Nowosądeckie PM !!!

[mrowka2150]

a czy któraś z was zamawiała zaproszenia z tej stronki www.amelia-wedding.pl/?? bo juz sie miałam zdecydować ale zaczełam czytać opinie na forum i są bardzo negatywne i boje się teraz zamówić żeby sie na zapas nie denerwować

[bride88]

EwaNS dzięki, dobrze wiedzieć na jakie makijażystki uważać czekamy na fotki

amb86 udało Ci się może spotkać z P Silarow?

Napisane przez empecassia

Aha i jeszcze jedna sprawa, pytanko do wszystkich panien młodych kiedy ubiegacie się o wymianę dowodu osobistego? Jak to się załatwia?

Pozdrawiam!

z tego co wiem to trzeba załatwić to zaraz po ślubie, trzeba iść do urzędu miasta/gminy i złożyć wniosek i 2 zdjęcia i odpis aktu małżeństwa i oczywiście trzeba też zmienić prawo jazdy w wydziale komunikacji

[Natajka86]

empecassia dziękuję ślicznie za szybką odpowiedź! Cieszę się, że słyszałaś takie dobre opinie o Sali Zygmuntowskiej - mam nadzieję, że wszystko to ładnie spełni się podczas wesela właśnie!
Ja powiem Ci szczerze, że widziałam salę przystrojoną, tuż przed samym weselem już. Było to wesele o ile się nie mylę właśnie na jakieś 140 os.
Mi wydawało się, że sala jest zbyt mała i że nie pomieści takiej ilości gości, ale z racji tego, że było to wesele znajomej, wiem że sprostali zadaniu i że wszystko wyszło super Tylko dla mnie wizualnie było momentami tak... jak sardynki w puszce. Nie można było swobodnie odsunąć krzesła, bo uderzało się w plecy sąsiada, który siedział za nami. Ale ogólnie tak jak mówię - wrażenia jak najbardziej pozytywne... także mam nadzieję, że tak już zostanie! Ja nie mam jak zwykle zielonego pojęcia kiedy powinno się zając wymianą dowodu osobistego, ale tak jak mówi bride88, wydaje mi się, że zaraz po ślubie - generalnie jak najszybciej :P

[Natajka86]

Dziewczyny... jeszcze jedno pytanie mi umknęło...
A w zasadzie to nie tyle pytanie, co bardziej prośba.

Błagam... doradźcie jaka biżuteria pasuje do mojej sukienki... Hmmm ja kompletnie nie mam pomysłu...
Nie mówiąc już o fryzurze...

Pomóżcie dobrać coś ładnego...

[amb86]

Byłam u Pani Silarow, ma mi przysłac jej pomysły w temacie piwonii, a ja jej w pon mam miec wycenę, a potem następuje zaliczka więc na razie czekam, powysyłam jej moje propozycje

[empecassia]

Natajka86 ja Ci szczerze powiem, że od natłoku załatwiania już mnie nie obchodzi czy Ci goście się pomieszczą czy nie może to nie jest miłe co powiem, ale już mam dość załatwiań. Ponadto ja mam gdzie siedzieć gdybym wiedziała, jak to będzie wyglądać z załatwianiami to nie zgodziłabym się na taki ślub, o wiele bardziej pasuje mi cicha ceremonia, podobnie jak mojemu narzeczonemu. Nie wiem czemu daliśmy się namówić rodzicom:/

Ostatnio obrączki, które zamówiliśmy jubiler zrobił złe, potem oddał nam nie wypolerowane itd:/ ale na szczęście wszystko już jest dobrze.

Ale mam i pozytywny aspekt wszystkiego jako że do mojego stylu wymyśliłam sobie woalkę, zakupiłam jakąś na necie (okazała się za duża na moją głowę), a więc przystąpiłam do działania. Kupiłam materiał woalki, róże, grzebień itd. i sama wzięłam się do pracy.

Chcę się pochwalić moimi efektami
Woalka wykonana w 100% przeze mnie (nie patrzcie na fryz - bo go nie ma, to było tylko do przymierzenia głowy, no i nie patrzcie na wnętrze pokoju)

Woalka przykrywa mi połowę twarzy, w zależności od tego gdzie ją upnę.
Pozdrawiam!

[amb86]

Dziewczyny, a macie takie osoby w rodzinie które maja do Was dziwne pytania (np. w trakcie roznoszenia zaproszeń-jak ja;: "po co wam ten ślub? rodzice was namówili? Po co to wesele? Na ile!!?? Na 120 osób? Po co? Nas zapraszacie? Nie spodziewałam się (a mówi to ciocia)... Byłam zaskoczona.. w mojej rodzinie wszyscy się cieszyli i juz czekali na zaproszenie....

