2009-07-07, 08:54 | #91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 204
|
Dot.: Poród
Nie rozumiem czemu w większości szpitali panuje takie zacofanie. Mam na myśli to, że lekarze nie robią praktycznie nic żeby pomóc rodzącej- znieczulenia niet (bo przecież poród musi boleć), cesarka w ostatniej chwili kiedy kobieta jest na skraju wyczeprania (bo może jeszcze urodzi jakimś cudem sn)
Cesarka na życzenie? czemu nie. Uważam że kobieta powinna mieć wybór, lekarz powinien przedstawić wszystkie za i przeciw. |
2009-07-07, 11:49 | #92 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Poród
Cytat:
Nie rozumiem dlaczego u Was w szpitalu nie podaja znieczulen??? Widze, ze jestes silna, ja szukalabym pomocy gdzies indziej, wyjechalabym rodzic do innego miasta. Stan polskiej slozby zdrowia jest katastrofalny! stare komunistyczne przyzwyczajenia sa nadal praktykowane. Panie polozne i lekarze przyzwyczajeni ze dostana przynajmniej bombonierke i koniak bez tego nie kiwna palcem aby pomoc tak jak powinni pacjentce. W Niemczech jest to nie do pomyslenia. Przekupstwo bedzie ukarane! I dobrze! Boli mnie to, gdyz moja siostra bedzie w Polsce rodzic dziecko. Juz teraz aby miec normalna opieke lekarska podczas ciazy musi chodzic na prywatne wizyty. Jak jej opowiadalam jak jest traktowana kobieta w ciazy w Niemczech to mi nie wierzyla. Dalej uwazam, ze kobieta musi miec prawo wyboru. Konsekwencje zna. Bedzie i tak bolalo, czy podczas naturalnego porodu, czy po cc. Nie przekonuje mnie stwierdzenie, ze to operacja, ze pozostaje blizna, ingerencja w nature.... A co nam jeszcze z tej NATURY pozostalo? czy kazdy zyje z nia w zgodzie? Dlaczego operacja plastyczna nosa czy uszu nie stwarza tyle problemu i kontrowersji co cesarka? Sorry jak kogos urazilam Edytowane przez evamoni Czas edycji: 2009-07-07 o 11:52 |
|
2009-07-07, 13:16 | #93 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Poród
Ja rozumiem Twój strach, sama bałam się okropnie, chyba najbardziej bałam się że stracę kontrolę nad swoim ciałem, ale bardzo fajna położna powiedziała mi że gdyby rodzące bardziej skupiły się na dziecku i tym, co ono przezywa a nie tylko i wyłącznie na swoim bólu to porody naturalne wyglądały by inaczej, może cos w tym jest... Ja wiem że w Polsce to wszystko nie jest tak jak powinno, ale ja nie miałam innego wyboru, poród zaczął sie przedwcześnie, musiałam się skupić na dziecku.
Jesli tak bardzo się boisz to może wybierz poród naturalny w znieczuleniu i uwierz w siebie Może faktycznie jestem radykalna, ale leżałam z dzieckiem w szpitalu dwa tyg. po porodzie i widziałam dziewczyny po cesarkach, odechciało mi się raz na zawsze, teraz bardziej bym się bała cesarki ze wskazań niż naturalnego. Z cesarką to juz nawet nie chodzi o jak to nazwałaś ingerencję w naturę - dzisiaj nawet poród naturalny nie jest w pełni naturalny - kroplówka i inne takie, ale przecież to naprawdę jest cięzka operacja z przecięciem powłok brzusznych,miesni i macicy, z pozostawieniem blizny,która przecież może wpływać na dalsze ciąże i porody, a dzisiaj traktuje się cc jak prosty zabieg. Poza tym denerwuja mnie teksty w stylu "chyba trzeba być nienormalnym żeby decydować się na taki koszmar bez znieczulenia" kochane, trochę pokory wobec natury, znakomita większość z nas przyszła na świat w ten sposób i ja uważam że jeśli nie ma powikłań, poród sie nie przedłuża jest to najlepsze rozwiązanie dla matki i dziecka. |
2009-07-07, 17:44 | #94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Poród
Pewnie dlatego, że ten złoty środek nie jest dostępny w każdym szpitalu.
