Atrederm

[justa79]

nicola, i tak powinnaś przeczytaś cały wątek, aby nie zrobić sobie krzywdy.

[carolinascotties]

Napisane przez nicola2222

hej. nie mam za dużo czasu aby przeczytac cały wątek od początku. wiec może znjadzie sie jakas miła osóbka i powie mi czy mozna stosowac atrederm na przebarwienia pozapalne po tradziku oczywiscie) na plecy i w jakim stężeniu?

trądzik juz wyleczony tylko czasem jakas niespodzianka.

robiłam złuszczanie kwasami 35%, pomogło ale zostały mi czerwone plamki.

pomoże ktoś??????

tak jak napisała Justa- powinnas przeczytać CAŁY wątek i wątki o retinoidach oraz kwasach- aby nie zrobić sobie krzywdy...a to nic trudnego- bez odpowiedniej wiedzy...uwierz mi

[nicola2222]

ok jak bede miałą chwilke to poczytam. ale chciałam tylko wiedziec czy to w ogole działa na takie czerwone ślady po trądziku??

[guia]

Napisane przez nicola2222

ok jak bede miałą chwilke to poczytam. ale chciałam tylko wiedziec czy to w ogole działa na takie czerwone ślady po trądziku??

Działa. Ale przeczytaj wątek zanim zaczniesz używać Atredermu- to naprawdę silny lek i nie każdy go toleruje.

[Olifka]

Uprzejmie donoszę Wizażankom-łodziankom, że Iwostin SPF 40 (emulsja) jest dostępna (na zamówienie) w Euroaptece w Manufakturze za 29,99 zł.
Dla porównania w Superpharm też w Manu za 39.99 zł (tutaj zato panie chętnie dają próbki-dostałam SVR, Vichy, Avene i Iwostin)
Dziś pierwszy raz zapodałam Iwostin i wrażenia mam pozytywne-trochę mnie pobielił i nieco się świecił, ale przyprószyłam skrobią, nałożyłam CityMatt, na to bronzer i tapeta jak ta lala
Trochę widać suche skórki, jako że we wtorek zaaplikowałam po raz drugi Atre i zapewne czeka mnie wylinka....
Ale nie jest tragicznie i mam nadzieję,że gorzej nie będzie, bo pracuję w sekretariacie, więc wypadałoby jakoś się prezentować!!!
Buziaki Atre-Dziewczyny. Jednam się z Wami w walce o piękne buźki

[maja55]

Przeczytałam cały wątek i pomyślałam, że to kolejne cudo, o którym dowiedziałam sie z wizażu.

Wiem, że z Atredermem powinno obchodzić sie z uwagą i z umiarem. wiem, że po Atreedermie "spada twarz". Wiem, że skóra będzie piękniec. Za tydzień w piątek będę u dermatolożki, więc chętnie poprosiłabym ją o receptę na Atrederm. Ale mam jeszcze kilka pytań...

Czy Atrederm nie jest zbyt drastyczną kuracją na pozbycie się zanieczyszczeń z okoli nosa i brody?(stosuję już od dłuższego czasu peeling migdałowy, Acnederm i Effaclar K, oczywiście nie jednoczesnie, efekty są, jednak to jeszcze nie to czego oczekuję)

Czytałam, że ma właściwości przeciwzmarszczkowe ale czy Atrederm byłby w stanie spowolnić proces pogłębiania się pionowej zmarszki między brwiami ?(jest widoczna tylko wtedy kiedy intensywie myślę, czytam itpZnika kiedy mocno odzywię skórę)

Atrederm zawiera alkohol, wiec stosowany nawet tylko na strefę T mógłby podrażnić podrażniać naczynka. Czytałam o kuracjach krótkiego kontaktu, ale czy taka aplikacja też nie zaszkodzi słabym naczynkom?

Myślałam o stosowniu oczywiście najniższego stężenia, na początku raz w tygodniu, żeby zobaczyć jak skóra zareaguje.

Przepraszam za tyle pytań, wiem, że były już podobne pytania w tym wątku, ale nie do końca znalazłam satysfakcjonujące mnie odpowiedzi w wcześniejszych postach.