[Hosenka*]

U nas się tylko dziwili, że tak szybko, ale wszystko było w sympatycznej atmosferze.

[Ashmira]

My na liście gości mamy 250 osób więc prawie każdy kogo zapraszaliśmy robił wielkie oczy i często pytanie "Po co nam takie wesele w tych czasach". Czy nam pieniędzy nie żal. Trochę się przykro tego sluchało. A ja po prostu wiem, że z tych zaproszonych będzie tak 160-180 i to jest moja i TŻ najbliższa rodzina, którą bardzo często widujemy i po prostu musieliśmy zrobić takei wesele . (alternatywą był my-rodzice-rodzeństwo-świadkowie). Najgorsze jest to, że do wesela zostało 1.5 msc a tylko parę osób potwierdziło przybycie i parę odmówiło. Boję się, że tak trochę niekulturalnie, ale będziemy musieli dzwonć i się sami pytać kto będzie a kto nie

[aska_ns1]

my zapraszaliśmy tylko najbliższą rodzinę także powinniśmy mieć ok. 80 osób

[kami2019]

Napisane przez aska_ns1

my zapraszaliśmy tylko najbliższą rodzinę także powinniśmy mieć ok. 80 osób

My tez zapraszaliśmy najbliższą rodzinę i najbliższych przyjaciół i znajomych. W sumie uzbierało się jakieś 110 osób ale myśle że 80-90 max przyjdzie.
U mnie też zostało 1,5 miesiąca a mało kto potwierdza czy odmawia... bedzie trzeba dzwonić, dalismy czas na odpowiedz do 31 maja:P

[sylvetti]

Myślę, że potencjalni goście nie zadają tego typu pytań w złej wierze. Są zaskoczeni, stąd hasła w stylu "nie spodziewaliśmy się", "nas zapraszacie" itd. Ale nie sądzę, by mówili tak dlatego, że są niezadowoleni z faktu, że będą na Waszym ślubie, czy weselu. Ludzie lubią takie imprezki
A co do potwierdzania obecności, to chyba po prostu mało kto zwraca na to uwagę. Jakoś tak w mentalności jest zakorzenione, że "będę to będę" i mało kto wogóle myśli o tym, żeby wziąć na serio tą prośbę umieszczoną w zaproszeniu. Nie wiem, może się mylę, ale pamiętam, że na mój ślub praktycznie nikt przybycia nie potwierdził

[amb86]

mam jeszcze jedno pytanie: zapraszaliście swoich szefów?? Ja mam dylemat, bo rok temu moja koleżanka ich zapraszała...

[Ashmira]

Ja prosiłam szefa i TŻ tak samo

[bride88]

empecassia super woalka

Napisane przez amb86

Byłam u Pani Silarow, ma mi przysłac jej pomysły w temacie piwonii, a ja jej w pon mam miec wycenę, a potem następuje zaliczka więc na razie czekam, powysyłam jej moje propozycje

Ty szukasz jakiegoś kwiatu jako zastępstwa piwonii? jak zrobi Ci wycenę to podziel się informacjami

Napisane przez kami2019

My tez zapraszaliśmy najbliższą rodzinę i najbliższych przyjaciół i znajomych. W sumie uzbierało się jakieś 110 osób ale myśle że 80-90 max przyjdzie.
U mnie też zostało 1,5 miesiąca a mało kto potwierdza czy odmawia... bedzie trzeba dzwonić, dalismy czas na odpowiedz do 31 maja:P

my tak samo, zapraszaliśmy najbliższą rodzinę, rozdamy coś koło 100 zaproszeń ale myślę, że przyjdzie gdzieś 80 plus 8 osób (zespół, kamerzysta, fotograf)
z tego co zauważyłam (gdy moja siostra wychodziła za mąż) to większość ludzi myśli, że trzeba dzwonić tylko wtedy gdy się informuje, że się na ślub nie przyjdzie, a jak się ma zamiar przyjść to nie dzwonią bo po co moja siostra dzwoniła do tych którzy nie dali odpowiedzi i 90% z nich powiedziała, że przychodzą i "myśleli, ze jak się przychodzi to dzwonić nie trzeba"


Ciasteczkowa gdzie kupiłaś tę bransoletkę i kolczyki? ich kolor wpada w złoto? zależy mi właśnie na takiej bransoletce a nigdzie znaleźć nie mogę? i jest ona szeroka czy raczej wąska? bo ja mam szczuplutką rękę mogłabyś podać link gdzie ją zamawiałaś i zmierzyć jaką długość ma część jak jest złożona jedna warstwa na drugą?

