Nałogowe Kosmetykoholiczki - XIV część kosmetycznych szaleństw :)

[rzyrafka]

https://wizaz.pl/Pielegnacja/Nowosci...iajacy-Garnier mam ochotę

Carski róż Deborah idzie w otchłań zapomnienia- po x latach okazał się być zapychaczem

Wypróbowałam micela E.- na pewno lepszy od Dermedica

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Olewam promocję na Cleanance- jednak średnio się opłaca w SP.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Oj byłoby bardzo ciężko

Myślę, że współcierpiący na spotkaniu mogliby to zrozumieć.

Napisane przez rzyrafka

Widziałam dziś całą praktycznie nierozdziewiczoną szafę Bellków w "mojej" nowej biedronce- nie potrafiłam się zdecydować na żaden lakier. Znów mnie kusiło bordo, ale po wpadce z essiakiem jakoś tak nie mogłam. Wezmę ze sobą na następne zakupy najciemniejszą czerwień jaką mam i porównam.

A był ten kakaowy? Pewnie nie?

Napisane przez Organzza

chyba Max Factor

A to szkoda. Tej marki raczej nie lubię ostatnio i szafę omijam.

Napisane przez rzyrafka

Carski róż Deborah idzie w otchłań zapomnienia- po x latach okazał się być zapychaczem

Ja go puściłam w otchłań zapomnienia już ładnych kilka lat temu.
Pamiętam szał na tę markę jak wchodziła do Polski, a potem jakoś przestała być interesująca.

Jeszcze 2 godzinki pracy i wracam. Najgorsze jest to, że czuję się jakby był piątek a tak nie jest i jutro rano czeka mnie chyba przykra pobudka.

[isa666]

Napisane przez rzyrafka

Moje siostry były wczoraj podbić dowód rejestracyjny uniaka i nie dostały pieczątki, bo mamy prawie wraka- się okazało Ale postanowiliśmy inwestować w niego dalej


Widziałam dziś całą praktycznie nierozdziewiczoną szafę Bellków w "mojej" nowej biedronce- nie potrafiłam się zdecydować na żaden lakier. Znów mnie kusiło bordo, ale po wpadce z essiakiem jakoś tak nie mogłam. Wezmę ze sobą na następne zakupy najciemniejszą czerwień jaką mam i porównam.

Mojego też czeka przegląd i opłata OC w przyszłym tygodniu

A mi po głowie chodzi jakiś lakier w kolorze granatu. W sumie już od jesieni o takim myślę, ale nie trafiłam póki co na idealny odcień

Napisane przez emememsik

Przy okazji wpadłam kolejny raz do Tous pozachwycać się torebkami i portfelami. Zastanawiam się, czy nie kupić sobie z okazji zakończenia studiów, ale wciąż nie jestem pewna, czy naprawdę 2 tys. za torebkę jest ok.

No cena faktycznie ciut wysoka. Ja bym chyba tyle nie dała, ale w sumie bardziej by mnie odwodziło do kupna to, czy torebka mi się za jakiś czas nie znudzi. Wiem, że pewne modele są klasyczne i ponadczasowe, ale jednak wydać tak dużo, a potem ma leżeć w szafie...

Ja sobie obiecywałam lustrzankę jak obronię pracę lic. To mnie bardzo motywowało do skończenia studiów Teraz realizację marzenia przesunęłam do czasu aż będę mieć pracę.
Co prawda mogłabym sobie ją kupić nawet i dziś, ale wiem też, że miałabym wyrzuty sumienia, że będąc na bezrobociu tyle kasy ładuję w aparat, a przecież mój obecny amatorski Nikon ma niecałe 2 lata i służy całkiem nieźle.

[Estella]

Karo ta kredka Revlon to Honey Dulce, bardzo fajny, naturalny kolor

Nina, ale masz oko! Ja jeszcze nie widziałam zdjęć ze spotkania

Snow ten BB Biodermy jest beżowy, mogę Ci zrobić zdjęcie w weekend jeśli będzie słońce - po nałożeniu wyglądam jakby mnie musnęło słońce, także ten najjaśniejszy wcale nie jest jasny.

Rzyrafko lepsza jest woda Cleanance niż AA generalnie to nie jest zły micel, ale raczej mnie nie zachwycił i cieszę się, że już go nie mam.

[Organzza]

Napisane przez emememsik

U mnie na dziecięcym nie było ani jednej osoby, więc nikt nie patrzył co biorę i przymierzam. Swoją drogą te trencze mają chyba zaniżoną rozmiarówkę, bo pozostałe rzeczy wyglądały na dużo mniejsze, tzn. nawet te na 164 wydawały mi się za małe tak na oko (mam 160).

Pytałam przy kasie o granatowe, sprzedawczyni powiedziała, że powinny się pojawić. Ale beżowe są takie klasyczne, że chyba się przekonam.