[carolinascotties]

Napisane przez maja55

Przeczytałam cały wątek i pomyślałam, że to kolejne cudo, o którym dowiedziałam sie z wizażu.

Wiem, że z Atredermem powinno obchodzić sie z uwagą i z umiarem. wiem, że po Atreedermie "spada twarz". Wiem, że skóra będzie piękniec. Za tydzień w piątek będę u dermatolożki, więc chętnie poprosiłabym ją o receptę na Atrederm. Ale mam jeszcze kilka pytań...

1.Czy Atrederm nie jest zbyt drastyczną kuracją na pozbycie się zanieczyszczeń z okoli nosa i brody?(stosuję już od dłuższego czasu peeling migdałowy, Acnederm i Effaclar K, oczywiście nie jednoczesnie, efekty są, jednak to jeszcze nie to czego oczekuję)

2. Czytałam, że ma właściwości przeciwzmarszczkowe ale czy Atrederm byłby w stanie spowolnić proces pogłębiania się pionowej zmarszki między brwiami ?(jest widoczna tylko wtedy kiedy intensywie myślę, czytam itpZnika kiedy mocno odzywię skórę)

3. Atrederm zawiera alkohol, wiec stosowany nawet tylko na strefę T mógłby podrażnić podrażniać naczynka. Czytałam o kuracjach krótkiego kontaktu, ale czy taka aplikacja też nie zaszkodzi słabym naczynkom?

4.Myślałam o stosowniu oczywiście najniższego stężenia, na początku raz w tygodniu, żeby zobaczyć jak skóra zareaguje.

Przepraszam za tyle pytań, wiem, że były już podobne pytania w tym wątku, ale nie do końca znalazłam satysfakcjonujące mnie odpowiedzi w wcześniejszych postach.

1. Acne derm mnie rozczarował, kwasy nie są dla mnie Atredermu używam na blizny po trądziku- są to dość płytkie blizny - ale baaardzo irytujące poza tym zaskórniki- na nosie - i brodzie oraz w okolicach nosa- które uciekły - teraz walczę z tymi na nosie, które bledną...oj bledną

2. przyznam, że ja dopatruję się różnic w zmarszczce na czole- jest jakby płutsza...ale nie wiem, czy to moja wyobraźnia , czy rzeczywistość

3. znam osoby, które majac problemy z naczynkami - stosują Atrederm- jednak nie tak często, jak te - bez problemów - to kwestia opracowania odpowiedniego planu postępoowania z killerem

4. powinnaś zacząć od najniższegl stężenia- tak, aby skórę przyzwyczaić.
polecam też wątek: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=165634&page=3

http://luskiewnik.strefa.pl/acne/acne_chem.html
http://www.resmedica.pl/ffxart2009.html
http://www.luskiewnik.gower.pl/retin.html
http://www.luszczycalublin.republika.../retinoidy.htm

[maja55]

Napisane przez carolinascotties

1. Acne derm mnie rozczarował, kwasy nie są dla mnie Atredermu używam na blizny po trądziku- są to dość płytkie blizny - ale baaardzo irytujące poza tym zaskórniki- na nosie - i brodzie oraz w okolicach nosa- które uciekły - teraz walczę z tymi na nosie, które bledną...oj bledną

2. przyznam, że ja dopatruję się różnic w zmarszczce na czole- jest jakby płutsza...ale nie wiem, czy to moja wyobraźnia , czy rzeczywistość

3. znam osoby, które majac problemy z naczynkami - stosują Atrederm- jednak nie tak często, jak te - bez problemów - to kwestia opracowania odpowiedniego planu postępoowania z killerem

4. powinnaś zacząć od najniższegl stężenia- tak, aby skórę przyzwyczaić.
polecam też wątek: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=165634&page=3

http://luskiewnik.strefa.pl/acne/acne_chem.html
http://www.resmedica.pl/ffxart2009.html
http://www.luskiewnik.gower.pl/retin.html
http://www.luszczycalublin.republika.../retinoidy.htm

