2012-01-16, 19:24 | #91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
Aż chyba poszukam artykułów na ten temat Ciekawe. Chociaż w przypadku mojej placówki może to wynikać też z tego, że w sumie nie ma innej możliwości, gdyż pacjenci wysokiego ryzyka nie mają przy sobie żadnych niebezpiecznych przedmiotów (takim przedmiotem może być nawet długopis).
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
2012-01-16, 19:38 | #92 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Ja znalazłam o dzieciach:
Dlaczego dziecko to robi? Żeby się uspokoić. Chociaż może zabrzmi to dziwnie, większość niemowląt, które zachowują się w ten sposób, robi to, żeby się zrelaksować. Rytmiczne ruchy podczas uderzania głową w poduszkę przypominają maluchom bujanie w kołysce lub w ramionach mamy. Sprawiają, że łatwiej zapadają w sen, albo uspokajają się po przebudzeniu w środku nocy. Żeby ukoić ból. Dzieci często uderzają głową w ścianę, kiedy czują ból - wywołany na przykład ząbkowaniem lub infekcją ucha. Najprawdopodobniej niemowlęta zapominają o bólu podczas jednostajnej, powtarzającej się czynności. Żeby wyładować złość. Zdarza się, że niemowlęta, które nie potrafią jeszcze wyrażać uczuć słowami, uderzają głową w ścianę, żeby rozładować emocje podczas napadu złości. Rytmiczna czynność uspokaja je i daje im poczucie komfortu. Bo szuka uwagi. Dzieci często używają uderzania głową w ścianę, jako sposobu na zwrócenie na siebie uwagi. Bo przecież każda, nawet najbardziej zajęta mama rzuci wszystko, kiedy zauważy, że jej dziecko próbuje zrobić sobie krzywdę, prawda? Jeśli maluch raz zorientuje się, że jak tylko zaczyna walić głową w ścianę, wszyscy natychmiast się nim zajmują, może w przyszłości częściej korzystać z tego sposobu na ściągnięcie uwagi rodziców. Bo jest chore. Zdarza się, że uderzanie głową w ścianę lub poduszkę jest objawem choroby. Najczęściej jest nią autyzm lub inne zaburzenia w rozwoju. Jednak bardzo rzadko takie zachowanie jest jedynym symptomem choroby. Chore na autyzm dzieci nie są zainteresowane fizycznym kontaktem z rodzicami, nie lubią się przytulać i wydaje się, że patrzą raczej "przez" ludzi niż na ludzi. Jeśli więc nie obserwujesz u swojego niemowlęcia innych niepokojących objawów, nie martw się na zapas. |
2012-01-16, 19:43 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Ja znalazłam coś na temat rozładowania emocji, szczególnie w przypadku borderline PD, co by się zgadzało, jeśli o nasze pacjentki chodzi.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2012-01-16, 19:50 | #94 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Wenedka,
Dzieki za odpowiedzi Widze ze macie sporo pracownikow na ilosc pacjentek.U nas niestety oszczedzaja jak sie da ze wzgledu na ciecia w budzecie.Co do szpitala w ktorym pracuje to ma on sporo oddzialow-zaburzenia,choroby psychiczne,uzaleznienia,d om dla kobiet uzaleznionych z dziecmi,dom dla osob uposledzonych ,teraz rowniez buduja dom dla mlodziezy trudnej. Cytat:
Co do kwalifikacji co do pracy jako opiekun/wychowawca to u nas wymagaja doswiadczenia na podobnym stanowisku. Cytat:
U nas dziewczyny nie maja nic przy sobie,oddac musza sznurowki,paski itp. |
||
2012-01-16, 23:06 | #95 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Dziewczyny - jesteście niesamowite! Wielkie dzięki za ten ogrom informacji Ja nawet nie mam się z czym odezwać, bo wymiatacie Ja planuję póki co praktyki w szpitalu psychiatrycznym w wakacje, ale wiadomo - tu jest Polska (więc nawet nie wiem czy mnie przyjmą)
__________________
|
2012-01-16, 23:14 | #96 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Chcesz mieć praktyki w szpitalu, to musisz się postarać - przejść się do jak największej ilości szpitali w okolicy i popytać, niemniej nie będziesz w tym sama więc zrozum ich, że mogą przebierać i wybierać, a tych placówek nie jest tak dużo, jak np. szkół. I wiesz, tak myśląc logicznie, mając 100 studentów rocznie na uniwersytecie w dużym mieście, dajmy na to 40 chce mieć praktyki kliniczne. Do tego dodaj następnych 40, którzy są z innego uniwersytetu i robi się 80. Jaki szpital psychiatryczny może zaoferować wszystkim praktyki w okresie 1 roku ?! :P Dorzuć do tego terapeutów ze szkół terapeutycznych, czyli często po studiach. Oni mają OBOWIĄZEK mieć praktyki i to takie dłuższe, a nie 1-2 miesięczne. I oni mają większą od Ciebie wiedzę oraz uprawnienia, których Ty nie masz, bo nie jesteś absolwentem tylko studentem.
