Nowosądeckie PM !!!

[Ashmira]

Byliśmy w zeszły piatek u księdza. Spisaliśmy pierwszą część protokołu wystarczył: dowód osobisty, akt chrztu i bierzmowania, świdectwo kursu przedmałżeńskiego i świadectwa ze szkoły z ocenami z religii. Dostaliśmy kartkę na zapowiedzi do parafii TŻ, kartki do spowiedzi i tzw obiegówkę, czyli kartkę na której będzą zapisane wizyty w poradni i dzień skupienia. Poradnie są różnie, w Nowym Sączu jest kilka, dni skupienia też. A jeżeli chodzi o dokumenty z USC to mamy narazie tylko akty urodzenia, bo ponieważ byliśmy u ksiedza 3, 5 msc przed slubem to nie mogliśmy mieć wszystkich dokumentów. Chodzi o takie zaświdczenie z USC po które mamy pójść razem z narzeczonym (z dowodami osobistymi i aktami urodzenia) , że nie ma przeciwskazań do zawarcia małżeństwa. Ten dokument ma ważność tylko 90 dni i musi być ważny w dzień ślubu. Teraz mamy trzy miesiące na załatwienie reszty, ponieważ ksiądz drugie spotkanie ustalił nam na tydzień przed ślubem

[amb86]

Ja właśnie wybieram się do księdza w tym tygodniu-musimy mu przynieść świadectwa z ostatnich lat nauki w poszczególnych szkołach, zaświadczenie o chrzcie TŻ (ja nie muszę, bo jestem właśnie z tej parafii) i datę komunii (ja i on). Hmm chyba tyle. I chyba zacznie się "wywiad" z nami
co do urzędu- trzeba przyjść najwcześniej 3 miesiące przed ślubem, bo te papierki, które Wam dadzą są ważne 3 miesiące. Musicie mieć dowody osobiste ze sobą i akty urodzenia.

jeśli coś napisałam źle-proszę o sprostowanie moich wywodów Ciassteczkowa ma już pewnie to za sobą.

[Ashmira]

Napisane przez amb86

Ja właśnie wybieram się do księdza w tym tygodniu-musimy mu przynieść świadectwa z ostatnich lat nauki w poszczególnych szkołach, zaświadczenie o chrzcie TŻ (ja nie muszę, bo jestem właśnie z tej parafii) i datę komunii (ja i on). Hmm chyba tyle. I chyba zacznie się "wywiad" z nami
co do urzędu- trzeba przyjść najwcześniej 3 miesiące przed ślubem, bo te papierki, które Wam dadzą są ważne 3 miesiące. Musicie mieć dowody osobiste ze sobą i akty urodzenia.

jeśli coś napisałam źle-proszę o sprostowanie moich wywodów Ciassteczkowa ma już pewnie to za sobą.

Zapomniałam ;-) ksiądz pytał w którym roku była komunia jeszcze. A tak to zadaje same pytania, na które w większości wystarczy opowiedź tak

[kami2019]

Dzięki dziewczyny za informacje my wybieramy się do księdza w sobotę, ale widzę ze będę musiała się wybrać do siebie do parafii po akt chrztu i bierzmowania

[empecassia]

Witam Was Wsztystkie!

Ja też chciałabym się podzielić moimi doświadczeniami odnośnie tego dnia ślubu ja i mój narzeczony oboje jesteśmy z NS, ale na codzień mieszkamy w KRK.

