Obgryzanie paznokci - jak z nim walczyć? Zbiorczy.

[cu.Kinia]

Napisane przez Coccinellaa

to zmywaj i szybko maluj!
a jak aż taki problem jest u Ciebie to lepiej jakieś odstresowanie najpierw?
ziółka, magnez?

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

cu.Kinia dla tej dumy warto takie mieć, prawda ??
też tak pękam i chce dobić do 2 cm:-)

Warto, naprawdę Trzymam kciuki, musi się udać!

[STP]

Napisane przez Coccinellaa

to zmywaj i szybko maluj!
a jak aż taki problem jest u Ciebie to lepiej jakieś odstresowanie najpierw?
ziółka, magnez?

No własnie nie wiem, czy to ze stresu. Magnez biorę dość regularnie, a obgryzam głównie... jak myślę Jak się zastanawiam, analizuję itd to łapy same mi do paszczy lecą.

No ale pomalowałam dzisiaj znowu, jak regularnie tu będę zaglądać, to może się wreszcie wezmę za te moje pazurki

[Coccinellaa]

Dasz radę
pisz jakie postępy

[baby montana]

ja neistety straciłam swoje paznokcie 3 ms w słonecznym miejscu, kąpiele w chlorowanej wodzie i słonym oceanie zrobily swoje
za 2 tygodnie wracam do Polski i będę nad nimi pracować, bo bardzo przykro mi się robi jak na nie patrzę...ech.

[Coccinellaa]

Ale obgryzłaś przy okazji czy zniszczyły się jedynie przez wodę
Owoce, witaminki, olejek rycynowy i wrócą do łask

[baby montana]

Napisane przez Coccinellaa

Ale obgryzłaś przy okazji czy zniszczyły się jedynie przez wodę
Owoce, witaminki, olejek rycynowy i wrócą do łask

zniszczyły się, ale kuszą teraz żeby obgryźć

[Coccinellaa]

O Ty !tylko spróbuj! a będziesz suwaczka usuwać
To je przytnij, wypiłuj i zapuszczaj od nowa, nie obgryza j!!!

[anulka 1234]

ja dopiero zaczynam przygodę z nieobryzganiem...mam nadzieje ze wytrwam, na razie to tylko 2 dni(a może już)

[kora777]

obgryzam paznokcie od 26lat. codzinnie. co minutę.
jedynie 2 w których rozwineła się zanokcica (stan ropny) oraz jeden przytrzasnięty drzwiami zostawiłam w spokoju. Od lat te 3 są ładne i twarde. pozostałe 7 jest w opłakanym i zdeformowanym stanie, mają mniej niż 6 mm, w małym palcu 2. w pracy staram się ukrywać dłonie bo wiem, że współpracownice się z nich śmieją... nic dziwnego, wzbudzają co najwyżej obrzydzenie,a nie listość.
próbowałam na milion sposobów ale problem siedzi w głowie! z wolną wolą jest u mnie słabo, rzucanie obgryzania wychodzi mi tak samo jak rzucanie słodyczy zanim pójdę na psychoterapię chce je jakoś "załonić".

chciałam zapytac czy ktoś z was robił sobie tipsy /żele i zna osoby które maja doswiadczenie w pracy z tak zdeformowana płytka??? najlepiej kraków/warszawa/katowice.
boje się, że będę załować tej decyzji moje paznokcie są o wiele szersze niż dłuższe + maja bardzo zdeformowane opuszki. początkująca kosmetyczka sobie nie poradzi, nie chce żeby paznkieć zszedł mi razem z tipsem albo oderwał się od łożyska!
polećcie mi kogoś kto zna się na takich paznokciach!

tylko nie piszcie że wystarczy płyn czy samozaparcie. Po postach i zdjęciach widzę, że macie problem raczej kosmetyczny niż psychiczny i zazdroszczę wam kształtnych płytek zapuszczanych miesiąc.
dla odważnych dorzucę zdjęcie

[vivinn]

Myślę, że w Twoim przypadku potrzebna będzie już rekonstrukcja płytki, a nie samo przedłużanie paznokci
Zajrzyj na podforum "Przedłużanie paznokci" -> https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=92 i tam szukaj tego hasła lub po prostu załóż nowy watek
Powodzenia!

