cesarskie cięcie - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-07, 22:31   #121
agag22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Janów Podlaski
Wiadomości: 67
Dot.: cesarskie cięcie

Pierwszee dziecko urodziłam sn- poród wspominam bardzo ciepło- bolało no bo poród boli, ale dało się znieść (w moim szpitalu znieczuleń nie ma do porodu), mimo bóli krzyżowych. Po porodzie, po 2 godzinach wstałam i funkcjonowałam normalnie, tylko po "kaczym chodzie" spowodowanym wkładką można było poznać, że rodziłam (dodam, że miałam nacinane i szyte krocze). Troszkę pobolewała zwijająca się macica, ale trwało to niedługo i bolało mniej niż czasem przy okresie. Drugie dziecko niestety cc- położenie pośladkowe. No cóż porównać tej rekonwalescencji z pierwszym porodem po prostu nie można. Znieczulenie zzo, więc po zabiegu kilkanaście godzin leżenia plackiem, ciężko mi było w takiej pozycji prawidłowo przystawiać córeczkę (a bardzo mi zależało na karmieniu, więc miałam ją przy sobie i co chwilę dostawiałam), więc szybko zmasakrowała mi brodawki. Gdy już pozwolono mi wstać, gdyby nie położna nawet nie wiedziałabym jak się za to zabrać- rwący ból przy każdej zmianie pozycji. Od początku po zabiegu dostawałam środki przeciwbólowe dożylnie (ketonal), co 2-4 godziny i owszem pomagał na ból macicy i otrzewnej, ale niestety nie na mięśnie czy skórę. Tak było przez pierwsze 2-4 dni, potem trochę lepiej, już nie brałam lekow p-bólowych, choć bolało nadal. Po zdjęciu szwów w końcu mogłam się śmiać, a po 2 tygodniach nawet kichnąć czy odkaszlnąć. Po tym wszystkim powiem Wam szczerze, że wolałabym urodzić 3x sn niz 1x cc. Gdyby nie połozenie małej i ryzyko jej zdrowia a nawet życia w tym przypadku- nigdy bym się nie zdecydowała na cc.
agag22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-07, 22:50   #122
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Przepraszam,ale nie mogę słuchac takich opinii ze spokojem.
To nie słuchaj, prosta sprawa.

Ja nie mogę słuchać takich opinii jak Twoja (choć to nie ten wątek na te dyskusje, ale skoro wtrąciłaś, to i ja wtrącę), już nimi wymiotuję.

Takim opiniodawczyniom jak Ty życzę porodu naturalnego w bólach i męczarniach przez co najmniej 24h + bolesnego masowania szyjki macicy przez wredną położną.

Może i jestem wredna, ale mam dość gadania przy byle okazji, że kobiety jak się boją sn, to złe, wyrodne matki i myślą tylko o sobie, jak w ramach strachu decydują się na cc.

I to gadanie o powikłaniach po cesarce... ja rodziłam w prywatnej klinice, gdzie było wykonywanych 80% cc i żadnego powikłania po cc nie było. A tydzień przed moim porodem w szpitalu klinicznym w trakcie sn zmarło dziecko. Powikłania zdarzały się 30 lat temu i były głównie spowodowane zakażeniami, a skąd one się brały, to chyba nie muszę nikomu tłumaczyć. Dlaczego w prywatnej klinice nie ma takich zakażeń? Bo tam dba się o pacjenta, bo gdyby ktoś tam pacjentce sprzedał gronkowca, albo innego paciorkowaca, to do końca życia musiałby płacić za ten błąd, a w szpitalu państwowym na komisji kolega lekarz powie, że cóż zakażenia szpitale się poprostu zdarzają.
Cytat:
Napisane przez ona1981 Pokaż wiadomość
Może to wszystko zależy jak był zabieg wykonany?
Myślę, że głównie zależy od tego gdzie i przez kogo jest wykonywany.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-08, 08:51   #123
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 055
Dot.: cesarskie cięcie

A ja nie rodziłam w prywatnej klinice i też jestem bardzo zadowolona Szczerze powiem, że bałam się naturalnego porodu i bylam zadowolona z obrotu sprawy i w sumie odetchnęlam z ulga jak zadecydowano o cesarce. U nas w szpitalu wykonuje się wiele cesarek i nic nie słyszałam o powiklaniach.
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-08, 14:07   #124
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: cesarskie cięcie

ja o powikłaniach słyszałam i nawet byłam świadkiem...laska, która miała cc dzien przede mną lezała w szpitalu jeszcze ponad tydzien, wyglądałą strasznie, zakażenie gorączka, męczyła sie bidulka strasznie, dziecko mogło byc zabrane do domku a ona musiała zostac, mąz zajmował sie ich synkiem, biedny, szkoła zycia zaraz na dzien dobry. Szpital oczywiście państwowy, nie każdego stać na kliniki a tam to faktycznie dba sie o pacjenta, wiadomo..ale tak jak mówicie, wszystko zależy od tego kto i jak wykonuje zabieg no i od organizmu pacjentki, nie ma co kryć..ale powiem wam jedno, ja sie wcale nie dziwie, ze w szpitalu, w którym ja rodziłam powikłania sie zdarzają, ja miałąm szczescie bo akurat kroiła mnie koleżanka mojej matki więc wiadomo, miesiąc pózniej o tym szpitalu było już głosno w mediach..miałam szczescie, laski, które ze mna lezały na patologii i miały pózniejsze terminy wyły bo sie bały gdzie i przy kim będą rodzić tak sie narobiło....Wracając do powikłań....ja zobaczyłam salę operacyjną to mnie zmroziło, przyszłam na sale sama, w papciach, które połozono pod stołem operacyjnym, pielegniarki i lekarze mieli maski ale Ci co sie krzatali 3 metry dalej juz nie....zamiast parawanu-jakas szmatka w kwiatki, tego wzoru do konca zycia nie zapomne, niby wykrochmalona i wysterylizowana..... boshe!! o tyle dobrze ze to była pierwsza operacja bo przyrzady były sterylne, nie wiem co by było gdybym była krojona jako druga, mówie wam, szok! mało tego, nie mieszkam na wsi ani w jakims małym miasteczku, zeby było jasne,normalne duze miasto a szpital słynie z bardzo dobrego oddziału noworodkowego,,,choc obecnie to juz tylko ze skanadali...Dziękuję Bogu ze to jakos tak sie ułożyło, ze jakos to przeszłam i mój synek jest zdrowy, jedno jest pewne, jesli bede miała drugie dziecko, to choćbym miałą wziąć pożyczkę, będę rodzić w klinice..
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-08, 15:14   #125
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: cesarskie cięcie

[quote=poissonivy;10875678]To nie słuchaj, prosta sprawa.