A więc tak:
- u mnie zaczęło się od szukania sali, wybór padł na Salę Zygmuntowską. Data to 3 sierpień, więc już za niedługo Sala była mi polecana przez znajomych, ze względu na dobre jedzenie, no i sama sala prezentuje się świetnie

- potem padło na księdza . Termin w Kościółku Kolejowym został zerezerwowany w grudniu 2012, a nauki przedmałżeńskie (ze straaasznym ociąganiem się) zaczęliśmy w Krakowie u Dominikanów, z racji tego że tu jesteśmy na codzień, systemem miesięcznym. Jeśli ktoś jest w takiej sytuacji jak ja, to POLECAM Dominikanów! Nauki są super, atmosfera jest świetna, każdy znajdzie coś dla siebie - nawet jeśli nie jest się praktykującym katolikiem. Nauki są prowadzone przez małżeństwo oraz młodego ojca, którzy mają świetne podejście do młodych. Na 'naszej sesji' nauk było około 150 par, a same nauki nie odbywają się w kościele tylko w kapitularzu.

- teraz suknia: mój wybór padł na suknię krótką (styl lat 50-60, do połowy łydki). Porównywałam suknie w Nowym Sączu i w Krakowie, i mogę powiedzieć, że żadnej krótkiej sukni w Sączu nie udało mi się znaleźć. Pierwszy BŁĄD jaki popełniłam to poszłam mierzyć suknie do komisów, a to już się dla mnie wiązało z przykrością brudnych sukni, zapachów, zimna (mierzyłam w styczniu). Więc wszystkim odradzam mierzenie sukien w komisach na pierwszy raz, idźcie do normalnych salonów, a potem jak się zdecydujecie to sobie idźcie do komisów a co do normalnych sklepów w NS, to ceny mnie nie powalały. W Krakowie rzeczywiście ul. Długa to jest ośrodek salonów a ja swoją wymarzoną, z koronkową górą w serduszko, odcinaną w pasie i gładkim dołem, do połowy łydki, znalazłam w salonie na ul. Św. Filipa (boczna od Długiej) za cenę bardzo przyzwoitą poniżej 1500. Wszystko będzie robione na miarę, panie w salonach są miłe! Do tego będzie oczywiście woalka i może rękawiczki stylizowane na tamte lata. Z mamą toczyłam wojnę o taką długość sukienki bo ona chciała mnie widzieć w długiej sukni do ziemi, ale jak przymierzyłam moją w sklepie to mi przyznała rację, że to jest fason dla mnie (jestem niziutka i mam kobiece kształty Buty mam szyte na miarę i zamawiane z neta, białe z kokardką i otwartą piętą. Chciałam tzw. open toe, ale savoir - vivre mówi, że kobieta chcąc być elegancką nie zakłada takich butów na wielkie okazje, więc padło na zakryte przody a poza tym pomyślcie, jakie kłopoty wynikałyby ze znalezienia pończoch z otwartymi palcami itp (oczywiście ja chcę beżowe rajstopy z białą koronką).
Warto też nadmienić, że na Długiej jest kilka salonów, które mają różne przedziały cenowe (od 4000 w górę), a także za mniejsze pieniądze. Polecam pasaż Wenecki, ceny normalne, a suknie przyzwoite.

- zaproszenia robię sama, koszt ich wykonania jest dla mnie zerowy Załączam małe ikonki sukni Pani Młodej i garnituru Pana Młodego, które znajdą się na zaproszeniu. Jak wszystkie je zrobię to wkleję, żeby pokazać jak wyglądają, a księgę gości również sama wykonałam, i ją załączam
- na salę mam dja, jeszcze poszukuję kapeli, która będzie darła się pod moim blokiem,

- auto mamy zabytkowe, model to citroen ds cośtam (tak, jestem kobietą i nie znam się na autach!), ale można oglądnąć na stronie deesa.pl, (to nie jest reklama z mojej strony).

- no i na dniach wybieram się na próbny makijaż do pani Katarzyny Barth, a na fryzurę do mojej fryzjerki, do salonu AVANTI w NS, na osiedlu WP. I tu mam propozycję: niech każda z Was (która może) wkleja zdjęcia próbnych fryzur i makijaży, żebyśmy miały podgląd Ja wkleję, jak już będę po próbnych

To już chyba wszystko Przepraszam że się rozpisałam, ale może moje doświadczenia komuś się przydadzą Pozdrawiam Was Wszystkie!

