2007-06-11, 23:54 | #61 |
Zakorzenienie
|
Dot.: chrabąszcze majowe
mnie sie kojarza z dziecinstwem - owszem skrajnie obrzydliwe ale nastrajaja pozytywnie
latem, po zmroku lataly kolo krzorow, traw i robilo sie testy na odwage - nie lada kozakiem trzeba bylo byc zeby wystac iles tam posrod tych latajacych robali. Najczesciej uciekalo sie z piskiem i smiechem. |
2007-06-12, 12:23 | #62 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: chrabąszcze majowe
W tym roku nie widziałam jeszcze ani jednego chrabąszcza...
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
|
2007-06-12, 14:59 | #63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 748
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Ble, nienawidzę ich! U mnie na osiedlu jest dużo drzew, krzewów itp. i prawie każda ławka jest koło jakiegoś drzewa wieczorem to nawet sobie posiedzieć nie można bo te paskudy wszędzie latają, fee.. Pamiętam jak byłam mała i wróciłam do domu, po jakimś czasie sobie rozczesuję włosy a tam chrabąszcz!! Siedział tam z godzine :| w moich włosach. Ze złości wrzuciłam go do butelki na balkonie i się udusił.
|
2007-06-12, 19:01 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: ciężko określić ;)
Wiadomości: 432
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Nienawidzeee Za chwile zaczna latac. Od zawsze boje sie wszelkich os, pszczol, trzmieli, a teraz jeszcze te chrabaszcza. Wiem, ze nic mi nie zrobia, ale nie cierpie jak tak bzycza i ze lata ich tyyyle
A tak kocham wiosne i lato
__________________
To niewiarygodne ile można usłyszeć z zamkniętymi oczami
|
2007-06-12, 19:25 | #65 |
Zakorzenienie
|
Dot.: chrabąszcze majowe
a ja jeszcze nie widzialam ani jednego.
robal to robal-obrzydliwy jak kazdy xD |
2007-06-29, 00:17 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: NeW sAcz CitY :D
Wiadomości: 402
|
Dot.: chrabąszcze majowe
nie cierpie ich :| dzisiaj jeden wplątal sie mi we wlosy i bzykal strasznie ... bleee
__________________
Maturzystka 2008 :ee k:
5.05 - polski podst. 6.05 - angielski rozsz. 9.05 - geografia podst. |
2007-06-29, 09:26 | #67 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: chrabąszcze majowe
My na nie mówimy "bombery" - bo leci to takie na ślepo, z lądowaniem ma niemały kłopot, nogi mu tak śmiesznie wiszą jak leci, wpada na wszystko co mu stoi na drodze, a jak się go do ręki weźmie (mój mąż brał - nie ja - nie myślcie sobie ) to udaje, że nie żyje.
U mnie jest tego dość dużo, mieszkam na 10 - ostatnim piętrze i chyba nad nami gdzieś pod samym dachem zrobiły sobie gniazdo. Ostatnio było ich naprawdę dużo, a na naszym balkonie zrobiły sobie chyba dom schadzek i namiętnie kopulowały. |
2007-06-29, 09:59 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 41
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Oj latają i we włosy się wplątują bleee nawet na spacer niemożna wieczorkiem wyjść tylko one można nimi odbijać jak piłeczkami heheh <lol>
__________________
<<< Linusia >>> Jesteś Promykiem Słońca na niebie To sprawia,że zawsze chcę czekać na Ciebie Cieszę się kiedy Ciebie szczęście spotyka, wówczas i mnie ono dotyka : |
2007-06-29, 10:10 | #69 |
Zadomowienie
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Zdjęcia owszem, ale same chrabąszcze na żywo nie za bardzo .
__________________
"Dry your eye Soulmate dry your eye 'cause soulmates never die" Placebo "Sleeping With Ghosts" |
2007-06-29, 10:19 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: chrabąszcze majowe
ja znam je pod nazwą czerwczyki. mój pies je goni i zjada a jak nie może dostać robala w swoje łapy to się trzęsie ze złości hehe
a tak w ogóle to boję się ich bzykania jak wkręcą się we włosy. |
2007-06-29, 10:23 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Denerwuje mnie tylko to, że wszędzie ich pełno i wplątują mi się we włosy I to okropne bzyczenie . Tak to sobie mogą żyć, byle z dala ode mnie!