__________________
|
2009-07-07, 19:09 | #95 |
Rozeznanie
|
Dot.: Poród
|
2009-07-07, 19:15 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Poród
|
2009-07-07, 19:18 | #97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Poród
Cytat:
Niektórzy mają bardzo daleko do szpitala, w który mieli by zagwarantowane zzo, czyli bez wymówek typu brak anestezjologów itp. i w dniu porodu bali by się jechać tak daleko. Chociaż u mnie w mieście znam kobiety, które się zdecydowały na przejechanie 100km do dużego miasta, żeby mieć na 100% zzo, ale np. moja siostra bała się w tym dniu jechać tak daleko. Tzn w sumie przy dobrych wiatrach to ok 1,5 godzinki jazdy, więc nie najgorzej. A wg mnie to tylko w prywatnym szpitalu można być pewnym, że dostanie się zzo, a do takiego to od nas jeszcze dalej
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2009-07-07 o 19:22 |
|
2009-07-07, 20:03 | #98 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: Poród
Cytat:
Ja też uważam, że kobieta powinna mieć prawo wyboru w każdej kwestii, pytanie czy kiedyś to nastąpi Ja też musiałabym jechać jakieś 80 km do innego szpitala, żeby dostać zzo - nie widzi mi się taka wycieczka w dniu porodu, a jeszcze jakby się okazało, że nie mają miejsc i nie mogą mnie przyjąć Poza tym szpital w moim mieście ma najlepszy sprzęt, dobrych fachowców a ten szpital w innym mieście nie cieszy się dobrymi opiniami, więc musiałabym szukać jeszcze dalej. W naszym przypadku właśnie kwestia dostępności jest problemem a nie finanse i chyba jednak często tak jest. Także już wolę rodzić bez znieczulenia, ale mieć pewność, że mam dobrą opiekę. No cóż coś za coś. |
|
2009-07-08, 08:41 | #99 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Poród
|
2009-07-08, 10:28 | #100 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Poród
Cytat:
Paniczny strach przed rozerwaniem krocza, Nie ukrywam tez, ze boje sie bolu, ze PDA nie zadziala, ze znieczuli tylko jedna strone itd... Nie jestem zdecydowana na cc, bede dyskutowac z lekarzam, ma wieksze doswiadczenie. Jesli zdecyduje sie na sn, to tylko i wylacznie ze znieczuleniem. Nie naleze i nie bede nigdy nalezala do zwolenniczek natury, rozwijajacy sie swiat, technologia, medycyna i technika sa po to, aby z nich korzystac. Jak mnie boli glowa, biore tabletke! itd........... Wiecie co, a swoja droga smutne jest, ze w polskich szpitalach tak sie dzieje. Ze trzeba wybierac: albo fachowa opieka, albo znieczulenie Czytalam na innym forum, ze do szpitala trzeba wziac wlasne leki ( lub je tam wykupic), bandaze. Dobrze, ze rodzinka nie musi jeszcze w termosie zupy nosic! Ale to nie Wasza wina, nie lekarzy i poloznych ( moja tez nie )....ach, szkoda slow. |
|
2009-07-08, 11:09 | #101 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Poród
Cytat:
Życzę powodzenia i podjęcia trafnej najlepszej dla Was decyzji. |
|
2009-07-08, 14:45 | #102 |
Raczkowanie
|
Dot.: Poród
Juz po wizycie. Wiec lekarz powiedzial, ze moge peknac, ale nie musze. Jak pekne to bedzie problem. Decyzja nalezy do mnie. Zrobilam juz termin na 16.07 na cc, jutro mam potwierdzic. Dalej nie wiem co mam robic, dalej sie zastanawiam. Jest nadzieja, ze nie pekne, ale tak szczerze: ile procent kobiet nie peka podczas porodu?
|
2009-07-09, 08:51 | #103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
|
Dot.: Poród
Evamoni, jeśli miałoby to mieć poważne konsekwencje dla Twojego zdrowia to ja zdecydowałabym się na cc.
Jeśli chodzi o pęknięcie to ewentualnie zrobią Ci nacięcie, które zapobiegnie pęknięciu krocza. Nacięcie nie boli, gorzej szycie i później rana boli jak się goi. Ja tydzień na tyłku nie siadłam) ale wszystko jest do przeżycia. Zastanów się, ale weź pod uwagę swoje zdrowie, bo jeśli Ty będziesz później w złej kondycji to ucierpi na tym również Twoje dziecko. Życzę podjęcia najlepszej dla Ciebie i bąbelka decyzji. Co do znieczulenia to na przykład u mnie w szpitalu nie jest dostępne nie z powodu widzimisię lekarzy ale właśnie z powodu braku anestezjologów na oddziale położniczym. Nie każdy szpital stać na zatrudnienie anestezjologa extra tylko na oddział położniczy. Mojego szpitala nie stać.