[Hosenka*]

Napisane przez amb86

mam jeszcze jedno pytanie: zapraszaliście swoich szefów?? Ja mam dylemat, bo rok temu moja koleżanka ich zapraszała...

Nie Ja nie zapraszałam nikogo z pracy (aż tak przyjacielskich stosunków z nikim nie utrzymuję, ot znajomi z pracy), natomiast TŻ zaprosił 2 kolegów z pracy z żonami.

[aska_ns1]

jestem po próbnej fryzurce Byłam dzisiaj u Mariolki ze stylissimo , zrobiła mi 3 fryzury, nie robiłyśmy wiecej bo padło że fryzura numer 3 będzie tą właściwą siedziałam na fotelu 1,30h i zapłaciłam 40 zł przesyłam Wam zdjęcie fryzury nr 3 ( jest ona oczywiście bez lakieru i innych kosmetyków, wpięty kwiatek to tylko atrapa, bedzie inny żywy )

[amb86]

Napisane przez aska_ns1

jestem po próbnej fryzurce Byłam dzisiaj u Mariolki ze stylissimo , zrobiła mi 3 fryzury, nie robiłyśmy wiecej bo padło że fryzura numer 3 będzie tą właściwą siedziałam na fotelu 1,30h i zapłaciłam 40 zł przesyłam Wam zdjęcie fryzury nr 3 ( jest ona oczywiście bez lakieru i innych kosmetyków, wpięty kwiatek to tylko atrapa, bedzie inny żywy )

jesteś zadowolona?? Widzę, że Mariolka sprawdza się w różnych stylach ).

[empecassia]

bride88 dziękuję

aska_ns1 fryzurka bardzo mi się podoba, do twarzy Ci w niej tzn nie wiem jaką masz twarz ale tak mi się wydaje

[aska_ns1]

empecassia dziękuję

Jestem zadowolona z tej wizyty, miałam zupełnie inną wizję jaką chce fryzurkę ślubną, ale tą co mi zaproponowała Mariolka strasznie sie spodobała mojej mamie ( była ze mną ) i obie stwierdziły razem jeszcze z Moniką która wtedy też była w salonie (Pani od paznokci i makijażu), że w niej mi najlepiej. Na twarzy wyglądam bardzo młodo jakbym miała 15 lat i tu mi powiedziały że ta fryzurka dodaje mi kobiecości i nie ma sensu na ślub robić fryzurkę którą sie nosi na co dzień, bo przecież to wyjątkowy dzień
także w życiu bym sie nie spodziewała że do ślubu będę mieć fryzurkę z warkoczykami i taką bogatą, ale jak szaleć to szaleć

[amb86]

Napisane przez aska_ns1

empecassia dziękuję

Jestem zadowolona z tej wizyty, miałam zupełnie inną wizję jaką chce fryzurkę ślubną, ale tą co mi zaproponowała Mariolka strasznie sie spodobała mojej mamie ( była ze mną ) i obie stwierdziły razem jeszcze z Moniką która wtedy też była w salonie (Pani od paznokci i makijażu), że w niej mi najlepiej. Na twarzy wyglądam bardzo młodo jakbym miała 15 lat i tu mi powiedziały że ta fryzurka dodaje mi kobiecości i nie ma sensu na ślub robić fryzurkę którą sie nosi na co dzień, bo przecież to wyjątkowy dzień
także w życiu bym sie nie spodziewała że do ślubu będę mieć fryzurkę z warkoczykami i taką bogatą, ale jak szaleć to szaleć

ja też wyszłam zakochana we fryzurce, której nie miałam na myśli wymyśliła ją Mariolka i rzeczywiście-było mi w niej najlepiej. Chyba będę już jej stałą klientką...)