Torebki Korsa też mi się podobają, ale że nie mam ich nigdzie stacjonarnie, to kuszą mniej.

a nie wiem, u mnie większość ciuchów była w najmniejszych (rozczulających mnie ) rozmiarach, płaszcz też mi pani przynosiła z magazynu, bo wisiały same mini
pewnie różnie to jest, jak to w Z. - czasem różne sztuki w tym samym rozmiarze znacznie się różnią wielkością

zgadzam się, beż to klasyka

u nas jest jeden sklep, na szczęście dla mnie na drugim końcu miasta, ale raz oglądałam i bardzo mi się spodobały

Napisane przez Estella

Nina, ale masz oko! Ja jeszcze nie widziałam zdjęć ze spotkania

Twoje włosy zwracają uwagę

właśnie był kurier i dostałam Wellę tylko lakier ma pękniętą nasadkę, ale myślę że nie wpłynie to na dozowanie
szczególnie ciekawa jestem odżywki, już dawno chciałam kupić po opinii Madziarry, a jakoś nigdy nie było nam po drodze

[emememsik]

Napisane przez Organzza

a
u nas jest jeden sklep, na szczęście dla mnie na drugim końcu miasta, ale raz oglądałam i bardzo mi się spodobały

Ceny w Polsce są bardzo zawyżone?

[karolina1985]

Nina salon Korsa jest tez w Galerii Mokotow

Dla mnie taka kwota za torebke bylaby do przyjecia gdybym zarabiala ze 3 razy wiecej

[Organzza]

Napisane przez emememsik

Ceny w Polsce są bardzo zawyżone?

jak się popatrzy na ceny na stronie Korsa to u nas w przeliczeniu torebki są ok. 300-400zł droższe, portfele pewnie mniej, ale i tak sporo kosztują
na pewno podczas wyprzedaży też mają obniżki, ale nie mam pojęcia jakiego rzędu..

Napisane przez karolina1985

Nina salon Korsa jest tez w Galerii Mokotow

Dla mnie taka kwota za torebke bylaby do przyjecia gdybym zarabiala ze 3 razy wiecej

właśnie o tym myślałam dla mnie to drugi koniec a nie wiem, czy jest gdzieś jeszcze
ale nie planuję zakupu, dla mnie to też cena nie do przełknięcia może kiedyś

[isa666]

Napisane przez Organzza

właśnie był kurier i dostałam Wellę tylko lakier ma pękniętą nasadkę, ale myślę że nie wpłynie to na dozowanie
szczególnie ciekawa jestem odżywki, już dawno chciałam kupić po opinii Madziarry, a jakoś nigdy nie było nam po drodze

O! Seria Repair, ta którą ja testowałam latem
Odżywka mi bardzo służyła, szampon mniej. Maski nie miałam, ale może kiedyś sobie sama kupię

[kochanie]

Napisane przez rzyrafka

Na 2 placach targowych wiem, że bywają, raz brałam z allegro na odbiór osobisty.
[...]
I jeszcze podsumowanie kosmetyczne za luty:
zużyć mam 10 (3 z kolorówki) i 2 oddałam, przybyło z pielęgnacji 8 (właściwie to 5+ 3 miniaturki) oraz 4 z kolorówki (nie liczę Bordeaux). Najważniejsze, że aż 9 rzeczy zostało wyjętych z zapasów, a doszła tylko 1 (scrub do stóp w spadku po mamie)

Dzięki, choć szkoda... A z drugiej strony może i dobrze

Rzeczywiście niezły wynik, brawo

Napisane przez karolina1985

Kochanie, nie pamietam nazwy,ale ten najjasniejszy kolor,ktory ma tez chyba Estella...Kusi mnie tez pomarancz...
A kredki: granat i fiolet. Niech wprowadza nowe kolory,bo juz nie ma w czym wybierac

To ja planuję ten sam... i kusi mnie czerwona... ale może się powstrzymam
Ten fiolet z drobinkami? Ja może za jakiś czas kupię Beige, a tak to nie kojarzę, żeby mi coś było potrzebne Choć pewnie jakbym stanęła przed szafą to bym powiedziała coś innego

Napisane przez Organzza

pogrubione - boskie

I naprawdę tak wtedy zrobiłam Własciwie to jestem z siebie dumna, bo wyciskam ostatnie kropelki po dyniowym tbs () i mam tylko 2 żele w zapasie - kupione przez TŻta, ja bym kupiła tylko jeden Zaczęłam też zużywanie zapasów mydeł, więc może kiedyś będę mogła normalnie kupować żele znowu (a w ogóle to mam absurdalny zapas takich zwykłych mydeł Gracja czy coś podobnego... bo u TŻta w pracy dostają co jakiś czas... przydział mydła Za każdym razem jak je przynosi to się śmieję, że sugerują pracownikom, że jednak trzeba się myć A my tego w ogóle nie używamy, nie mam pojęcia, co z nimi zrobimy)

Napisane przez Organzza

kupiłam sobie wiosenny trencz w Zarze na dziale ..dziecięcym zalety są takie, że kosztuje ponad połowę mniej niż te na damskim, do tego nie jest taki toporny (w tym sezonie mają strasznie długie, masywne te płaszcze) także jestem bardzo zadowolona do tego pogoda potęguje mój dobry nastrój

Ładny! Ja mam swój beżowy (brudzi się zwyczajnie, prałabym go równie często gdyby był ciemny) i trochę cieńszy niebieski (wpada w fiolet, jest z Arytonu i go uwielbiam Ciocia mi go upolowała na przecenie, bo wcześniej kosztował chyba z 1500)... I niby nie potrzebuję nowego... ale jak spotkam taki granatowy i nie będzie dla mnie za krótki, to nie ręczę za siebie