[ciassteczkowa]

Napisane przez amb86

Ja właśnie wybieram się do księdza w tym tygodniu-musimy mu przynieść świadectwa z ostatnich lat nauki w poszczególnych szkołach, zaświadczenie o chrzcie TŻ (ja nie muszę, bo jestem właśnie z tej parafii) i datę komunii (ja i on). Hmm chyba tyle. I chyba zacznie się "wywiad" z nami
co do urzędu- trzeba przyjść najwcześniej 3 miesiące przed ślubem, bo te papierki, które Wam dadzą są ważne 3 miesiące. Musicie mieć dowody osobiste ze sobą i akty urodzenia.

jeśli coś napisałam źle-proszę o sprostowanie moich wywodów Ciassteczkowa ma już pewnie to za sobą.

hahah byś się kochana zdziwiła że NIE!!!!!! mam zamiar iść do urzedu stanu dopiero 5 kwietnia mam nadzieję że wydadzą nam to od ręki

A najlepsze w tym wszystkim jest to że nie pamiętam na kiedy jesteśmy na drugie spotaknie do proboszcza umówieni?? ale pójdziemy też wtedy

Jeśli chodzi o poradnię to byliśmy raz, i nie wiemy kiedy pójdziemy drugi bo nie możemy sie styknąć z kobietą bo wtedy kiedy ja mogę ona nie może, albo kidy ona może to ja nie mogę bo pracuję po 12 godzin i kobieta tego zrozumieć nie może. (Na marginesie w wielogłowach są dwa spotkania a nie trzy)

[Ashmira]

Poradnia to masakra. Ja tak pracuję, że uda mi się może wybrać. Ale TŻ prawie w tygodniu nie ma, a zaplanowanie wizyty na jakiś dzień w tygodniu nie wchodzi w grę. W Sączu poradnie przyjmują od pon-pt i te panie myślą, że nikt oprócz nich nie pracuje i można być na każde ich gwizdnięcie znalazłam poradnię przy kościel w Limanowej, tam przyjmują w niedziele. Więc tam będziemy załatwiać.

[ciassteczkowa]

Ale kochana taka jest prawda... ja rozumiem ok one też pracują ale przecież powinny zdawać sobie sprawę z tego że młodzi teraz pracują, i że nie są na każde pierdnięcie tych babeczek.

Mi to nic nie pomoże bo ja pracuje w centrum handlowym po 12 godzin poniedziałek-sobota, a w niedziele do 20 i 10godzin. Także fizycznej siły nie ma bym dała radę iść. Pracuję dopiero półtora miesiąca i nie mogę fikać że chcę mieć wolne tylko podporządkowywuje się pod grafik. A jak mam wolne i specjalnie dzwonię do babki i mówię jej że tego i tego mam wolne (zazwyczaj zgłaszam jej to wcześniej) i chcę już zrobić to drugie spotkanie, to ta mi wysakuje z tekstem proszę panią ma pani jeszcze czas, a z resztą ja nie dam rady bo mam imieniny cioci, dziadka, wójka, dziecka...... I tak w kółko

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

A jak się wkurzę to nie zrobimy tego spotkania i jak pójdziemy do proboszcza to mu przedstawimy naszą sytuację i jak to wygląda.... może przymknie na to oko że byliśmy choć raz że chcieliśmy.

[agi_1988]

Hej dziewczyny
Powiedźcie mi proszę czy odmieniałyście nawiska gości na zaproszeniach...?
Mam z tym mały problem :/ na forach też różnie piszą :/
A nie chcę przedobrzyć żeby potem się nie wstydzić.
np. X i Y Kowalskich (to ok)
X i Y Padula czy Padulów
X i Y Cięciwa czy Cieciwów

o to jest pytanie

[amb86]

Napisane przez agi_1988

Hej dziewczyny
Powiedźcie mi proszę czy odmieniałyście nawiska gości na zaproszeniach...?
Mam z tym mały problem :/ na forach też różnie piszą :/
A nie chcę przedobrzyć żeby potem się nie wstydzić.
np. X i Y Kowalskich (to ok)
X i Y Padula czy Padulów
X i Y Cięciwa czy Cieciwów

o to jest pytanie

odmieniać!

