Tutaj pamper, a tam tetra-roboty przy bobasach mamy od metra. Mamusie I-II 2012

[Haniula]

Napisane przez ultraradiola

Haniula u nas też straszny problem z posiłkami stałymi ciężko strasznie małego nakarmić słoiczkiem. Łyżeczka jest bleee
Czy Wy gluten tylko do słoiczków dajecie czy jakoś inaczej ??

ja daje czasem do mleka, z racji ze sloiczkow je mało. To jak robie mleko na 150ml wody daje 4 miarki mleka i jedną kaszki mlecznej mannej

[Katerina_00]

Napisane przez ultraradiola

Czy Wy gluten tylko do słoiczków dajecie czy jakoś inaczej ??

ja podaje mu pol łyżeczki na razie do przetartych ważyw albo po mleku łyżeczka.

Dzis ide pić Daniel spał od 7.30 do 6 rano

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez rybkie

Co do torby to ja tesknie za tym czasem jak nosilam torbe na ramiemialam ich 10 na rozne okazje i zestawy ubran a teraz....mam jedna wielgachan wypchana wiecznie po brzegi bo nigdy nic nie wiadomo..

ja wlasnie sie przeniosłam z mojej damskiej torebki a raczej torby do torby dzieciowej hehe bedzie na wyjscia bez małego.

zapomnialam sie zapytac,czy zielone i kwaskowate kupy sa normalne jak sie zaczeło wprowadzac stałe jedzenie?
Pytałam wczoraj polożnej ale mowiła ze to normalne (a jakże) i ze jak nie przejdzie przez 3tyg to do lekarza.

[MMONIKA9]

to ja z moim nie mam problemu - mój jest wszystko jedzący obojętnie co mu podam to wcina bez problemu, bardzo uwielbia ziemniaczki i rosołek z makaronikiem i warzywka i mleko lubi i kache i chrupki i budyń i kisiel no dosłownie wszystko i mam nadzieję że tak zostanie i nie będzie za rok dwa wybrzydzać ze to jest bleee tego nie lubię tego nie chcę bo ....
już w domu mam takie jedno duże przesmradzające dziecko - tż -

[pozycja77]

Witam się, ale tu cichutko

Napisane przez inutil

Pozycja Julek chyba najbardziej ze wszystkiego lubi mleko (co dziwne, bo je nutramigen) a je tak:

g. 7.00 180ml mleka
g. 10.00 kleik kukurydziany z 2-3 łyżkami owocka (kleik z 90-100ml wody)
g. 13.00-14.00 obiadek (około 150g)
g. 17.00 180ml mleka
g. 20.00 210ml mleka

a jest bardzo 'jadek', je wszystko bez problemu. No i chłop i to spory czasami jak godziny się poprzesuwają je jedną porcję mleka więcej.

nie wiem czy to dużo czy mało. nie daję deserków, herbatek, soków. Pije jedynie wodę, ale bardzo mało jej.

słyszałam od sąsiadki że nutramigen nie pachnie najładniej, więc podziwiam Twojego smyka. Fajnie jak dzieciaki nie wybrzydzają

Napisane przez MMONIKA9

to ja z moim nie mam problemu - mój jest wszystko jedzący obojętnie co mu podam to wcina bez problemu, bardzo uwielbia ziemniaczki i rosołek z makaronikiem i warzywka i mleko lubi i kache i chrupki i budyń i kisiel no dosłownie wszystko i mam nadzieję że tak zostanie i nie będzie za rok dwa wybrzydzać ze to jest bleee tego nie lubię tego nie chcę bo ....
już w domu mam takie jedno duże przesmradzające dziecko - tż -

dla tż i że Michaś tak wcina

Byłam u lekarza -odnośnie diety powiedział, ze malutka może sobie pozwolić na jedzenie mleka jeśli je lubi. Bezwzględnie mam jej podawać obiadki warzywne( tylko jak to wytłumaczyć mojemu niemowlakowi, hę)

[anankee]

Witam po dłuższej nieobecności
u nas działo się nieciekawie. Filip znowu mi się pochorował, aż wylądowałam z nim w szpitalu. Miał obustronne zapalenie płuc. Dziś wyszliśmy.
Lekarze sugerują, że może mieć astmę oskrzelową, skoro tak często choruje na dolne drogi oddechowe i ma duszności. Musimy być pod opieką alergologa, udało mi się załatwić wizytę teraz na piatek.
Mam nadzieję, że zaczniemy jego leczenie pełną parą, bo boję się każdego jego kaszlu..... Bedzie musiał przyjmować jakieś leki przeciwalergiczne na stałe i dodatkowo wziewy.
Ma na coś uczulenie bo wyszło mu IgE aż 160......
Jest szansa że przy tak wczesnym rozpoczęciu leczenia, objawy wycofają się całkowicie....

[Katerina_00]

Napisane przez anankee

Witam po dłuższej nieobecności
u nas działo się nieciekawie. Filip znowu mi się pochorował, aż wylądowałam z nim w szpitalu. Miał obustronne zapalenie płuc. Dziś wyszliśmy.
Jest szansa że przy tak wczesnym rozpoczęciu leczenia, objawy wycofają się całkowicie....

Biedny Filipek,ale mam nadzieje,ze szybko lekami zahamuja objawy.
za wyzdrowienie

[pozycja77]

Napisane przez anankee

Witam po dłuższej nieobecności
u nas działo się nieciekawie. Filip znowu mi się pochorował, aż wylądowałam z nim w szpitalu. Miał obustronne zapalenie płuc. Dziś wyszliśmy.
Lekarze sugerują, że może mieć astmę oskrzelową, skoro tak często choruje na dolne drogi oddechowe i ma duszności. Musimy być pod opieką alergologa, udało mi się załatwić wizytę teraz na piatek.
Mam nadzieję, że zaczniemy jego leczenie pełną parą, bo boję się każdego jego kaszlu..... Bedzie musiał przyjmować jakieś leki przeciwalergiczne na stałe i dodatkowo wziewy.
Ma na coś uczulenie bo wyszło mu IgE aż 160......
Jest szansa że przy tak wczesnym rozpoczęciu leczenia, objawy wycofają się całkowicie....