Napisane przez karolina1985

Dla mnie taka kwota za torebke bylaby do przyjecia gdybym zarabiala ze 3 razy wiecej

Dla mnie też tylko wtedy... choć coś czuję, że nawet wtedy wolałabym kupić tańszą torebkę Ale każdy ma inne zboczenie - kilka razy miałam sytuację jak jakiś znajomy dowiedział się, ile kosztował mój mikser i wszyscy się pukali w czoło Więc jestem ostatnia od oceniania ludzi, na co wydają kasę - jak ją same zarabiamy, to mamy prawo je wydać jak chcemy, nawet na torebkę za 2tys


A kosmetycznie miałam dziś ogromną pokusę, bo weszłam do małej drogerii przy przystanku (ach te preteksty) i zobaczyłam, że mają szampony i maski tej rosyjskiej firmy z babcią (kurczę, nie pamiętam jak się nazywa)... czytałam dobre opinie kiedyś, więc kusiło okropnie... Ale mam za duży zapas i szamponów i masek, więc dzielnie wyszłam... Ale jak tylko skończę jakiś szampon lub odżywkę, to tam wracam!

[karolina1985]

Napisane przez kochanie

Ten fiolet z drobinkami? Ja może za jakiś czas kupię Beige, a tak to nie kojarzę, żeby mi coś było potrzebne Choć pewnie jakbym stanęła przed szafą to bym powiedziała coś innego

Nie, ten "satynowy". Te z drobinkami w ogóle mi się nie podobają, trzeba byłoby chyba bardzo mocno namalować kreskę, żeby dawały jakiś efekt

Nigdy nie przepadałam za francuskim (Em, nie czytaj tego ), ale jej mogłabym słuchać godzinami

http://www.youtube.com/watch?v=AQ9zeDd0mpg

[rzyrafka]

Napisane przez iceflower

A był ten kakaowy? Pewnie nie?

A to szkoda. Tej marki raczej nie lubię ostatnio i szafę omijam.

Ja go puściłam w otchłań zapomnienia już ładnych kilka lat temu.
Pamiętam szał na tę markę jak wchodziła do Polski, a potem jakoś przestała być interesująca.

Nie było, to są chyba jeszcze inne kolory- sprawdziłam z tyłu numerki i np. ta fuksja co wzięłam wtedy wydawała mi się identyczna z tą co też jest teraz, a jednak numerek inny. Na butelce taki kod jest nabity i myślę, że w nim jest zawarty numerek z kartonika.

Ja też jakoś nie darzę jej szczególnymi uczuciami ostatnio- chociaż wezmę sobie kiedyś do testów odlewkę tego nowego "nieBB" No i najnowszy tusz jest do wygrania na rossnecie (w sensie zrobili z tego konkurs, a wygrana to możliwość wymiany starego tuszu na ten, co godzinę wygrywa 12 osób)

Ja nie mogłam, bo ma idealny kolor na jesień dla mnie Dobrze, ze od dylematu jaki następca dzielą mnie 3 sezony Bo była ciekawą alternatywą, w dobrym momencie weszła do nas.

Napisane przez isa666

Mojego też czeka przegląd i opłata OC w przyszłym tygodniu

A mi po głowie chodzi jakiś lakier w kolorze granatu. W sumie już od jesieni o takim myślę, ale nie trafiłam póki co na idealny odcień

Ja sobie obiecywałam lustrzankę jak obronię pracę lic. To mnie bardzo motywowało do skończenia studiów Teraz realizację marzenia przesunęłam do czasu aż będę mieć pracę.
Co prawda mogłabym sobie ją kupić nawet i dziś, ale wiem też, że miałabym wyrzuty sumienia, że będąc na bezrobociu tyle kasy ładuję w aparat, a przecież mój obecny amatorski Nikon ma niecałe 2 lata i służy całkiem nieźle.[/COLOR]

Już umówiony samochodzik do mechanika, potem jeszcze blacharz.

Ja jestem spragniona czerwieni

I ja sobie obiecałam zaawansowaną nielustrzankę, może na jesieni uskładam. Ten gupi kompakt mnie wykańcza

Napisane przez Estella

Rzyrafko lepsza jest woda Cleanance niż AA generalnie to nie jest zły micel, ale raczej mnie nie zachwycił i cieszę się, że już go nie mam.

AA miałam wieeeeki temu, Cleanance testowałam od Ice niedawno i na pewno lepiej zmywał niż Eveline. Także pewnie go nabędę. Dzięki za opinię

Napisane przez Organzza

właśnie był kurier i dostałam Wellę tylko lakier ma pękniętą nasadkę, ale myślę że nie wpłynie to na dozowanie
szczególnie ciekawa jestem odżywki, już dawno chciałam kupić po opinii Madziarry, a jakoś nigdy nie było nam po drodze

Mnie kuszą nowe rzeczy do stylizacji ale z tej profesjonalnej linii.
W ogóle wczoraj się przestraszyłam, po rozczesaniu włosów do mycia strasznie mi się połamały i sporo takich 3-4 cm kawałków spadło na umywalkę Mam nadzieję, że to nie pamiątka po farbie ostatniej. Takich wysuszonych to nigdy nie miałam żeby się aż łamały..