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. |
2007-06-29, 12:15 | #72 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: chrabąszcze majowe
okropne są Muszę przez nie siedzieć wieczorami z zamkniętym oknem, żeby mi żaden nie wleciał a jak wychodze z domu to chodze jak najdalej od krzaków. Aż dziwne, że kiedys je łapałam i się w ogóle nie brzydziłam
__________________
Tonight
We are young So let’s set the world on fire We can burn brighter than the sun |
2007-06-29, 13:18 | #73 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 748
|
Dot.: chrabąszcze majowe
|
2007-06-29, 13:34 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 4 491
|
Dot.: chrabąszcze majowe
zgodze sie zgodze!! okropne to mało powiedziane!! wracałam niedawno z moim chłopakiem z basenu i taki chrabąszcz leciał i odbił mi sie od twarzy - myslalam ze zawalu dostane tak panicznie reaguje na te stworzenia, to chyba trauma z lat gdy byłam dzieciakiem i chlopacy wrzucali dziewczyna te robale za koszulki!! fujjjjj
__________________
::: it's crazy, dreams amaze me... strange dreams. love dreams. hate dreams. don't wanna' know when I'm awake ::: |
2007-06-29, 13:52 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: chrabąszcze majowe
ja też ich starsznie nie lubie
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
2007-06-29, 13:55 | #76 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 545
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Cytat:
fuuuujjj nie znosze ich bleeee moj pies zawsze mnie od nich ratuje |
|
2007-06-29, 13:59 | #77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 362
|
Dot.: chrabąszcze majowe
boze... jak ja ich się boję... Wiem, że w sumie nic mi nie zrobią... ale nie mogę się powstrzymać, żeby nie piszczeć i nie uciekać, jak taki perfidnie leci w moją stronę
Najśmieszniej jest, kiedy idę wieczorkiem z psem. Wtedy ich lataają całe roje! Zwłaszzca przy krzakach, drzewach itp. No a gdzie ja mam hcodzic z psem jak nie tam, gdfzie są drzewa i krzaczki? Oganiam się i biegam, jak opętana. I wrzeszczę
__________________
"Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić." Albert Einstein |
2007-06-29, 14:07 | #78 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Moja babcia jak byla mala dziewczynka, to zbierala chrabaszcze zeby nakarmic nimi gaski i chowala je do fartuszka, a te gaski ja zobaczyly i zaczely dziobac.
Biedna moja "mala" wtedy babcia zaslonila oczka zeby jej nie wydziobaly i od tego czasu za nimi nie przepada. Ja rowniez odkad jeden wpadl mi pod koszulke, ale przyznaje ze lubie swietliki, ich "dupki" bardzo ladnie swieca noca |
2007-06-29, 15:09 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Nie cierpie tego.. do pokoju mi to kiedyś wleciało.
Dla mnie to jest obrzydliwe, no ale trudno dla nich to ja tez jestem pewnie okropna hehe.. dwie ręce.. dwie nogi .. jak potwór :P
__________________
|
2007-06-29, 15:36 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 853
|
Dot.: chrabąszcze majowe
|
2007-06-29, 21:17 | #81 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Cytat:
Oj chyba sobie rzeczywiście sprawię, tym bardziej że jakiś tydzień temu, miałam w domu apokalipsę. Otóż oglądamy z TŻtem Piratów z Karaibów, a tuż za lapkiem jest fieranka. I tak oto w kulminajcynej scenie filmu, idzie sobie spokojnie po tejże fierance, taki wielki pająk. Nogi miał małe, ale za to du.ę wielkości piłeczki do ping-ponga. Wyleciałam jak oparzona i stałam w kącie i ryczałam. Wlazł przez okno skurmazyn jeden Na szczęście w starciu z TZtem nie miał szans. A co do tych bączków, to ostatnio jak wieszałam pranie zaatakowały mnie. Biagałam jak szalona za nimi po balkonie, przeganiając mokrym ręcznikiem |
|
2007-06-29, 21:50 | #82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 840
|
Dot.: chrabąszcze majowe
ochyda!! <bleeeeeeeee>!