Będąc dyrektorem szpitala także bym odrzucała co najmniej połowę wniosków w takim przypadku. Co do szkół - tutaj możesz poszaleć. Ja np. przez pół roku byłam na wolontariacie w podstawówce. Dają Ci same ciekawe dzieciaki. Szkoła życia - ADHD, dysleksja, kłopoty z integracją z innymi itp. Idź popytaj o wolontariat - tam takich osób potrzebują a doświadczenie nieocenione. Popytaj także w poradniach pedagogiczno-psychologicznych i domach dziecka. Dobrym pomysłem jest też także spytanie w zwykłych szpitalach, czy nie potrzebują wolontariuszy, bo to może mieć rację bytu w przypadku psychologów, tylko papierkowa robota z tym może ich nieco zniechęcić,ale za pytanie nikt Cię nie zastrzeli Bycie nianią dla dziecka ze specjalnymi potrzebami to także praktyka, tylko masz jednego "pacjenta" przez kilka godzin dziennie codziennie i to może zmęczyć Ale zarabiasz. Kolonie - także szkoła życia i też zarabiasz ale musisz zrobić uprawnienia. Także się liczy jako jakaś forma praktyki pedagogiczno-psychologicznej. Świetlice środowiskowe - tam się bardzo wolontariusze przydają. Pytaj zawsze czy możesz dostać na papierze, gdzie byłaś, co robiłaś i przez jaki czas, żeby mieć to udokumentowane. Edytowane przez Ilta Czas edycji: 2012-01-16 o 23:19 |
2012-01-16, 23:32 | #97 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Ilta, dzięki za rady
Przede wszystkim będzie to mała miejscowość z daleka od dużych miast (a już w ogóle z dala od uczelni wyższych z psychologią), za to szpital ma bardzo dobrą renomę w całym województwie Dlatego mam nadzieję na przyjęcie. Dodatkowo nie są to praktyki obowiązkowe, więc jak najbardziej satysfakcjonuje mnie również wolontariat. Chcę tam iść na trzy miesiące i być dostępna 4-5 dni w tygodniu, więc myślę, że mam więcej do zaoferowania niż inni studenci (zwłaszcza, że to wakacje) Nie jestem też wybredna, jak na początku posiedzę w papierach, nic mi się nie stanie, zwłaszcza że jest to dla mnie nowy temat. Mam też sporo pomysłów, jestem dość kreatywna, więc na pewno wymyślę coś (np. jakiś własny projekt) co mogłabym tam robić (może to ich zachęci). Miałam też sporo wspólnego z funduszami UE, a szpital właśnie realizuje jakiś projekt więc też jest jakaś opcja. Mam trochę doświadczenia (jestem kuratorem) więc tym też mam zamiar zapunktować zwłaszcza, że mam stały kontakt z uzależnionymi (chcę iść m.in. na detox). Praktyki w szkole już miałam, otarłam się też o poradnie, fundacje i ogniska wychowawcze. Niańczenie i kolonie trochę mi nie odpowiadają, bo wolę pracę z dorosłymi Generalnie moje CV nie powinno ich odstraszyć (chyba że objętością), no ale mimo wszystko boję się jak zostanę przyjęta, więc każdą radę chętnie przyjmę
__________________
Edytowane przez Coma_ Czas edycji: 2012-01-16 o 23:36 |
2012-01-16, 23:37 | #98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Coma, pytaj, szukaj w roznych miejscach, a w koncu sie uda. Warto odbyc praktyki zanim podejmie sie decyzje o scislej specjalizacji. Jedna z moich znajomych chciala byc psychologiem klinicznym, ale po praktykach stwierdzila, ze praca w opiece psychiatrycznej jest zupelnie nie dla niej. Ja z kolei doszlam do wniosku, ze to jest to.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2012-01-16, 23:39 | #99 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
__________________
|
|
2012-01-17, 00:46 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Coma
Napewno Ci sie uda z praktykami,trzymam kciuki.Z Twoim nastawieniem,ambicja i kreatywnoscia nie bedziesz miala wiekszego problemu,tak mysle A jestes zadowolona ze studiow?Jest tak jak sie spodziewalas?Masz duzo nauki na 2 roku?Jaki jest Twoj ulubiony przedmiot?Statystyke juz mialas?-trudna jest? |
2012-01-17, 00:58 | #101 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
__________________
|
|
2012-01-17, 01:10 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
No to rzeczywiscie sporo osob macie na roku.Ale najwazniejsze ze nie zalujesz wyboruCo do statystyki to rozumiem bo tez mam niechec do matmy. |
|
2012-01-17, 09:33 | #103 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
300 osób ?!
