moj pierwszy raz.z milosci czy z ciekawosci??

[lena88]

prawie kazda z nas ma ten sam problem.czy z robic to z milosci do swojego faceta czy poprostu po to zeby zaspokoic swoja ciekawosc?chcialabym o tym z kims porozmawiac,bo sama mam ten problem.czekam na wasze opinie i wiadomosci

[mirynka]

ja zrobilam to zdecydowanie z milosci i ciesze sie ze czekala na tego jedynego bo do dzis z nim jestem (juz prawie 4 latka) i jest cudownie.

[j_marta31]

Ja też chyba zrobiłam to raczej z milości, choć nie ukrywam, że nie byłam ciekawa Niestety, nie jestesmy już razem, ale zdecydowanie nie żałuję.

[Ona_17]

Moj pierwszy raz jest jeszcze przede mna i szczerze powiedziawszy to jakos specjalnie mi sie nie spieszy... Wiem ze jesli juz to zrobie to z osoba dla mnie wyjatkowa a jak narazie takiej nie znalazlam
aczkolwiek juz nie raz slyszalam ze "jestem starej daty"

[a-sea-of-honey]

Na moj pierwszy raz zlozyly sie milosc, strach i odurzenie emocjonalne (nic nie bralam ani nie pilam!) i nikomu nie polecam tej mieszanki... Nawet,jesli bylam czegos ciekawa, to zawsze gore bral strach. Na szczescie juz to sie zmienilo, ale takie komplikacje uczuciowe to nic przyjemnego.

[youstie]

niestety ciekawość, głupota, młody wiek, alkohol i nieumiejętność mówienia 'nie'... nic chyba więcej dodawać nie muszę, wszystkie kobiety domyślają się napewno jakie mam w związku z tym wspomnienia i jaki to miało wpływ na moją kobiecość i seksualność..

[AaniaA]

ja to z milosci zrobilam, ale nie jestem z tym "pierwszym" mezczyzna.

[olunias]

tylko i wyłacznie z miłości!!!nie wyobrażam sobie iśc do łóżka z kims kogo nie kocham...z moim pierwszym chłopakiem czekalismy na tą chwilę bardzo długo, byliśmy jeszcze dosyć młodzi i dlatego musielismy być siebie pewni na milion procent. A tak naprawdę kochanie się z kims bez miłości smakuje pewnie średnio smacznie..;-)Bo na taką chwilę trzeba czekać, marzyc o niej, delektować się każda myślą jak to będzie z tym moim ukochanym ale przede wszystkim kochać,kochac i jeszcze raz kochać..

[Jula]

Z ciekawości Miłość pojawiła się dużo później, z reszta nigdy seksu nie kojarzyłam z miłością. Miłość z seksem owszem

[oshinek]

Myślę że połączenie tych dwóch czynników, ale na pewno bez uczucia sam sex smakuje inaczej.

[jaga_2001]

w moim przypadku to chwila i namietnosc. Nawet sie nie zorientowalam do czego doszlo. Dopiero po jego slowach "i jak bylo" zrozumialam co sie wydarzylo. Nie byl to przypadkowy jegomosc. Jest to facet, z ktorym jestem przeszlo rok.

[ViViean]

ja zrobiłam to z mężczyzną, z którym jestem do dziś, ale UWAGA... poszliśmy ze sobą do łóżka po dwóch tygodniach chodzenia, wiec dziś chyba nie za bardzo jestem pewna, czy między nami była taka ogromna miłość, w każdym razie na pewno byliśmy w sobie zakochani. Miałam 16lat, był maj, pachniało bzem, w głowie szumiało od szczęścia,czego chcieć wiecej? na szczęście dzis jest już moim mężem, jesteśmy dzieciaci i chyba nadal baaardzo w sobie zakochani

[agnisia288]

Moj pierwszy raz z facetem ktorego kochalam nie ciekawosc ale milosc, nie zaluje... ale z tym facetem juz nie jestem.