Napisane przez kochanie

A kosmetycznie miałam dziś ogromną pokusę, bo weszłam do małej drogerii przy przystanku (ach te preteksty) i zobaczyłam, że mają szampony i maski tej rosyjskiej firmy z babcią (kurczę, nie pamiętam jak się nazywa)... czytałam dobre opinie kiedyś, więc kusiło okropnie... Ale mam za duży zapas i szamponów i masek, więc dzielnie wyszłam... Ale jak tylko skończę jakiś szampon lub odżywkę, to tam wracam!

Znalazłam kiedyś sklep internetowy, w którym sprzedają te wszystkie wschodnie cuda, przejrzałam tylko pobieżnie i już wiem, że jak się zagłębie to przepadnę

Tak mnie dobiła poranna szaruga, że nawet nie wstałam z budzikiem, o ćwiczeniach nie mówiąc 1 dzień przerwy po 3 przećwiczonych to nie tragedia. Za to nie wiem jak w sobotę to zrobić, bo idę do pracy na 9...

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez karolina1985

Nie, ten "satynowy". Te z drobinkami w ogóle mi się nie podobają, trzeba byłoby chyba bardzo mocno namalować kreskę, żeby dawały jakiś efekt

Nigdy nie przepadałam za francuskim (Em, nie czytaj tego ), ale jej mogłabym słuchać godzinami

http://www.youtube.com/watch?v=AQ9zeDd0mpg

Ja bym oddała wszystko za taki głos

[kochanie]

Napisane przez karolina1985

Nie, ten "satynowy". Te z drobinkami w ogóle mi się nie podobają, trzeba byłoby chyba bardzo mocno namalować kreskę, żeby dawały jakiś efekt

Nigdy nie przepadałam za francuskim (Em, nie czytaj tego ), ale jej mogłabym słuchać godzinami

http://www.youtube.com/watch?v=AQ9zeDd0mpg

Aaa, nie kojarzę go, to tym bardziej powinnam się trzymac od nich z dala

Świetne!

Napisane przez rzyrafka

Znalazłam kiedyś sklep internetowy, w którym sprzedają te wszystkie wschodnie cuda, przejrzałam tylko pobieżnie i już wiem, że jak się zagłębie to przepadnę

Na szczęście w tym sklepie nie było takiego wyboru - tylko 3 szampony i 2 maski Czasem fajnie tak przepaść


Dostałam od hebe maila z kuponem -10zł Nie widziałam nigdzie napisu, czy się nie łączy z promocjami, jutro sprawdzę na pewno

[snowqueen]

Napisane przez Organzza

aaa! są już te brązery w Sephorach?

Z tego co wiem, jeszcze ich nie ma, oglądałam je "przedpremierowo".
Widziałam też nowe błyszczyki i lakiery do paznokci.

Napisane przez Estella

Snow ten BB Biodermy jest beżowy, mogę Ci zrobić zdjęcie w weekend jeśli będzie słońce - po nałożeniu wyglądam jakby mnie musnęło słońce, także ten najjaśniejszy wcale nie jest jasny.

Dzięki Estello, ale jeżeli nie jest jasny, to chyba nie mam co się nakręcać. Chyba, że okazałby się przyjemnym produktem na lato, ale ja coś nie mogę się przekonać do BB.

Napisane przez Organzza

aszczególnie ciekawa jestem odżywki, już dawno chciałam kupić po opinii Madziarry, a jakoś nigdy nie było nam po drodze

Zużyłam 2 opakowania tej odżywki a trzecie czeka w zapasie, bardzo ją lubię i podzielam opinię madziarry

Napisane przez kochanie

Dla mnie też tylko wtedy... choć coś czuję, że nawet wtedy wolałabym kupić tańszą torebkę Ale każdy ma inne zboczenie - kilka razy miałam sytuację jak jakiś znajomy dowiedział się, ile kosztował mój mikser i wszyscy się pukali w czoło Więc jestem ostatnia od oceniania ludzi, na co wydają kasę - jak ją same zarabiamy, to mamy prawo je wydać jak chcemy, nawet na torebkę za 2tys

Podpisuję się pod ostatnim zdaniem, też nigdy nie oceniam ludzi w ten sposób. Sama podobnie jak Ty i karolina na tak drogą torebkę skusiłabym się raczej przy wyższych zarobkach, ale jeżeli ktoś ma ochotę zaszaleć, to czemu nie W końcu po coś te pieniądze zarabiamy i czasami trzeba kupić coś po prostu uszczęśliwiającego.

Ja na rzeczy droższych marek, do których mam ewentualny dostęp stacjonarnie, a bardzo wpadną mi w oko, staram się polować na wyprzedażach, ale i tak nie zawsze cena schodzi do przyjaznej.

Napisane przez kochanie

Dostałam od hebe maila z kuponem -10zł Nie widziałam nigdzie napisu, czy się nie łączy z promocjami, jutro sprawdzę na pewno

A ja nie, buuuu

[karolina1985]

Zeby bylo jasne,ja nie zagladam innym do portfeli Sama moglabym wydac wieksza kwote na buty,wiec rozumiem takie "marzenie" tylko w tym konkretnym przypadku (torebki) go nie podzielam

[snowqueen]

Napisane przez karolina1985

Zeby bylo jasne,ja nie zagladam innym do portfeli Sama moglabym wydac wieksza kwote na buty,wiec rozumiem takie "marzenie" tylko w tym konkretnym przypadku (torebki) go nie podzielam

Tak to właśnie zrozumiałam

Mnie też bardziej kręcą buty.