[daggan]

Mam taki problem, że od kilku lat obgryzam paznokcie. Swojego czasu nosiłam tipsy myśląc, że mi to pomoże pozbyć się tego nawyku. Ale nawet tipsy po 2 tyg. potrafiłam sama zerwać. Macie jakieś własne doświadczenia jak się pozbyć tego nawyku?

[sara9311]

jest tyle watkow na ten temat, wystarczy poszukac .

[guacamole]

Mnie od ogryzania paznokci wystraszyla cena implantow/koronek, jakie bylyby nieuchronna koniecznoscia. 2,5-5 tysiecy od sztuki robi roznice. Sztuczne jedynki niestety czesto wygladaja na sztuczne. To estetyczno-ekonomiczne podejscie do tematu.

[daggan]

Napisane przez guacamole

Mnie od ogryzania paznokci wystraszyla cena implantow/koronek, jakie bylyby nieuchronna koniecznoscia. 2,5-5 tysiecy od sztuki robi roznice. Sztuczne jedynki niestety czesto wygladaja na sztuczne. To estetyczno-ekonomiczne podejscie do tematu.

A co mają do tego koronki

[baby montana]

Napisane przez daggan

A co mają do tego koronki

zęby się niszczą od gryzienia paznokci.

[nevetha]

nie przegladam wszystkich 26 stron i znajac dlugie watki temat mogl sie troszke zmienic , ale opowiem moja historie .
Paznokcie obgryzam dosc dlugo,odkad pamietam ..
Gdy sie nudze,denerwuje,wkurzam-paznokcie do buzi i obgryzam.
Nie pomagaly lakiery gorzkie,czesto gdy mam lakier normalny na paznokciach to nie obgryzam ale wtedy hmm zdrapuje lakier paznokciami ..

Jedynym moim sposobem ktory dzialal jest mienie krotkich (nie okropnie krotkich ale tylko by ta biala czesc paznokcia byla) paznokci ) wtedy nie obgryzam,nie bawie sie ani nic.
Moze dobrym sposobem bylo by zrobic fajne pazurki u kosmetyczki ? czy nawet samemu ..
albo wyobrazic sobie co mogla robic osoba z rekami ktora dotknela np przed nami.klamki itp bo potem ta raczke wkladamy do buzi
eh , powodzenia!

[pingwinek06]

Ja obgryzałam hmmm.... 5 lat xD. Pomogło malowanie paznokci i silna wola. Teraz są eleganckie ;DD Tylko, że u mnie odpadał manicure, bo jestem za młoda i nauczyciele się mogli przyczepić. Malowałam odżywką. Ale ta kosmetyczka też może być dobrym rozwiązaniem.
No i jeszcze guma do żucia, z każdym razem kiedy chcesz obgryźć paznokcia. Mi dentystka później zabroniła, bo mi się zaczęły rozchodzić zęby xD.

[czarno_czarna]

Ja 10 lat obgryzałam paznokcie. Ale w wakacje przestałam
Przede wszystkim dlatego że szłam do liceum i chciałam mieć normalne paznokcie. Ale strasznie mnie denerwują, jako że przez większość życia te paznokcie miałam straaasznie krótkie to teraz ciągle mi przeszkadzają :/

[marie_marie22]

Też kiedyś obgryzałam. Jestem osobą, która się dużo stresuje i ten stres właśnie wyładowywałam m.in obgryzając pazurki. Wiem, że ile ludzi, tyle pomysłów, jednak ja polecam preparat na porost paznokci plus silną wolę. Jeśli minie kilka dni (ok. tygodnia), to paznokcie już troszkę podrosną i zauważycie efekt. Wtedy jak już widać postęp, to jakoś tak łatwiej jest ich nie obgryzać U mnie zadziałało Powodzenia.