Dziękuję bardzo za dokładne wytłumaczenie co i jak i odpowiedż na moje pytania
Jeżeli chodzi o kwasy to ja miałam do czynienia tylko z tymi w niskich stężeniach i niestety moje zaskórniki są na nie oporne. Chociaż po peelingu migdałowym czoło mam już idealne, bez rozszerzonych porów, zaskórników itd. Jednak nos i broda nie są tak dokładnie oczyszczone. stąd też pomyślałam o Atredermie Skoro Atrederm spłyca blizenki i likwiduje z czasem przebarwienia to z moimi zaskórnikami nie powinien mieć większego problemu.

Jeżeli chodzi o naczynka - spytam dokładnie mojej dermatolog, bo uwazam ją za kompetentną Zna też trochę moją skóre, bo robiła mi laserowe zamykanie naczynek, wiec myślę, że powinna wiedzieć czy Atrederm bedzie dla mnie dobry, czy raczej zbyt mocno drażniący.


Jak tylko zdobędę receptę i zacznę stosowac napiszę swoje wrażenia.

[19katarina82]

carolinascotties moja skóa chyba wraca do normy nawet sie wczoraj błyszczała a nie było na niej sebum od dobrych 3-4 tygodni taka była zdewastowana (nie brakowalo mi blyszczenia ) kupie sobie krem specjalny który poleciłaś bo ma dużo mocznika a cena bardzo korzystna najpier jednak zuzyje moj aqualan l i humenkatn ktore nakładam gruuuba warstwa jak maseczke i czekam az sie wchloną...zajmuje im to max 5 min wiec jeszcze duzo nawilzania przede mna
pozdrawiam

[carolinascotties]

maja55 czekamy na relację Twoich przygód z Killerem

19katarina82 - cieszę się, że jest lepiej ja na początku przesadzałam z Atredermem- tak bardzo cieszyłam się, ze go mam - hihi- teraz podchodze do niego z dużym szacunkiem i pewną rezerwą

pozdrawiam

[ewela13]

czesc swszystkim. dopiero sie zalogowalam do tego forum. dzielnie przebrnelam przez wszystkie wypowiedzi. ale chcialam sie was spytac o jedna rzecz:
1)po jakim czasie od poczatku stosowania atredermu wiadac poprawe na twarzy?
bo ja go urzywam zaledwie tydzien ale efektow nie widze specjalnych. wiem ze to za krotko.

[milcia23]

Witam , ja też używam artrederm ( 0,05%)tyle że na blizny portądzikowe i żeby skóra nie była taka przetłuszczona. Z resztą o kosmetykach na blizny założyłam wątek ( Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy )
Mi on bardzo służy używam go raz na 3 dni a wieczorami w których nie stosuje artredermu, używam Lysanel Active który zawiera kwas AHA 12%.

Tyle że teraz chce przerwać kuracje na okres letni i wrócić do niego jesienią. Tylko nie wiem czy butelka artredermu którą otworzyłam w styczniu tego roku będe mogła jeszcze używać w październiku. Chodzi o to czy artrederm nie straci swoich właściwości?

[Nikita-v]

no i wyszło szydło z worka...
po zastosowaniu atredermu (przynajmniej tak myślałam) moje policzki w miejscu zetknięcia z nim zaczerwieniły się.. powstały plamy, myślałam ze to podrażnienie, przesuszenie i ze zejdzie pod wpływem nawilżana.. wiec smarowałam, smarowałam i raz jeszcze smarowałą.. niestety po tygodniu nie było żadnych zmian ( na nosie, czole i brodzie, w ogolnie nie było zaczerwienienia), zdesperowana odłożyłamn wszytsko na noc i od dwóch dni dwa razy dziennie na twarz idzie hydrocortisonum...a zaczerwienienia juz nie ma... wychodzi na to ze to nie podrażnienie czy przesuszenie ale reakcja alergiczna.
ech ze ja na to od razu nie wpadał...