Gdzie tak pokozaczyli ??? Tj. na której uczelni ?? A potem się ludzie zastanawiają, skąd tylu bezrobotnych psychologów...W Finlandii co roku robią zbiorcze statystyki, do jakich zawodów potrzebna jest większa ilość osób, a do jakich mniejsza i na tej podstawie są tworzone miejsca na wydziałach. Powinniśmy od nich wziąć przykład, patrząc na to jak pięknie im się gospodarka rozwija |
2012-01-17, 16:57 | #104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
UW 200 miejsc dla wieczorowych u 150 dla dziennych. I taki horror jest na wielu wydziałach - m.in. prawie.
__________________
|
2012-01-17, 17:36 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
U mnie na uczelni psychologia jest na 5 miejscu najbardziej popularnych kierunkow(najpierw jest business,biology,kinesiol ogy,nursing).Jak na razie u mnie klasy sa male.Od 30 do 60 osob.
Zauwazylam ze w Polsce jest tendencja do studiowania wielu kierunkow na raz.Myslicie ze to dlatego ze studia sa darmowe?I ze nadal istnieje w Polsce poglad ze papier zalatwi wszystko? Ja dzisiaj ide dokupic brakujace ksiazki. A jutro mam odswiezenie szkolenia na temat przestepcow seksualnych w osrodku.Musze tez napisac esej na 2 strony na temat samobojstw aby otrzymac kredyt za szkolenie ktore niedawno odbylam na uczelni.Zbieram sie do pisania od dwoch dni,ja wszystko odkladam na ostatnia chwile. Edytowane przez CzarnyElf Czas edycji: 2012-01-17 o 18:00 |
2012-01-17, 18:17 | #106 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
U mnie na psychologii jest ok. 180 osob- duzo, ale grupy cwiczeniowe sa male. Ja tez zabieram sie do pisania i cos nie moge... Dopiero co oddalam esej (6 stron o przemocy wobec dzieci), napisalam egzamin, a musze znow pisac recenzje artykulu o idealnym penisie (). I za prace musze sie zabrac. ---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ---------- Cytat:
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
||
2012-01-17, 18:24 | #107 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
Powodzenia z pisaniemTemat recenzji brzmi ciekawie Zdradzisz mniej wiecej o czym bedzie praca?Nie chodzi mi o dokladny temat tylko przykladowo podanie jednego slowa Dziewczyny-bardzo sie ciesze ze nasz watek sie rozwija |
|
2012-01-17, 19:01 | #108 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
A na wieczorowych i dziennych łącznie...Myślałam że na samych dziennych. U nas to łącznie było 200 a skończyło znacznie mniej
Myślę, że ludzie studiują po dwa kierunki, bo o ile kiedyś skończenie studiów było czymś elitarnym, o teraz ich nie skończenie jest powodem do wstydu i każdy stara się czymś wyróżnić spośród tej masy studentów...Zwłaszcza że jest mnóstwo uczelni prywatnych gdzie studiowanie polega na obecności na zajęciach i niczym więcej - płacisz, masz Więc teraz lepiej żebyś mogła się pochwalić dużym doświadczeniem, dwoma kierunkami lub tytułem doktora nauk, bo jeśli masz samego magistra z 1 kierunku (i to nie z politechniki) to na nikim wrażenia nie zrobisz |
2012-01-17, 19:07 | #109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
Ale moze wynika to z tego ze w Usa jest inne myslenie typu:zadna praca nie hanbi i ze bez studiow tez mozna cos osiagnac.Znam duzo osob bez studiow na fajnych stanowiskach |
|
2012-01-17, 19:39 | #110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