Ja nie mogę słuchać takich opinii jak Twoja

Pozwole sobie zacytowac:"to nie słuchaj, prosta sprawa".
Cytat:
Takim opiniodawczyniom jak Ty życzę porodu naturalnego w bólach i męczarniach przez co najmniej 24h + bolesnego masowania szyjki macicy przez wredną położną.
Doswiadczyłam bólu porodowego, a moze fakt,ze meczyłam się mniej niz 24 h(czy to jest gdzieś stwierdzone,że dopiero po tylu godzinach mozna zabrac głos w owej sprawie??) mnie dyskfalifikuje do posiadania własnej opinii??Bolesne masowanie szyjki-tez przeżyłam jakieś 8 razy (moze to tez za mało?).Za zyczenia mimo wszystko dziękuję.
Cytat:
I to gadanie o powikłaniach po cesarce... ja rodziłam w prywatnej klinice, gdzie było wykonywanych 80% cc i żadnego powikłania po cc nie było. A tydzień przed moim porodem w szpitalu klinicznym w trakcie sn zmarło dziecko. Powikłania zdarzały się 30 lat temu i były głównie spowodowane zakażeniami, a skąd one się brały, to chyba nie muszę nikomu tłumaczyć. Dlaczego w prywatnej klinice nie ma takich zakażeń? Bo tam dba się o pacjenta, bo gdyby ktoś tam pacjentce sprzedał gronkowca, albo innego paciorkowaca, to do końca życia musiałby płacić za ten błąd, a w szpitalu państwowym na komisji kolega lekarz powie, że cóż zakażenia szpitale się poprostu zdarzają.
Kazdy zna różne anegdotki na poparcie AKURAT SWOJEJ tezy-ja tez moge sypnac przykładami albo cos wymyslic.Przykłady nic nie mówią-Ty znasz tyle historii na jeden temat, a ja znam tyle samo na drugi temat.
Jesli chodzi o powiklania,nie miałam na myśli zakażeń szpitalnych, choc one faktycznie moga zdarzyc się WSZĘDZIE.Proszę, oto kilka fachowych informacji:
Żaden lekarz nie jest w stanie zagwarantować pełnego sukcesu stosowanego leczenia oraz całkowitego braku ryzyka związanego z zabiegiem operacyjnym.
Powikłania związane z tą operacją mogą między innymi polegać na:
- śródoperacyjnym uszkodzeniu pęcherza moczowego lub moczowodu,
- krwotoku wymagającym podwiązania tętnic macicznych lub wycięcia macicy,
- wtórnym krwawieniu lub krwiakach wymagających przetoczenia krwi i/lub ponownej interwencji operacyjnej (otwarcia jamy brzusznej),
- śródoperacyjnym uszkodzeniu jelit,
- niedrożności pooperacyjnej jelit,
- powstaniu przetoki dróg moczowych (np. pęcherzowo-macicznej),
- powikłaniach zakrzepowo-zatorowych (tworzenie się skrzeplin i zatykanie naczyń krwionośnych przez skrzepy),
- zapaleniu otrzewnej,
- zakażeniu rany pooperacyjnej,
- zapaleniu pęcherza moczowego,
- powstaniu urazów u noworodka podczas otwierania macicy lub wydobywania płodu.

I faktycznie niewielki procent kobiet w Polsce stac na prywatne kliniki, poza tym nie każda prywatna porodówka jest tak wyposażona w taki sprzęt do ratowania noworotków jak państwowy szpital.U nas w Łodzi jest jedna tak prywatna klinika (gdzie poród kosztuje kilka tys.),ale jak poród się komplikuje, to zaraz przeworzą do państwowego szpitala.

Cytat:
a nie wkurza np takie coś ze wielu lekarzy widząc jak kobieta sie męczy kilkadziesią godzin nie decyduje sie zrobić cc bo np pierworódka musi rodzić naturalnie..... nieraz decyzja o cc jest za puzno podjęta i dziecka nie da sie uratować albo dzidzia jest niedotleniona i na wiele miesięcy ląduje w szpitalu
dudipopka, szczerze mówiąc, nie spotkałam się z taką opinią lekarzy i nie zauważyłam takiej tendencji w szpitalach (a na oddziałach połozniczych ostatnio się wile wyleżałam).U nas wiele pierworódek miało cięcie planowane.A to, że czasem tak jest,że najpierw się kobieta męczy,choc później i tak jest cc, to nie da sie tego uniknąc.Po prostu lekarz nie przewidzi komplikacji, które wystapiły w trakcie porodu. Ja miałam akurat poród wywoływany po terminie i akcja porodowa postępowała zbyt wolno i rozwarcia prawie wcale nie było-i wtedy trzeba ciąc.Nie mam do nikogo pretensji,ze od razu mnie nie wzięli na stół.Każdy rozsądny lekarz będzie próbował doprowadzic do narodzin dziecka siłami naturu (oczywiscie nie za wszelką cenę).Ja bardzo chciałam urodzic naturalnie, choc od początku wiedziałam,że mogę się męczyc na próżno,że to się może skończyc operacją.
Rany,ale się rozpisałam-to dlatego,że to dla mnie świeży temat.
Każdy wybierze (jak ma taką mozliwośc) wedle własnego uznania i wedle własnej wiedzy i NIEWIEDZY.
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-08, 16:22   #126
Xenia
Rozeznanie
 