[towarzysz.krasnal]

tak sobie Was czytalam kobietki po kryjomu, ale w koncu postanowilam sie ujawnic,bo mnie jedna rzecz zaczel bardzo meczyc a dlaczego tych skorek nie wolno zrywac?
pytam,bo ja jak mi cos wisi,to nie wytrzymam i zrywam...
tak wogole przygode z atre zaczelam po przeczytaniu Waszego watku 2 tygodnie temu. Moim problemem sa dziurki po wyciskaniu;/ bardzo bym sie chciala to zminimalizowac, ale zamierzam stosowac atre do konca marca, dluzej chyba nie bede mogla. Jestem juz po 6 mikrodermabrazjach, takich naprawde mocnych- ze strupy po nich zostawaly czasami, ale robila mi to dosw kobieta w dobrym gabinecie mialam mikro i tuz po kazdym zabiegu kwasy nakladane- pieklo przeokropnie!placilam 200 zl i powiem Wam,ze efekt jest,ale nie jakis spektakularny,niewarte jest to chyba tej ceny,zwlaszcza,ze moje zabiegi naprawde byly bardzo mocne!
od razu po mikro zabralam sie za atrederm,co by za duzo skorki nie odroslo atre stosuje z phisiogelem- zelem i kremem,mam nadzieje,ze to wystarczajace nawilzanie.
pozdrawiam Was cieplo!

[carolinascotties]

Witaj Towarzyszu Krasnalu

Pozwól, że wkleję wypowiedx dotyczącą tych nieszczesnych skórek

jest to post L_V - z wątku http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=sk%F3rki

"Nie zrywamy skórek!!! Możesz zafundować sobie przebarwienia, przecież tam pod spodem jest delikatny naskórek!!

Jeśli przeszkadzaja ci sterczące skorki [a wiem ze bywają "upierdliwe"] mozesz spróbowac:
- delikatnego peelingu enzymatycznego
- samorobionego peelingu z papainą albo bromelainą
- delikatnrgo peeelingu mechanicznego, np avene, ale tylko jesli skora nie jest ani wrazliwa ani podrazniona
- mozesz uzyc oiliwko Hipp i"scierac" delikatnir skorki z twarzy, tak jak sciera sie okruszki z gumki do scierania "

[maja55]

Wczoraj byłam u pani dermatolog i oczywiście zapytałam o Atrederm i chciałam poprosić o receptę, ale po tym co usłyszałam, mój zapał ostygł.

Pani dermatolog stwierdziła, za Atrederm jest bardzo drażniącym preparatem - tzn stałe uczucie ściągnięcia, skóra cienka jak pergamin.
Ona sama jest przeciwna tego typu terapii i powiedziała, że w moim przypadku nie ma sensu stosować Atredermu. Stwierdziła, że skończy sie podrażnieniem , popękanymi naczynkami, a zaskórników moge sie pozbyc w inny sposób(peeling migdałowy, kwasy, mikrodermabrazja). Może rzeczywiście w przypadku mojej dość delikatnej skóry Atrederm byłby za mocnym preparatem, więc póki co daruję go sobie

Ale zapytałam też czy mój TŻ mógłby np używac tego do zlikwidowania blizenek potrądzikowych(już prawie wszystkiech sie pozbył, ale kilka jeszcze nadal ma do usuniecia).Dermatolog dalej się upierała, że to nie jest własciwy preparat - uważa, że aby Atrederm był skuteczny w usuwaniu blizenek stężenie powinno wynosić ok 0,5%(strasznie duużo)ale wtedy skóra byłaby bardzo wysuszona itd, natomiast przy takim stężeniu w jakim występuje - jest mało skuteczny.