[kami2019]

Napisane przez agi_1988

Hej dziewczyny
Powiedźcie mi proszę czy odmieniałyście nawiska gości na zaproszeniach...?
Mam z tym mały problem :/ na forach też różnie piszą :/
A nie chcę przedobrzyć żeby potem się nie wstydzić.
np. X i Y Kowalskich (to ok)
X i Y Padula czy Padulów
X i Y Cięciwa czy Cieciwów

o to jest pytanie

Nie uwierzysz ale siedze właśnie z kartką pełna nazwisk i robię to samo i powiem że nie jest to wcale łatwe a nie chciałabym kogos urazić

[amb86]

w słowniku poprawnej polszczyzny macie zasady odmiany nazwisk polskich i "zagranicznych".. nikt nie powinien obrazić się o poprawną odmianę.. ale wiem,że bywają różni ludzie..

[agi_1988]

Napisane przez kami2019

Nie uwierzysz ale siedze właśnie z kartką pełna nazwisk i robię to samo i powiem że nie jest to wcale łatwe a nie chciałabym kogos urazić

wierzę

[ciassteczkowa]

Ja nie odmieniałam, ponieważ odmienione i nieodmienione są poprawne. Tzn niektóre oczywiste odmieniałam resztę nie.

[sylvetti]

Nazwiska w języku polskim się odmienia. Nie zrobienie tego = błąd ortograficzny.
Wyjątek stanowią nazwiska zakończone spółgłoską w odniesieniu do kobiety. A właściwie to nie wyjątek, tylko wynikająca z zasad gramatyki reguła.
Przykładowo:
Zapraszam panią Annę Król / Marię Czubaszek
ale jeśli to facet, to zapraszam Adama Króla / Mariana Czubaszka
Fakt, czasami odmieniane nazwiska brzmią śmiesznie. Ale trzeba odmieniać O czym nieustannie przypomina prof. Miodek

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez agi_1988

Hej dziewczyny
Powiedźcie mi proszę czy odmieniałyście nawiska gości na zaproszeniach...?
Mam z tym mały problem :/ na forach też różnie piszą :/
A nie chcę przedobrzyć żeby potem się nie wstydzić.
np. X i Y Kowalskich (to ok)
X i Y Padula czy Padulów
X i Y Cięciwa czy Cieciwów

o to jest pytanie

Padulów i Cięciwów

[amb86]

Dziewczyny, orientuje się któraś, czy zaświadczenie (czy co to tam jest) chrztu jest wysyłane/dostarczane przez księdza do USC???
okazała się, że na nim mój TŻ ma złą datę urodzenia;/ oczywiście proboszcz stwierdził, że nie zmieni tego ot tak, więc TŻ dziś doniósł mu skrócony akt urodzenia, na co proboszcz stwierdził, że to nic nie daje, musi donieść mu ZUPEŁNY akt urodzenia (o czym oczywiście przy pierwszym podejściu nie powiedział), po czym kuria zadecyduje, czy zgadza się na zmianę..... MA SA KRA!

kłopot w tym, że do księdza musimy iść w tym tyg... być może mój proboszcz przymknie na to oko, ale martwię się, że jeśli w dokumentach z usc a tym zaświadczeniem są rozbieżności, to stworzy to jakieś problemy.. ktoś wie jak to jest z obiegiem tych papierków??