Avatar Xenia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Znieczulenie ogolne.
(...) do tego dochodzi dyskomfort podczas usuwania rurki z gardła, którą tam włożono podczasa intubacji.
Do tego nie widzisz od razu dziecka, dłużej trzeba leżeć (przynjamniej w większości wypadkach), a co za tym idzie dłużej jesteś zdana na dobry humor położnych, że przystawią Ci dziecko do piersi.
Ja mialam niedawno narkoze ogolna.
Do ostatniego momentu nie umialam sie zdecydowac jakie w koncu chce znieczulenie.Czy ogolne czy zzo ( czy jak to sie zwie).
Po rozmowie z anestezjologiem wybralam jednak ogolne i nie zaluje.
Przed narkoza daja wypic lek , wiec nie ma potem mdlosci i wymiotow .
Ostatnie co pamietam to maska ale tylko moment jak ja trzyma ktos nad moja glowa.
Co bylo dalej nie wiem.
Dlatego tez nie widzialam ani zadnych rurek jak mi wkladaja ani tez jak wyjmuja.
Zrobili to wszystko co musieli jak spalam.
Jak sie obudzilam czulam sie normalnie. Nawet mnie nie bolalo gardlo.
Nic mnie nie bolalo, co pamietam mnie bardzo zdziwilo i reka sprawdzalam czy jeszcze mam brzuch.

Ja cesarke wspominam rewelacyjnie , sama narkoze rowniez. Bol pozniejszy byl ale znosny , funkcjonowalam lepiej anizeli kolezanki po sn z jednej sali. Szybko i bez zbednych cierpien.
Jesli jeszcze bede rodzic to tak samo . CESARKA NA ZYCZENIE.

Aha. I mam gdzies co ktora mysli o takim porodzie i o mnie.

Edytowane przez Xenia
Czas edycji: 2009-02-08 o 16:24
Xenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-08, 16:46   #127
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Pozwole sobie zacytowac:"to nie słuchaj, prosta sprawa".
No i właśnie nie słucham
Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Doswiadczyłam bólu porodowego, a moze fakt,ze meczyłam się mniej niz 24 h(czy to jest gdzieś stwierdzone,że dopiero po tylu godzinach mozna zabrac głos w owej sprawie??) mnie dyskfalifikuje do posiadania własnej opinii??Bolesne masowanie szyjki-tez przeżyłam jakieś 8 razy (moze to tez za mało?).Za zyczenia mimo wszystko dziękuję.
Nie jest stwierdzone.
Jasne, że nie. Jak najbardziej możesz mieć własną opinię, tak samo jak dziewczyny, które nie mają ochoty przeżywać bólu porodowego i bolesnych masaży szyjki.
Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Kazdy zna różne anegdotki na poparcie AKURAT SWOJEJ tezy-ja tez moge sypnac przykładami albo cos wymyslic.Przykłady nic nie mówią-Ty znasz tyle historii na jeden temat, a ja znam tyle samo na drugi temat.
Proszę poczytaj na innych dwóch wątkach o cc (nie pamiętam, czy na tym też wstawiałam), gdzie podawałam dane z czasopism medycznych i książek.

Ostatni argument powstaniu urazów u noworodka podczas otwierania macicy lub wydobywania płodu
według danych źródłowych statystycznie więcej urazów u noworodków jest podczas porodów sn.
Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
I faktycznie niewielki procent kobiet w Polsce stac na prywatne kliniki, poza tym nie każda prywatna porodówka jest tak wyposażona w taki sprzęt do ratowania noworotków jak państwowy szpital.U nas w Łodzi jest jedna tak prywatna klinika (gdzie poród kosztuje kilka tys.),ale jak poród się komplikuje, to zaraz przeworzą do państwowego szpitala.
Ale to chyba oczywiste .

Porody, które są z tzw. komplikacjami to 2%. Przy czym doświadczony ginekolog jest w niemal 100% przewidzieć, czy będą komplikacje, czy nie. Naprawdę nie demonizuj, że w klinikach prywatnych dochodzi do nagłych komplikacji i wszystkich przewożą do szpitala państwowego, bo prawda jest taka, że w klinice prywatnej żaden lekarz nie podejmie się zaczynania cc, jeżeli coś go choćby zaniepokoi.

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Każdy rozsądny lekarz będzie próbował doprowadzic do narodzin dziecka siłami naturu (oczywiscie nie za wszelką cenę).Ja bardzo chciałam urodzic naturalnie, choc od początku wiedziałam,że mogę się męczyc na próżno,że to się może skończyc operacją.
Bzdura jakich mało. Wystarczy porozmawiać z ginekologami na ten temat.

Każdy lekarz, gdyby tylko mógł, to chciałby rozwiązywać ciążę przez cc. Godzina roboty i już. Niestety NFZ narzuca ile może być cięć, więc niestety nie może. Mówię to na podstawie rozmów z lekarzami.

Radzę obejrzeć ten film:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=322

oraz jego drugą część, a wtedy się przekonasz ile to dziecko musi przejść przed tzw. porodem sn.
Cytat:
Napisane przez Xenia Pokaż wiadomość
Ja mialam niedawno narkoze ogolna.
Jak sie obudzilam czulam sie normalnie. Nawet mnie nie bolalo gardlo.
Nic mnie nie bolalo, co pamietam mnie bardzo zdziwilo i reka sprawdzalam czy jeszcze mam brzuch.
Dziękuję Ci za to co napisałaś, bo ja ciągle mam stracha przed prostowaniem przegrody w znieczuleniu ogólnym.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-09, 12:44   #128
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Porody, które są z tzw. komplikacjami to 2%. Przy czym doświadczony ginekolog jest w niemal 100% przewidzieć, czy będą komplikacje, czy nie. Naprawdę nie demonizuj, że w klinikach prywatnych dochodzi do nagłych komplikacji i wszystkich przewożą do szpitala państwowego, bo prawda jest taka, że w klinice prywatnej żaden lekarz nie podejmie się zaczynania cc, jeżeli coś go choćby zaniepokoi.
To dopiero bzdura!Jak mozna przewidziec,że akcja porodowa stanie w miejscu albo że dziecku zacznie spadac tętno?! Lezałam w jednym z najwiekszych szpitali połozniczo-pediatrycznych w Polsce sporo czasu i tam było więcej cięc cesarskich nieplanowanych niz planowanych-to akuracz logoczne.
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Każdy lekarz, gdyby tylko mógł, to chciałby rozwiązywać ciążę przez cc. Godzina roboty i już. Niestety NFZ narzuca ile może być cięć, więc niestety nie może. Mówię to na podstawie rozmów z lekarzami.
,nie polecam nikomu takich ginekologów, z którymi rozmawiałaś-to podejście absolutnie nieprofesjonalne,a z Twojej wypowiedzi wynika,że owi lekarze opieraja swój pogląd po prostu na wygodnictwie.Jakos dziwne,że takiego pogladu nie usłyszy się z ust lekarzy w jakieś publicznej wypowiedzi.
[/quote]
Oczywiście każdy ma swoje zdanie,trzeba to jak najbardziej uszanowac nie?
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 14:31   #129
evamoni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 438
GG do evamoni
Dot.: cesarskie cięcie