Cenię jej zdanie, bo skóra mojego TŻ przed terapią była średnia, natomiast teraz jest naprawdę bardzo, ale to bardzo gładka. I to głównie jej zasługa więc myślę, że nie plecie bzdurJa też jestem zadowolona z zabiegu laserowego, który mi poleciła na naczynka.
Co o tym sądzicie

[carolinascotties]

Nie zgadzam się z tym.
Po raz pierwszy słyszę o tym, że stężenie Atredermu musi być min. 0,5 % aby było widać rezultaty... jestem dowodem na to, że przy bardzo wrażliwej cerze - umiejętne stosowanie Atredermu 0,2 % nie sprawiło mi krzywdy - i jednocześnie bardzo pomogło- blizny na policzkach są coraz płytsze - zuważają to moi bliscy...a zaskórniki wkrótce przestaną być problemem, z brody i okolic nosa uciekły i jeszcze tylko na samym nosie widac kilka

Dziwi mnie to, że pani Doktor nie docenia roli, jaką spełniają retinoidy...
Ja sama nie zdecydowałabym się na mikrodermabrazję, a kwasów nie toleruję i dlatego uważam, że tretinoina jest ldla mnie

Oczywiście, jeśli Twoja dermatolog twierdzi, że Twoje naczynka mogą tego nie wytrzymac- to zapewne ma rację...jednak przesuszenie, podrażnienie- jest spowodowane złym stosowaniem preparatu i niewystarczającym nawilżaniem

Kilka słów ze storny: http://www.resmedica.pl/ffxart2009.html

"Jednym z częściej wykorzystywanych w dermatologii retinoidów stał się kwas retynowy (tretinoina), stosowany początkowo w leczeniu trądziku młodzieńczego. Szybko jednak okazało się, że u osób leczonych kwasem retynowym znikają nie tylko krosty, ale także zmarszczki. Gdy zaczęto badać ten zbieg okoliczności, stało się jasne, że tretinoina powoduje zarówno odbudowę prawidłowego naskórka (działa złuszczająco, przez co ułatwia odblokowanie zaczopowanych gruczołów łojowych, w których powstają krostki ropne), jak też regeneruje skórę głęboką (w miejscu, gdzie tworzą się najbardziej widoczne zmarszczki). Jej głębokie działanie polega na odbudowie włókien kolagenowych, których wraz z wiekiem jest w skórze coraz mniej, i na zmniejszeniu objawów uszkodzenia włókien elastycznych.
W wyniku stosowania kremu z kwasem witaminy A wygładzają się zmarszczki, skóra staje się bardziej elastyczna, gładsza, a także jaśniejsza, dzięki złuszczaniu plam przebarwieniowych. Kremy tego typu nie stały się jednak kuracją bardziej powszechną, ponieważ ich używanie powoduje czasem dość uciążliwe objawy niepożądane (podrażnienie skóry, zaczerwienienie). Z tego powodu prawie na całym świecie preparaty z kwasem retynowym dostępne są tylko na recepty, po konsultacji lekarskiej."

Pozdrawiam

[maja55]

Napisane przez carolinascotties

Nie zgadzam się z tym.
Po raz pierwszy słyszę o tym, że stężenie Atredermu musi być min. 0,5 % aby było widać rezultaty... jestem dowodem na to, że przy bardzo wrażliwej cerze - umiejętne stosowanie Atredermu 0,2 % nie sprawiło mi krzywdy - i jednocześnie bardzo pomogło- blizny na policzkach są coraz płytsze - zuważają to moi bliscy...a zaskórniki wkrótce przestaną być problemem, z brody i okolic nosa uciekły i jeszcze tylko na samym nosie widac kilka

Dziwi mnie to, że pani Doktor nie docenia roli, jaką spełniają retinoidy...
Ja sama nie zdecydowałabym się na mikrodermabrazję, a kwasów nie toleruję i dlatego uważam, że tretinoina jest ldla mnie

Oczywiście, jeśli Twoja dermatolog twierdzi, że Twoje naczynka mogą tego nie wytrzymac- to zapewne ma rację...jednak przesuszenie, podrażnienie- jest spowodowane złym stosowaniem preparatu i niewystarczającym nawilżaniem