__________________
16.10.2008r. - Adaś 05.04.2012r. - Piotruś Edytowane przez gosiaizbyszek Czas edycji: 2009-07-09 o 08:53 |
2009-07-09, 09:35 | #104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Poród
Cytat:
Mysle jednak, ze jesli masz powazne obawy o swoje zdrowie i jest wskazanie do cc to moze to jest dla Ciebie wlasnie dobre rozwiazanie. |
|
2009-07-17, 09:26 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 204
|
Dot.: Poród
A nie czujecie sie luźniejsze3 jak przed porodem. Bo mi się w głowie nie mieści jak po urodzeniu takiego dużego dziecka wszystko wraca do normy
|
2009-07-17, 11:35 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Poród
Wrecz odwrotnie.
|
2009-07-17, 14:00 | #107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Poród
Jak to? to przy szyciu nie ma znieczulenia:ee k:?
|
2009-07-17, 16:44 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Poród
|
2009-07-17, 22:51 | #109 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Poród
Cytat:
Ja mialam zzo i nic a nic nie czulam |
|
2009-07-19, 21:03 | #110 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Z łóżeczka ;)
Wiadomości: 2 845
|
Dot.: Poród
Czasami odnosze wrażenie , ze inni za wszelka cene chcą sprawic nam jak najwiekszy ból (np.szycie bez znieczulenie miejscowego), tylko po to, aby upodlić. Do cholery mamy prawo żądać znieczulenia. Ja na pewno nie bedę robiła z siebie SuperHeroMummy (te co bez znieczulenia rodza podziwiam) i jak bedzie taka potrzeba to znieczulenie wezme, a jak przy szyciu mi nie dadza (gdy nie bedzie zzo) to przysiegam, ze zrobie wtedy komus krzywde... To dla mnie nieludzkie. Mam ochote sie znieczulic, to sie nieczulam, mam ochote rodzic w bólu i doswiadczac kazdym kawałkiem ciala tego, ze rodze to sie nie znieczulam i tyle w tym temacie (ponioslo mnie).
Czemu standardem nie jest znieczulenie? Czemu musimy o nie prosic ? Czemu nie pyataja o to czy sie je chce i wyboru dokonuje sama mama, ktora czuje sie silach lub nie (chyba maly % jest takich przypadków). Zwykle tak jest, ze gdy je chcemy to czesto okazuje sie ze jest za poźno... Ludzie ludziom zgotowali ten los Mamą nie jestem, ale kiedys zapewne bede. Porod od zawsze spedza mi sen z powiek i niestety kojarzy mi sie z rzezią... ( nic na to nie poradze- to mój wielki ból) |
2009-07-19, 21:35 | #111 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: Poród
To ja się wpisuję na listę tych co były szyte bez znieczulenia (przynajmniej tak mi się wydaje i rękę sobie za to daje uciąć). Gdy urodziłam pomyślałam, że już po wszystkim a tak na prawdę najgorsze było przede mną. Lekarz jak mnie szył (pamiętam jakby to było wczoraj) to gryzłam zgięty palec wskazujący prawej dłoni i wyłam z bólu, a lekarz na to z ironicznym westchnięciem "i jeszcze sobie śpiewa" . Nie wiem dlaczego na to pozwoliłam wtedy chyba wychodziłam z założenia, że poród i wszystko co z nim związane musi boleć. Dopiero na drugi dzień doszło do mnie(i dalej tak uważam), że musiało dojść do jakiejś pomyłki typu że np ktoś pomyślał że ktoś inny mnie znieczulił i mnie szyli na żywca bo przecież to jest nie do pomyślenia. Kilka dni temu po raz kolejny doszła mnie wiadomość, że szycie po porodzie nie boli- więc do ... dlaczego mnie bolało bardziej niz poród
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz... |
2009-07-19, 22:01 | #112 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Poród
Cytat:
Cytat:
|
||
2009-07-20, 20:49 | #113 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: Poród
dodam jeszcze, że trwało to około 30 min
---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ---------- ...i jeszcze jak po ok tygodniu od porodu pojechałam z położną środowiskową do szpitala bo miałam straszne zapalenie piersi patrzę a tu znowu ten lekarz (!) jak mi piersi badał to myślałam, że mu zęby wybije. Po czy stwierdził "zapiszę pani antybiotyk ale nie sadzę żeby on tu coś pomógł, pewnie zobaczymy się za kilka dni na nacinaniu" (od razu się przeraziłam, bo najpierw mnie ten matoł szył a teraz mnie chce ciąć i pewnie znowu szyć tym razem w innym miejscu). Na szczęście antybiotyk zadziałał po kilku dniach a ja do tej pory nie wiem o co chodzi z tym "nacinaniem" przy ostrym zapaleniu piersi. Może ktoś wie albo miał to niech napisze.