[Ashmira]

Napisane przez amb86

Dziewczyny, orientuje się któraś, czy zaświadczenie (czy co to tam jest) chrztu jest wysyłane/dostarczane przez księdza do USC???
okazała się, że na nim mój TŻ ma złą datę urodzenia;/ oczywiście proboszcz stwierdził, że nie zmieni tego ot tak, więc TŻ dziś doniósł mu skrócony akt urodzenia, na co proboszcz stwierdził, że to nic nie daje, musi donieść mu ZUPEŁNY akt urodzenia (o czym oczywiście przy pierwszym podejściu nie powiedział), po czym kuria zadecyduje, czy zgadza się na zmianę..... MA SA KRA!

kłopot w tym, że do księdza musimy iść w tym tyg... być może mój proboszcz przymknie na to oko, ale martwię się, że jeśli w dokumentach z usc a tym zaświadczeniem są rozbieżności, to stworzy to jakieś problemy.. ktoś wie jak to jest z obiegiem tych papierków??

Wątpię,żeby księdzu chciało sie cokolwiek wystłać do USC i w drugą stronę tak samo ale jaki "zupełny" akt urodzenia? ja mam skrócony akt urodzenia, bo taki specjalnie do ślubu wydali mi w urzędzie. I nam na pierwszym spotkaniu proboszcz nawet nie popatrzył na akty urodzenia. Współczuję Wam takiego zamieszania!

[wiki88_88]

Napisane przez kami2019

ja też myślałam o luźnym upięciu, tylko może być problem z długością moich włosów na razie mam pocieniowane za ramiona- może jeszcze podrosną do czerwca. Podoba mi się coś w tym stylu, tylko która fryzjerka mi to uczesze

Ja też myślę o takiej fryzurze zobaczymy co z tego wyjdzie... Próbną fryzurkę mam ok 20 kwietnia w sanie fryzjerskim Revolution na Barbackiego (na jakimś innym forum czytałam fajne opinie o tym salonie).

A może jesteś już po próbnej fryzurce?

[amb86]

ja czesałam się rok temu na wesele koleżanki w Revolution... nie mówię, że była to tragedia, ale fryzjerka nie do końca zrobiła mi na głowie to co chciałam (przyniosłam jej fotkę, poza tym były to tylko lekkie fale, typowa fryzurka "na bok", a dostałam mega tapir i mega skręt). Oczywiście próbowała to po moich uwagach trochę "przyklepać", ale wiecie jak to jest, humor miałam popsuty w sekundę.. muszę przyznać, że po kilku godzinach fryzura opadła, nie była już taka puchata, ale niestety zamierzonego efektu nie było..

Oglądałam ich galerię fryzur ostatnio.. Może dam im jeszcze szansę??

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez Ashmira

Wątpię,żeby księdzu chciało sie cokolwiek wystłać do USC i w drugą stronę tak samo ale jaki "zupełny" akt urodzenia? ja mam skrócony akt urodzenia, bo taki specjalnie do ślubu wydali mi w urzędzie. I nam na pierwszym spotkaniu proboszcz nawet nie popatrzył na akty urodzenia. Współczuję Wam takiego zamieszania!

coś tam księża zanoszą do USC. No nic-wszystko się dość szybko wyjaśni, w czw muszę iść do mojego proboszcza, może nam podaruje ten błąd w zaświadczeniu..

Z innej beczki, może to kogoś zainteresuje:
http://www.facebook.com/slubnedniotwarte

[kami2019]

Napisane przez wiki88_88

Ja też myślę o takiej fryzurze zobaczymy co z tego wyjdzie... Próbną fryzurkę mam ok 20 kwietnia w sanie fryzjerskim Revolution na Barbackiego (na jakimś innym forum czytałam fajne opinie o tym salonie).

A może jesteś już po próbnej fryzurce?

Niestety jeszcze nie byłam na próbnej czekam na jakąś okazje bo od razu chce iść do kosmetyczki i potem ewentualnie iść na jakaś imprezę żeby sprawdzić trwałość tego wszystkiego... ale jestem ciekawa jak to wyjdzie i chyba wybiorę się bez okazji zaraz po świętach, dam znać jak to wyszło i czy było bliskie mojego zamysłu

[wiki88_88]

Napisane przez kami2019

Niestety jeszcze nie byłam na próbnej czekam na jakąś okazje bo od razu chce iść do kosmetyczki i potem ewentualnie iść na jakaś imprezę żeby sprawdzić trwałość tego wszystkiego... ale jestem ciekawa jak to wyjdzie i chyba wybiorę się bez okazji zaraz po świętach, dam znać jak to wyszło i czy było bliskie mojego zamysłu

A gdzie wybierasz się do fryzjera?