Kilka słów ze storny: http://www.resmedica.pl/ffxart2009.html

"Jednym z częściej wykorzystywanych w dermatologii retinoidów stał się kwas retynowy (tretinoina), stosowany początkowo w leczeniu trądziku młodzieńczego. Szybko jednak okazało się, że u osób leczonych kwasem retynowym znikają nie tylko krosty, ale także zmarszczki. Gdy zaczęto badać ten zbieg okoliczności, stało się jasne, że tretinoina powoduje zarówno odbudowę prawidłowego naskórka (działa złuszczająco, przez co ułatwia odblokowanie zaczopowanych gruczołów łojowych, w których powstają krostki ropne), jak też regeneruje skórę głęboką (w miejscu, gdzie tworzą się najbardziej widoczne zmarszczki). Jej głębokie działanie polega na odbudowie włókien kolagenowych, których wraz z wiekiem jest w skórze coraz mniej, i na zmniejszeniu objawów uszkodzenia włókien elastycznych.
W wyniku stosowania kremu z kwasem witaminy A wygładzają się zmarszczki, skóra staje się bardziej elastyczna, gładsza, a także jaśniejsza, dzięki złuszczaniu plam przebarwieniowych. Kremy tego typu nie stały się jednak kuracją bardziej powszechną, ponieważ ich używanie powoduje czasem dość uciążliwe objawy niepożądane (podrażnienie skóry, zaczerwienienie). Z tego powodu prawie na całym świecie preparaty z kwasem retynowym dostępne są tylko na recepty, po konsultacji lekarskiej."

Pozdrawiam

Czytałam podesłane wczęśniej linki na temat kosmetyków/leków z wit A, i bardzo zachęciło mnie to do wypróbowania.
Dlatego dzielę się z Wami tym co usłyszałam, bo widzę, że Atrederm Wam służy, wiec to sprzeczne z tym co mówi moja dermatolog.
Zgadzam się z nią co do kwestii naczynek - przy delikatnej pielegnacji są bardzo spokojne i w ogóle nie odczuwam, że mam z nimi problem. Natomiast jednokrotne użycie drażniącego kosmetyku powoduje u mnie natychmiast mocny rumień

Ale zdziwiło mnie to, co po powiedziała odnośnie redukcji( a raczej małej skuteczności)blizn i przebarwień.Ja nie mam takiej potrzeby, ale dla TŻ-a byłoby to świetnym wspomagaczem Wszędzie czytam, że świetnie złuszcza, TŻ najcieńszej skóry nie ma więc zdziwiło mnie to co powiedziła.

No, ale trudno - jak już jest pod jej opieką, to niech "wygładzi" go do końca Rezultaty są i to w krótkim czasie. Tylko z Atredermem może byłoby to znacznie tańszym kosztem

[carolinascotties]

Maju - o to właśnie chodzi... moje kontakty z przeróżnymi dermatologami wymagały dużych nakładów finansowych... poza tym żaden nie raczył mówić mi o ochronie przeciwsłonecznej podczas stosowania zapisywanych przez nich specyfików... po kilku latach powiedziałam dość...
W tym roku zaryzykowałam przygodę z Atredermem...oczywiście wiele czasu poświęciłam na opanowanie podstaw działania pewnych preparatów na skórę
W tej chwili potrafię już "ukręcić" kilka kosmetyków, z produktów zamówionych w mazidłach NAwilżacze kupowane w drogeriach ograniczyłam do liczby - dwóch reszta wychodzi spod mojej ręki Jeśli chodzi o domowe kosmetyki- wszystko zawdzięczam Wizażankom z biochemii i Forumowiczkow z LU

[maja55]

Napisane przez carolinascotties

Maju - o to właśnie chodzi... moje kontakty z przeróżnymi dermatologami wymagały dużych nakładów finansowych... poza tym żaden nie raczył mówić mi o ochronie przeciwsłonecznej podczas stosowania zapisywanych przez nich specyfików... po kilku latach powiedziałam dość...
W tym roku zaryzykowałam przygodę z Atredermem...oczywiście wiele czasu poświęciłam na opanowanie podstaw działania pewnych preparatów na skórę
W tej chwili potrafię już "ukręcić" kilka kosmetyków, z produktów zamówionych w mazidłach NAwilżacze kupowane w drogeriach ograniczyłam do liczby - dwóch reszta wychodzi spod mojej ręki Jeśli chodzi o domowe kosmetyki- wszystko zawdzięczam Wizażankom z biochemii i Forumowiczkow z LU