Oby tak właśnie było

dzień dobry;-)

[ankaya]

Jejku nie było mnie tu tyle czasu.... wakacje..ładna pogoda...problemy z netem i raz dwa udało mi się Was ponadrabiać. Wątek strasznie ucichł;/ ale nie ważne
u nas jakoś powolutku leci. Kubuś ma raz lepsze raz gorsze dni, ale jak strzeli uśmiech to nic już wiecej mi nie potrzeba
Zaliczyliśmy wakacje i powrót lawetą Kubusiowi się podobało i jazda z dziciakiem w Busie na przednim siedzeniu gdzie ma z jednej strony tatusia a z drugiej mamusię to super sprawa. A na gniotki i kwaśne miny hitem wakacji stały sie Jagódki i Sto Lat któe wyśpiewaliśmy z mężem w niezliczonej ilości, ale ważne ze działało i Kubuś sie uspokajał i zasypiał nie miał siły do naszego wyżywania sie głosowego i podawał się
Jemy słoiczkowe zupki, dzisiaj zaczne robić sama zupki i mrozić... ciekawe co mi z tego wyjdzie
Jak bedę miała chwilkę to popiszę jeszcze, a natchnięta pytaniem jak dzieci jedzą pytam :

JAK JEDZĄ WASZE DZIACIAKI ALE U MAMUŚ KTÓRE KARMIĄ (.)(.) ?

Pozdrwionka

[Katerina_00]

Napisane przez ankaya

JAK JEDZĄ WASZE DZIACIAKI ALE U MAMUŚ KTÓRE KARMIĄ (.)(.) ?
Pozdrwionka

u nas to wyglada tak:
-w nocy 210 mleka odciagnietego+ dopelnienie reszta mm o róznych porach(dzis np 4.30)
-okolo 8-9 cyc
-okolo 12 obiadek+cyc+ czasami mm
-okolo 3 cyc
-okolo 5 deserek+cyc
-19.30 210-240 mm na noc
ciągle coś ulepszam i niekiedy,zwlaszcza jak jest cieplo,maly possie miedzy tymi posiłkami cyca.

[pearpearl]

Napisane przez Katerina_00

u nas to wyglada tak:
-w nocy 210 mleka odciagnietego+ dopelnienie reszta mm o róznych porach(dzis np 4.30)
-okolo 8-9 cyc
-okolo 12 obiadek+cyc+ czasami mm
-okolo 3 cyc
-okolo 5 deserek+cyc
-19.30 210-240 mm na noc
ciągle coś ulepszam i niekiedy,zwlaszcza jak jest cieplo,maly possie miedzy tymi posiłkami cyca.

Z nieba mi spadlyscie z tym tematem
Katerina, a mozesz mi powiedziec mniej wiecej, jak dlugo u Ciebie malenstwo ciagnie cycucha???
Pytam,bo wyczytalam w ksiazce Tracy Hogg, ze karmienie powinno niby trwac ok. 20 minut, a u mnie po 7 juz koniec i nie wiem,czy sie przez to nie najada i dlatego tak czesto budzi w nocy

[Katerina_00]

Napisane przez pearpearl

Z nieba mi spadlyscie z tym tematem
Katerina, a mozesz mi powiedziec mniej wiecej, jak dlugo u Ciebie malenstwo ciagnie cycucha???
Pytam,bo wyczytalam w ksiazce Tracy Hogg, ze karmienie powinno niby trwac ok. 20 minut, a u mnie po 7 juz koniec i nie wiem,czy sie przez to nie najada i dlatego tak czesto budzi w nocy

hej
maly ssie 3 minuty jedna pierś i 3 minuty druga ale slysze,ze ciagnie az slysze o gardziołko strumien,on juz nie wisi na cycu jak kiedys i nie moge seriali poogladac,tylko poje i sie chce bawic itd.
U was nadal problem ze spaniem? rozszerzyłas diete?
U nas lepiej,duzo lepiej odkad zastosowalam metode 3-5-7 i zaczelam rozszerzac diete,mlody przespal dwie nocki z rzędu,teraz sie nadal budzi ale daje smoka,obraca sie na drugi bok i spi;jeśc woła 4-5 lub nawet 6 takze nie ma zabawy w karmienie odbijanie i na nowo usypianie.
Dzieci ponoc dochodza do wprawy i ssa krócej ale efektywniej,
jak sie boisz ze nie dojada to dokarmiaj go mm,moje dostaje na noc 210-240 nawet a rano moje odciagniete plus dopelnienie mm.
W ciagu dnia tez bywa ze dostaje flaszke bo szczerze to mleka mam bardzo malo przez te zmeczenie i nie dosypianie ale walcze o wiecej.
Bede pomalu mu wprowadzala 3 posilki na dzien czyli trzy pełnekarmienia mi odpadaja cycem,tylko do popicia,ale mam nadzieje,ze uda mi sie podtrzymac laktacje jak najdluzej i karmic rano i wieczorem.Niedlugo zreszta wracam do pracy

[ultraradiola]

Pearl mój Wiktorek też na pewno nie pije cyca 20 minut Z obu może uzbiera się w sumie nie całe 10 minut albo i nawet krócej.
I też czasem zastanawiam sie czy najada się tak że mu starcza bo nie stety ostatnio coś często budzi sie w nocy

[Katerina_00]

a waży jak?

[ultraradiola]

Napisane przez Katerina_00

a waży jak?

mój 8600

[pearpearl]

Napisane przez Katerina_00

hej
maly ssie 3 minuty jedna pierś i 3 minuty druga ale slysze,ze ciagnie az slysze o gardziołko strumien,on juz nie wisi na cycu jak kiedys i nie moge seriali poogladac,tylko poje i sie chce bawic itd.
U was nadal problem ze spaniem? rozszerzyłas diete?
U nas lepiej,duzo lepiej odkad zastosowalam metode 3-5-7 i zaczelam rozszerzac diete,mlody przespal dwie nocki z rzędu,teraz sie nadal budzi ale daje smoka,obraca sie na drugi bok i spi;jeśc woła 4-5 lub nawet 6 takze nie ma zabawy w karmienie odbijanie i na nowo usypianie.
Dzieci ponoc dochodza do wprawy i ssa krócej ale efektywniej,
jak sie boisz ze nie dojada to dokarmiaj go mm,moje dostaje na noc 210-240 nawet a rano moje odciagniete plus dopelnienie mm.
W ciagu dnia tez bywa ze dostaje flaszke bo szczerze to mleka mam bardzo malo przez te zmeczenie i nie dosypianie ale walcze o wiecej.
Bede pomalu mu wprowadzala 3 posilki na dzien czyli trzy pełnekarmienia mi odpadaja cycem,tylko do popicia,ale mam nadzieje,ze uda mi sie podtrzymac laktacje jak najdluzej i karmic rano i wieczorem.Niedlugo zreszta wracam do pracy