[ciassteczkowa]

No hej ja też nie wiem jaką będę miała fryzurę.... będzie to albo wysoki kok (z dobieranym od karku+ grzywka na bok), lub loki na bok, lub lekko podpięte loki z tyłu, lub niski kok na boku

Także fryzjerka ma ciężko trochę ze mną......

A ja od 9 rano w pracy już mnie nogi bolą i zmęczona jestem a do końca jeszcze ponad godzina dobrze że jutro mam wolne, choć w czwartek i piątek mam po 12 godzin, potem w sobotę i niedzielę od 8 do 18 na uczelni, i poniedziałek do pracy na 12 godzin..... dopiero wtorek będę miała wolny ja już chcę wtorek

[kami2019]

Napisane przez wiki88_88

A gdzie wybierasz się do fryzjera?

Wiesz nie mam nikogo sprawdzonego bo nigdy nie potrzebowałam jakis większych uczesań. Miałam szukać jakiejś dobrej sprawdzonej fryzierki, ale w rezultacie nikt mi nikogo nie polecił. Zdecydowałam ze pojde na próbną do starej fryzierki do której chodze na cieniowanie włosów,( ona otworzyła teraz swój salon na przeciwko PKS na Długosza, nie ma on chyba specjalnej nazwy), a nóż widelec mi się spodoba i upiecie uda się tak jak będę chciała, spróbować nic nie szkodzi tym bardziej że powiedziała za próbna jak dla mnie 15zł.... jak sie nie spodoba wtedy będę szukać dalej

ciassteczkowa bidulko! współczuje napiętego grafiku ale to dobrze że masz pracę, bo ciężko teraz w Sączu, oj ciężko ;/ ale nie schodzimy z tematu... widzę że masz dużo pomysłów na fryzurę ciekawe jaki bedzie efekt końcowy

[amb86]

Dziewczyny to znowu ja i znów mam problem czy można do proboszcza iść troszkę później niż te nieszczęsne 3 miesiące? a dokładnie-2 tyg.później? Mój TŻ oczywiście nie posiada już swoich świadectw;/ a dzwonił po szkołach, musi na nie czekać około tydz;( )tzn.odpisy ocen, bo duplikatów świadectw nie wydają)

[ciassteczkowa]

Wydaje mi się że tak ale musisz zadzwonić i zapytać w parafii, może się okazać że proboszcz zdecyduje że nie musi mieć on świadectw tylko np go przepyta z tego małego katechizmu?? nie wiem czy to się tak nazywa.... no ale tak czy inaczej może się zgodzić byście przyszli później a może nie?? musisz zadzwonić

[amb86]

Napisane przez ciassteczkowa

Wydaje mi się że tak ale musisz zadzwonić i zapytać w parafii, może się okazać że proboszcz zdecyduje że nie musi mieć on świadectw tylko np go przepyta z tego małego katechizmu?? nie wiem czy to się tak nazywa.... no ale tak czy inaczej może się zgodzić byście przyszli później a może nie?? musisz zadzwonić

hahah na pewno by oblał)

[agi_1988]

hej dziewczyny
dzisiaj przyszły mi próbki zaproszeń
w końcu mam wzór, listę gości - więc mogę zamawiać
powiedzcie mi czy dajecie jakies wkładki do zaproszeń ze zamiast kwiatów prosicie o czekoladki, wino lub lotka ? W ogole zastanawiam się czy wypada chociaż sama dostawałam zaproszenia z wierszykami, żeby kwiatów nie przynosić.

