Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

[elianka]

Napisane przez CoffeeMonster

Elianka, a powiedz mi kupiliście ten żel na dziąsła? U nas zębów nie widać, jakieś zgrubienia ma na dole tyle ze wściekle ostatnio nam zje wszystko i sama nie wiem...

Kupiłam, ale jeszcze nie używałam. Po tamtej jednorazowej akcji już się sytuacja nie powtórzyła.
Za to mamy dziś mega nawrót alergii - skóra jak na żółwiu, ból brzucha i nawet katar wrócił. Zaczęłam wprowadzać Pepti już powoli, co drugie karmienie bo w ciągu ostatniego miesiąca to już trzecia zmiana mleka

Opowiem Wam jak dziś nabroiłam
Uczę się wrzucać szkraba na plecy. Wrzucam, wiąże, no super nam idzie, młody rozsyła promiennie uśmiechy do siebie samego w lustrze, no bajka (uczymy się od soboty) ... nagle jak się nie rozedrze...! To nie był płacz, to był ryk wkurzonego lemura Coś mu na tych plecach nie podpasowało - czy to źle go związałam, czy brakowało mu kontaktu wzrokowego, czy cycków.. nie wiem. Ale taką syrenę włączył że go potem 10 minut po rozwiązaniu nie mogłam uspokoić

[daszna]

Coffee najpierw muszą być drzemki 😜

[nowa8686]

Ja na temat nocy to ehhh...
Przerwa w spaniu od polnocy do 1 , pote, od 3-30 do 5 ... Az w koncu wsadzilismy ja do hustawki i tam padla, dopiero przenioslam.
Wstalysmy o 10-15 ale rolety zasloniete oczywiscie.

Daszna to widzisz co mam prawie co noc . Jak sie to nie skonczy wraz ze skokiem to mi rece i cycki opadna.

Lunnas ojjjj, zdrowka dla Wiktorka.

Pur super kochana, ze aie dobrze bawilas. Ja nie jestem gotowa i pewnie dlugo nie bede. Nie potrafie usnac jak Maja by byla w drugim pokoju a co dopiero.
Po drugie od wczoraj uczymy sie butli. Taaaaa marnie, oj marnie...

[daszna]

Nowa jak co noc to wspolczucie

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Ja Tez chce się wziąć Ale nie wiem kiedy ściągać i z której piersi żeby mała miała co jesc

[PurBlanka]

od chirurga! Czekamy na swoja kolej,mlody odsypia w foteliku. Udalo mi sie go ululac o 7 i za Wasza rada pospalismy do 9 30 !!
Ale nocka znowu kiepska i budzenie co chwile na cyca...Ogarne Was pozniej

[nowa8686]

Pur czyli dalej mamy podobnie.

Daszna ona nie przespi dluzej niz 3 h

[daszna]

Nowa u nas 3-4h. Kilka razy się zdarzyło ze spała po 5 lub dłużej Ale za to później częściej się budziła. Więc już wolę co 3h. Kiedy sciagasz mleko? Zaraz po karmieniu z tej drugiej piersi?

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Boję się ze coś pokrece i za 3h nie będę miała co jej podać 😜

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Isgaard poradz coś jak nasciagac mleka na później. Ty nasza królowo laktacji 😊

[elianka]

A ja się znowu chwalić będę Wczoraj takiego metkowca uszyłam dla Pisklaka

[nowa8686]

Daszna sciagam malo, zeby tylko ja uczyc bo zjesc nie zje. Maz podawac bedzie codziennie wieczorem.
Odciagam wczesniej, lodowka, potem podgrzewam jal jestnjuz glodnawa

[daszna]

Elianka 😍
Nowa a ile ci zjada na raz?

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Teraz doczytałam. Ja chcę nauczyć jeść Ale ściągać więcej na dłuższe wyjście. Zobaczymy

[nowa8686]

Moja sie bawi smoczkiem , takze sadze ze lekcji bedzie duuuuuuuuzo.
No nic,bedziemy probowac.