[emememsik]

Napisane przez kochanie

(a w ogóle to mam absurdalny zapas takich zwykłych mydeł Gracja czy coś podobnego... bo u TŻta w pracy dostają co jakiś czas... przydział mydła Za każdym razem jak je przynosi to się śmieję, że sugerują pracownikom, że jednak trzeba się myć A my tego w ogóle nie używamy, nie mam pojęcia, co z nimi zrobimy)

Może jak już rzeczywiście zbierzesz tego większą ilość, to zanieś do jakiegoś ośrodka pomocy albo domu samotnej matki? Tam na pewno się przyda i zużyją szybko.

Napisane przez karolina1985

Nigdy nie przepadałam za francuskim (Em, nie czytaj tego ), ale jej mogłabym słuchać godzinami

http://www.youtube.com/watch?v=AQ9zeDd0mpg

Osz, ty. Jak możesz.
Nie wiem co to, bo nie mam w pracy głośników, ale posłucham w domu.

Napisane przez snowqueen

Podpisuję się pod ostatnim zdaniem, też nigdy nie oceniam ludzi w ten sposób. Sama podobnie jak Ty i karolina na tak drogą torebkę skusiłabym się raczej przy wyższych zarobkach, ale jeżeli ktoś ma ochotę zaszaleć, to czemu nie W końcu po coś te pieniądze zarabiamy i czasami trzeba kupić coś po prostu uszczęśliwiającego.

Ja na rzeczy droższych marek, do których mam ewentualny dostęp stacjonarnie, a bardzo wpadną mi w oko, staram się polować na wyprzedażach, ale i tak nie zawsze cena schodzi do przyjaznej.

Ja w ogóle mam opory przed wydawaniem dużej ilości pieniędzy na cokolwiek. Kosmetyki rzadko kupuję z wyższej półki, więc tak sobie myślę, że za to już dawno uzbierało mi się na torebkę. No i sam fakt, że w ogóle zastanawiam się nad nią świadczy o tym, że naprawdę bardzo mi się podoba.

Ja bardzo chciałam upolować coś w Tous na poświątecznej wyprzedaży, ale mieli dosłownie 10 przecenionych rzeczy i żadna mi się nie podobała. "Mojego" modelu torebki podobno nigdy nie przeceniają, bo to klasyk, a portfel jest z nowej kolekcji (chociaż akurat portfeli podoba mi się kilka). Raz rozmawiałam ze sprzedawczynią, to powiedziała, że -10% można uzyskać bez problemu, ale tylko tyle.

[snowqueen]

Napisane przez emememsik

Może jak już rzeczywiście zbierzesz tego większą ilość, to zanieś do jakiegoś ośrodka pomocy albo domu samotnej matki? Tam na pewno się przyda i zużyją szybko.

To jest świetny pomysł, ja tak oddaję ubrania - do ośrodków dla kobiet, a faktycznie kosmetyki, zwłaszcza te podstawowe, też na pewno są bardzo przydatne

Napisane przez emememsik

Ja w ogóle mam opory przed wydawaniem dużej ilości pieniędzy na cokolwiek. Kosmetyki rzadko kupuję z wyższej półki, więc tak sobie myślę, że za to już dawno uzbierało mi się na torebkę. No i sam fakt, że w ogóle zastanawiam się nad nią świadczy o tym, że naprawdę bardzo mi się podoba.

Ja bardzo chciałam upolować coś w Tous na poświątecznej wyprzedaży, ale mieli dosłownie 10 przecenionych rzeczy i żadna mi się nie podobała. "Mojego" modelu torebki podobno nigdy nie przeceniają, bo to klasyk, a portfel jest z nowej kolekcji (chociaż akurat portfeli podoba mi się kilka). Raz rozmawiałam ze sprzedawczynią, to powiedziała, że -10% można uzyskać bez problemu, ale tylko tyle.

Dlatego powinnaś sobie ją sprawić, jeżeli tak bardzo Ci się podoba Pewnie będziesz się nią cieszyć bardzo długo, zwłaszcza, że to ładny, klasyczny model
Czasami warto zaszaleć!

[iceflower]

Napisane przez kochanie

Zaczęłam też zużywanie zapasów mydeł, więc może kiedyś będę mogła normalnie kupować żele znowu (a w ogóle to mam absurdalny zapas takich zwykłych mydeł Gracja czy coś podobnego... bo u TŻta w pracy dostają co jakiś czas... przydział mydła Za każdym razem jak je przynosi to się śmieję, że sugerują pracownikom, że jednak trzeba się myć A my tego w ogóle nie używamy, nie mam pojęcia, co z nimi zrobimy)

To brzmi jak wyjęte z poprzedniej epoki, niezły klimat.

Napisane przez rzyrafka

Nie było, to są chyba jeszcze inne kolory- sprawdziłam z tyłu numerki i np. ta fuksja co wzięłam wtedy wydawała mi się identyczna z tą co też jest teraz, a jednak numerek inny. Na butelce taki kod jest nabity i myślę, że w nim jest zawarty numerek z kartonika.