Prace pisze o Motivational interviewing in police investigation, czego na jezyk polski przelozyc dokladnie nie potrafie, tzn. jest to projekt badawczy. W USA tez przeprowadzacie wlasne badania w ramach pracy dyplomowej? ---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ---------- Bedac w Polsce i rozmawiajac z moimi znajomymi zauwazylam, ze studia sa tez traktowane troche jak odkladanie doroslego zycia, pojscia do pracy na pozniej. Z drugiej strony, wiadomo, ze o prace w Polsce jest trudniej.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
2012-01-17, 21:23 | #111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
Co do badan wlasnych to jest na to nacisk juz od pierwszego semestru.I praca dyplomowa tez sie na tym opierac bedzie. Ciekawy temat pracy Bedac w Polsce tez to zauwazylam-to przedluzanie mlodosci.Jednak musi byc to b duza presja z tym pedem za studiami mlodych ludzi.Na wizazu czesto czytam watki tego dotyczace i sa dziewczyny ktore sa w rozpaczy ze maja rok czy dwa lata do tylu w studiowaniu.Czesto jest to studiowanie bezmyslne tylko dla papierka zeby dorownac innym.Dziwi mnie to slepe podazanie za tlumem.Ale moze to dlatego ze ja robilam zawsze wszystko na przekor wszystkim-taka czarna owca w rodzinie Edytowane przez CzarnyElf Czas edycji: 2012-01-17 o 21:25 |
|
2012-01-17, 22:43 | #112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Wrocilam z ksiegarni-byl straszny tlum.
Jednak kupilam wszystkie potrzebne ksiazki i jestem gotowa na jutrzejsze zajecia Wenedka-u Was juz trwa semestr?Kiedy jest koniec/poczatek semestru w Anglii? |
2012-01-18, 12:31 | #113 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Jak ja kocham książki...
W Polsce od ładnych paru lat jest już taka sytuacja. Tj. - od momentu kiedy pojawiła się nowa matura, wedle wyniku której możesz się dostać na określone kierunki. Teraz idąc do liceum wybierasz sobie na jaki chcesz iść profil już pod kątem tego, co zamierzasz studiować (jeśli nie zamierzasz to możesz iść do zawodówki lub technikum, z czego nie wiem czy przy technikum nie uczysz się rzeczy zawodowych, ale i tak masz maturę...). I wybierając np. psychologię dobierasz sobie profil np. biologiczno-chemiczny o rozszerzonej biologii i chemii (a np. podstawowej matematyce). Na maturze też dobierasz, które przedmioty chcesz zdawać w wersji podstawowej a jakie w rozszerzonej (każdy musi zdawać j.polski, j.obcy i jeden przedmiot dodatkowy oraz matematykę - wszystko na poziomie podstawowym). To ludzie też dobierają pod kątem na który uniwersytet chcą się dostać - np. na UMCSie wymagali minimalnie rozszerzonego polskiego, podstawowego j.obcego i podstawowej bilogii, chemii lub WOSu (oczywicie jeśli ktoś brał wszystko na poziomie rozszerzonym to dostawał dodatkowe punkty). Zamiast ocen dostajesz procenty - im bliżej 100% tym lepiej, przy 30kilku nie zaliczasz. Możesz też wybrać więcej przedmiotów dodatkowych, jest jakaś ilość dozwolona. I najważniejsze - dzięki temu nie mamy już egzaminów wstępnych na studia i tu zaczyna się pierwszy problem. Kiedyś kadra robiła takie egzaminy, że naprawdę nie każdy był w stanie zdać na studia. Teraz matura (przez kluczowy system oceniania mało skomplikowana) pozwala Ci dostać wysokie noty i łatwiej wejść na kierunek. Kiedyś też np. na psychologii było widać na wstępnych, że ktoś się nie nadaje, nawet jak szedł jak burza przez egzaminy wstępne - bo np. było widać, że to psychopata. Teraz nie masz okazji sprawdzić i dzięki temu mieliśmy na roku dziewczynę, wobec której było właśnie podejrzenie psychopatii lub czegoś tego pokroju oraz jedną dziewczynę...hm...miała status niepełnosprawnej, ale nie ruchowo, nie była też ślepa ani głucha....Ale komunikacja z nią nie należała do prostych - umiejętności społeczne baaardzo kiepskie moim zdaniem Przez to wszystko nagle dużo osób zaczęło dostawać się na studia, namnożyło się