[EwaNS]

No ja też byłam bardzo zadowolona z fryzurki zrobionej przez Mariolę ( na moje szczęście amb86 w porę ją zareklamowała). Właściwe to jak bylam na próbnej to wszystkie cztery robione fryzury mi się podobały a ostatecznie padło na taką która najlepiej pasowała do wpięcia żywych kwiatów ( tu właśnie zainspirowała mnie atrapa pomarańczowego kwiatuszka bo miała być opaska)

[empecassia]

Normalnie muszę Wam powiedzieć, że mnie zainspirowałyście i ja też umówiłam się do niej na fryzurkę próbną. Mam nadzieję że może ona też coś dla mnie wymyśli ciekawego

[ciassteczkowa]

Napisane przez bride88

empecassia super woalka



Ty szukasz jakiegoś kwiatu jako zastępstwa piwonii? jak zrobi Ci wycenę to podziel się informacjami



my tak samo, zapraszaliśmy najbliższą rodzinę, rozdamy coś koło 100 zaproszeń ale myślę, że przyjdzie gdzieś 80 plus 8 osób (zespół, kamerzysta, fotograf)
z tego co zauważyłam (gdy moja siostra wychodziła za mąż) to większość ludzi myśli, że trzeba dzwonić tylko wtedy gdy się informuje, że się na ślub nie przyjdzie, a jak się ma zamiar przyjść to nie dzwonią bo po co moja siostra dzwoniła do tych którzy nie dali odpowiedzi i 90% z nich powiedziała, że przychodzą i "myśleli, ze jak się przychodzi to dzwonić nie trzeba"


Ciasteczkowa gdzie kupiłaś tę bransoletkę i kolczyki? ich kolor wpada w złoto? zależy mi właśnie na takiej bransoletce a nigdzie znaleźć nie mogę? i jest ona szeroka czy raczej wąska? bo ja mam szczuplutką rękę mogłabyś podać link gdzie ją zamawiałaś i zmierzyć jaką długość ma część jak jest złożona jedna warstwa na drugą?

hahah tak sobie myśle o jakiej ty bransoletce mówisz ale już wiem ja je kupiłam u chinczyka koło reala ale jej w końcu nie ubrałam ani kolczyków tylko kupiłam sobie takie kolczyki kulki wysadzane kamykami swarowskiego i bransoletki nie miałam i bardzo dobrze bo by mi się chwytała o suknię

[bride88]

Napisane przez ciassteczkowa

hahah tak sobie myśle o jakiej ty bransoletce mówisz ale już wiem ja je kupiłam u chinczyka koło reala ale jej w końcu nie ubrałam ani kolczyków tylko kupiłam sobie takie kolczyki kulki wysadzane kamykami swarowskiego i bransoletki nie miałam i bardzo dobrze bo by mi się chwytała o suknię

aha
o tym, że się będzie chwytać o sukienkę nie pomyślałam, dobra uwaga, dlatego też zrezygnuje z niej... pozostaje mi szukać czegoś delikatnego w kolorze złotym na szyję tylko gdzie

jutro idę na próbny make up do Stylissimo, wytestuję go na weselu na które jutro idę mam tylko nadzieję, że będzie mi się podobać, zdam relacje pewnie gdzieś w poniedziałek

[kami2019]

a ja pochwale sie wam moją bizuterią która dzisiaj nabyłam, byłam na przymiarce sukni i w przelocie na nią natrafiłam.
Co do sukni....wszystko ok, panie z salonu elegancko przycieły długość... troche się rozczarowałam bolerkiem...miało być z koronki takiej jak na sukience i jest, super fajne i eleganckie - tylko myslalam ze bedzie bez tych błyszczydełek wszystkich( wydawało mi się żekoraliki sa naszywane osobno, a nie od razu przytwierdzone do koronki), i tak troszeczke za bardzo się świeci... no ale nic to tylko do kościoła tam moge chwile pobłyszczeć:P

[empecassia]

kami2019 ładny komplecik taki elegancki.

Ja będę miała zwykłe kryształki swarovskiego w kształcie serc, na srebrnych biglach i do tego taki sam wisiorek, a wszystko w kolorze kryształu lekko opalizującego na niebieski (kolor moonlight lub monolight, nie wiem jaka pisowna jest poprawna). Ponadto zaopatrzyłam się w różnego rodzaju kolie kryształowe, ale delikatne (żeby nie było przesady).

[Natajka86]

kami2019 rzeczywiście bardzo ładny komplecik! empecassia - Twoje też piękne!

ja w dalszym ciągu nie mam żadnej biżuterii... ani nawet pomysłu na nią
chyba nie bardzo pasuje mi coś na szyję... wydaje mi się, że skończy się na kolczykach tylko - tylko kurcze pojęcia zielonego nie mam jakich... i gdzie ich szukać eh... ciężka sprawa dla mnie z tym...

Tak samo sprawy mają się z fryzjerem. W dalszym ciągu nie byłam nigdzie się umówić... Spory utrudnieniem dla mnie jest to, że jestem na co dzień w Krakowie... a nie w Nowym Sączu...