Hmm a takie podobne sie wydawały. Musze im się jeszcze raz przyjrzeć jak będę w Biedronce. I muszę się zabrać porządnie za testowanie tego co mam.

Napisane przez rzyrafka

I ja sobie obiecałam zaawansowaną nielustrzankę, może na jesieni uskładam. Ten gupi kompakt mnie wykańcza

Ja też bym chciała, chciałam w ogóle lustrzankę jakąś mniej zaawansowaną, ale TŻ się zaparł że to bez sensu i on tego nosił nie będzie jak gdzieś pojedziemy. Więc musze poczytac o jakimś innym przyzwoitym aparacie, który będzie chociaż namiastką.

Napisane przez rzyrafka

W ogóle wczoraj się przestraszyłam, po rozczesaniu włosów do mycia strasznie mi się połamały i sporo takich 3-4 cm kawałków spadło na umywalkę Mam nadzieję, że to nie pamiątka po farbie ostatniej. Takich wysuszonych to nigdy nie miałam żeby się aż łamały..

To jest jeden z powodów, dla których nie farbuję włosów w domu. Ja bym obstawiała farbę, te sklepowe bardzo wysuszają włosy i łatwo o taki efekt.

Napisane przez snowqueen

Mnie też bardziej kręcą buty.

I mnie też.

Wczoraj jak wróciłam do domu znajomi wyciągnęli nas na kabareton. Musze przyznać, że nie przepadam, w tv mnie to nie bawi, ale na żywo zwijałam się ze śmiechu. Potem jeszcze byliśmy na piwie i jestem dzisiaj ledwo żywa.

Muszę w ogóle kupić znowu bazę pod lakier. Essence jest jednak beznadziejna, znowu mam całe poodbarwiane paznokcie, nie chroni nic a nic. Najgorzej jest po Too Too Hot, są dosłownie różowo-żółte.

[emememsik]

Oj, bardzo mi przykro ice, że baza Ci nie odpowiada.

Ja dziś na paznokciach mam miętę, wbrew mało wiosennej pogodzie.

No nie wierzę, dostałam goździka i cukierki. A już myślałam, że otrzymywanie prezentów z okazji dnia kobiet skończyło się wraz ze szkołą.

[Hosenka*]

Mój tata też dostaje mydła Najczęściej Luksję lub Dove. Do tego kremy Nivea, ręczniki, co rok może kupić buty, kurtkę (zwracają ok 300 zł) - fajnie ma


A ja dostałam w pracy lizaka, czekoladkę w kształcie serduszka, a dyrektor kupił czekoladki

[iceflower]

Napisane przez emememsik

Oj, bardzo mi przykro ice, że baza Ci nie odpowiada.

No niestety Ty nie masz problemów z odbarwianiem?

Napisane przez emememsik

No nie wierzę, dostałam goździka i cukierki. A już myślałam, że otrzymywanie prezentów z okazji dnia kobiet skończyło się wraz ze szkołą.

Ja dostałam dzisiaj już chyba 4 czekoladki od kolegów z innych działów. Mój TŻ nie obchodzi tego dnia, więc przynajmniej w pracy coś słodkiego jest. A dziewczyny na drugim końcu sali dostały ładne bukiety tulipanów.

[emememsik]

Napisane przez iceflower

No niestety Ty nie masz problemów z odbarwianiem?

Już dawno nie miałam takich problemów, a przez cały ostatni rok używałam właśnie tej bazy i myślałam, że to jej zasługa.

[isa666]

Hej! Najlepszego z okazji Dnia Kobiet!


Przyszłam opisać moje odczucia co do Flavo C, bo powoli kończę buteleczkę. Chyba jednak mi nie służy. Próbowałam je kilka razy na dzień pod krem (nie ma mowy, świecę się jakby bardziej i w dodatku miałam wrażenie zapchanej skóry). Stosowane na noc w sumie też nie dało wyraźnych efektów. Mam wrażenie, że cera zrobiła się jedynie ciut delikatniejsza w dotyku i jakby "przejrzysta"? Nie wiem jak to określić W dodatku wypryski mi się wciąż pojawiają jak wcześniej. Także chyba jednak więcej się nie skuszę jednak

Jeszcze apropos wyprysków to liczyłam na poprawę stanu cery, bo odkąd ćwiczę zmieniłam też dużo w diecie (zero słodkich napojów, czekolady i słodyczy tzn. jadam tylko gorzką, ale też nie codziennie, bo mnie przestało ciągnąć na słodycze ), jem owoce, warzywa, pieczywo pełnoziarniste, piję wodę.... i kicha. Jak jadłam niezdrowo to miałam twarz w identycznym stanie No chyba, że muszę poczekać na efekty dłużej niż jakieś 2 miesiące?

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Muszę w ogóle kupić znowu bazę pod lakier. Essence jest jednak beznadziejna, znowu mam całe poodbarwiane paznokcie, nie chroni nic a nic. Najgorzej jest po Too Too Hot, są dosłownie różowo-żółte.

Buuu Ja ciągle używam NT II i nie odbarwiają mi się aż tak, najgorzej jest jak kilka razy pod rząd użyję intensywnie czerwono-różowych lakierów.