Hej
U mnie nocki dalej sa makabryczne i juz sama nie wiem, o co chodzi. Moze taka jego uroda i nie pozostaje mi nic innego,jak to przetrwac, ale ze nie mam w sobie tyle cierpliwosci i sily, to chwytam sie roznych rozwiazan. No i teraz po lekturze Zaklinaczki dzieci dochodze do wniosku,ze Jasiek moze faktycznie jest "niedojedzony", bo jak robilam pomiar swojego mleka przed karmieniem, to bylo mniej niz dolna granica tego, co zaklada ta cala Tracy Hogg :/
Mowisz,ze stosujesz 3-5-7 i podajesz smoka? Tam niby kaza z niego zrezygnowac
Tez sie wlasnie szykuje do rozszerzania diety, tylko nie bardzo wiem, jak to zrobic, ale juz pozbieralam rady Dziewczyn, napisze tez do pediatry i bede kombinowac...
Kciuki za Twoja laktacje

Napisane przez ultraradiola

Pearl mój Wiktorek też na pewno nie pije cyca 20 minut Z obu może uzbiera się w sumie nie całe 10 minut albo i nawet krócej.
I też czasem zastanawiam sie czy najada się tak że mu starcza bo nie stety ostatnio coś często budzi sie w nocy

A robilas sobie pomiar, ile masz mleka?
Wlasnie troche jestem zdziwona tymi 20 minutami, bo ja po karmieniu specjalnie wzielam laktator, zeby spr, czy cos tam jeszcze zostalo i praktycznie piers byla pusta, czyli obalil cala w 7 minut.
A ile razy na dobe karmisz mniej wiecej?

Napisane przez Katerina_00

a waży jak?

Dawno nie wazylam, ale mysle, ze okolo 7,5 kg?

[Katerina_00]

Napisane przez pearpearl

Hej
U mnie nocki dalej sa makabryczne i juz sama nie wiem, o co chodzi. Moze taka jego uroda i nie pozostaje mi nic innego,jak to przetrwac, ale ze nie mam w sobie tyle cierpliwosci i sily, to chwytam sie roznych rozwiazan. No i teraz po lekturze Zaklinaczki dzieci dochodze do wniosku,ze Jasiek moze faktycznie jest "niedojedzony", bo jak robilam pomiar swojego mleka przed karmieniem, to bylo mniej niz dolna granica tego, co zaklada ta cala Tracy Hogg :/
Mowisz,ze stosujesz 3-5-7 i podajesz smoka? Tam niby kaza z niego zrezygnowac

może lepiej nie podchodzić z zegarkiem i ksiązka do dziecka,bo każde jest inne i niekiedy ksiązki nie daja rady jak obserwacja dzieciaczka.
Sprobój moze rozszerzyc diete najpierw i zobaczysz,moze faktycznie malutki ma za malo protein.Ja juz musiałam rozszerzyc do Daniel utknął na 6 kilo i jakos ciezko mu bylo dobic do 7.
Polożna mi tlumaczyła,ze nie tyle my potrzebujemy sie wyspac,co dziecko tez potrzebuje spokojnego snu aby sie zregenerować;
Ostatnio mnie zaczepił w parku ojciec dwu-latka mówiac,ze ich dziecko nadal zle sypia to powiedziałam dośc,trzeba zrobic z tym porządek tu i teraz.
Ostatnio na ważeniu we wtorek(nic nie przytył przez tydzien) babka sie złąpała za głowe jak mowilam,ile on spal.
Mam nadzieje,ze mu juz tak zostanie o ile nie bedzie lepiej,dzis jadl o 6 dopiero od 19.30 ale miał około 5 pobudek na smoka.
A co do smoka,przyjdzie czas i na to,nie wszystko na raz,Daniel ma bardzo mocny odruch ssania i ja sobie na chwile obecna nie wyobrazam ostawienia go od smoka,nie teraz.Używam tylko do zasypiania.
Aha,nasze dzieci w tym wieku mogą też sie budzic z przyzwyczajenia niestety.

[Lucy1111]

cześć Dziewczyny

Moja Mała odkąd skończyła 4,5miesiąca najada się z piersi w maks. 5minut. Czasami mam wrażenie, że tylko pije, a nie je. Przybiera jednak na wadze normalnie, więc chyba wszystko jest dobrze.

Nocki. Hmm, ten temat wolałabym pominąć. U nas budzenie jest średnio co 2-3 godziny. Próbowałam głaskać, "szszszszuszyć" (), podawać wodę lub herbatkę. Wszystko na nic. Cyc musi być. Tym samym ok. 3:00 w nocy Mała ląduje u nas w łóżku, bo nie mam siły ciągle do niej wychodzić.

Dietę zaczęłam rozszerzać jakieś 3 tygodnie temu. Najpierw była marchewka, później marchewka z ziemniaczkiem, dynią; owocki. Dzisiaj chcę spróbować dodać kleiku ryżowego do mojego mleka przed nocnym zaśnięciem. Może nie będzie dzięki temu tylu pobudek?

[ultraradiola]

Pearl szczerze to ci powiem że u nas kłopoty się też zaczęły większe przy rozszerzaniu diety. Mały gorzej sypia a ostatnio to się budzi i 3 i dopóki je przystawię go do (.) to nie zaśnie. Wcześniej tak nie było

powiedz mi jak mam sprawdzić te mleko ile go produkuję ???

[pearpearl]

Jasiek wlasnie maltretuje ksiazke Tracy Hogg (czyzby chcial mi cos przekazac? ) , a ja sporbuje na szybko odpisac.