[Absit]

Witajcie !

co za wstyd dorosla baba i obgryza paznokcie niestety...
nie pomaga nic...ani tipsy ( potrafie zezrec nawet te grube) ani smarowanie gorzkimi zelami ( no coz do gorzkiego smaju w buzi mozna przywyknac )
najgorzej jest jak sie stresuje...obgryzam paznokcie do krwi a jak juz mnie bola to zabieram sie za skubanie skorek

moje rece wygladaja koszmarnie a pracuje z ludzmi i strasznie sie tego wstydze...

ale postanowilam ze juz nigdy wiecej tipsow, musze cos z tym zrobic..a ze inaczej sie nie da to moze z Wasza pomoca i w Waszym towarzystwie bedzie mi razniej

przygarnijcie kropka

wynalazlam manicure japonski, zakupilam nawet podstawowy zestaw, fajnie nablyszcza pazurki tylko trzeba je miec....

[Ayertienna]

Powodzenia, Absit Dawaj znać, jak idzie.

Ja dla odmiany przeczytałam chyba większość z tych 38 stron i to mnie zmotywowało do wzięcia się za swoje paznokcie. Obgryzane pewnie ~20 lat, raz zapuszczone wcześniej (późną wiosną tego roku) i zjedzone w samolocie, z nudów i braku pilniczka.

Zaczęłam jakieś 3 tygodnie temu. Niestety nie mam zdjęć ("przed" się wstydziłam, a na "po" jeszcze przyjdzie czas, bo jestem może w połowie), ale paznokcie wystają poza opuszek, tylko niestety dwa są krótsze (wystają ledwo, reszta tak na ~2 mm) -- zadarły się przez te 3 tygodnie i musiałam opiłować lekko.

Sposób?
Po pierwsze, krem do paznokci za każdym razem, jak chcę je ładować do paszczy.
Po drugie, witaminy, tak na wszelki wypadek.
Po trzecie, zawsze mam ze sobą pilniczek, w razie gdyby coś mi się zadarło - wtedy jest mi najciężej nie obgryzać, bo taki zadarty paznokieć przeszkadza.
Po czwarte odżywka eveline 8in1 (mavala też jest dobra, ale droższa i na mnie działa gorzej, będę jej używać jak już wyhoduję coś co będę chciała malować kolorowo) - codziennie jedna warstwa, do tego oliwka na skórki, bo to diabelstwo wysusza je okrutnie (ponoć).

[Ariada]

U mnie działa jedynie silna wola. Nie pomagały mi gorzkie olejki, malowanie paznokci, itp.

Nie obgryzam paznokci już prawie 2 tygodnie i mam zamiar w tym wytrwać. Przede wszystkim motywuję się, żeby moje dłonie w końcu wyglądały przyzwoicie- codziennie oglądam zdjęcia naturalnych paznokci wizażanek z wątku, w którym pokazują swoje pazurki i to jakoś pomaga wytrwać w postanowieniu. A poza tym używam nail teka, który w swoim składzie ma formaldehyd, więc raczej nie mam ochoty gryźć pazurów

[Kropkaa]

Ja również obgryzałam paznokcie. Próbowałam kilka razy rzucić ten nałóg.Rok temu miałam tak silną wole że zapuściłam na 3 miesiące dla mnie to był wyczyn.W którymś z wątków umieściłam efekt po 45 dniach.Ach byłam z siebie taka dumna..

Teraz jestem w trakcie zapuszczania.Nie ciągnie mnie do obgryzania jak na razie.Stosuję na noc olejek rycynowy+balsam Herba Studio i na koniec krem glicerynowy do rąk.Paznokcie są twardsze.Oglądam zdjęcia długich paznokci i są one moją inspiracją.