Dziewczyny, a może któraś była kiedyś jakoś u Pani Beaty z salonu hmm Beauty chyba - naprzeciw I LO? Tam w tym takim stosunkowo nowym zielonym chyba budynku, co też rehabilitacja jest, jakiś bank... ect. Jeśli któraś z Was ma jakiekolwiek doświadczenia z tą Panią, to dajcie znać proszę...

A co do zapraszania szefów - to u ja też mam taki plan Nie wiem czy przyjadą, czy odmówią... ale z zaproszeniem na pewno się zjawię...

Patrzyłam dzisiaj trochę za butami... ale kiepsko... nic nie znalazłam ciekawego znowu..
A jak tam u Was w tym temacie?

[empecassia]

natajka86 u mnie dokładnie to samo, na codzień w Krakowie i ciężko się jest umówić z fryzjerkami. Za butami możesz popatrzyć na ul. Długiej w Krakowie, jest to ulica z wszelkiego rodzaju salonami sukien ślubnych, więc myślę że możesz coś dla siebie znaleźć. To samo tyczy się biżuterii Albo poszperaj coś na allegro.

Ja swoje zamawiałam z jakiegoś salonu z Polski, sprzedażą wysyłkową (prosiłam o zakryte przody z kokardką i otwarte pięty, takie też dostałam)

[bride88]

ja już po makijażu próbnym i powiem Wam, że jestem ZACHWYCONA

jestem bardzo zadowolona z osiągniętego efektu, buzię miałam idealnie gładką jak po Photoshopie, pięknie nałożony świetny podkład, dobre konturowanie a oczy to bajka i "kropka nad i" rzęsy mega długie, wyraziście wymalowane powieki w kolorze czarno-szampańskim z połyskującymi drobinkami, które dopełniły cały look, kreska czarnym eyelinerem. Oko mi się dwa razy powiększyło,normalnie jak u laleczki-takie komplementy słyszałam. Wszyscy byli zachwyceni make up'em. Na ślub zastanawiałyśmy się z P Moniką jakie kolory wybrać i stanęło na brąz-złoto ale ten czarno-szampański makijaż z połyskującymi drobinkami tak mi się spodobał, że chyba poproszę o taki sam make up na ślub.
Mówiąc szczerze to oczy już nie raz miałam tak świetnie malowane, ale to co działa tutaj na plus to idealnie naklejone kępki rzęs w taki sposób, że oko się otwiera i jest duże a nie wygląda na zmęczone oraz świetnie nałożony kryjący podkład (nie płynny, tylko taki w słoiczku malutkim, nakładany gąbką), który wygładził twarz i korektor (Kryolan z tego co widziałam) poradził sobie nawet z moimi kropeczkami na brodzie. Pani Monika mi "przypasowała" bo modeluje moje oko tak jak ja to robię, a że mam minimalnie opadającą powiekę to kreska w dobrym miejscu wywinięta i odpowiedniej grubości to klucz do sukcesu. Jedyne co zauważyłam to to, że makijaż nie został niczym utrwalony, ale zorientowałam się o tym dopiero po wyjściu. A zawsze miałam utrwalany makijaż specjalną mgiełką. Ja mam skórę bez skłonności do świecenia czy spływania podkładu także mi makijaż wytrzymał od 11:20 (wtedy wyszłam od kosmetyczki) do 5 rano kiedy go zmywałam po weselu był praktycznie nienaruszony, zdziwiłam się, że nawet w okolicy nosa nie było zaczerwienienia a zawsze tak miałam z powodu mojego kataru alergicznego.
Jeśli chodzi o fryzjerkę Mariolkę z tego salonu to gdy przyszłam na makijaż to widziałam Pannę Młodą uczesaną przez nią i mi się podobało, fryzura była delikatna z welonem ale była zrobiona ze smakiem. Widziałam też zdjęcie innej fryzur przez nią wykonanej i mnie nie powaliła na kolana bo fryzura ta była jak dla mnie kiczowata i przesadzona ale to wiadomo kwestia gustu i może ta panna młoda chciała takiego efektu, ja lubię klasykę i prostotę więc to nie moje klimaty, ale wychodzi na to, że P Mariolka sprawda się w wielu stylach. Ja jednak zostaję ze swoją ślubną fryzurą u Pani Gosi z salonu z WP.
Rozpisałam się ale musiałam się z Wami podzielić moimi odczuciami