gdzie kupić raki?

[marsi11]

Dziewczyny, chciałam zrobić sos z raków, czy któraś widziała w sklepie? nie wiem mrożone, w zalewie

pomóżcie proszę

[karolasek]

o ile się nie mylę to w ikei w bufecie

[marsi11]

Napisane przez karolasek

o ile się nie mylę to w ikei w bufecie

kochana jesteś a cenowo nie wiesz jak to może wyglądać?

[plywok]

wydaje mi się, że w auchanie też jest.
akurat tam mają dość bogaty asortyment.

[moee]

w realu sa mrozne -ogony rakow (obrane miesko ) - 29 zeta pudelko

[Nanusia76]

W Auchan widziałam ale ceny nie pamiętam .

[marsi11]

Napisane przez moee

w realu sa mrozne -ogony rakow (obrane miesko ) - 29 zeta pudelko

oooo, dziękuje, mam blisko real

póki co w makro kupiłam ogony raków w zalewie ale zobaczymy czy będą się nadawać do sosu

[BajaderkowaBaba]

W tesco można zastać często świeże

[marsi11]

Napisane przez BajaderkowaBaba

W tesco można zastać często świeże

teraz byłam w makro i widziałam w akwarium, ale jakoś nie miałabym serca

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez marsi11

teraz byłam w makro i widziałam w akwarium, ale jakoś nie miałabym serca

O Panie... przypomina mi się film o Julii Child jak kobietka próbowała ugotować na żywca

[Taverney]

Napisane przez BajaderkowaBaba

W tesco można zastać często świeże

z tą świeżością w tesco to bym uważała... zdarzyło mi się kupić rybę, niby przywiezioną rano, a po przyjściu do domu od razu wylądowała w koszu
ale w lepszych marketach powinny być. W auchan widziałam takie jeszcze żywe.

[marsi11]

Napisane przez BajaderkowaBaba

O Panie... przypomina mi się film o Julii Child jak kobietka próbowała ugotować na żywca

one podobno piszczą

no, krówki też płaczą jak idą na rzeź....

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez marsi11

one podobno piszczą

no, krówki też płaczą jak idą na rzeź....

no co Ty... smutno mi się zrobiło

Napisane przez Taverney

z tą świeżością w tesco to bym uważała... zdarzyło mi się kupić rybę, niby przywiezioną rano, a po przyjściu do domu od razu wylądowała w koszu
ale w lepszych marketach powinny być. W auchan widziałam takie jeszcze żywe.

Z Tesco zgadzam się, trzeba dobrze trafić... w zasadzie na dobrą obsługę. U mnie Ci ludzie potrafią "polecić" rybkę i mówią kiedy warto przyjść Ale często widuję naprawdę świeże.
Nie próbowałam co prawda raków, małż oraz krewetek... Raz kupiłam mrożone krewetki koktajlowe w realu i się mocno wkurzyłam! Paskudne! Śmierdzące!

[marsi11]

Napisane przez BajaderkowaBaba

no co Ty... smutno mi się zrobiło



Z Tesco zgadzam się, trzeba dobrze trafić... w zasadzie na dobrą obsługę. U mnie Ci ludzie potrafią "polecić" rybkę i mówią kiedy warto przyjść Ale często widuję naprawdę świeże.
Nie próbowałam co prawda raków, małż oraz krewetek... Raz kupiłam mrożone krewetki koktajlowe w realu i się mocno wkurzyłam! Paskudne! Śmierdzące!

no niestety, zwierzątka czują, zresztą krowy bardzo często próbują uciekać z rzeźi.


a co do ryb to ja już wspominałam na wątku o sushi,że ja zawsze mówię,że potrzebuję rybę dla ciężarnej siostry i zawsze mi radzą którą brać

a co do krewetek to wiesz na co warto zwracać uwagę? na kraj połowu- zwróć uwagę,że większość pochodzi z Chin niestety, a oznacza to,że nawet morza nie widziały, tylko pochodzą z hodowli z pól ryżowych, serio serio więc pewnie dlatego były śmierdzące

[Diablica z Tasmanii]

Biedne raczki w życiu ich nie ugotowałabym jak coś to mrożone lub z zalewy

Wspominałaś o sosie z raków, masz może jakiś przepis?

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez marsi11

no niestety, zwierzątka czują, zresztą krowy bardzo często próbują uciekać z rzeźi.


a co do ryb to ja już wspominałam na wątku o sushi,że ja zawsze mówię,że potrzebuję rybę dla ciężarnej siostry i zawsze mi radzą którą brać

a co do krewetek to wiesz na co warto zwracać uwagę? na kraj połowu- zwróć uwagę,że większość pochodzi z Chin niestety, a oznacza to,że nawet morza nie widziały, tylko pochodzą z hodowli z pól ryżowych, serio serio więc pewnie dlatego były śmierdzące

no to dobrze wiedzieć... Ja uwielbiam krewetki! Raz te koktajlowe, to była czysta masakra, natomiast mój Tż kupił głęboko mrożone Tajgerki i zrobiliśmy je w panierce, wtedy muszę przyznać, rozpływałam się!

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Biedne raczki w życiu ich nie ugotowałabym jak coś to mrożone lub z zalewy

Wspominałaś o sosie z raków, masz może jakiś przepis?

Też chcę przepis! Też chcę! A próbowałyście mrożonych raków? Są już wcześniej obgotowane?

[marsi11]

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Biedne raczki w życiu ich nie ugotowałabym jak coś to mrożone lub z zalewy

Wspominałaś o sosie z raków, masz może jakiś przepis?

sos będę robić pierwszy raz, na razie jadłam tylko w restauracji- sandacza w sosie rakowym,był nie do opisania

z przepisów Kuronia znalazłam przepis,wygląda to strasznie skomplikowanie- ale raki już mam w zalewie z makro
http://www.kuron.com.pl/przepisy/art943.html

może w weekend spróbuje

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez BajaderkowaBaba

no to dobrze wiedzieć... Ja uwielbiam krewetki! Raz te koktajlowe, to była czysta masakra, natomiast mój Tż kupił głęboko mrożone Tajgerki i zrobiliśmy je w panierce, wtedy muszę przyznać, że rozpływałam się!

widzisz, nawet krewetki mogą być made in china

[Diablica z Tasmanii]

Marsi11 narobiłaś mi takiego smaka na ten sos rakowy, że bez przerwy o nim myślę
Najpierw jednak pójdę do restauracji by wypróbować, a potem samemu działać

[makadamia]

Napisane przez marsi11

one podobno piszczą

no, krówki też płaczą jak idą na rzeź....

Oj piszczą - raki, kraby, krewetki - bo w trakcie gotowania uchodzi powietrze przez szparki w pancerzyku (bardziej gwiżdżą niż piszczą - kiedyś na obozie łapaliśmy raki i je gotowaliśmy w wodzie z solą i koprem -pycha)

[Dana777]

Dziewczyny raki gotuję dość często bo mieszkam nad morzem i jest tu ich pod dostatkiem.Są pycha gotowane z koperkiem,ale moje nigdy nie piszczały ani nie gwizdały,chyba że z zalewu szczecinskiego są inne.