Ojej, ale sie narobilo.
Jestem zdania, ze kazdy ma swoj wolny, przymyslany lub nie wybor! Pytamy, czytamy i dyskutujemy po to, aby dowiedziec sie jak najwiecej. Swojej decyzji nie bede podejmowac na podstawie kilkunastu wypowiedzi matek juz rodzacych. Nie bede tez sluchac i slepo wierzyc w przekazy twierdzace, ze porod naturalny to najlepsze wyjscie z sytuacji. Sama znam dziecko, ktore pozostalo uposledzone z niedotlenienia spowodowanego dlugim i nieszczesliwym porodem.

Decyzja, ktora podejme bedzie suma wszystkich wiadomosci, intuicji, przeczuc i obaw.

Przeczytalam tu wypowiedz, ze cesarka to egoistyczna decyzja matki, ktora nie chce znosic boli porodowych. A czy dziecko przez to moze jakos ucierpiec? Chyba nie! To wlasnie porod naturalny moze mu wyrzadzic wiecej zlego niz cesarka.

I jeszcze jedno? czy to cos zlego jesli chce uniknac boli porodowych?

Po to jest to forum, aby dyskutowac i wymieniac doswiadczenia. Inaczej kazda z nas czytalaby tylko literature fachowa i czysto medyczne, dla wiekszosci niezrozumiale okreslenia.
evamoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 14:53   #130
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: cesarskie cięcie

Evamoni, ależ nic się nie narobiło.
Cytat:
czy to cos zlego jesli chce uniknac boli porodowych?
oczywiście,że to nic złego, po to właśnie wymyślono znieczulenia do porodu-po co zaraz się ciąc?Choc zastanawia mnie jedno-boisz się bólu porodowego,a nie boisz się bólu pooperacyjnego(który notabene trwa o wiele dłużej niz poród,choc może nie u każdego)??
Wydaje mi się właśnie, że uniknięcie bólu jest najczęstrzym powodem, który pcha kobiety do "wypraszania"(lub załatwiania) u lekarzy cesarek na życzenie.
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 15:38   #131
Xenia
Rozeznanie
 
Avatar Xenia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
Dot.: cesarskie cięcie

evamoni rodzilam w Niemczech , calkiem niedawno.
Sama wybralam sobie cesarke na zyczenie , wybralam sobie narkoze ogolna,bo nie chcialam widziec krwi , bieganiny itp. To nie dla mnie. Godzina snu lepsza anizeli uraz i zle wspomnienia.
W temacie cesarek jestem na czasie.
Balam sie bolu , w ogole nie chcialam sie przekonywac jak to jest rodzic silami natury , nie mialam zamiaru rodzic cala noc , bo po co ? I nie interesuje mnie ani troche co o mnie mysli ktos i czy ma z tym moim wygodnictwem problem czy nie.
Masz pytania to pisz , niekoniecznie tutaj

Aha. W Niemczech nie musisz "wypraszac" zebrac lub zalatwiac. Tam po prostu rozmawiasz z lekarzem i wybierasz to co dla CIEBIE jest najlepsze.

Edytowane przez Xenia
Czas edycji: 2009-02-09 o 15:41
Xenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-09, 18:15   #132
evamoni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 438
GG do evamoni
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez Xenia Pokaż wiadomość
evamoni rodzilam w Niemczech , calkiem niedawno.
Sama wybralam sobie cesarke na zyczenie , wybralam sobie narkoze ogolna,bo nie chcialam widziec krwi , bieganiny itp. To nie dla mnie. Godzina snu lepsza anizeli uraz i zle wspomnienia.
W temacie cesarek jestem na czasie.
Balam sie bolu , w ogole nie chcialam sie przekonywac jak to jest rodzic silami natury , nie mialam zamiaru rodzic cala noc , bo po co ? I nie interesuje mnie ani troche co o mnie mysli ktos i czy ma z tym moim wygodnictwem problem czy nie.
Masz pytania to pisz , niekoniecznie tutaj

Aha. W Niemczech nie musisz "wypraszac" zebrac lub zalatwiac. Tam po prostu rozmawiasz z lekarzem i wybierasz to co dla CIEBIE jest najlepsze.
Xeniu z nieba mi spadlas.
Na szczescie tutaj nikt nie patrzy na kobiete w ciazy jak piecyk na dziecko, ktore musi wypchnac silami natury. Nikogo nie trzeba oplacac.
Tak jak Ty zawsze sie balam i boje porodu. Przeraza mnie mysl o rozcieciu lub rozerwaniu odbytu.

Metody jeszcze nie wybralam, ale na pewno bedzie ze znieczuleniem.

Xandra78. Bardziej boje sie skorczy i boli porodowych, ktore sa krotsze ale bardziej intensywne niz dluzej rozlozonych w czasie, lzejszych boli pooperacyjnych. Na podstawie lektury i wypowiedzi dziewczyn mysle, ze nie sa one takie straszne jak bole porodowe. Chyba, ze wszystkie rodzace zmienia teraz zdanie i powiedza, ze jednak cesarka strasznie boli, gorzej niz porod naturalny.
evamoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 18:21   #133
Xenia
Rozeznanie
 
Avatar Xenia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
Dot.: cesarskie cięcie

Tokofobia.
Termin malo jeszcze znany w Polsce ale kiedys byc moze przyjdzie dzien , ze niektorzy zrozumieja , ze jest strach ( normalny) jak i fobia, paralizujacy lek , ktory obrzydza kobiecie macierzynstwo i potrafi wpedzic w depresje.
Oj dlugo by wymieniac...