[daszna]

Nawet mnie nie dobijaj myślałam że zalapie szybko... Dzisiaj sciagam

[mortisha84]

Lunnas dużo zdrówka dla Was! Biedny mały, tyle się namęczy

Pur wiadomo, każdy dojrzewa w swoim czasie Choć pamiętam, że Łucja została z teściową jak miała 2 m-ce, a my na koncert pojechaliśmy, ale ona na mm była, to łatwiej.

Daszna nawet jeśli uciągniesz mleka "do dna" to jak przystawisz dziecko do takiej pozornie pustej piersi to ono i tak sobie wyciągnie, bo mleko produkuje się na bieżąco. Bardziej się namęczy przy ssaniu, ale się naje na pewno.

Daszna, Nowa trzymam kciuki za naukę picia z butli. Ja pasuje w tym temacie. Wiem, że jak chce to umie, ale od tżta, ode mnie nie zje, więc jakby coś to da radę.


Noc u nas wreszcie przespana Budził się na jedzonko o 1, 4:30 i 7
Choroba też już go opuszcza

[daszna]

Mortisha dzięki. Ja też chcę tzta uczyć Ale najpierw muszę ściągnąć

[CoffeeMonster]

Napisane przez elianka

Kupiłam, ale jeszcze nie używałam. Po tamtej jednorazowej akcji już się sytuacja nie powtórzyła.
Za to mamy dziś mega nawrót alergii - skóra jak na żółwiu, ból brzucha i nawet katar wrócił. Zaczęłam wprowadzać Pepti już powoli, co drugie karmienie bo w ciągu ostatniego miesiąca to już trzecia zmiana mleka

Opowiem Wam jak dziś nabroiłam
Uczę się wrzucać szkraba na plecy. Wrzucam, wiąże, no super nam idzie, młody rozsyła promiennie uśmiechy do siebie samego w lustrze, no bajka (uczymy się od soboty) ... nagle jak się nie rozedrze...! To nie był płacz, to był ryk wkurzonego lemura Coś mu na tych plecach nie podpasowało - czy to źle go związałam, czy brakowało mu kontaktu wzrokowego, czy cycków.. nie wiem. Ale taką syrenę włączył że go potem 10 minut po rozwiązaniu nie mogłam uspokoić

No to coś nawywijalas A tak poważnie to kto to wie... ja się tak czuję na ta chustę i jeszczenie mamy, ale w domu nie mam potrzeby mala na macie leży ładnie i się bawi, na dwór chciałam na wiosnę i wycieczki ale chyba dam za wygraną i nosidlo kupimy dla męża od razu

Mmm no zobaczymy właśnie się zastanawiałam czy coś z tym żelem próbowałas boni się nie chwalilas

Napisane przez daszna

Coffee najpierw muszą być drzemki ��

Heh fakt... u mnie jak godzinę pośpi to jest rewelacja, ale wiem co znaczy brak drzemek i chęć mordu na zdanie śpij jak dziecko spi

Napisane przez PurBlanka

od chirurga! Czekamy na swoja kolej,mlody odsypia w foteliku. Udalo mi sie go ululac o 7 i za Wasza rada pospalismy do 9 30 !!
Ale nocka znowu kiepska i budzenie co chwile na cyca...Ogarne Was pozniej

Powodzenia u chirurg a

Napisane przez elianka

A ja się znowu chwalić będę Wczoraj takiego metkowca uszyłam dla Pisklaka

ojej jakie Ty piękne rzeczy tworzysz zakochałam się w łóżeczku

dziecko mi się sturlalo z maty i się kartonem bawi poza tym obrócił się o 180 stopni i przewrócila na brzuch

[elianka]

Napisane przez CoffeeMonster

No to coś nawywijalas A tak poważnie to kto to wie... ja się tak czuję na ta chustę i jeszczenie mamy, ale w domu nie mam potrzeby mala na macie leży ładnie i się bawi, na dwór chciałam na wiosnę i wycieczki ale chyba dam za wygraną i nosidlo kupimy dla męża od razu

Dziękuje
Co do nosidła to te porządne nosidła są dla dzieci, które już siadają, więc jeszcze trochę... Nimy mam nosidło, ale on jest do niego stanowczo za mały. Na przełomie kwietnia/maja mamy dwa wesela i wyjazd w góry, chciałabym mieć wtedy już małego na plecach wygodnie, żeby być mobilną i swobodną...