[maarzenaa]

hej, pisalam to juz na iinym watku ale nie przetrwal on dlugo wiec chce powotrzyc swoja wypowiedz tu, a wiec...
--------------------------------------------------------------------------------

czy uwazacie ze powinno sie przezyc pierwszy raz z kims z kim sie jest w zwiazku? .. rok temu przez ponad 7m-cy szalalam za taki jednym .. on wiedzial o tym..byl wyrozumialy, spedzalismy czasem mile chwile,ale nie mogl byc ze mna bo ma pewna zasade.. [ nie bede go obgadywac] kolejne 8 m-cy gdy dalam sobie z nim pas. nie myslam o nim, zapomnialam nawet, ale w swieta wyszlismy na spacer.. potem zaczelismy czesciej na gg gaadc... o takich pierdach i na zarty o sexie... dalej ma ta zasade ze nie chce na razie dziewczyny, pewna noc przesiedzilismy razem.. i wtedy calowalismy sie... i uswiadomilam sobie,ze moje silne uczucie nie minelo do niego.. tzn to nie to samo co wtedy ale chyba jeszcze cos.. on nie chce nikogo na razie.. ale calowal sie ze mna..[ wiem ,ze to nic nie ozancza] jeszcze rok temu bardzo chcialam z nim to zrobic, teraz sobie tak o tym gadamy.. [ na "zarty"] ja mowie,ze chcialabym zrobic to z kims z kim jestem [ ale czy to prawda?] .. on mowie,ze chcialby z kims z kim bedzie juz do konca razem... ale jakbymsy sie ta "uparli" to mogloby do tego dojsc..ale czy warto? czy czekac na tego z kim bede razem z nim? <?> czasami mam watpliwosci [ a nawet dosyc czesto] czy rzeczywiscie cos do niego jeszcze mam... przypuszczam ze odp. mi zebym sobie spasowala znim i poczekala na tego "jedynego" jednak wole sie upewnic

[sweetes_things]

Moje 'oddanie' sie TŻ-owi było ewidentnie z miłości choć też napewno z ciekawosci, jak to jest

[aprzybyla]

niestety "pierwszy raz" z ogromnej ciekawości, i to w spartańskich warunkach

i co z tego że teraz wiem, jak swojej dziewiczości nie zachowam dla tego jedynego??

na szczeście niedługo biorę ślub i bede tylko i wyłącznie
KOCHAC SIE Z MIŁOŚCI!!!

[dioska]

Polecam seks z miłości, nie zapominając o ciekawości Ja byłam bardzo ciekawa "tego", ale byłam też pewna, że kocham TŻ-ta Moim zdaniem to najlepsze połączenie

[jowisia]

Moj pierwszy raz byl z ciekawosci, ale skoro milosci nie bylo w poblizu, a ciekawosc chciala byc za wszelka cene zaspokojona...? Pozniej dopiero zasmakowalam polaczenia obydwu, i teraz mam porownanie. Najwazniejsze, zeby do niczego sie nie zmuszac, takie jest moje zdanie przy pierwsyzm razie.

A co do ciebie Marzenko,

Napisane przez maarzenaa

czy uwazacie ze powinno sie przezyc pierwszy raz z kims z kim sie jest w zwiazku?

Nie, nie uwazam. Zreszta tak jak napisalam wyzej, nie ma zasady. U ciebie problem wyglada inaczej. Tobie to nie przeszkadza, ale facet jest romantyczny i chcialby zrobic to z kims z kim bedzie juz do konca zycia. Powinnas uszanowac jego decyzje. Widocznie macie zupelnie inna wrazliwosc i nawet jezeli "sie uprzecie" jak napisalas, to tylko zranisz jego uczucia, on sam moze czuc sie potem zniesmaczony. Czy czekac? Ja uwazam, ze nie jest to koniecznoscia. Widze jednak, ze obydwoje macie rozne podejscie do tematu i powinnas sprawe dobrze przemyslec.

[agatus84]

Z ciekawosci.
Mialam 15 lat i bylam durna jak but w dodatku mi sie ubzduralo,ze skoro juz sie bzyknelam,to musze byc z nim do konca zycia. Przez 2 lata probowalam sobie wmowic,ze jestem zakochana i szczesliwa... a tak naprawde nawet go chyba nie lubilam. Oprocz swojej glupoty mam jedno usprawiedliwienie- moi rodzice sie rowodzili, przechodzilam przez dantejskie sceny,bardzo potrzebowalam kogos kto bedzie przy mnie,bedzie mnie wspieral...
W sumie nie zaluje,nie przywiazuje do tego wartosci. Teraz jestem z kims kogo uwielbiam, jest super-to jest najwazniejsze
pozdrawiam