Edytowane przez Xenia
Czas edycji: 2009-02-09 o 18:23
Xenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 18:28   #134
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 055
Dot.: cesarskie cięcie

Ja wprawdzie nie rodzilam naturalnie więc nie wiem jaki to rodzaj bólu, ale zdecydowanie mniej jęczałam po operacji niż dziewczyna która rodziła naturalnie na tej samej sali co mi wywolywano poród. Tydzień po porodzie czulam się juz znakomicie, natomiast dziewczyny po porodzie naturalnym czasem miesiącami boją się wspołżyć ze swoim partnerem w obawie o porozrywanie szwów...
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 19:01   #135
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez evamoni Pokaż wiadomość
. Bardziej boje sie skorczy i boli porodowych, ktore sa krotsze ale bardziej intensywne niz dluzej rozlozonych w czasie, lzejszych boli pooperacyjnych. Na podstawie lektury i wypowiedzi dziewczyn mysle, ze nie sa one takie straszne jak bole porodowe. Chyba, ze wszystkie rodzace zmienia teraz zdanie i powiedza, ze jednak cesarka strasznie boli, gorzej niz porod naturalny.
No cóż-każdy znosi ból inaczej, ja miałam porównanie i wole wielogodzinne skurcze. I juz na pewno nie zdecyduję się na kolejne dziecko, bo pewnie tez byłaby cesarka.
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 20:38   #136
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
To dopiero bzdura!Jak mozna przewidziec,że akcja porodowa stanie w miejscu albo że dziecku zacznie spadac tętno?! Lezałam w jednym z najwiekszych szpitali połozniczo-pediatrycznych w Polsce sporo czasu i tam było więcej cięc cesarskich nieplanowanych niz planowanych-to akuracz logoczne.
Proszę nie wyrywaj moich zdań z kontekstu.

Przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałam. Napisałam, że 2% wszystkich ciąż, a więc i w przyszłości porodów jest w przypadku których doświadczony ginekolog ma pewność, że wystąpią nieprawidłowości.

Jasne, że są sytuacje, że nie wszystko da się przewidzieć, ale z pewnością dotyczy to bardzo małego odsetka wszystkich porodów. Nie wiem dokładnie ile, to należałoby poszukać w danych statystycznych.

Ciekawa jestem ile z tych cc nieplanowanych dotyczyło faktycznego zagrożenia życia dziecka, a ile było wynikiem niepostępującego porodu .
Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
,nie polecam nikomu takich ginekologów, z którymi rozmawiałaś-to podejście absolutnie nieprofesjonalne,a z Twojej wypowiedzi wynika,że owi lekarze opieraja swój pogląd po prostu na wygodnictwie.Jakos dziwne,że takiego pogladu nie usłyszy się z ust lekarzy w jakieś publicznej wypowiedzi.
Publicznie żaden lekarz nie powie, że woli ciąć niż czekać nieraz bardzo długo na postęp w porodzie. Choć nie na jednym z 3 wątków o cc (już nie pamiętam w którym) wypowiadał się lekarz (wierzę, że tak było, bo rzeczowo odpowiadał na moje pytania na pw) sam przyznał, że łatwiej jest sprawę załatwić w godzinę i mieć kontrolę nad porodem, bo niestety sn jest mniej przywidywalny od cc.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-09, 21:17   #137
agag22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Janów Podlaski
Wiadomości: 67
Dot.: cesarskie cięcie

Mnie mniej bolał poród sn niż cc... Zresztą pisałam to parę postow wyżej.
agag22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 11:10   #138
evamoni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 438
GG do evamoni
Dot.: cesarskie cięcie

Co do polskich lekarzy ( nie wszystkich oczywiscie ) to do wielu rzeczy sie publicznie nie przyznaja....
evamoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-12, 21:58   #139
joanna1978
Raczkowanie
 
Avatar joanna1978
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 300
Dot.: cesarskie cięcie

poissonivy to ekspertka w dziedzinie cesarki więc sie z nia nie kłócie bo dostaniecie w końcu upomnienie tak jak ja jakis czas temu.poissonivy piszesz wcześniej żeby niewyrywać twojich wypowiedzi z kontekstu.sama to robiłas z mojimi wypowiedziami. uważasz sie że wszystko wiesz naj lepiej a tak niejest.tak jak o tym ze w prywatnej klinice sie dba o klijenta. czemu poszłas tam rodzić? bo pewnie w normalnym szpitalu na życzenie nie chcieli ci zrobić cesarki i tyle. ja panicznie bałam się porodu naturalnego-zwykłego borowania bez zaszczyku sobie niewyobrażam. pielegniarka mi to odradzała ze względu na powikłania zakażenia itp- było to dokładnie 5 lat temu a nie 30. lekarz był nawet za ale na życzenie musiałaby płacić. tak sie stało że pewnego dnia dziecko w mojim brzuchu poprostu umierało-niewiedziałam tego. dziękuje Bogu że niemiałam w tym dniu akcji porodowej bo pewnie bym niemiała Pauliny. zrobili mi cesarke. lekarze z tamtego szpitala przywrócili życie mojemu dziecku. i był to zwykły szpital miejski a nie prywatny jak to sobie zachwalasz. potem równiez miałam bardzo miłą opieke i codziennie się pytali jak czuje sie moje dziecko.
hej
joanna1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-13, 14:34   #140
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: cesarskie cięcie

Troche mi się już nie chciało odpisywac,ale ...