Katerina, rozumiem, ze nie ma co podchodzic do dzieci z zegrakiem w reku i trzymac sie wszystkiego, co jakas baba/jakis koles napisza w ksiazce, ale tonacy brzytwy sie chwyta i tylko dlatego siegam po takie rozwiazania, bo wszystko,co do tej pory robilam, nie przynosi zadnej poprawy, a wrecz przeciwnie - Jasiek spi coraz gorzej, ja przez to czuje sie coraz bardziej wykonczona i sfrustrowana, co przelewam na Malego
Diete juz zaczynam rozszerzac :tak:
Co do tego snu, to wlasnie tez wszedzie pisza, ze to b.wazne dla dziecka, aby sie wysypialo, a ja jak sumuje sen Jaska, to jestem przerazona, tak malo wychodzi mu na dobe... I tez sie wlasnie nasluchalam historii o tym,jak rodzice dwu-trzylatkow walcza z dziecmi o spokojny sen i nie mam zamiaru byc w tej grupie, bo po prostu wyladuje w jakims psychiatryku.

Lucy, to kciuki za diete, oby cos pomoglo I ja tez "przygarniam" Jaska wlasnie okolo 3 juz do swojego lozka. Tym sposobem jestem pokopana, wlosy mam powyciagane i nie raz i nie dwa dostalam "z liscia" :/
Macierzynstwo to nie bajka. Przynajmniej nie dla mnie. Ja sie nie nadaje. Dla mnie to harowa i same poswiecenia

Ultra, ona pisze,zeby na 15 minut przed planowanym karmieniem odciagnac mleko laktatorem, tylko teraz juz nie pamietam, ile powinno mniej wiecej byc, zeby dzieciak sie najadal. Chyba dolna granica to ok.150 ml.
No i nie zalamuj mnie,ze u Was po rozszerzaniu diety bylo jeszcze gorzej

[Katerina_00]

Napisane przez Lucy1111

Nocki. Hmm, ten temat wolałabym pominąć. U nas budzenie jest średnio co 2-3 godziny. Próbowałam głaskać, "szszszszuszyć" (), podawać wodę lub herbatkę. Wszystko na nic. Cyc musi być. Tym samym ok. 3:00 w nocy Mała ląduje u nas w łóżku, bo nie mam siły ciągle do niej wychodzić.

a probowalas odciagnac jej mleko i dac butelki wieksza ilość?
kciuki za udana nocke

Napisane przez ultraradiola

Pearl szczerze to ci powiem że u nas kłopoty się też zaczęły większe przy rozszerzaniu diety.

może to niestrawnosc? u nas tak bylo po marchewce

Napisane przez pearpearl

Katerina, rozumiem, ze nie ma co podchodzic do dzieci z zegrakiem w reku i trzymac sie wszystkiego, co jakas baba/jakis koles napisza w ksiazce, ale tonacy brzytwy sie chwyta i tylko dlatego siegam po takie rozwiazania, bo wszystko,co do tej pory robilam, nie przynosi zadnej poprawy, a wrecz przeciwnie - Jasiek spi coraz gorzej, ja przez to czuje sie coraz bardziej wykonczona i sfrustrowana, co przelewam na Malego
Diete juz zaczynam rozszerzac :tak:
Macierzynstwo to nie bajka. Przynajmniej nie dla mnie. Ja sie nie nadaje. Dla mnie to harowa i same poswiecenia
[B]

nie odbieraj zle tego co napisałam ja Ciebie doskonale rozumiem,wiesz ze jedziemy na tym samym wózku
moze Jasiek zgapi od Daniela i zacznie lepiej spac?
aha w dzien moj syn ma dwie drzemki jedna 2 godzinna (budze go po 2 godz) i jedna godzinna,co za ulga.Wcześniej mial dwie po max 30 min
2 tyg przed rozszerzaniem diety zaczął sam zasypiac,kąpiel,butelka mm,bek smok maskotka i zostawiam go,zwylke ktoreś z nas ślęczało półtorej godziny i usypiało a mały chyba chciał świętego spokoju

Aha zapomniałam spytac,robiłaś ekspozycje na gluten juz?

[Lucy1111]

Napisane przez Katerina_00

a probowalas odciagnac jej mleko i dac butelki wieksza ilość?
kciuki za udana nocke

przed snem? nie, nie odciągałam.
dzisiejsze podanie mleka z kleikiem ryżowym nie powiodło się. Nie mam odpowiedniego smoczka. Ten, którego używamy zapchał się Muszę jutro kupić specjalny do kaszek.

Poza tym przechodzimy powoli na mm, bo od września wracam do pracy..

[rybkie]

fajnie ci Katerina,ze Daniel poddaje sie 3-5-7, powiedz a co jak po tych 7 nadal jest marudzenie?od nowa 3-5-7 czy rozciagamy do 8?
mam nadzieje ze jasno sie wyrazilam
My akurat z zasypianiem nie mamy az tak duzego problemu na razie mloda odplywa zaraz po butli nawet nie zdazymy zebow umyc czasem pomarudzi wiecej ale to troche sie potulimy na lozku, przyjdzie odpowiedni moment wtuli sie w pieluszke i zasypia potem odkladam do lozeczka i mam spokoj do polnocy albo i czasem do 2 w nocy za to pozniej jest juz gorzej przebudza sie co 2, 3 godz zawsze po tym polnocnym karmieniu i najczesciej uspokaja sie w naszym lozku jak reka odjal
wyciaga kopytka przeciaga sie i spi tak slodkoze sie az tak bardzo nie spinam, oczywiscie spie jak polamana ale wierze ze samo przejdzie z czasem, widocznie teraz tego potrzebuje wiec jej to dajemy ale my mamy duuuuze lozko wiec luz

Pearl moja spi od 20 do 6-7 oczywiscie z jedna albo dwiema pobudkami na jedzenie i marudzeniem i przebudzaniem w dzien spi 3 albo dwie drzemki po 30 minszok nie?taki juz jej urok
A przeszkadza ci ze Jasiek spi z wami? czy tylko masz wyrzuty summienia ze wszyscy naokolo mowia aby nie? I jak mowisz ze jest gorzej ze spaniem to znaczy ze co, niespokojnie spi? budzi sie z placzem?
a co do rozszerzania slyszalas o BLW? my stosujemy i polecam szczegolnie ze ty nie musisz sie spieszyc i spinac ze do pracy wracasz juz zaraz

Lucy moge tylkoi pocieszyc ze potrzeba czasu

[pearpearl]

Napisane przez Katerina_00

nie odbieraj zle tego co napisałam ja Ciebie doskonale rozumiem,wiesz ze jedziemy na tym samym wózku
moze Jasiek zgapi od Daniela i zacznie lepiej spac?
aha w dzien moj syn ma dwie drzemki jedna 2 godzinna (budze go po 2 godz) i jedna godzinna,co za ulga.Wcześniej mial dwie po max 30 min
2 tyg przed rozszerzaniem diety zaczął sam zasypiac,kąpiel,butelka mm,bek smok maskotka i zostawiam go,zwylke ktoreś z nas ślęczało półtorej godziny i usypiało a mały chyba chciał świętego spokoju

Aha zapomniałam spytac,robiłaś ekspozycje na gluten juz?