też dużo pseudo studiów pt. szkoły wyższe. A skoro dużo osób dostaje się na coś, co było przez tyle lat traktowane jako elitarne, to nagle wszyscy rodzice zaczęli dźgać dzieci "Ty też idź, skoro Kowalski się dostał, nie rób mi wstydu !". I stąd pojawił się swoisty przymus "muszę być na studiach" a pracodawcy widząc, że studia stały się domeną więcej jak połowy absolwentów szkół średnich - zaczęli stawiać wymóg, że ich pracownicy muszą mieć to wykształcenie i już. Więc ludzie tym bardziej zaczęli uczęszczać na studia i szkoły wyższe. Powstanie szkół wyższych zaniżyło niesamowicie standardy i tym samym teraz, jak kończysz psychologię to gros pracodawców patrzy gdzie. Jeśli na uniwersytecie - super. Jeśli w szkole wyższej, to możesz mieć problem z dostaniem pracy, bo tam zwykle (podkreślę zwykle, bo np. SWPS ma b.dobrą renomę) poziom jest opłakany. Jest jeszcze jedna ważna rzecz - matematyka na maturze. Kiedy ja pisałam maturę w 2006 roku - matematyka nie była obowiązkowa. I to trwało jakiś czas. Że dużo osób ma w Polsce problem z matematyką, więc wszyscy się ucieszyli (ja też, bo zawsze miałam zagrożenie ) i radośnie szli na kierunki humanistyczne, gdzie matematyka nie była wymagana. A te mnożyły się jak grzyby po deszczu, no bo było zapotrzebowanie. I nagle dużo osób znalazło się na dziwnych kierunkach ("no bo muszę studiować jak wszyscy") typu kulturoznawstwo, stosunki międzynarodowe czy politologia (popytaj wśród znajomych - gwarantuje Ci że ktoś to kończył), po których w ogóle nie ma pracy, bo to kierunki takie o wszystkim i niczym - nie wąsko wyspecjalizowane Tym samym w roku pańskim 2010 (a może 2009?) obudziliśmy się z : a)tysiącami bezrobotnych o tytule magistra (bo po 'szkołach wyższych', po kierunkach na które nie ma zapotrzebowania, bo konkurencja przeogromna), b)ze zrozpaczonymi politechnikami, na które nikt nie chciał iść (bo matematyka za trudna i przecież nieobowiązkowa), c)ogromną luką w sektorach zawodowych ('bo wstyd być fryzjerką, kucharzem czy budowlańcem, skoro wszyscy idą na studia a po studiach wstyd tam pracować, no bo nie po to kończyłem/am stosunki międzynarodowe '). Tym samym matematyka w bólach wróciła na maturę, rząd robi co może poprzez różne kampanie, żeby zachęcić ludzi do uczenia się ścisłych rzeczy (ta mi się podobała najbardziej: http://www.youtube.com/watch?v=DWINLpQ9jbE ) a na niektórych wydziałach politechniki wręcz DOPŁACA się studentom, byleby je studiowali. Powstało też dużo kursów gdzie możesz się przekwalifikować z osoby po czymś humanistycznym na kogoś z zawodem w ręku (mój chłopak m.in pożałował, że poszedł do liceum i teraz kończy studium informatyczne po którym ma status jak osoba, która kończyła technikum). Edytowane przez Ilta Czas edycji: 2012-01-18 o 12:32 |
2012-01-18, 17:31 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Ilta
Niezle podsumowanie,ciekawie sie to czytalo Ja jestem z pokolenia gdzie mama mi wybierala szkoly i uwazala ze papier to wszystko.Ile ja szkol zaczelam i przerwalam przez to..no ale teraz decyzja jest przemyslana w 100% . A co myslisz o wprowadzonej reformie dotyczacej placenia za drugi kierunek w Polsce.Myslisz ze przez to sie zmniejszy ilosc absolwentow studiujacych dla papierka? |
2012-01-18, 17:33 | #115 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 949
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
mega wam zazdroszczę tego studiowania poza Polską wydaje mi się, że system zarówno w UK i USA jest dużo lepszy niż u nas... szkoda tylko, ze sie w PL na zmiany nie zanosi, a nawet jeżeli to pwnie zdążę już psychologię skończyć.