A twoje dziecko to jak moje koty - choćbyś nie wiem jakie zabawki świata do domu przyciągnęła to karton zawsze wygrywa

[mortisha84]

Elianka a czemu za mały na nosidło? My Tymka nosimy i siedzi prawidłowo. W sensie na żabke

A miłość do kartonów to chyba norma u dzieci. Moja Łucja też lubi. Robi domki albo samochody z nich

[daszna]

Mała się darla wzięłam dentinox na palec i cały zjadła 😜

[mortisha84]

Napisane przez daszna

Mała się darla wzięłam dentinox na palec i cały zjadła 😜

Tymek pluje dentinoxem. Zamyka buzie jak go poczuje i musze z nim walczyć żeby posmarować... Bobodent mu smakował, ale był nieskuteczny.

Na jaki czas Wam ta maść pomaga? U nas po 10-15 min jest tak jak przed smarowaniem.

[nowa8686]

Morti czyli Tymek nie chce butli?

Daszna no oby u Was poszlo gladko...

Mymam nosidlo http://www.niki-hecht.at/produkte/nikolino/
Dostalismy na chrzest. W wiedniu kupione. Chce wyprobowac , ale jeszcze nie opatentowalam. W wolny dzien z mezem musze ogarnac

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez daszna

Mała się darla wzięłam dentinox na palec i cały zjadła 😜

Haha dobra jest,

[elianka]

Napisane przez mortisha84

Elianka a czemu za mały na nosidło? My Tymka nosimy i siedzi prawidłowo. W sensie na żabke

A miłość do kartonów to chyba norma u dzieci. Moja Łucja też lubi. Robi domki albo samochody z nich

No właśnie "siedzi" a jest na siedzenie za mały. Pozycja siedząca jest najbardziej obciążająca kręgosłup nawet u osoby dorosłej a co dopiero u barbecia który ma skostniony kręgosłup tylko do krzyża. .. dlatego nosidla ergo są dla dzieci które juz umieją same usiąść (nie tylko siedzą) a wisiadła nie są dla nikigo Czarko jeszcze nie siedzi i szczerze wątpię ze usiądzie do majówki...

[nowa8686]

No alemnie sie wydaje ze nosidlo jest na zasadzie noszenia na rekach i nozki i tak ma na zabke.

[elianka]

Napisane przez nowa8686

No alemnie sie wydaje ze nosidlo jest na zasadzie noszenia na rekach i nozki i tak ma na zabke.

No nie jest. Nosidło nie podtrzyma dziecka tak stabilnie jak ręce czy chusta. Zresztą nawet na rękach noszenie w takiej pozycji bez odciążenia kręgosłupa nie jest zdrowe. Pozycja żabki jest istotna dla stawów biodrowych ale zbyt szerokie rozłożenie nóżek (np w zbyt dużym nosidle) powoduje przeprost kręgosłupa i zbyt duże jego obciążenie. Żabka żabka ale kolanka mają być skierowane w kierunku dorosłego a nie na boki. Ja to wszystko wiem od instruktorki noszenia. Ja też za szeroko układałam Czarkowi nóżki.

[mortisha84]

Napisane przez nowa8686

Morti czyli Tymek nie chce butli?

Daszna no oby u Was poszlo gladko...

Mymam nosidlo http://www.niki-hecht.at/produkte/nikolino/
Dostalismy na chrzest. W wiedniu kupione. Chce wyprobowac , ale jeszcze nie opatentowalam. W wolny dzien z mezem musze ogarnac

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------



Haha dobra jest,

No nie chce butli Raz zjadł od męża jak był już naprawdę głodny, a mnie nie było w pobliżu.