Napisane przez emememsik

No nie wierzę, dostałam goździka i cukierki. A już myślałam, że otrzymywanie prezentów z okazji dnia kobiet skończyło się wraz ze szkołą.

Ja różyczkę, goździka, lizaka i czekoladkę

Napisane przez isa666

Przyszłam opisać moje odczucia co do Flavo C, bo powoli kończę buteleczkę. Chyba jednak mi nie służy. Próbowałam je kilka razy na dzień pod krem (nie ma mowy, świecę się jakby bardziej i w dodatku miałam wrażenie zapchanej skóry). Stosowane na noc w sumie też nie dało wyraźnych efektów. Mam wrażenie, że cera zrobiła się jedynie ciut delikatniejsza w dotyku i jakby "przejrzysta"? Nie wiem jak to określić W dodatku wypryski mi się wciąż pojawiają jak wcześniej. Także chyba jednak więcej się nie skuszę jednak

Każdemu służy co innego. Myślę, że na wypryski Flavo C raczej wiele nie zdziała..
U mnie przede wszystkim było wrażenie gładkości, lekkiego napięcia, lepszej elastyczności skóry. Ale może to dlatego, że jestem starsza

Napisane przez isa666

Jeszcze apropos wyprysków to liczyłam na poprawę stanu cery, bo odkąd ćwiczę zmieniłam też dużo w diecie (zero słodkich napojów, czekolady i słodyczy tzn. jadam tylko gorzką, ale też nie codziennie, bo mnie przestało ciągnąć na słodycze ), jem owoce, warzywa, pieczywo pełnoziarniste, piję wodę.... i kicha. Jak jadłam niezdrowo to miałam twarz w identycznym stanie No chyba, że muszę poczekać na efekty dłużej niż jakieś 2 miesiące?

Moim zdaniem 2 miesiące to jeszcze nie tak długo, organizm musi mieć czas, żeby pozbyć się wszystkich "śmieci".
A jak z przyprawami? Z tego, co wiem, pikantne przyprawy, albo nadmiar glutaminianu sodu itp. też nie służą cerze, podobnie jak smażone czy bardziej tłuste potrawy.

[isa666]

Napisane przez snowqueen

Każdemu służy co innego. Myślę, że na wypryski Flavo C raczej wiele nie zdziała..
U mnie przede wszystkim było wrażenie gładkości, lekkiego napięcia, lepszej elastyczności skóry. Ale może to dlatego, że jestem starsza



Moim zdaniem 2 miesiące to jeszcze nie tak długo, organizm musi mieć czas, żeby pozbyć się wszystkich "śmieci".
A jak z przyprawami? Z tego, co wiem, pikantne przyprawy, albo nadmiar glutaminianu sodu itp. też nie służą cerze, podobnie jak smażone czy bardziej tłuste potrawy.

Gładkości raczej nie zaobserwowałam, a napięcie? Hmmm.. może delikatne

Przypraw używam różnych, ale gluta staram się unikać Do potraw daję normalnie pieprz i sól, czasem suszony majeranek, tymianek, oregano, paprykę... nigdy jednak nie jest to jakaś duża ilość. Nie używam za to np. chili czy ostrych sosów albo octu. Był taki okres czasu, gdy do każdej kanapki dawałam pieprz ziołowy, ale od dawna jadam go bardzo rzadko, jakoś mi przestał smakować
W takim razie nie zniechęcam się, może z czasem jeszcze jak się pojawi więcej świeżych owoców i warzyw to zauważę różnicę

[kochanie]

Napisane przez snowqueen

A ja nie, buuuu

A ja w końcu nie wykorzystałam Byłam w hebe i nie było już żadnego z kolorów kredek Revlon oprócz najciemniejszego i fioletowego, buuu Niby mogłabym iść do innego Hebe, ale było już dość późno i wolałam wracać do domu. Liczę na to, że będzie jeszcze taka promocja kiedyś

Napisane przez karolina1985

Zeby bylo jasne,ja nie zagladam innym do portfeli Sama moglabym wydac wieksza kwote na buty,wiec rozumiem takie "marzenie" tylko w tym konkretnym przypadku (torebki) go nie podzielam

Karolina, nie o to mi chodziło! Mam nadzieję, że wiesz Ja po prostu sama chciałam się wytłumaczyć, żeby nie było

Napisane przez emememsik

Może jak już rzeczywiście zbierzesz tego większą ilość, to zanieś do jakiegoś ośrodka pomocy albo domu samotnej matki? Tam na pewno się przyda i zużyją szybko.
[...]
Ja bardzo chciałam upolować coś w Tous na poświątecznej wyprzedaży, ale mieli dosłownie 10 przecenionych rzeczy i żadna mi się nie podobała. "Mojego" modelu torebki podobno nigdy nie przeceniają, bo to klasyk, a portfel jest z nowej kolekcji (chociaż akurat portfeli podoba mi się kilka). Raz rozmawiałam ze sprzedawczynią, to powiedziała, że -10% można uzyskać bez problemu, ale tylko tyle.

Aż tyle tego nie będzie... Ale to dobry pomysł, muszę je wszystkie pozbierać i gdzieś oddać Albo wywieźć do rodiny na wieś, coś wymyślę, bo bez sensu je chomikować

Ładne te portfele... Bardzo mi się podobają, a ja nie używam portfela, mimo że mam

Napisane przez iceflower

To brzmi jak wyjęte z poprzedniej epoki, niezły klimat.