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Napisałam, że 2% wszystkich ciąż, a więc i w przyszłości porodów jest w przypadku których doświadczony ginekolog ma pewność, że wystąpią nieprawidłowości.
To o jakich PEWNYCH i PRZEWIDYWALNYCH przypadkach piszesz???? Chyba tylko o ciążach mnogich, ułożeniach pośladkowych albo o innych przeciwskazaniach zdrowotnych matek,bo tylko takie są przewidywalne.
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Jasne, że są sytuacje, że nie wszystko da się przewidzieć, ale z pewnością dotyczy to bardzo małego odsetka wszystkich porodów. Nie wiem dokładnie ile, to należałoby poszukać w danych statystycznych.

Ciekawa jestem ile z tych cc nieplanowanych dotyczyło faktycznego zagrożenia życia dziecka, a ile było wynikiem niepostępującego porodu .
Ja mam właśnie na myśli przypadki cc wynikiem nipostępującego porodu. Moim zdaniem wiąże się to jak najbardziej z zagrożeniem życia dziecka.Przecież w takich sytuacjach lekarz nie podejmuje decyzji o cc,bo mu się akcja przedłuża i mu się spieszy do domu.Przedłużający się poród wykańcza nie tylko matkę,ale przede wszystkim dziecko.Może się zdarzyc,że matka nie będzie miała siły wyprzec dziecka i utknie ono w kanale rodnym-co prawda można wtedy użyc kleszczy lub próżnociągu,ale wtedy uszkodzenia dziecka są o wiele częstsze.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Publicznie żaden lekarz nie powie, że woli ciąć niż czekać nieraz bardzo długo na postęp w porodzie. Choć nie na jednym z 3 wątków o cc (już nie pamiętam w którym) wypowiadał się lekarz (wierzę, że tak było, bo rzeczowo odpowiadał na moje pytania na pw) sam przyznał, że łatwiej jest sprawę załatwić w godzinę i mieć kontrolę nad porodem, bo niestety sn jest mniej przywidywalny od cc
Nie no,w ten sposób to można "poprzec" każdą swoją nawet najbardziej bzdurną tezę.Nie wypowiadaj się za innych lekarzy-wystarczy,że cytujesz swojego ginekologa o wątpliwej moralności zawodowej.

joanna1978, nic dodac, nic ując.
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-13, 17:30   #141
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez joanna1978 Pokaż wiadomość
poissonivy to ekspertka w dziedzinie cesarki więc sie z nia nie kłócie bo dostaniecie w końcu upomnienie tak jak ja jakis czas temu.
Wcale nie czuję się ekspertką, wszystko co piszę opiera się na moich doświadczeniach lub danymi opartymi na stronach internetowych również medycznych.
Cytat:
Napisane przez joanna1978 Pokaż wiadomość
poissonivy piszesz wcześniej żeby niewyrywać twojich wypowiedzi z kontekstu.sama to robiłas z mojimi wypowiedziami. uważasz sie że wszystko wiesz naj lepiej a tak niejest.tak jak o tym ze w prywatnej klinice sie dba o klijenta. czemu poszłas tam rodzić? bo pewnie w normalnym szpitalu na życzenie nie chcieli ci zrobić cesarki i tyle.
Owszem miałabym cc w normalnym szpitalu, ponieważ miałam nisko położone łożysko, tuż przy szyjce oraz bardzo małą ilość wód płodowych - w "najgrubszym" miejscu 3mm (oczywiście zakładając, że natrafiłabym na rozsądnego lekarza).
Nie mniej jednak już wcześniej chciałam mieć cc w klinice i tam zdecydowałam się rodzić.
Cytat:
Napisane przez joanna1978 Pokaż wiadomość
zrobili mi cesarke. lekarze z tamtego szpitala przywrócili życie mojemu dziecku. i był to zwykły szpital miejski a nie prywatny jak to sobie zachwalasz. potem równiez miałam bardzo miłą opieke i codziennie się pytali jak czuje sie moje dziecko.
hej
Ale ja nigdzie nie powiedziałam, że w państwowym szpitalu nie może być dobrej i miłej opieki.
Jednak chyba zgodzisz się ze mną, że prywatna klinika daje większe gwarancje miłej opieki nad pacjentem?
Owszem zachwalam sobie, ponieważ czułam się tam dobrze poczynając od samopoczucia fizycznego, a kończąc na psychicznym.
Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
To o jakich PEWNYCH i PRZEWIDYWALNYCH przypadkach piszesz???? Chyba tylko o ciążach mnogich, ułożeniach pośladkowych albo o innych przeciwskazaniach zdrowotnych matek,bo tylko takie są przewidywalne.
Nie tylko, nisko ułożone łożysko, wady anatomiczne miednicy – nadmierne wydłużenie bądź zwężenie miednicy, guzy w miednicy mniejszej (mięśniaki itp.), duża masa płodu.
Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Ja mam właśnie na myśli przypadki cc wynikiem nipostępującego porodu. Moim zdaniem wiąże się to jak najbardziej z zagrożeniem życia dziecka.Przecież w takich sytuacjach lekarz nie podejmuje decyzji o cc,bo mu się akcja przedłuża i mu się spieszy do domu.Przedłużający się poród wykańcza nie tylko matkę,ale przede wszystkim dziecko.Może się zdarzyc,że matka nie będzie miała siły wyprzec dziecka i utknie ono w kanale rodnym-co prawda można wtedy użyc kleszczy lub próżnociągu,ale wtedy uszkodzenia dziecka są o wiele częstsze.
Możesz znaleźć ile wykonuje się takich cięć w stosunku do wszystkich porodów ogółem? Wtedy będziesz mieć jasność o jakim odsetku tu mówimy, bo według mnie znikomym.
Cytat:
Napisane przez xandra78 Pokaż wiadomość
Nie wypowiadaj się za innych lekarzy-wystarczy,że cytujesz swojego ginekologa o wątpliwej moralności zawodowej.
Przepraszam nigdzie nie napisałam, że to powiedział mój ginekolog

I nie jest to teza bzdurna, wcale to nie była teza, a jedynie moje stwierdzenie. Napiszę to co napisała dziewczyna na wątku o cc na życzenie, że lekarze mało do czego się przyznają. Dla mnie (powtarzam, że dla mnie dla Ciebie nie musi) oczywistym jest, że skoro słyszę o tym, że jeżeli któraś kobieta z rodziny lekarza rodzi, to z dużym prawdopodobieństwem jest to poród cc. Powtarzam nie jest to teza, ale moje osobiste zdanie, które mogę mieć.