Co do tego co wyżej Ilta napisała to zgadzam się w całej rozciągłości. Niestety matematyka była przez nauczycieli do tej pory traktowana po macoszemu. Bo na maturze nie ma... Totez np. ja - nie jestem sama z siebie zdolna z matematyki,ale jak przysiądę z kimś kto umie tłumaczyć ( czego o dziwo nauczyciele matematyki w większosci nie potrafią ), to mogę dużo osiągnąć, ale cóż. Nie trafiłam nigdy na takiego nauczyciela, więc mam straszne zaległości, z maturą na szczęscie na przyzwoitym poziomie sobie poradziłam Ale czy jakiegoś nauczyciela obchodza tacy uczniowie jak ja? Przykre. Pamiętam nawet taką kuriozalną sytuację z podstawówki, uczyliśmy się dzielenia pisemnego. Pamiętam, że nie mogłam zrozumieć o to chodzi w cyfrach zapisywanych u góry nad kreską, obok wyniku. Pani nauczycielka nauczania początkowego nie chciała mi wytłumaczyć. Na szczęscie miałam w domu starszego o 12 lat brata, który ze mną przysiadł bo inaczej to nie wiem co bym zrobiła.... A do co studiowania, rozmawiałam z kolegą, który psychologię studiuje zaocznie. Nie idzie mu najlepiej, juz pomijajac to, że cięzko w tym trybie nie jest. A teraz chcę zacząc lingwistykę stosowaną. Po co? Nie rozumiem tego kompletnie, a niedawno chciał jeszcze na studiach zaocznych z psycho robić doktorat. Polscy studenci. Jestem już po zaliczeniu z różnic indywidualnych, koło napisalam na 4, w indeksie piękne 4,5 psychologia rozwojowa także zaliczona teraz 1 egzamin w sobotę, nie wiem co myślał sobie wykładowca... Nie studiuje zaocznie zeby pisać egzamin w sobotę, w dodatku o 8 rano. Edytowane przez pixies20 Czas edycji: 2012-01-18 o 17:41 |
2012-01-18, 17:48 | #116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
A czy to prawda, ze na psychologii w Polsce jest bardzo duzo przedmiotow i zajec? Jak to wyglada?
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2012-01-18, 18:04 | #117 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 949
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
Np.w poniedziałki miałam 2 ćwiczenia i wykład, trwające każde po 90 minut. Z przerwami 15 minutowymi pomiędzy łącznie 5 godzin na uczelni. We wtorek z kolei tylko dwa wykłady, w środę 2 wykłady i ćwiczenia, ale co dwa tygodnie. W czwartek jedne cwiczenia, piątek wolny. Mam sporo czasu na naukę dzięki temu, okienek na szczęscie nie mam. Jeżeli chodzi o przedmioty jakie robiłam w III semestrze, to jakieś 2 strony wcześniej pisałam co i jak. |
|
2012-01-18, 23:05 | #118 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Cytat:
Z jednej strony jeśli mam ochotę się rozwijać - czemu muszę płacić za państwową uczelnię ?! Z drugiej - jako jedni z nielicznych mamy darmowe uczelnie przez co możemy sobie ponarzekać na brak podstawowych rzeczy, jakie płatne uczelnie mają, np. rzutniki - bo po prostu nie ma na to pieniędzy. Stąd m.in. na uczelniach publicznych tworzy się kierunki wieczorowe i zaoczne - żeby za coś je prowadzić, bo z państwowych nie starcza na wszystkie potrzeby. Tak więc moje zdanie rozkłada się pół na pół. W USA wszystko jest płatne ? Mój kuzyn z NY mówił mi, że jak on chciał iść na darmowe studia to mógł iść tylko pod warunkiem, że po ich ukończeniu pojedzie odrobić służbę w Iraku - wtedy mu państwo zasponsoruje Studiowania za granicą też i nie zazdroszczę i zazdroszczę. Zazdroszczę dobrych sal, sprzętu i tego stuffu. Nie zazdroszczę ilości wiedzy, bo porównując co ma kuzynka w Szkocji a co ja w Polsce, to faktycznie - esej za esejem a my w tym czasie mamy różnorodny materiał i kolokwia z niego. Nie wiem jak oni stoją z możliwością praktykowania, więc tu nie mam zdania - my mamy tak sobie. Co do ilości przedmiotów to śpieszę spisać z mojego dyplomu Przedmioty na UMCSie w Lublinie: I ROK Semestr 1 Psychologia ogólna: emocje, motywacje - 15g wykładów, 15g ćwiczeń Wprowadzenie do psychologii - 30g wykładów, 30g ćwiczeń Biologiczne podstawy zachowania - 15g wykładów, 30g ćwiczeń Filozofia z elementami logiki - 30g wykładów, 15g ćwiczeń Informatyka z obsługą komputera - 30g zajęć Fakultet (co semestr do wyboru na określoną ilość godzin, ja wybrałam...): komunikacja interpersonalna - 30g seminariów Semestr 2 Psychologia ogólna: emocje, motywacje - 15g wykładów, 15g ćwiczeń