Ja też bym chciała, chciałam w ogóle lustrzankę jakąś mniej zaawansowaną, ale TŻ się zaparł że to bez sensu i on tego nosił nie będzie jak gdzieś pojedziemy. Więc musze poczytac o jakimś innym przyzwoitym aparacie, który będzie chociaż namiastką.

Też tak myślę i dlatego zawsze się z tego śmieję Ale w sumie fajnie by było gdyby i w mojej pracy były takie rzeczy jak trzynastki, bony do sklepów... Albo jak u taty Hosenki kupowanie ubrań, też bym nie pogardziła

Napisane przez isa666

Przyszłam opisać moje odczucia co do Flavo C, bo powoli kończę buteleczkę. Chyba jednak mi nie służy.

Ja się bardziej nie świeciłam i ogólnie negatywnych odczuć nie mam... ale nie zauważyłam nic pozytywnego - po zestawie zwykłego Flavo C i buteleczce Flavo C Forte... więc może ewentualnie spróbuję jeszcze jakoś latem, ale raczej wątpię Za to ciągle kusi mnie ekoampułka...


Ja w pracy dostałam tulipany i czekoladki - słodyczy nie jem (ale to bardzo miłe, choć nazywają się... baryłki - mam nadzieję że to nie jakaś sugestia), a jak wychodziłam to tak sypał śnieg, że zwątpiłam, czy tulipan dotrą do domu... Ale nic im się nie stało i razem z tulipanami od TŻta tworzą piękny bukiet

Trochę mi szkoda, że nie udało mi się kupić kredek revlon... ale w sumie to nie był produkt pierwszej potrzeby

[karolina1985]

Iza mi tez nie udalo sie upolowac Revlona.Bylam na Dworcu Centralnym i przy rondzie ONZ.Zastanawialam sie nad ta pomaranczowa jeszcze,ale stwierdzilam tak jak Ty,ze nie jest to pierwsza potrzeba

Jestem chora:/I zamiast brac wczoraj zwolnienie jak dawali to ja sie uparlam,ze wysiedze a potem w drodze powrotnej myslalam,ze zemdleje:/Im starsza tym glupsza

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Buuu Ja ciągle używam NT II i nie odbarwiają mi się aż tak, najgorzej jest jak kilka razy pod rząd użyję intensywnie czerwono-różowych lakierów.

Mi się po NTII praktycznie wcale nie odbarwiały, ale to jak mi zszarzał na paznokciach raz i jak robiły mi się suche po takim długim czasie używania go mnie zniechęciło, ale ze zmianą kompletnie nie trafiłam. I teraz to już całkiem nie wiem co kupić, bo jednak nie chcę na razie do niego wracać, bo mu jeszcze pamiętam jego winy.

Napisane przez snowqueen

U mnie przede wszystkim było wrażenie gładkości, lekkiego napięcia, lepszej elastyczności skóry. Ale może to dlatego, że jestem starsza

U mnie tak samo, do tego lepsze nawilżenie i wzmocnienie naczynek. A jestem z tego co pamiętam w wieku Isy, więc to nie kwestia wieku na pewno.

Tęsknię w sumie za Flavo C ale zabrałam się za zużywanie próbek i jeszcze chwilę mi to zajmie, wtedy do niego wrócę.

Napisane przez kochanie

Też tak myślę i dlatego zawsze się z tego śmieję Ale w sumie fajnie by było gdyby i w mojej pracy były takie rzeczy jak trzynastki, bony do sklepów... Albo jak u taty Hosenki kupowanie ubrań, też bym nie pogardziła

No jasne, wszystko co się dostaje od firmy jest fajne, nawet jeżeli mydło akurat brzmi zabawnie w pierwszym odczuciu. Ja też bym nie pogardziła jakimiś dodatkami, tym bardziej że u mnie pracownicy etatowi mają fajny socjal, mogą sobie wybierać z funduszu to co im akurat pasuje - różne karty podarunkowe, bilety, bony itp. oprócz tego premia roczna... A ja najpierw przez agencję, za chwilę na zlecenie i nic takiego nie mam i to jest bardzo niefajne.


Spałam dzisiaj 11h. Odespałam w końcu ten tydzień, chciałam iść do Lidla pooglądać rzeczy do biegania, ale zaspaliśmy z TŻem i musiał wyjść, zabrał samochód a na nogach mi się nie chce. A pewnie po południu nie zostanie nic w moim rozmiarze.

Przymierzam się do allegrowych zakupów miniaturek Essie (ale niestety część kolorów się pokończyła u tego sprzedającego a Smooth Sailing podrożało ciut ) i Good To Go, bo top OPI mi trochę gęstnieje i pewnie jego dni są policzone. I jeszcze SH do skórek mi się kończy, będę zamawiać teraz ten Instant Cuticle Remover bo go jeszcze nie miałam i chyba wezmę od razu róże Sleeka - Life's a Peach i Pomegranate. I jeszcze kusi mnie paleta do modelowania twarzy z bronzerem, rozświetlaczem i różem Rose Gold. Jeszcze apteka wzywa, chyba muszę się opanować chociaż troszkę.

[Hosenka*]

Ice: ja byłam przed 9 i już kiepsko z wyborem.