[amb86]

Napisane przez agi_1988

hej dziewczyny
dzisiaj przyszły mi próbki zaproszeń
w końcu mam wzór, listę gości - więc mogę zamawiać
powiedzcie mi czy dajecie jakies wkładki do zaproszeń ze zamiast kwiatów prosicie o czekoladki, wino lub lotka ? W ogole zastanawiam się czy wypada chociaż sama dostawałam zaproszenia z wierszykami, żeby kwiatów nie przynosić.

ja też czekam na próbki i będę miała wkładķę

[kami2019]

Napisane przez agi_1988

hej dziewczyny
dzisiaj przyszły mi próbki zaproszeń
w końcu mam wzór, listę gości - więc mogę zamawiać
powiedzcie mi czy dajecie jakies wkładki do zaproszeń ze zamiast kwiatów prosicie o czekoladki, wino lub lotka ? W ogole zastanawiam się czy wypada chociaż sama dostawałam zaproszenia z wierszykami, żeby kwiatów nie przynosić.

My mamy w tekście zaproszenia na samym dole tekst że zamiast kwiatków chcielibyśmy winko takie wierszyki to chyba teraz standard i myślę że lepiej napisać niż żeby kwiatki więdły nie wypada moim zdaniem pisać o pieniądze, ale to już indywidualna kwestia.


A ja dzisiaj dostałam wreszcie swój welon, zamówiłam na allegro zwykły dwu warstwy bo taki chciałam a stwierdziłam że nie będę przepłacać w salonie. Powiem wam że zupełnie elegancki, dobrej jakości i bieluteńki, jestem zadowolona

[ciassteczkowa]

Napisane przez kami2019

My mamy w tekście zaproszenia na samym dole tekst że zamiast kwiatków chcielibyśmy winko takie wierszyki to chyba teraz standard i myślę że lepiej napisać niż żeby kwiatki więdły nie wypada moim zdaniem pisać o pieniądze, ale to już indywidualna kwestia.


A ja dzisiaj dostałam wreszcie swój welon, zamówiłam na allegro zwykły dwu warstwy bo taki chciałam a stwierdziłam że nie będę przepłacać w salonie. Powiem wam że zupełnie elegancki, dobrej jakości i bieluteńki, jestem zadowolona

Tu się kochana z tobą nie zgodzę że nie wypada. Oczywiście to też jest moje tylko zdanie ale je wygłoszę Otóż moim zdaniem skromnym nie ma w tym nic złego prosić o pieniążki zamiast o 10 odkurzacz albo serwis obiadowy. Jeszcze ok gdy para młoda zbiera rzeczy do nowego domu lub mieszkania (choć i tu bardziej przydadzą się pieniążki bo przynajmniej kupią sobie jeden odkurzacz dobrej marki a nie 5 beznadziejnej)

Ja pisałam fajny śmieszny wierszyk: Niech się goście nie obrażą że ci młodzi słowa ważą, ale dzisiaj takie czasy że ci młodzi wolą kasy!!!

Ja mam mieszkanie urządzone wyposażone i nie potrzebuje prezentów, dlatego wolę pieniążki które wydam na coś co mi się przyda lub na coś na co mnie nie było stać lub było mi szkoda. Nawet gdybyśmy wyprowadzali się do nowego domu to wolałabym pieniądze.

Dla przykładu moja siostra 4 lata temu nie pisała że chce pieniędzy (kupowali i urządzali mieszkanie) i dostali 3 odkurzacze, 10 pościeli (niby satyna ale gust jednak się nie zgrał dającego z obdarowywanymi), serwis obiadowy (jak sprzed epoki) i 3 zestawy garków!!! I takim oto sposobem jeden odkurzacz i zestaw garków trafił do mnie, i jeden do teściowej!!!!!!!!


PS. Ja pisałam że zamiast kwiatków chcę winko Z tym że ja nie miałam żadnych dodatkowych wkładek tylko wszystko wypisane na zaproszeniu