Psychologia ogólna: procesy poznawcze - 30g wykładów, 30g ćwiczeń, 30g konwersatoriów Biologiczne podstawy zachowania - 15g wykładów, 30g ćwiczeń, Historia myśli psychologicznej - 30g wykładów, 15g ćwiczeń, Język angielski - 30g konwersatoriów (a poziom żenua) Fakultet: twórcze myślenie i rozwiązywanie problemów - 15g seminariów II ROK Semestr 3 Psychologia ogólna: osobowość - 15g wykładów, 15g ćwiczeń(ĆW) Psychologia ogólna: różnice indywidualne - 15g wykładów, 30g konwersatoriów, 15g seminariów Psychologia rozwoju człowieka w cyklu życia - 15g wykładów(W), 30g konwersatoriów(KW), 15g seminariów/labolatoriów(S) Język angielski - 30g KW Metody psychologii ilościowej - 15g W, 30KW Fakultet: techniki perswazji - 15S Semestr 4 Psychologia rozwoju człowieka w cyklu życia - 15W, 30KW, 15S Psychologia społeczna - 15W, 30ĆW Psychometria i diagnoza psychologiczna I - 15W, Język angielski - 30KW Metodologia badań psychologicznych - 30W,30KW, Metody psychologii ilościowej - 15W, 30KW (to inaczej statystyka którą z wdziękiem oblałam i powtarzałam rok później). III ROK Semestr 5 Psychologia kliniczna - 30W, 30ĆW (psychiatryk ), Psychologia rewalidacyjna - 15W, 30KW Psychologia społeczna - 15W, 30KW Psychologia wychowawcza - 30W,30ĆW Psychometria i diagnoza psychologiczna I - 45KW Język angielski - 30KW Od tego momentu moje przedmioty były dobierane częściowo pod specjalizacje, jaką wybieraliśmy po 5 semestrze (dlatego mieliśmy po trochu z każdej, by się z nimi zapoznać - moim zdaniem super !). Ja wybrałam psychologię wychowawczą. Semestr 6 Podstawy psychopatologii - 15KW Psychiatria - 15W, 15S Psychologia pracy - 15W, 15Kw, Psychometria i diagnoza psychologiczna I - 15KW,30S Deontologia psychologiczna (a to jest boskie, bo nie mam pojęcia o co chodzi - musieliśmy mieć ten przedmiot ale nazwany inaczej, niż mamy na dyplomie, bo niczego takiego sobie nie przypominam , a mam z tego 4,5 ) - 15KW, Język angielski - 30KW Komunikacja interpersonalna - 15W, 15KW, Obóz naukowy - 120S Podstawy psychologii stosowanej - 30KW Fakultet: Internet - szanse i zagrożenia (rewelacyjny !) - 30KW IV ROK Semestr 7 Podstawy psychoterapii - 30KW Psychometria i diagnoza psychologiczna I - 15KW Seminarium magisterskie - 30S Specjalność wychowawcza - 30W, 30KW, 60S Diagnoza psychologiczna II - 30KW Fakultet: Muzykoterapia - 30KW Semestr 8 Seminarium magisterskie - 30S Specjalność wychowawcza - 30KW, 60S Ćwiczenia terenowe - 60S Diagnoza psychologiczna II - 30KW Fakultet: Test przymiotnikowy ACL-37 w diagnozie psychologicznej - 15S V ROK Semestr 9 Psychologia rodziny - 30W, Seminarium magisterskie - 30S Specjalność wychowawcza - 30KW, 60S Ćwiczenia terenowe - 90S Fakultet: Praktyczne kreowanie wizerunku politycznego - 15S Semestr 10 Seminarium magisterskie - 30S "W ramach specjalności wychowawczej absolwent odbył n/w przedmioty" (to głównie w ramach tego przedmiotu Specjalność Wychowawcza) : Semestr 7 Podstawowe zagadnienia stosowania psychologii wychowawczej - 30W Diagnoza jakości funkcjonowania środowiska rodzinnego - 10KW Diagnoza jakości funkcjonowania instytucjonalnego środowiska wychowawczego Diagnoza jakości funkcjonowania środowiska rówieśniczego - 15S Dziecko w świetle medialnym - 15S Przemoc w środowisku młodzieżowym - 15S Sekty religijne - 15S Subkultury młodzieżowe - 15S Semestr 8 Wspomaganie dziecka z trudnościami w nauce - 15KW Wspomaganie dziecka z problemami psychosomatycznymi - 15KW Podstawy kontaktu pomocowego - 20S Rozwijanie konfliktów w społeczności szkolnej - 20S Rozwijanie interakcji rodzinnych - 20S Ćwiczenia terenowe - 60S Semestr 9 Działania alternatywne w środowisku młodzieżowym - 15KW Budowanie środowiskowego programu profilaktycznego (o za to to się pieniążki bierze, ale trudne jest) - 15KW Elementy terapii małżeńskiej - 20S Pomoc rodzinie doświadczającej przemocy - 20S Systemowa terapia rodzinna - 20S Ćwiczenia terenowe - 90S |
|
2012-01-19, 00:43 | #119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Ja zauwazylam wlasnie, ze w Polsce kladzie sie nacisk na wiedze teoretyczna bardziej, a im dalej na zachod, tym bardziej przykladza sie wage do krytycznego myslenia i umietnosci praktycznych zwiazanych ze zdobywaniem wiedzy.