Życzę powodzenia w zapuszczaniuJak zapuszczę troszkę dłuższe to zamieszczę zdjęcie.

[emilienne]

Trzymam kciuki, żeby się Wam udało! Ja zapuszczam już któryś raz, idzie mi opornie ale naprawdę zalezy mi na pięknych paznokciach, a przynajmniej takich, których nie będzie wstyd pokazać :/ silna wola to jedno, ale staram się przeglądać różne blogi o pielęgnacji paznokci i lakierach, wszystko to by jak najmocniej się zmotywować. Mój Tż też niestety obgryza, może będę dla niego inspiracją? :P

[Absit]

Napisane przez Ayertienna

Powodzenia, Absit Dawaj znać, jak idzie.

Sposób?
Po pierwsze, krem do paznokci za każdym razem, jak chcę je ładować do paszczy.
Po drugie, witaminy, tak na wszelki wypadek.
Po trzecie, zawsze mam ze sobą pilniczek, w razie gdyby coś mi się zadarło - wtedy jest mi najciężej nie obgryzać, bo taki zadarty paznokieć przeszkadza.
Po czwarte odżywka eveline 8in1 (mavala też jest dobra, ale droższa i na mnie działa gorzej, będę jej używać jak już wyhoduję coś co będę chciała malować kolorowo) - codziennie jedna warstwa, do tego oliwka na skórki, bo to diabelstwo wysusza je okrutnie (ponoć).

o tej odzywce eveline gdzies czytalam al enie wiem czy to ta sama?? na allegro mozna ja kupic? czy w rossmanie??
witaminy lykam, ogolnie dla zdrowotnosci na paznokcie tez dzialaja
pilniczek mam bo zauwazylam to samo co Ty ze kazdy zadziorek powoduje skubania az do krwi

potrzebna mi silna samomotywacja i wsparcie, ze dam rade, do tej pory zapuszczalam paznpokcie kilka razy bylam z siebie taka dumna ... do czasu...

Napisane przez Ariada

U mnie działa jedynie silna wola. Nie pomagały mi gorzkie olejki, malowanie paznokci, itp.

Nie obgryzam paznokci już prawie 2 tygodnie i mam zamiar w tym wytrwać. Przede wszystkim motywuję się, żeby moje dłonie w końcu wyglądały przyzwoicie- codziennie oglądam zdjęcia naturalnych paznokci wizażanek z wątku, w którym pokazują swoje pazurki i to jakoś pomaga wytrwać w postanowieniu. A poza tym używam nail teka, który w swoim składzie ma formaldehyd, więc raczej nie mam ochoty gryźć pazurów

napiszesz cos wiecej o tym nail teku?? please
gratuluje wytrzymalosci i zycze wytrwalosci, dwa tygodnie to strasznie duzo...a co to za zdjecia ladnych paznokci?? moze mnie by tez zmotywowaly???

Napisane przez Kropkaa

Ja również obgryzałam paznokcie. Próbowałam kilka razy rzucić ten nałóg.Rok temu miałam tak silną wole że zapuściłam na 3 miesiące dla mnie to był wyczyn.W którymś z wątków umieściłam efekt po 45 dniach.Ach byłam z siebie taka dumna..

Teraz jestem w trakcie zapuszczania.Nie ciągnie mnie do obgryzania jak na razie.Stosuję na noc olejek rycynowy+balsam Herba Studio i na koniec krem glicerynowy do rąk.Paznokcie są twardsze.Oglądam zdjęcia długich paznokci i są one moją inspiracją.

Życzę powodzenia w zapuszczaniuJak zapuszczę troszkę dłuższe to zamieszczę zdjęcie.

olejek rycynowy to babciowy sposob na piekne paznokcie zawsze mi babcia tak kazala robic, tylko ze do tego trzeba miec paznokcie a nie takie ogryzki jak ja
ale mysle pozytywnie i moze uda mi sie jak Tobie wytrwac ....