[maarzenaa]

jowisia... nie ze mamy inne podejscie.. zreszta nie sadze zeby miedzy nami do czegos wiecej doszlo niz do roznych pieszczot mi to nie przeszkadza, bo jakos jeszcze nie chce tego zrobic.. wystarcza mi na razie to co robimy :P a czy bedzie cos wiecej? nie wiem i nie zastanawiam sie nad tym po co myslec o tym na zapas i popsuc to co jest teraz,a wtedy jest fajnie

[cytrynowo_piaskowa]

Ahh z miłości, ciekawości i dlatego ze On bardzo chciał) A czego sie nie robi... Na szczęście nie załuje, chociaż dziś myśle ze mogło być troszkę inaczej, no ale cuż... Jestesmy razem do dziś haaa prawie 3 latka Buziaki Tomcio:P:P:P Pozdrowienia dziewczynki

[sky1980]

z milosci!!!!! nie zaluje ze czekalam na Tego Jedynego, jestesmy razem do dzis i do konca zycia!!!!
My kobiety to inaczej przechodzimy,dla faceta to bez znaczenia z kim to zrobi pierwszy raz, on tam psychicznego dokla nie bedzie mial po akcie,ale my...to inna sprawa.
Wedlug mnie to warto poczekac na milosc-naprawde!

[artinka]

Z ciekawości.. swego rodzaju zauroczenia... tej chemii jaka się między nami na chwilę wytworzyła... no i pod wpływem baaardzo romantycznej atmosfery, magii miejsca w jakim się znaleźliśmy Bardzo dobrze wspominam mój pierwszy raz i na pewno niczego nie żałuję A na prawdziwą miłość wciąż czekam...

[bini6]

Moj pierwszy raz jeszcze przedemna narazie czekam na tego jedynego i napewno zrobie to z milosci

[ahinsa]

Z rozpędu.

[slodka_papryczka]

Napisane przez Ona_17

Moj pierwszy raz jest jeszcze przede mna i szczerze powiedziawszy to jakos specjalnie mi sie nie spieszy... Wiem ze jesli juz to zrobie to z osoba dla mnie wyjatkowa a jak narazie takiej nie znalazlam
aczkolwiek juz nie raz slyszalam ze "jestem starej daty"

Ona_17 mój ppierwszy raz tez jest przedemną i nie żałuję, ze tego jeszcze nie zrobiłam. Chciałabym zachować cnotę dla tego z którym będe już na zawsze, bo to chyba najlepszy prezent jaki kobieta może dać dla swojego męża Nie jesteś sama na tym forum tej "starej daty"

[lena88]

dzieki dziewczyny,nie jestescie same bo ja tez jakby to powiedziec jestem "starej daty",ale nie zaluje,czekam na te prawdziwa milosc.

[schizuko]

tylko z miłosci....

[Kraczitka]

z Miłości tylko i wyłącznie !!!

[marya21]

Heh dziewczyny nie myślcie, ze jestescie starej daty, bo ja w takim razie jeszcze do niedawna bylam antykiem :P Zrobilam to w wieku 21 lat niedawno własciwie bo w wakacje.. Ale niestety moja teoria legła w gruzach co spowodowało moje wielkie rozczarowanie. Uwazalam , ze jak bede czekala tak dlugo i zachowal to naprawde dla kogos wyjatkowego to bedzie cudownie. Niby zorbilam to nad morze , niby wakacje i tak dalej.. przekonana bylam, ze to jest ten jedyny, ze chce znim spedzic cale zycie. A teraz, owszem jestem z nim dalej, ale chyba trzyma mnie przy nim tylko ten fakt, ze jest chlopakiem, ktoremu oddalam wszystko Przykre to bardzo bo jakos boje sie ze gdy znim zerwe to juz nie przytrafi mi sie nikt. Wiem, z e to dziwne myslenie ale chyba boje sie byc sama, a naprawde nei czuje sie szczesliwa ciagle mi czegos brakuje. Moj TŻ uwaza ze wszystko jest ok w naszym zwiazku jest szczesliwy wiem, bo mowi mi to ale ja niestety tak sie nie czuje i tez mu to mowie ale on mnie nei rozumie.. mnie i moich potrzeb niestety .. nie wiem co robic