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz... |
2009-07-21, 18:59 | #114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: Poród
Już sie doczytałam o co chodzi z tym nacinaniem... nikomu nie życzę i cieszę sie, że udało mi sie tego uniknąć, podaję link, tam jest szczegółowy opis tego jak przebiega to nacinanie
http://www.laktacja.pl/index.php?opt...=385&Itemid=75
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz... |
2009-08-10, 22:39 | #115 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Poród
Dziewczyny, czy w Polsce zakładają szwy rozpuszczalne? Dzis kuzynka mnie przestraszyla jak opowiadala ze miala zwykle szwy i jak jej zdejmowali to ja strasznie bolalo. Normalnie bylam w szoku ze w XXI wieku cos takiego jeszcze sie wyczynia
|
2009-08-11, 17:30 | #116 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poród
To jakie sa zakładane szwy zalezy od szpitala.
Szpitale lepiej dofinansowane i specjalistyczne (tylko ginekologiczno-połoznicze) dysponują przewaznie rozpuszczalnymi.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
2009-08-11, 19:42 | #117 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Poród
Cytat:
doświadczony lekarz/położna wybierze raczej zwykłe szwy. krocze jest tak "newralgicznym" miejscem, poprzez chodzenie co chwile poruszanym, że szwy w tym miejscu są bardzo narażone na rozejście dlatego lekarze ( z korzyścią dla pacjentek ) wybierają często wariant ze zwykłymi szwami, gdyż wtedy przy wizycie kontrolnej mogą zadecydować czy te szwy jeszcze kilka dni przetrzymać, aby wszystko się na 100% zrosło. moja koleżanka ( nie mówie, że kazdy tak ma )miała to nieszczęście, że właśnie rana nie zdążyła się zagoić, a szwy się już rozpuściły. w moim przypadku akurat rana goiła się dość dłułgo i z problemami, dzięki temu że miałam normalne szwy, lekarz mógł to kontrolować i zdejmował mi je na raty. Nie zaprzeczam że bolało, ale nigdy nie wiadomo komu się rana nie będzie goiła, jeśli szwy się rozpuszczą a nadal się nie zagoi trzeba szyć jeszcze raz! Nie jest też prawdą że to kwestia zasobności szpitala, ja rodziłam w prywatnym, a standardowo tam dają tradycyjne szwy |
|
2009-12-05, 01:03 | #118 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Poród
Cytat:
Nawiązując do tego wątku to sie zastanawiam czy większość Pań tu obecnych to jeszcze niedojrzałe młodziutkie kobietki czy może nazbyt panikujące XXI wiek mamy to fakt,ale ja jestem za porodem naturalnym.Po co tak przeżywać?Albo po co dać się kroić bez potrzeby?Jak dla mnie cesarka tak!ale tylko i wyłącznie wynikająca z konieczności (mam na myśli komplikacje związane z porodem)Także głowa do góry i wydawajcie na Świat maluszki siłami natury (jeśli nie ma medycznych przeciwwskazań) To najpiękniejsze co może być,przytulić swojego maluszka tuż po porodzie (czego niestety w przypadku cesarki nie ma)Pozdrawiam
__________________
"Przyjaciele są jak ciche anioły które podnoszą nas,kiedy nasze skrzydła zapominają,jak latać..."
|
|
2010-01-14, 22:33 | #119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 204
|
Dot.: Poród
To wszystko nie powinno tak wyglądać- chodzi mi o to, że zamiast cieszyć się w pełni z przyjścia maluszka na świat kobieta musi się jeszcze stresować porodem, czy trafi na zołzowatą położną czy dadzą jej znieczulenie i w ogóle jak będzie potraktowana w szpitalu. Ciekawa bardzo jestem czy w naszym zacofanym kraju rodzące będą mieć pełen komfort w szpitalach i należytą opiekę bo z tego co słyszała i czytam na forach to niestety ale niewiele kobiet ma miłe wspomnienia z porodówki. Przykre to bardzo że personel zamiast pomóc, żeby chwila kiedy przychodzi na świat dziecko była czymś pięknym często pozostaje niemiłym wspomnieniem do którego nie chce się wracać.
|
2010-01-19, 09:26 | #120 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Poród
Dziewczyny nie ma się czego bać i niepotrzebnie stresować. Jeśli jesteś w ciąży to poród i tak i tak Cię nie ominie. Ja rodziłam siłami natury. Od początku ciąży wiedziałam, że nie chcę cesarki. Po co się niepotrzebnie kroić?! Było ciężko, gdyż mój synek ważył prawie 5 kilo, ale naprawdę było warto się pomęczyć. Mam wielką satysfakcję z tego, że sama dałam radę. W końcu na tym polega cały urok porodu. Moment w którym, cała przepocona i wymęczona do granic możliwości, bierzesz w ramiona swoje własne maluteńkie dziecko jest najpiękniejszą chwilą w życiu kobiety.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.