Tak samo Twoje stwierdzenie o tym, że każdy szanujący się lekarz nie zrobi cc na życzenie, nie wypowiadaj się za innych lekarzy.

Edytowane przez poissonivy
Czas edycji: 2009-02-13 o 17:32
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-13, 19:16   #142
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: cesarskie cięcie

temat chyba trochę nam uciekł dziś w gazecie z programem, która kupuje jest fajny artukuł

ludzie w 3009 roku będą się rodzic tylko przez cesarskie cięcia

ja licze na to, ze przy drugiej ciązy też zrobią mi cesarkę, mało mnie obchodzą teksty fanatyczek porodu sn jak mają ochotę niech się męczą ja niekoniecznie chcę się wysilać przez 20 h
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-13, 21:51   #143
joanna1978
Raczkowanie
 
Avatar joanna1978
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 300
Dot.: cesarskie cięcie

ale sama powiedz jeżeli masz wybór pomiędzy dwoma porodami-wybierzesz cesarke. obydwa porody niosa za sobą powikłania.nigdy niewiadomo kiedy one moga nastapić. zarówno szpital miejski czy prywatny , tak samo luksusowy apartament czy twarda podłoga w autobusie. jeżeli jest komuś to pisane to tak bedzie. szkoda że nie da sie tego przewidziec. i napewno lekarz na sali porodowej niejest w stanie stwierdzic jaki bedzie poród
mnie gdy szykowano do cesarki, laska obok rodziła nieweim ile godzin ale już była zmeczona przyszedł drugi lekarz i powiedział sory ale robimy cesarke twoja macica jest jak kapec nie umie sie kurczyć.i tyle. nikt nieprzewidział tego na początku
joanna1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-13, 22:21   #144
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 055
Dot.: cesarskie cięcie

To jest chyba najgorsze rodzić kilka godzin naturalnie a potem i tak wylądować na stole. To tak jakby przeżyć dwa porody na raz
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-14, 04:30   #145
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez joanna1978 Pokaż wiadomość
ale sama powiedz jeżeli masz wybór pomiędzy dwoma porodami-wybierzesz cesarke.
A czy ja to kiedyś ukrywałam? Wiele razy pisałam, że wolę cc, niż sn (który według mnie nie ma związku z naturą nic, a nic).
Natomiast chciałam uniknąć sytuacji, że z powodów oszczędnościowych karzą mi rodzić sn i ryzykować wypadnięcia łożyska (choć moje nie było położone centralnie, ale bocznie), ja miałam zaplanowane, że chcę cc i tyle. Nie miałam ochoty najmniejszej walczyć po ewentualnym cc o środek przeciwbólowy z pielęgniarką, czy lekarzem (nie wiedziałam jeszcze wtedy, że nie będą mi potrzebne, bo jak się okazało jestem odporna na ból).
No i ta wiadomość, że zmarło dziecko podczas porodu sn, to już mnie utwierdziło w przekonaniu, że dokonałam dobrego wyboru.
Cytat:
Napisane przez joanna1978 Pokaż wiadomość
obydwa porody niosa za sobą powikłania.nigdy niewiadomo kiedy one moga nastapić. zarówno szpital miejski czy prywatny , tak samo luksusowy apartament czy twarda podłoga w autobusie. jeżeli jest komuś to pisane to tak bedzie. szkoda że nie da sie tego przewidziec. i napewno lekarz na sali porodowej niejest w stanie stwierdzic jaki bedzie poród
I znów Joanna wracamy do punktu wyjścia. Zawsze twierdziłam, że każdy poród może nieść za sobą ryzyko (zrówno sn, jak i cc, na to nie ma reguły), tak samo komplikacje mogą się zdarzyć i w państwowym i w prywatnym, ale przypuszczam (nie twierdzę), że jest to mały odsetek wszystkich porodów.

No i masz rację, co jest pisane, to jest pisane, tego nikt nie przewidzi.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-14, 13:08   #146
evamoni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 438
GG do evamoni
Dot.: cesarskie cięcie

Czytala niedawno, ze podczas porodu w wodzie ( wannie) rzadko nastepuje zozerwanie / rozciecie odbytu. Do tego PDA i bole staja sie nieodczuwalne. Znieczulenie nie ma wplywa na zdrowie dziecka, nic nie przedostaje sie do jego ciala. Dodatkowym plusem jest to, ze macica staje sie bardziej ukrwiona, no i ten plus, ze znieczulenie mozna dozowac i rodzic praktycznie bez bolu.
Moze to jako alternatywa do cesarki?

Nie zrozumcie mnie zle, ale po tym jak czytam wasze wypowiedzi to jestem bardzo zadowolona, ze nie bede rodzic w Polsce. Niemieccy lekarze, szpitale czy hebammy nie robia roznicy pomiedzy pacjentem prywatnym a ubezpieczonym panstwowo. Roznica jest w tym, ze pacjent prywatny ( tzn ubezpieczony prywatnie ) ma pokoj 1-osobowy i wizyty ordynatora. Do tej pory bylam juz 2 razy w szpitalu - a ubezpieczona jestem panstwowo i zawsze opiekowal sie mna ordynator. Wjezdzajac na porodowke ja i dziecko jestsmy najwazniejsze. Lekarze sluchaja tego co mam do powiedzenia, nie musze nikomu dawac chorych " prezentow" z nadzieja, ze jak cos dam, to bede lepiej potraktowana! Moge wybrac sobie sposob rodzenia: w wodzie, na siedzaco, na lezaca, ze znieczuleniem, cesarke....
evamoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-15, 11:08   #147
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez evamoni Pokaż wiadomość
Czytala niedawno, ze podczas porodu w wodzie ( wannie) rzadko nastepuje zozerwanie / rozciecie odbytu. Do tego PDA i bole staja sie nieodczuwalne. Znieczulenie nie ma wplywa na zdrowie dziecka, nic nie przedostaje sie do jego ciala. Dodatkowym plusem jest to, ze macica staje sie bardziej ukrwiona, no i ten plus, ze znieczulenie mozna dozowac i rodzic praktycznie bez bolu.
Moze to jako alternatywa do cesarki?
Ja bardzo tak chciałam rodzić, niestety w Polsce tylko kilka szpitali ma wannę do porodu w wodzie, a jak nawet już mają, to większość położnych i lekarzy zaraz szybko wymyśla mnóstwo przeciwwskazań wiadomo, że lepiej dla personelu medycznego, kiedy wszystko widzą. Dlatego zresztą przyjęło się u nas rodzić na tzw. łóżkach porodowych, a nie w pozycji dla kobiety wygodnej.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-15, 17:15   #148
evamoni
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 438
GG do evamoni
Dot.: cesarskie cięcie