Napisane przez emilienne

Trzymam kciuki, żeby się Wam udało! Ja zapuszczam już któryś raz, idzie mi opornie ale naprawdę zalezy mi na pięknych paznokciach, a przynajmniej takich, których nie będzie wstyd pokazać :/ silna wola to jedno, ale staram się przeglądać różne blogi o pielęgnacji paznokci i lakierach, wszystko to by jak najmocniej się zmotywować. Mój Tż też niestety obgryza, może będę dla niego inspiracją? :P

ja wlasnie staram sie oduczyc ze wzgledu na synka ktory mnie podpatruje i probuje swoje paluszki wsadzac do buzki..bardzo bym nie chciala zeby zaczal obgryzac ...

[Ariada]

Napisane przez Absit

napiszesz cos wiecej o tym nail teku?? please
gratuluje wytrzymalosci i zycze wytrwalosci, dwa tygodnie to strasznie duzo...a co to za zdjecia ladnych paznokci?? moze mnie by tez zmotywowaly???

Nail tek to odżywki, które wzmacniają paznokcie (baza pod lakier+ odżywka wierzchnia) stosuję je już ponad tydzień i paznokcie zrobiły się wyraźnie mocniejsze, są sprężyste i nie łamią się- mam nadzieję, że taki efekt się utrzyma, ponieważ moim największym problemem po obgryzaniu było to, że mam bardzo słabe paznokcie i nawet jeśli ich nie obgryzałam to się łamały.

A zdjęcia paznokci śledzę na tym wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=561889&page=77

[Absit]

Ariada dzieki kochana sprzwdze, poczytam i jak sie uda to kupie

dzis caly dzien bez obgryzania wytrzymalam, raz ze nie ma juz co a dwa ze przelezalam z taka migrena ze na oczy nie widzialam

[roseshill]

ja od dzis zaczne zapuszczac i starac sie przestac obgryzac bo az wstyd:/ jeszcze ukrywam sie z tym przed J. jakbym niewiadomo co robila bo nie chce by mnie widzial obgryzajaca paznokcie jeszcze spojrzy na mnie z obrzydzeniem :/ dlatego od dzis postaram sie nie obgryzac

oby mi sie udalo

[marysiak1]

Nie mogłam znaleźc tematu o obryzaniu skórek, więc piszę tu.
Obryzałam paznokcie jako dziecko ale przestałam, ale stres i inne sprawy i zaczełam skórki obryzac, i wyrywam i obżeram do krwi (( wiec zaczelam je wycinać, bo tak to chociaz krew mi ciagle nie leciala bo jak skorki ma to wyrywam jak szalona (chyba sposob na stres moj ) i teraz juz tak szybko mi te skorki odrastaja ze nie moge sobie poradzic, co drugi dzien musze wycinac. Jak sobie teraz poradzic jak bym chciala przestać wyciniać? Czy one przestą tak szybko rosnąc jak przestane je wycinać czy juz po sprawie i juz do konca zycia tak będzie? Pomocy!!

[Absit]

Marysiak1 ja niestety oprocz tego ze wyzeram paznokcie to samo robie ze skorkami ale sa preparaty do pielegnacji skorek, ktore ja rozpuszczaja, w dobrych salonach manicure znajdziesz, pewnie na allegro mozna tez kupic, niestety nie znam nazwy ale jak poszukasz to znajdziesz sama

nie smaruje obecnie niczym paznokci i nawet o dziwo nie obgryzam ale tez nie ma czego a wciaz bola po ostatnich "opercjach"

czy ktoras z Was ma z powdu obgryzania paznokcie w jakis sposob znieksztalcone? pofaldowane? da sie to jakos odwrocic? tzn. zeby odrosly i juz? czy juz zawsze beda takie brzydkie i znieksztalcone??