|
2007-06-29, 22:22 | #83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 147
|
Dot.: chrabąszcze majowe
A mnie one nie odrzucają tak jak np.pająki nawet w zeszłym roku jednego chrabąszcza "przyczepiłam" sobie do bluzki i wyglądał jak broszka ale zanim zdążyłam go "nazwać" drań mnie opuścił
w dzieciństwie często biegałam z kuzynostwem i łapaliśmy je do słoików i robiliśmy takie "grzechotki" |
2007-06-29, 23:00 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 484
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Ja tam je lubie. Są słodkie i tak fajnie przyczepiają się do ręki
Pamiętam jak w podstawówce ratowałam je przed chłopakami bo je łapali i rozgniatywali brrrrr No a w tym roku żadnego nie widzialam, niestety.
__________________
Powiedzmy: NIE!!! wizażowym telenowelom |
2007-06-30, 08:12 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: chrabąszcze majowe
moskitiera to najwspanialszy wynalazek ludzkości,jako że mam fobie na punkcie wszystkich robali (zwłaszcza tych latających,ptaków też sie boje wiec ogólnie wszystkiego co lata,poza samolotem :P) potrafię odstawić niezłą scenę kiedy coś bzyczącego pojawia sie w moim otoczeniu,histerycznie reaguję też na ćmy,jak wleci mi taka masara do pokoju to zamykam sie w innym dopóki TŻ nie ubije dziada. Najgorsze są te tłuste wielkie owłosione ćmy brrrrrrrrrr
Motyla też sie boję
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223 |
2007-06-30, 08:18 | #86 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: chrabąszcze majowe
A ja już widziałam. Wieczorami zderzają się z oknem mojej sypialni: ciapy jedne!
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
|
2007-06-30, 08:21 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Ja widziałam w tym roku dopiero pare...a szkoda bo lubię chrabąszcze tak fajnie drapią po rękach i są milutkie- nie wiem jak można się ich bać no chyba,że jest ich dużo i zaczynają cię obsiadać albo plątać włosy, to nie jest miłe.
__________________
31maj 2013 HANIA |
2007-06-30, 08:24 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: chrabąszcze majowe
W dziecinstwie bardzo lubilam te owady. Biegalismy po calym osiedlu i je lapalismy. Kto wiecej zlapie? Kazdy chcial je w domu chodowac.
Teraz mam naeutralny stosunek. Chociaz czasem jak widze, to wspomnienia ozywaja. |
2007-06-30, 08:34 | #89 |
Zakorzenienie
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Wręcz nienawidzę tych beboków (bo tak je nazywam). Gdy to TO lata niedaleko mnie ja już sieję panikę Moja siostra jest hardcorowa.. Wzięła ręcznik z balkonu, poszła się kąpać wyciera się i nagle czuje jak jej coś po plecach chodzi.. patrzy w lustro a to chrabąszcz Ona wzięła kubek, wsadziła go tam i beztrosko wypuściła. Na jej miejscu ja bym rozniosła całą łazienkę, zasiała panikę na cały blok Ehh, nie lubię i już.
__________________
życiowy parkiet bywa śliski |
2007-06-30, 08:47 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: RAdom
Wiadomości: 43
|
Dot.: chrabąszcze majowe
Jak byłam małym dzieckiem..jeszcze nie tak dawno łapałam je i to było cos w rodzaju zabawy...teraz panicznie się ich boje. Najgorsze chyba jest jak sie wplątują we włosy albo przyczepiają do ubrań a co gorsze do ubrań zaczynaja się okl 20:00 a kończą jakoś godzinę później. Ale mój pies je bardzo lubi.......
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:05.