Dla kobiety i dziecka! Juz dawno udowodniono, ze lezaca pozycja jest najgorsza dla obojga. Bardziej boli, dluzej trwa, dziecko moze, ale nie musi przyjsc na swiat zniksztalcone, przez co chore. Ta pozycja jest anatomicznie niewskazana do porodu.
evamoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-15, 17:56   #149
lucyAS
Zadomowienie
 
Avatar lucyAS
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
Dot.: cesarskie cięcie

Cytat:
Napisane przez evamoni Pokaż wiadomość
Moge wybrac sobie sposob rodzenia: w wodzie, na siedzaco, na lezaca, ze znieczuleniem, cesarke....
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja bardzo tak chciałam rodzić, niestety w Polsce tylko kilka szpitali ma wannę do porodu w wodzie, a jak nawet już mają, to większość położnych i lekarzy zaraz szybko wymyśla mnóstwo przeciwwskazań wiadomo, że lepiej dla personelu medycznego, kiedy wszystko widzą. Dlatego zresztą przyjęło się u nas rodzić na tzw. łóżkach porodowych, a nie w pozycji dla kobiety wygodnej.
Cytat:
Napisane przez evamoni Pokaż wiadomość
Dla kobiety i dziecka! Juz dawno udowodniono, ze lezaca pozycja jest najgorsza dla obojga. Bardziej boli, dluzej trwa, dziecko moze, ale nie musi przyjsc na swiat zniksztalcone, przez co chore. Ta pozycja jest anatomicznie niewskazana do porodu.

jestem z mamusiek styczniowych
czyli niedawno urodziłam i ... juz wiem ze nastepne dziecko o ile sie zdecydujemy , urodzi sie tylko i wyłacznie prze cc ! nigdy wiecej porodu sn! po 9 gzodzinach w tym 5 boli partych bez rozwarcia , byłam tak zmeczona ze traciłam przytomnosc,musieli podawac mi tlen, nie miałam sieł przec i własciwie dziecko wygnietli ze mnie, choc pod koniec widziałam juz panike w oczach personelu i chyba minuty decydował o przewaniu sn i konczeniu cc
na szczescie dziecku nic sie nie stało

a co do pozycji przy porodzie to tez byłam strasznie na "nie" na lezaco dopoki wszystko sie nie zaczeło, podczas boli zadna pozycja mi nie odpowiadał, w kazdej bol był koszmarny i efekt zaden, jak sie nie ma siły przec to nawet "stajac na głowie" lub w jakiejkolwiek innej niby dogodnej nie dawałam rady

poprostu sn to koszmar- przynajmniej dla mnie
poza tym juz widze ze ten porod kosztował mnie pogorszenie wzroku, choc 3 tyg przed miałam badanie u okulisty i stwierdziła ze wszystko jest ok i nie ma wskazan do cc - zaznaczam ze mam wade wzroku, jestem krotkowzroczna i mam astygmatyzm
teraz znow musze isc , ale pojde prywatnie do najlepszego speca w miescie, zobacze co powie... mam nadziej ze to nie bedzie cos powaznego jak odklejenie siedkówki lub cos innego...
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb
29. 01. 2009


start - 94 17.12.2011
cel 1 - 90 - osiągnięty
cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012
cel 3 - 80 - ........
cel 4 - 75 - .........
cel 5 - 70 - ........
lucyAS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-16, 17:23   #150
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: cesarskie cięcie

poissonivy,już mi się nie chce rozgrzebywac Twoich wypowiedzi na czynniki pierwsze, cytowac, odnosic się...Nie ma sensu-powołujesz się na rozmowy z pseudo lekarzami, wołasz o jakies dane statystyczne (po co???), uważasz, że pozjadałaś wszystkie rozumy. Nie jesteś tez konsekwentna-nie podoba Ci się,że personel wymusza poród na fotelu,bo mu tak wygodniej, a sama godzisz się na częste wykonywanie przez lekarzy cc z tego samego powodu (godzinka roboty i po wszystkim nie?Ech).
Cytat:
Znieczulenie nie ma wplywa na zdrowie dziecka, nic nie przedostaje sie do jego ciala. Dodatkowym plusem jest to, ze macica staje sie bardziej ukrwiona, no i ten plus, ze znieczulenie mozna dozowac i rodzic praktycznie bez bolu.
Moze to jako alternatywa do cesarki?
evamoni, oczywiście, że jest to alternatywa dla cc i tak powinno byc (mówię tu o przypadkach, kiedy nie ma medycznego uzasadnienia do cc).Jednak znieczulenia do porodu sa w Polsce jeszcze mało popularne-w wielu szpitalach płatne (u mnie było akurat darmowe-na życzenie i bez problemu).Zadziwiające,że nasza słuzba zdrowia woli zapłacic za wykonanie operacji i opiekę pooperacyjną niz wspomagac naturalne porody.Myslę,że gdyby znieczulenie byłoby ogólnie dostępne i powszechnie stosowane,znacznie zmniejszyłaby się ilośc cesarek.

lucyAS, ja też mam krótkowzrocznośc i astygmatyzm i nie miałam przeciwskazań do porodu naturalnego-to zależy raczej od stanu siatkówki. Też się troche bałam,że jak przyjdzie przec, to mi cos się odklei.To okulista musi ocenic,czy siatkówka wytrzyma.
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-03-28 10:53:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:26.