Nie ma kolokwiow itp. Mamy sporo egzaminow, wiekszosc oparta na pisaniu esejow (znow- critical analysis), eseje, eseje, eseje, studium przypadku, projekty badawcze, raporty. U nas wykladowcy wychodza z zalozenia, ze jesli sie studentom pokaze w jaki sposob szukac informacji i co jest istotne, to moga sobie wszystko szczegolowo, samodzielnie przerobic. Z tego co widze, to przedmioty sa bardzo podobne. Jesli chodzi o praktyke, to roznie to wyglada. Aby zostac psychologiem klinicznym tutaj, a do czego daze, po Bachelor of Science musze nagromadzic doswiadczenie kliniczne (w tym momencie to robie), a potem najlepiej doswiadczenie jako asystent psycholog lub asystent badawczy, po czym dopiero moge zdawac na 3-letni doktorat zawodowy z psychologii klinicznej. Wiele osob nie robi nawet Master of Science, tylko od razu zdaje na doktorat- tak tez mozna, jesli udowodni sie, ze ma sie odpowiednie doswiadczenie i umiejetnosci. Po samym BSc mozna zostac Assistant Psychologist, jesli ma sie bardzo dobre wyniki, ktore sa podparte doswiadczeniem z odpowiednia grupa klientow, czyli mozliwosci sa zawezone. ---------- Dopisano o 01:43 ---------- Poprzedni post napisano o 01:40 ---------- Cytat:
Ilosciowo wyglada to podobnie. Ja w tym roku mam wiecej cwiczen niz wykladow, ale to przez psychologie seksualnosci- wykladowczyni zdecydowala sie zorganizowac tylko cwiczenia zamiast wykladow, bo malo studentow wybralo ten przedmiot.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
Edytowane przez wenedka Czas edycji: 2012-01-19 o 00:41 |
|
2012-01-19, 04:52 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Psychologia i psycholodzy
Pixies,
gratulacje z powodu zaliczenia egzaminowRozumiem z tymi nauczycielami,ja skutki nauczania nauczycieli bez powolania odczuwam do dzisiaj. Wenedka, U mnie jest to samo,esej za esejem,prace badawcze,raporty,dyskusje ,testy itp.Dzisiaj wrocilam z uczelni i juz na piatek mam 5 stron do napisania.Pierwsze wrazenia z zajec fajne,facetka od socjologii b mila,facetka od psychologii tez(taka typowa hipiska).Zalamalam sie troche jezeli chodzi o angielski,oprocz dwoch obszernych prac badawczych,prac domowych,dyskusji ,testow musimy prowadzic dziennik i pisac codziennie 2 strony.Juz widze jak polowa ludzi rezygnuje z zajec u tej profesorki Ja mam zajecia 3 razy w tygodniu,kazdy wyklad trwa 50 minut. Ilta zgadzam sie,trudno zdecydowac jak sie sprawdzi ta reforma.Co do Usa to za nauke sie niestety placi- w moim przypadku moge sie starac o stypendium naukowe(co zamierzam zrobic jezeli uda mi sie utrzymac dobre oceny). Niezly ten rozklad-u mnie przykladowy rozklad moich studiow wyglada tak jak w zalaczniku(jednak istnieje mozliwosc wybierania innych wykladow zgodnie z zainteresowaniami) Edytowane przez CzarnyElf Czas edycji: 2012-01-19 o 05:01 |
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:11.