Podziwiam dziewczyny z Biochemi, które potrafią same obliczać stężenia, kręcić różne mazidła. Ja potrafię tylko peeling i tonik migdałowy
Ale myślę, że początki tego "kręcenia" nie zawsze były udane. Tzn. doświadczone biochemiczki na pewno potrafią posługiwać sie silnymi kwasami czy retinoidami, ale ja mimo wszystko może zrobiłabym sobie krzywdę
Myślę, że dlatego też dermatolog miała opory przed wypisaniem recepty na Atrederm.
Wiem, że większość lekarzy, nie tylko dermatologów, nie wspomina o ważnych rzeczach podczas stosowania różnych kuracji.
Moja sympatia do tej dermatiolog wzieła sie właśnie z tego, że kiedy poszlam po coś na zaskórniki na nosie - nie zaproponowała mi oczyszczania mechanicznego(czego nigdy bym sobie nie dała zrobić!) i kiedy zaproponowała mi kwasy(na początek słabe Acnederm, Effaclar,) poinformowała o stosowaniu filtrów. Wtedy już myślałm o niej: "pewnie sie zna na rzeczy"Może jesienią zrobię podejście do Atredermu, zobacze jak będzie wyglądała moja cera. Jeżeli łagodna pielęgnacja nic nie da, albo rezultat będzie słaby, wtedy na pewno siębnę po ten retinoid.

[justie_24]

Witam towarzyszki (nie)doli atredermowej . Po latach zmagań z trądzikiem, mniej lub bardziej udanych, postanowiłam zastosować Atrederm, zwłaszcza, ze opisane przez Was działanie specyfiku daje nadzieję takze na pozbycie się pierwszych zmarszczek (dla mnie z działaniem przeciwtrądzikowym połączenie idealne! ). nie powiem, napaliłam się bardzo. Mam skórę bardzo tłustą, zaskórnikowo-grudkową, uporczywą w leczeniu. Poza tym okropny nawyk zdrapywania i wyciskania tego wszystkiego spowodował, ze mam dużo drobnych, białych blizn, dotyczy to twarzy (+ rozszerzone pory), pleców, ramion, dekoltu Przez to pojawiaja się tez większe wypryski. Ogólnie trauma nie bez wpływu na samopoczucie psychiczne...
Na razie nie jest łatwo. Receptę zdobyłam bez problemu od lekarki pierwszego kontaktu (tez używała Atre i ma o nim dobre zdanie), na początek stężenie 0,025. Zaczęłam uzywać co 2 dzień na dekolt i plecy, ale poza swędzeniem nic się nie działo. Odważyłam sie więc na twarz (+ oczywiście krem z filtrem), po 2 dniach zaczęła się złuszczać , na sucho, niezbyt darstycznie. Nie jest to przyjemne ale da się wytrzymać. Odczekuję kilka dni az do całkowitego złuszczenia i używam znów. Na dekolt i plecy daję codziennie i tez zaczęło trochę schodzić. Ogólnie po 2 tyg. skóra jest ładniejsza, mniej sie przetłuszcza, mniej pojawia się zaskórników, zmiany są jakby bardziej przysuszone. szybko goją się strupki.

Pytanie: co pomaga na swędzenie? czy łuszczenie mija po jakims czasie? tak twierdzi producent na ulotce. czy realne jest pozbycie się blizn potrądzikowych?

[AniaM69]

Napisane przez justie_24

Pytanie: co pomaga na swędzenie? czy łuszczenie mija po jakims czasie? tak twierdzi producent na ulotce. czy realne jest pozbycie się blizn potrądzikowych?

Witaj Justi,
w moim przypadku łuszczenie nie mija, może być mniejsze, bez podrażnień ale trwa.
Pozbycie się blizn trądzikowych jest jak nabardziej realne.
Na swędzenie pomaga po pierwsze "nie drapanie się" a po drugie nawilżanie kremami o prostym i krotkim składzie, na plecy może to być np. rossmanowski krem p/odparzeniom babydream z cynkiem.