Napisane przez elianka

No nie jest. Nosidło nie podtrzyma dziecka tak stabilnie jak ręce czy chusta. Zresztą nawet na rękach noszenie w takiej pozycji bez odciążenia kręgosłupa nie jest zdrowe. Pozycja żabki jest istotna dla stawów biodrowych ale zbyt szerokie rozłożenie nóżek (np w zbyt dużym nosidle) powoduje przeprost kręgosłupa i zbyt duże jego obciążenie. Żabka żabka ale kolanka mają być skierowane w kierunku dorosłego a nie na boki. Ja to wszystko wiem od instruktorki noszenia. Ja też za szeroko układałam Czarkowi nóżki.

Dlaczego nie podtrzyma? Jak się dobrze zapnie to podtrzyma.
Jak szukałam informacji nt mojego nosidła, to zawsze trafiałam na to samo - jak nie trzyma główki, to nosić z wkładką dla noworodka, jak trzyma to można normalnie już i my tak nosimy. Nóżki ma w naszą stronę, nie na boki, bo tak szeroko ich nie zrobi. Zresztą nie mówię tu o noszeniu godzinami po dworze, tylko po 10-15 min dziennie, żeby się oswajał Raz jeden siedział w tym dłużej, jak zasnął, ale wtedy usiadłam i w sumie leżał na mnie, zamiast siedxieć

[elianka]

Ale ja nie mówię ze Tymka masz nie nosić tylko ze Cezary jest za mały do nosidla do mojego ergo na pewno.

[mortisha84]

Napisane przez elianka

Ale ja nie mówię ze Tymka masz nie nosić tylko ze Cezary jest za mały do nosidla do mojego ergo na pewno.

Każdy robi jak uważa. Zastanowiło mnie to tylko, bo mamy takie samo nosidło A ono jest od 4 miesięcy lub 7kg bez wkładki.

[nowa8686]

Ja przetestuje moje to stwierdzr czy Maja powoli moze korzystac

[Putkas]

Elianka, Morisha- a jakie macie to nosidło co to się nadaje/ nie nadaje?
Z ciekawości co do nosideł pytam.
A co sądzicie o takim: http://mamygadzety.pl/nosidlo-close-...niechustowych/ ???

[elianka]

Napisane przez Putkas

Elianka, Morisha- a jakie macie to nosidło co to się nadaje/ nie nadaje?
Z ciekawości co do nosideł pytam.
A co sądzicie o takim: http://mamygadzety.pl/nosidlo-close-...niechustowych/ ???

Ja mam dokładnie TAKIE

Co do Close Parents to myślę, że jest bardzo fajne dla maluszków jak ktoś tak całkiem się boi wiązać chusty, bo to w zasadzie zszyty elastyk. I jak to w elastyku - producent może pisać co chce, ale cięższych dzieci to nosidło nie poniesie.

[Putkas]

Dziś miałam śmieszną sytuację. Przyszła moja mama i miałyśmy iść we 4 na spacer (dziewczynki, ja i mama). Mama chciała skoczyć po drodze w jedno miejsce, ja w drugie więc ustaliłyśmy że się rozejdziemy i spotkamy za kilkanaście minut. Idę więc ze starszaczką za rączkę, cieplutko, mała sobie tupta... Przyjemny spacer. Mała jeszcze 2-3 tygodnie temu ciągle pchała pupkę do wózka ale od tamtego czasu zrobił się z niej niezły piechur i nie chce już wcale jeździć wózkiem. A my jesteśmy z tego zadowoleni. No więc idziemy sobie zadowolone. Naprzeciwko idzie zespół babcia+mama+maluch około 8-9 mcy w wózku. I gdy się mijamy babia mówi głośno oskarżycielskim tonem: "Noooo! Można wcale nie brać wózka. Wtedy dziecko MUSI chodzić". :conf used: