z Białegostoku i okolic - naprawdę tak się u was podaje mizerię czy po prostu koleżanka nie potrafi gotować?

A jak jest po Twojemu? Chyba dla wielu osób mizeria to lekko posolone w plastry ogórka polane śmietana.


Nie podaję dokładnie rejonów, bo rodzice z totalnie różnych części krajów, mieszkający na stałe w jeszcze innym, a ja sama też się przeniosłam w kolejny - w efekcie mi się wszystko miesza, co skąd. Za to z tego co czytam w wątku to prawie większość rzeczy znam


Jak robię mizerie to u mnie ogórki w plastry, posolone, popieprzone, odrobina cukru, odrobina octu i śmietana -sałata do obiadu w takiej samej wersji


Z wigilijnych dań ze wschodu Polski (chyba) to groch z kapustą.
U mnie w domu zawsze był też śledź w śmietanie z cebulką, bo w mamy rejonach za dziecka karpia nie szło dostać.


Poza wigilią, z dziwnych to duszonki (kociołek) z burakami - nie do pojęcia dla mojego tż jak można do tego dołożyć buraki


I pytanie. Rozróżniacie kwaśnicę i kapuśniak?

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez jaksy

U mnie od zawsze to samo:
barszcz z krokietem lub uszkami
karp smażony
kapusta z grzybami
duszone pieczarki
śledzie w oleju
sałatka śledziowa lub śledzie w śmietanie
z ciast koniecznie makowiec i sernik


Na obiad w wigilię jemy 'wodę śledziową', zwaną też podobno zupą, z ziemniakami

A mizerię też jem z cukrem. I sałatę do obiadu też :p

A jak to robicie?

U mnie się gotuje kapelusze grzybów suszonych (najczęście podgrzybki), potem otacza w mące i smaży na patelni

[jaksy]

Napisane przez haru_haru

Co do tej mizerii to zaskoczyła mnie ostatnio koleżanka z Białegostoku dla której mizeria to były pokrojone w plastry ogórki polane śmietaną. Stąd pytanie do osób z Białegostoku i okolic - naprawdę tak się u was podaje mizerię czy po prostu koleżanka nie potrafi gotować?

Jestem z południa, a też tak jemy mizerię, tylko z jogurtem greckim bo zdrowiej. No i ja ją jeszcze dosładzam cukrem

Napisane przez figa84

A jak jest po Twojemu? Chyba dla wielu osób mizeria to lekko posolone w plastry ogórka polane śmietana.


Nie podaję dokładnie rejonów, bo rodzice z totalnie różnych części krajów, mieszkający na stałe w jeszcze innym, a ja sama też się przeniosłam w kolejny - w efekcie mi się wszystko miesza, co skąd. Za to z tego co czytam w wątku to prawie większość rzeczy znam


Jak robię mizerie to u mnie ogórki w plastry, posolone, popieprzone, odrobina cukru, odrobina octu i śmietana -sałata do obiadu w takiej samej wersji


Z wigilijnych dań ze wschodu Polski (chyba) to groch z kapustą.
U mnie w domu zawsze był też śledź w śmietanie z cebulką, bo w mamy rejonach za dziecka karpia nie szło dostać.


Poza wigilią, z dziwnych to duszonki (kociołek) z burakami - nie do pojęcia dla mojego tż jak można do tego dołożyć buraki


I pytanie. Rozróżniacie kwaśnicę i kapuśniak?

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------



A jak to robicie?

U mnie się gotuje kapelusze grzybów suszonych (najczęście podgrzybki), potem otacza w mące i smaży na patelni

Pieczarki wrzucamy do rondla, podlewamy odrobiną wody nim same ją puszczą, doprawiamy do smaku (ja tylko sole), a jak się podduszą, odparowujemy wodę. Podajemy jako dodatek.

Nie wiem jak się robi kwaśnicę, ja robię kapuśniak i zarówno z kiszonej kapusty, jak i młodej (kolega był zdziwiony, że można zrobić kapuśniak z młodej kapusty)

[khloe]

Napisane przez haru_haru

Co do tej mizerii to zaskoczyła mnie ostatnio koleżanka z Białegostoku dla której mizeria to były pokrojone w plastry ogórki polane śmietaną. Stąd pytanie do osób z Białegostoku i okolic - naprawdę tak się u was podaje mizerię czy po prostu koleżanka nie potrafi gotować?

A to jak u was sie mizerie robi? Jakos nie moge sobie wyobrazic,ze to NIE są plastry