Jak schudnąć z nóg przy braku motywacji?

[karolka116]

Witam, więc może od razu przejdę do sedna. Mam 15 lat, przy wzroście 172 cm ważę 71 kg. Jak widać, nadwaga jest. Rok temu ważyłam 84 kgale się spięłam, poszłam z mamą do dietetyka i schudłam prawie 15 kg w 4 miesiące. Teraz wyglądam lepiej, ale niestety nadal źle się czuję w moim ciele. Najgorsze są moje nogi... to jest mój największy kompleks. Brzuch jeszcze przeżyję, ale nogi, pupa to jest coś okropnego. Nie dość, że mam lekki cellulit, to do tego mini rozstępy na boczkach i na wewnętrznej stronie ud. Moja pupa jest szeroka. W ogóle dół mam bardzo szeroki. W ubraniu nie wyglądam jeszcze źle, no bo ubieram się dosyć dobrze do mojej figury. Nie chodzę w workach, no ale w mega obcisłych spodniach i topach też nie Więc w ubraniu jest jeszcze ok, ale gdy widzę siebię w bieliźnie to aż ręce mi opadają. Co gorsze, nie umiem się zmotywować tak jak kiedyś. Jestem też ogromnym łasuchem i ciężko jest mi zrezygnować ze słodyczy, jednak dla idealnej sylwetki zrobię wszystko Moim celem jest waga ok. 60 kg czyli muszę schudnąć 11 kg Najlepiej do wakacji Różne ciekawe preparaty na moje niedoskonałości również mam na oku, więc wystarczy powędrować do sklepu. Dietę to zastosuję tą starą, która pozostała mi z ostatniego odchudzania. Nie będę stosować żadnych z internetu, bo anorektyczką jednak też nie chce być, chcę tylko osiągnąć idealną wagę. Co do diety to ogólnie ok, najgorsze są początki a potem to już leeeeci. Ale jeszcze trzeba ćwiczenia, żeby skóra nie była obwisła i tłuszczyk szybciej się spalał A z tym to najgorzej. Ja jestem też ogromnym leniem i preferuję książkę, ciepłe łóżeczko i herbatkę. Sport wprawdzie też lubię, ale nie za często Ale cóż, muszę się wziąć za siebie. Myślałam nad basenem raz w tygodniu, do tego bieganie gdy już stopnieje śnieg no i może jakieś tańce ? muszę jeszcze przyjaciół poprosić żeby ze mną pochodzili, bo w grupie raźniej no ale co do biegania - boję się, że przez to moje mięśnie się zwiększą, i uda będą jeszcze większe niż są, a tego bym nie chciała Może znacie jakieś dobre ćwiczonka? bardzo mi na tym zależy, bo te nogi moje to okropieństwo... może później wrzucę fotki, ale nie wiem czy się nie przestraszycie

[Salita]

Przy braku motywacji wiele nie zawojujesz. Myślę, że już samo to, że tyle schudłaś jest ogromnym osiągnięciem i dowodem na to, że można, i to może być potężną dawką motywacji.
Poza tym nie chudnie się "z nóg" ani z żadnej innej części ciała w oderwaniu od całej reszty. Tłuszcz spala się równomiernie z całego ciała. Te ćwiczenia "na coś" są po to, aby to "coś" wyrzeźbić, wzmocnić. Basen jak najbardziej, bieganie też, ale nie raz, a przynajmniej 3 razy w tygodniu. Wtedy to będzie miało jakiś sens. Bieganie nie zwiększy Ci obwodu nóg, ale bardzo je wzmocni i wyrzeźbi właśnie. Bieganie jest jednym z najbardziej skutecznych form wysiłku jeśli chodzi o odchudzanie, tylko trzeba wiedzieć jak biegać.
I może warto by było odwiedzić jeszcze raz dietetyka, który ułożyłby nową dietę? Bo często jest tak, że organizm się przyzwyczaja do jednej i potem już na nią nie reaguje tak dobrze.
Powodzenia!

[noemi4]

[QUOTE=karolka116;24404150] Zabrzmi to jak reklama,ale nie mam na celu reklamy tylko podzielenie się moimi doświadczeniami w walce z wielkimi udami i pupą klapniętą rok temu zakupiłam leg magic, to urządzenie nie kosztowało mnie drogo na allegro, ale naprawdę przyniosło super rezultaty. Fajnie , bo nie trzeba dużo na nim ćwiczyć, wchodzę sobie na chwilę co jakiś czas w domu (pewnie z 6 razy w ciągu dnia) robię 60 ruchów i naprawdę po miesiącu u mnie zmalał obwód ud , po trzech zniknęły buły po bokach,no a teraz juz są ładnie wyrzeźbione, celulit prawie niewidoczny ( a był już spory) i pupa poszła w górę Na serio jak dla mnie ( niestety również leniwca sportowego) to urządzenie super działa i nie wymaga wiele wysiłku, a daje rezultaty. Ostatnio ćwiczyłam tylko 2 razy dziennie , bo mi sie nie chciało, ale znowu wracam do sześciu! Gratuluję ci samozaparcia i zrzucenie tyle kilogramów!!!! Ja też podjęłam miesiąc temu walkę z tłuszczem, tylko , że mam go o wiele więcej niż ty. Na pewno i mnie przydałaby sie wizyta u dietetyka skoro może być ona aż tak owocna. Jakbyś miała ochotę to napisz jakie zalecenia miałaś od dietetyka Pozdrawiam

[Bianca86]

znajdź motywację :O)

[Salita]

I jak Ci idzie Karolko?

[nube]

Karolka

Ja miałam taki sam problem: brak motywacji

Wybrałam się jednak kilka razy na zajęcia fitness, ponieważ istnieje masa różnego rodzaju zajęć ( ABT, step itp.) chodziłam na pojedyncze zajęcia, aż w końcu wybrałam te, które sprawiają mi frajdę ( basic step), chodzenie po stepie ( krótkie układy choreograficzne w rytm muzyki) sama przyjemność, a dodatkowo ćwiczysz nogi i spalasz kalorie.

Wiem sama po sobie, że ćwiczenia i zajęcia, które nie dają żadnej przyjemności do niczego nas nie doprowadzą, dlatego ja polecam, żebyś poszukała tego rodzaju zajęć, na które będziesz chodziła z przyjemnością, a nie z przymusu. Sukces gwarantowany

Pozdrawiam,
nube

P.S. Jeśli lubisz basen to może aquareobic ?

[ZeroSatysfakcji]

q