[AniaM69]

Napisane przez ewela13

czesc swszystkim. dopiero sie zalogowalam do tego forum. dzielnie przebrnelam przez wszystkie wypowiedzi. ale chcialam sie was spytac o jedna rzecz:
1)po jakim czasie od poczatku stosowania atredermu wiadac poprawe na twarzy?
bo ja go urzywam zaledwie tydzien ale efektow nie widze specjalnych. wiem ze to za krotko.

Zależy na jakie efekty czekasz - redukcja zmian trądzikowych czy zmarszczek?

[Michał84]

............

[AniaM69]

Atrederm działa silniej niż Zorac, było o tym na forum. Atre jest znanym i lubianym (?) killerem.

[ewela13]

chcialam sie dowiedziec czy mozliwy jest w przypadku stosowania atredermu wysyp nowych krostek na twarzy?sama stosuje artederm 0,25% od 2,5 tygodnia i zauwazylam ze od momentu jego stosowania pojawia sie wiecej roznych zaskornikow i krostek.Zanim stosowalam ten lek mialam raczej wiele podskornych grudeka teraz sa to głownie ropne wypryski. A moze wiec skora nie reaguje na dzilanie atre?

[kasia5558]

Justie, moze po skonczeniu atre bedziesz chciala dla odmiany sprobowac zoracu - w moim przypadku po atre tez mnie swedzi, po zoracu nie.
Na nawilzenie swietna jest tez oliwka dla dzieci (ja mam z rosmana hipp) przyznam ze mialam wielkie opory przed nalozeniem tego na twarz ale rano okazalo sie ze buzia jest gladka miekka i wyglada na bardziej wypoczeta. Tylko nie wiem jak to by bylo w Twoim przypadku bo masz dosyc problemowa buzie, ale warto sprobowac, w razie czego oliwke zawsze mozna zuzyc do ciala. A nawilzanie jest tez bardzo wazne

Ja wlasnie znowu przerzucilam sie na zorac bo atre mi sie juz znudzil mialam takie wlasnie odczucie ze za bardzo wysusza i podraznia moja buzie. Maja, nie powiedzialabym ze atre to "takie nic" ktore moze tylko narobic duzo szkod, bo widze ze pani dermatolog tak go przedstawila. W moim przypadku, zwlaszcza na poczatku uzywnia, twarz wygladala po tym specyfiku lepiej niz kiedykolwiek. Nie mialam ani jednego zaskornika. Nawilzanie i lagodzenie podraznien to juz nasz obowiazek, jasne ze mozne takie cos wystapic, zwlaszcza jesli uzywa sie zoracu/atre/retinu za czesto i bez nawilzenia - a co dopiero jesli jest to specyfik w plynie na bazie alkoholu ale jesli uzywa sie go zgodnie z przeznaczeniem a do tego rozwaga to efekty beda takie, jakie maja byc.
Ja zrobilam sobie przerwe bo jednak po tak dlugim okresie uzywania zaczynalam coraz czesciej odczuwac nieprzyjemne podraznienie (mialam wrazenie ze atre tylko wysusza i podraznia moje naczynka a nie dziala na to, na co powinien). Mysle jednak ze za jakis czas znowu do niego wroce, bo i tak twierdze ze to swietna rzecz. Poki co jednak wole"lagodny" zorac

[AniaM69]

To ja jestem ewenement, mnie Atrederm nigdy tak nie podrażnił jak Zorac.

[carolinascotties]

Mam pytanie tylko nie bijcieproszę... było ono zadawane 1589 razy
co Wy- Atredermowiczki polecacie pod oczy - mam na myśli preparat o działaniu przeciwzmarszczkowym?

[AniaM69]

Ja nie używam Atredermu pod oczy, nieco się obawiam.
Ale dziewczyny owszem, jak się przetrwa efekt staruszki jest zupełnie ok.
U mnie hitem pod oczy jest krem ROC z wit. C, szkoda że go u nas kupić nie można.