Kochana, absolutnie nie odbieram Ja po prostu sama mialam takie zdanie i w sumie nadal mam, ze nie ma co do dzieciaka z ksiazka i miarka podchodzic, ale pewne rzeczy tam opisane wydaje mi sie naprawde snsowne i dlatego tak sie ich "chwycilam"

Matko, jak osiagnelas te drzemki? 3-5-7? Moj wlasnie ma takie dwie maks po pol godziny :/ Ani odpoczac,ani cos zrobic :/

Ekspozycji nei robilam, bo moja pediatra stwierdzila, ze to jest w fazie eksperymentalnej i poradzila mi dodawac po prostu do warzyw, jak bede wprowadzac.

Napisane przez rybkie

Pearl moja spi od 20 do 6-7 oczywiscie z jedna albo dwiema pobudkami na jedzenie i marudzeniem i przebudzaniem w dzien spi 3 albo dwie drzemki po 30 minszok nie?taki juz jej urok
A przeszkadza ci ze Jasiek spi z wami? czy tylko masz wyrzuty summienia ze wszyscy naokolo mowia aby nie? I jak mowisz ze jest gorzej ze spaniem to znaczy ze co, niespokojnie spi? budzi sie z placzem?
a co do rozszerzania slyszalas o BLW? my stosujemy i polecam szczegolnie ze ty nie musisz sie spieszyc i spinac ze do pracy wracasz juz zaraz

Z tymi drzemkami zaden szok - mam tak samo :/
Przeszkadza jak cholera. On mnie kopie, ciagnie za wlosy, trzaska po glowie, po buzi, steka i pełznie do mnie za kazdym razem, jak sie probuje troszke odsunac. Nie ma zycia z nim :/ Juz nie pamietam, co to jest wtulic sie w tzta i usnac jak czlowiek.
A najbardziej, czego sie obawiam, to to, ze nie zawsze jestem w stanie go upilnowac i juz dwa razy spadl mi z lozka. Raz mial twarde ladowanie , a raz spadl na koldry i poduszki,ktorymi oblozylam lozko, ale ile sie strachu najadl, to tylko on wie Zrobilam barierke z jego lozeczka i krzesla, ale on podpelzl pod nogi i tam spadl Ja juz nad ranem nie panuje nad tym, kiedy usypiam Nie chce, zeby sobie krzywde zrobil, ale on w swoim lozeczku nad ranem absolutnie nie chce byc :/

Gorzej spi, czyli ma wiecej pobudek i trudniej go utulic.

Myslalam o BLW. Tylko ja bym chyba pozniej moje mleko zastapila mm. Chyba nie chce mi sie tak dlugo karmic...

[Katerina_00]

Hej

Napisane przez Lucy1111

przed snem? nie, nie odciągałam.
dzisiejsze podanie mleka z kleikiem ryżowym nie powiodło się. Nie mam odpowiedniego smoczka. Ten, którego używamy zapchał się Muszę jutro kupić specjalny do kaszek.

tak,ja sobie zbieram mleko (nie umiem na raz wiecej odciągnąć) nawet mi sie kiedys udawalo i 200ml na raty odciągnąc teraz z bieda 100ml i dawałam mu flache w nocy i mi spał nawet i 4 godziny.
Moj teraz juz wszystko pije ze smoka z kreska tzn mleko zajmuje mu to max 4 minuty a wcześniej meczyl sie z 20min

Napisane przez rybkie

fajnie ci Katerina,ze Daniel poddaje sie 3-5-7, powiedz a co jak po tych 7 nadal jest marudzenie?od nowa 3-5-7 czy rozciagamy do 8?
mam nadzieje ze jasno sie wyrazilam

ja najdluzej czekałam 9 minut,chodzi o to,ze przychodzisz do dziecka ZAWSZE tylko wydlużasz czas o 2 minuty.
Wczoraj rano Daniel ma drzemke 10.30 do okolo 12.30.Polozyłam go i slysze,ze nie placze ale popiskuje,ide do niego a on na brzuchu i wierzga nogami,jak mnie zobaczyl to powiedział "hej" a ja sie zaczełam śmiac hehe.
Położyłam go na plecy smoka maskotke(przytrzymuje mu smoka nią) i wszyłam.Po 10 minutach spał.Szok.

Pearl a wy z TZ jakie maci sen? Położna mi mówiła,ze to moze byc genetycznie uwarunkowane.Moja mama spi kiespko,cała noc wie co sie dzieje kazdy stuk słyszy,ja to samo,zaśniecie zajmuje mi około 40min nawet i godzine niekiedy wiecej(to juz mowie z czasów przed dzieckiem).

Powiedz,czytałaś ksiązke o spaniu dzieci ktora swojego czasu dzieliła Psotnika? ja zastosowałam pare porad(tez mówia o wyrzuceniu smoka) i juz jest lepiej.

[bybella]

Napisane przez pearpearl

Z nieba mi spadlyscie z tym tematem
Katerina, a mozesz mi powiedziec mniej wiecej, jak dlugo u Ciebie malenstwo ciagnie cycucha???
Pytam,bo wyczytalam w ksiazce Tracy Hogg, ze karmienie powinno niby trwac ok. 20 minut, a u mnie po 7 juz koniec i nie wiem,czy sie przez to nie najada i dlatego tak czesto budzi w nocy

kochana u nas na początku mały potrafił wisieć na cycku ponad godzinę, potem 45 min. teraz je przez może 4 minuty, muszę sprawdzić. chwile pomemla i koniec. pediatra powiedziała ze skoro dobrze na wadze przybiera tzn, ze sie najada i tak mu pasuje.

Napisane przez Katerina_00

hej
maly ssie 3 minuty jedna pierś i 3 minuty druga ale slysze,ze ciagnie az slysze o gardziołko strumien,on juz nie wisi na cycu jak kiedys i nie moge seriali poogladac,

oj tak kiedy były te czasy kiedy przy karmieniu można było odpocząć i książkę poczytać, tv pooglądac hehe
nie było tak źle

Napisane przez pearpearl

A robilas sobie pomiar, ile masz mleka?
Wlasnie troche jestem zdziwona tymi 20 minutami, bo ja po karmieniu specjalnie wzielam laktator, zeby spr, czy cos tam jeszcze zostalo i praktycznie piers byla pusta, czyli obalil cala w 7 minut.
?

mierzenie laktatorem chyba nie jest miarodajne. ja mam problemy z odciąganiem, tak wolno idzie, tylko na poczatku tryska ładnie ale to 20 ml z cycka jednego a potem po kropelce. za to jak mały pociągnie cyca który niby mam pusty to słyszę jak łyka to mleko

Napisane przez pearpearl

Ultra, ona pisze,zeby na 15 minut przed planowanym karmieniem odciagnac mleko laktatorem, tylko teraz juz nie pamietam, ile powinno mniej wiecej byc, zeby dzieciak sie najadal. Chyba dolna granica to ok.150 ml.
No i nie zalamuj mnie,ze u Was po rozszerzaniu diety bylo jeszcze gorzej

pearl ja jak odciągam i podaję moje mleko z butli czasami to młodemu 60tka wystarczy

wiesz co tak myślę o tym, że Jasiek nie śpi... pisałam ci też, ze mój synuś tez nie sypiał itd. jeszcze pare innych problemów miałam, tzn.wyrywał sieod piersi itd. pediatra stwierdziła ze z tego wyrośnie. faktycznie po 3 miess. poprawiło się, ale. no właśnie. ostatnio trafiłam na artykuły o czymś takim jak wzmożone napięcie mięśniowe. powiem ci , ze wystraszyłam sie okropnie bo parę objawów pasowałoby, po niedzieli wybieram sie do pediatry zeby dala skierowanie do neurologa bo chce to sprawdzić. moze to byłaby przyczyny u ciebie oczywiście nie życzę, żeby Jasiek byl chory, ale moze poczytaj o tym, popytaj lekarza. moja dr niestety o tym nawet nie pomyślał i mi nie wspomniała, skad człowiek może wiedzieć o czymś takim??

[pearpearl]

Napisane przez Katerina_00

ja najdluzej czekałam 9 minut,chodzi o to,ze przychodzisz do dziecka ZAWSZE tylko wydlużasz czas o 2 minuty.
Wczoraj rano Daniel ma drzemke 10.30 do okolo 12.30.Polozyłam go i slysze,ze nie placze ale popiskuje,ide do niego a on na brzuchu i wierzga nogami,jak mnie zobaczyl to powiedział "hej" a ja sie zaczełam śmiac hehe.
Położyłam go na plecy smoka maskotke(przytrzymuje mu smoka nią) i wszyłam.Po 10 minutach spał.Szok.

Pearl a wy z TZ jakie maci sen? Położna mi mówiła,ze to moze byc genetycznie uwarunkowane.Moja mama spi kiespko,cała noc wie co sie dzieje kazdy stuk słyszy,ja to samo,zaśniecie zajmuje mi około 40min nawet i godzine niekiedy wiecej(to juz mowie z czasów przed dzieckiem).

Powiedz,czytałaś ksiązke o spaniu dzieci ktora swojego czasu dzieliła Psotnika? ja zastosowałam pare porad(tez mówia o wyrzuceniu smoka) i juz jest lepiej.

Jak ja bym chciala, zeby moj Jasiek mialm dwugodzinna drzemke. Ba, ja nawet z godzinnej cieszylabym sie jak glupia
Ksiazke czytalam raczej tak po lebkach ( nawet nie mam czasu spokojnie nic poczytac :/ ). Zapamietalam z niej wlasnie wyeliminowanie smoczka,czego probowalam u Jaska, ale po 5-6 dniach wrocilam do niego, bo ilosc pobudek byla taka sama, a tylko wiecej marudzenia i meczarni w dzien.
Co jeszcze zastosowalas z tamtych metod i co pomoglo?
Ja chyba jestem za miekka jednak... Nie wiem, czy bym podolala.

Jezeli chodzi o nasz sen, to wlasnie powinnismy miec malego spiocha. Oboje uwielbiamy spac do poludnia, spimy twardo i rzadko co nas budzi. To tak przed Jaskiem oczywiscie

Napisane przez bybella

kochana u nas na początku mały potrafił wisieć na cycku ponad godzinę, potem 45 min. teraz je przez może 4 minuty, muszę sprawdzić. chwile pomemla i koniec. pediatra powiedziała ze skoro dobrze na wadze przybiera tzn, ze sie najada i tak mu pasuje.

No to nie wiem, skad ta cala Tracy Hogg wziela sobie 20 minut ?

Napisane przez Bybella

oj tak kiedy były te czasy kiedy przy karmieniu można było odpocząć i książkę poczytać, tv pooglądac hehe
nie było tak źle

tez za nimi tesknie teraz mis ie wydaje, ze mlodemu szkoda czasu na jedzenie, bo przeciez mozna tyle innych rzeczy robic
je w locie doslownie i dalej bryka

Napisane przez Bybella

mierzenie laktatorem chyba nie jest miarodajne. ja mam problemy z odciąganiem, tak wolno idzie, tylko na poczatku tryska ładnie ale to 20 ml z cycka jednego a potem po kropelce. za to jak mały pociągnie cyca który niby mam pusty to słyszę jak łyka to mleko

a widzisz, zalezy od laktatora pewnie
ja mam medele swing,ktora ciagnie jak zloto
i nawet jak Jaskowi nie chce sie juz ciagnac, bo za wolno leci, to medela wyciagnie jeszcze spory zapas

Napisane przez Bybella

pearl ja jak odciągam i podaję moje mleko z butli czasami to młodemu 60tka wystarczy

a jak czesto karmisz mniej wiecej ? bo ta dziunia mowi, ze najlepiej, w tym wieku karmic co 4 h i wtedy wlasnie powinno zjadac 150-220 ml
no, ale to u nas chyba niewykonalne

Napisane przez Bybella

wiesz co tak myślę o tym, że Jasiek nie śpi... pisałam ci też, ze mój synuś tez nie sypiał itd. jeszcze pare innych problemów miałam, tzn.wyrywał sieod piersi itd. pediatra stwierdziła ze z tego wyrośnie. faktycznie po 3 miess. poprawiło się, ale. no właśnie. ostatnio trafiłam na artykuły o czymś takim jak wzmożone napięcie mięśniowe. powiem ci , ze wystraszyłam sie okropnie bo parę objawów pasowałoby, po niedzieli wybieram sie do pediatry zeby dala skierowanie do neurologa bo chce to sprawdzić. moze to byłaby przyczyny u ciebie oczywiście nie życzę, żeby Jasiek byl chory, ale moze poczytaj o tym, popytaj lekarza. moja dr niestety o tym nawet nie pomyślał i mi nie wspomniała, skad człowiek może wiedzieć o czymś takim??

Kochana, dziekuje za troske, ale tak jak pediatrzy kiwja glowami nad tym snem, tak co do jednego sa zgodni - Jas rozwija sie fantastycznie. Zawsze sa zdziwieni, ze ruchowo taki spryciarz, ze zadowolony, usmiechniety - sama geba sie do niego smieje. On w dzien jest naprawde "porzadny", z tym ze wymaga ciaglej uwagi. Jak jest ktos, kto ciagle sie w okol niego kreci, to wtedy Jasiek odwdziecza sie smiejaca sie buzia, gaworzeniem, "rozmowa". Fajny dzieciak z niego Tylko ze ja z tego zmeczenia i niewyspania czasem nie mam sily caly czas go zabawiac, bo mi sie marzy troche odpoczynku, wtedy on zaczyna marudzic... I kolo sie zamyka

[bybella]

Napisane przez pearpearl

Jak ja bym chciala, zeby moj Jasiek mialm dwugodzinna drzemke. Ba, ja nawet z godzinnej cieszylabym sie jak glupia
Ksiazke czytalam raczej tak po lebkach ( nawet nie mam czasu spokojnie nic poczytac :/ ). Zapamietalam z niej wlasnie wyeliminowanie smoczka,czego probowalam u Jaska, ale po 5-6 dniach wrocilam do niego, bo ilosc pobudek byla taka sama, a tylko wiecej marudzenia i meczarni w dzien.
Co jeszcze zastosowalas z tamtych metod i co pomoglo?
Ja chyba jestem za miekka jednak... Nie wiem, czy bym podolala.

Jezeli chodzi o nasz sen, to wlasnie powinnismy miec malego spiocha. Oboje uwielbiamy spac do poludnia, spimy twardo i rzadko co nas budzi. To tak przed Jaskiem oczywiscie

No to nie wiem, skad ta cala Tracy Hogg wziela sobie 20 minut ?
tez za nimi tesknie teraz mis ie wydaje, ze mlodemu szkoda czasu na jedzenie, bo przeciez mozna tyle innych rzeczy robic
je w locie doslownie i dalej bryka

a widzisz, zalezy od laktatora pewnie
ja mam medele swing,ktora ciagnie jak zloto
i nawet jak Jaskowi nie chce sie juz ciagnac, bo za wolno leci, to medela wyciagnie jeszcze spory zapas

a jak czesto karmisz mniej wiecej ? bo ta dziunia mowi, ze najlepiej, w tym wieku karmic co 4 h i wtedy wlasnie powinno zjadac 150-220 ml
no, ale to u nas chyba niewykonalne

Kochana, dziekuje za troske, ale tak jak pediatrzy kiwja glowami nad tym snem, tak co do jednego sa zgodni - Jas rozwija sie fantastycznie. Zawsze sa zdziwieni, ze ruchowo taki spryciarz, ze zadowolony, usmiechniety - sama geba sie do niego smieje. On w dzien jest naprawde "porzadny", z tym ze wymaga ciaglej uwagi. Jak jest ktos, kto ciagle sie w okol niego kreci, to wtedy Jasiek odwdziecza sie smiejaca sie buzia, gaworzeniem, "rozmowa". Fajny dzieciak z niego Tylko ze ja z tego zmeczenia i niewyspania czasem nie mam sily caly czas go zabawiac, bo mi sie marzy troche odpoczynku, wtedy on zaczyna marudzic... I kolo sie zamyka

co dwie godziny średnio karmię
no właśnie ja kupiłam laktator aventu, chciałam zaoszczedzic pare zł a na medeli pewnie bym lepiej jednak wyszla


wierz mi że u nas jest tak samo, każdy mówi, że nie widział dzieciaka który tak się zachowuje w tym wieku... i pediatra sie dziwiła, ze tak szybko sie zaczął podnosić , wyrywać sie do siadania, a znowu gdzieś przeczytałam że takie szybkie podnoszenie głowki wtedy to wcale nie oznacza że dziecko jest takie silne, ale to własnie to wzmozone napiecie, juz sama nie wiem, zapytam ja we wtorek jak pójdę.

dlatego jak zaczełam czytac to w necie to stracha se narobiłam tylko

pewnie wyniki też ma ok? bo jeszcze wiem, że braki zelaza powodują u dziecka własnie taki niepokój, brak snu...

[Katerina_00]

Napisane przez pearpearl

Ksiazke czytalam raczej tak po lebkach ( nawet nie mam czasu spokojnie nic poczytac :/ ). Zapamietalam z niej wlasnie wyeliminowanie smoczka,czego probowalam u Jaska, ale po 5-6 dniach wrocilam do niego, bo ilosc pobudek byla taka sama, a tylko wiecej marudzenia i meczarni w dzien.
Co jeszcze zastosowalas z tamtych metod i co pomoglo?
Ja chyba jestem za miekka jednak... Nie wiem, czy bym podolala.

wydaje mi sie,ze przeczytanie ksiażki i zastosowanie rad z bieglo sie szczęsliwie z podawaniem dodatkowego jedzenia,
są tez w ksiązce wytlumaczone fazy snu bo np w naszym mikrym mieszkaniu kąpalismy sie z Tz o 22.00 a wtedy jest sen lżejszy i on sie budził tzn my go budzilismy hałąsując w łazience,po czym młody juz spał bardzo lekko i o 24 juz bylo karmienie i ten caly cyrk.
Teraz sie kąpiemy o 21.00 albo i przed
Pearl a ochrzcilisie juz Jasia?bo my nadal nie u mojej szwagierki ponoć pomogło

Napisane przez bybella

co dwie godziny średnio karmię
no właśnie ja kupiłam laktator aventu, chciałam zaoszczedzic pare zł a na medeli pewnie bym lepiej jednak wyszla

no musze powiedzieć z doświadczenia,ze avent ma na noc do medeli a mam zwykła ręczną.

Uwaga chwale sie mamy zęba
tylko czemu to moje dziecko tak dobrze spi?
ja juz byłam przygotowana na hardcore ze spaniem a tu nic,lepiej niż było obym nie zapeszyła....

Jeszcze do tego dochodzi hałas bo u nas w Edinburghu mamy festiwal,samoloty wojskowe lataja o 21 tuz nad głowami i huk niemiłosierny,juz nie wspomne o zimnych ogniach o 23.00 no cyrk na kółkach.Miasto zarabia a mieszkancy maja utrapienie juz nie wspomne ze tłok jest wszędzie.
Dziś byłam znów na sunday markecie i obkupiłam małego na zime bo jak wroce na weekendy do pracy do bedzie a nie market.
Kupiłam mu taka kierownice do wózka na przyczepki,świetna sprawa bo zabawka wydaje dzwięki takie jak auto

[pearpearl]

Napisane przez bybella

co dwie godziny średnio karmię
no właśnie ja kupiłam laktator aventu, chciałam zaoszczedzic pare zł a na medeli pewnie bym lepiej jednak wyszla

Powiem Ci, ze absolutnie nigdy mnie nie zawiodl ten laktator. A jak znajome "po ciazy" widzialy, jak odciaga, to byly w szoku i zalowaly, ze one sie meczyly z jakimis innymi. Tylko drogie cholerstwo :/

Napisane przez Bybella

wierz mi że u nas jest tak samo, każdy mówi, że nie widział dzieciaka który tak się zachowuje w tym wieku... i pediatra sie dziwiła, ze tak szybko sie zaczął podnosić , wyrywać sie do siadania, a znowu gdzieś przeczytałam że takie szybkie podnoszenie głowki wtedy to wcale nie oznacza że dziecko jest takie silne, ale to własnie to wzmozone napiecie, juz sama nie wiem, zapytam ja we wtorek jak pójdę.

Kurcze, nie wydaje mi sie, zeby to dotyczylo Jaska. Moja matczyna intuicja mowi, ze wszystko z nim w porzadku, tylko taka jego uroda z tym spaniem i moze moja wina, ze nie potrafie byc bardziej konsekwentna i poukladana, zeby wyznaczyc i trzymac sie planu dnia i pewnych zasad...
I nawet nie bede nic czytac, bo juz raz wmowilam sobie, ze mam kamienie w nerkach, a to byl Jasiek

Napisane przez Bybella

pewnie wyniki też ma ok? bo jeszcze wiem, że braki zelaza powodują u dziecka własnie taki niepokój, brak snu...

krew mial badana jakos w drugim miesiacu jego zycia i wtedy bylo ok
pozniej nie robilam zadnych badan...

Napisane przez Katerina_00

wydaje mi sie,ze przeczytanie ksiażki i zastosowanie rad z bieglo sie szczęsliwie z podawaniem dodatkowego jedzenia,
są tez w ksiązce wytlumaczone fazy snu bo np w naszym mikrym mieszkaniu kąpalismy sie z Tz o 22.00 a wtedy jest sen lżejszy i on sie budził tzn my go budzilismy hałąsując w łazience,po czym młody juz spał bardzo lekko i o 24 juz bylo karmienie i ten caly cyrk.
Teraz sie kąpiemy o 21.00 albo i przed
Pearl a ochrzcilisie juz Jasia?bo my nadal nie u mojej szwagierki ponoć pomogło

Uwaga chwale sie mamy zęba
tylko czemu to moje dziecko tak dobrze spi?
ja juz byłam przygotowana na hardcore ze spaniem a tu nic,lepiej niż było obym nie zapeszyła....

Jeszcze do tego dochodzi hałas bo u nas w Edinburghu mamy festiwal,samoloty wojskowe lataja o 21 tuz nad głowami i huk niemiłosierny,juz nie wspomne o zimnych ogniach o 23.00 no cyrk na kółkach.Miasto zarabia a mieszkancy maja utrapienie juz nie wspomne ze tłok jest wszędzie.
Dziś byłam znów na sunday markecie i obkupiłam małego na zime bo jak wroce na weekendy do pracy do bedzie a nie market.
Kupiłam mu taka kierownice do wózka na przyczepki,świetna sprawa bo zabawka wydaje dzwięki takie jak auto

hehe, juz mi kiedys Nikotynka o tym wspominala, ze chrzciny moze by pomogly , ale na razie nie byl chrzczony i jeszcze dlugo nie bedzie
Myslisz, ze to jakis diabelek w nim siedzi?

Ja na razie wlasnie powoli zaczynam rozszerzac diete i pilnowac, zeby Młody jadl wiecej w dzien i zobaczymy...
Jak wroce do Wawy, to tam sporbuje ustalic nasz plan dnia i sie go trzymac. Tutaj nie ma to sensu, bo czasami cale dnie spedzamy nad woda.
W Wawie bedzie w koncu spal w swoim pokoju i nie bede musiala sie tam wslizgiwac, chyba ze bedzie taka potrzeba. Moze ja tez go wybudzam?

Gratuluje zabka !!! A lepiej jest dlatego, bo zab sie juz przebil - najbardziej dokuczliwe jest podobno wtedy, kiedy sie dopiero przebija. U nas dalej pusto w paszczy

Fajnie Wam z tym marketem... I widzialam u znajomych taka kierownice. Ich synek uwielbia sie tym bawic. Tez kiedys sprawie taka Jasinozaurowi

[emigra]

Hej dziewczyny sorki ze tak sie Wam wtracam czy ktoras z Was karmila swojego maluszka mlekiem zageszczanym AR (przeciw ulewaniu)? Moja corka dostaje odkad skonczyla kilka tygodni, mieszkam AR z jedna miarka zwyklego, bo samo bylo jednak zbyt grube i ja zapychalo. Moje pytanie jest takie jak dlugo podawalyscie AR? Podajecie nadal? Dostalam probke mleka nastepnego z Humany i mam wrazenie ze jego konsystencja jest podobna do AR. Z gory dzieki za odp